2006-03-12, 06:13 | #91 |
Zadomowienie
|
Dot.: smak PRLu :D
ehhh chyba nie przejdzie...on nie tutejszy i wogóle na wiele potraw patrzy na mnie jakbym się z choinki urwała (zurek, chrzan, musztarda, bigosik, kapustka kwaszona, wszelakie ogórki..ehh )
ale dzięki za wsparcie |
2006-03-12, 12:53 | #92 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: wawa
Wiadomości: 328
|
Dot.: smak PRLu :D
Cytat:
kaixia: "Do dzisiaj robię... Tylko, że może troszkę inaczej, bo najpierw rozcieram z cukrem ugotowane żółtko, a później dodaję do tego śmietanę i wszystko bełtam Taki sosik do sałaty... ehhh... mniam Oczywiście sałatę przed polaniem sosem solę i skrapiam octem" tak jeszcze nie robiłam...znaczy z żółtkiem...muszę spróbować post kaixia "wkleiłam, o nie wiem jak się cytuje więcej niż jeden post , może byście mi podpowiedziały na PW
__________________
jestem jaka jestem i taką mnie trzeba kochać Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem Théophile Gauthie |
|
2006-03-12, 15:20 | #93 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 465
|
Dot.: smak PRLu :D
Cytat:
A ten sos z żółtkiem to pierwsze słyszę, choć młodziutka już nie jestem i muszę wypróbować. |
|
2006-03-12, 16:48 | #94 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: wawa
Wiadomości: 328
|
Dot.: smak PRLu :D
tak off topic - mirka75 - wielkie dzięki
__________________
jestem jaka jestem i taką mnie trzeba kochać Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem Théophile Gauthie |
2006-03-12, 17:16 | #95 |
Raczkowanie
|
Dot.: smak PRLu :D
Czyli zrozumiałe to wszystko było? Nie ma za co...
A która z Was robiła koktail mleczny (zsiadłe mleko i dżem) ? Pyszny był - szczególnie w lecie. Ja pamiętam jeszcze z dzieciństwa (późnego - tak 12/13 lat) jak z moją kuzynką robiłyśmy kiełbaski nad palnikiem gazowym Dobre były tylko potem trzeba było szorować kuchenkę zanim ciotka (a jej mama) wróci z pracy. |
2006-03-12, 21:40 | #96 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: smak PRLu :D
ja wychowałam się na duzym podwórku otoczonym kasztanowcami i kiełbaski piekliśmy nad ogniskiem.nie tylko kiełbaski,ale również chlebek,cebulkę,jabłuszka i moje najukochańsze ZIEMNIACZKI!!!!!!!!!
|
2006-03-13, 01:02 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 138
|
Dot.: smak PRLu :D
a fasolka szparagowa miala takie łyko, jak pomagalam mamie obierac to trzeba bylo naciac koncowke i ciagnac bo inaczej po ugotowaniu zostawala taka jakby strunka Teraz fasolce obcinam koncowki i juz... gdzie sie podziala strunka?
A z historyjek z donaldow robilysmy na podworku tzw "sekrety" wykopywalo sie dolek do dolka wsadzalo historyjke na to jakis kwiatek albo cos innego na to kawalek znalezionego szkla i zasypywalo sie po to tylko zeby odkopac troche i ogladac taki ....hmm sekret.
