Czy mogę być w ciąży - prawdopodobieństwo. Zbiorczy, cz.7

[Einode]

Tala1991, ja miałam takie objawy - wszystkie o których piszesz... tyle,że ja się nie schizowałam i nie wmawiałam sobie,że mogę być w ciąży i u mnie były one naturalne na tyle,że dopiero po jakimś czasie je zauwazyłam. Niektóre kobiety jak się boją,że są w ciąży, to nagle wszystko dostrzegają, niektóre już nawet powiększony brzuch widzą itp..tak więc po prostu lepiej za tydzień ,dwa zrobić test i będzie wszystko jasne. Ale ogólnie objawy o których piszesz mogą wskazywać na ciażę.

[keira2008]

Napisane przez Tala1991

Witam Moim problemem jest domniemana ciąża..Zacznę od początku.. Więc stosunek kiedy mogłam zajść w ciążę był 05.10. i tego samego dnia bolały mnie jajniki więc przypuszczam, że wtedy była owulacja..Okres miałam dostać 15.10. jednak spóźnił mi się aż 6 dni i był bardzo niestandardowy bo trwał 2 dni przy czym tylko w jednym dniu było obfite krwawienie
Tydzień temu byłam u ginekologa i on powiedział mi, że może być za wcześnie na wykrycie ciąży przez USG. Więc też ta wizyta nie rozwiązała moich wątpliwości
Od kilku dni mam mdłości cały dzień do wieczora mdli mnie niemiłosiernie..Dopiero na wieczór jest dobrze..Jeść niby mogę, ale mam uczucie sytości choć nic nie jadłam. Jak mijają mdłości to mam apetyt za 2 Czuję się zmęczona chce mi się spać, ale nie mogę zasnąć. Również od jakiegoś czasu kuje mnie brzuch podobnie jak na okres ale do okresu jeszcze trochę czasu więc to niemożliwe..Mam też skoki nastroju..Raz chce mi się z kimś rozmawiać a raz denerwują mnie ludzie tak bez powodu..Dziś wstałam z bólem głowy;/ Ogólnie mam też parcie na pęcherz oraz swędzi mnie czasem skóra..
Nie wiem czy to ciąża czy to moje schizy..Czy robić test ciążowy czy nie?? Boję się tego trochę, bo nie jestem z domniemanym ojcem a on na pewno nie da mi pieniędzy na utrzymanie dziecka więc nie chciałabym być w ciąży. Moje pytanie do Wiażanek czy któraś miała podobne objawy?? Czy mam się czego bać??

Jeśli 5.10 był stosunek a teraz mamy 3 listopad- to czemu zwlekasz ze zrobieniem testu ciążowego? Minął prawie miesiąc od tego więc test możesz spokojnie robić.

Oj nie bądź taka pewna. Będzie musiał dać. Jak nie polubownie to składasz papiery o alimenty. I tyle.

[Tala1991]

To jest taki człowiek, który choć ma pieniądze to się wyprze..Więc lepiej by było jakbym sobie to jednak wmówiła. Zaraz pójdę do apteki po test.

[PhPiotr]

Witam,
Piszę z zapytaniem ponieważ współżyłem ze swoją dziewczyną 10.X.2011 i pękła nam gumka podczas stosunku usłyszeliśmy to i przestaliśmy. Jej cykl zaczął się 3.X.2011 wcześniejsze cykle miała nieregularne ale zazwyczaj były 29-37 dniowe.
32 godziny po stosunku zażyła tabletkę PO. Jej miesiączka pojawiła się 17.X.2011. Czyli przerwa między krwawieniami to 14 dni. Od 24.X.2011 jest na tabletkach antykoncepcyjnych , przytyła, ma częste bule głowy, kręci się jej w głowie, zmienny charakter. Boje się ją poprosić o zrobienie testu dlatego piszę z zapytaniem czy jest możliwość ciąży.

[ruda_not_grazyna]

Napisane przez Tala1991

To jest taki człowiek, który choć ma pieniądze to się wyprze..Więc lepiej by było jakbym sobie to jednak wmówiła. Zaraz pójdę do apteki po test.

zawsze mozesz po urodzeniu zrobic test na ojcostwo, wtedy sie nie wyprze..

