2008-06-30, 12:24 | #1651 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Cytat:
ciesze sie bardzo. na oszukanie glodu? proponowalabym pic wode a jesli to nie pomoze to np jakies jablko, albo cos nieszkodliwego co sie dlugo gryzie ja dzis wybralam sie na rower, ale niestety z 3 rowerow w domu zaden nie jest sprawny i musze poczekac na tate zeby mi choc jeden naprawil. mam nadzieje ze bede miec na tyle silnej woli zeby pobiegac dzis.... trzymajcie kciuki. no i zrezygnowalam dzis z masla i wybralam chude miesko a do tego 2 male pomirodki
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
|
2008-06-30, 15:37 | #1652 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Puenta byle do przodu, pomyśl, że jakbyś miała sprawny rower to bys na niego poszła i spaliła kalorie, a tak jak pójdziesz pobiegać to w sumie wyjdzie na to samo
u mnie do przodu...
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
2008-06-30, 20:25 | #1653 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Cytat:
Co do masła, to może przerzuć się na pomarańczową Ramę z witaminami lub tą żółtą z kwasami?
__________________
Niech włos będzie z Wami
|
|
2008-06-30, 22:15 | #1654 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Cytat:
ALE DZIS! bylam w koncu na rowerze! 20km zrobilam z jedzeniem sie ograniczylam no i... wieczorem poltorej godzinny spacerek zrobilam. dzien zaliczam do udanych
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
|
2008-07-01, 10:18 | #1655 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
laseczki, spicie? wstawac!
moge rzec, ze od dzis jestem Plazowiczka oficjalnie i bede sie stosowac do zalecen pierwszej fazy. w tamtym roku zgubilam 3 kg w dwa tygodnie jedzac do woli okreslone produkty i nie glodujac takze mysle ze to jest swietny pomysl. moze jakies pomysly na dietetyczny "obiad"? co dzis macie?
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
2008-07-01, 13:13 | #1656 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
w moim wypadku woda nie pomaga:d bo praktycznie nie pijam niczego innego tylko wode :d
a moj najwiekszy bład? to slodycze i chlopak który mnie nimi ciągle rozpieszcza...choć w sumie nie tyje , praktycznie ciagle trzyymam się wagi w granicach 65 - 70 ( dokladnie nie wiem bo waga szwankuje czasem) ale jakby tak było 60 b yłoby super, no ale glównie to chciałabym zapanować nad tym moim odzywian iem, bo to co jest teraz nie podoba mi się...
__________________
Jeśli chce się być szczęśliwym, nie wolno gmerać w pamięci... iskierka zgasła... |
2008-07-01, 13:48 | #1657 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Cytat:
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
|
2008-07-01, 15:54 | #1658 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Cytat:
__________________
Niech włos będzie z Wami
|
|
2008-07-01, 16:29 | #1659 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
1 FAZA
Trwa tylko 2 tygodnie, jest jednak najtrudniejsza, najbardziej restrykcyjna. Podstawę diety w tym okresie stanowią niektóre warzywa i chude mięso. Największe kłopoty sprawia zazwyczaj konieczność rezygnacji z chleba i ziemniaków oraz wykluczenie nabiału. Nie można także pić napojów zawierających kofeinę, tzn. kawy, coca-coli, ale też herbaty! Brak nabiału oznacza odcięcie wapnia, dlatego warto go uzupełniać przyjmując ten minerał w tabletkach. Ponadto efektem pierwszej fazy może być zmęczenie, wynikające z nagłego obniżenia poziomu cukru we krwi. Dzieje się tak, ponieważ spożywamy teraz pokarmy z tzw. niskiego poziomu indeksu glikemicznego, a więc te, które nie podnoszą lub podnoszą w niewielkim stopniu poziom glukozy we krwi po ich spożyciu. Dolegliwości te powinny minąć po przystąpieniu do drugiej fazy. Pierwsza faza jest bez wątpienia najtrudniejsza, ale też jej efekty są najbardziej widoczne. W ciagu tych dwóch tygodni można schudnąć nawet 6 kg! Można Wołowina - chude kawałki, np. polędwica wołowa, pręga Wieprzowina - szynka gotowana, polędwica Cielęcina - antrykot, udziec, sznycel Drób - pierś z kurczaka i indyka, szynka z indyka (2 plasterki dziennie) Owoce morza - wszystkie ryby i skorupiaki Ser - sery light lub bez tłuszczu, twarożek wiejski (1-2% tłuszczu) Warzywa - bakłażan, brokuły, kalafior, fasola, groch, szparagi, szpinak Tłuszcze - oliwa z oliwek, olej rzepakowy Słodycze - słodycze bez cukru, do 75 kcal dziennie Jajka - bez ograniczeń
