Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy więcej! - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-11-01, 11:40   #301
jowi46
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 51
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Witam serdecznie!
Chciałabym dołączyć do Waszego wątku i jakby to patetycznie nie zabrzmiało, poprosić o wsparcie i radę.

Może najpierw opiszę pokrótce swoją historię
Odchudzać zaczęłam się pod koniec maja zeszłego roku. Różnie bywało, ale od tamtego czasu moja waga przy wzroście 164 spadła z 71 do 62-60 kg ( końcówka wciąż mi się waha)
Ograniczyłam się do obniżenia ilości kalorii (1200), zwiększenia ilości posiłków kosztem ich wielkości i przestrzegania zasad zdrowego żywienia (np. węglowodany do 14, owoce do 16, dużo białka, warzyw, mało tłuszczów i słodyczy) Później zeszłam do mało rozsądnej liczby 1100-1150 kcal.

Niestety od nowego roku akademickiego kompletnie nie mam czasu na dbanie o racjonalną dietę. Jem w pośpiechu, byle co itd. Moja waga stanęła w miejscu, a chciałabym zejść z nią do 58 kg. Zostało mi zatem +/- 2-4 kg. do zrzucenia

Jeśli chodzi o sport, ruszam się, kiedy wracam do domu na weekend. Jeżdżę na rowerku stacjonarnym ok. 60 min. Oprócz tego codziennie robię 200 brzuszków i skłony. Mam też w planach zapisać się na siłownię, kiedy wpadnie mi jakaś dodatkowa kasa...

Do czego zmierzam?
Z okazji świąt i dłuższego pobytu w domku popuściłam sobie trochę pasa i stwierdziłam, że trzeba to odpokutować.
Postanowiłam zatem zejść do 1000 kcal. dziennie na około miesiąc. Nie jest to może najmądrzejsze, jednak liczę na szybkie efekty...
Potem mam zamiar stopniowo podwyższać ich liczbę, aż do 1200.

Mój plan przedstawia się następująco:
1-28.11 1000 kcal.
od 29.11 1050
od 13.12 1100
od 03.01 1150
od 31.01 1200

Tu pojawia się moje pytanie - czy takie zwiększanie kcal nie będzie zbyt szybkie? Nie chciałaby się roztyć i zatracić efektów
Bardzo proszę o rady i opinie na temat mojego planu. Co o tym sądzicie?

PS: Mam zamiar pozwolić sobie na 1 dzień luzu w tygodniu np. niedzielę, kiedy opchnę coś słodkiego.
__________________
"W szalonym świecie tylko szaleńcy są rozsądni"


jowi46 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-01, 12:36   #302
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
wiem, wiem dziewczeta.. nie wroce na d.. dukana, ale brak tej motywacji, i checi dzialania,

brak zasad = mż = nic nie spada (dlatego, ze jest samowolka)

przydalo by sie jakies bardziej rygorystyczne MZ, moze przestane jesc smazone? Tak totalnie, zero ? Mysle, ze tylko to jest bledem, zeby to raz na tydzien bylo cos smazonego a nie prawie codziennie, oczywiscie to co z domu gotowe bede jesc do surowki jakies kotlety mielone np.

tala tak 3maj i nie wyznaczaj sobie dnia, ze do wtorku, zrob sobie czas nieokreslony i jak sie pozbierasz wtedy z dobrym humorkiem wejdz w znow w diete

gohs wlasnie na czym polega druga faza ONZ? to samo robisz, tylko tak to sobie nazwalas? no i jak wagowo ?:P
Heh, druga tura ONZ to po prostu kolejne 9 dni na tej diecie, nic się zasady nie zmieniają
Za pierwszym razem spadło ok 1kg ale folgowałam sobie ostro i w zasadie chyba żadnego dnia nie było, żebym się w 100% trzymała zasad Dlatego teraz chce jeszcze raz i porządnie

A dzisiaj na wadze 70,5 więc nie jest źle To ogólnie spadek 0,2kg przez tydzień no ale w międzyczasie było już 70,0 ;-P
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-01, 13:44   #303
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

gohs pamietam te 70 no to powodzenia w 2 turze :P

witaj jowi

zaczne od tego ze 1200 to troche malo, i w ogole ze liczenie kalorii to nie najlepszy pomysl-kiedys tez tak sie odchudzalam i do dzis mi w glowie zostalo ze wystaczy ze przejde obok czegos i pomysle pobsesyjnie jaka to bomba kaloryczna itp.

takie zwiekszanie kalorii o 50 nie jest niczym zlym, ale z reguly zwieksza sie kalorie kiedy sie chce ustabilizowac wage a nie schudnac(oczywiscie na pewno bys chudla bo to jednak jest malo kcal ale potem moglaby Ci sie waga zatrzymac), poza tym jesli nie mam wyliczonych diet od dietetyka ciezko byloby Ci zjesc rzeczywiscie tyle kcal, i pilnowac sie dokladnej liczby.

Ja proponowalabym Ci diete MZ-WR ale.. jako ze jestem dobrym przykladem, Mz jest dosc niebezpieczona dieta, mozna sobie w pewnym momencie popuscic co bedzie liczone jako normalne jedzenie a nie dieta-jednak Ty bedziesz myslala ze robilas dobrze, dlatego na poczatek (ja wlasnie zakladam sobie taki plan): oczywiscie duzo wody, jak najwiecej spacerow (bo cwiczyc nie lubie), 5 posilkow dziennie, unikac smazonych, panierek itp, nie jesc ziemniakow, (plane generalnie podobnie do Twego) do poludnia wegle etc, zielone herbaty, bialko na kolacje.. male posilki ale wiecej i ogolne zasady zdrowego zywienia.

