Czy to jest wykonalne?

[Chooo]

Krótkie pytanie.
Proszę bez komentarzy i "złotych rad", gdyż jestem świadoma czego chcę się podjąć. Studiuję medycynę, mam kilku znajomych dietetyków, a ja pragnę poznać tylko odpowiedź na jedno pytanie
Czy możliwością jest w 23dni schudnąć 6kg??
Zakładając,że dzienne spożycie kalorii wyniesienie nie więcej niż 800kcal, dieta zróżnicowana, bogata w witaminy,ale w "gorszych dniach" może się zdażyć do 100g słonecznika, bądź chipsów.
Do tego 3 razy w tygodniu wyjście na siłownie które obejmuje:
a) trucht na bieżni 30min z prędkością do 8km/h (wychodzi ok 4km w pół godziny)
b) 20min na takim rowerku jakby ruchomym co się w nim rękami kijki połączone ze stopami wypycha w przód (tak jakby chód z wymachami) z prędkością 4hm/h.

[Silke Apill]

Zależy od metabolizmu,
Ale chorzy na anoreksję potrafią zgubić 1kg w 2 dni to może Tobie też się uda zrzucić 6 w 23 dni. Zasadniczo to możliwe, ale dieta 800 kcal to porażka, możesz totalnie spowolnić przemianę materii lepiej poczytaj na dietetyce i skomponuj taką dietę która Cie nie wyniszczy.


Pozdrawiam!

[agusia2410]

Teoretycznie można.
Na diecie South Beach w I fazie w ciągu 2 tygodni można schudnąć do 6 kg przy bardzo rygorystycznym trzymaniu sie wytycznych (nie ma mowy o nie dojadaniu czy chodzeniu głodnym, po prostu część produktów jest zabroniona w tym czasie). Mi sie nie udało (ale miałam "trochę" grzeszków na sumieniu) ale znam dziewczyny którym sie udało.

[Chooo]

No ja na Dukanie też kiedyś dałam rade 4kg w tydzien (I faza uderzeniowa) i ostatnio 4kg na 8dniach 500kcal. Moje niskie stawki energetyczne nie wynikają z tego, że się głodzę. Chociaż ważę 80kg to tyle mi na prawdę wystarcza, nie umiem jeść więcej, bo mam poważne problemy z jelitami i potem do toalety zanim dojdę to minie z 8dni, a przez ten czas skreca mnie z bólu. Ale nie chcę o tym opowiadać, bo nie o tym mowa Po prostu max 1000kcal dla mnie to ok. Rano musli na mleku, na uczelni jabłko i w domu ok.18 normalny obiad,chyba, że akurat coś mi nie podchodzi to jakieś parówki, a czasem coś z gotowych rzeczy typu lasagne do mikrofali,ale to może z raz w tyg się zdarzy i nie zawsze.
Na South Beach i inne nie mam czasu,jak pisałam, jestem studentką i na jakieś posiłki typu jak np w Dukanie były ( z dozwolonych produktów) do przygotowania to ja nie miałam do tego głowy,wolę sobie sprawdzić w necie ile coś ma kalorii, albo z gotowych to na opakowaniu przeczytać
Czyli patrząc... jest to wykonalne...

Dzisiaj (pochwalę się ) zeszło mi na siłce 2500kcal (patrząc na liczniki na bieżni i rowerku), czyli wyszłam na minus nawet. Więc organizm ruszył rezerwy
No i kupiłam sobie już karnet na 10dni,żeby mieć mobilizację,że jak już zapłaciłam za niego z góry (a jest na miesiąc) i zrobiłam rozpiskę kiedy mogę sobie pozwolić na pójście to wstyd byłoby się nie ruszyć.
Tym bardziej,że tylko ludzi dziś tam było. Szok! Jak ludzie się za siebie wzięli, chociaż zima praktycznie już jest.

