Butelko mleczka żegnamy Cię :)

[julka910]

Moja jest niejadkiem ALE poszła do żłobka i panie mówią ze zjada ładnie wszystko bez problemu. Wiec to dodatkowy argument dla mnie ze brak mleka czy kaszki jej nie zaszkodzi. Zjada serki, ser żółty, nawet do twarogu sie przekonała wiec nabial jest.

Smoczka do ssania pozbylam sie odcinając końcówkę.

[Scio]

Napisane przez Klarissa

Obcięłam końcówkę, córka bardzo przeżywała, że się zepsuł próbowała go kleić klejem biurowym, rozpaczała, wzywała na pomoc nawet sąsiadów, całą noc przepłakała... A następnego wieczora powiedziała "smoczuś się zepsuł, trudno co zrobić" westchnęła ciężko, przytuliła się i poszła do spania... Zostawiłam tego zepsutego, bo jeszcze przez jakieś 2 tygodnie pytała o niego, więc jej za każdym razem pokazywałam, że owszem mamy smoczusia ale zepsutego, musiałam też naściemniać, że drugi się zgubił (córka dobrze pamiętała, że ma zapasowego ) .

Czyli starsza była no nic nie śpieszno mi to przeryczanej nocy

oja kaszek nie lubi

[glamourous]

Napisane przez Klarissa

Obcięłam końcówkę, córka bardzo przeżywała, że się zepsuł próbowała go kleić klejem biurowym, rozpaczała, wzywała na pomoc nawet sąsiadów, całą noc przepłakała... A następnego wieczora powiedziała "smoczuś się zepsuł, trudno co zrobić" westchnęła ciężko, przytuliła się i poszła do spania... Zostawiłam tego zepsutego, bo jeszcze przez jakieś 2 tygodnie pytała o niego, więc jej za każdym razem pokazywałam, że owszem mamy smoczusia ale zepsutego, musiałam też naściemniać, że drugi się zgubił (córka dobrze pamiętała, że ma zapasowego ) .

u mnie z odstawieniem od smoka (corka miala wtedy 18 mcy) bylo dokladnie tak samo- tylko ze ona przegryzla a ja oderwalam do konca i tez byl placz w zasadzie 1 noc, potem pare razy pytala o smoka- ale jakos przebolala.
balam sie ze bedzie chciala do niego wrocic jak urodzilam blizniakow- miala wtedy 2lata 4mce. ale jakos sie udalo, tzn dostaal swojego smoka zeby chlopcom ni e podbierala - ale juz nie bardzo pamietala po co on w buzi ma byc

moze pozegnac butle w ten sam sposob- stluc, uszkodzic smoka- zeby juz nie bylo mozliwosci powrotu?
moja corka generalnie od okolo 15 mcy nie pila mleka, wlasciwie odkad odstawilam od piersi. tez jest niejadkiem - chudzina, ale pilnuje zeby miala zbilansowana zdrowa diete, nie chce mleka to wciskam jogurty, nabial i jakos zyje

moze z jedzenia kaszki zrobic zabawe- np rysowanie po kaszce na gesto pedzelkiem z sokiem czy cos w tym stylu, tak jak dziewczyny pisaly rurki smakowe do mleka? moja mala bardzo cieszy jak sobie sama "robi" kakao tzn wsypuje proszek do mleka i miesza, wtedy wypije duzo wiecj niz jak ja jej zrobie. wiem ze jak dziecko nic nie je to czlowiek sie cieszy ze cokolwiek wcisnie ale moze nie upeirac sie przy tym mleku z butli tylko je czyms rozsadnym zastapic- piszesz ze je nabial w zlobku, moze sie nie upieraj

[/COLOR]aha jeszcze jedno- mozecie krytykowac ale dobre 3 miesiece zupki blizniakom podawalam przez butle. powod- bylam sama a karmienie 2 wiercoacych sie brzdacow z lyzeczki zajmowalo i kuchnia po nim wygladala jak pobojowisko. zmiksowanej zupki potrafili zjadac i po 180 ml.
kolo 9 mca zaczelam karmic lyzeczka i poczatkowo zuzycie zupy spadlo bardzo...z 200 na lepka zeszli do kilku- kilkunastu lyzeczek i dosc. no ale stopniowo coraz wiecej i od jakiegos czasu zjadaja cala porcje lyzka bez problemow. Julka moze z corcia tez tak bedzie ze najpierw cofniecie sie do kilku lyczkow a potem mala sie rozkreci?