__________________
"Jedyna godna rzecz na świecie: twórczość, a szczyt twórczości to tworzenie samego siebie" Leopold Staff |
2006-03-13, 07:07 | #98 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
|
Dot.: smak PRLu :D
Cytat:
__________________
Kiedy płaski kamyk jest cenniejszy dla dziecka niż najpiękniejsza zabawka? |
|
2006-03-14, 20:00 | #99 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: smak PRLu :D
Cytat:
|
|
2006-03-15, 21:11 | #100 |
Zadomowienie
|
Dot.: smak PRLu :D
to ja przypomnę jeszcze napoje
podpiwek - w zamykanych na seramiczny kapsel butelkach po oranżadzie... pycha w PET-ach nie da się takiego zrobić i tzw szampan - ni to podpiwek, ni to co tam jeszcze, sprzedawany w butelkach po śmietanie... - mleczarnie oczywiście robiły gum turbo nie pamiętam - to chyba nie prl albo na północ nie docierały hehe za to smaku wędlin... próżno dziś szukać w sklepach... czekolada... nie ta... nawet te najlepsze się nie umywają kasza manna gotowana na gęsto - z sokiem tyle tylko, żeby się za bardzo nie powtarzać pozdrawiam
__________________
link ETYKIETA ZASTĘPCZA |
2006-03-16, 14:32 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 44
|
Dot.: smak PRLu :D
ja też tęsknie... pamiętam te Donaldy (pomimo że rakotwórcze wiele bym dała za chociaż jedną taką gumę dzisiaj) tylko głupia kiedyś te historyjki wyrzuciłam za namową mamy ;(, syfona a jak - nawet jakieś 6m-cy temu znalazłam naboje do niego , stare pieniądze (najbardziej z Kopernikiem ale to już lata 90), mleko w woreczkach, te serki homogenizowane to fakt pychotka były, czekolada i gumy kulki to przywilej eksportu, pampersy które mój młodszy brat miał zakładane tylko na dłuższą drogę (tak kiedyś były zwykłe pieluchy tetrowe), stare kleje, zeszyty i książeczki... i taką ostrzynkę na żyletce
dla przypomnienia kilka zdjęć wkleje... |
2006-03-16, 15:11 | #102 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 1 053
|
Dot.: smak PRLu :D
Niesamowity wątek, przeczytałam calutki, przypominąjąc sobie PRL-owskie wynalazki . W tamtych latach (moje wczesne dzieciństwo) byłam strasznym niejadkiem i namówienie mnie na nawet największy rarytas czasem graniczyło z cudem (tak mi bynajmniej opowiadają rodzice). Tak sobie teraz myślę, że mieli nie lada problem, żeby wyczarować dla mnie coś z niczego, co zachęci mnie do zjedzenia. Dziś jest zupełnie inaczej .
W zasadzie przypomniałyście mi tamte smaki. Nie będę ich wymieniać, bo musiałabym przytoczyć je wszystkie. Ale mam jeszcze jedno spostrzeżenie. Wydaje mi się, że wszystko wtedy smakowało inaczej , lepiej, bo było "wywalczone", zdobyte własnymi rękoma, wystane w długiej kolejce czy załatwione spod lady . I tak czasami stanie w długiej kolejce spełzło na niczym. Mój ojciec do dziś wspomina, jak zagubił się u rzeźnika w gąszczu szybko rozwijających się z kilku stron kolejek, wśród uprzywilejowanych rencistów, inwalidów, i wreszcie co bardziej przebiegłych kobiet. I tu nasuwa mi się cytat z Misia, gdzie podczas spektaklu ojciec mówi do dziecka: Patrz synku, tak wygląda baleron .
