Czy mogę być w ciąży - prawdopodobieństwo. Zbiorczy, cz.7

[PannaWredna]

Raczej reakcja po odstawieniu, ale trzymam kciuki bo moze-moze zwłaszcza że z tego co wiem po odstawieniu jest zwiększona płodność (ale dokładniejszych informacji poszukaj w necie albo spytaj gin )

[monisiawrz]

dziewczyny a na ile wierzycie testom ciazowym .ja zrobilam dzis i pokazala sie 1 kreska , czyli nie jestem . mam jeszcze jeden .jak myslicie zrobic rano ? pisalam wczesniej o swoim problemie:P

[PannaWredna]

Napisane przez monisiawrz

dziewczyny a na ile wierzycie testom ciazowym .ja zrobilam dzis i pokazala sie 1 kreska , czyli nie jestem . mam jeszcze jeden .jak myslicie zrobic rano ? pisalam wczesniej o swoim problemie:P

Moim zdaniem nie jesteś. Okres moze się spozniac zwlaszcza po tym co pisałaś co do samych testow to są teraz naprawdę czule.

[anieKa]

Hej dziewczyny cykle mam ostatnio strasznie nie regularne wahały mi się pomiędzy 24-28 dni a dziś jest 31 dni od ostatniego okresu i dalej nic. Bolą mnie bardzo jajniki od soboty i jedynie wyskoczył mi trądzik po za tym chorowałam dwa tygodnie na anginę a potem byłam przeziębiona następne dwa tygodnie , jestem chora na tarczycę (niedoczynność) , ostatnio miałam bardzo dużo stresu i spałam przez kilka dni w dzień po 5 godzin. Współżyłam z chłopakiem kilka razy bez zapieczenia liczę ,że mogę być w ciąży ale nie chce na razie stwierdzać nie wiedząc jeszcze czy na pewno , chce zrobić pojutrze test. Czy może okres mi się spóźniać z powodu dużego stresu i chorób ? Jest jakaś możliwość bycia w ciąży

[emilia_1984]

Napisane przez anieKa

Hej dziewczyny cykle mam ostatnio strasznie nie regularne wahały mi się pomiędzy 24-28 dni a dziś jest 31 dni od ostatniego okresu i dalej nic. Bolą mnie bardzo jajniki od soboty i jedynie wyskoczył mi trądzik po za tym chorowałam dwa tygodnie na anginę a potem byłam przeziębiona następne dwa tygodnie , jestem chora na tarczycę (niedoczynność) , ostatnio miałam bardzo dużo stresu i spałam przez kilka dni w dzień po 5 godzin. Współżyłam z chłopakiem kilka razy bez zapieczenia liczę ,że mogę być w ciąży ale nie chce na razie stwierdzać nie wiedząc jeszcze czy na pewno , chce zrobić pojutrze test. Czy może okres mi się spóźniać z powodu dużego stresu i chorób ? Jest jakaś możliwość bycia w ciąży

Oczywiście, że jest możliwość bycia w ciąży jeśli współżyje się bez zabezpieczenia. Może być też tak, że choroby i stres opóźniają okres, poza tym piszesz, że chorujesz na niedoczynność tarczycy, z tego co wiem to także może powodować nieregularne miesiączki, zmęczenie itp. Jeśli jednak to tej pory cykle były regularne ja bym zrobiła test. A i jeszcze jedna rzecz, cykle 24-28 dni są najzupełniej normalne i regularne. Wg lekarzy wahania w granicach 21-35 dni są normą.

[tuska901]

Witam
Ponad 1,5 roku brałam tabletki antykoncepcyjne (Cilest) w listopadzie odstawiłam je, gdy skończył się blister i dostałam odrazu okres (tak jakby w tej przerwie brania tabletek) nastepnie dostałam kolejny okres 7 grudnia dokladnie 21 dni później, idealnie co do zegarka jak wcześniej tak jakbym nadal brała tabletki od tamtej pory nie mam kolejnego okresu, który powinnam dostać w styczniu tu pojawia się moje pytanie czy brak okresu spowodowany jest ciążą czy jakby "normowaniem" się mojego normalnego okresu? Czytałam, że po odstawieniu tabletek okres może się spóźniać od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy, ale ja jakby "pierwszy" okres po odstawieniu w grudniu dostałam normalnie, a teraz nie mam dodam, że używaliśmy prezerwatyw, ale okresu nie ma i to mnie nie pokoi

Dodam też, że w ostatnim czasie byłam przeziębiona bralam jakieś leki na przeziebienie/grype i w również mialam stan zapalny okolic intymnych brałam antybiotyk, miałam globulki dopochwowe moze równiez to przyczyniło sie do opóźnienia okresu?

