2005-11-07, 16:46 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 55
|
nerwica
dziewczyny, moje pytanie dotyczy nerwicy. jestem koszmarna pod tym względem, przerabiałam już przeróżne dolegliwości, ból głowy który trwał 2 lata, problemy z jedzeniem takie że jeśli jadłam w mscu publiczym to wydawało mi sie że zaraz zwymiotuje i przy moim chłopaku wolałam nic nie jest niż przełknąć bodaj kęs chleba, teraz jest bezsenność. wiem np. że nie moge pojechać nigdzie na dłużej niż 2 dni bo nie będę spać wcale a jedną noc bezsenną człowiek przeżyje. no, w sumie to mam lek który mi w miare pomaga ale pić przy nim absolutnie nie wolno no i boje sie żeby się nie uzależnić. mam tendencje do zamartwiania się wszystkim co sie nie uda, panikować i histeryzować to raczej nie, ale zamartwiać się jak najbardziej. jak sobie z tym radzicie dziewczyny? ostanio mam problemy na tle seksualnym, a ponieważ niedawno zerwałam z facetem to teraz nie wiem czy to była rzecz przejściowa czy nie i wiem że bede sie zamartwiać bo nie jestem w stanie się przekonać czy mi dane objawy przeszły czy nie. no dramat. jak sobie pomagacie, dziewczynki?
|
2005-11-07, 17:13 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Bxl
Wiadomości: 1 980
|
Dot.: nerwica
Ja jestem z kolei choleryczką i często wybucham z byle powodu. Mi pomaga mój TŻ, gdy wybucham stara się nie podsycać a raczej działać kojąco. Często też jak sobie coś ubzduram że coś się stało z mojej winy to nie potrafię sobie z tym poradzić, i się zamartwaim jak głupia,ale z natury twarda babka jestem u mnie to raczej kwestia charakteru :P
Buraczku czy byłaś może u jakiegoś specjalisty z twoimi problemami??wydaje mi się że u ciebie to już coś poważniejszego jest... |
2005-11-07, 17:19 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 55
|
Dot.: nerwica
jasne że byłam ale jedyne co mi mogą dać to leki i fakt, są niezłe. tylko że ja bym wolała się uspokoić generalnie, bez pomocy takich środków. u psychologów byłam w swojej karierze trzech i żaden nie spełnił moich oczekiwań, wole popytać ludzi takich jak wy, kochane wizażanki, i wyciągnąć z tego to co mi odpowiada
|
2005-11-07, 17:25 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Bxl
Wiadomości: 1 980
|
Dot.: nerwica
może zaczerpnij coś z yogi?? podobno to bardzo wycisza i piomaga złapać równowagę... hmmm... myśle że medycyna alternatywna byłaby lepsza niż tradycyjne faszerowanie się lekami.... ja żeby się uspokoic lubię powtarzać "ommmmmm ommmmm" hihi... może to głupie (zaczerpnięte z mantr czy czegoś podobnego ) mi pomaga!!
|
2005-11-07, 18:21 | #5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: nerwica
Cytat:
|
|
2005-11-07, 18:41 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 55
|
Dot.: nerwica
wszystko ładnie pięknie... ale pokaż mi psychologa który nie będzie marnował mojego czasu. każdy z nich po kilku spotkaniach zaczynał się powtarzać i gadać bez sensu, żeby coś powiedzieć. jedna z babek stwierdziła, po tym jak się poskarżyłam na faceta, że powinnam z nim zerwać. po jednej skardze, nie wiedząc o nim nic bo mówiłam o nim po raz 1 od razu - zerwać!! straciłam nadzieje i zniechęciłam się do psychologów. jeśli znacie jakiegoś dobrego terapeutę w Krakowie - dajcie znać. ale takiego naprawdę dobrego...
|
2005-11-07, 18:58 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: nerwica
Nan,po czym na pierwszej wizycie poznać dobrego specjalistę?
