2012-07-24, 12:04 | #121 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Cytat:
Tak się stało, że zrezygnowałam na dobre ze studiów w kwietniu, tuż przed obroną licencjata ( nie napisalam pracy, w ogole mega duzo problemow mialam z pania dziekan bleh) . Po wakacjach zadzwonił do mnie facet z propozycją uczenia małych dzieciaczków w przedszkolu. No i tak sobie siedziałam caly rok...i teraz zrezygnowałam znow z tej 'ciepłej posadki'. Praca wykańczała mnie bardziej niż najcieższa fizyczna harówa. ---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ---------- ))A na jaki kierunek sie wybierasz? Może na miedzynarodowe stosunki gospodarcze?
__________________
Ain't No Mountain High Enough |
|
2012-07-25, 10:30 | #122 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 036
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Dobrze rozumiem, że rok pracy z przedszkolakami tak cię wymęczył?
|
2012-07-25, 11:00 | #123 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Cytat:
Cytat:
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
||
2012-07-26, 10:37 | #124 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wawa - Solec
Wiadomości: 173
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Ja się zastanawiam nad jakimś nowoczesnym kierunkiem takim, który by mi otworzył droge do pracy w adminstracji publicznej/fundacji/mediach.
Myślę tu o Gender Studies. Bo i o ruchu kobiecym w Polsce i na świecie ucza, są podstawy socjologii i polityki społecznej, wdrażania strategii Gender Mainstreaming i o zasadach różnorodności w miejscu pracy. Więc praktycznie mozna się po takich studiach sprawnie poruszać w obszarze prawa antydyskryminacyjnego. Widziałam tez moduły z zakresu podstaw literatury, filozofii społecznej i pedagogiki w ujęciu feministycznym oraz znajomość zagadnień feministycznej krytyki ekonomii. Chyba fajne |
2012-07-26, 11:56 | #125 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 652
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
To wątek w sam raz dla mnie, sama zrezygnowałam z ekonomii i szukam innej drogi
Wybieram się do doradcy zawodowego w przyszłym tygodniu może coś mi podpowie Trzymajcie się
__________________
Tańczyć, klaskać, skakać, krzyczeć, śpiewać, unosić się... |
2012-07-26, 12:56 | #126 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 167
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Polecam takie zmiany, jeżeli kierujecie się swoimi zainteresowaniami, pasjami i macie wizję przyszłej pracy po danym kierunku, pomysł na siebie Warto! Uważam, że taki pomysł trzeba dobrze przeanalizować, nie porywać się z motyką na słońce...
Moja historia jest taka, że najpierw poszłam na studia humanistyczne - historia sztuki, radziłam sobie bez problemu, poszłam na łatwiznę z przedmiotów humanistycznych byłam najlepsza, olimpiady, konkursy itd., ale dobre oceny w ogóle mnie nie satysfakcjonowały, te studia były mi w zasadzie obojętnie, często przedmioty były dla mnie nudne mimo, że miałam 5, dałam radę dzięki znajomym na kierunku, bo towarzystwo było fantastyczne, wykładowcy też, ale wiedziałam, że zawodowo nigdy w życiu nie chcę się tym zajmować, mamie kilkanaście razy płakałam przez telefon, że rzucam studia, idę do dziekanatu, no ale 1 rok skończyłam, dodatkowe potrzebne mi przedmioty maturalne zdałam. Po maturze zabrakło mi odwagi, aby składać papiery na wymarzony kierunek, bo wydawał mi się być za trudny, a nawet nauczyciele, znajomi mi mówili, po co idziesz na historię sztuki, skończysz z 5,0 ale w zawodzie długo nie wytrzymasz i sugerowali mi kierunek przyrodniczy. Mieli rację. I pojechałam na drugi koniec Polski studiować kierunek matematyczno-przyrodniczy. Nie wiedziałam czy dam sobie radę, bardzo ryzykowałam, bo zupełnie inna dziedzina, ale spróbowałam i nie żałuję. Ciężko pracowałam, dużo