Wieczór panieńsko-kawalerski

[fido1983]

Witam Drogie Panie.
Mój kolega wkrótce wstępuje w Święty Związek Małżeński i z tej okazji organizuję mu wieczór kawalerski. Nie jestem co prawda drużbą - jednak jako (chyba jedyna) osoba której zależy na dobrej zabawie chciałem zorganizować eksperymentalną imprezę w stylu łączonego wieczoru panieńsko-kawalerskiego.
Postanowiłem odszukać w internecie grupę kobiet organizującą wieczór panieński dnia 28 sierpnia 2010 w celu połączenia imprez a więc również zapewnienia sobie na wzajem ciekawego towarzystwa, które de facto ma ten sam cel - uszczęśliwić przyszłego Pana/Panią Młodą. Zamiast poznawać przypadkowe osoby podczas swoich wieczorów może warto umówić się wcześniej i połaczyć imprezy? Zastanówcie się drogie Panie.
Kilka informacji technicznych:
- imprezę organizujemy 28 sierpnia 2010
- wieczór kawalerski będzie odbywał się gdzieś na pojezierzu łęczyńsko-włodawskim (Piaseczno, Rogóżno lub Białka), ewentualnie rozważamy jakąś imprezę w Lublinie (do uzgodnienia)

[Aaś]

Napisane przez fido1983

Witam Drogie Panie.
Mój kolega wkrótce wstępuje w Święty Związek Małżeński i z tej okazji organizuję mu wieczór kawalerski. Nie jestem co prawda drużbą - jednak jako (chyba jedyna) osoba której zależy na dobrej zabawie chciałem zorganizować eksperymentalną imprezę w stylu łączonego wieczoru panieńsko-kawalerskiego.
Postanowiłem odszukać w internecie grupę kobiet organizującą wieczór panieński dnia 28 sierpnia 2010 w celu połączenia imprez a więc również zapewnienia sobie na wzajem ciekawego towarzystwa, które de facto ma ten sam cel - uszczęśliwić przyszłego Pana/Panią Młodą. Zamiast poznawać przypadkowe osoby podczas swoich wieczorów może warto umówić się wcześniej i połaczyć imprezy? Zastanówcie się drogie Panie.
Kilka informacji technicznych:
- imprezę organizujemy 28 sierpnia 2010
- wieczór kawalerski będzie odbywał się gdzieś na pojezierzu łęczyńsko-włodawskim (Piaseczno, Rogóżno lub Białka), ewentualnie rozważamy jakąś imprezę w Lublinie (do uzgodnienia)

czy ja dobrze zrozumiałam że szukasz obcych dziewczyn do wspólnego wyjazdu?

[Angel_00]

a już myślałam że robicie jak my mieliśmy że był panieńsko kawalerski we wspólnym gronie. Zebraliśmy najbliższych znajomych i była super impreza bawiliśmy się razem nasi znajomi też i nie zamienilibysmy tego na typowe imprezy osobno... co to znaczy uszczęśliwić? Podstawic pannę albo jakiegoś kolesia? Powinieneś się zastanowić czy panu młodemu będzie to odpowiadać...

[potterka]

Napisane przez Angel_00

a już myślałam że robicie jak my mieliśmy że był panieńsko kawalerski we wspólnym gronie. Zebraliśmy najbliższych znajomych i była super impreza bawiliśmy się razem nasi znajomi też i nie zamienilibysmy tego na typowe imprezy osobno... co to znaczy uszczęśliwić? Podstawic pannę albo jakiegoś kolesia? Powinieneś się zastanowić czy panu młodemu będzie to odpowiadać...

też myslałam, że chodzi o wspólną imprezę... tak się zastanawiam żeby w naszym przypadku TZa na takie coś namówić.. ale w życiu nie zgodziłabym się na pomysł fida

cel - uszczęśliwić przyszłego Pana/Panią Młodą

co masz na myśli przez uszczęśliwienie? noc z obcą osobą czy jak?