|
2005-11-07, 19:02 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: nerwica
Cytat:
wybacz, ze odpowiadam, wiem, ze pytanie skierowane bylo do nan |
|
2005-11-07, 19:32 | #9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: nerwica
Cytat:
Jeszcze jedno: powinna to być osoba, która pracuje pod stałą superwizją (to bardzo ważne dla higieny psychicznej terapeuty i jego umiejętności zawodowych również). Istotne jest też, czy psycholog pracuje sam, czy w grupie: uważam, że Ci, którzy pracują w grupach (np. ośrodkach) są bardziej godni zaufania. Ważne jest też szerokość specjalizacji: nie ma tak, żeby jedna osoba zajmowała się wszystkim na raz, to nie budzi mojego zaufania. Poza tym jest jeszcze jedna rzecz: każdy psychoterapeuta powinien pracować zgodnie ze "szkołą", w określonym nurcie: np. psychodynamicznym, poznawczo-behawioralnym, gestalt, etc. etc. tj. zgodnie z jakąś teorią. Na podstawie tej teorii stawia się diagnozę i przeprowadza leczenie. Coraz bardziej popularne są kierunki mieszane. |
|
2005-11-07, 19:58 | #10 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: nerwica
Hehe ja też coś miałam, ale nie wiem dokładnie co- nerwica, schisofrenia?.
Aż wstyd przyznać co się ze mną działo i czego się bałam. Przez 2 lata cierpiałam na bezsenność, paraliżował mnie paniczny strach. Strach nie do pokonania. Na szczęście wyszłam z tego. Głupio mówić o tym. Jak sobię wspominam teraz, to dla mnie jest to bardzo dziwne, ale pamiętam ten paniczny lęk...
__________________
Mój podwodny świat |
2005-11-07, 20:04 | #11 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: nerwica
Cytat:
Zapytałam trochę nieprecyzyjnie o pierwszą wizytę ,a powinnam raczej o pierwsze wrażenie.Jeśli psycholog -tak jak mój pierwszy terapeuta-siada 10 cm ode mnie i zaczyna snuć historię o swoich relacjach z ojcem to mam prawo podejrzewać ,ze coś tu nie gra? |
|
2005-11-07, 20:07 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 55
|
Dot.: nerwica
widzisz, nan, miałam prawo się zniechęcić zawsze było tak, że byłam zachwycona po pierwszej wizycie, a potem się psuło, bo jedna babka tak jak już napisałam proponowała zerwanie nie wiedząc nic o moim facecie i stawiając diagnoze na podst jednej skargi - jak narzekasz to znaczy że trzeba zmienić chłopa - cholera, przecież jak chce pogadać z psychologiem o związku to nie po to by sie chwalić jaki to cudowny ten facet jest tylko żeby właśnie troche ponarzekać i skonfrontowac swoje poglądy, poznać inny pkt widzenia inny facet z kolei na drugim spotkaniu prawie w ogóle nie mówił o problemie zasadniczym tylko gadał o ******łach w stylu "a co pani sądziła o Pasji"- a co to ma do moich problemów z jedzeniem? z kolei ostatnio babka jakby straciła wątek i nie wnosiła nic nowego, niby milutka i fajna ale nie pomagała mi w żaden widoczny sposób. niby tłumaczyła mechanizmy które sama dobrze znam /!/ ale na tym koniec. Babo, ja to wiem! ty mi powiedz co z tym robić!! nigdy nie było nic w stylu: to jak spotkamy sie nast razem to pogadamy o postępach, żaden psycholog tak mi nie powiedział i nie zaproponował żadnej konkretnej terapii. a z kolei brak widocznej pomocy mnie dołował bo uważałam że to strata czasu i marnowanie emocji.
więc cóż... |
2005-11-07, 20:08 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 55
|
Dot.: nerwica
ivona, też miałam taki lęk, tylko że było to w okresie dojrzewania i przeszło samo... ale wiem jakie to uczucie, taka panika choć nic sie nie dzieje...
|
2005-11-07, 20:29 | #14 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: nerwica
Cytat:
Przeminął mi ten lęk, ale niestety zwidy mam prawie codziennie w nocy. A to pająki, a to duchy i różne podobne rzeczy. Czy ktoś wie co to jest?????
