Proszę o pomoc

[Adamooo]

Cześć jestem Adam i mam pewien problem z odchudzaniem.
Z góry uprzedzam, że jeśli odpowiedź na mój post ma wyglądać tak:
"to już jest jest na forum, poszukaj" lub "od czego masz google", to proszę nie odpowiadać tylko od razu usunąć wątek. Dziękuję

Od połowy września do chwili obecnej regularnie ćwiczę na urządzeniu o nazwie orbitrek. Używam go niemalże codziennie, z początku po 20 minut, potem zwiększyłem do 30, teraz jeżdżę po 40 minut. Posiada 8 poziomów, na poczatku jeździłem na 5, ale szybko zmieniłem na 6. Oczywiście zdarza mi się dzień przerwy, kiedy przykładowo późno wracam z zajęć/pracy. Przeważnie jednak zawsze na niego wskoczę chociażby na 20 minut.
Ważę 82 kilogramy przy wzroście 170 centymetrów. Od września schudłem 2 kg... nawet niecałe.
Jem normalnie, bez diety. Co najmniej 3 posiłki dziennie. Kolację jem najpóźniej o godzinie 18, spać chodzę najwcześniej o 22.
Słodycze sporadycznie, maksymalnie raz na tydzień i nie w dużych ilościach. Fast food - wcale, do tego maksymalnie 3 piwa tygodniowo.
Staram się jak najwięcej ruszać, tj. tam gdzie mogę jechać, a mam czas, idę marszem.
Dopada mnie lekka frustracja ponieważ, brzuch przez te niecałe 3 miesiące nie skurczył się wcale, wręcz przeciwnie... Zauważyłem tylko lekkie wyostrzenie mięśni ramion i ud. No i może troszkę zeszło z twarzy i rąk.
Moje pytanie brzmi, czy to prawda, że przyrost tkanki mięśniowej niweluje ubytek kilogramów? Czy schudłem więcej niż te dwa kilo? Myślę, że nie bo wykonuje aeroby, mają one mały wpływ na przyrost tkanki mięśniowej.
Gdzie popełniam błąd? Czy efekty przyjdą gdy dalej będę używał tego schematu, czy coś zmienić?

[atram00100]

podaj swój przykładowy jadłospis, bo różnie można zinterpretować 'jem normalnie', 'słodycze w małych ilościach' itp.

Mięśnie są cięższe od tłuszczu, więc możliwe jest, że zrzuciłeś np. 6 kg tłuszczu ale wyrobiłeś sobie 4 kg mięśni, co daje -2kg . Natomiast sądzę, że nie tylko ćwiczenia są ważne, jeśli chcesz zgubić zbędny tłuszczyk.

Kolację jesz najpóźniej o 18?? Błąd, ostatni posiłek powinieneś spożywać 3h przed snem.

Możliwe jest, że wszystko, bądź prawie wszystko, co uda Ci się spalić na orbiterku, nadrabiasz piwkiem, słodyczami raz w tygodniu i innymi niepotrzebnymi zapychaczami

Tak jak już pisałam, wrzuć w miarę dokładną rozpiskę tego, co zjadasz w ciągu dnia

[Butterfly_27]