[69love69]

Napisane przez Chooo

No ja na Dukanie też kiedyś dałam rade 4kg w tydzien (I faza uderzeniowa) i ostatnio 4kg na 8dniach 500kcal. Moje niskie stawki energetyczne nie wynikają z tego, że się głodzę. Chociaż ważę 80kg to tyle mi na prawdę wystarcza, nie umiem jeść więcej, bo mam poważne problemy z jelitami i potem do toalety zanim dojdę to minie z 8dni, a przez ten czas skreca mnie z bólu. Ale nie chcę o tym opowiadać, bo nie o tym mowa Po prostu max 1000kcal dla mnie to ok. Rano musli na mleku, na uczelni jabłko i w domu ok.18 normalny obiad,chyba, że akurat coś mi nie podchodzi to jakieś parówki, a czasem coś z gotowych rzeczy typu lasagne do mikrofali,ale to może z raz w tyg się zdarzy i nie zawsze.
Na South Beach i inne nie mam czasu,jak pisałam, jestem studentką i na jakieś posiłki typu jak np w Dukanie były ( z dozwolonych produktów) do przygotowania to ja nie miałam do tego głowy,wolę sobie sprawdzić w necie ile coś ma kalorii, albo z gotowych to na opakowaniu przeczytać
Czyli patrząc... jest to wykonalne...

Dzisiaj (pochwalę się ) zeszło mi na siłce 2500kcal (patrząc na liczniki na bieżni i rowerku), czyli wyszłam na minus nawet. Więc organizm ruszył rezerwy
No i kupiłam sobie już karnet na 10dni,żeby mieć mobilizację,że jak już zapłaciłam za niego z góry (a jest na miesiąc) i zrobiłam rozpiskę kiedy mogę sobie pozwolić na pójście to wstyd byłoby się nie ruszyć.
Tym bardziej,że tylko ludzi dziś tam było. Szok! Jak ludzie się za siebie wzięli, chociaż zima praktycznie już jest.

yy dieta 800kcal??? schodzenie na minus??

to jest droga do nikąd, na pewno nie sposób na zdrowe chudnięcie.. skoro masz problemy zdrowotne to specjalista dietetyk powinien Ci ulozyc dietę i z pewnością on by wiedział co i ile masz jeśc, żeby sobie dostarczać odpowiedniej ilosci energi i wszystkich potrzebnych substancji odzywczych, bez szkodzenia jelitom.

[Chooo]

Jak sie ma nowotwór, jest po operacji i trzeba szybko schudnąć 13kg to nie próbuj wiedzieć najlepiej,bo nie jesteś w mojej sytuacji. Mój prowadzący gastrolog dał mi meeeeeeeeeeeeega długą liste co można,co nie jeść, w jakich ilościach, by na tyle na ile to możliwe w miare normalnie życ, i tego się trzymam,dlatego nie stosuję diet z produktami,których po prostu nie mogę jeść.Ale muszę właście schudnąć 13kg ok. żeby pozbyć się problemów z nadciśnieniem i sercem. To dłuuuga historia. Mam już - 4kg z tych 13. Teraz chcę 6 do świąt i potem resztę,pozostając przy tym samym wymiarze ćwiczeń,choc nie powinnam trenować tak ostro jak na mój stan. Ale chcieć schudnąć, to chcieć. Jak oglądam programy o ludziach po 150kg i mogą na bieżni truchtać godzinę, ćwiczyć i mieć dietę, bo leczą otyłość i wiele innych schorzeń to i ja mogę,bo niedługo będę taka jak oni. Mam nadwagę,ale nie otyłość, wiele problemów,a nie wiadomo z czego nagle tak mi waga podskoczyła oprawie 20kg w 3,5lat jak nie zmieniłam ani aktywności fizycznej,ani diety :/ Trzeba to szybko zwalczać,bo może być jeszcze gorzej!

[legalna_blondynka]

wedlug mnie jedzac chipsy na 100% nierealne

a ogolnie jesli Twoj organizm nazbieral duzo wody to realne, przy czym zleci w duzej mierze wlasnie ona a nie tluszcz... ale waga koncowa bedzie niższa...
Mysle ze wystarczy abys wywalila z jadlospisu:
-cukier
-sol
- pszenice
- ziemniaki
ale to tak w 100%
ogranicz tłuszcz do minimum
i staraj sie jesc codziennie jednak min 1000kal inaczej BARDZO sobie metabolizm spowolnisz...