[w_isienka]

Napisane przez tuska901

Witam
Ponad 1,5 roku brałam tabletki antykoncepcyjne (Cilest) w listopadzie odstawiłam je, gdy skończył się blister i dostałam odrazu okres (tak jakby w tej przerwie brania tabletek) nastepnie dostałam kolejny okres 7 grudnia dokladnie 21 dni później, idealnie co do zegarka jak wcześniej tak jakbym nadal brała tabletki od tamtej pory nie mam kolejnego okresu, który powinnam dostać w styczniu tu pojawia się moje pytanie czy brak okresu spowodowany jest ciążą czy jakby "normowaniem" się mojego normalnego okresu? Czytałam, że po odstawieniu tabletek okres może się spóźniać od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy, ale ja jakby "pierwszy" okres po odstawieniu w grudniu dostałam normalnie, a teraz nie mam dodam, że używaliśmy prezerwatyw, ale okresu nie ma i to mnie nie pokoi

Dodam też, że w ostatnim czasie byłam przeziębiona bralam jakieś leki na przeziebienie/grype i w również mialam stan zapalny okolic intymnych brałam antybiotyk, miałam globulki dopochwowe moze równiez to przyczyniło sie do opóźnienia okresu?

Obstawiałabym raczej skutek odstawienia tabletek. Jajniki muszą na nowo ruszyć(były "zahibernowane"), endometrium musi zacząć prawidłowo przyrastać (przy tabletkach jest na minimalnym poziomie) => organizm musi na nowo uregulować swoją gospodarkę hormonalną - do tej pory "sterowaną" sztucznie. Aczkolwiek TEST na pewno nie zawadzi.

[mnemozyne]

Witam
Mam mały problem mam 20 lat, miesiączkuję raczej regularnie, współżyję. Zdarzyło nam się jakiś ponad miesiąc temu współżyć bez zabezpieczenia. Nie doszło co prawda do wytrysku w pochwie, ale zawsze... po tym zajściu miesiączka spóźniła mi się trochę i oprócz krótszej menstruacji nie zauważyłam nic niepokojącego. Dziś zaniepokoiłam się, gdyż mam dziwne hmm..plamienie? Do okresu zostało 11 dni więc jestem w szoku trochę. Dodatkowo nie jest to krew, jak zwykle przy miesiączce a brązowa maź. Nie bolą mnie piersi ani podbrzusze co zwykle mi towarzyszyło w 'tych dniach'. Jedyne co zaobserwowałam to huśtawka nastrojów. Nie nakręcam się na ciążę, wiem, że organizm kobiety to nie zegarek szwajcarski... co o tym myślicie?

Pozdrawiam

[Frutti]

Napisane przez mnemozyne

Witam
Mam mały problem mam 20 lat, miesiączkuję raczej regularnie, współżyję. Zdarzyło nam się jakiś ponad miesiąc temu współżyć bez zabezpieczenia. Nie doszło co prawda do wytrysku w pochwie, ale zawsze... po tym zajściu miesiączka spóźniła mi się trochę i oprócz krótszej menstruacji nie zauważyłam nic niepokojącego. Dziś zaniepokoiłam się, gdyż mam dziwne hmm..plamienie? Do okresu zostało 11 dni więc jestem w szoku trochę. Dodatkowo nie jest to krew, jak zwykle przy miesiączce a brązowa maź. Nie bolą mnie piersi ani podbrzusze co zwykle mi towarzyszyło w 'tych dniach'. Jedyne co zaobserwowałam to huśtawka nastrojów. Nie nakręcam się na ciążę, wiem, że organizm kobiety to nie zegarek szwajcarski... co o tym myślicie?

Pozdrawiam

Po prostu zrób test, będzie już w 100% wiarygodny Moim zdaniem to i tak nie ciąża, chociaż jakieś ryzyko jest. Zawsze.

[mnemozyne]

tak, wiem, że test najlepiej zrobić napisałam w sumie, bo może któraś z wizażanek miała podobny problem z 'brązowym śluzem'....;/ no nic.zobaczymy jak sytuacja się rozwinie
Dzięki za szybką odpowiedź

[milka8686]

Napisane przez mnemozyne

tak, wiem, że test najlepiej zrobić napisałam w sumie, bo może któraś z wizażanek miała podobny problem z 'brązowym śluzem'....;/ no nic.zobaczymy jak sytuacja się rozwinie
Dzięki za szybką odpowiedź

to moze byc oznaka jakiejs infekcji,wiec nie stresuj sie ciaza,a wybierz sie do gina

[karola4]

Słuchajcie w 12 dniu cyklu uprawiałam peeting z moim chłopakiem, kilkakrotnie próbował włożyć swojego penisa ale wchodziła tylko główka, za kazdym razem spotykało się to z moim bólem więc po krótkiej chwili wyciągał, sytuacja powtarzała się może ze 3 razy, nie było wytrysku, dopiero po jakimś czasie(przy pieszczotach, z dala od mojej pochwy). Niepokoiłam się jednak obecnością preejakulatu zwłascza ze przy 28 dniowychn cyklach własnie zaczęły mi się dni płodne. Po ok 36 godzinach zażyłam escapelle, od tego czasu mam ciągłe bóle podbrzusza lub jajników. Dziś jest 23 dzień cyklu, czy jest duże prawdopodobieństwo, że jestem w ciąży?