[lemoorka]

Nie moge za bardzo, bo u mnie butla poleciała przez pół pokoju jak Młody piersiowy miał 5 miesięcy.

Jechałam na Doidy cup, az zaczeły brzydko wygladac i moja madra mama poszła do sklepu i kupiła kolorową szklanke, bo Młody pił z naszej szklanki. Szlanka był strzał w 10 - Młody pokazuje palcem na tygryska, kubusia, cykcyka (zegarek).

Moze kup jakiś kolorowy kubek z rysunkami. ALbo niech sama wybierze

[bajka1807]

Napisane przez julka910

Moja jest niejadkiem ALE poszła do żłobka i panie mówią ze zjada ładnie wszystko bez problemu. Wiec to dodatkowy argument dla mnie ze brak mleka czy kaszki jej nie zaszkodzi. Zjada serki, ser żółty, nawet do twarogu sie przekonała wiec nabial jest.

Smoczka do ssania pozbylam sie odcinając końcówkę.

to z moja to samo, w domu niejadek, ale w zlobku ponoc je pieknie. ale mnie sie cos w to wierzyc nie chce, bo za czysta wtaca do domu a i jak wraca to od razu pedem do lodowki i mama jesc! szkoda tylko ze oczami je

smoka tez pozbbylam sie przez odciecie koncowki tak, zeby go nawet zebami chwycic nie mogla. ZERO placzu, pierwsza noc zasnela ze zmeczenia bo co chwila jej ten smok wypadal a ona go wkladala jedyne co w tym bylo malenkim minusem to to, ze nie chciala mi tego gryza oddac jak zasypiala to musiala go trzymac w rece. ale jakos po czasie rozeszlo sie po kosciach i sama go wywalila do smieci.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez julka910

Doidy gdzieś mam ale chyba nie ma to sensu skoro ona swietnie pije z normalnego kubka? Czy ma sens?

nie ma

[julka910]

Stokrotko tak myślałam ale wolalam sie upewnić, bo może czegoś nie wiem

Dziś próba do kitu. Była awantura, "obrazam sie" i nie będę jeść. Butla za to wciagnieta ekspresowo...

[iizabelaa]

Julka ile twoja córka dokładnie ma? bo nie kojarzę

ehhh ja o odstawieniu butli nawet nie myślę,
i pewnie będziemy pić do 3 lat, chyba, ze młoda sama się zbuntuje przeciwko mleku

na razie kocha mleczko

Napisane przez Klarissa

Obcięłam końcówkę, córka bardzo przeżywała, że się zepsuł próbowała go kleić klejem biurowym, rozpaczała, wzywała na pomoc nawet sąsiadów, całą noc przepłakała... A następnego wieczora powiedziała "smoczuś się zepsuł, trudno co zrobić" westchnęła ciężko, przytuliła się i poszła do spania... Zostawiłam tego zepsutego, bo jeszcze przez jakieś 2 tygodnie pytała o niego, więc jej za każdym razem pokazywałam, że owszem mamy smoczusia ale zepsutego, musiałam też naściemniać, że drugi się zgubił (córka dobrze pamiętała, że ma zapasowego ) .

Ile miała jak to zrobiłaś?

Ja przez to, że młoda poszła do żłobka to porzuciłam sprawę odsmoczkowania.
A teraz to nam się chyba bunt 2 latka zaczyna, i smok czasami jedyna rzecz, która ja uspokoi.

[julka910]

Iza 2,5 roku, ona jest z maja.

[kropka75]

Chciałabym...

[GoodNight]

Mój syn ma rok i 10 m i zdarzają się dni kiedy oprócz mleka nie chce jesc NIC. Wczoraj miał dzien mleczny i juz czuje ze dzis powtórka z rozrywki. Jak mu mowie ze mleko sie skonczyło i nie ma dzis juz wiecej to płacze i każe mi isc do biedronki i kupic. Ech...