Wedlug mnie i moich obserwacji (ale dietetykiem nie jestem) nie masz szans schudnac i utrzymacwage jedzac musli,parowki i lasagne itp.
nawet zebys w sumie jadla 500kal dziennie
MUSISZ zmienic nawyki zywieniowe... i to o 180 stopni...
dziwne ze piszesz o znajomych dietetykach a potem o tak "glupiej" (w moim mniemaniu) diecie...

[czastka]

bardzo możliwe przy zastosowaniu diety dr Dąbrowskiej ale na tę porę roku nie polecam gdyż raczej wychładza organizm

[frywolna franka]

W pierwszej fazie Dukana schudłam w miesiąc 7,2 kg. Ale miałam z czego gubić... (początkowe BMI 30,9)

[Bukairyjek]

to wszystko jeszcze zależy od tego jaka jest waga wyjściowa. przecież to oczywiste, ze jeśli ma się 80kg, to szybciej się schudnie od takiej osoby, która ma 50 kg, bo jeśli ma sie dużo tłuszczu i wody w organizmie jest z czego zejść i o wiele szybciej schodzi.
zależy jeszcze od tego ile diet przeprowadziłaś- z każdą kolejną dietą jest trudniej zgubić kg.
jak by nie było- trzymam kciuki

[Chooo]

Napisane przez Bukairyjek

to wszystko jeszcze zależy od tego jaka jest waga wyjściowa. przecież to oczywiste, ze jeśli ma się 80kg, to szybciej się schudnie od takiej osoby, która ma 50 kg, bo jeśli ma sie dużo tłuszczu i wody w organizmie jest z czego zejść i o wiele szybciej schodzi.
zależy jeszcze od tego ile diet przeprowadziłaś- z każdą kolejną dietą jest trudniej zgubić kg.
jak by nie było- trzymam kciuki

Moja wyjściowa to 82kg przy wzroście 170cm.
Dieta, którą stosuję jest w sumie 3dietą.
Dzięki wielkie, powiem w przeddzień Wigilii jak mi poszło

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez legalna_blondynka

wedlug mnie jedzac chipsy na 100% nierealne

a ogolnie jesli Twoj organizm nazbieral duzo wody to realne, przy czym zleci w duzej mierze wlasnie ona a nie tluszcz... ale waga koncowa bedzie niższa...
Mysle ze wystarczy abys wywalila z jadlospisu:
-cukier
-sol
- pszenice
- ziemniaki
ale to tak w 100%
ogranicz tłuszcz do minimum
i staraj sie jesc codziennie jednak min 1000kal inaczej BARDZO sobie metabolizm spowolnisz...

Wedlug mnie i moich obserwacji (ale dietetykiem nie jestem) nie masz szans schudnac i utrzymacwage jedzac musli,parowki i lasagne itp.
nawet zebys w sumie jadla 500kal dziennie
MUSISZ zmienic nawyki zywieniowe... i to o 180 stopni...
dziwne ze piszesz o znajomych dietetykach a potem o tak "glupiej" (w moim mniemaniu) diecie...

Tak? jakoś nie pamiętam kiedy jadłam ziemniaki, słodyczy W OGÓLE nie lubię, jak podjadać to tylko coś słonego i to rzadko i raczej nie leci...
Co ma do tego,że mam znajomych dietetyków? Ja kończę medycynę i to nie świadczy o tym, że będę super-ekologiczna super-zdrowa, niepaląca, niepijąca i w ogóle. Jakbym sobie wszystkiego odmawiała to nie ma sensu.Mam nowotwór,ale nie będę podporządkowywać pod niego całego życia,bo to on przyszedł do mnie,a nie ja do niego,więc to nie on będzie rządził mną
Chudnę dla zdrowia, zmniejszenia ciśnienia.
Co do wody nie mam żadnego nadmiaru, bo co miesiąc mam wykonywaną kolonoskopię przed którą jest 7dni oczyszczania o jakim żadna Dukanka i inne Panie,które kolonoskopii nie miały, nie mają pojęcia.
Ostatnią miałam w zeszłym tygodniu.