Mozesz sobie w glowie przeliczac ile to moglo mieic mniej wiecej kcal, ale nie doslownie, i nie zapisuj bo potem ciezko jest od tego odejsc ;-)

jak cos przypomne to jeszcze dopisze
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-01, 15:38   #304
jowi46
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 51
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

mischievous, dzięki za miłe powitanie

pozwól, że odniosę się do Twojego posta.
kalorie liczę od maja, więc mam w głowie kalkulator. z tym już nic nie zrobię...
masz zupełną rację, patrząc na ciasto myślę: "na pewno ma ze 300 kcal"

poza tym postanowiłam początkowo obniżyć liczbę kalorii do 1000, a dopiero po jakimś miesiącu (nie chciałabym zbyt długo stosować tak restrykcyjnych ograniczeń) zwiększać powoli ich liczbę - żeby ustabilizować wagę.
moje pytanie dotyczyło właśnie tempa zwiększania - czy aby nie zrobię tego za szybko wg. swojego planu?
jak pisałam nie chcę chudnąć wiele - góra 4 kg.
zasady zdrowego żywienia znam i stosuję, kiedy mam czas. kiedy nie mam (bo jestem np. cały dzień na uczelni) jem 2 posiłki. staram się jednak, aby było to minimum 3. węgli i cukrów prostych po wyznaczonych godzinach nie tykam

dieta mż, którą mi podsuwasz to świetna sprawa, ale u mnie nie przejdzie. kiedy nie będę mieć żelaznych ograniczeń ( w rodzaju licznika kcal) to popuszczę sobie pasa. po prostu uwielbiam jeść

na koniec jeszcze jedno pytanie - czy trening na rowerku stacjonarnym, na full obrotach przez godzinę, 3 razy w tygodniu to wystarczająca dawka ruchu? nie licząc kilku ćwiczeń, które wykonuję, a o których pisałam powyżej.

serdecznie pozdrawiam
__________________
"W szalonym świecie tylko szaleńcy są rozsądni"



Edytowane przez jowi46
Czas edycji: 2010-11-01 o 15:39
jowi46 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-01, 16:44   #305
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez jowi46 Pokaż wiadomość
mischievous, dzięki za miłe powitanie

pozwól, że odniosę się do Twojego posta.
kalorie liczę od maja, więc mam w głowie kalkulator. z tym już nic nie zrobię...
masz zupełną rację, patrząc na ciasto myślę: "na pewno ma ze 300 kcal"

poza tym postanowiłam początkowo obniżyć liczbę kalorii do 1000, a dopiero po jakimś miesiącu (nie chciałabym zbyt długo stosować tak restrykcyjnych ograniczeń) zwiększać powoli ich liczbę - żeby ustabilizować wagę.
moje pytanie dotyczyło właśnie tempa zwiększania - czy aby nie zrobię tego za szybko wg. swojego planu?
jak pisałam nie chcę chudnąć wiele - góra 4 kg.
zasady zdrowego żywienia znam i stosuję, kiedy mam czas. kiedy nie mam (bo jestem np. cały dzień na uczelni) jem 2 posiłki. staram się jednak, aby było to minimum 3. węgli i cukrów prostych po wyznaczonych godzinach nie tykam

dieta mż, którą mi podsuwasz to świetna sprawa, ale u mnie nie przejdzie. kiedy nie będę mieć żelaznych ograniczeń ( w rodzaju licznika kcal) to popuszczę sobie pasa. po prostu uwielbiam jeść

na koniec jeszcze jedno pytanie - czy trening na rowerku stacjonarnym, na full obrotach przez godzinę, 3 razy w tygodniu to wystarczająca dawka ruchu? nie licząc kilku ćwiczeń, które wykonuję, a o których pisałam powyżej.

serdecznie pozdrawiam
Chcesz schudnąć 4kg, przez miesiąc być na 1000kcal i potem zwiększać, ale tak żeby waga się nie zatrzymała? Przecież przy diecie 1000kcal spokojnie zrzucisz te 4kg w miesiąc, jeśli nie 5-6. Dlatego jeśli nie zależy Ci na aż tak szybkim chudnięciu polecałabym jeść minimum 1300kcal, bo te ćwiczenia plus rowerek też swoje spalają i w końcu zamiast chudnąć, spowolnisz sobie metabolizm

I nie ma wymówek, że jesteś cały dzień na uczelni. Wtedy też można wziąć do szkoły sałatkę w pojemniczku, czy owoc albo nawet zupę w termosie. Nie przekonasz nas, że tak się nie da, bo same studiujemy i spędzamy sporo czasu poza domem
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-01, 17:26   #306
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

jowi zwiekszac mozesz swobodnie do 200 kcal, generalnie przy zwiekszeniu czy to 50 czy 200 juz Ci waga nie powinna spadac, (chociaz to i tak malo wiec kto wie) ale zazwyczaj jak sie dodaje to juz waga powinna sie ustabilizowac, stopniowo dawac jej wiecej, nawet co tydzien dobrze by bylo zwiekszac, jak co tydzien np po 100 kcal dodawac, lub 200 na pewno nie przytyjesz. Jesli dalabys z dnia na dzien 1000 (bo to dwa kawalki ciasta np dziennie) to wtedy moze sie waga wahac, a tak nic sie nie stanie, i na pewno zwieskzaj wiecej niz 50kcal jednak proponuje Ci zwiekszanie po zakonczeniu diety, a teraz trzymac sie okreslonej ilosci. Im wolniej schudniesz tym wieksza pewnosc ze to nie wroci do Ciebie, ja schudlam w ciagu roku bodajze 13 kg (bo to przerwy bo to zastoje bo to podjadanie, potem reszte czyli 8kg zrzucilam na okropnym dukanie, no i te 8 wrocilo w wakacje z predkoscia swiatla wiec warto poczekac ;-) )

co do cwiczen, 3x w tyg wystarczy, ja mialam moment kiedy cwiczylam, kiedy biegalam trwalo to nie zbyt dlugo bo nie lubie jakiegos specjalnego wysilku dlatego teraz tylko i wylacznie spacery. Jednak cwiczenia to podstawa wtedy skora jeest jedrna i biust nie wisi czego my tu doswiadczylysmy

i tak jak gohs powiedziala nie ma wymowek ze uczelnia, ze praca ze cos wtedy krzyczymy przeciez sa przerwy! a jesli nie ma na wykladach mozna jesc to nie liceum my robilysmy salatki, z kurczakiem, czy nawet w przerwie do kawiarni na salatke, mozna poprosic mniej sosu, kanapke, owoc, cokolwiek naprawde da sie! ja teraz mam tak plan ulozony ze wychodze o 7 wracam o 12 tak wiec jem w domu sniadanie, 2 juz tez w domu, lub na uczelni.
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-02, 02:50   #307
jowi46
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 51
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

