Już Dłużej Nie Wytrzymam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

[LemonCendy]

!

[andzya]

ja Ciebie doskonale rozumiem. Wiem co czujesz i jak sie czujesz.Sama jeszcze trzy lata temu wazylam 80 kg...
w momencie kiedy koledzy z klasy zaczeli sie ze mnie wysmiewac doszlam do wniosku,ze cos z tym musze zrobic.i to byl wlasnie moj przelomowy dzien.tez mi nie bylo latwo...
tyle,ze ja zastosowalam diete 1000 kcal.nie liczylam ich namietnie.zrezygnowalam z miesa chleba,( z makaronu nie umialam i dalej nie umiem ) i oczywiscie slodyczy.no i zaczelam sie ruszac.powoli bo powoli w domu jakies brzuszki,przysiady,potem przyszlo bieganie....
wiem,ze latwo jest powiedziec,ze uda sie schudnac,a wiem jak trudno jest sie za to zabrac i w tym wytrwac .Jestem z Toba calym sercem

[vadi]

Kochana, no to do roboty, my Ci tu wszystkie chętnie pomożemy Proponuję jednak [wypróbowany na sobie i jedyny jak dla mnie skuteczny] 1000 kcal., jest najzdrowsza i najbardziej różnorodna, a w chwili kryzysu można zjeść nawet coś słodkiego
Załóż sobie specjalny zeszyt i zapisuj w nim WSZYSTKO, co zjesz i wartości kaloryczne. Szybko wejdzie Ci w krew to obliczanie i nie będziesz miała z nim problemów a schudniesz systematycznie i trwale. Gotowych jadłospisów znajdziesz w internecie masę
Druga srawa to ćwiczenia - poćwicz chociaż ze 20 minut, ale codziennie. Polecam ściągnięcie z internetu [przez Kaaza, eMule itp.] jakiś 20-minutowy pilates

A mamy spytaj, czy nie myślała o tym, żeby się poodchudzać z Tobą ;P

Powodzenia!

[lil' sexy]

Candy, myślę że wiele z nas doskonale Ciętutaj zrozumie. Ja też długo walczyłam ze zbędnymy kilogramami - wprawdzie nie miałam tyle do zrzuzenia, ale mimo wszystko one mi bardzo przeszkadzały.
Przede wszystkim sport - mudisz się dużo ruszać, no i odżywianie. Proponuję nie stosować żadnego cud odchudzania, bo jak mówią mądrzy ludzie: Dieta to nie odchudzanie, ale zdrowy sposób odżywiania i w taki sposób powinna być pojmowana. Tak więc powoli powinnaś zmienić swoje nawyki żywieniowe. Zrezygnuj z białego pieczywa (tylo 2 kromki ciemnego w ciągu dnia), makaronów, ryżu, ziemniaków, słodyczy i uważaj na węglowodany. Dieta south beach jest bradzo dobra (może ciut za bardzo restrykcyjna, ale wprowadzanie stopniowo kolejnych produktóe to dobry pomysł). Jeśli ciężko Ci będzie od razy wytrwać w South Beach to np. najpierw powoli eliminuj rzeczy o których Ci napisałam, późniejs south beach, a później zdrowe odźywianie.
No i to co powtarzałam już nie raz i nigdy nie zmienię zdania - BĄDŹ CIERPLIWA - niestety na duże i trwałe efekty trzeba poczekać (u mnie to było pół roku).
Jeśli będzie Ci ciężko czy smutno zawsze możesz zajrzeć na tutaj, a wizażanki się Tobą zajmą

[ka.si]

pisałam o niej niedawno, znalazłam ją jeszcze raz dla ciebie i wklejam tu, moja siostra jakieś 5 tygodni temu ważyła 95 kg (ciąża itd.) teraz jest o 15 kg lżejsza, a jej waga dalej pomalutku spada ...... popatrz !!!!! tu nic nie musisz liczyć