Witaj
Ja myślę, że sam orbitrek to za mało, organizm prędzej czy później przyzywczai się do tych monotonnych ćwiczeń i nic ci to nie da. Ja wcześniej ćwiczyłam od 1,5-3godzin dziennie na rowerku stacjonarnym i biegałam od 1h-1,5h, coraz szybciej i lepiej mi to szło, zwiększałam opór pzy rowerku itp. po jakimś czasie też nie chudłam, teraz od paru miesięcy ćwiczę różne rzeczy i nie tak dużo jak wtedy, a efekty są o wiele lepsze. 3 piwa na tydzień to zdecydowanie za dużo, być może dlatego też nie chudniesz, mi wystarczy 1 dzień łakomstwa (nie aż taki duży) a to co straciłam w tydzień, nadrabiam w 1 dzień, dlatego szkoda tego wysiłku, spróbuj nie pić wogóle, a jak już to 1 na tydzień. Tak to prawda, że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, ale to nie znaczy że się przy tym nic nie chudnie, waga chociaż troszkę musi spadać, jeśli nie to coś robisz nie tak. 3 posiłki dziennie, ja staram się jeść 4-5 posiłków dziennie, regularnie, 3 większe i 2 małe. Kolacja o 18tej jest zdecydowanie za wcześnie, jeśli chodzisz spać ok. 22giej. Powinieneś jeść do 3h przed snem, czyli najwcześniej o 19tej godzinie skoro chodzisz dopiero o 22giej. Nie wiem oprócz tego jak pracujesz, ale jeśli fizycznie, to zalezy ile kalorycznie jesz i co jesz, na kolację najlepiej coś wysokobiałkowego lub lekkostrawnego, np. mięso, szynkę, jajka, dietetyczną sałatkę itp. Nie możesz jeść też za mało, bo organizm się wtedy buntuje i zaczyna oszczędzać, a jak w jakiś dzień zjesz więcej to on większość z tego będzie magazynował.
Aha io zostaw sobie 1-2 dni przerwy bez ćwiczen, bo mięśnie muszą odpocząć

[Adamooo]

Dziękuję ślicznie za porady. Pisałem, że jem normalnie, jem chleb, szynkę, żółty ser, masło w małych ilościach, herbata bez cukru, kawy nie pijam wcale. Często jajka, ziemniaki, mięso smażone albo pieczone, zupy sporadycznie, kiełbasy i takie tam.
Pracuje dorywczo fizycznie. Szczerze jestem trochę zaskoczony tą kolacją. Czyli nie jedzenie na noc wcale nie jest dobre.
Jem tak żeby się najeść, ale nie objeść.
Myślę, że te piwa zostawię sobie raz na miesiąc, do tego zacznę robić brzuszki, mam skośną ławeczkę która się kurzy...
Nie chcę tego słynnego 6-paka, chcę tylko płaski brzuch. Teksty typu:
"Kto nie ma brzucha ten słabo ...",
albo
"Każdy ptaszek musi mieć swój daszek"
Jakoś do mnie nie przemawiają ;p

[atram00100]

W takim razie to co uda Ci się spalić nadrabiasz jedzeniem.
Jeśli chcesz pozbyć się tłuszczu to niestety musisz zmienić swoją dietę, nie chodzi mi tu o przestrzeganie limitu kcal, tylko o wdrożenie pewnych zasad do życia codziennego . Innego wyjścia nie widzę.

[Butterfly_27]

mięso ok, ale pod warunkiem że smażysz na niewielkiej ilości oleju, najlepiej oliwie, a jeszcze lepiej jakbyś jadł gotowane, pieczone, tak żeby jak najmniej tego tłuszczu było. W dodatku mięso mięsu nie równe, tłuste jest np. mięso ze świni, a chude np. z piersi z kurczaka, chleb jeśli jesz, makaron, ryż to najlepiej pełnoziarniste, ciemne.

[Yellow Me]

W odchudzaniu najważniejsza jest odpowiednia dieta, gdzieś mówili że to nawet 80 % sukcesu. Do tego dodaje się ruch. Nigdy na odwrót bo to będzie syzyfowa praca. Jesz tyle ile potrzebujesz czyli tyle ile do tej pory się przyzwyczaiłeś, a taka ilość doprowadziła do nadwagi prawda?
Jeżeli Ci zależy na schudnięciu i zdrowiu to naucz się zasad zdrowego odżywiania i wyeliminuj piwa.

[Adamooo]

Dziękuję za rady. Na początek wyeliminuje całkowicie słodycze i alkohole. Jeśli chodzi o diety, to nie kręci mnie to za bardzo. Wiem, że katując się dietą nawet przez rok, prędzej czy później wrócę do jedzenia preferowanego przez facetów hetero, hehe. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam.