__________________
Mój podwodny świat |
|
2005-11-07, 20:34 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 55
|
Dot.: nerwica
niestety, nie bardzo... ja miałąm raz zwidy, przy czym po lekach nasennych... myślałam że sie na tamten świat przejadę...
|
2005-11-07, 20:41 | #16 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: nerwica
Buraczku ja Ci życzę wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję że Ci przejdzie.
Ja tam się do siebie już przyzwyczaiłam.Powodzenia
__________________
Mój podwodny świat |
2005-11-07, 20:51 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 719
|
Dot.: nerwica
Niestety znam ten ból...NERWICA GRRRRRRRR
|
2005-11-07, 21:01 | #18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: nerwica
to moze i mi pomożecie? mam chyba tzw. nerwicę natręctw, tzn. jak byłam młodsza obgryzałam skórki koło paznokci, potem długopisy itd., teraz gryzę sie od srodka przy ustach i na policzkach. Nie potrafię nad tym zapanować, nie uświadamiam sobie tego, dopiero jak ktoś zwróci mi uwagę to przestaję. Ale co z tego jak za 5 minut znowu sie gryzę? To trwa juz kilka lat i mimo pilnowania mnie przez rodzinę, TŻ i znajomych nie potrafię przestać. Co jakis czas przy większym stresie mam równiez problemy żolądkowe. Wiem, ze to wina nerwów, nerwowej atmosfery w domu i mojego charakteru, ale robi się to coraz bardziej uciążliwe...
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję |
2005-11-07, 21:18 | #19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: nerwica
Cytat:
Wyjątkiem od tej reguły jest terapia uzależnień, ale to zupełnie inna działka i inny rodzaj pracy. |
|
2005-11-07, 21:29 | #20 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: nerwica
Cytat:
http://www.ptp.org.pl/modules.php?na...article&sid=53 |
|
2005-11-07, 21:36 | #21 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: nerwica
Po pierwsze Buraczku sluchaj sie Nan terapia trwa czesto latami i sama nie dasz rady tego pokonac
Kilka spraw tutaj nie rozumie, w pierwszym poscie napisalas, cytuje: " niedawno zerwałam z facetem" czy to ten sam, z ktorym kazala ci zerwac pani pycholog? Nastepna sprawa, cytyt: " babka tak jak już napisałam proponowała zerwanie nie wiedząc nic o moim facecie i stawiając diagnoze na podst jednej skargi" nie wiemy jaka to byla skarga, moze miala podstawy aby proponowac ci zerwanie z nim W kazdym razie z twoich wypowiedzi stwierdzam, ze sama nie pokonasz tej choroby, musisz dalej szukac pomocy specjalisty. My tutaj mozemy ci doradzac, proponowac te czy inne metody ale mysle, ze twoj przypadek jest dosc ciezki, wiec nasze porady raczej na nic sie nie zdaja
__________________
Wszystkim zlodziejom przepisow mowie NIE Becia69 http://www.pajacyk.pl/ http://www.polskieserce.pl/ |
2005-11-07, 21:37 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: nerwica
Cytat:
Nie masz nerwicy natręctw (czyli zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego). To bardzo poważne schorzenie, przysparzające dużo cierpienia, chory wykonuje czynności przymusowe, kompletnie irracjonalne, MUSI je wykonywać, pomimo, że świetnie wie, że to bez sensu. To te osoby, które myją ręce kilkadziesiąt razy dziennie, po kilkanaście razy sprawdzają, czy zamknęły drzwi. Różnica polega na tym, że Ty jak się zorientujesz, że gryziesz usta, przestajesz, robisz to nieświadomie, a osoby chore na zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne wykonują te wszystkie czynności zupełnie świadomie. Pamiętasz taki film z Nicholsonem "Lepiej być nie może"? - to idealny obraz tego zaburzenia. Ci ludzie naprawdę tak się zachowują, nie ma w tym krztyny przesady |
|
2005-11-07, 21:45 | #23 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: nerwica
Cytat:
|
|
2005-11-07, 21:51 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 55
|
Dot.: nerwica
tak, ten sam tylko że zerwałam kompletnie nie przez to o czym mówiłam lekarce. wiesz, mam wrażenie że pierwsza reakcja lekarza powinna być w stylu: czy mówiłaś z nim o tym , jakie to przyniosło rezultaty, czy chcesz z nim być, dlaczego z nim mimo wszystko jesteś... dobra, ja wiem że to dziwnie wygląda jak tak sama pisze co wg mnie psycholog powinien zrobić, ale już sie przekonałam o tym, że właśnie to daje najlepsze rezultaty- gdy gadasz z kimś kto wydaje się zainteresowany i drąży, wtedy człowiek zaczyna sie zastanawiać i dochodzić do jakichś wniosków sensownych. i wydaje mi sie że to właśnie powinien robić psycholog - drążyć i nakierowywać, prowadzić rozmowę tak by pacjent potrafił sam dochodzić do różnych wniosków i by spróbował spojrzeć na sytuacje z różnych pktów widzenia.