No dobra... Z tą uczelnią macie rację. Co prawda biegam zazwyczaj między 2 wydziałami, ale to kilka minut na posiłek na pewno da się wykroić. Trzeba tylko przegonić wewnętrznego lenia i przygotować sobie rano 2 śniadanko
__________________
"W szalonym świecie tylko szaleńcy są rozsądni"


jowi46 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-11-02, 12:18   #308
tala_89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Mazury/Toruń
Wiadomości: 400
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

jowi witaj już nie będę powtarzać tego co dziewczyny pisały, bo się z nimi w zupełności zgadzam pamiętaj o tym, żeby jeść zdrowo i regularnie, też mam mase zajęć i jeszcze 2,3 lata temu nie umiałam 'zorganizować' sobie jedzenia na uczelnie, ale wystarczy trochę się spreżyć rano czy wieczorem (robiąc np. sałatkę) i już
a co do tego, że chcesz schudnąć 'tylko' 2-4 kg to powiem Ci, że ja mam identyczną sytuację, zeszłam z 69 do 57/56 dość sprawnie, a teraz od hmm kwietnia, a może marca nie mogę osiągnąć 54 lub mniej... było już 54 z kawałkami, ale ostatnio przytyłam i tak ciągle, wbrew pozorom ta końcówka jest naprawdę bardzo trudna.

mischi - od dzisiaj biorę się za siebie, nie mogę pożerac kolejengo kawałka ciasta z myślą 'ale przeciez mi sie nalezy bo mam dola'

czy ktoraś z Was czyta Duży format? ciekawy wywiad z ks. Bonieckim jest, a w nim ks. pytany o to co robi, ze tak dobrze sie trzyma fizycznie odp. ze kiedys zaprzyjazniona włoska lekarka dała mu 3 wskazowki ktrych sie trzyma
1. nie jesc swiezego chleba
2. nie jesc slodyczy w ogole
3. nie slodzic kawy i herbaty

otoz u mnie z 1 jest tak ze swiezy chleb zdarza sie bardzo rzadko, bo jako biedny student jem chleb az sie skonczy, a ze kupuje popolduniu i jem chleb tylko na sniadanie, to raczej swiezy on juz nie jest z 2 to wiadomo jak bywa, nie wiem czy wyelimiunuje tak zupelnie te slodycze kiedys. a co do 3 to od zawsze nie slodze herbaty a od dzisiaj kawy

a jeszcze mialam napisac bo mi tu cos przelacialo jak czytalam was niedawno, tak gohs Katarzyna Herman jest przepiekna! moj typ absolutnie
__________________
69---55,7---54 kg

waga - 161 cm

Edytowane przez tala_89
Czas edycji: 2010-11-02 o 12:21
tala_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-02, 13:46   #309
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

o tala witaj w dobrym humorku, ok popieram od teraz bedziemy mowic ze Ci sie nie nalezy za dolka

ja raz czytalam DF byl ciekawy artykul o biurach nieruchomosci w warszawie, jedna kobieta postanowila sprawdzic jak one dzialaja (interesowalo mnie to bo uczylam sie na licencjacie w tym zwodzie mialam do wyboru posrednika nieruchomosci i zarzadce-wybralam zarzadce dlatego teraz mecze sie z tymi praktykami walczac o licencje), a wiec dziewczyna dzwonila po biurach i w calym wielkim podsumowaniu wszystkie biura byly do d.. w ciagu tych kilku dni nie obsluzyl jej licencjonowany posrednik tylko tz asystenci, czyli ci co robia to wszystko co posrednik ale bez licencji i wyksztalcenia w tym kierunku, jak sie okazalo ci co mieli licencje czyli kilku podpisywali sie tylko na umowach i tyle ich bylo widac w biurach. Stwierdzilam wtedy ze dokonalam dobrego wyboru ze specjalizacja bo nie chce byc tak oceniana jak ja oceniam ta prace od kiedy przeczytalam ten artykul

co do rad ksiedza, ja nie slodze od kiedy soe odchudzam i teraz cos slodzone jest dla mnie okropne slodzycze uwielbiam i tu jest problem, chleb swiezy uwielbiam ale bialego juz nie jem... chociaz jak jest w domu to zdarzy sie raz na miesiac lub dwa.

ja wlasnie przygotowuje rocznice, haha miala byc pizza, bedzie zapiekanka
z piersia,brokulami,serem pieczarkami i makaronem,

deser.. lodowy z owocami. i wlasnie.. chcialam kupic lody waniliowe.. ajj nowe carte dore.. ale nie bylo, sluchajcie LIGHT, 3% tluszczu tyle co wiesniak light
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-02, 15:21   #310
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez tala_89 Pokaż wiadomość
jowi witaj już nie będę powtarzać tego co dziewczyny pisały, bo się z nimi w zupełności zgadzam pamiętaj o tym, żeby jeść zdrowo i regularnie, też mam mase zajęć i jeszcze 2,3 lata temu nie umiałam 'zorganizować' sobie jedzenia na uczelnie, ale wystarczy trochę się spreżyć rano czy wieczorem (robiąc np. sałatkę) i już
a co do tego, że chcesz schudnąć 'tylko' 2-4 kg to powiem Ci, że ja mam identyczną sytuację, zeszłam z 69 do 57/56 dość sprawnie, a teraz od hmm kwietnia, a może marca nie mogę osiągnąć 54 lub mniej... było już 54 z kawałkami, ale ostatnio przytyłam i tak ciągle, wbrew pozorom ta końcówka jest naprawdę bardzo trudna.