[agusia2410]

Piszesz że dostałaś listę produktów do jedzenia od onkologa, więc nie nam mówić ci co powinnaś jeść a co nie i do tego nie mam zastrzeżeń, ale mówiłaś też że lekarz zabronił Ci forsownych ćwiczeń i tu też powinnaś go posłuchać. Przy twojej chorobie chodzi raczej o to aby organizm miał siłę na walkę z chorobą i ćwiczenia ciężkie raczej tu nie pomogą, ale to Ty masz ostatnią decyzję i sama raczej wiesz co dla ciebie będzie właściwe. Na pewno schudnięcie pomoże przy pozostałych chorobach ale proszę uważaj z tym ćwiczeniami.

Przy okazji życzę Ci wygranej walki z chorobą i trzymam kciuki za Ciebie.

[Emila3000]

tak jest to wykonalne - przytyc 6 kilo w 23 dni

caly dzien sie glodzisz- owsianka na sniadanie, jablko na drugie sniadanie, obiadu brak, obfita kolacja

organizm po calym dniowym glodzeniu sie wieczorem jak juz dostanie jedzenie wszystko zamieni w tkanke tluszczowa i tyle bedzie z Twojego odchudzania,

jedzac za malo kalorii spowolnisz metabolizm, organizm przejdzie w stan kryzysu energetycznego - bedzie gromadzic wszystko, zeby mial z czego czerpac energie podczas dlugotrwalej glodowki

nikt Ci nie kaze byc super ekologiczna, niepalaca, nie pijaca, ale chyba studiujac masz jakas wiedze na temat organizmu i jego funkcjonowania, masz swoj rozum i powinnas byc swiadoma zagrozen i konsekwencji jakie niesie takie odzywianie

[niuniulka1989]

Wybacz, ale muszę to napisać... razi mnie Twój podpis- "przyszła Pani Doktor" a wyżej napisane, że chcesz jeść 800 kcal i ćwiczyć..... skąd chcesz mieć siłę na ćwiczenia?

Jeżeli ktoś się uprze, a przy okazji ma dobrą przemianę- to można tyle zrzucić przez 3 tyg. Ale pamiętaj- chudnij z głową, nie głodź się.


Doczytałam, że chorujesz, stąd tym bardziej musisz dbać o swoje zdrowie- a dieta 800 kcal Ci w tym nie pomoże. Musisz mieć i siłę psychiczną i fizyczną do walki z chorobą! Trzymam kciuki za powrót do zdrowia.

[strzalka44]

Dziewczyny nie ma co się wysilać. Jeśli autorka w obliczu takiej choroby nie ma ochoty dbać o swoje zdrowie a w ręcz przeciwnie - chce pogorszyć jego stan, to chyba nic jej nie przekona.
Zwykle jest tak że jeżeli człowiek się dowie, że jest ciężko chory to nagle przegląda na oczy i zaczyna o siebie dbać - tu niestety jest odwrotnie oby to się źle nie skończyło...

[Chooo]

Ale ZROZUMCIE,że dla mnie 800kcal jest w sam raz, może dla jednej zcy drugiej to by było głodzenie, a dla mnie NIE. Są dni jak Święta czy coś,że lubię zjeść więcej,ale na co dzień patrzyłam od dawna - i 800kcal mi wystarcza. Dzisiaj zjadłam 2serki homegenizowane, przed chwilą pomidorówkę z ryżem, idę potem na siłownię i może coś jeszcze skubnę jak wrócę. I nie mam zamiaru jeść więcej,skoro mi to wystarcza. Posiłki mam regularne. Zawsze o 10,14,17 i 19. I nawet w poście 1 zaznaczyłam,że nie proszę o wytyczne,pouczenia itd itp,a i tak jak zwykle zaraz się odezwało tyle "znawczyń", które nic nowego mi nie powiedziały...

