Ploty,plotki,ploteczki ....filtromaniaczek i nie tylko:D czII

[Madziorka]

Napisane przez justa79

dobrze, że mi przypomniałaś... zupełnie zapomniałam, że nadciąga czas gryp, bo pogoda nas trochę rozpieszczała do tej pory. tyle, że ja się szczepię homeopatycznie (Dolivaxil). kiedyś brałam szczepionkę w postaci zastrzyku przez parę lat pod rząd... ale przestałam, bo raz, że zaraz po szczepionce chorowałam, a dwa, najzwyklejszy katar rozkładał mnie na łopatki. oprócz szczepionki homeopatycznej używam jeszcze innych kulek - Thymuline - i od tego czasu moja odporność znacznie się poprawiła. wcześniej chorowałam często, nawet 2 razy w miesiącu a teraz ze 2 razy w roku...

Justa79, czy ta szczepionka jest na receptę (Dolivaxil)? czy podaje ją lekarz w formie zastrzyku, czy doustnie? i jaki jest jej koszt?

[Contax]

Justa ciekawe, nie znam tej szczepionki, ale lubie lekarstwa homeopatyczne. Jak do tej pory zawsze juz "na pamiec" robie zwykla szczepionke, ale moze to byc fajna alternatywa

[Smok]

Łączę się dziewczyny w bólu, ja juz się pochorowałam tydzien temu. Ale mi przeszło, tylko kaszel został, chadzam do pracy z flaszką piniowego syropu w torebce. Ale tak się zaprawiłam, że mówic nie mogłam, a u mnie w pracy, gadanie to podstawa.

[justyce]

No dobra, ja tylko powiem tak dla przeciwwagi, że lekarstwa homeopatycznie w wielu przypadkach działają na zasadzie placebo (stężenie cząsteczek aktywnych w preparacie jest tak niskie, że może się zdarzyć, że niektóre tabletki w ogóle nie będą ich zawierały).
Ja planuję zaszczepić się normalnie - jak tylko teściowa dostarczy szczepionki.

A dla już chorujących i zziębniętych polecam rozgrzewający napój (na włoskich stokach podają go za ciężkie pieniądze w małych kubeczkach, a zwie się Bombardinio) - do kubka gorącego mleka wlewamy słodki kogel-mogel i dolewamy 50-tkę wódki (jak ktoś woli mocniejszego kopniaka, może dać więcej ). Taki trunek wypijamy już pod kołderką i spokojnie zasypiamy...
Może być też setka wódki z pieprzem.

[Hexxana]

Szczepilam sie przez dobrych kilka lat i....bylo dobrze do pewnego czasu,poniewaz dopadaly mnie drobne infekcje ale nic powaznego co w rezultacie wydawalo sie dobrym symptomem.
Jednak dwa lata temu dopadlo mnie zapalenie pluc,ktore nabralo ostrego tempa-na zwolnieniu bylam ponad miesiac-nie wspominajac,ze pozniej potrzebowalam czasu na rekonwalescencje i...lekarz,ktory sie mna zajmowal,ze jest to klasyczny przypadek kiedy poprzez szczepionke dochodzi do oslabienia ukladu odpornosciowego.Kiedy dopadalay mnie drobne wg mnie niedyspozycje leczylam sie domowymi sposobami i raczej cieszylam sie,ze jednak szczepionka dziala.
W kazdym razie od tamtej pory mam zakaz szczepienia sie i...o dziwo od tamtego okresu mialam tylko jedna kuracje antybiotykowa i to jak na zlosc w okresie tegorocznych upalow,kiedy doprawila mnie klimatyzacja Wspomagam sie roznego rodzaju witaminami ale nic ponadto i wiem,ze juz zadna sila mnie nie skusi na szczepienie.
W kazdym razie kazdy organizm zareaguje inaczej,niemniej przestalam byc fanka szczepien.

[L_V]

Napisane przez Smok

Łączę się dziewczyny w bólu, ja juz się pochorowałam tydzien temu. Ale mi przeszło, tylko kaszel został, chadzam do pracy z flaszką piniowego syropu w torebce. Ale tak się zaprawiłam, że mówic nie mogłam, a u mnie w pracy, gadanie to podstawa.

Mnie dopadło w tym tygodniu, stąd moja tygodniowa nieobecność na wizażu [przepraszam jeśłi nie odpowiadałam w wątkach], do tego doszedł stres, lekcja egzaminowana i skończyło się na anytbiotykach.

[justyce]

Hexxana - wiem, że w przypadku regularnego szczepienia istnieje ryzyko obniżenia odporności. Tylko że mnie z reguły zdarzało się chorować w sezonie dwa razy - raz na jesień i raz wiosną. Rok temu, kiedy zaszczepiłam się po raz pierwszy, choróbsko mnie nie dopadło. Tak samo jest z moim połówkiem - więc i w tym roku się zaszczepimy.
(A nie z powodu obaw przed ptasią grypą )

[agnieska]

A'propos szczepionek... Wracam kiedyś do domu ze szkoły, burczy mi w brzuchu, a tu w zazwyczaj wypełnionych po brzegi dwóch lodówkach nie ma nic prócz... 7 szczepionek przeciw grypie

[L_V]

Napisane przez agnieska

A'propos szczepionek... Wracam kiedyś do domu ze szkoły, burczy mi w brzuchu, a tu w zazwyczaj wypełnionych po brzegi dwóch lodówkach nie ma nic prócz... 7 szczepionek przeciw grypie

Agniesko, Twoi rodzice to lekarze, az 7 sztuk...?? Ja sie nie szczepie, bo jestem tchórzem i na widok igły mdleję w 100% przypadków.