mischi - od dzisiaj biorę się za siebie, nie mogę pożerac kolejengo kawałka ciasta z myślą 'ale przeciez mi sie nalezy bo mam dola'

czy ktoraś z Was czyta Duży format? ciekawy wywiad z ks. Bonieckim jest, a w nim ks. pytany o to co robi, ze tak dobrze sie trzyma fizycznie odp. ze kiedys zaprzyjazniona włoska lekarka dała mu 3 wskazowki ktrych sie trzyma
1. nie jesc swiezego chleba
2. nie jesc slodyczy w ogole
3. nie slodzic kawy i herbaty

otoz u mnie z 1 jest tak ze swiezy chleb zdarza sie bardzo rzadko, bo jako biedny student jem chleb az sie skonczy, a ze kupuje popolduniu i jem chleb tylko na sniadanie, to raczej swiezy on juz nie jest z 2 to wiadomo jak bywa, nie wiem czy wyelimiunuje tak zupelnie te slodycze kiedys. a co do 3 to od zawsze nie slodze herbaty a od dzisiaj kawy

a jeszcze mialam napisac bo mi tu cos przelacialo jak czytalam was niedawno, tak gohs Katarzyna Herman jest przepiekna! moj typ absolutnie
Z tym chlebem u mnie jest tak samo w sumie, rzadko jem świeży bo się kupuje po południu Chociaż taka wielka pajda jeszcze ciepłego chleba ze świeżym masełkiem brzmi apetycznie
Na pewno ostatnie 4kg jest trudniej zrzucić niż te pierwsze Organizm już się po prostu broni i nie poddaje tak łatwo.
O, i tak mnie jeszcze naszło, że jak się źle dzieje w życiu i ma się doła, to dieta tylko bardziej dołuje. Ale może warto się właśnie wziąć, zmobilizować i odzyskać kontrolę chociaż nad jednym aspektem życia. Jeśli dobrze się przyłożyć i waga zacznie spadać to na pewno pozytywnie to nastawi do świata

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
o tala witaj w dobrym humorku, ok popieram od teraz bedziemy mowic ze Ci sie nie nalezy za dolka

ja raz czytalam DF byl ciekawy artykul o biurach nieruchomosci w warszawie, jedna kobieta postanowila sprawdzic jak one dzialaja (interesowalo mnie to bo uczylam sie na licencjacie w tym zwodzie mialam do wyboru posrednika nieruchomosci i zarzadce-wybralam zarzadce dlatego teraz mecze sie z tymi praktykami walczac o licencje), a wiec dziewczyna dzwonila po biurach i w calym wielkim podsumowaniu wszystkie biura byly do d.. w ciagu tych kilku dni nie obsluzyl jej licencjonowany posrednik tylko tz asystenci, czyli ci co robia to wszystko co posrednik ale bez licencji i wyksztalcenia w tym kierunku, jak sie okazalo ci co mieli licencje czyli kilku podpisywali sie tylko na umowach i tyle ich bylo widac w biurach. Stwierdzilam wtedy ze dokonalam dobrego wyboru ze specjalizacja bo nie chce byc tak oceniana jak ja oceniam ta prace od kiedy przeczytalam ten artykul

co do rad ksiedza, ja nie slodze od kiedy soe odchudzam i teraz cos slodzone jest dla mnie okropne slodzycze uwielbiam i tu jest problem, chleb swiezy uwielbiam ale bialego juz nie jem... chociaz jak jest w domu to zdarzy sie raz na miesiac lub dwa.

ja wlasnie przygotowuje rocznice, haha miala byc pizza, bedzie zapiekanka
z piersia,brokulami,serem pieczarkami i makaronem,

deser.. lodowy z owocami. i wlasnie.. chcialam kupic lody waniliowe.. ajj nowe carte dore.. ale nie bylo, sluchajcie LIGHT, 3% tluszczu tyle co wiesniak light
Wiesz, to nie tylko pośrednicy tak mają. Wydaje mi się, że w większości branż tak jest - ja jestem najlepszym przykładem, nie mam jeszcze tytułu ani uprawnień a robię certyfikaty energetyczne - tata tylko je podpisuje I często jest tak, że osoby bez uprawnień mają większą i świeższą wiedzę w danej dziedzinie niż ktoś kto robi w danym temacie od dawna Także nie ma co generalizować

Z dietetycznych spraw waga lekko w górę, ale dzisiaj już powinno być lepiej
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-02, 16:26   #311
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

gohs ale potem wychodza rozne kwiatki.. tak jak ostatnio zdarzyla sie osoba zarzadzajaca poslugujaca sie cudza licencja pod ktora w stowarzyszeniu widnieje inne nazwisko takze z tego co slyszalam juz jakies postepowanie przeciwko tej osobie sie toczy.. ja jestem za tym zeby pracowala osoba z uprawnieniami bo to sie kiedys skonczy a jesli ktos chce byc dobry i szanowany w tym co robi to bedzie pracowal zgodnie z zasadami. koniec kropka moje zdanie

a co do Ciebie to inna bajka, Ty sie uczysz i dazysz do tego zawodu wiesz ze to bedziesz robic i wiesz ze bedziesz miala uprawnienia, przynajmniej masz jakis wstep, doswiadczenie zdobywasz i masz jednym slowem fajnie
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-02, 20:31   #312
agusia814
Zadomowienie
 
Avatar agusia814
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 484
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Na pewno ostatnie 4kg jest trudniej zrzucić niż te pierwsze Organizm już się po prostu broni i nie poddaje tak łatwo.
O, i tak mnie jeszcze naszło, że jak się źle dzieje w życiu i ma się doła, to dieta tylko bardziej dołuje. Ale może warto się właśnie wziąć, zmobilizować i odzyskać kontrolę chociaż nad jednym aspektem życia. Jeśli dobrze się przyłożyć i waga zacznie spadać to na pewno pozytywnie to nastawi do świata

Ale to zdanie mnie zmotywowało!
Dziękuję Ci !