[fido1983]

Nic podobnego - źle to odebrałyście.
Ale od początku.
W zeszłym roku wyjechaliśmy na wieczór kawalerski nad jezioro w okolicach Lublina. Zupełnie przypadkiem okazało się że do sąsiedniego domku wprowadziła się kobiet celebrujących wieczór panieński. Zupełnie spontanicznie połączyliśmy imprezy i zabawa była świetna (nie mam tu na myśli żadnych doznań seksualnych ani temu podobnych - po prostu dobrze się bawiliśmy). Drugiego dnia zgodnie stwierdziliśmy, że gdyby przypadek nie sprawił, że spotkaliśmy się na tym samym ośrodku nasze wieczoru nie byłyby tak udane - w okolicy nie było akurat zbyt wielu ciekawych ludzi, których można by poznać.

Pamiętając to wydarzenie z poprzedniego roku wpadłem na pomysł wcześniejszego zgrania naszego wieczoru kawalerskiego z panieńskim.
Nie ma w tym żadnego podtekstu erotycznego.

[potterka]

dla mnie to dalej jakie nie teges czemu nie zorganizować tego z Panną Młodą i jej koleżankami ??

[lusesita23]

chyba nie chcialabym zeby moj TŻ byl tym mlodym

[baby montana]

Młody będzie miał szczęście, jeśli Młoda nie jest wizażanką i tego nie przeczyta

[marciadela]

Bez urazy ale głupszego pomysłu dawno nie słyszałam

[Madziuniusia]

Napisane przez baby montana

Młody będzie miał szczęście, jeśli Młoda nie jest wizażanką i tego nie przeczyta

Napisane przez lusesita23

chyba nie chcialabym zeby moj TŻ byl tym mlodym

[Aaś]

czyli jednak dobrze zrozumiałam

no bosko, nie ma co. chyba zapytam się świadka tżta co on planuje bo mariusz jeśli to ty to masz kopa

[fido1983]

Tak to ja..
jak się domyśliłaś?

[Taverney]

Napisane przez Aaś

czyli jednak dobrze zrozumiałam

no bosko, nie ma co. chyba zapytam się świadka tżta co on planuje bo mariusz jeśli to ty to masz kopa

Napisane przez fido1983

Tak to ja..
jak się domyśliłaś?

kochani, po prostu mnie rozbroiliście

Aaś, nie kop zbyt mocno

[bianeczkaa]

Rozumiem, że szukacie obcych kobiet. Powiem jako przyszła panna młoda (za półtora miesiąca). Utłukłabym za taki "genialny" pomysł najpierw ciebie, później tż. Dodam, że mógłby już sobie zostać z tamtą PM, tak samo nie toleruje prostytutek ani tancerek/striptizerów na takich imprezach. Chcą niech się popiją żeby musieli ich wynieść, Kupują sobie sztuczne pochwy, wibratory czy dmuchane lalki, niech się bawią na dyskotece, ale nie żadne umówione kobiety, a tym bardziej wspólne WYJAZDY!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! A czy ten twój Pan Młody w ogóle chce takiej imprezy? Czy jego kobieta się na to zgodzi? WĄTPIĘ

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez fido1983

Nic podobnego - źle to odebrałyście.
Ale od początku.
W zeszłym roku wyjechaliśmy na wieczór kawalerski nad jezioro w okolicach Lublina. Zupełnie przypadkiem okazało się że do sąsiedniego domku wprowadziła się kobiet celebrujących wieczór panieński. Zupełnie spontanicznie połączyliśmy imprezy i zabawa była świetna (nie mam tu na myśli żadnych doznań seksualnych ani temu podobnych - po prostu dobrze się bawiliśmy). Drugiego dnia zgodnie stwierdziliśmy, że gdyby przypadek nie sprawił, że spotkaliśmy się na tym samym ośrodku nasze wieczoru nie byłyby tak udane - w okolicy nie było akurat zbyt wielu ciekawych ludzi, których można by poznać.

Pamiętając to wydarzenie z poprzedniego roku wpadłem na pomysł wcześniejszego zgrania naszego wieczoru kawalerskiego z panieńskim.
Nie ma w tym żadnego podtekstu erotycznego.