się uczyłam (porównując historia sztuki to była bajka jeśli chodzi o trudność i czas włożone w naukę) - przedmioty mat-fiz-inf zdawane w pierwszych terminach, okazało się, że największe problemy mam z ...chemią, przez którą musiałam nawet rok powtarzać (zabrakło 1,5pkt do zaliczenia + babiszon, który nie chciał dać 3 szansy), nie poddałam się choć miałam kryzys wiary w siebie, powtarzałam ten rok... No i działam w kołach naukowych, jestem uczestnikiem projektów naukowych, myślę o doktoracie Minus niestety taki, że nie mam już tak fajnego towarzystwa jak na historii sztuki, tylko są typowi kujoni i pracoholicy, nie ma już tej atmosfery studiowania co na historii sztuki, no i odległość od domu ponad 500km. No ale cóż sama chciałam Szczęście takie, że rodzina mnie cały czas wspierała i trzymała kciuki... Życzę wszystkim Wizażankom powodzenia i realizowania się w wymarzonej pracy Edytowane przez colours Czas edycji: 2012-07-26 o 13:18 |
2012-07-26, 16:44 | #127 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Cytat:
Sama się tym zagadnieniem interesuję, jednak zajmuję się tym bardziej od strony praktycznej niż teoretycznej i mam wrażenie, że zagadanienia związane z teoriami gender są jednak na razie za mało rozbudowane, by móc je uczynić przedmiotem badań w pełnym zakresie na studiach trzyletnich. Jeśli interesuje cię ta tematyka, to mogę podesłać ci bibliografię 20 ciekawszych publikacji okołogenderowych, którymi się zajmowałam w tym roku. Edytowane przez milionmalychkawalkow Czas edycji: 2012-07-27 o 17:48 Powód: pilolotologia :) |
|
2012-07-27, 15:18 | #128 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 036
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Chyba koleżanka ma rację, też nie spotkałam gender I stopnia. chyba warunkowane jest to tym, że są to studia interdyscyplinarne i trzeba mieć najpierw jakieś podstawy Wiem, że dobrze prowadzone są jako podyplomowe na wsp twp. Także, najpierw jakiś licencjacik, a potem studiowanie płci
|
2012-07-31, 14:28 | #129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 149
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Zastanów się co robisz.Po roku przerwy nie bedziesz miala checi do nauki. Co z twoja przyszloscia? Po prawie kombinuj nawet dostac sie do jakiegos biura, cokolwiek. Chyba, że stac Cie na bezczynne siedzienie ww domu, ja wolałabym sie jak najszybciej usamodzielnic. ewentualnie wyjedz za granicedo pracy, zrob np jakis kurs jezykowy wtedy to nie bedzie stracony rok.
|
2012-07-31, 14:59 | #130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Cytat:
Zanim się odpowie polecam popatrzec na datę i przejrzec temat. Prawo rzuciłam i to była świetna decyzja. Odżyłam, nabrałam chęci do wszystkiego. Studiuję, akurat tak się złożyło, że administrację. I fajnie. Nie jest to to samo (wbrew temu co niektórzy myślą), ale sporo zaliczonych przedmiotów mam przepisane. Chęci do nauki mi nie minęły. Zaliczyłam 1 rok z średnią powyżej 4 i bez poprawki żadnej. Usamodzielniam się powoli właśnie dzięki studiom zaocznym. Zdobyłam ciekawe doświadczenie zawodowe, odłożyłam trochę kasy. Jestem szczęśliwa i nie żałuję swojej decyzji pod żadnym kątem.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
2012-08-01, 16:47 | #131 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 149
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Widocznie każdy sam musi wybrać o co dobre dla niego powodzenia życzę jednak pamiętaj, że chwile zwątpienia na 3 roku studiowania ma wiele osób, ja również miałam. Na pierwszym z kolei ma się najwięcej energii. Teraz po praktykach znów cieszę się swoimi studiami. Pozdrawiam
|
2012-08-07, 13:20 | #132 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wawa - Solec
Wiadomości: 173
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Cytat:
Interesuje sie tym jak najbardziej. Chciałabym się rozwijać w tym kierunku. Interesuje się studiami podyplomowymi jeżeli chodzi o "gender". W moim przypadku zaczynanie studiów po raz drugi , to wracanie na uczelnię Skończyłam już jeden kierunek i chciałabym sie doszkolić tak, zebym mogła pracować w wymarzonej przeze mnie branży. Pracuję cały czas, więc ani nie marnuję czasu, ani nie siedze bezczynnie - wrecz odwrotnie. Odczuwam jednak potrzebę dalszego rozwijania się Koleżanka mi wspominała coś o PAN i WSP TWP - mają tam "gender studies". Wiesz coś może na temat kierunku na tych uczelniach? |
|
2012-08-07, 14:55 | #133 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Mi najbardziej odpowiada taki rodzaj gender studies, który związany jest z literaturą i tym zajmuje się na pewno PAN:
http://genderstudies.pl |
2012-08-07, 17:23 | #134 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Cytat:
Jednak myślę, żeby zacząć studia od nowa, zaocznie. Myślę intensywnie właśnie nad czymś przyrodniczym lub matematyczno-przyrodniczym. Mogłabyś zdradzić, co wybrałaś? Jestem na etapie zastanawiania się nad geografią i geologią. |
|
2012-08-09, 21:27 | #136 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
|
2012-09-21, 12:33 | #137 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 462
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Cytat:
|
|
2012-11-28, 12:55 | #138 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
To prawda, gender studies to tylko podyplomówki.
|
2012-12-14, 12:25 | #139 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 036
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
i to jest przykład podyplomówki, które są czymś więcej niż papierkiem dla pracodawcy!
|
2012-12-15, 19:37 | #140 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 747
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Hej
Wiem, że to może niekatulane z punktu widzenia porad, bo wątek jest sprzed prawie 2 lat. ale dodam tylko, że mój znajomy rzucił prawo po chyba roku czy dwóch, mimo że miał na to ciśnienia w domu (mama - dziekan na prawie). poszedł na filmowkę, na produkcję. I super!! teraz się spełnia, jest happy, mo==kręci i montuje różne produkcje. To był w dziesiątkę!! ale skoro temat już rozstrzygniety to Andzia, gratuluje wyboru i super ze wyszlo Ci to na dobre
__________________
Udany sex to taki, po którym nawet sąsiedzi wychodzą zapalić.... |
2013-01-15, 14:23 | #141 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 462
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Studia można zacząć nawet trzeci raz. Świat wymusza na nas zmiany, nic by nie szkodziło jakby twój znajomy poszedł po prawie na tą filmówkę. Człowiek uczy się przecież całe życie.
|
2013-02-28, 11:10 | #142 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 036
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Powinien uczyć sie całe życie, bo w innym przypadku się cofa, niestety - stać w miejscu się nie da.
Koleżanka teraz zapisała się na Edukację przedszkolną i wczesnoszkolną z pedagogiką Montessori na Wsp TWP. Teraz pracuje w przedszkolu, ale chce się przenieść do szkoły, albo założyć własną placówkę. Patrząc na jej zapał i jak odmłodniała idąc na kolejne studia też mam ochotę... |
2013-09-13, 14:01 | #143 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 462
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
MartaTrz- w tym roku zmieniali nazwę.
Polityka społeczna już na pewno praktyczniejsza, niż kulturoznawstwo, ale to bez obrazy, bo studia pewnie ciekawe. |
2013-09-16, 13:21 | #144 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 036
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
to pozazdrościć, to jest naprawdę interesujace. Mam jakąś książkę w domu, ale to jednak zupelnie nie to, co spotkanie z żywym człowiekiem.