[beoneself]

Dzisiaj zrobię próbę nałożenia mojego nowego filtra, emulsji Iwostinu spf 40. Na to poleci podkład Maybelline DMM (bo troche bieli mnie ten Iwostin). Napiszę potem jak wrażenia z aplikacji

[agnieska]

Napisane przez L_V

Agniesko, Twoi rodzice to lekarze, az 7 sztuk...?? Ja sie nie szczepie, bo jestem tchórzem i na widok igły mdleję w 100% przypadków.

Nie - na fali ptasiej grypy w zeszłym roku, na marginesie - leżą do dzisiejszego dnia zastrzyków się nie boję, ale narazie mam dość igły, w tym roku co miesiąc miałam pobieraną krew moja siostra jest lepsza - tak się boi igły, że w czasie pobierania jakimś cudem... wstrzymuje krew nic nie leci, muszą jej strzykawką wyciągać

[Suri]

Igły, strzykawki, krew to moja fobia. Nie znoszę pobierania krwi i szczepień. Na widok krwi robi mi się słabo.

[L_V]

Napisane przez Suri

Igły, strzykawki, krew to moja fobia. Nie znoszę pobierania krwi i szczepień. Na widok krwi robi mi się słabo.

Niestety u mnie wygląda to tak samo. Wolę się truć antybiotykami przez 5-6 dni niż wziąć kilka zastrzyków. Boję się i koniec. Jak już nie ma boże zmiłuj się i muszę mieć pobraną krew to idę zawsze do prywatnego laboratorium, tam są super-miłe panie pielęgniarki, które nie śmieją się, że "stara a tak się boi"....ale i tak to trauma.

[justyce]

No ja należę do grupy szczęśliwców, którzy nie boją się igieł i widoku krwi - np. podczas pobierania krwi patrzę śmiało, jak leci do probówki. Nie patrzę tylko w momencie nakłuwania, bo wtedy mniej odczuwam ew. ból.

[A_K]

Tak jak kiedyś przesiadywałam czytając was, kiedy tylko mialam czas, tak teraz praktycznie cierpie na jego brak, albo wole isc spac... Ja w sprawie napisania moich wrażeń dot. LRP DP. Zużyłam już połowe opakowania i stwierdziłam, że nie ma co się męczyć. Mam poprostu smalec na twarzy, taka tłustą niesamowicie powłoke, która za chiny sie nie wchłania A musze przyznać się bez bicie, ze ostatnio nawet nie nakładałam 1,8 ml na twarz tylko dużo mniej a i tak efekt był smalcowaty. Powróciłam do mojego Iwostinu kochaniego spf 40.Owszem bieli troche, ale twarz po nim nie jest taka jak wysmarowana olejem, ale taka lekko satynowa... Wiec jeśli ktoś miałby ochote na połowe opakowania LRP DP, to mogłabym się ew. na coś zamienić. Pozdrawiam wszystkie wizazanki z deszczowego Gryfina

[Hexxana]

Przegladalam oferte aptek netowych i natknelam sie na takie cos

http://www.aquavitae.com.pl/catalog/...oducts_id=4292

12 Krem silnie złuszczający Noviderm Boreade
[30ml.]

czy ktoras z Was spotkala sie z tym? szkoda,ze tylko nie ma podanego pelnego skladu ale mysle,ze da sie to zalatwic

[Paula07]

Napisane przez Hexxana

12 Krem silnie złuszczający Noviderm Boreade
[30ml.]

czy ktoras z Was spotkala sie z tym? szkoda,ze tylko nie ma podanego pelnego skladu ale mysle,ze da sie to zalatwic

Cos mi sie kojarzy,że Kate uzywala czegoś z tej firmy .

[Kate30]

Napisane przez Paula07

Cos mi sie kojarzy,że Kate uzywala czegoś z tej firmy .

Znakomitego peelingu do twarzy i kremu złuszczającego w wersji light - ten średni był.