A skąd masz taką pewność? Będziesz wszystkich pilnował? Upominał? Po alkoholu przychodzą różne super pomysły do głowy. Co innego spontaniczna impreza, co innego ustalona, gdzie wszyscy będą tylko myśleli jakie będą te laski. A co jak się okaże że są brzydkie albo niefajne? hehe

[acelinka]

ale pomysł, sory ale długo nad tym myślałeś?
Podobnie jak dziewczyny najpierw opieprzyłabym świadka, a potem tż'ta za takie pomysły pomimo, że nie należe do tych lasek które sa mega zazdrosne i zaborcze.

Lepiej spytaj najpierw młodego co o tym myśli, a on niech spyta swoją pm ciekawe, jaka będzie jej reakcja

[fido1983]

Napisane przez bianeczkaa

A skąd masz taką pewność? Będziesz wszystkich pilnował? Upominał? Po alkoholu przychodzą różne super pomysły do głowy.

Zgodnie z tym tokiem myslenia to kawalerskie powinno się organizować w lesie z dalka od ludzi i cywilizacji, tak? Chociaż nie, w lesie są przecież wiewiórki. Po alkoholu mężczyźnie to pewnie nawet wiewiórka wystarczy?
Śmieszne.
Wychodzi z Was całkowity brak zaufania do mężczyzn. Przykre to...
Organizowałem już 3 wieczory kawalerskie (w różnym stylu) i nigdy nie doszło na żadnym z nich do zdrady, ani ze strony jak Wy to nazywacie TŻ, ani któregokolwiek z gości

[butterfly20]

Napisane przez fido1983

Zgodnie z tym tokiem myslenia to kawalerskie powinno się organizować w lesie z dalka od ludzi i cywilizacji, tak? Chociaż nie, w lesie są przecież wiewiórki. Po alkoholu mężczyźnie to pewnie nawet wiewiórka wystarczy?
Śmieszne.
Wychodzi z Was całkowity brak zaufania do mężczyzn. Przykre to...
Organizowałem już 3 wieczory kawalerskie (w różnym stylu) i nigdy nie doszło na żadnym z nich do zdrady, ani ze strony jak Wy to nazywacie TŻ, ani któregokolwiek z gości

Skoro mężczyźni są w stanie już choćby wpaść na tak głupi pomysł,to jak im tu zaufać?
Każda z nas wie,co niektórzy faceci robią pod wpływem kolegów. Po co kusić los? I po co MY kobiety mamy całą noc,a potem może jeszcze całe życie zastanawiać się co wydarzyło się na tej imprezie??

Chociaż sorry...wydaje mi się,że żaden z Was nie obwieści tego "świetnego" pomysłu Pannie Młodej przed imprezą,bo jeśli byłaby normalna to oberwałoby się Wam za wszystkie czasy...

[ghola]

Napisane przez fido1983

Zgodnie z tym tokiem myslenia to kawalerskie powinno się organizować w lesie z dalka od ludzi i cywilizacji, tak? Chociaż nie, w lesie są przecież wiewiórki. Po alkoholu mężczyźnie to pewnie nawet wiewiórka wystarczy?

Ale koniecznie sprawdź, czy nie ma okresu ochronnego na wiewiórki, bo mogą być nieprzyjemności
Ja nie widzę problemu w takich mixowanych imprezach. Sama kiedyś byłam na panieńskim przyjaciółki, w knajpie poznałyśmy świętujących panów i razem spędziliśmy ten wieczór. Bez podtekstów, bez dwuznaczności. Zresztą-chyba od tego ma się wieczór panieński/kawalerski żeby sie bawić?
A Pan Młody z Panią Młodą chyba dla tego biorą ślub, że sobie ufają i chcą ze sobą spędzić życie, więc nie "puszczają się" (jak to któraś z dziewczyn zasugerowała) na swojej ostatniej "wolnej" imprezie, bo jest alkohol i inne sprzyjające rozluźniacze.

A tak z ciekawości zapytam- z kim dziewczyny na panieńskim się bawicie? W kółeczku same? Przecież zawsze jacyś ludzie podchodzą i sie z nami bawią (ja na takie panieńskie chodziłam) Więc czemu nie mieli by być to mężczyźni z kawalerskiego wieczoru???