I śniadanie - 250 kcal:
Do wyboru
1. Bułeczkę pełnoziarnistą posmarować łyżeczką masła lub margaryny, obłożyć 2 cienkimi plasterkami gotowanej szynki oraz kilkoma plasterkami ogórka.
2. 3 dag płatków czekoladowych zalać połową opakowania jogurtu waniliowego, wkroić mandarynkę.
3. 10 dag twarożku wymieszać z łyżeczką śmietany, skropić sokiem z cytryny i posłodzić słodzikiem. Dodać pokrojone pół pomarańczy i pół jabłka oraz 10 dag malin.
4. Kromkę ciemnego tostu posmarować łyżeczką margaryny, obłożyć liściem sałaty, plasterkiem sera żółtego lub łyżeczką serka topionego. Zjeść z kiwi i marchewką lub pomidorem, papryką.
5. Kromkę chleba z pełnego przemiału posmarować łyżeczką masła i 5 dag twarożku, położyć pomidora na kanapkę.
6. Jajko roztrzepać z łyżką wody, dodać pół pęczka posiekanego koperku lub szczypiorku, doprawić solą i pieprzem. Usmażyć na łyżeczce masła. Zjeść z kromką chleba z pełnego przemiału.
7. Małą bułeczkę przekroić i posmarować łyżeczką masła oraz 2 łyżeczkami dżemu.


II śniadanie i Podwieczorek - 100 kcal:
Do wyboru
1. Kromka chleba z masłem i pomidorem.
2. Kromka chrupkiego chleba z 2 łyżeczkami twarożku i pomidorem.
3. Kromka pumpernikla z masłem i pół ogórka.
4. Filiżanka zupy pomidorowej z ryżem.
5. 100ml wywaru warzywnego z roztrzepanym jajkiem.
6. Marchewka z jabłkiem i sokiem cytrynowym.
7. 2 pomidory, 2 cebulki ze szczypiorkiem.
8. 6 cieniutkich plasterków polędwicy wieprzowej.
9. 4 cienkie plasterki mortadeli.
10. Plasterek szynki gotowanej.
11. 6 Plasterków polędwicy drobiowej.
12. 10 Dag serka homogenizowanego z 10 dag truskawek.
13. 10 Dag sera chudego ze szczypiorkiem.
14. Szklanka maślanki z kromką chrupkiego pieczywa.
15. Mały banan.
16. Grejpfrut.
17. 2 Brzoskwinie.
18. 2 Jabłka.
19. 2 Delicje.
20. 5 Kostek czekolady.
21. 3 Kulki lodów owocowych.


Obiad - 350 kcal:
Do wyboru
1. Pokroić w zapałkę 10 dag piersi z kurczaka, małą zieloną lub żółtą cukinię, marchewkę i por. Mięso obsmażyć na łyżce oleju, dodać warzywa i jeszcze 5 min. dusić. Doprawić solą, pieprzem i przyprawą chińską. Posypać tymiankiem, zjeść z kromką chleba pełnoziarnistego lub dwoma małymi ziemniakami.
2. 10-15 dag piersi z kurczaka obsypać przyprawami (Prymat Kucharek, papryka, pieprz, itp.), usmażyć na łyżeczce oliwy. Ugotować 15-20 dag warzyw (kalafiora, brokuła, fasolki szparagowej, marchewki). Zjeść z 1 ziemniakiem.
3. 15 dag piersi indyka oraz 20 dag pieczarek opłukać i pokroić. Obsmażyć na łyżce oleju. Dodać 5 dag groszku oraz łyżkę chudej śmietany. Doprawić ziołami, solą i pieprzem.
4. 10 dag mielonego mięsa wyrobić z łyżką twarożku, solą i pieprzem. Uformować małe frykadelki. Oczyścić 2 strąki papryki, obrać cebulę. Warzywa drobno pokroić. Na patelni rozgrzać łyżkę oleju. Frykadelki smażyć z warzywami.
5. Szklankę ugotowanego makaronu zmieszać z sałatką z pomidora, papryki, ogórka i 2 łyżkami twarożku.
6. Szklankę kaszy gryczanej zjeść z jajkiem sadzonym na łyżeczce oleju. Wypić do tego szklankę maślanki lub kefiru.
7. Jednego sporego ziemniaka ugotować w mundurku i pokroić. Mały kawałek czerwonej papryki pokroić w kostkę. Wymieszać 1 łyżkę octu winnego, 1 łyżeczkę oliwy, sól i pieprz. Marynatą polać warzywa. 100g fileta z morszczuka, dorsza, flądry, pstrąga lub soli usmażyć na maśle lub margarynie.