Dziękuję dziewczynom, które nie prawiły mi tu wywodów i które życzyły mi powrotu do zdrowia

[strzalka44]

Napisane przez Chooo

Ale ZROZUMCIE,że dla mnie 800kcal jest w sam raz, może dla jednej zcy drugiej to by było głodzenie, a dla mnie NIE. Są dni jak Święta czy coś,że lubię zjeść więcej,ale na co dzień patrzyłam od dawna - i 800kcal mi wystarcza. Dzisiaj zjadłam 2serki homegenizowane, przed chwilą pomidorówkę z ryżem, idę potem na siłownię i może coś jeszcze skubnę jak wrócę. I nie mam zamiaru jeść więcej,skoro mi to wystarcza. Posiłki mam regularne. Zawsze o 10,14,17 i 19. I nawet w poście 1 zaznaczyłam,że nie proszę o wytyczne,pouczenia itd itp,a i tak jak zwykle zaraz się odezwało tyle "znawczyń", które nic nowego mi nie powiedziały...

Dziękuję dziewczynom, które nie prawiły mi tu wywodów i które życzyły mi powrotu do zdrowia

Ja oczywiście też życzę Tobie powrotu do zdrowia, każdy na pewno tego Ci życzy to chyba normalne. Stąd też te wywody, to chyba logiczne prawda?
Może to wredne co napisze, ale powiedz mi skąd ta twoja nadwaga jak wystarcza Ci tylko 800 kcal ?
To jest głodzenie się i nie ma tak że twój organizm potrzebuje tak minimalnej dawki kcal no chyba że cały dzień leżysz i nawet do toalety nie wstajesz ...
Nie dość że jesz mało to jeszcze bezwartościowo

[Chooo]

To jest dobre pytanie. Myślę,że przede wszystkm dlatego,że wcześniej jadłam duuuzo więcej, a 800kcal to starcza mi od jakos ostatniego miesiąca. Sam mój organizm się zmienił od kiedy wyszłam ze szpitala po operacji. Tam wtedy schudłam 8kg,ale wróciły mi 6kg jak już byłam w domu i teraz po mału schodzą. Co do ruszania się. 10 lat trenowałam wyczynowo pływanie, skończyłam w wieku 19lat, chodziłam 5 razy w tygodniu i wtedy byłam zgrabna, umięśniona. Przestałam, bo matura,studia itd itp i chyba wtedy się zaczęło,bo potem miałam problemy a to z kolanami,a to z nadciśnieniem i nie ćwiczyłam w ogóle,czasem miałam fazy typu pójść na basen i chodziłam np 2x w tygodniu na 2h przez miesiąc i przestawałam. Dużo chodziłam,potem nawet to mi się odechciało. Ale od 3lat,kiedy mój TŻ kupił samochód większość przemieszczam się samochodem, a od kiedy zrobiłam prawko i jeżdże samochodem wszędzie to moja aktywność jest znikoma. Ale jest zima, będę chodzić na siłownię,jak mówiłam, dzisiaj też idę. A zimą to i spacerki lubię.
Ogólnie zawsze byłam dzieckiem baaaardzo chudym. Wysoka, chuda tyczka. Nie jadłam praktycznie nic, jedne płatki Nesquika na dzień to był wyczyn. Mama tran we mnie hektolitrami wpychała,a ja wciąż nie miałam apetytu. Ale praktycznie od czasu operacji 2 na nerki, które miałam w wiku 10 lat zaczęłam tyć,tyć i tyć. Wiadomo, w czasach gimnazjum byłam zgrabna,fajna, dzięki tym treningom,ale nie byłam szczupła, byłam normalna. A od liceum jakoś już poleciało... w 2-3 lata jakoś +15kg się zrobiło. Muszę się wziąć za siebie,bo potem jak urodzę dziecko (a planuję jakoś za 2,3 lata) to będę miał dopiero problem..

[Emila3000]

Moze sprobuj diety strukturalnej? zeby chociaz dostarczac organizmowi wszystkich witamin
w niej jest weekendowe odchudzanie - 2 dni na 4 koktajlach

poczytaj sobie w necie

i napewno staraj sie te kalorie powoli zwiekszac, bo bedzie tragedia, teraz Ci starcza, ale w koncu metabolizm stanie, bedziesz sie zle czuc

zreszta sama przytylam prawie nic nie jedzac kiedy nie mialam, na czasu na nic.....