Fido1983 może w zły sposób zadał swoje pytanie, ale wątpię, żeby było ono podszyte perwersją

[Chatka]

Napisane przez ghola

Ale koniecznie sprawdź, czy nie ma okresu ochronnego na wiewiórki, bo mogą być nieprzyjemności
Ja nie widzę problemu w takich mixowanych imprezach. Sama kiedyś byłam na panieńskim przyjaciółki, w knajpie poznałyśmy świętujących panów i razem spędziliśmy ten wieczór. Bez podtekstów, bez dwuznaczności. Zresztą-chyba od tego ma się wieczór panieński/kawalerski żeby sie bawić?
A Pan Młody z Panią Młodą chyba dla tego biorą ślub, że sobie ufają i chcą ze sobą spędzić życie, więc nie "puszczają się" (jak to któraś z dziewczyn zasugerowała) na swojej ostatniej "wolnej" imprezie, bo jest alkohol i inne sprzyjające rozluźniacze.

A tak z ciekawości zapytam- z kim dziewczyny na panieńskim się bawicie? W kółeczku same? Przecież zawsze jacyś ludzie podchodzą i sie z nami bawią (ja na takie panieńskie chodziłam) Więc czemu nie mieli by być to mężczyźni z kawalerskiego wieczoru???

Fido1983 może w zły sposób zadał swoje pytanie, ale wątpię, żeby było ono podszyte perwersją

Też tak uważam. Aczkolwiek nie wydaje mi się, żeby umawianie takiego wieczoru miało sens. Mam wrażenie, że tego typu imprezy wychodzą dobrze tylko kiedy są niespodziewane i spontaniczne

[ghola]

Dlatego napisałam, że Fido 1983 troszę źle pytanie sformuował

[Aaś]

o matulu... a co jest źle sformułowane w zdaniu "Postanowiłem odszukać w internecie grupę kobiet organizującą wieczór panieński dnia 28 sierpnia 2010 w celu połączenia imprez a więc również zapewnienia sobie na wzajem ciekawego towarzystwa, które de facto ma ten sam cel - uszczęśliwić przyszłego Pana/Panią Młodą." ?

[fido1983]

Napisane przez butterfly20

Skoro mężczyźni są w stanie już choćby wpaść na tak głupi pomysł,to jak im tu zaufać?
Każda z nas wie,co niektórzy faceci robią pod wpływem kolegów. Po co kusić los? I po co MY kobiety mamy całą noc,a potem może jeszcze całe życie zastanawiać się co wydarzyło się na tej imprezie??

Zastanawiam się jakie dramatyczne przeżycie związane z mężczyzną zakorzeniło w Tobie taką nienawiść i brak zaufania do płci przeciwnej.
Prawdopodobnie zostałaś w przeszłości zdradzona przez kogoś na kim Ci bardzo zależało i za kogo dałabyś sobie rękę uciąć - znam to uczucie - nie tylko mężczyźni potrafią być świniami, ale może warto dać sobie szanse na normalne życie, normalne relacje damsko-męskie. Lepiej się czasem sparzyć, niż w ogóle nie poczuć ciepła

Napisane przez ghola

Ale koniecznie sprawdź, czy nie ma okresu ochronnego na wiewiórki, bo mogą być nieprzyjemności
Ja nie widzę problemu w takich mixowanych imprezach. Sama kiedyś byłam na panieńskim przyjaciółki, w knajpie poznałyśmy świętujących panów i razem spędziliśmy ten wieczór. Bez podtekstów, bez dwuznaczności. Zresztą-chyba od tego ma się wieczór panieński/kawalerski żeby sie bawić?
A Pan Młody z Panią Młodą chyba dla tego biorą ślub, że sobie ufają i chcą ze sobą spędzić życie, więc nie "puszczają się" (jak to któraś z dziewczyn zasugerowała) na swojej ostatniej "wolnej" imprezie, bo jest alkohol i inne sprzyjające rozluźniacze.

