2013-01-29, 10:23 | #481 |
koci świat
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 14 157
|
Dot.: Koty - część VI
Dziewczyna jak już rzuciła takie hasło na forum to powinna teraz dokładnie sytuację nam wyjaśnić - pisała to dzisiaj- jak zależy jej na rozwiązaniu sytuacji to wydaje mi się że powinna obserwować wątek i reagować
|
2013-01-29, 10:23 | #482 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
do Chin i Australii tez mozna kota zabrac, chinskich procedur nie znam bo nie mialam potrzeby sprawdzac ale do Australii wymagany jest paszport i badania na poziom antycial (dlatego, choc od 1 stycznia 2012 te badania nie sa juz obowiazkowe w Irlandii bo wiele krajow w Europie ich nie wymaga, moje koty je maja, w razie czego)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2013-01-29, 10:32 | #483 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
Co do dziewczyny z Brytkiem - chciałabym znać całą historię.
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick Mój facebook |
|
2013-01-29, 10:39 | #484 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
Co za piękności
__________________
"If slaughterhouses had glass walls, everyone would be a vegetarian." L. McCartney |
|
2013-01-29, 10:41 | #485 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wegberg/Niemcy
Wiadomości: 762
|
Dot.: Koty - część VI
Co za słodki zmarszczony nosek a to widmo WOW jak uwierz w ducha w wersji na kota
Edytowane przez kajaccn Czas edycji: 2013-01-29 o 10:42 |
2013-01-29, 10:46 | #486 |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty - część VI
Wątek na miau.pl - ktoś szuka kota rasowego do adopcji - może by chciał brytyjczyka? Warunek: rodowód
Esfira na miau.pl jest znowu ogłoszenie o kursie pierwszej pomocy kociej w lutym, wiem, że Ty nie potrzebujesz, ale kiedyś byłaś zainteresowana, że coś takiego jest http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=10&t=149957. ja bym chętnie na to poszła, ale mam za daleko . A chciałabym wiedzieć co robić jak kot się np. krztusi... |
2013-01-29, 10:48 | #487 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
|
|
2013-01-29, 10:55 | #488 | |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
Ale: jak to jest kot brytyjski z hodowli, to w umowie powinien być zapis o oddaniu kota do hodowli z przyczyn losowych. Hodowca wtedy poszuka domku. |
|
2013-01-29, 11:00 | #489 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
ja tak teraz zycie planuje aby koty byly w nim uwzglednione, nie ma opcji ze robie cos na szybko i jakby co to podrzuce koty do schroniska, wzielam za nie odpowiedzialnosc i licze sie z konsekwencjami, a gdyby mnie zycie przycislo to inaczej bym sie tym zajela, napewno nie napisalabym takiego marnego posta (jest mnostwo portali gdzie mozna dac ogloszenie, kazdy zna sporo osob zeby popytac), tekst 'bo raczej nie chcialabym go oddac do schroniska' jest jak plachta na byka
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2013-01-29, 11:13 | #490 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 66
|
Dot.: Koty - część VI
Wybaczcie, że nie śledzę wątku cały czas, ale mam mnóstwo innych spraw i nie mogę siedzieć ciągle na wizażu.. A zgłosiłam się do Was, bo myślałam, że otrzymam jakieś porady, a widzę same niemiłe rzeczy.. Nie traktuje moich zwierząt jak zabawek, ani mebli więc darujcie sobie.. Mam 2 koty, brytka dostałam od pewnej pani której zachciało bawić sie w hodowle zakupiła kotków w sumie 5 , ale nie wiem z jakich przyczyn jej sie odwidziało i po znajomości go przygarnełam . Kot jest wykastrowany, zaszczepiony, ma się dobrze, opiekuje się nim. Kotem nikt sie nie zajmował, wcześniejszy opiekun nie poświęcał mu uwagi . Przez pierwsze dwa tygodnie kotek leżał pod łóżkiem, bo bał się wyjść. Dopiero z czasem jak złapał zaufanie dał sie pogłaskać, nawet momruczał.. Jest u mnie od listopada i dopiero teraz się odtworzył na ludzi, podchodzi, domaga się miziania ii tak dalej.
