Po czym poznać kobiecy orgazm

[Anonimka1988]

Podczas orgazmu mam bardzo silne skurcze, partner to wyczuwa także u mnie udawanie nie wchodzi w grę..

[adult90]

- Bardzo silne skurcze w pochwie
- Skurcze mięśni
- Kołatanie serca, bardzo szybkie bicie serca
- czerwona twarz (zaróżowione policzki)

[201703061106]

Skurcze pochwy /tylko przy pochwowym tak mam/ silne zaciskanie się; z reguły wywijam się jak kot i czasem aż uciekam ciałem - musi mnie dosłownie gonić żeby nie wyszedł

To na 100% odczuwa on na penisie nie da rady tego oszukać

[adult90]

Napisane przez Ruda_kotka

Skurcze pochwy /tylko przy pochwowym tak mam/ silne zaciskanie się; z reguły wywijam się jak kot i czasem aż uciekam ciałem - musi mnie dosłownie gonić żeby nie wyszedł

To na 100% odczuwa on na penisie nie da rady tego oszukać

Łechtaczkowy robi nawet większe skurcze niż pochwowy czuć przez dotyk ręką a co dopiero na penisie
Nie da się nie odczuć kobiecego orgazmu, to widać i czuć
wicie się ciała też występuje, krzyk... drganie ciała (jak drgawki czy drżenie kończyn).
Ja mam silne drżenie kończyn, przyspieszony oddech.


Co do "nie dojścia". To tak się da? (przy założeniu, że się zna swoje ciało i chce finału) Jak nie pochwowy, to łechtaczkowy...
Dzień w dzień orgazm, bez względu na to czy zajęło mu 4 minuty czy godzinę. Jeśli nie dało rady pochwowego, to w 100% przypadków wykazał się łechtaczkowo.
Ja również kocham sie w kolejności najpierw ja, potem on i świetnie gra taka metoda. Pełna satysfakcja.

[201703061106]

U mnie łechtaczkowy nie daje skurczy

[Anonimka1988]

No najlepsza sytuacja jest wtedy gdy oboje partnerzy dochodzą jednoczesnie

[Yoshioka]

Moja sugestia jest taka - jak będzie ci się wydawać, że dochodzi to przerwij robić to co robisz. Jak ma zaczyna mieć rzeczywiście orgazm to odruchowo zrobi wszystko żebyś kontynuował, jeżeli udaje to tylko się zdziwi. Zobaczysz różnicę.[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Anonimka1988 = to jest możliwe chyba tylko na filmach

[Frezja__]

Napisane przez Anonimka1988

No najlepsza sytuacja jest wtedy gdy oboje partnerzy dochodzą jednoczesnie

Fajne to jest, zdarzyło mi się ze 2 razy

[Anonimka1988]

No mi się też zdarzyło kilka razy

[Carmela__]

Napisane przez Yoshioka

Anonimka1988 = to jest możliwe chyba tylko na filmach

Skąd taka myśl? Mnie zdarza się to od czasu do czasu. Mnóstwo osób pewnie też tak ma.

[Frezja__]

Napisane przez Yoshioka

Anonimka1988 = to jest możliwe chyba tylko na filmach

Orgazm u obojga partnerów w jednym czasie?

[Yoshioka]

Napisane przez Frezja__

Orgazm u obojga partnerów w jednym czasie?

Tak o to mi chodziło. W takim razie szczerze gratuluję, że wam się to udaje

[201705042038]

Nie, nie po kazdym widac, ze doszedl, jedyna osoba, ktora moze dac odpowiedz, jest ta wlasnie dziewczyna, chociazby nie wiem ile wizazanek tu opisalo swoje widowiskowe orgazmy, to nic autorowi to nie pomoze.
BTW gdyby mnie ktos tak traktowal, przesluchiwal, podwazal moje slowa i uwaza, ze wie lepiej, niz ja, czego mi trzeba w lozku, to chyba by mi sie odechcialo wszelkich figli.

[patiasym]

Odgrzebałam, bo nie znalazłam innego wątku o podobnej tematyce. Pytanko: czy komunikujecie partnerowi bądź partnerce zbliżający się własny orgazm ("nie przestawaj, zaraz dojdę!" - lub coś w tym stylu)? Dla mnie po pierwsze to bardzo sympatyczne i megapodniecające. Poza tym słysząc taki tekst sama się pobudzam na tyle, że łatwiej wtedy o jednoczesny orgazm obu partnerów.

[nora_ela]

W ogóle każda kobieta to jednak troszkę inaczej przeżywa. Ja mam skurcze pochwy, ale on ich nie wyczuwa, bo są za delikatne Na początku nawet myślał, że ja nie mam z tego frajdy. Ale powiedziałam mu, że ja nie krzyczę, nie jęczę, nie drapię pazurami, nie rzucam się po łóżku, tylko jak jest mi dobrze, to bardzo mocno chwytam rękami za jego plecy i zaciskam wargi na jego ramieniu.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Komunikuje w czasie seksu oralnego, żeby nie przestawał, bo nagła zmiana rytmu w szczytowym momencie może osłabić doznania.