Napisane przez PhPiotr

Od 24.X.2011 jest na tabletkach antykoncepcyjnych , przytyła, ma częste bule głowy, kręci się jej w głowie, zmienny charakter.

może 'objawy', o których piszesz to skutek uboczny tabletek anty? byc moze sa zle dobrane do jej organizmu, może należałoby zmienić je na inne, niech wybierze się do ginekologa jeszcze raz.

[pawciania]

Napisane przez Tala1991

To jest taki człowiek, który choć ma pieniądze to się wyprze..Więc lepiej by było jakbym sobie to jednak wmówiła. Zaraz pójdę do apteki po test.

hej, no minol miesiac wiec rob test, nie wiem tez na co czekasz, a jak sie wyprze to przeciez sa testy genetyczne i nie ma bata, nie boj siedaj znac co wyszlo

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez PhPiotr

Witam,
Piszę z zapytaniem ponieważ współżyłem ze swoją dziewczyną 10.X.2011 i pękła nam gumka podczas stosunku usłyszeliśmy to i przestaliśmy. Jej cykl zaczął się 3.X.2011 wcześniejsze cykle miała nieregularne ale zazwyczaj były 29-37 dniowe.
32 godziny po stosunku zażyła tabletkę PO. Jej miesiączka pojawiła się 17.X.2011. Czyli przerwa między krwawieniami to 14 dni. Od 24.X.2011 jest na tabletkach antykoncepcyjnych , przytyła, ma częste bule głowy, kręci się jej w głowie, zmienny charakter. Boje się ją poprosić o zrobienie testu dlatego piszę z zapytaniem czy jest możliwość ciąży.

oj moim zdaniem namieszaliscie;/ skoro piszesz ze jej cykl zaczol sie 3.10 czyli 1 dzien miesiaczki, wiec niemozliwe zeby 2 tyg po tym dostala okres, moim zdaniem bylo to krwawienie spowodowane tym ze wziela tabletke 72 po. skoro zazyla tabletke i nawet nie doszedles, takze nie ma szans na ciaze, martwilabym sie raczej tym czy ona dobrze zastosowala te tabletki, nie pomylila sie z krwawienie z zazycia 72hpo, bo wyszlo by na to ze zaczela brac anty w polowie cyklu. kolejna sprawa objawy ktore opisujesz sa poprosty zwiazane z braniem tabletek albo ma zle dla jej organizmu, albo musi sie organizm przez miesaic przyzwyczaic. z tego ze pekla wam gumka ciazy nie bedzie, ale nie wiem jak z tym braniem anty czy ona to dobrze wziela;/

ona z tego co widze brala wczesniej tabletki czy nie??? bo to bez sensu!!
piszesz ze miala okres (niby) 17 a 24 wziela pierwsza tabletke, tak jakby juz brala wczesniej i robila 7 dniowa przerwe....

[PhPiotr]

krwawienie to raczej nie było ponieważ trwało 7 dni mówiła że to jest okres. Tabletek nie brała wcześniej ,była na kontroli podczas tego krwanienie i wtedy dostała od ginekologa recpte.

[superMENKAAAAAAA]

Słuchajcie, wczoraj napisałam ten post.

Witajcie kobietki.

Mam roblem, tzn. nie ja, ale mój facet. Ostatni okres miałam 25 września i dostałam go dziś (2 listopada) w chwili gdy się kochaliśmy. Przepraszam za wyrażenie ale gdy robiłam mu "loda" to moja ręka dotykała też jego naślinionego członka całego i u nasady, a potem gdy się kochaliśmy (nie wiem jaki odstęp czasu, może 5-10 min) naśliniłam rękę (tą którą go dotykałam po podczas miłości francuskiej) i tą ślinę rozprowadziłam po jego penisie który był w prezerwatywie, czyli po prezerwatywie, a potem we mnie "wszedł".
Mój facet boi się, że coś mogło się dostać do środka przez to że najpierw robiłam mu "loda", dotykałam jego członka ręką, a potem tą ręką na której była ślina rozprowadziłam tym samym ją po "gumce". Dodam że ręka była po miłości francuskiej sucha, a więc pytanie, czy mogło się coś przedostać, jakaś ilość spermy tak żeby mnie zapłodnić? Mi osobiście wydaję się że nie ma takiej możliwości bo ręka była sucha poza tym po jakimś odstępie czasu dopiero ją naśliniłam swoją śliną i ją rozprowadziłam po "NIM", a do tego dostałam okres w chwili kochania się..

Bardzo proszę o odpowiedź.