[Frutti]

Napisane przez karola4

Słuchajcie w 12 dniu cyklu uprawiałam peeting z moim chłopakiem, kilkakrotnie próbował włożyć swojego penisa ale wchodziła tylko główka, za kazdym razem spotykało się to z moim bólem więc po krótkiej chwili wyciągał, sytuacja powtarzała się może ze 3 razy, nie było wytrysku, dopiero po jakimś czasie(przy pieszczotach, z dala od mojej pochwy). Niepokoiłam się jednak obecnością preejakulatu zwłascza ze przy 28 dniowychn cyklach własnie zaczęły mi się dni płodne. Po ok 36 godzinach zażyłam escapelle, od tego czasu mam ciągłe bóle podbrzusza lub jajników. Dziś jest 23 dzień cyklu, czy jest duże prawdopodobieństwo, że jestem w ciąży?

Cóż to za głupota wziąć Escapelle bez powodu :conf used: na prawdę Cię nie rozumiem, mogłaś wcześniej zapytać nas o radę, od razu byśmy Ci ciążę z głowy wybiły, a Ty tylko "skarciłaś" swój organizm taką dawką hormonów. W ciąży nie jesteś na milion procent. Przed wzięciem też pewnie nie byłabyś, ale cóż.

[karola4]

Byłam u lekarza i oczywiscie gdyby to on powiedział mi, że szanse są małę to prawdopodobnie nie wzięłabym tabletki, z tym, że on sam mi ją zaproponował... Mam nadzieję, że nie było takiej konieczności faktycznie i, że skutki tabletki nie będą uciążliwe.
I mam nauczkę na przyszłość, bardzo nie chciałabym, żeby się to skończyło ciążą zwłaszcza ze to miał być mój "pierwszy raz" gdyby zakończył się ciążą musiałaby to byc straszna ironia losu.

[milka8686]

Napisane przez karola4

Byłam u lekarza i oczywiscie gdyby to on powiedział mi, że szanse są małę to prawdopodobnie nie wzięłabym tabletki, z tym, że on sam mi ją zaproponował... Mam nadzieję, że nie było takiej konieczności faktycznie i, że skutki tabletki nie będą uciążliwe.
I mam nauczkę na przyszłość, bardzo nie chciałabym, żeby się to skończyło ciążą zwłaszcza ze to miał być mój "pierwszy raz" gdyby zakończył się ciążą musiałaby to byc straszna ironia losu.

i lekarzowi powiedzialas tak dokladnie jak nam tutaj, jak to wyglądało?

[karola4]

Tak dokładnie tak... Może dlatego że to 12 dzień cyklu był, i możliwość dostania się preejakulatu?

Poźniej w czasie pieszczot mogło dojść do ewentualnego przeniesienia preejakulatu, który mógł się wydobyć z penisa w czasie próby penetracji, wgłąb pochwy-palcem. Czy to zmienia prawdopodobienstwo?

[milka8686]

Napisane przez karola4

Tak dokładnie tak... Może dlatego że to 12 dzień cyklu był, i możliwość dostania się preejakulatu?

Poźniej w czasie pieszczot mogło dojść do ewentualnego przeniesienia preejakulatu, który mógł się wydobyć z penisa w czasie próby penetracji, wgłąb pochwy-palcem. Czy to zmienia prawdopodobienstwo?

Ja w ciąze z palca nie wierzę
Karola, spokojnie na 100% nie jestes w ciąży

[karola4]

Dzięki, to już czekam tylko na miesiączkę, oby przyszła w terminie i pozwoliła mi się spokojnie uczyć do egzaminów

[Frutti]

Napisane przez karola4

Dzięki, to już czekam tylko na miesiączkę, oby przyszła w terminie i pozwoliła mi się spokojnie uczyć do egzaminów

Przez Escapelle kilka cyklów może być z tego co wiem "poprzestawianych" więc nie schizuj czasami, jak coś się spóźni, albo czegoś nie będzie, bądź będzie za dużo

[karola4]

Postaram się, dzięki ale pewnie nie będzie łatwo, bo rozum swoje a ja swoje

[keira2008]

Karola, wiesz że potępiam Twoje zachowanie z tym Escapelle?
Coś Ty dziewczyno zrobiła, nieźle sobie teraz namieszałaś w organizmie......
W ciąże nie łatwo zajść i mówię to ja, osoba która zażywała przyjemności ze stosunku przerywanego przez jakieś 3-4 lata, bezdzietna. Osoba, która zapominała tabletek antykoncepcyjnych w pierwszym tygodniu brania