A tak z ciekawości zapytam- z kim dziewczyny na panieńskim się bawicie? W kółeczku same? Przecież zawsze jacyś ludzie podchodzą i sie z nami bawią (ja na takie panieńskie chodziłam) Więc czemu nie mieli by być to mężczyźni z kawalerskiego wieczoru???

Trafiłaś w sedno ghola. Jeżeli można porównać te forum do girlsbandu to Ty jesteś moją idolką (trochę jak Victoria z Spicegirls)

P.S Sprawdziłem i wiewiórki podlegają całkowitej ochronie - więc nici z imprezy w lesie

[butterfly20]

Fido nie będę tutaj wyprowadzać Cię z błędu,ani spowiadać się z mojego życia

Ostatnio byłam na wieczorze panieńskim, mój TŻ był na kawalerskim i do głowy mi nie przyszło,żeby go sprawdzać,dzwonić itp.

Różnica jest taka,że oni nie łączyli kawalerskiego z panieńskimm obcych kobiet.
Po alkoholu dzieje się wiele rzeczy i nawet Ci świętoszkowaci mogą narobić głupot.Przykład- chłopak mojej koleżanki,który bawił się na tym kawalerskim co mój TŻ.
Chłopaki pojechali na miasto i tenże osobnik ledwo wszedł do klubu i już dorwał jakąś panienkę...był naprawdę bardzo napity i na trzeźwo w życiu by tego nie zrobił,a tak to wyszło jak wyszło.

[Angel_00]

Dziewczyny przystopujcie jak facet będzie chciał zdradzić to zdradzi i nie koniecznie na kawalerskim równie dobrze na normalnej imprezie albo nawet i bez imprezy i to samo tyczy się kobiet. Skoro wychodzi się za mąż/żeni się to trochę zaufania do partnera byłoby wskazane
Rozumiem, że na ulicę też sami panowie wyjść nie mogą bo a nóż widelec jakaś piękna niewiasta się potknie i wyląduje w jego ramionach spojrzy mu w oczy i on już będzie jej

[fido1983]

Napisane przez butterfly20

Różnica jest taka,że oni nie łączyli kawalerskiego z panieńskimm obcych kobiet.
Po alkoholu dzieje się wiele rzeczy i nawet Ci świętoszkowaci mogą narobić głupot.Przykład- chłopak mojej koleżanki,który bawił się na tym kawalerskim co mój TŻ.
Chłopaki pojechali na miasto i tenże osobnik ledwo wszedł do klubu i już dorwał jakąś panienkę...był naprawdę bardzo napity i na trzeźwo w życiu by tego nie zrobił,a tak to wyszło jak wyszło.

Nie widzę różnicy. Jeżeli ktoś chce zdradzić to zrobi to czy to na łączonej imprezie, czy w klubie (tak jak Twój kolega) jest to kwestia charakteru a nie rodzaju organizacji wieczoru kawalerskiego. Nawet jeśli ktoś się uprze zrobić imprezę kawalerską w domu bez kobiet to i tak może znaleźć się jakiś kretyn który wymyśli, że fajnie byłoby zadzwonić po prostytutki.
Jak pisałem wcześniej organizowałem 3 kawalerskie i na żadnym z nich nie doszło do zdrady. Twój TŻ natomiast uczestniczył w kawalerskim na którym do takiej zdrady doszło... i tu dopiero pojawia się różnica

[butterfly20]

Napisane przez fido1983

Nie widzę różnicy. Jeżeli ktoś chce zdradzić to zrobi to czy to na łączonej imprezie, czy w klubie (tak jak Twój kolega) jest to kwestia charakteru a nie rodzaju organizacji wieczoru kawalerskiego. Nawet jeśli ktoś się uprze zrobić imprezę kawalerską w domu bez kobiet to i tak może znaleźć się jakiś kretyn który wymyśli, że fajnie byłoby zadzwonić po prostytutki.
Jak pisałem wcześniej organizowałem 3 kawalerskie i na żadnym z nich nie doszło do zdrady. Twój TŻ natomiast uczestniczył w kawalerskim na którym do takiej zdrady doszło... i tu dopiero pojawia się różnica