Szukam dla niego domu bądź opieki nie dla tego, że mi się znudził tylko zmusiła mnie do tego sytuacja finansowa. Straciłam pracę i nie jestem w stanie się utrzymać więć proszę wybaczyć, ale musze patrzeć nie tylko na kota. Nie mogę go zabrać ze sobą, bo będę mieszkać w domu z biura pracy i jest to nie możliwe. A dlaczego tak szybko ? Jeśli ktoś szukał pracy przez biura wie , że takie oferty pracy są ważne 2, 3 dni. Dziękuje Esfira, że jako jedynia mnie próbowałaś zrozumieć i czekać na więcej moich odpowiedzi |
2013-01-29, 11:28 | #491 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wegberg/Niemcy
Wiadomości: 762
|
Dot.: Koty - część VI
Dlatego też zawsze dobrze jest opisać sytuację, na jak długo się wyjeżdza, czego się oczkuje (adopcji czy tylko krótkiej opieki), jaki to kot(ew. rodowód, charakter) czy nawet miasto w którym się obecnie przebywa bo bez jakichkolwiek podstawowych informacji ciężko czasem pomóc czy cos choćby podpowiedzieć gdzie w razie czego się zgłosić. Ja też wyjechałam za granicę ale było to planowane i jeszcze nie miałam mojego kota tylko koty rodziców więc takiego problemu nie było. Dziewczyny już coś podpowiadały o ogłoszeniach i forum miau.pl warto tam zajrzeć i opisać sytuację.
Gdzie się wybierasz do pracy? |
2013-01-29, 11:46 | #492 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 7 294
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
|
|
2013-01-29, 12:07 | #493 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 66
|
Dot.: Koty - część VI
Wyjeżdżam do pracy do Holandii , a pochodzę z okolic Częstochowy . Szukam też na własną rękę po ludziach, ale zdaje sobie sprawę, że mam nie wiele czasu dlatego szukam różnych rozwiązań. Pani wstępnie powiedziała, że to wyjazd na 6 tygodni, ale może stać się tak, że będę musiała zostać 3 miesiące.
|
2013-01-29, 12:19 | #494 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 795
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
nie ma ryżu, więc możesz śmiało probowac |
|
2013-01-29, 12:27 | #495 | |||
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
Osobiście wolałabym zostawić kota u rodziców niż brać na roczny wyjazd turystyczny do Azji, gdzie nie wiadomo z kim by mieszkał, w jakich warunkach i jakie byłyby kompetencje weterynarzy. Długa podróż to olbrzymi stres dla kota. W samolocie kot leci w transporterze w luku bagażowym (i to nie zawsze tym samym samolotem - true story!), a nie na kolanach człowieka, dodatkowo w trakcie kilkunastogodzinnego lotu z nie daj Boże turbulencjami nie ma możliwości skorzystania z kuwety i nikt go nie odwiedza. Nie skazałabym swojego kota na podróż w bydlęcych warunkach i wielką niewiadomą na miejscu. Nie każdy wyjeżdża do ciepłego domku w Londynie do długo planowanej pracy w korporacji, często wyjazd jest czasowy i wywołany bezrobociem w Polsce, nieraz na emigracji spotykają ludzi nagłe zwroty sytuacji życiowej, utrata pracy (a usługi wetów nie należą do tanich), przeprowadzka, słabe warunki mieszkaniowe i rozumiem, gdy ktoś nie chce na ten czas brać ze sobą dodatkowego obowiązku. Badania lepiej wykonać przed planowanym wyjazdem ze względu na ich wymagany czas ważności. Na pewno nie we wtorek przed piątkiem Dla zainteresowanych opis emigracji z kotem do Anglii: http://grzankowo.blogspot.de/2012/09...gotowania.html Cytat:
W umowie adopcyjnej mam zapis o oddaniu do fundacji w razie W. Na szczęście moja rodzina jest zakochana w Burym (tzn. ustawił ich sobie ). Trochę mnie boli, że nie mogę wyjechać nigdzie na weekend, bo nie mam z kim zostawić kota ani nie ma w moim towarzystwie zaufanych osób, które przyjeżdżałyby raz czy dwa razy dziennie do mojego mieszkania. Wcześniej dużo podróżowałam Cytat:
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|||
2013-01-29, 12:59 | #496 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
u mnie w domu byl kiedys pies sasiadki przez kilka miesiecy, bo ona pracowala w innym miescie i nie mogla sie nim zajac.
__________________
|
|
2013-01-29, 13:46 | #497 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
|
Dot.: Koty - część VI
Byliśmy w weekend na wystawie.
