Fotoedukacja, czy szkoły artystyczne ROE?

[madzialenka94]

Cześć, w tym roku ukończyłam liceum i chciałabym się wybrać na studium fotograficzne, myślę o Katowicach, ponieważ jest najbliżej mojego miejsca zamieszkania. Co polecacie - szkoły artystyczne ROE (dwuletnie), czy Fotoedukacja - szkoła fotografii (roczne)?

[magrad]

Nie korzystałem ani z jednej, ani z drugiej szkoły, ale bez zastanawiania oddaję głos na Fotoedukację, i to nie tylko z powodu porównania listy wykładowców. ROE to "nowoczesna firma sieciowa", coś na wzór szkół policealnych mających oddziały w każdym mieście. Fotoedukacja to szkoła specjalistyczna, jeśli się nie mylę korzystająca z bazy http://abramowski.edu.pl/historia/

Mam takie pytanie, czego oczekujesz po tego rodzaju szkole?

[madzialenka94]

Ta wiadomość bardzo mnie ucieszyła, ponieważ chcę odbyć studium roczne, a nie dwuletnie, a Fotoedukacja takie posiada w swojej ofercie. Powiem tak, fotografia pasjonuje mnie od bardzo długiego czasu, tzn. od ostatnich lat gimnazjum, ale jestem w tej dziedzinie kompletną amatorką, nigdy nie zagłębiałam się w wiedzę teoretyczną, która jednak jest potrzeba do robienia dobrych zdjęć. I o ile chwalono mnie za dobry kadr, ciekawe ujęcia, no to niestety pod względem technicznym zdjęcia nie były za dobre. Czego oczekuję? Dobrze przekazanej wiedzy teoretycznej, która ma jakieś odbicie na pracy fotografa, a nie jest tylko wypełniaczem pustych miejsc w naszym mózgu. Oczywiście też ćwiczeń pod kątem praktycznym, ciekawych plenerów, praca w ciemni też zawsze wydawała mi się ciekawa i jakiś możliwości pokazania swoich prac. Studium roczne, dlatego, że później chciałabym jednak pójść na studia, a dwa lata to jednak bardzo dużo czasu. A przez kolejne lata po studium chciałabym już się rozwijać fotograficznie, próbując na tym coś zarobić

[magrad]

Napisane przez madzialenka94

Ta wiadomość bardzo mnie ucieszyła, ponieważ chcę odbyć studium roczne, a nie dwuletnie, a Fotoedukacja takie posiada w swojej ofercie. Powiem tak, fotografia pasjonuje mnie od bardzo długiego czasu, tzn. od ostatnich lat gimnazjum, ale jestem w tej dziedzinie kompletną amatorką, nigdy nie zagłębiałam się w wiedzę teoretyczną, która jednak jest potrzeba do robienia dobrych zdjęć. I o ile chwalono mnie za dobry kadr, ciekawe ujęcia, no to niestety pod względem technicznym zdjęcia nie były za dobre. Czego oczekuję? Dobrze przekazanej wiedzy teoretycznej, która ma jakieś odbicie na pracy fotografa, a nie jest tylko wypełniaczem pustych miejsc w naszym mózgu. Oczywiście też ćwiczeń pod kątem praktycznym, ciekawych plenerów, praca w ciemni też zawsze wydawała mi się ciekawa i jakiś możliwości pokazania swoich prac. Studium roczne, dlatego, że później chciałabym jednak pójść na studia, a dwa lata to jednak bardzo dużo czasu. A przez kolejne lata po studium chciałabym już się rozwijać fotograficznie, próbując na tym coś zarobić

Miałem też zapytać, dlaczego nie dwuletnie, bo im więcej pracy, tym większa szansa, że coś Ci zostanie w pamięci
Z tego co napisałaś wygląda, że chcesz się rozwinąć "dla siebie", ale nie myślisz o fotografii jako zawodzie. W tym przypadku szkoła może być dobrym pomysłem, ale można się zastanowić nad jakimiś stowarzyszeniami, klubami skupiającymi innych pasjonatów fotografii. Szkoła ma taką przewagę, że "zmusza" do pracy (ale nie wszystkich...), bo tak naprawdę prawie wszystko o czym pisałaś możesz poznać samodzielnie, opierając się na książkach i materiałach dostępnych w sieci, oraz mając kontakt z bardziej doświadczonymi osobami.
Jeśli myślisz o szkole zaocznej, to chyba będą dwa weekendy w miesiącu, a to naprawdę nie jest dużo czasu. Jeśli przypadkiem będziesz mieć "pecha", i trafisz na grupę bardziej zaawansowaną, może być pewien "konflikt interesów" - np. podstawy typu zależność głębi ostrości od ... i ... oraz ... przez prowadzącego na pewno zostaną omówione, bo są w programie i musi o tym powiedzieć, ale przy grupie początkujących będzie musiał wyjaśniać temat szczegółowo, podając przykłady, może pokazując "na żywo" (i to zajmie więcej czasu), a przy grupie bardziej zaawansowanej podsumuje temat w kilku zdaniach, bo "wszyscy" będą doskonale wiedzieć co, skąd i dlaczego się bierze, oraz będą potrafili to wykorzystać.
Podkreśliłem fragment Twojej wypowiedzi - to jest najważniejsze, ale jak wygląda w rzeczywistości przekonasz się dopiero na zajęciach z konkretnym prowadzącym. Może się zdarzyć tak, że trafisz na osobę, która będzie miała naprawdę wielkie doświadczenie, ale nie będzie potrafiła przekazać wiedzy, a możesz trafić na kogoś, kto bez problemu "zapełni Ci mózg" wiedzą, i to w tej samej szkole.
Żeby nie było wątpliwości - nie odradzam wybierania (jakiejkolwiek) szkoły w Twojej sytuacji, bo takie zorganizowane kształcenie może dać dobre efekty (człowiek z natury jest leniwy, samodzielnie ciężko jest zdobywać wiedzę, pomimo nieograniczonych możliwości i dostępu do źródeł), ale zwracam uwagę, że (jeśli nie potrzebujesz formalnego potwierdzenia - dyplomu itp) można spróbować rozwijać się w gronie innych "fotomaniaków", wymieniając z nimi doświadczenia, spotykając się ze specjalistami z danych dziedzin (kluby czasem organizują jakieś spotkania lub warsztaty).

[chwast]

Odradzam roe, ich zajęcia nie sa takie jak powinny byc, osoby, które wypuszczają co roku to tez troche żart ;(


Wysłano przez tapatalk