[happys]

może i dasz radę, ja na pewno bym nie dała. jak dla mnie to dieta wycieńczająca ale może dasz radę.

[Chooo]

Coś mi się zdaje,że będzie cienko. Wczoraj byłam na siłowni,taki wycisk, mało zjadłam. A waga nie drgnęła nawet o 1g. Nie wiem w czym problem

[Emila3000]

przeczytaj sobie od poczatku caly watek to bedziesz wiedziec w czym problem

zwieksz liczbe kalorii inaczej nie pociagniesz dlugo.... moze uderzeniowke z dukana zrob? jak masz problemy z tymi jelitami to duzo zieleniny do tego, czy blonnika w proszku jakiego
pozniej normalne jedzenie z bialkowymi sniadaniami i kolacjami, obiady pelnoziarniste, bez tluszczowe, tez wysokobialkowe

musisz rozpedzic metabolizm i zwiekszyc liczbe kalorii,
szpitalu pewnie na papkach jakis jechalas czy na czyms tam, lezac w lozku tez ich duzo nie potrzebowalas, ale powinas te kalorie zwiekszac powol

[05patus01]

ja zrzucilam 6 kg ale w miesiac na diecie a'la Dukana zmodyfikowanej przeze mnie czyli rano jadlam chleb zytni lub razowy (2 kromki, a w diecie Dukana eliminuje sie pieczywo ;p ) i jadlam 5 posilkow dziennie, jadlam warzywa i czasami owoce, duzo bialka - jajka, piersi kuraka, ryby, makrele wedzone, tunczyki oraz jogurty i serki wiejskie i twarozki smazenie bez tluszczu na teflonie Tefala i duzo wody - ok 1,5 l dziennie + 2 kubki herbaty zielonej. nie cwiczylam i stracilam 6 kg w miesiac

[Chooo]

Napisane przez Emila3000

przeczytaj sobie od poczatku caly watek to bedziesz wiedziec w czym problem

zwieksz liczbe kalorii inaczej nie pociagniesz dlugo.... moze uderzeniowke z dukana zrob? jak masz problemy z tymi jelitami to duzo zieleniny do tego, czy blonnika w proszku jakiego
pozniej normalne jedzenie z bialkowymi sniadaniami i kolacjami, obiady pelnoziarniste, bez tluszczowe, tez wysokobialkowe

musisz rozpedzic metabolizm i zwiekszyc liczbe kalorii,
szpitalu pewnie na papkach jakis jechalas czy na czyms tam, lezac w lozku tez ich duzo nie potrzebowalas, ale powinas te kalorie zwiekszac powol

Proszę Cię, nie wtrącaj się w moje sprawy,gdyż na prawdę mnie to wkurza.
Najpierw na Dukanie od samego początku byłaś znawczynią we wszystkim, teraz jesteś i tu dla mnie.
Za przeproszeniem, g*wno wiesz o nowotworze, więc się nie wypowiadaj co mam jeść,a co nie,bo już mnie to denerwuje. Osoby ktore mają nowotwór jelita NIE mogą jeść błonnika jak osoby z np. problemami trawiennymi, zaparciami i tak samo nie możemy spożywać białka, gdyż jest ono "pożywką" dla raka. Właśnie dzięki a może przez Dukana odkryłam,że mam nowotwór. Jechałam ok.2 mies na wysokobiałkowej i zaczęłam załatwiać się krwią,że zamiast kału leciała ze mnie krew jakbym normalnie siusiu robiła, więc poszłam do lekarza, gastrologa, ten jedna kolonoskopia, wycinki pobrał raz,drugi i wyszło.
Więc nie mędrkuj co mogę,a co nie,bo nie jesteś ani dietetykiem, ani onkologiem,ani nie skończyłaś medycyny.
Fajnie,że znasz podstawy i zasady diety dobrej dla osób zdrowych, ale nie baw się w dietetyka na każdej wypowiedzi o odchudzaniu, gdyż Twoja wypowiedź jest zbędna, Ty wychodzisz na zarozumiałą.