Kolacja - 200 kcal:
Do wyboru
1. Sałatka z 100g chudej wędliny, 1 cykorii, 1 ogórka kiszonego, 1 kwaśnego jabłka, 100ml jogurtu naturalnego.
2. Pierogi leniwe z chudego twarogu (150g).
3. 2 kromki pieczywa chrupkiego żytniego z masłem lub margaryną i białym serem oraz surówka z cykorii, rzodkiewek i pomidora.
4. Kromka ciemnego pieczywa z 50g chudej wędliny i sałatką z papryki, cebuli i pomidora.
5. Kromka pieczywa i sałatka z pora, ogórka kiszonego, 3 łyżek groszku konserwowego.
6. Sałatka owocowa z kiwi, grejpfruta, plastra ananasa
7. Sałatka z tuńczykiem (120g tuńczyka w sosie własnym, 2 łyżki kukurydzy, 2 łyżki ugotowanego ryżu, 2 liście kapusty pekińskiej)


dasz rade wierze w Ciebie

[kate6o]

tylko że po ciąży o wiele łatwiej wrócić do wagi

[Nati02]

Cendy, takl jak napisala Lil wiekszosc z Nas Cie tutaj rozumie.

Dam Ci kilka rad, jednak polecam watek walka z tluszczem
- zrezygnuj z makaronow, ziemniakow, jasnego pieczywa (na rzecz ciemnego), napojow gazowanych (na rzecz wody mineralnej), wszelkich fast foodow, slodyczy
- jesli potrafisz nie cukruj niczego
- unikaj tlustych potraw i smazonych (bo wlasnie sa tluste)
- zaprzyjaznij sie ze sportem (chodz z TZ na spacery, pływaj, tancz, jezdzij na rowerze)
- nie wmawiaj sobie ze Ci sie nie uda skoro juz tyle probowalas- przy racjonalnej diecie (jakie my tutaj stosujemy i polecamy) schudniesz na stale, powoli ale schudniesz
- obowiazkowo jedz sniadania oraz lekkie kolacje, najlepiej gdybys jadla 5 posilkow dziennie (3 glowne, 2 przekaski)

Jesli uda Ci sie to wprowadzic w zycie, pozniej spokojnie bedziesz mogla przejsc do jakiejs innej diety bo kazda diete opiera sie na tym co powyzej '
Jesli spalisz 3500 kcal to 0,5kg pojdzie Ci w dół.
Zdrowe chudniecie (bez jojo) to 0,5-1kg tygodniowo

Jesli jeszcze cos... pisz, odpowiem

[Joanna22]

Witaj...Mi tez smutno sie zrobilo czytajac twojego posta.Naprawde rozumiem cie i szczerze zycze ci sukcesu.

Przylaczam sie do tego co napisala lil' sexy.

Ja schudlam glownie dzieki diecie 1000kcal + "nic nie jem po 18" +aerobik (musialam sie zapisac bo inaczej nic w domu bym sama nie zdzialala)-i tak przez niecale pol roku schudlam 10kg!

Zrezygnowalam z pieczywa(i jasnego i ciemnego,choc razowy chleb jest zdrowy ale u mnie powoduje tycie ),z miesa(to bylo 5 lat temu-wtedy zdecydowalam sie zostac wegetarianka ),slodyczy,napojow gazowanych...itp.
W miedzy czasie w moja diete wmieszalam diete montignaca.
Nie katowalam sie ostrymi dietami,nie glodzilam sie. Pierwsze efekty motywowaly mnie do dalszej pracy nad soba.