|
2014-04-24, 11:31 | #145 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 44
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Witam
Nie chcę zakładać nowego wątku dlatego piszę tutaj. Potrzebuję porady odnośnie studiów. Może zacznę od początku.. Od razu po maturze poszłam na studia pedagogiczne, po czym rzuciłam je na I roku po stwierdzeniu że sama miłość do dzieci nie wystarczy żeby coś dalej działać w tym kierunku i to nie jest to. Zrobiłam sobie rok przerwy, w tym czasie wyszłam za mąż, wszystko układa się pięknie i nagle po 2 miesiącach bycia przykładną żoną przyszło mi do głowy że jednak chcę coś w życiu robić dlatego pod wpływem impulsu zapisałam się do szkoły farmaceutycznej. Jest to szkoła prywatna gdzie mam wrażenie że działa ona na zasadzie 'zapłacisz to tu będziesz a nas nie obchodzi czy coś z tego wyniesiesz'.. Nie radzę sobie w tej szkole bo mam wrażenie że wykładowcy przychodzą tylko po to żeby sobie posiedzieć i wydaje im się że my już wszystko umiemy bo przecież 'wszyscy jesteśmy dorośli'. Mam zamiar rzucić tą szkołę, jak tylko o niej pomyślę chce mi się płakać, mam wrażenie że po prostu tracę czas i pieniądze (dla mnie 200zł miesięcznie nie jest małą kwotą), ale niestety nie mam wsparcia ani u męża ani u rodziców, oni uważają że jak już zaczęłam to powinnam skończyć nie patrząc na to że najzwyczajniej w świecie nie chcę tam być. Zawsze interesowałam się historią i mam naprawdę sporą wiedzę na ten temat a gdy mówię że takie studia by mnie interesowały w odpowiedzi otrzymuję 'po tym nie znajdziesz pracy'. Proszę Was kochne o jakąś radę, co mam robić. Może chociaż od Was będę miała wsparcie.. |
2014-04-24, 11:43 | #146 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Cytat:
co robisz poza tą szkołą? ile czasu masz do końca?
__________________
-27,9 kg |
|
2014-04-24, 12:18 | #147 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Cytat:
|
|
2014-04-24, 15:11 | #148 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Cytat:
__________________
IT - programuj, dziewczyno! |
|
2014-04-24, 15:34 | #149 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 44
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Jest to 2 letnie studium, a dopiero jestem w tracie II semestru także jakby nie patrzeć nie jestem jeszcze nawet w połowie. Puki co głównie zajmuję się domem, nie mamy dzieci, ciągle szukam pracy i nie to, ze mam ogromne wymagania co do niej, po prostu w moim mieście strasznie ciężko jest ja znaleźć. Kto mógł to wyjechał albo do większego miasta albo za granice, tez bardzo chętnie bym to zrobiła ale mając męża (który prowadzi tu swoja firmę i wiadomo, ze jej nie zostawi) nie jest to już takie łatwe. Od paru lat jeżdżę sezonowo do pracy za granice ale jak długo można tak żyć..? Najwyższa pora obrać życiową ścieżkę ale to co mnie interesuje nie przyniesie w przyszłości większych dochodów, a kierunek na którym obecnie jestem jest dla mnie 'z kosmosu', może dlatego ze zawsze byłam humanistka, a natłok przedmiotów ścisłych po prostu mnie przeraza. Nie radze sobie z tym i dam sobie rękę obciąć ze nie zdam egzaminu, stad tez nasuwa się pytanie czy ciągnąc to dalej i być/nie być farmaceuta bez kwalifikacji czy zostawić to, zaoszczędzić pieniądze i dopóki nie znajdę pracy zrobić jakiś kurs?
|
2014-04-25, 07:55 | #150 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Zacząc studia... po raz drugi
Czyli masz praktycznie cale dnie wolne i zamiast usiasc na tylku i sie uczyc to narzekasz, ze jestes "humanistka". Nie wierze, ze masz rzecsy, ktorych nie da sie nauczyc. Trzeba przysiasc i w razie czego poprosic kogos o pomoc. Akurat dla technikow farmacji widuje ogloszenia w roznych malych miastach, wiec ten kierunek jest szansa na prace. A juz poza konkursem- zawsze mozna znalezc prace w innym miescie i dojezdzac.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:33.