[heavyduty]

Napisane przez patiasym

Odgrzebałam, bo nie znalazłam innego wątku o podobnej tematyce. Pytanko: czy komunikujecie partnerowi bądź partnerce zbliżający się własny orgazm ("nie przestawaj, zaraz dojdę!" - lub coś w tym stylu)? Dla mnie po pierwsze to bardzo sympatyczne i megapodniecające. Poza tym słysząc taki tekst sama się pobudzam na tyle, że łatwiej wtedy o jednoczesny orgazm obu partnerów.

No jasne. ,,Nie przestawaj" lub ,,Jeszcze" słyszę dość regularnie. Sam zaś uwielbiam poświntuszyć czymś w stylu: ,,zaraz wystrzelę w Twoją ... aż poczujesz w gardle". No i owszem, taki dirty talk uważam za mega podniecający.

[patiasym]

Napisane przez heavyduty

Sam zaś uwielbiam poświntuszyć czymś w stylu: ,,zaraz wystrzelę w Twoją ... aż poczujesz w gardle"

Prawie jak w tym słynnym czeskim pornosie: "Pozor! Pozor! Budu stříkat!!!!"

[heavyduty]

Napisane przez patiasym

Prawie jak w tym słynnym czeskim pornosie: "Pozor! Pozor! Budu stříkat!!!!"

A ona na to: ,,Stříkej Honzo, stříkej. Já jsem vaše."

[patiasym]

Napisane przez heavyduty

A ona na to: ,,Stříkej Honzo, stříkej. Já jsem vaše."

Stříkej ty můj požárníčku, uhas požár v mém zádíčku!

[heavyduty]

Napisane przez patiasym

Stříkej ty můj požárníčku, uhas požár v mém zádíčku!

Pati! Kupiłbym Cię tak jak stoisz .

Za wszystkie ,,bitkojny" internetu

[patiasym]

Napisane przez heavyduty

Pati! Kupiłbym Cię tak jak stoisz .

Za wszystkie ,,bitkojny" internetu

Nie jestem na sprzedaż

[holgath]

1. Czerwona twarz i/lub szyja i/lub dekolt
2. Gęsia skórka wokoło sutków i/lub pomarszczenie i/lub przebarwienie okolic
3. Drżenie mięśni brzucha lub czegoś tam w podbrzuszu.

To moim zdaniem objawy, których kobieta nie jest w stanie udawać, a wystąpienie któregoś z nich daje gwarancje że był sukces lub właśnie się dzieje. Wystąpienie objawów w wkiększej ilości może wskazywać na wyższą jakość sukcesu

W przypadkach bardziej bezobjawowych, przy odrobinie wprawy, po przejściu orgazmu powinniśmy stwierdzić zmianę wyrazu twarzy oraz rozluźnienie pochwy (odpływ krwi z narządów???)

Oddech, krzyki i prężenia, mogą być bardziej lub mniej umiejętnie udawane.
Skurcze, też mogą być udawane, poza tym, brak skurczów lub nie wyczucie ich, nie może wskazywać, że orgazmu nie było.
Ja potrafię wyczuć skurcze, tylko jak akurat jestem palcem w dziurce. Wacek nie wyczuwa


To taki efekt moich badań nad tematem

[patiasym]

Napisane przez holgath

Skurcze, też mogą być udawane, poza tym, brak skurczów lub nie wyczucie ich, nie może wskazywać, że orgazmu nie było.
Ja potrafię wyczuć skurcze, tylko jak akurat jestem palcem w dziurce. Wacek nie wyczuwa


To taki efekt moich badań nad tematem

To takie raczej amatorskie "badania".. W podręcznikach seksuologii przytoczone są artykuły naukowców, którzy przeprowadzili pomiary na reprezentatywnej statystycznie próbie kobiet. Wyniki badań różnych grup są spójne: orgazm to zazwyczaj 8-12 silnych, bezwiednych i niekontrolowanych, rytmicznych skurczy mięśni macicy, pochwy i zwieracza odbytu, które zaczynają się z odstępem czasowym 0,8 s, zaś kolejne następują z coraz większym opóźnieniem. Skurcze są doskonale widoczne nawet na zewnątrz. Nie da się podrobić ich świadomym zaciskaniem i rozluźnianiem mięśni, nie z taką szybkością i w takim rytmie.

[holgath]

Napisane przez patiasym

To takie raczej amatorskie "badania".. W podręcznikach seksuologii przytoczone są artykuły naukowców, ....