... dziś chciałam dopowiedzieć że jednak nie dostałam miesiączki podczas stosunku, nie wiem dlaczego doszło do krwawienia.. więc nie mam dalej okresu, trochę schizuję... robiłam test tydzień temu i wyszedł że nie jestem w ciązy bo przez cały październik nie miałam okresu, zrobię test ponownie jutro. nie wiem co się dzieje... nie było niczego takiego że mogłoby się coś dostać do środka, ale już miesiąc nie mam miesiączki. chociaż była taka sytuacja że mój Tż kiedy zakładał prezerwatywę to zorientował się że powinna być odwrotnie więc pobiegł do łazienki i ją "umył".. przez niego schizuję bo mi wmawia że jest coś nie tak, ale skoro ją "wypłukał" to nie powinno nic być... jak myslicie?

[@g@t@90]

Dziewczyny, czy test Quick vue jest dobry? Taki mi sprzedano w aptece i chciałabym żebym mogła go być pewna... Stosowała któraś z Was?

[Einode]

@g@t@90 jeżeli jesteś w ciąży to nieważne jakiej firmy masz test ciażowy..on i tak tą ciążę wykaże
a Quick vue robiłam i wykazał ciążę, a potem jeszcze dwa inne testy róznych firm i wynik ten sam

[pawciania]

Napisane przez PhPiotr

krwawienie to raczej nie było ponieważ trwało 7 dni mówiła że to jest okres. Tabletek nie brała wcześniej ,była na kontroli podczas tego krwanienie i wtedy dostała od ginekologa recpte.

spoko skoro to byl okres, to dlaczego nie przyjela 1 tabletki 17, tylko dopiero 24??nie ma zachowanej ochrony, tableke przyjmuje sie w pierwszym dniu okresu, jesli ktos zaczyna brac

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez superMENKAAAAAAA

Słuchajcie, wczoraj napisałam ten post.

Witajcie kobietki.

Mam roblem, tzn. nie ja, ale mój facet. Ostatni okres miałam 25 września i dostałam go dziś (2 listopada) w chwili gdy się kochaliśmy. Przepraszam za wyrażenie ale gdy robiłam mu "loda" to moja ręka dotykała też jego naślinionego członka całego i u nasady, a potem gdy się kochaliśmy (nie wiem jaki odstęp czasu, może 5-10 min) naśliniłam rękę (tą którą go dotykałam po podczas miłości francuskiej) i tą ślinę rozprowadziłam po jego penisie który był w prezerwatywie, czyli po prezerwatywie, a potem we mnie "wszedł".
Mój facet boi się, że coś mogło się dostać do środka przez to że najpierw robiłam mu "loda", dotykałam jego członka ręką, a potem tą ręką na której była ślina rozprowadziłam tym samym ją po "gumce". Dodam że ręka była po miłości francuskiej sucha, a więc pytanie, czy mogło się coś przedostać, jakaś ilość spermy tak żeby mnie zapłodnić? Mi osobiście wydaję się że nie ma takiej możliwości bo ręka była sucha poza tym po jakimś odstępie czasu dopiero ją naśliniłam swoją śliną i ją rozprowadziłam po "NIM", a do tego dostałam okres w chwili kochania się..

Bardzo proszę o odpowiedź.


... dziś chciałam dopowiedzieć że jednak nie dostałam miesiączki podczas stosunku, nie wiem dlaczego doszło do krwawienia.. więc nie mam dalej okresu, trochę schizuję... robiłam test tydzień temu i wyszedł że nie jestem w ciązy bo przez cały październik nie miałam okresu, zrobię test ponownie jutro. nie wiem co się dzieje... nie było niczego takiego że mogłoby się coś dostać do środka, ale już miesiąc nie mam miesiączki. chociaż była taka sytuacja że mój Tż kiedy zakładał prezerwatywę to zorientował się że powinna być odwrotnie więc pobiegł do łazienki i ją "umył".. przez niego schizuję bo mi wmawia że jest coś nie tak, ale skoro ją "wypłukał" to nie powinno nic być... jak myslicie?

skoro pisalas ze wasze dzialania byly bezpieczne, to musi byc inna przyczyna tego, ze nie masz okresu. przeciez nie zaszlas w ciaze od razu tego wieczoru, bo taki proces tez trwa kilka dni, sa dwie opcje, albo masz opoznienie spowodowane np stresem itp, albo wczesniej musieliscie sie juz postarac o ciaze, zrob test a wszytsko sie wyjasni