Zycze ci powodzenia,jestem z toba calym sercem, ale teraz,prosze,nosek do gory i bierzemy sie do roboty!

Koniecznie pisz jak bedzie ci zle,jak bedziesz czula sie slaba psychicznie. My tu jestesmy i napewno ci pomozemy.

Pozdrawiam
Asia

[LemonCendy]

!

[Nati02]

1000 kcal- latwiej wytrzymac

[LemonCendy]

!

[suzana]

Proces odchudzania rozłożony jest w czasie, postaraj się odłożyć gratyfikację "na przyszłość", podejmij walkę i zaufaj sobie. pompatycznie to brzmi... ale to prawda

[Joanna22]

Ja polecam bardziej diete 1000kcal (kup sobie ksiazeczke gdzie sa wypisane wszystkie produkty i ich kalorycznosc, lub poszukaj w necie)-ja jeszcze 2lata temu cala taka ksiazeczke mialam w glowie
Pozniej wejdzie ci w krew sprawdzanie ile co ma kcal.

I przede wszystkim ruch,ruch i jeszcze raz ruch .Na mnie cwiczenia dzialaja jak balsam,jak eliksir szczescia Sproboj znalezc cos dla siebie,co bedzie ci sprawiac radosc.
Musisz tez pamietac, ze nie zobaczysz efektu po tygodniu odchudzania.Musisz byc wytrwala,NIE WOLNO CI REZYGNOWAC!
Nawet jak zjasz cala tabliczke czekolady w chwili zalamania,nie rezygnuj!Raz na jakis czas pozol sobie na odrobine szalenstwa-to przeciez nie grzech i kazdy ma prawo do przyjemnosci (byle nie za czesto )

Po miesiacu zobaczysz pierwsze efekty(a nawet po 3 tyg),co powino byc dla ciebie motorem do dalszego dzialania

Trzymam kciuki

[Nati02]

... tak więc: dasz rade!

a my bedziemy Cie wspierac jak tylko mozemy

[grudniowa-szatynka]

Kochana
Przede wszystkim nie traktuj ćwiczeń i diety jako jakieś kary Robisz to wszystko dla siebie, dla lepszego samopoczucia, świetnej figury i zdrowia. Wprowadzaj zdrowe zasady żywienia powoli, jeśli jest to bolesne Aż w końcu przekonasz się jak dobra może być sałatka z tunczyka albo popołudnie na basenie. Ćwiczenia z czasem mam nadzieję pokochasz

Jeśli masz możliwość - zapisz się na basen lub tańcz. Gdy będzie cieplej, np. wiosną biegaj A jeśli wciąż trudno Ci sie przekonac - tak jak proponowala Nati zacznij od spacerków z TŻ i zamień autobusy na chodzenie na piechotę. Wysypiaj się, to też ważne

Jeśli nie znajdujesz oparcia w Mamie, znajdź je w chłopaku, przyjaciółce, w nas Pamiętaj, są osoby, którym zależy na tym byś osiągnęła swój cel. W chwilach zwątpienia szukaj oparcia w osobach, nie w słodyczach.

Trzymam kciuki i WIERZĘ, ŻE SIĘ UDA !

[koKOro]