[atram00100]

grrr
Dieta. To jest sposób odżywiania się, nie oznacza jedynie ciągłej męki, liczenia kcal itp.
Przykładowo, Twoja dieta jest oparta w dużej mierze na tłuszczach i cukrze. Żeby schudnąć, nie musisz jeść samych kurczaków gotowanych na parze. Wystarczy jeżeli będziesz gotował w troszkę chudszej wersji. Przecież nie wszystko musi ociekać olejem, być w panierce i polane sosem.
Na ulubioną kiełbaskę też jest miejsce, ale żeby schudnąć trzeba znać umiar !

[Yellow Me]

Napisane przez Adamooo

Dziękuję za rady. Na początek wyeliminuje całkowicie słodycze i alkohole. Jeśli chodzi o diety, to nie kręci mnie to za bardzo. Wiem, że katując się dietą nawet przez rok, prędzej czy później wrócę do jedzenia preferowanego przez facetów hetero, hehe. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam.

Napisane przez atram00100

grrr
Dieta. To jest sposób odżywiania się, nie oznacza jedynie ciągłej męki, liczenia kcal itp.
Przykładowo, Twoja dieta jest oparta w dużej mierze na tłuszczach i cukrze. Żeby schudnąć, nie musisz jeść samych kurczaków gotowanych na parze. Wystarczy jeżeli będziesz gotował w troszkę chudszej wersji. Przecież nie wszystko musi ociekać olejem, być w panierce i polane sosem.
Na ulubioną kiełbaskę też jest miejsce, ale żeby schudnąć trzeba znać umiar !

Atram chyba nie przetłumaczymy Facet przecież musi jeść jak hetero - tłuszcz i piwo, bo inaczej odpadną mu pewne narządy męskie
Dziękuję , dobranoc

[Adamooo]

fajny hejt

[la'Mbria]

od razu hejt
dziewczyny ci prawdę piszą...a że jest ona smutna dla kogoś kto lubi jeść tłusto i słodko, to cóż...albo zmieniasz nastawienie do żywienia, albo zmień nastawienie i stań się prawicielem tekstów "każdy ptaszek musi mieć swój daszek" twój wybór

Słuchaj spróbuj zmienić 1 posiłek w ciągu dnia. Kolację.
To w sumie kluczowy posiłek dla osób na redukcji. Resztę posiłków jedz tak jak jadłeś. Ale kolacji pilnuj.
Kolacja nawet godzinę przed snem, ba! nawet tuż przed snem nie wyrządzi ci krzywdy (czytaj- nie otluści cię) jeśli będzie białkowa.
Im bardziej bialkowa tym lepiej dla twojego odchudzania.
Jeśli uda ci się jeść na kolację np. pieczony filet z indyka z twarogiem to bedziesz miał piękną białkową kolację.
Jesli nie dodasz do tego chleba, czy sosu, majonezu itp- zostanie ci białko z białkiem. Dla smaku dajesz ogórek kiszony, albo szczypiorek, rzodkiewkę, kiełki, sól, pieprz, czy inne przyprawy. Taka kolacja jest na tyle trudna do strawienia dla twojego organizmu, ze więcej energii (kalorii) będzie musiał zużyć na strawienie jej, niż w niej samej dostarczysz. Fajna sprawa z 2 powodów- po pierwsze jedząc robisz sobie deficyt kaloryczny (paradoks co nie?!) Po drugie- dostarczasz organizmowi budulec dla mięśni.
Spróbuj pokombinować z kolacją na początek. To tylko 1posiłek w ciągu dnia. Nie będzie trudno, a efekty mimo wszystko będziesz miał. Jak się wkręcisz to zaczniesz modyfikować pozostałe posiłki...a jak się nie wkręcisz, to i tak trochę w obwodach powinieneś spaść.