[superMENKAAAAAAA]

skoro pisalas ze wasze dzialania byly bezpieczne, to musi byc inna przyczyna tego, ze nie masz okresu. przeciez nie zaszlas w ciaze od razu tego wieczoru, bo taki proces tez trwa kilka dni, sa dwie opcje, albo masz opoznienie spowodowane np stresem itp, albo wczesniej musieliscie sie juz postarac o ciaze, zrob test a wszytsko sie wyjasni

robiłam test tydzień temu i nie było ciąży... powinnam mieć okres ok. 25 października chociaż mam nieregularnie.. panikuję :x

[pawciania]

Napisane przez superMENKAAAAAAA

robiłam test tydzień temu i nie było ciąży... powinnam mieć okres ok. 25 października chociaż mam nieregularnie.. panikuję :x

aaa to moim zdanie skoro tydzien temu robilas test i byl negatywny, to ostatnia wasza akcja ze slina i gumka nie zagraza, uwazam ze wszytsko jest ok i nie jestes w ciazy, moze mialas jakies stresy albo poprostu ci sie przestawilo, tez tak mam czasami np teraz tez czekam na okres ktorego nie ma spoko loko

[superMENKAAAAAAA]

Napisane przez pawciania

aaa to moim zdanie skoro tydzien temu robilas test i byl negatywny, to ostatnia wasza akcja ze slina i gumka nie zagraza, uwazam ze wszytsko jest ok i nie jestes w ciazy, moze mialas jakies stresy albo poprostu ci sie przestawilo, tez tak mam czasami np teraz tez czekam na okres ktorego nie ma spoko loko

okej, dzięki. jutro kupię test i zrobię go w sobotę rano i najwyżej dam znać co i jak

[an99]

Witam, ja również z podobnym pytaniem.
Otóż kochaliśmy się z moim chłopakiem z zabezpieczeniem (prezerwatywa) - pierwszy raz. Mniej więcej wtedy kiedy miałam mieć okres, dostałam jednodniowego plamienia, takie jasnobrązowe. 35 dni po ostatnim stosunku i ewentualnym zapłodnieniu zrobiłam płytkowy test ciążowy, między 10 a 11 godziną (nie był to poranny mocz co prawda, ale raczej drugie siu siu :P ).
Test wyszedł negatywny.
Między czasie miałam gorączkę przez kilka dni i zawalone zatoki, brałam antybiotyki (może ma to jakiś wpływ?).
Moje pytanie brzmi czy te objawy mogą wskazywać na ciążę? Jeśli nie na ciążę to na co? Na jakie schorzenie?
Dodam, że nie mam zbyt regularnego okresu, stres itd. też robi swoje.

PS:Jutro idę zrobić pomiar beta HCG to będę wiedzieć wszystko

[w_isienka]

Napisane przez Tala1991

To jest taki człowiek, który choć ma pieniądze to się wyprze..Więc lepiej by było jakbym sobie to jednak wmówiła. Zaraz pójdę do apteki po test.

Jak tam wynik testu?

Co do reszty - to są badania DNA więc ojciec dziecka nie może się go tak po prostu wyprzeć... po jest m.in. sąd. Współczuję sytuacji i "wyboru" faceta :/

[an99]

Witam, mam pewien problem.
Otóż kochaliśmy się z moim chłopakiem z zabezpieczeniem (prezerwatywa) - pierwszy raz. Mniej więcej wtedy kiedy miałam mieć okres, dostałam jednodniowego plamienia, takie jasnobrązowe. 35 dni po ostatnim stosunku i ewentualnym zapłodnieniu zrobiłam płytkowy test ciążowy, między 10 a 11 godziną (nie był to poranny mocz co prawda, ale raczej drugie siu siu ).
Test wyszedł negatywny.
Między czasie miałam gorączkę przez kilka dni i zawalone zatoki, brałam antybiotyki (może ma to jakiś wpływ?).
Moje pytanie brzmi czy mogę wykluczyć ciążę? Jeśli nie na ciąża to co? Schorzenie?
Dodam, że nie mam zbyt regularnego okresu, stres itd. też robi swoje. Mam 22 lata.