A tak wgl to u mnie idzie całkiem dobrze Nie ważę się, bo jestem przed okresem, więc nie chcę sobie psuć humoru Wolę poczekać, aż będzie po.

Co myślicie o diecie kapuścianej ? Tzn. ja myślałam nad tym, żeby ją stosować, ale w troszkę innej formie
Tzn. :
- śniadanie jakieś z błonnikiem, np. owsianka
- drugie śniadanie jakiś owoc
- obiad : zupa kapuściana
-podwieczorek : zupa kapuściana
-kolacja : zupa kapuściana

Myślicie, że tak będzie dobrze czy lepiej białko na kolację? Bo ja już rzygam tym serkiem wiejskim i tuńczykiem ! A jajek codziennie jeść nie będę. Ryb nie lubię. Kurczaka mam dość. Co innego mogę jeść?
__________________

Non seulement belle, mais encore sage!

___________________
Nie rezygnuj z czegoś, tylko dlatego, że wymaga to czasu. Czas i tak minie.


zapuszczam i dbam o włosy
odchudzam się
uczę się cienko obierać ziemniaki
agusia814 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-02, 20:42   #313
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez agusia814 Pokaż wiadomość
Ale to zdanie mnie zmotywowało!
Dziękuję Ci !


A tak wgl to u mnie idzie całkiem dobrze Nie ważę się, bo jestem przed okresem, więc nie chcę sobie psuć humoru Wolę poczekać, aż będzie po.

Co myślicie o diecie kapuścianej ? Tzn. ja myślałam nad tym, żeby ją stosować, ale w troszkę innej formie
Tzn. :
- śniadanie jakieś z błonnikiem, np. owsianka
- drugie śniadanie jakiś owoc
- obiad : zupa kapuściana
-podwieczorek : zupa kapuściana
-kolacja : zupa kapuściana

Myślicie, że tak będzie dobrze czy lepiej białko na kolację? Bo ja już rzygam tym serkiem wiejskim i tuńczykiem ! A jajek codziennie jeść nie będę. Ryb nie lubię. Kurczaka mam dość. Co innego mogę jeść?
Heheh, czuję się zaszczycona

Dieta kapuściana jest chyba trochę monotonna? Nie znam dokładnie szczegółów, ale wydaje mi się, że nie ma sensu

Jeśli chodzi o białko... twaróg na słodko albo z warzywami, serki wiejskie, kurczak gotowany/pieczony/wędzony, wędliny drobiowe, chuda szynka, ryby też są inne niż tuńczyk, np makrela w puszce a najlepiej mrożone albo świeże do piekarnika, mogą być też wędzone na ciepło, na zimno. Z jajek można zrobić chyba milion potraw: omlety, jajecznicy, placki z otrębami, nawet kogel mogel ze słodzikiem albo bezy! Także możliwości jest wiele Poszukaj sobie przepisów na białkowe posiłki z diety Dukana, bardzo przydatne są właśnie na kolacje albo po prostu, żeby zwiększyć ilość białka w diecie

A ja mam problem, bo chyba mi połowa podniebienia spuchła i mnie boli
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 12:46   #314
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

gohs co sie dzieje? Dlaczego tak sie stalo? Poparzylas sie czy jakas infekcja sie przyplatala? Jak sie czujesz ?

agusia kapusciana.. pamietaj, kazda taka dieta wyklucza duuuzo innych potraw, warzyw, owocow, po takich dietach jojo gwarantowane, ja wiem ze jak waga stanie brak motywacji ostatnio tez mialam chec wrocic na dukana ale wiem jak to sie skonczy wiec wole jesc wszystko, miec przy tym dobry humor i jakos zleci takze kapusciana stanowczo nie i zadna inna, tylko mz.. na spokojnie i do celu ;-)

i popieram gohs, tez korzystam z watku przepisowego dukana bo bialko kojarzy mi sie jedynie (jak Tobie) z jajkami, tunczykiem, panga ogolnie rybami i wiesniakiem za ktorym nie przepadam :-P


a ja dzisiaj robie bialkowy, tyle ze kiepsko z jedzeniem bo na sniadanie nic nie zjadlam dopiero po 12 jajka, potem kotlety z piersi kurczaka, potem paluszki surimi i wiesniak bedzie z wedlina drobiowa i ogorkiem. Jutro tez mam nadzieje ze mi sie uda, i w piatek, tak chociaz 3 dni, dostalam okres jestem okropnie ociezala, chce zlac ta wode no i nadmiar po wczorajszym (nie wiem jaki..;P) i przenosze wazenie na sobote tak jak mowilam ;-)
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 20:24   #315
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
gohs co sie dzieje? Dlaczego tak sie stalo? Poparzylas sie czy jakas infekcja sie przyplatala? Jak sie czujesz ?

agusia kapusciana.. pamietaj, kazda taka dieta wyklucza duuuzo innych potraw, warzyw, owocow, po takich dietach jojo gwarantowane, ja wiem ze jak waga stanie brak motywacji ostatnio tez mialam chec wrocic na dukana ale wiem jak to sie skonczy wiec wole jesc wszystko, miec przy tym dobry humor i jakos zleci takze kapusciana stanowczo nie i zadna inna, tylko mz.. na spokojnie i do celu ;-)

i popieram gohs, tez korzystam z watku przepisowego dukana bo bialko kojarzy mi sie jedynie (jak Tobie) z jajkami, tunczykiem, panga ogolnie rybami i wiesniakiem za ktorym nie przepadam :-P


a ja dzisiaj robie bialkowy, tyle ze kiepsko z jedzeniem bo na sniadanie nic nie zjadlam dopiero po 12 jajka, potem kotlety z piersi kurczaka, potem paluszki surimi i wiesniak bedzie z wedlina drobiowa i ogorkiem. Jutro tez mam nadzieje ze mi sie uda, i w piatek, tak chociaz 3 dni, dostalam okres jestem okropnie ociezala, chce zlac ta wode no i nadmiar po wczorajszym (nie wiem jaki..;P) i przenosze wazenie na sobote tak jak mowilam ;-)
Nie wiem, boli mnie to, do tego przyplątała się chyba jakaś infekcja gardła, bo najchętniej bym nic nie mówiła i nic nie przełykała Masakra jakaś...