__________________
Nagle zrobiło się Jagodowo |
2006-03-17, 09:39 | #103 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: smak PRLu :D
Cytat:
Pozdrawiam |
|
2006-03-21, 15:44 | #104 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 25
|
Dot.: smak PRLu :D
No wiecie co? Albo ja jestem taka stara , albo wy takie młode!Ja pamiętam czasy kiedy słodyczy było pod dostatkiem , każdy dzieciak zawsze miał parę groszy na cukierki toffi ( pychotka) , albo krówki ( można podobne jeszcze kupić , ponoć ręcznie robione a drogie!!!!) , oranżadki w proszku wspomniane przez was i wiele innych dobroci , których teraz nie ma. Ze słodyczy najbardziej utkwiły mi w pamięci czekaladki nadziewane . To było coś w rodzajy podwójnego batonika , ale trochę większe , a smaki!! , 1000 razy lepsze od dzisiejszych najdroższych bombonier pełnych prochów , barwników i regulatorów kwasowości .Pamietam czasy kiedy kupowało się wędlinę kilogramami , pyszną !!!Szynki prawdziwe , nie faszerowane jakimś środkiem jak teraz , że z 1 kg mięsa robią 2 kg szynki. Co prawda nie można było dostać tropikalnych owoców i wielu innych rzeczy z zachodu , ale nie wierzcie ludziom , którzy wmawiają wam ,że w sklepach był tylko ocet , bo to nie prawda . Taki okres był tylko w czasie około stanu wojennego , ale wcześniej , jak to się mówi " za Gierka" niczego nie brakowało , nie było biedy , każdy kto chciał pracowac miał pracę i mógł za nią wyżywić rodzinę.
Nie jestem komunistką , miałam wtedy kilka latek , nie wróciłabym do tamtych czasów , ale mimo to nie mogę twierdzić że wtedy nic nie było , bo było pyszne , zdrowe , swojskie i zawsze będę pamiętać " tamte" smaki. Pozdrowionka! |
2006-03-21, 18:40 | #105 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 815
|
Dot.: smak PRLu :D
Wszystkie wielbicielki sałaty ze śmietaną spieszę zapewnić, ze tego specjału nie jada się po prostu u mnie w domu Preferuję sałatę z rzodkiewkami i jogurtem naturalnym. Ma to zapewne związek z tym, że jestem na niekończącej się diecie i warzywa mają być niskokalorycznym dodatkiem a nie tłuszczowo-cukrową bombą
Czekolady Toblerone nadal nie kupiłam I nie kupię w najbliższym czasie bo wyhodowalam sobie nadprogramowy tłuszczyk tu i tam.
__________________
- Nie warto się wysilać. Niech diabli porwą ich wszystkich - powiedział. - Do kabaretu wstąp. Wypijemy po parę piw i popatrzymy, jak ten facet maluje. (R. Zelazny, Książę Chaosu)
|
2006-03-22, 13:41 | #106 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: sercem w Polsce, ciałem w Kanadzie
Wiadomości: 31
|
Dot.: smak PRLu :D
Ja pamietam paste do mycia zebow, poziomkowa (chyba Smyk sie nazywala). Pachniala tak ladnie, ze sie ja jesc chcialo.
A z pierwszych produktow "popeerelowskich" to pozostal mi w pamieci batonik Kuku-Ruku, ktory uwielbialam.
__________________
Vote for Pedro. |
2006-03-22, 19:25 | #107 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: wawa
Wiadomości: 328
|
Dot.: smak PRLu :D
Cytat:
__________________
jestem jaka jestem i taką mnie trzeba kochać Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem Théophile Gauthie |
|
2006-03-22, 19:48 | #108 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: sercem w Polsce, ciałem w Kanadzie
Wiadomości: 31
|
Dot.: smak PRLu :D
Cytat:
__________________
Vote for Pedro. |
|
2006-03-22, 20:15 | #109 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
|
Dot.: smak PRLu :D
słuchajcie, a pamiętacie chałwę kupowaną na wagę? Przepyszna była, w żadnej teraźniejszej nie udało mi się odnaleźć tego smaku... ale na szczęście we Lwowie jeszcze taką sprzedają. Jeszcze przypomniał mi się Ptyś, czyli coś w rodzaju słodkiej pomarańczowej oranżady, oczywiście ukochane andruty, zbieranie naklejek z gum turbo, barbie i przede wszystkim Dynastia!