Dziewczyny mają racje jednak siłe i samozaparcie musisz znależć w sobie. Przeczytaj to co napisałaś w pierwszym poście, to zdecydowanie powinno byc dla Ciebie ogromną motywacją, ale ani ja, ani nikt za Ciebie tego nie zrobi, tylko Ty sama. Więc postaw sobie cel i do niego dąrzyj, ale bez usprawiedliwiania sie, że mam słabą wole, nie lubie rygorystycznych diet i ćwiczeń, to zadne wytłumaczenie. Takie podejście może ciągle przeciągać w czasie podjęcie przez Ciebie kroków, a samopoczucie będzie się pogarszać, zacznij, a zobaczysz, że się da, mimo, że czasami się zbładzi, coś się nie uda, nie można się poddawać, bo przegrana bitwa nie oznacza przegranej wojny. Robisz to dla siebie, więc to Ty sama kontrolujesz się co jesz, czy ćwiczysz, ruszasz się. Nadwaga to nie tylko kwestia wyglądu, ale też obciążenie dla organizmu. Więc spójrz jak wiele możesz sobie podarować, jednak tak jak to już Wizażanki napisały wszystko racjonalnie, bo nie chodzi o nagły zryw, który będzie krótkotrwały, ale o nowe podejście i sposób życia Mimo, że nie mam wysokiej wagi, to jak większość dziewczyn zmagam sie z własnymi słabościami i często przegrywam, ale powiedziałam, że się nie dam, całe życie przede mną więc do dzieła, bo w końcu sie uda Niech każde najmniejsze osiągnięcie będzie dla Ciebie sukcesem i motywacją do dalszej walki. Na pewno możesz liczyć na Nasze wsparcie, więc koniec użalania sie nad sobą, czas wziąć się do roboty

[Dolot]

Kochana kazda z nas wie w wiekszym lub mniejszym stopniu co czujesz. Wszystkie chciałbyśmy byc piękne i szczupłe a co najważniejsze mozemy takie być ! Ja tez miałam psztyki ze strony rodziny - taty i brata Ale powiem Ci troche juz schudłam przez miesiac i psztyki sie skończyły a brat kulturysta amator zaproponował mi komsultacje i teraz sie konsultujemy co do diety i ćwiczeń A tatus choc ma sporą nadwage patrzy na mnie z podziwem i juz nie dokucza tylko czeka na dalsze efekty Tak przez to ze ja zaczełąm walke o lepsza siebie( nie tylko postanowiłam pracowac nad swoim ciałem ale i and charakterem) zaczeła ją połowa mojej rodziny!

Byłam bardzo podobna do ciebie- wszystko chciałam juz miec od razu natychmiast takze jesli chodzi o diete. No ale na szczescie kochane wizazanki mi uświadomiły jak to z odchudzaniem jest- potzreba CZASU i WYTRWAŁOŚCI i dzieki nim i swojej silnej woli dążę do celu

Zgadzam sie zupełnie ze wszystkimi dziewczynami które udzielaja sie na tym watku wiec sie nie bede powtarzac- a co moge od siebie dodac to czytanie watkó na wizazu bardzo motywuje

Pozdrawiam i wierze ze Ci sie uda wytrwałosci

[ka.si]

podoba mi się co napisała grudniowa szatynka!!!!!!!

ćwiczenia mają ci sprawiać radość, przyjemność, rób tyle powtórzeń ile możesz, nie "katuj" się.
niech ci to sprawia przyjemność.

[LemonCendy]

!

[Pusiak89]

No dietka 1000 kcal jest super . Co do ćwiczeń to proponuję dużo aerobów + jakieś ćwiczonka siłowe.
Na początek to rowerek, stepper, basen, albo poporstu zapisz się do klubu. Podobno przy dużej nadwadze dobrze działają zajęcia low impact, też proponuje fat burning. Co do ćwiczeń siłowych są 2 warianty: albo siłownia, albo ćwicz w domu (dużo ćwiczeń na wszystko znajdziesz w linkowni). Jeśli chodzi o domowe ćwiczenia na brzuch to mogę napisać Ci na prywatną wiadomość swoje . Są skuteczne i bezlitosne . Atutem zapisania się do fitness klubu jest to że na siłowni jest wiele przyżądów gdzie możesz ćwiczyć i brzuszek (jak w domu) i też rowerek.
Na począteczek proponuję:
A) 1 raz basen, 2x siłownia (po 2 godz.) i 1-2x zajęcia w klubie (low impact, fat burning, ewentualnie body ball) w tygodniu
albo (domowa wersja):
B) 1-2 raz basen, 3x ćwiczenia w domku i po nich rowerek (minimum 30 min.) w tygodniu.
Życzę sukcesów w walce z tłuszczem . Pozdrawiam

[andzya]

ja osobiscie proponuje zaczac od silowych a nie od razu aerobow,bo mozna sobie krzywde zrobic.najpierw stopniowo cwiczyc a potem zwiekszac i np zaczac skakac na skakance czy powolutku biegac i wszystko sie uda.
teraz zbliza sie zima,wiec moze i na nartach warto pojezdzic?