Tiger 2x 1, NOM, BIS, Glitne 2x Ex1, CAP, NOM |
2013-01-29, 13:50 | #498 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 7 294
|
Dot.: Koty - część VI
|
2013-01-29, 13:51 | #499 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 66
|
Dot.: Koty - część VI
Brat zgodził wsiąść go do siebie na ten czas. Dziękuje wszystkim
|
2013-01-29, 14:06 | #500 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
Tiger rządzi Na jakich zasadach on jest wystawiany? Super!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2013-01-29, 14:09 | #501 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 7 294
|
Dot.: Koty - część VI
|
2013-01-29, 14:23 | #502 |
koci świat
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 14 157
|
Dot.: Koty - część VI
Super że wszystko się dobrze skończyło Nie gniewaj się na nas za taką reakcję ale pierwszym postem nic nie wyjaśniłaś . Większość z nas żyje dla kotów tzn całe życie podporządkowane jest im. Ja sama odrzuciłam kilka propozycji pracy za granicą ze względu na koty. Wzięłam je, mam- muszę być odpowiedzialna za swoje decyzje i bujam się w Polsce w mało płatnej pracy bo przecież ich nie zostawię - nawet rodzinie. Niestety moje tolerują tylko mnie I swoich decyzji nie żałuję
|
2013-01-29, 14:25 | #503 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 795
|
Dot.: Koty - część VI
u nas jest podobnie, jak jedziemy na weekend z warszawy do lublina to ja jadę w piątek wieczorem i wracam w sobotę wieczorem, a mąż w sobote rano i wraca w niedzielę, bo nie mamy nikogo kto mógłby przyjść do Gruszki. Mam w warszawie jedną przyjaciółę z którą znamy sie od lat, ale ona boi sie zwierząt i tylko by sie zestresowała.
|
2013-01-29, 14:30 | #504 |
koci świat
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 14 157
|
Dot.: Koty - część VI
U mnie wyjazd w sobotę powrót w niedzielę może być wystawiam dodatkową kuwetę , wysypuję więcej jedzenia i jest ok. Koty dają radę. Staram się jednak jak najrzadziej tak robić.
|
2013-01-29, 15:00 | #505 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 795
|
Dot.: Koty - część VI
fajnie u nas na razie to niemożliwe, kotka jest mała i nudzi sie nawet podczas gdy my jesteśmy w pracy, chociaż ma dużo zabawek, ale woli sie bawić z kimś, więc dwa dni sama to by ześwirowała u Ciebie jest fajnie bo koty maja swoje towarzystwo i sie tak nie nudzą
|
2013-01-29, 15:03 | #506 |
koci świat
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 14 157
|
Dot.: Koty - część VI
Jak miałam przez pewien czas jednego kota to też starałam się nie zostawiać go samego i to z myślą o nim wzięłam drugiego żeby się nie nudził sam.
|
2013-01-29, 15:12 | #507 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 66
|
Dot.: Koty - część VI
No kochany, zawsze mi pomoże też kocham koty, ale zostałam przyciśnięta do muru , a przecież za coś muszę karmić te koty
|
2013-01-29, 16:36 | #508 |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty - część VI
Wiek to może złe słowo było, bardziej chodziło mi o poziom ustatkowania, nie wyobrażam sobie naszą Rybiorek żyjącą po studencku u znajomych na zmywaku gdzieś tam i bez kotów , siebie sobie wyobrażam w tej sytuacji i mogłabym sobie wyobrazić zostawienie kotów mamie, ale będziemy się przed tym bronić wszystkimi rękami, nogami i łapkami .
|
2013-01-29, 16:59 | #509 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 687
|
Dot.: Koty - część VI
Malla - Tiger to dachowiec, te koty mają swoją klasę.
Warunkiem, by kociak domowy mógł być wystawiany, musi być wykastrowany, mieć chip i być zarejestrowany w jakimś klubie (podlegającym pod FPL, nie może to być nowy twór "klub kota i psa" itp) Jeżeli te warunki są spełnione, śmiało możesz kociaka zgłaszać na wystawę. Aaa, musi być jeszcze zaszczepiony na choroby zakaźne i wściekliznę i musi mieć obcięte pazurki. Koty domowe zawsze oceniane są na końcu. Tig ma już trochę tych BISów, o ile nie lubi siedzieć w klatce na wystawie - wtedy śpi schowany w budce), o tyle uwielbia niesienie do oceny i samą ocenę. Robi wtedy takie miny, że można paść |
2013-01-29, 17:06 | #510 | |
koci świat
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 14 157
|
Dot.: Koty - część VI
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:33.