Dużo białek dla osoby z nowotworem, no nie mogę no

To,że Ty stosujesz się do zasad i chudniesz,super,ale moze zrozum,że nie każdy jest taki jak ty i Twoje zalecenia o błonnikach, białkach mu pomogą,więc sobie odpuść!

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez 05patus01

ja zrzucilam 6 kg ale w miesiac na diecie a'la Dukana zmodyfikowanej przeze mnie czyli rano jadlam chleb zytni lub razowy (2 kromki, a w diecie Dukana eliminuje sie pieczywo ;p ) i jadlam 5 posilkow dziennie, jadlam warzywa i czasami owoce, duzo bialka - jajka, piersi kuraka, ryby, makrele wedzone, tunczyki oraz jogurty i serki wiejskie i twarozki smazenie bez tluszczu na teflonie Tefala i duzo wody - ok 1,5 l dziennie + 2 kubki herbaty zielonej. nie cwiczylam i stracilam 6 kg w miesiac

Pocieszasz kobieto, pocieszasz
No ja jak na razie chodzę na tą siłownię.
Byłam już 2 razy po 1,5h i jakoś tak ciężko.
Niby tak się nabiegam na bieżni,że aż zakwasy mam na cąłych nogach i pupie,ale na wadze ani drgnie.
Jak byłam na 500kcal,to w dzień standardowo 0,5kg leciało, więc bez porównania. No ale cóż, zakwasy są, więc coś jednak się dzieje.
Jak się złapałam dziś pod boki,to jakoś tak jakby szczuplej było
Tylko waga ciągle 82kg, a ma być 76 do Świąt.

[strzalka44]

Napisane przez Chooo

Jak byłam na 500kcal,to w dzień standardowo 0,5kg leciało, więc bez porównania...

Przepraszam że to piszę ale dla mnie to nie tylko jesteś chora na raka

Czego ty chcesz tutaj dziewczyno? Ludzie dają Ci rady co do dobrego żywienia. Oczywiste jest to że te rady mogą się nie sprawdzać u osoby z taką przypadłością jaką masz ty bo większość tu nie jest dietetykiem.
Skoro chcesz profesjonalnej rady to idź do dietetyka czy innego specjalisty, zapłać mu i Ci ułoży dietę... a nie na forum internetowym szukasz porady co do diety z rakiem jelita

I tak na marginesie nie wiem czy ktoś nie powinien przenieść tego wątku na KZ bo jak jakaś desperatka przeczyta na dietetyce (która opiera się na zdrowym żywieniu) że jedząc 500 kcal chudnie się pół kg dziennie to może się to dla niej nie fajnie skończyć.

A patus to chyba nie tyle Cię chce pocieszyć co uświadomić że nie trzeba się głodzić żeby schudnąć. Bo tak się składa że udzielamy się na tym samym wątku i wiem jak wyglądają jej jadłospisy i uwierz mi nie są głodówkowe a do tego jeszcze bardzo urozmaicone

[Chooo]

Napisane przez strzalka44

Przepraszam że to piszę ale dla mnie to nie tylko jesteś chora na raka

Czego ty chcesz tutaj dziewczyno? Ludzie dają Ci rady co do dobrego żywienia. Oczywiste jest to że te rady mogą się nie sprawdzać u osoby z taką przypadłością jaką masz ty bo większość tu nie jest dietetykiem.
Skoro chcesz profesjonalnej rady to idź do dietetyka czy innego specjalisty, zapłać mu i Ci ułoży dietę... a nie na forum internetowym szukasz porady co do diety z rakiem jelita

I tak na marginesie nie wiem czy ktoś nie powinien przenieść tego wątku na KZ bo jak jakaś desperatka przeczyta na dietetyce (która opiera się na zdrowym żywieniu) że jedząc 500 kcal chudnie się pół kg dziennie to może się to dla niej nie fajnie skończyć.