[grudniowa-szatynka]

Polecam Ci przysiąść przy Wizażu np. dzisiaj z godzinkę, dwie. Przejrzeć dokładnie linkownie lub wątki, znaleźć jakieś na początek łatwe ćwiczenia. Prawda jest taka że każde ćwiczenia przynoszą rezultaty
Jeśli posiadasz możesz kręcić hula hop [na początku moze być ciężko ale dasz radę] Znajdź takie ćwiczenia, taki sport który lubisz i który sprawia Ci przyjemność, to najważniejsze, to nie może być katorga.
Co do jadłospisu na 1000 kcal, to zaraz czegoś poszukam. Jak nie znajdę to dam Ci moje propozycje śniadań i kolacji, niestety obiady nie są moją mocną stroną
I koniecznie daj znać jak Ci idzie

[andzya]

no wlasnie!bedziemy czekac na wiadomosci jak Ci idzie

[grudniowa-szatynka]

Teraz zauważyłam Ka.si podała przykładowe jedzenie Myślę, że to dobry pomysł, bo możesz sama wybrać [jedno z listy], co chcesz zjeść. Przypatrz się temu

Inne strony a propo's 1000 kcal:
http://www.☠☠☠☠☠☠☠/dieta_1000.htm
http://www.twojadieta.info/dieta/1000_kalorii/
http://www.dieta.pl/dietofWeek.asp?id=342
http://www.dieta.pl/dietofWeek.asp?id=366
http://www.dieta.pl/ArticlesRecipe.asp?SIDX=229

I coś ciekawego, szczególnie końcówka:
http://www.dieta.pl/articles.asp?ID=134

[Dolot]

ja takze z niecierpliwoscia czekam na informacje jak Ci idzie Pozdrowionka

[lorinka]

Cendy - na pewno Ci się ua schudnąć a zresztą - z tego co widać na Twoim avatarku - wyglądasz ładnie, więc nawet zanim zrzucisz te kilogramki nie musisz się dołować wyglądem Napisałaś że Twój TZ też nie jest szczuplutki, więc może spróbujcie schudnąć razem? We dwoje byłaby większa motywacja i raźniej by było tak jakoś...

a, i jeszcze jedno - tylko nie przesadzaj z odchudzaniem ja ważę 48 kg i to uwierz mi wcale nie wygląda tak super jak by się mogło wydawać...

[Judysia]

LemonCendy ja chyba jestem w podobnej sytuacji jak Ty, a dzis mam koszmarny dzień. Mama też mi ciągle powtarza teksty typu "jak Ty wyglądasz..." Jak idę ulicą to wydaje mi się, że każdy się ze mnie śmieje i wytyka mi paluszkami. A ja mam tego dość. Dziś mam wyjątkowo dość, cholernie źle się z tym czuje. Postanowiłam sobie wejsc na kochany wizaz i przeszperać forum fitness. I zobaczyłam Twój wątek, którego temat tak pasuje do mojego dzisiejszego stanu. Też sobie powiedziałam, że od poniedziałku. Tylko, że ja tak zawsze sobie mówię. Chciałabym, aby tym razem było inaczej. Cięzko mi jest wytrwać w diecie i cięzko jej przestrzegać. Jestem nieraz od rana do wieczora na uczelni i żyję tylko na kanapkach, lub też wląsnie okropnych fast fodach. Cięzko mi się zmusisc do ćwiczeń. Jestem okropnym leniem. Jednak Twoja postawa mnie motywuje, że nie poddajesz się i po raz kolejny będziesz z tym walczyć. Dużą motywacje stanowi też wątek, w którym dziewczyny pokazują się przed i po odchudzaniu. Mam nadzieje, że wytrawam w swoim postanowieniu i będzie dobrze, i że Ty też pozbędziesz się swoich problemów i będziemy szczęśliwymi wizażankami. Trzymaj się cieplutko