[agafisia]

hej fajnie że nie tylko dziewczyny mają problemy z oponkami:P
tak jak dziewczyny piszą -jedz sporo białka-je organizm lepiej i szybciej przetwarza i bierze się za tłuszczyk na oponkę niezłe są brzuszki lub twister...małe urządzonko które spala boczki...
alkohol to puste kalorie, które się odkładają..ale jak tu zabronić facetowi piwa...
powodzenia

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Adamooo

Dziękuję za rady. Na początek wyeliminuje całkowicie słodycze i alkohole. Jeśli chodzi o diety, to nie kręci mnie to za bardzo. Wiem, że katując się dietą nawet przez rok, prędzej czy później wrócę do jedzenia preferowanego przez facetów hetero, hehe. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam.

moi kumple, faceci hetero, dbają o dietę bardziej niż ja i pakują na siłowni.

wywal z jadłospisu alkohol, słodycze, słone przekąski. zaprzyjaźnij się z pełnoziarnistymi produktami. robienie brzuszków jest trochę bez sensu, jeśli masz warstwę tłuszczyku na brzuchu -dopóki się go nie pozbędziesz, nie zobaczysz efektu i się zniechęcisz. żeby sobie wyrzeźbić ładnie mięśnie polecam ćwiczenia siłowe, a żeby spalić tłuszczyk, ćwiczenia aerobowe.

[jmz]

Napisane przez Yellow Me

Atram chyba nie przetłumaczymy Facet przecież musi jeść jak hetero - tłuszcz i piwo, bo inaczej odpadną mu pewne narządy męskie
Dziękuję , dobranoc

hahahahaha d obre hahaha


a tak na poważnie mój tata schudł kilkanaście dobrych kg bez jakiś szalonych diet a do tego nie miał czasu na cwiczenia bo od rana do wieczora tyrał na budowie wiec i tak miał ruch hehe .... Zaczą jeść mniejsze porcje i częściej ot co piwo też pije i uwielbia żeberka ociekające tłuszczem ale tyle tłuszczu mu nie wolno bo cholesterol nie ten ale to nie znaczy ze nie je tych zeberek .... po prostu odsącza je na ręczniku papierowym . Nie obrzera się na noc ... nauczył się jeść 2-3 kanapki na kolacje a nie 5-6 hehe jak kiedys ...2 litry wody dziennie wypija minimum .
A co do twojego ruchu drogi to jeżeli chcesz naprawde zrzucic pare kg to twój dotychczasowy ruch to za mało ;p powinieneś ćwiczyć ok. godziny i nie tylko na orbitreku .. Hmm organizm po około3-6 tyg. przyzwyczaja się do wysiłku i trzewba go po tym czasie zwiększać . Kup sobie tescową gazetkę tam jest własnie artykuł dla panów jak ćwiczyć ,żeby było ok powodzenia

[dukduk]

hej, ja moze jeszcze bym zaproponowała zbadanie hormonów, może coś z tarczycą i waga stoi i druga rzecz czy pijesz duzo wody?

[ssylwunia]

Witam
Jestem nowa jednak nie chcialam zakładać nowego wątku bo wiem jakie to irytujące jak na forum widnieje 500 tysiecy wątków z tym samym zagadnieniem.
Także mam problem więc się przyłączam.
Odchudzam się od miesiąca schudlam 4 kg przy wadze 100 kg to mało widoczne ale jednak coś tam się ruszyło, jednak bardzo martwi mnie fakt że obwód mego brzucha w ogóle się nie zmniejszył.
Co robicie aby jednak ten tluszczyk na brzuchu spadał bo na tym mi szczególnie zależy, jakie ćwiczenia oprócz standardowych brzuszków bo te wykonuję jakąś specjalną dietę która ukierunkowana jest na spalanie tkanki tluszczowej brzucha?

[mamasierpniowa]

nie ma takiej specjalnej diety. Jak spalasz to spalasz z całego ciała równomiernie, a brzuch jest oporny, po miesiącu przy wadze 100 kg i utracie 4 kg nie licz na efekty wizualne. Przede wszystkim musisz się prawidłowo odżywiać. Jeśli wazysz 100 kg to znaczy że źle się odżywiasz i masz złe nawyki. Zastanów sie jakie to są nawyki i je wyeliminuj, dodaj do tego ruch i jest to recepta na stratę wagi.
Co robiłaś przez ten miesiąc by stracić 4 kg?
Jeśli chodzi o brzuszki to one nie powoduja straty wagi tylko wzmacniają mięśnie brzucha co jest bardzo ważne dla ogólnego wyglądu ciała. Moim zdaniem powinnaś wykonywać ćwiczenia aerobowe i to pomoże Ci zrzucić wagę.