__________________
aaaa.... Plazuję sobie Edytowane przez Puenta88 Czas edycji: 2008-07-01 o 16:33 Powód: :) |
2008-07-02, 04:46 | #1660 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Cytat:
__________________
Niech włos będzie z Wami
|
|
2008-07-02, 18:20 | #1661 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
hmm to prawda, ja tam nigdy sie SCISLE nie stosuje do zadnej diety. niby jestem na SB ale truskawki jem a owocow nie wolno. a jak wam laski idzie? ja dzis prawie bez grzechow(zjadlam pol cukierka) i ogolnie niezle mi idzie nowy styl odyzwiania. ciezko jest czasami. dzis mame poprosilam zeby mnie kopnela zebym poszla z kuchni, to mi przylozyla drewniana lyzka :P i zostalam uratowana. chociaz nieztety odczuwam glod czasem jeszcze po jedzeniu.. ale mysle ze jakis czas moj zoladek przyzyczaji sie ze musi miec troche mniejsze porcje a czesciej. no i dobrze bedzie. CEL! mam CEL i nic nie nie powstrzyma!
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
2008-07-02, 22:30 | #1662 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
ja niby tez dzis nie nagrzeszylam....ale okres mam i brzuch mnie nie milosiernie boli
wiecie dlaczego tak bardzo chciałabym osiągnąc idealna wage i figure? bo mam juz swoje latka ( nie to że stara jestem 21 mam ) i muszę zaczac myslec przyszlosciowo , mozliwe , ze za jakiś czas bedę w bialej sukni, i chcialabym, żeby ten dzien byl wyjątkowy i nie chcę, żeby wszyscy zachwycali sie nad tym, że schudlam, tylko żeby moj widok był już dla nich naturalny;d a drugi powod to dziecko , które bedę chciała kiedys miec, z moim trybem odzywiania mmusiałabym duzo witamin lykac zeby wyjsć z tego dobrze .... chłopakowi nie truje na temat diet czy cos bo on uwaza , ze jestem idealna , ze lubi jak ma za co złapac ( a on taki chuudy że szok;/) ale te dwa powody wyzej najmocniej na mnie oddzialują
__________________
Jeśli chce się być szczęśliwym, nie wolno gmerać w pamięci... iskierka zgasła... |
2008-11-24, 20:35 | #1663 |
Moderatorka z pazurem
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 256
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Ojoj czyzby nikt jus nie walczyl z tluszczykiem? Wszystkie juz tak schudlyscie? Ja od dzis plazuje cel -10kg i utrzymanie wagi Znowu jestem zdeterminowana i napalona na odchudzanie
|
2008-12-11, 18:39 | #1664 |
Raczkowanie
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
a ja bylam w szpitalu na badaniach i na szpitalnym wikcie schudlam troszke... teraz jakos tez specjalnie nie grzesze...
__________________
Uda się. W końcu musi!! |
2009-04-12, 16:07 | #1665 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 405
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
ciekawa jestem jak tam u was... czy waga sie trzyma... tyle czasu sie nie odzywalysmy. teraz wiosna przychodzi... i co? miescicie sie w ubrania z zeszlego roku? sprzed 2 lat?
__________________
aaaa.... Plazuję sobie |
2010-05-19, 17:39 | #1666 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 194
|
Dot.: Moja walka z tłuszczem!
Ja dorobiłam się bliżej nieokreślonych zaburzeń odżywiania. Śmiać mi się chce, jak czytam siebie sprzed 3 lat - poglądy człowieka mogą zmienić się diametralnie. Robię wszystko to, przed czym wtedy się broniłam. I brnę dalej, bo ciągle jest nie tak.
Teraz 52kg, niby ten "cel", który obrałam na początku, a o 3kg więcej, od najmniejszej wagi. ... i jakieś 7kg za dużo w ogóle. Zazdroszczę już nie tym, którzy są genetycznie chudzi, a tym, którzy schudli i potrafią się od tego odciąć. |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:40.