__________________
The world can be divided into ladies and all other creatures |
2006-03-22, 21:33 | #110 |
Zadomowienie
|
Dot.: smak PRLu :D
ojej dziewczyny na prawde zakrecila mi sie lza w oku.Jakos na codzien niepamietam tego wszystkiego,ale jak przeczytalam watek to wszystko wrocilo.Pamietam doslownie wszystko o czym tu piszecieDziewczyny nie zapominajmy o naszych rodzicach,ktorzy zeby zrealizowac kartki musieli stac w kolejce po nocach.Pamietam jaka to byla frajda jak w letnie wakacje sasiedzi z bloku zbierali sie pod spozywczakiem o 10 w nocy,zeby kupic mieso nastepnego dnia.U mnie zazwyczaj ojciec szedl wieczorem,a mama zmieniala go tak o 4.Kto by teraz pomyslal,ze kiedys stalo sie cala noc w kolejce za miesem.Pamietam tez panie pracujace w "rzezniku" w bialych zakrwawionych fartuchach,ktore rabaly mieso wielka siekiera na takim olbrzymim,drewnianym,okra grym stolku
A pamietacie dary z kosciola??? Ja jedyne co w tej chwili pamietam to taki dlugi prostokatny ser zolty koloru wsciekle pomaranczowego.Nie wiem skad oni to brali,ale pamietam jak wydzielany byl jeden ser na rodzine. Przypomnialo mi sie tez jak raz mamie udalo sie kupic kolorowe chinskie gumki do scierania,pachnace owocowo.Pewnego dnia brat przybiega z placzem i krzyczy "mamo,mamo,tata zjadl mi gumke" biedny ojciec myslal,ze to byly cukierki. Brat chyba nigdy mu nie wybaczyl tej nadgryzionej gumki. Wogole pamietam,ze kiedys wszystko co bylo chinskie to byl rarytas i jesli udalo sie cos kupic to powod do domyTenisowki,przybory szkolne,ciuchy....ech,ze juz nie wspomne jak chodzilam do PEWEXU popatrzec sobie na lizaki i czekolady "zagraniczne"
__________________
03.29---60 |
2006-03-23, 07:27 | #111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: smak PRLu :D
Cytat:
|
|
2006-03-24, 12:41 | #112 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: wawa
Wiadomości: 328
|
Dot.: smak PRLu :D
Cytat:
Luba, MAKO4 .....to ja też do tych starych się podpinam
__________________
jestem jaka jestem i taką mnie trzeba kochać Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem Théophile Gauthie |
|
2006-03-27, 12:33 | #113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 157
|
Dot.: smak PRLu :D
Ale się rozmarzyłam...... wszystko kiedyś zupełnie inaczej smakowało. Blok robię sama w domu, kiedyś na moją komunię i wszystkie urodziny przyrządzała mi go moja ciocia. Palce lizać! Niedawno odszukałam też przepis na szyszki. brakuje mi tej oranżady w woreczkach ze słomką i gum Donald. Wibowit do dziś można kupić w aptece, zresztą to jego smak wolałam od visolwitu. Zawsze miałam go pod dostatkiem, bo mieszkam w Kutnie, gdzie go produkowano.
|
2006-04-08, 20:12 | #114 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 688
|
Dot.: smak PRLu :D
Oooo, jaka nostalgiczna podróż w czasie Też to wszystko pamiętam, poza ciepłymi lodami, bo nigdy nie lubiłam
Visolvit zachowuję we wdzięcznej pamięci, bo ocalił moje gardło podrażnione płynem Lugola, który podali wszystkim dzieciom po Czarnobylu. Rzadkie świństwo to było. |
2006-04-09, 11:44 | #115 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 23
|
Dot.: smak PRLu :D
taaaaaaaaaaak- to były czasy..................