Jak najbardziej amatorskie
U mnie może być tak, że akurat w tym momencie mam problem z policzeniem do 12, a nawet do 8
Problemem może też być 0,8s

Nie wiem jak naukowcy określają taki stan kiedy kobieta leży z czerwonym dekoltem, drżącym brzuchem, czarnymi zmarszczonymi sutkami, rozanieloną i rozdziawioną buzią i ma już dosyć, a skurcza nie uwidział nawet jednego.
To nie był orgazm???

[patiasym]

Napisane przez holgath

Nie wiem jak naukowcy określają taki stan kiedy kobieta leży z czerwonym dekoltem, drżącym brzuchem, czarnymi zmarszczonymi sutkami, rozanieloną i rozdziawioną buzią i ma już dosyć, a skurcza nie uwidział nawet jednego.
To nie był orgazm???

Skurcze są odruchem bezwarunkowym, mogą być oczywiście mniej lub bardziej widoczne, ale zawsze towarzyszą orgazmowi. Nie wgłębiałam się w metodykę, ale sądzę że w badaniach naukowych użyto sond dopochwowych czy doodbytniczych. Odniosłam się tylko do opinii, że "brak skurczów lub nie wyczucie ich, nie może wskazywać, że orgazmu nie było". Nie wyczucie/nie zobaczenie - to jasne, coś zawsze można przeoczyć. Ale brak skurczów = brak orgazmu.

[holgath]

Napisane przez patiasym

Skurcze są odruchem bezwarunkowym, mogą być oczywiście mniej lub bardziej widoczne, ale zawsze towarzyszą orgazmowi. Nie wgłębiałam się w metodykę, ale sądzę że w badaniach naukowych użyto sond dopochwowych czy doodbytniczych. Odniosłam się tylko do opinii, że "brak skurczów lub nie wyczucie ich, nie może wskazywać, że orgazmu nie było". Nie wyczucie/nie zobaczenie - to jasne, coś zawsze można przeoczyć. Ale brak skurczów = brak orgazmu.

A ja trafiłem na przypadki, gdy partnerka symulowała skurcze.
No i wątek jest, "po czym poznać kobiecy orgazm". Jak mniemam, nie chodzi o korzystanie z sondy w tyłku i oscyloskopu
No i może być jeszcze tak, że istnieje trzeci rodzaj orgazmu - załóżmy chemiczny - ale naukowcy go jeszcze nie odkryli.

PS: Jakoś tak ogólnie mi się widzi, że w tych sprawach, to naukowcom do końca ufać nie można. Mam podejrzenie, że dziedzina jest dość mocno skażona polit poprawnością i komercją.

[patiasym]

Napisane przez holgath

A ja trafiłem na przypadki, gdy partnerka symulowała skurcze.
No i wątek jest, "po czym poznać kobiecy orgazm". Jak mniemam, nie chodzi o korzystanie z sondy w tyłku i oscyloskopu
No i może być jeszcze tak, że istnieje trzeci rodzaj orgazmu - załóżmy chemiczny - ale naukowcy go jeszcze nie odkryli.

PS: Jakoś tak ogólnie mi się widzi, że w tych sprawach, to naukowcom do końca ufać nie można. Mam podejrzenie, że dziedzina jest dość mocno skażona polit poprawnością i komercją.

Tak, jeszcze pewnie jest orgazm kosmiczny. Wywołują go istoty pozaziemskie nieodkrytymi przez nas do tej pory falami

O czym jest wątek to co innego, ale mi chodzi o głoszenie teorii stojących w sprzeczności z ogólnie przyjętą wiedzą z zakresu medycyny, fizjologii i seksuologii. Podejrzenia to sobie mieć możesz, ludzie też mają podejrzenia że szczepionki wywołują autyzm. Tylko chciałam, żeby punkt widzenia nauki w tej kwestii wybrzmiał jasno, a nie jedynie wnioski jednego faceta oparte na - jak sam przyznałeś - amatorskich badaniach.

[holgath]

Napisane przez patiasym

..... Tylko chciałam, żeby punkt widzenia nauki w tej kwestii wybrzmiał jasno, a nie jedynie wnioski jednego faceta oparte na - jak sam przyznałeś - amatorskich badaniach.

Tylko co komu po stanowisku oficjalnej nauki, która dla sprawdzenia, czy dziewczynie dobrze w łóżku, wymaga wsadzenia jej oscyloskop w tyłek

[patiasym]

Napisane przez holgath

Tylko co komu po stanowisku oficjalnej nauki, która dla sprawdzenia, czy dziewczynie dobrze w łóżku, wymaga wsadzenia jej oscyloskop w tyłek

A Ty znowu swoje. Ja się odniosłam do tego:

Napisane przez holgath

Skurcze, też mogą być udawane, poza tym, brak skurczów lub nie wyczucie ich, nie może wskazywać, że orgazmu nie było.

Tak, pojedynczy skurcz można wywołać świadomie - ale nie szybką serię skurczów. I brak skurczów = brak orgazmu. Chociaż, rzecz jasna, facet może ich nie wyczuć i/lub nie zauważyć. Dla mnie eot.