[kropka75]

Napisane przez GoodNight

Mój syn ma rok i 10 m i zdarzają się dni kiedy oprócz mleka nie chce jesc NIC. Wczoraj miał dzien mleczny i juz czuje ze dzis powtórka z rozrywki. Jak mu mowie ze mleko sie skonczyło i nie ma dzis juz wiecej to płacze i każe mi isc do biedronki i kupic. Ech...

Mam to samo, tylko parę miesięcy dalej....

[julka910]

U mnie tez sie czasem zdarzają takie dni, wtedy wola butle co 4 godziny jak w zegarku

[GoodNight]

Napisane przez julka910

U mnie tez sie czasem zdarzają takie dni, wtedy wola butle co 4 godziny jak w zegarku

U mnie zdarzają się coraz częściej Juz nie wiem co robic. Ide dzis na szczepienie to moze sie czegos dowiem ale co ona mi powie?? :/

[julka910]

Wiesz ale moim zdaniem fakt ze dziecko czasem woli wypić mleczko niż zjeść kotleta nie jest powodem do zmartwień moja ma 2,5 roku i pozwalam jej na takie dni, nie odmawiam i nie mam z tym problemu.

Porozmawiaj z pediatra, powiedz jak często to sie zdarza, co jecie poza tym piciem mleczka normalnie. Na pewno sie uspokoisz

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Moj starszy syn za mlekiem nigdy nie przepadal, sam sie odstawil od piersi jak mial 6 msc a potem pil jakies mikre ilosci mod mleka, ze 2 razy dziennie po ok 80-100 ml. W zwiazku z tym nawet nie pamietam jak i kiedy pozegnal sie z butla, ale dlugo robilam mu kaszki na MM, do 3 rz chyba.

Mlodszy (obecnie 16 msc) to inna historia, on kocha swoje mleko, tak jak Julka pisala o swojej malej tak i moj reaguje jak widzi butle z mlekiem, najwieksze szczescie swiata i tez ma dni, ze nie tknie nic oprocz mleka, z reguly gdy mu bardzo dokuczaja zeby.

mlody budzi sie kolo 6, wtedy dostaje mleko (ok200ml), wypija i spi do okolo 7.30-8
Potem ok 11 wypija kolejna flache i spi
I wieczorem to samo

Pamietam jazdy jakie mialam ze starszym, zeby mu wcisnac to mleko, bo byl okropnym niejadkiem, nie dzialalo nic, wiec teraz ciesze sie jak glupia, ze mlodszy lubi i pije mleko, nie mam zamiaru mu na razie odbierac tej jego najwiekszej milosci

[Klarissa]

Napisane przez Scio

Czyli starsza była no nic nie śpieszno mi to przeryczanej nocy

Ja to zrobiłam tuż przed 2 urodzinkami, w pierwszy dzień swojego urlopu - bo tak pomyślałam, że jakby miała ryczeć przez tydzień to nie wytrzymam gdy w perspektywie wstawianie do pracy, więc wybrałam urlop. Po drugie była to też zmiana miejsca spania, bo wyjechaliśmy i moim zdaniem to sprzyjało wprowadzeniu zmiany, że "nie jesteśmy w domu, to śpimy inaczej niż w domu".

A po powrocie już nie było problemu

Napisane przez glamourous

u mnie z odstawieniem od smoka (corka miala wtedy 18 mcy) bylo dokladnie tak samo- tylko ze ona przegryzla a ja oderwalam do konca i tez byl placz w zasadzie 1 noc, potem pare razy pytala o smoka- ale jakos przebolala.
balam sie ze bedzie chciala do niego wrocic jak urodzilam blizniakow- miala wtedy 2lata 4mce. ale jakos sie udalo, tzn dostaal swojego smoka zeby chlopcom ni e podbierala - ale juz nie bardzo pamietala po co on w buzi ma byc

Moja też miała takiego nadgryzionego
Wyjdzie mi dokładnie taka sama różnica wieku między dziećmi, mam nadzieję, że córka nie zawoła smoka, to znaczy i tak go nie dostanie już, raczej postawię na tłumaczenie, że "ty już jesteś duża" itd.