jak widać mam konkretne oczekiwania. zdążyłam się dość w życiu namyśeć - niektórzy mówią że myślę za dużo i stąd te nerwice wszystkie. a najśmieszniejsze jest to, że terapia grupowa z góry odpada. nie mam zamiaru otwierać się przed bandą nieznanych osób, niestety, ja musze czuć osobisty kontakt, i nie mam problemów ze zwierzaniem się, czasem właśnie za dużo o sobie gadam... no i jeszcze jedno. nie mam konkretnego problemu takiego jak np. depresja, nieszczęśliwe zakochanie, problemy zdrowotne... ja mam po prostu nerwicę. i tyle. tyle że taką z gatunku cięższych. poza tym wiem że gdybym słuchała o problemach innych ludzi samej będąc w dole, zdołowałabym się jeszcze bardziej... |
2005-11-07, 21:53 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 539
|
Dot.: nerwica
Cytat:
|
|
2005-11-07, 21:57 | #26 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: nerwica
Cytat:
Teraz już nie śpię sama, strach przeszedł, ale zwidy dalej są. Nie raz uciekałam od siebie z pokoju, dopiero rodzice mnie łapali Oglądałm program o schizofrenii i widziałam że tam jedna babeczka bała się kontaktu, bo myślała że tam jacyś kosmici czy cuś - schizofrenia paranoidalna- ja miałam podobnie, ale wstydzę się powiedzieć.
__________________
Mój podwodny świat |
|
2005-11-07, 23:46 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 460
|
Dot.: nerwica
Dziewczyny a mogłybyście mi wyjaśnić czym jet "nerwica wegetatywna" wykryto to u mojej koleżanki całkiem niedawno a ja kompletnie nie wiem jak jej pomagać. Nie wiedziałam nawet że nerwica to taka cieżka choroba
Wiem tylko że czasmi pojawiają się u niej różne lęki i zaburzenia fizyczne które nie maiły potwierdzenia w jej faktycznym stanie fizicznym. I tego też nie moge zrozumieć |
2005-11-07, 23:51 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: nerwica
Cytat:
w sumie to chyba samej mi najblizej do mieszancow i nie uwazam, ze to konieczne deklarowac swoje preferencje dla danego nurtu. chociaz oczywiscie dobrze jak sa kliniki, osrodki o danym profilu, wtedy ludzie moga wybierac terapie, ktora bardziej im odpowiada. |
|
2005-11-08, 10:18 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 539
|
Dot.: nerwica
Cytat:
|
|
2006-02-12, 09:57 | #30 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 156
|
Dot.: nerwica
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
"Jak dobrze wstać, skoro świt, jutrzenki blask duszkiem pić, nim w górze tam, skowronek zacznie tryl, jak dobrze wcześnie wstać, dla tych chwil..." |
|||
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:19.