PS:Jutro idę zrobić pomiar beta HCG to będę wiedzieć wszystko

[pawciania]

Napisane przez an99

Witam, mam pewien problem.
Otóż kochaliśmy się z moim chłopakiem z zabezpieczeniem (prezerwatywa) - pierwszy raz. Mniej więcej wtedy kiedy miałam mieć okres, dostałam jednodniowego plamienia, takie jasnobrązowe. 35 dni po ostatnim stosunku i ewentualnym zapłodnieniu zrobiłam płytkowy test ciążowy, między 10 a 11 godziną (nie był to poranny mocz co prawda, ale raczej drugie siu siu ).
Test wyszedł negatywny.
Między czasie miałam gorączkę przez kilka dni i zawalone zatoki, brałam antybiotyki (może ma to jakiś wpływ?).
Moje pytanie brzmi czy mogę wykluczyć ciążę? Jeśli nie na ciąża to co? Schorzenie?
Dodam, że nie mam zbyt regularnego okresu, stres itd. też robi swoje. Mam 22 lata.

PS:Jutro idę zrobić pomiar beta HCG to będę wiedzieć wszystko

Dziewczyno w ciaze wbrew pozorom tez nie jest latwo zajsc. skoro stosowaliscie prezerwatywe, wszytsko bylo ok i dodatkowo potwierdzialas to testem, to nie szkoda ci czasu i zachodu z badaniami. nie panikuj, przesunelo ci sie bo poprostu bylas chora, bralas lekarstwa. za kazdym razem bedziesz leciec i robic testy?czekaj na okres

[an99]

Napisane przez pawciania

Dziewczyno w ciaze wbrew pozorom tez nie jest latwo zajsc. skoro stosowaliscie prezerwatywe, wszytsko bylo ok i dodatkowo potwierdzialas to testem, to nie szkoda ci czasu i zachodu z badaniami. nie panikuj, przesunelo ci sie bo poprostu bylas chora, bralas lekarstwa. za kazdym razem bedziesz leciec i robic testy?czekaj na okres

No niby wiem, ale już schizy dostałam... Dobija mnie to plamienie i ogólnie to, że nie mam do końca regularnego cyklu. Jakaś przyczyna musi być... ;/

[pawciania]

Napisane przez an99

No niby wiem, ale już schizy dostałam... Dobija mnie to plamienie i ogólnie to, że nie mam do końca regularnego cyklu. Jakaś przyczyna musi być... ;/

powiem ci ze mam tyle lat co ty, miesiaczkuje juz hymm od 13 roku? wiec niedlugo 10 lat, a nigdy nie mialam regularnych @, zawsze podziwialam laski ktore mowily jutro mam @ i mialy niby po 2-3 latach to sie normuje, a ja dalej mam byle jak:P

[111kicia111]

Napisane przez 111kicia111

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.
Za kilka dni zrobię test i wszystko się okaże.
Ja też sie długo zastanawiałam czy mozliwe jest żeby po braniu tabletek od 8 lat zapominając jedną tabletkę odrazu zajść w ciążę. Poinformuje Was jak wyszedł test.

Test wyszedł negatywny a w ten poniedziałek powinnam dostać @, więc czekam.

[Tala1991]

Napisane przez w_isienka

Jak tam wynik testu?

Co do reszty - to są badania DNA więc ojciec dziecka nie może się go tak po prostu wyprzeć... po jest m.in. sąd. Współczuję sytuacji i "wyboru" faceta :/

Jeszcze nie zrobiłam bo stchórzyłam Ale zrobię jutro..
Jakby co skieruję tą sprawę do sądu. Tylko że jak się później okazało on ma dziewczynę od 2,5 roku więc co on jej powie że ma dziecko z inną?? Dlatego nie chce mu nic psuć, ale z drugiej strony skoro zdradza to mogę to popsuć jakby co, bo to tylko jego lasce życie ułatwi.
Więc jutro zrobię ten test ostatecznie..Mam nadzieje że tym razem nie stchórzę..

[pawciania]

Napisane przez Tala1991

Jeszcze nie zrobiłam bo stchórzyłam Ale zrobię jutro..
Jakby co skieruję tą sprawę do sądu. Tylko że jak się później okazało on ma dziewczynę od 2,5 roku więc co on jej powie że ma dziecko z inną?? Dlatego nie chce mu nic psuć, ale z drugiej strony skoro zdradza to mogę to popsuć jakby co, bo to tylko jego lasce życie ułatwi.
Więc jutro zrobię ten test ostatecznie..Mam nadzieje że tym razem nie stchórzę..