Napisane przez iizabelaa

Ile miała jak to zrobiłaś?

Ja przez to, że młoda poszła do żłobka to porzuciłam sprawę odsmoczkowania.
A teraz to nam się chyba bunt 2 latka zaczyna, i smok czasami jedyna rzecz, która ja uspokoi.

Miesiąc niecały przed 2 urodzinami

[Patrilla]

pocieszacie mnie swoimi wypowiedziami myślę, że na Boże Narodzenie chyba mu odstawię "ciuciu" staram mu ograniczać 'narkotyk', kocha go serdecznie

[Imilka]

Patrilla moja tez kochała, nigdzie sie bez niego nie ruszyła, spał w specjalnym pudeleczku jak go nie ssala.. Miesiąc sie zegnala i sie udało

[glamourous]

Napisane przez Klarissa

Moja też miała takiego nadgryzionego
Wyjdzie mi dokładnie taka sama różnica wieku między dziećmi, mam nadzieję, że córka nie zawoła smoka, to znaczy i tak go nie dostanie już, raczej postawię na tłumaczenie, że "ty już jesteś duża" itd.

Klarissa ja sie w ogole balam ze mala sie cofnie- nie tylko jesli chodzi o smoka ale tez siku w majty, wymaganie obslugi jak dzidzius, wozek itd...

no i niestety- poczatki byly idealne, chlopcy malo absorbujacy a ja mialam dla niej sporo czasu ale od kilku miesiecy corka "choruje" na zazdrosc, domaga sie butelki- a jak sie nie zgodzilam to chociaz kaszki z kubeczka (juz z rok nie jadla)
no i co chwila slysze- ty mnie ubierz bo ja nie umiem ty mnie nakarm itd. bawi sie w gaworzenie, wlazi do lozeczka no i ogolnie robi wszystko zeby na siebie zwrocic uwage
ja wiem ze sie powinno starszemu dziecku wiecej czasu i uwagi poswiecac niz mlodszemu zeby ta zazdrosc zniwelowac- ale jestem najczesciej sama z trojka bo ja pracuje do 16 a maz na popoludnia i nocki. chlopcy ostatnio ciagle chorzy z rak mi nie zlazili a jak juz uda mi sie ich na podloge odlozyc to zaraz sie wspinaja na wszelkie mozliwe krzesla, lawy, otwieraja szafki i szuflady i tez zeza dostaje usilujac ich obu na raz upilnowac. zal mi corki ze dla niej mam tak malo czasu ale co zrobic...macie pomysly na jakies zabawy z trojka dzieci- trzylatka i prawie roczniakami- zeby ja jakos wciagnac?????

[GoodNight]

Napisane przez julka910

Porozmawiaj z pediatra, powiedz jak często to sie zdarza, co jecie poza tym piciem mleczka normalnie. Na pewno sie uspokoisz

Byłam na szczepieniu. Syn waży prawie 14kg. Waga i wzrost na 75c . No i po tym co powiedziałam lekarzowi stwierdził ze jest ok Z butlą dac mu jeszcze spokój.

[lucyAS]

julka mój ma 3,8 a ciagle wieczorem i rano flacha musi być bo ja nie ma to nie zje nic i nie ma rady, na próbach zmnian i kombinacjach spadł 2 kg z wagi, dałam spokój , na razie nie przeszkadza mi to w niczym, zgryz ma prawidłowy, z butelka nie spi, wypija kaszke w równe 25 sekund ta sama kaszke łyzeczką meczył około godziny i tak zjadł tylko połowe - szkoda zachodu, woel dziecko pojedzone zadowolone i za przeproszeniem swiety spokój niz walke i ciagłe płacze

[Scio]

Dziewczny a jakby tak podkreślać, ze maluszki piją z butelki, bo nie ogą jeść lodów, zupki pomidorowej tudzież innych smakołyków, ze nie mogą się bawić w to czy tamto. Zeby podkreślać, ze bycie niemowlakiem jest nudne, nie tak jak starszakiem

[glamourous]

Niestety u nas ten argument tak sobie dziala ale sprobowac zawsze warto, zwlaszcza jesli macie w otoczeniu jakies niemowlaki ktore moglyby unaocznic
U nas mimo 2 zywych przykladow do corki nie docieralo

[iizabelaa]

Wczoraj na szczepieniu pediatra powiedziała mojemu mężowi, że mamy młodą zacząć oduczć od smoka, i zrezygnować z butli,
że juz czas.