3 dni białkowego to sporo, myślę, że 1-2 i do tego pokrzywa powinny wystarczyć Wiem, że są też jakieś tabletki Aquafemin które usuwają wodę z organizmu, ale chyba drogie są Ja dzisiaj wreszcie kupiłam drugie opakowanie Asequrelli, bo jakoś nie miałam okazji ciągle

A teraz lecę pod prysznic, bo byłam 2h na bellydance
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-04, 12:35   #316
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

no to lec do lekarza koniecznie zeby Ci sie to nie rozwinelo.

wlasnie tak myslalam ze Ty mowilas juz o asequrelli, bo ja dostalma wczoraj okres mialam kupic w koncu tego ringa ale jeszcze sie wstrzymalam i od razy jak to kupie to kupie tez asequrelle na zas
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-04, 20:16   #317
agusia814
Zadomowienie
 
Avatar agusia814
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 484
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Dostałam okres I czuję się jak baaaloooon! Nie cierpię tego uczucia! I zawsze mam wielki brzuch. Eh!

Mój były do mnie ostatnio dzwoni i pisze... Czasami rozmawiamy ze sobą jak się spotkamy. I tak jakoś ... przystojny się zrobił
__________________

Non seulement belle, mais encore sage!

___________________
Nie rezygnuj z czegoś, tylko dlatego, że wymaga to czasu. Czas i tak minie.


zapuszczam i dbam o włosy
odchudzam się
uczę się cienko obierać ziemniaki
agusia814 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-04, 20:22   #318
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez agusia814 Pokaż wiadomość
Dostałam okres I czuję się jak baaaloooon! Nie cierpię tego uczucia! I zawsze mam wielki brzuch. Eh!

Mój były do mnie ostatnio dzwoni i pisze... Czasami rozmawiamy ze sobą jak się spotkamy. I tak jakoś ... przystojny się zrobił
Oho, odrodzenie romansu Wiesz, jeśli coś się zmieniło w Nim albo w Tobie to czemu nie Bo jeśli sytuacja jest bez zmian, to powód dla którego się rozstaliście pewnie niedługo znów się pojawi

A mnie cały czas boli gardło ;( Ale to tak masakrycznie, że nie mogę przełykać Co i tak nie zaszkodziło w pochłonięciu pół tabliczki białej czekolady Chyba mi nie służy to ONZ, za mało jem, chodzę głodna i napadam w końcu na niedozwolone żarcie
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-05, 13:51   #319
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

dobrze gohs ze przejrzalas z onz i lec w koncu do lekarza :[ czekoladowa kobieto;p

ja uwielbiam paluszki surimi, te z lidla inne sa ble (jednak kiedys ich nienawidzilam bo nie probowalam, a ze bylam na dukanie i bylam u kolezanki ktora wlasnie je robila, a ja zglodnialam wiec sprobowalam i od tamtej pory sa ok ) i dzis polowe paczki czyli jakies 5 zjadlam normalnie, na zimno, a druga posmazylam w jajku i bulce tartej, one maja mala kcal, ale panierka to pewnie podwoila, widziala ktoras moze gdzies ile takie w panierce moga miec kcal ?

pogoda jest do bani, sprawdzam poczte, forum itp i ide pospac, weekend.. ale praktyka wiec nie wolny ale od srody tydzien wolny nawet jak nie zrobia 12 dniem rektorskim to sie umowilismy z wykladowcami ze nie przychodzimy a odrobimy to sobie.

jak tam tala?

agusia 2 razy do tej samej rzeki.. stanowczo nie :P potem jest to samo..
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-05, 16:38   #320
agusia814
Zadomowienie
 
Avatar agusia814
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 484
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

To byłby już nas 3 powrót Tylko on się zmienił ! Na lepsze. Przedtem był taki ... nudny. Cały czas chciał siedzieć w domu Był taki za spokojny. Chudy A teraz? Mięśnie takie mmm I cały czas wychodzi z kumplami, imprezy itp. Nawet widziałam go z fajką ostatnio Co jest do niego nie podobne ! On NIGDY przedtem nie miał fajki w ustach. Ale nie pali często, tylko w weekend na imprezie. To tak jak ja Ogólnie jest mmmiodzio
__________________

Non seulement belle, mais encore sage!

___________________
Nie rezygnuj z czegoś, tylko dlatego, że wymaga to czasu. Czas i tak minie.


zapuszczam i dbam o włosy
odchudzam się
uczę się cienko obierać ziemniaki
agusia814 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-05, 18:54   #321
jowi46
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 51
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

no to skoro się tak zmienił i ogólnie taki cukiereczek, to bierz się za niego. cobyś potem nie żałowała, że Ci go jakaś laska sprzątnęła sprzed nosa

ja mam dziś dzień przerwy od dietowania i jestem przeszczęśliwa! zjadłam domowy obiadek u matuni i ciacho
taka odskocznia raz w tygodniu, to jest to!
__________________
"W szalonym świecie tylko szaleńcy są rozsądni"


jowi46 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 09:20   #322
fifcia
Zadomowienie
 
Avatar fifcia
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ja do nieba nie chce wcale ja NieBo mam Tu :)
Wiadomości: 1 265
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Witajcie
Miło jest Was powitac po taaaak długiej przerwie;*

Nie wiem czy jeszcze mnie pamiętacie?
Jak moja dietka? słabo;( co schudłam to przytyłam i w konsekwencji jestem nadal na przegranej pozycji;(
Ale teraz to juz chyba akt desperacji z mojej strony, mam nie wiele czasu ale wiem ze to możliwe schudnąć jak najwięcej do końca roku. Nie chce przywitać nowego roku jako tłusta klucha:p
Moja aktualna waga 64 ;( ale ciii bo nie wiele osob o tym wie.
__________________
fifcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 11:05   #323
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Hej dziewczyny, poczytam Was wieczorem, bo teraz wpadłam na chwilkę tylko, sesję mam zaraz
Tyle Wam tylko powiem, że moje zerwanie z ONZ odbyło się z hukiem, okraszone było dwoma piwami i pizzą Dzisiaj już normalne śniadanko - żytni chleb z wędzonym kurczakiem i pomidorem A na wadze 71,4
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 16:53   #324
niunia_ona
Zakorzenienie
 
Avatar niunia_ona
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 252
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Witam , i juz Was przepraszam! duzo zamieszania u mnie ostatnio! jutro w koncu mam wolne!