[multi_witaminka]

hej dziewczyny
tydz temu współżyłam ze swoim narzeczonym , niestety bez zabezpieczenia no i stało się
dodam że w tym tyg powinnam dostać okres ale wczoraj wystąpiło małe plamienie o kolorze brązowawym, ucieszyłam się gdyż właśnie tak zaczyna mi się zazwyczaj okres ale niestety na tym się skończyło i dziś nic mi już nie jest oprócz tego że wymiotowałam jakąś godzinę temu :/ chciałabym zrobić sobie test ale słyszałam , że trzeba odczekać 2 tyg żeby wynik był w 99% czy to prawda?

[Frutti]

Napisane przez multi_witaminka

hej dziewczyny
tydz temu współżyłam ze swoim narzeczonym , niestety bez zabezpieczenia no i stało się
dodam że w tym tyg powinnam dostać okres ale wczoraj wystąpiło małe plamienie o kolorze brązowawym, ucieszyłam się gdyż właśnie tak zaczyna mi się zazwyczaj okres ale niestety na tym się skończyło i dziś nic mi już nie jest oprócz tego że wymiotowałam jakąś godzinę temu :/ chciałabym zrobić sobie test ale słyszałam , że trzeba odczekać 2 tyg żeby wynik był w 99% czy to prawda?

2 tygodnie bądź 2 dniu spodziewanej miesiączki w przypadku testu z moczu.
Beta hcg 10 dni od stosunku

[multi_witaminka]

a który z nich będzie lepszy?
sorki ale jestem zielona w tym temacie

[Frutti]

Napisane przez multi_witaminka

a który z nich będzie lepszy?
sorki ale jestem zielona w tym temacie

Beta jest zdecydowanie bardziej wiarygodniejsza

[milka8686]

Napisane przez multi_witaminka

hej dziewczyny
tydz temu współżyłam ze swoim narzeczonym , niestety bez zabezpieczenia no i stało się
dodam że w tym tyg powinnam dostać okres ale wczoraj wystąpiło małe plamienie o kolorze brązowawym, ucieszyłam się gdyż właśnie tak zaczyna mi się zazwyczaj okres ale niestety na tym się skończyło i dziś nic mi już nie jest oprócz tego że wymiotowałam jakąś godzinę temu :/ chciałabym zrobić sobie test ale słyszałam , że trzeba odczekać 2 tyg żeby wynik był w 99% czy to prawda?

teoretycznie mialas dni nieplodne, z drugiej strony to plamienie... najlepiej zrob test z krwi, cena okolo 20 PLN

[multi_witaminka]

dziewczynki niestety ale dostałam dziś okres

[Vanique]

Nic straconego a staranie się o maleństwo jest przecież przyjemne ;p Powodzenia

[Delia N]

Hej dziewczyny.
Nie wiedziałam pod który temat podpiąć mój problem, ale myślę, że ten będzie najodpowiedniejszy.
Jestem z moim Tż kilka miesięcy, jeszcze się nie kochaliśmy, bo uznaliśmy, ze to za wcześnie, za duży stres i ewentualne konsekwencje ( za 3 miesiące kończę 18 lat, Tż rok starszy). Uprawiamy petting, zawsze bardzo uważamy, żeby nic nie dostało się do środka, myjemy ręce i nie sądze, żeby mogło dojść w ten sposób do zapłodnienia. Jednak sprawa wygląda tak:
Ostatnią miesiączke dostałam 12 grudnia i trwała 7 dni. Nie wiem ile trwają moje cykle, ponieważ nie mam regularnych ( ze względu na to, że byłam chora, wszystko mi się poprzestawiało, jednak myślę, że odstępy między moimi miesiączkami zawsze trwały ok 22 dni) Dzisiaj jest 14. stycznia a miesiączki nadal nie ma. Miewam bóle w podbrzuszu, tak jak na zbliżający się okres, jednak nic nie wskazuje na to, żeby on chciał przyjść. W piątek zrobiłam test ciążowy i wyszedł negatywny. Myślicie, żeby w przyszłym tygodniu powtórzyć test? Czy wybrac się do ginekologa, żeby mnie zbadał i ewentualnie uspokoił, ze zapłodnienie NIE jest możliwe? Dziękuje z góry za wszystkie odpowiedzi.

[Vanique]

Plemniki to nie terminatory, spokojnie weź kąpiel, włącz jakiś fajny film i się odpręż bo stres tylko opóźni Ale do ginekologa warto iść i wybrać dla siebie z jego pomocą najlepszą formę antykoncepcji, tak na przyszłość bo nigdy nie wiadomo