Nie mówiłam,że doszło do zdrady. Wziął tamtą dziewczynę w tany,ocierał się o nią itp. , ale w odpowiednim momencie wkroczył TŻ z kolegą i przerwali im te umizgi
Pewnie,że do żadnej zdrady nie doszło,ale sam fakt,że ktoś musi interweniować nie napawa mnie optymizmem. Po prostu każdy po alkoholu zachowuje się inaczej.
Ufam mojemu TŻowi,o tyle nie ufam jego kolegom bo doskonale zdaję sobie sprawę,że są w stanie wymyślić coś naprawdę głupiego nawet,jeśli mój TŻ nie będzie sobie tego życzył.
Za taki głupi pomysł uważam to,co ty chcesz zorganizować.Co na to w ogóle Twój kolega- przyszły Pan Młody?Co na to jego Narzeczona?

[lusesita23]

Napisane przez fido1983

Zgodnie z tym tokiem myslenia to kawalerskie powinno się organizować w lesie z dalka od ludzi i cywilizacji, tak? Chociaż nie, w lesie są przecież wiewiórki. Po alkoholu mężczyźnie to pewnie nawet wiewiórka wystarczy?
Śmieszne.
Wychodzi z Was całkowity brak zaufania do mężczyzn. Przykre to...
Organizowałem już 3 wieczory kawalerskie (w różnym stylu) i nigdy nie doszło na żadnym z nich do zdrady, ani ze strony jak Wy to nazywacie TŻ, ani któregokolwiek z gości

nie mam nic przeciwko dla wieczoru kawalerskiego w klubie "nawet" z striptizerka
ale co innego szukanie w necie obcych bab i z premedytacja ustawka na jakis nocleg

wg mnie to nie teges i wiem,ze moj TŻ tez by nie chcial,zebym sobie wyjechala na noc z jakimis obcymi kolesiami

[fido1983]

Napisane przez lusesita23

ale co innego szukanie w necie obcych bab i z premedytacja ustawka na jakis nocleg

na jaki nocleg? dziewczyno...
nikt nikogo nie zaprasza na żaden nocleg tylko na wspólną imprezę, nie na jakąś zamkniętą schadzkę.

Napisane przez butterfly20

Wziął tamtą dziewczynę w tany,ocierał się o nią itp.

Ocierał się itp!? A to bydle!

[lusesita23]

Napisane przez fido1983

Nic podobnego - źle to odebrałyście.
Ale od początku.
W zeszłym roku wyjechaliśmy na wieczór kawalerski nad jezioro w okolicach Lublina. Zupełnie przypadkiem okazało się że do sąsiedniego domku wprowadziła się kobiet celebrujących wieczór panieński. Zupełnie spontanicznie połączyliśmy imprezy i zabawa była świetna (nie mam tu na myśli żadnych doznań seksualnych ani temu podobnych - po prostu dobrze się bawiliśmy). Drugiego dnia zgodnie stwierdziliśmy, że gdyby przypadek nie sprawił, że spotkaliśmy się na tym samym ośrodku nasze wieczoru nie byłyby tak udane - w okolicy nie było akurat zbyt wielu ciekawych ludzi, których można by poznać.

Pamiętając to wydarzenie z poprzedniego roku wpadłem na pomysł wcześniejszego zgrania naszego wieczoru kawalerskiego z panieńskim.
Nie ma w tym żadnego podtekstu erotycznego.

a to przepraszam, zasugerowalam sie tym postem
i sama sobie dopowiedzialam,ze tam nocowaliscie

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez fido1983

na jaki nocleg? dziewczyno...
nikt nikogo nie zaprasza na żaden nocleg tylko na wspólną imprezę, nie na jakąś zamkniętą schadzkę.



Ocierał się itp!? A to bydle!

[butterfly20]

Napisane przez fido1983

na jaki nocleg? dziewczyno...
nikt nikogo nie zaprasza na żaden nocleg tylko na wspólną imprezę, nie na jakąś zamkniętą schadzkę.



Ocierał się itp!? A to bydle!

Na tyle bydle,że mu się oberwało