Informuje Was ze zapisalam się w koncu na prawko juz bylam dwa razy na wykladach :P za 3 tygodnie pierwsze podejscie na placu bedzie czyli jazdy

na cos trzeba zarabiac no nie .? ;PP

przyszly tydzien mam spoko bo na rano tak jakos drugi tydzien :P wiec tez sie ciesze! a ostatnio zgrzeszylam wieczorem dwoma kawalkami pizzy ! ale juz nie chce slyszec o grzeszkach ;] pozwalam sobie na cos slodkiego ale z umiarem ;P

jakos leniwa sie zrobilam :P


a Co do rowera to zwykly taki na dwor! ;P



powiem Wam ze jakoos mi sie juz nie chce tak bardzo odchudzac...

choc jeszcze mi sie przyda ']
__________________

Julia na świecie


biust 88/85
pd b 82,5/82
brzuch 90/88
talia 77
biodra 91/87
udo 54/52
lydka 36/35,5
niunia_ona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 17:15   #325
tala_89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Mazury/Toruń
Wiadomości: 400
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

witam Miśki

ja też zabiegana jestem dużo zajęć, dużo nauki i dużo wyjść wieczorno-nocnych w miarę się ogarnęłam i jest już dużo lepiej

fifcia -witaj, dawno Cie u nas nie było 64 to nie jest źle, nie pamietam ile mialas tu ostatnio. wazne ze chcesz sie wziac do pracy!

mischi slonce jak po Twoim bialkowym, wazylas sie juz, mialas na sobote czy kiedy?

gohs - ciesze sie ze skonczylas z ONZ niekoniecznie juz ciesze sie ze skonczylas tak hucznie jak z tym Twoim gardlem?

niunia - prawko super sprawa, chociaz powiem wam ze bedac na 4 roku studiow wciaz uznaje egzmain na prawko jako njabradziej stresujace doswiadczenie mojego zycia!

agusia - 3 powrot? juz ten 2 zakonczony klapa powinien Ci dac do myslenia

do konca nie udalo mi sie od wtorku nie popelnic zadnych grzeszkow, bo niestety wpadlo troszke;/ jutro na wadze bedzie cos strasznego;/
jak to jest ze ja cwicze, generlanie przeciez uwazam na to co jem i tyje? boje sie co bedzie gdy przestan kiedys cwiczyc, nie to ze planuje przestac ale nie wiem czy zawsze bede mogla poswiec na cwiczenia czas tak jak teraz;/
__________________
69---55,7---54 kg

waga - 161 cm
tala_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 17:24   #326
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez fifcia Pokaż wiadomość
Witajcie
Miło jest Was powitac po taaaak długiej przerwie;*

Nie wiem czy jeszcze mnie pamiętacie?
Jak moja dietka? słabo;( co schudłam to przytyłam i w konsekwencji jestem nadal na przegranej pozycji;(
Ale teraz to juz chyba akt desperacji z mojej strony, mam nie wiele czasu ale wiem ze to możliwe schudnąć jak najwięcej do końca roku. Nie chce przywitać nowego roku jako tłusta klucha:p
Moja aktualna waga 64 ;( ale ciii bo nie wiele osob o tym wie.
pamietamy;p witaj, slabiutka kobieto! my co schudlysmy to tez nam kilka kilka przez wakacje wrocilo;p teraz zrzucamy i ciezko nam to idzie.

wlasnie dziewczyny nasz watek jest jakis slaby pod tym wzgledem:P nie ma konkretnego opierdzielu, zadna nie bierze sie do roboty tylko sobie olewa i podzera;p

u mnie na wadze tez bez zmian, nie no sorry 0,1 haha , czyli 70.7 bo teraz bedzie sobotnie wazenie..No i dzis popije, takze bedzie za tydzien sprawdzone czy dziala ten moj wymysl jednego wieczoru luzu

niunia to powodzenia na prawku
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 17:50   #327
agusia814
Zadomowienie
 
Avatar agusia814
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 484
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Wczoraj przypadkowo spotkałam się z byłym na imprezie. I oczywiście oboje byliśmy pijani i domyślacie się co było dalej.
Ale dzisiaj z nim rozmawiałam i powiedziałam, że nie chce kolejnego powrotu i żebyśmy zapomnieli o sprawie. Odpowiedział mi, że nie potrafi zapomnieć, ale będzie unikać tego tematu.
I po wczorajszym wieczorze wiem, że nie chcę do niego wrócić już za żadne skarby

mischi Zgadzam się z Tobą w 100% ! Nasz wątek wcale nie dotyczy odchudzania I tak każda je, co chce, mało ćwiczy[przynajmniej ja] i obija się ogólnie. Czas to zmienić

U mnie dietowo dzisiaj bdb ! Kończy mi się okres, więc i ochota na słodkie stopniowo mija
__________________

Non seulement belle, mais encore sage!