Hexxana - obecnie testuję krem SVR Hydracid C, bardzo mi się podoba.
Zobacz co pisze o nim Basia w wizażowym artykule na temat tej serii - chodzi mi o twoje uczulenie na kwasową formę wit C. Może postać wit C użyta w Hydracidzie byłaby dla ciebie dobra.

http://www.wizaz.pl/basia_hydracid.php

[justa79]

Napisane przez Madziorka

Justa79, czy ta szczepionka jest na receptę (Dolivaxil)? czy podaje ją lekarz w formie zastrzyku, czy doustnie? i jaki jest jej koszt?

bez recepty, kosztuje ok. 20 zł, bierze się samemu doustnie w postaci kulek pod język

o homeopatii są różne opinie, a niech sobie i będzie placebo, ważne, że na mnie działa, a tradycyjne leki nie działały nawet na zasadzie placebo. a odnośnie ilości substancji czynnej - podobno jest coś takiego, jak pamięć wody i jest to naukowo udowodnione, a dotyczy to faktu, iż może tam wcale nie być substancji czynnej, a woda zachowuje takie same działanie, jak ta substancja, która kiedyś w niej była

Napisane przez justyce

No ja należę do grupy szczęśliwców, którzy nie boją się igieł i widoku krwi - np. podczas pobierania krwi patrzę śmiało, jak leci do probówki. Nie patrzę tylko w momencie nakłuwania, bo wtedy mniej odczuwam ew. ból.

brr... ja zawsze odwracam wzrok, słabo mi się robi na samą myśl o pobieraniu krwi.

[Madziorka]

Napisane przez justa79

bez recepty, kosztuje ok. 20 zł, bierze się samemu doustnie w postaci kulek pod język

o homeopatii są różne opinie, a niech sobie i będzie placebo, ważne, że na mnie działa, a tradycyjne leki nie działały nawet na zasadzie placebo. a odnośnie ilości substancji czynnej - podobno jest coś takiego, jak pamięć wody i jest to naukowo udowodnione, a dotyczy to faktu, iż może tam wcale nie być substancji czynnej, a woda zachowuje takie same działanie, jak ta substancja, która kiedyś w niej była

w takim razie jutro wybieram się do apteki

[Madziorka]

Dzisiaj byłam w Sephorze i oglądałam nowy podkład Lancome w piance, droższy odpowiednik DMM-la, od razu zerknełam na skład zeby zobaczyć czy nie zawiera talku, miki itp, i okazało się że zawiera mikę ale prawie na końcu składu podobnie jak DMM, czy wobec tego mozna by go używać pod filtry z parsolem? Może któraś z was też oglądała ten podkładzik???

[Hexxana]

Napisane przez Kate30

Znakomitego peelingu do twarzy i kremu złuszczającego w wersji light - ten średni był.

Hexxana - obecnie testuję krem SVR Hydracid C, bardzo mi się podoba.
Zobacz co pisze o nim Basia w wizażowym artykule na temat tej serii - chodzi mi o twoje uczulenie na kwasową formę wit C. Może postać wit C użyta w Hydracidzie byłaby dla ciebie dobra.

http://www.wizaz.pl/basia_hydracid.php

Dziekuje Kate za link i info,poczytam i moze uda mi sie dostac probki wiec potestuje.Przyznam sie,ze za bardzo nie interesowalam sie ta seria SVR.

A krem,ktory uzywalas to ten sam z linku czy inny?

[Kate30]

Napisane przez Hexxana

Dziekuje Kate za link i info,poczytam i moze uda mi sie dostac probki wiec potestuje.Przyznam sie,ze za bardzo nie interesowalam sie ta seria SVR.

A krem,ktory uzywalas to ten sam z linku czy inny?

Z linku

[Basia39]

Ale dziś się uśmiałam
Mój kocurek zawsz się chowa jak wyciągam odkurzacz, ale dziś wpadł na pomysł kamuflarzu

[justyce]

O łaaa opanował sztukę bycia niewidzialnym

[margaretka02]

Napisane przez justa79

dobrze, że mi przypomniałaś... zupełnie zapomniałam, że nadciąga czas gryp, bo pogoda nas trochę rozpieszczała do tej pory. tyle, że ja się szczepię homeopatycznie (Dolivaxil). kiedyś brałam szczepionkę w postaci zastrzyku przez parę lat pod rząd... ale przestałam, bo raz, że zaraz po szczepionce chorowałam, a dwa, najzwyklejszy katar rozkładał mnie na łopatki. oprócz szczepionki homeopatycznej używam jeszcze innych kulek - Thymuline - i od tego czasu moja odporność znacznie się poprawiła. wcześniej chorowałam często, nawet 2 razy w miesiącu a teraz ze 2 razy w roku...

Justa, a w jakim cyklu stosujesz Dolivaxil i Thymuline? Jedno po drugim, na przemian czy jeszcze inaczej?
Chciałabym sobie kupić któreś z nich, tylko nie wiem, czy jest sens kupowac oba od razu, stosowac oba od razu.

[margaretka02]

Napisane przez Basia39

Ale dziś się uśmiałam
Mój kocurek zawsz się chowa jak wyciągam odkurzacz, ale dziś wpadł na pomysł kamuflarzu

Ale się schował!

[uskow]

Basiu 39 a na zdjęciu jest w ogóle jakiś kotek????? Zwierzaki są niestamowite

[Basia39]

Taa zdjęcie powinno mieć podpis Gdzie jest kotek?

[Nikita-v]

Kiedyś dawno temu obiecałam fotki mojego psiaka... Saby vel Stefana
oto one

tutaj ma 6 tygodni