A patus to chyba nie tyle Cię chce pocieszyć co uświadomić że nie trzeba się głodzić żeby schudnąć. Bo tak się składa że udzielamy się na tym samym wątku i wiem jak wyglądają jej jadłospisy i uwierz mi nie są głodówkowe a do tego jeszcze bardzo urozmaicone

Czy mój wątek dotyczył porady o dietę?
NIE . Tam było pytanie CZY jest to wykonalne a nie prośby o rady itd itp... :/

[cholernarejestracja]

Przerażające trochę, że ktoś taki jest przyszłym lekarzem.

[Chooo]

Napisane przez cholernarejestracja

Przerażające trochę, że ktoś taki jest przyszłym lekarzem.

To, że ktoś nie dba o siebie,nie znaczy, że nie dba o innych. Mieszkała ze mną szwagierka z dzieckiem i jakoś zawsze dziecko miało zdrowy posiłek i miało wszystko,co zdrowe i najlepsze do rozwoju.
Nie oceniaj kogoś,gdy go w ogóle nie znasz.

No już wytrzymać nie mogę, co za baby niektóre chodzą po świecie to masakra jakaś.

[jesterka]

Napisane przez Chooo

Czy mój wątek dotyczył porady o dietę?
NIE . Tam było pytanie CZY jest to wykonalne a nie prośby o rady itd itp... :/

Uwazam,ze bardzo nieladnie sie zachowujesz-pytasz, dostajesz odpowiedz a Ty atakujesz!!! Nikomu, kto trenuje cokolwiek, nie wystarcza 800 kalorii-wtedy Twoj organizm poddany duzemu wysilkowi zaczyna robic zapasy-bo nie dostarczasz mu energii jedzac 800 kalorii dziennie-to po pierwsze. Jedzac chipsy, prztworzone jedzenie odgrzewane w mikrofalii-NIE MASZ NAJMNIEJSZYCH SZANS schudnac-nawet, jezeli przytrafia sie Tobie taka zywieniowa wpadka tylko raz w tygodniu Twierdzisz,ze trenowalas plywanie, hmm... to chyba powinnas wiedziec,ze wlasnie plywanie najmniej obciaza stawy...wiec nie rozumiem skad pomysl z te bieznia i orbitrekiem-tym bardziej,ze jak twierdzisz mialas kiedys klopoty z kolanami)))-czy Ty napewno studiujsze medycyne???. Najpierw piszesz,ze rano zjadasz musli na mleku,potem na uczelni jablko a wieczorem obiad, a pozniejszym poscie piszesz,ze jadasz regularnie 4 posilki o stalych porach!!!! Cos tu jest nie tak. Bardzo Tobie wspolczuje,ze jestes chora-choroba nie wybiera-przytrafla sie niestety Tobie....ale zupelnie nie rozumiem po co w prawie kazdym poscie podkreslasz,ze studiujesz medycyne......co to ma do rzeczy skoro zamiast zdrowo i prawidlowo sie odzywiac-zgodnie z zaleceniemi lekarza-zdarza sie Tobie pochlaniac najgorszy smietnik-parowki,lasagne, chipsy....no sorry........Mozesz na mnie naskoczyc mam to w nosie-napisalam co mysle o Twoim zachowaniu i tyle. Acha i jeszcze jedno.....intensywnie cwiczac na silowni Twoja waga moze wzrosnac-bo zamieniasz tluszcz w miesnie,ktore sa ciezsze-ale chyba Cie o tym na medycyne uczyli Na koniec z calego serca zycze zdrowia i wiecej zyczliwosci dla innych.

[skazana_na_bluesa]

rece mi opadaja. wiekszosc tych wywodow nie doczytalam, bo szkoda na to czasu. nie chce mi sie wierzyc, ze jestes na medycynie i masz znajomych dietetykow.
nie, to nie jest wykonalne schudnac tyle, w takim krotkim czasie i do tego w taki GLUPI sposob.
800kcal potrzebuje organizm, zeby przewegetowac dobe, bez ZADNEGO wysilku fizycznego. sama sobie krzywde robic i dodatkowo spowalniasz metabolizm, wiec jeszcze trudniej bedzie ci chudnac.

i co ma piernik do wiatraka, ze mieszkala z toba szwagierka z dzieckiem? ;/