Dziewczyno opamietaj sie, on dobrze wiedzial co robi, nie miej zadnych wyrzutow sumienia tylko jakby co walcz o swoje. Ale mam nadzieje, ze w ciazy nie bedziesz, bo co to za zyciejutro masz zrobic ten test!

[keira2008]

Napisane przez Tala1991

Jeszcze nie zrobiłam bo stchórzyłam Ale zrobię jutro..
Jakby co skieruję tą sprawę do sądu. Tylko że jak się później okazało on ma dziewczynę od 2,5 roku więc co on jej powie że ma dziecko z inną?? Dlatego nie chce mu nic psuć, ale z drugiej strony skoro zdradza to mogę to popsuć jakby co, bo to tylko jego lasce życie ułatwi.
Więc jutro zrobię ten test ostatecznie..Mam nadzieje że tym razem nie stchórzę..

A co to Ciebie obchodzi co on tej lasce powie? Martw się o siebie a nie o tego łajdaka, a jak jesteś w ciąży to martw się także o dzieciątko. Po co Ci nerwy i myślenie "co on.....". Daj sobie z nim spokój i po problemie.

[Karola8999]

Napisane przez an99

No niby wiem, ale już schizy dostałam... Dobija mnie to plamienie i ogólnie to, że nie mam do końca regularnego cyklu. Jakaś przyczyna musi być... ;/

Antybiotyki mogą przesunąć okres . Wszelkie osłabienia organizmu są w stanie namieszać w naszym cyklu, a w końcu antybiotyk to spore obciążenie. Nie jestem pewna (nie bijcie jeśli nie mam racji ;p) ale niektóre tabletki mogą przeszkadzać w wydzielaniu progesteronu i tak to już jest (to jest niepewne źródło - jeszcze raz zaznaczam). Także nie stresuj się, bierz często gorącą kąpiel i czekaj na @


Dzięki dziewczyny za wasze rady

[w_isienka]

Napisane przez Tala1991

Jeszcze nie zrobiłam bo stchórzyłam Ale zrobię jutro..
Jakby co skieruję tą sprawę do sądu. Tylko że jak się później okazało on ma dziewczynę od 2,5 roku więc co on jej powie że ma dziecko z inną?? Dlatego nie chce mu nic psuć, ale z drugiej strony skoro zdradza to mogę to popsuć jakby co, bo to tylko jego lasce życie ułatwi.
Więc jutro zrobię ten test ostatecznie..Mam nadzieje że tym razem nie stchórzę..

Jaki wynik?
Mam nadzieję, że zrobiłaś?

[superMENKAAAAAAA]

A ja nadal schizuje, zrobiłam dziś rano drugi test który również wyszedł negatywnie. Ja i mój Tż jesteśmy już strasznie zmęczeni tym całym czekaniem, kiedy @ raczy przyjść. Spóźnia się już 11 dni... Objawy mam do @ jak zawsze, bolące piersi, pobolewanie brzucha i pojawienie się "syfków" na twarzy, jednak to czekanie denerwuje....

[ruda_not_grazyna]

Napisane przez superMENKAAAAAAA

A ja nadal schizuje, zrobiłam dziś rano drugi test który również wyszedł negatywnie. Ja i mój Tż jesteśmy już strasznie zmęczeni tym całym czakiem, kiedy @ raczy przyjść. Spóźnia się już 11 dni... Objawy mam do @ jak zawsze, bolące piersi, pobolewanie brzucha i pojawienie się "syfków" na twarzy, jednak to czekanie denerwuje....

wydaje mi się, że jakbyś była w ciąży to test już by to wykazał, skoro okres spóźnia Ci się 11 dni.. choć lepiej, żeby reszta się wypowiedziała, bo ja aż tak dużego doświadczenia w testach nie mam

Tala1991 i szkrabek20, czekamy na informacje o wynikach testu

[pawciania]

Napisane przez superMENKAAAAAAA

A ja nadal schizuje, zrobiłam dziś rano drugi test który również wyszedł negatywnie. Ja i mój Tż jesteśmy już strasznie zmęczeni tym całym czekaniem, kiedy @ raczy przyjść. Spóźnia się już 11 dni... Objawy mam do @ jak zawsze, bolące piersi, pobolewanie brzucha i pojawienie się "syfków" na twarzy, jednak to czekanie denerwuje....

oj tam w ciazy nie jestes, nie prezywaj juz bedzie dobrze

[keira2008]

schizowanie sie wpływa na przesunięcie okresu. Więc po co to?