a jak potrafiliśmy się cieszyć z fajnej książki pod choinkę, upragnionej zabawki........ A zajmowanie kolejki mamie u rzeźnika -to była frajda-wesoło , głosno. A sklepy komercyjne-gdzie sprzedawano pyszną wędlinkiem..... i to wszystko o czym już tu wspominałyście ale poza tym mi się wydaje, że żyło się wolniej, spokojniej, rodzinnej itp gdzie te czasy i smaki mojego dzieciństwa pozdrwiam |
2006-04-09, 15:43 | #116 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 688
|
Dot.: smak PRLu :D
Cytat:
To, czy ocalisz dziecko w sobie, zależy tylko od Ciebie, a nie od kogoś innego. A dzieciństwo zawsze wspomina się z nostalgią, i tyle. |
|
2006-04-09, 16:33 | #117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: smak PRLu :D
ja co prawda urodzilam sie pod koniec PRL-u, ale doskonale pamietam oranzade Ptys, gumy Donald i Turbo (szukalam butelek, jak jakas w trawie znalazlam lecialam do takiego sklepiku niedaleko domu i dostawalam za nia jedna gume Turbo), sklepy Iglopol gdzie mama kupowala mi lody Bambino, ale ze sobie nie radzilam z jedzeniem (zawsze mialam pol buzi i cala bluzke w lodzie) to zaczelam jesc lody-kanapki (ktore pozniej widzialam w Czechach pod nazwa 'Ruska zmarzlina'), pamietam tez niebieskie zeszyty, w ktorych siostra uczyla mnie pisac (ambitna bylam i w wieku 3 lat cwiczylam)
Visolvit i Vibovit tez pamietam (kiedys wolalam Vibovit, pozniej visolvit i tak mi zostalo - czasem mama mi kupuje i wcinam ) a do Pewexow mnie nie zabierali, moze zebym sie na cos nie napalila za to pamietam papier pewexowy do pakowania ooo i jeszcze uwielbialam gumy kulki. u TŻa w osiedlowym sklepiku dalej je sprzedaja, wiec czasem sobie kupuje rządek gum |
2006-04-09, 17:37 | #118 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: smak PRLu :D
Cytat:
|
|
2006-04-09, 18:38 | #119 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 688
|
Dot.: smak PRLu :D
Cytat:
Najbardziej dziecięca (nie: dziecinna!) osoba, jaką znałam, jeśli chodzi o cieszenie się życiem i otwartość na nowe doświadczenia, była o ponad 30 lat starsza ode mnie. Daj nam Boże wszystkim taką radość, jak ona w sobie miała. Ale oczywiście zgadzam się, że tęsknimy też za byciem dziećmi... Pozdrawiam serdecznie. |
|
2006-04-10, 11:40 | #120 |
Zakorzenienie
|
Dot.: smak PRLu :D
Ja pamietam takie auto gumowe a w srodku bylu takie male pomaranczowe kuleczki, landrynki w metlaowym opakowaniu, klej w szklanej butelczynie,wode mineralna na takie bezpieczniki,mydlo bobasplyn ludwik, zesyzty z zielona okladka(brulion)stanie w kolejkach po kawe (tata mnie stawial) pochody 1 majowe ,visolivt, no i oczywiscie vibovitmleko w proszku w niebieskiej torebce, mleko przed drzwiami w szklanej butelce
i pamietam pana co w kazda sobote przyjezdzal z wata cukrowa ojej to bylo cos a teraz nie ma juz 90% rzeczy kotre kiedys byly i kotre kiedys sie kupowalo bo tylko to bylo , batony else(chyba tak sie nazywaly) takie trojkatne poodbne w smaku jak prince polo i kaskada (orenzada w duzej butlce szklanej 1L miala) a i jeszcze do pochodu pierwszomajowego to pamietam ze kiedys w pierwszego maja snieg padal
__________________
24,07 - nasza data ;] Szczęśliwa mama dwóch szkrabów Nataniel urodzony 26.05,09 z masa ciała 1980 i długoscia 45 cm Iga urodzona 12.02,2012 w 35 tygodniu ciąży masą ciała 3530 i długoscia 52 cm udało sie -moj wykres |
Nowe wątki na forum Kuchnia - moje gotowanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:03.