[andzya]

wydaje mi sie ,ze kazda z nas ma taki dzien,kiedy czuje sie gruba,brzydka i nieaktrakcyjna.najwazniej sze to nie poddawac sie i malymi kroczkami isc do wyznaczonego celu.wiem,ze to jest trudne,bo rezultaty chcialoby sie miec juz w tej chwili.ale z czasem do wszystkiego mozna dojsc

[mataner]

Jesteśmy z tobą
Kazdej jest ciężko ale jeśli się czegoś bardzo pragnie to ...
Dołącz do nas na forum " walka z tłuszczem" i "walka z sadełkiem i brzuszkiem" tam się cały czas wspieramy
Ja tez dopiero co zaczełam walke więc chętnie cię wespre w cieżkiej chwili bo przede mną tez długa droga do "mety"

[Izunia86]

LemonCendy witam Cie serdecznie
Musze przyznac ,ze rowniez Cie rozumiem ,gdyz kiedys wazylam 85 kilo , a mam 160 cm wzrostu Nie trzeba tlumaczyc jak to wygladalo .
Musze przyznac ,ze moja odnowa (ta w psychice ,zeby sie w koncu zabrac za odchudzanie ) trwala jakis czas . Musze przyznac ,ze duzy wplyw mialo na to otoczenie ,nie to ,zebym zrobila to dla ludzi ale to sie do tego przyczynilo
Mialam duzo nieprzyjemnych sytuacji , zwiazanych z wyzwiskami ,glupimi zartami , kiedys bylo nawet tak zle ,ze prawie przez cale lato nie wychodzilam z domu ,wogole
Rodzice tez mieli na to wplyw ,poniewaz zauwazalam coraz wiecej zartow ,doicinkow a potem juz noralnych slow ,ze jestem za gruba jak na dziewczyne w moim wieku ,ze powinnam sie odchudzic ,bo lepiej bym sie czula ,byla bardziej pewna siebie ,ale najgorsze ,ze ja to wszystko wiedzialam ale poprostu nie mialam az tak wielkiej motywacji ,zeby wziac sie za siebie.
Ale ktoregos dnia dostalam z wnetrza mnie jakiegos wielkiego kopa
Pomyslalam ,ze koniec z odkladaniem na jutro , bo to moze trwac do konca zycia , a ja jestem mloda ,chce cieszyc sie zyciem , ubieraz tak jak tylko chce i nie martwic sie ,ze gdzie kolwiek pojde moze mnie spotkac przykra sytuacja od strony ludzi .
Wzielam sie za siebie , jadlam ( tu akurat nie sadze ,ze tak powinno sie postepowac ,wrecz sadze ,ze to blad ) malo , cwiczylam przynajmniej godzink dzinnie na rowerku stacjonarnym , duzo tanczylam sobie sama (tu mozna spalic duzo kalorii a jest to bardzo przyjemne )
Z tak wielka przyjemnoscia patrzylam co tydzien na wage zmniejszajaca sie
Schudlam z 85 kilo do 60 ,bylam z siebie bardzo dumna
Teraz przytylam kilka kilo ale wlasnie od jakiegos czasu znow wzialam sie za siebie by moc w lato ubrac sie w to co chce a nie w to co zamaskuje tluszczyk
Mysle tez ,ze bardzo pomocny bedzie rowniez dla Ciebie watek" Walka Z Tłuszczem "
Dziewczyny przyjely mnie tam bardzo milo i musze przyznac,ze codzienne zagladanie na ten watek i czytanie wypowiedzie daje motywacie
Pozdrawiam Cie serdecznie i jestem pewna ,ze uda Cie sie