Eeee a jeszcze przedwczoraj pisałam tutaj, że nie myślę o odstawieniu butli, a teraz mam mętlik.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez iizabelaa

Wczoraj na szczepieniu pediatra powiedziała mojemu mężowi, że mamy młodą zacząć oduczć od smoka, i zrezygnować z butli,
że juz czas.


Eeee a jeszcze przedwczoraj pisałam tutaj, że nie myślę o odstawieniu butli, a teraz mam mętlik.

z punktu rozowju dziecka ,to kiepski czas- 1,5 roku ,czyli wzmozona potrzeba ssania i chęć "powrotu do mamy"....

[Imilka]

Wczoraj malam dała sie namówić na kolacje.
Zjadla jajecznicę z 3 jaj ! Pól bułki z masłem, odrobine wędliny, kawałek świeżego ogorka, trochę seria homogenizowanego. Myślałam ze sie objadla jak bak a ona po wszystkim mówi " a teraz czas na mleczko!" i wypila jeszcze 210 mleka. Patrzylam czy nie zwróci. Oczywiście przez butelkę, z kubka nie chciała aż w końcu rzuciła nim i cała kuchnia w mleku

[iizabelaa]

Napisane przez stokrotka_to_ja

z punktu rozowju dziecka ,to kiepski czas- 1,5 roku ,czyli wzmozona potrzeba ssania i chęć "powrotu do mamy"....

dziekuję za informację, bardzo,
faktycznie ostatnio zaczęła więcej ssać smoka,
myślałam, że przez zęby

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez iizabelaa

dziekuję za informację, bardzo,
faktycznie ostatnio zaczęła więcej ssać smoka,
myślałam, że przez zęby

nie ma sprawy tak mi się przypomnialo -wiele osob uwaza,ze to dobry wiek,bo dziecko juz nie jest bardzo małe,trochę kuma ale jeszcze nie za dużo ,a wlasnie 18 m-cy to taki czas kumulacji potrzeb dziecka ,jest taka książka,z resztą polecana na wizazu juz nie raz „Rozwój dziecka od 0 do 10 lat” (zupelnie neutralna,nic o ap itd tam nie znajdziesz ) ,jej autorzy wskauzją na charakterystyczną silną w tym okresie potrzebę ssania (smoczka,kciuka,piersi) - i z tego co piszą nie warto z tym walczyć,bo przynosi więcej szkody niz pozytku.

Ja na to patrzę z jeszcze innej strony -jesli przyjać,ze ssanie piersi przez np. 3 -latka nie jest niczym "niezdrowym" to ssanie (smoczek /butelka) tez niczym takim nie jest. Wiadomo,ze nie non stop ze smokiem w buzi czy z butlą do spania ,ale tez bez przesady w drugą stronę,potrzeby dziecka butelkowego są takie same jak piersiowego.... Jasne,ze fajnie jak pije z kubka itd. ale nic na siłę,według mnie to gra nie warta świeczki.

[iizabelaa]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Jasne,ze fajnie jak pije z kubka itd. ale nic na siłę,według mnie to gra nie warta świeczki.

ja jestem podobnego zdania,
uczmy się pić z kubka,
nie chodzi ze smokiem cały czas, ale jak potrzebuje to jej daję,
a ilość posiłków z butelki jakoś tak sama naturalnie się zmniejszyła z biegiem czasu,

i nigdy jeszcze jej niczego nie "oduczałam", więc w sumie nie wiedziałbym jak się za to zabrać

masz w pdf?