___________________
Nie rezygnuj z czegoś, tylko dlatego, że wymaga to czasu. Czas i tak minie.


zapuszczam i dbam o włosy
odchudzam się
uczę się cienko obierać ziemniaki
agusia814 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 21:56   #328
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
dobrze gohs ze przejrzalas z onz i lec w koncu do lekarza :[ czekoladowa kobieto;p

ja uwielbiam paluszki surimi, te z lidla inne sa ble (jednak kiedys ich nienawidzilam bo nie probowalam, a ze bylam na dukanie i bylam u kolezanki ktora wlasnie je robila, a ja zglodnialam wiec sprobowalam i od tamtej pory sa ok ) i dzis polowe paczki czyli jakies 5 zjadlam normalnie, na zimno, a druga posmazylam w jajku i bulce tartej, one maja mala kcal, ale panierka to pewnie podwoila, widziala ktoras moze gdzies ile takie w panierce moga miec kcal ?

pogoda jest do bani, sprawdzam poczte, forum itp i ide pospac, weekend.. ale praktyka wiec nie wolny ale od srody tydzien wolny nawet jak nie zrobia 12 dniem rektorskim to sie umowilismy z wykladowcami ze nie przychodzimy a odrobimy to sobie.

jak tam tala?

agusia 2 razy do tej samej rzeki.. stanowczo nie :P potem jest to samo..
Dzisiaj dla odmiany gardło już lepiej, ale za to boli mnie dziąsło i szczęka Normalnie masakra

Ej, nie jadłam surimi w panierce, dobre?? Bo na zimno mi smakują, ale na ciepło nie próbowałam jeszcze

Cytat:
Napisane przez fifcia Pokaż wiadomość
Witajcie
Miło jest Was powitac po taaaak długiej przerwie;*

Nie wiem czy jeszcze mnie pamiętacie?
Jak moja dietka? słabo;( co schudłam to przytyłam i w konsekwencji jestem nadal na przegranej pozycji;(
Ale teraz to juz chyba akt desperacji z mojej strony, mam nie wiele czasu ale wiem ze to możliwe schudnąć jak najwięcej do końca roku. Nie chce przywitać nowego roku jako tłusta klucha:p
Moja aktualna waga 64 ;( ale ciii bo nie wiele osob o tym wie.
Nonono, ciuś ciuś Ale dobrze, że wróciłaś to będziemy się nawzajem motywować

Cytat:
Napisane przez niunia_ona Pokaż wiadomość

powiem Wam ze jakoos mi sie juz nie chce tak bardzo odchudzac...

choc jeszcze mi sie przyda ']
Skoro Ci się nie chce odchudzać już to może po prostu podświadomie czujesz, że waga już jest ok? Chyba, że to zwyczajny leń, to nie marudź tylko bierz się dalej za walkę

Cytat:
Napisane przez tala_89 Pokaż wiadomość

do konca nie udalo mi sie od wtorku nie popelnic zadnych grzeszkow, bo niestety wpadlo troszke;/ jutro na wadze bedzie cos strasznego;/
jak to jest ze ja cwicze, generlanie przeciez uwazam na to co jem i tyje? boje sie co bedzie gdy przestan kiedys cwiczyc, nie to ze planuje przestac ale nie wiem czy zawsze bede mogla poswiec na cwiczenia czas tak jak teraz;/
Wiesz, wydaje mi się, że jak już ustabilizujesz wagę i zwiększysz kcal, to organizm przyspieszy obroty i nie będzie potrzebne aż tak dużo sportu, żeby nie przytyć No ale do tego czasu jeszcze kawałek drogi


Cytat:
Napisane przez agusia814 Pokaż wiadomość
Wczoraj przypadkowo spotkałam się z byłym na imprezie. I oczywiście oboje byliśmy pijani i domyślacie się co było dalej.
Ale dzisiaj z nim rozmawiałam i powiedziałam, że nie chce kolejnego powrotu i żebyśmy zapomnieli o sprawie. Odpowiedział mi, że nie potrafi zapomnieć, ale będzie unikać tego tematu.
I po wczorajszym wieczorze wiem, że nie chcę do niego wrócić już za żadne skarby

mischi Zgadzam się z Tobą w 100% ! Nasz wątek wcale nie dotyczy odchudzania I tak każda je, co chce, mało ćwiczy[przynajmniej ja] i obija się ogólnie. Czas to zmienić

U mnie dietowo dzisiaj bdb ! Kończy mi się okres, więc i ochota na słodkie stopniowo mija
No i bardzo dobrze, że się nie zdecydowałaś na kolejne podejście z exem Takie powtórki rzadko kiedy wychodzą ludziom na dobre.

To fakt, że trzeba tu jakąś ogólnowątkową mobilizację przeprowadzić! Bo się wszystkie wykręcają od diety
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-07, 07:43   #329
niunia_ona
Zakorzenienie
 
Avatar niunia_ona
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 252
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

nie no ja mam tak mysle ze jest ok waga i dobrze tez wygladam ;] ale jeszcze troche bym chciala bede dalej sie meczyc bo chce teraz tez chcialam i trudno to zgrac ;]
na prawku dziekuje dziewczyny teraz przynajmniej mam jakies zajecie niz tylko praca i dom. ;] a na dodatek jestem sama to wiecie
__________________

Julia na świecie


biust 88/85
pd b 82,5/82
brzuch 90/88
talia 77
biodra 91/87
udo 54/52
lydka 36/35,5
niunia_ona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-07, 14:08   #330
tala_89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Mazury/Toruń
Wiadomości: 400
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

na wadze 56,7 czyli tak jak było najniżej od początku października, mniej o 0,8 od poprzedniego ważenia. Myślałam, że będzie gorzej po tym jedzeniu słodkiego, ale w sumie były ćwiczenia to pewnie jakoś to się wyrównało. Marzy mi się chociaż 0,8 do następnego tygodnia żeby było znowu 59 z przodu... ale niestety nie ma żadnej reguły i waga robi co chce, wbrew moim czynom.

to co dziewczyny bierzemy się ostro do roboty, ochrzaniamy, ćwiczymy i pilnujemy tego co jemy? może pełna mobilizacja przez ten tydzień, niech każda z nas się postara i zobaczymy w końcu efekty
__________________
69---55,7---54 kg

waga - 161 cm
tala_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:49.