Kosmetyczny zestaw studentki

[zawiechaczarny]

Już po nazwie wątku można się domyślić, że przedstawione kosmetyki w znacznej większości przynajmniej nie będą drogie Zresztą wyznaję zasadę, że tanie nie znaczy złe, więc jeśli jakiś dobry produkt z wyższej półki można skutecznie zastąpić równie dobrym z niższej półki to czemu z takiej możliwości nie skorzystać?

Dobra, przechodzę do rzeczy i zapraszam na moich ulubieńców wszechczasów

Pielęgnacja ciała:
- żel pod prysznic: Palmolive Termal Spa (najbardziej lubię o zapachu kwiatu pomarańczy i rokitnika)
- peeling: przeważnie robię sama peeling kawowy z imbirem
- balsam/masło/krem do ciała: do tej pory nie miałam swoich typów, ale od niedawna używam kremu nawilżającego o zapachu grapefruita i limonki rosyjskiej marki Ekskliuziv Kosmetik i wygląda na to, że zaprzyjaźnimy się na dłużej, bo ratuje mi skórę przed suchym klimatem i ma świetny zapach
- pielęgnacja antycellulitowa: poza własnorobionym peelingiem kawowym balsam z kofeiną Soraya.

Pielęgnacja rąk:
- krem do rąk: odżywczy krem do rąk Garnier z masłem shea
- paznokcie: utwardzająca odżywka bezbarwna Essence.

Pielęgnacja stóp:
- peeling: jeszcze nie znalazłam idealnego
- krem: lawendowy z Avonu.

Pielęgnacja twarzy (cera mieszana ze skłonnością do trądziku):
- codzienne oczyszczanie: Under Twenty oczyszczająco-matujący lub mydło Protex Herbal
- peeling: Avon Clearskin
- maseczka: Avon Planet Spa prowansalska lawenda
- płyn do demakijażu: Ziaja
- krem na dzień: Avon Care matujący
- krem na noc: Babydream z witaminą E.

Włosy:
- szampon: Loreal Elseve do Włosów Farbowanych
- odżywka: Loreal Elseve do włosów zniszczonych - odżywka w sprayu
- maska: Pollena Gloria.

Makijaż:
- podkład: rozświetlająco-antystresowy Avon, odcień nude
- puder: prasowany mineralny z Essence, odcień perfect beidge
- róż: Revlon róż w kamieniu z wysuwanym lusterkiem, odcień blushing berry
- korektor: Essence w sztyfcie na niedoskonałości, a pod oczy Essence w pisaku
- cienie: Avon czwóreczka cieni pink sand i paletka Sleeka Au Naturell
- tusz do rzęs: Rimmel Super Lash
- balsam do ust: Avon ten w czerwonym słoiczku (jak mi się skończy to chyba się zapłaczę, bo nie ma już go w sprzedaży)
- szminka: Rimmel Airy Fairy, Avon Color Rich Buttered Rum i Avon Colour Rich Cappucino
- lakier do paznokci: mam mnóstwo różnych, ale faworytem zdecydowanie jest Catrice (najbardziej lubię taki śliwkowy głęboki fiolet - nazwy ani numerka nie podam, bo się starła jest idealny na imprezki do sukienki wieczorowej).

Zapachy:
- woda Acqua di Gio FM
- woda Incandessence Avon
- mgiełka Avon Naturals red rose&peach.

Gratuluję tym co wytrwali do końca tego posta Kosmetyki, które tu wymieniłam są ulubieńcami, bez których nie potrafię się obejść, dlatego niektóre rodzaje kosmetyków pominęłam (bazę pod cienie czy eyeliner), ponieważ w tych kategoriach nie znalazłam jeszcze swojego faworyta. Jakby ktoś się dziwił to już uprzedzam pytanie - prawie rok temu rzuciłam "karierę" konsultantki Avon, więc dobrze znam ich kosmetyki (dzięki zniżce konsultantki sporo z nich przetestowałam) i wbrew temu co twierdzą niektórzy uważam że Avon też ma w swojej ofercie parę perełek. Kiczów oczywiście też w ich ofercie nie brakuje. Może trochę się tłumaczę, ale chciałabym żebyście wiedziały, że moja opinia jest obiektywna (zwłaszcza, że już w tej firmie nie pracuję).

Zapraszam do komentowania