Powolne ale zdrowe odchudzanie:) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-04-15, 10:46   #1
basiusiuma
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1

Powolne ale zdrowe odchudzanie:)


Mam bzika na punkcie zdrowej żywności. Czasem ciężko mi ją na co dzień wdrażać z powodów:
a) czysto ekonomicznych (zdrowe jedzenie jest drogie a ja jestem studentem)
b) ciężko znależć czas na przygotowywanie zdrowych produktów

Moje zasady aby schudnąć i zdrowo się odżywiać ( schudłam w przeciągu dwóch miesięcy ok 3 kg - wiem, że to mało ale start mojej wagi to 56 kg a teraz ważę 53 kg i taką chce pozostać). WIEM i ZDAJĘ sobie sprawę, że ktoś chce osiągnąć większe wyniki ale im większa waga tym więcej kg, ja mam wzrost 168 więc nie chciałam schudnąc tylko poprawić figurę). Poza tym były święta ( nie prowadziłam diety oczywiście).
1. Jedz zawsze śniadanie (płatki z mlekiem, pełnoziarniste bułeczki)
2. Wejdź w nawyk liczenia kalorii - ja kupiłam w tym celu wagę kuchenną i mam z tego dodatkową frajdę.
3. ĆWICZ, ĆWICZ. Nie chodzi tutaj o jakieś wielogodzinowe treningi. Zwykły aerobik ( na youtubie jest ich pełno "domowy aerobik''np. składa się z 14 odc. po 15 minut). Ja codziennie robiłam 2 odc. i w sumie w niedziele kończyłam jej cykl. SZCZERZE najgorzej zacząć ale ja teraz jestem już uzależniona od tych ćwiczeń
4.Nie obżeraj się na noc - jedz owoc czy jogurt staraj się jeść małymi porcjami w ciągu dnia wtedy w nocy głód będzie mniejszy
5. Pij dużo wody!- nie czujesz tak głodu i nawadniasz organizm.
6. Możesz jeść słodycze, np porcje dziennie tylko zwracaj uwagę, żeby nie zawierała Twoja porcja więcej niż 250 kcal
7. SPACERUJ spacer to zdrowie.
8. Możesz zamieniać słodycze na np suszone owoce. DAKTYLE SĄ SUPER
9. Na obiad staraj się jeść dużo warzyw, ogranicz ziemniaki i zastąp ryżem, kaszą.
10. JEDZ coś między posiłkami tak żeby nie odczuć głodu- marchew, jabłko, wafel ryżowy.
DO DZIEŁA. TRZYMAJ Się tych 10 zasad a na pewno schudniesz - będziesz bardziej radosna zadowolona z siebie. SĄ to dobre zasady, bo nie odczujesz głodu, nie będziesz czuć się znużona i zmęczona i nie bd efektu jojo . Dobra dieta to dieta w której chudniesz w miarę wolno ale SKUTECZNIE.
POWODZENIA!
basiusiuma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-15, 11:30   #2
Ismenkusia
Zakorzenienie
 
Avatar Ismenkusia
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 879
GG do Ismenkusia
Dot.: Powolne ale zdrowe odchudzanie:)

Cytat:
Napisane przez basiusiuma Pokaż wiadomość
Mam bzika na punkcie zdrowej żywności. Czasem ciężko mi ją na co dzień wdrażać z powodów:
a) czysto ekonomicznych (zdrowe jedzenie jest drogie a ja jestem studentem)
b) ciężko znależć czas na przygotowywanie zdrowych produktów

Moje zasady aby schudnąć i zdrowo się odżywiać ( schudłam w przeciągu dwóch miesięcy ok 3 kg - wiem, że to mało ale start mojej wagi to 56 kg a teraz ważę 53 kg i taką chce pozostać). WIEM i ZDAJĘ sobie sprawę, że ktoś chce osiągnąć większe wyniki ale im większa waga tym więcej kg, ja mam wzrost 168 więc nie chciałam schudnąc tylko poprawić figurę). Poza tym były święta ( nie prowadziłam diety oczywiście).
1. Jedz zawsze śniadanie (płatki z mlekiem, pełnoziarniste bułeczki)
2. Wejdź w nawyk liczenia kalorii - ja kupiłam w tym celu wagę kuchenną i mam z tego dodatkową frajdę.
3. ĆWICZ, ĆWICZ. Nie chodzi tutaj o jakieś wielogodzinowe treningi. Zwykły aerobik ( na youtubie jest ich pełno "domowy aerobik''np. składa się z 14 odc. po 15 minut). Ja codziennie robiłam 2 odc. i w sumie w niedziele kończyłam jej cykl. SZCZERZE najgorzej zacząć ale ja teraz jestem już uzależniona od tych ćwiczeń
4.Nie obżeraj się na noc - jedz owoc czy jogurt staraj się jeść małymi porcjami w ciągu dnia wtedy w nocy głód będzie mniejszy
5. Pij dużo wody!- nie czujesz tak głodu i nawadniasz organizm.
6. Możesz jeść słodycze, np porcje dziennie tylko zwracaj uwagę, żeby nie zawierała Twoja porcja więcej niż 250 kcal
7. SPACERUJ spacer to zdrowie.
8. Możesz zamieniać słodycze na np suszone owoce. DAKTYLE SĄ SUPER
9. Na obiad staraj się jeść dużo warzyw, ogranicz ziemniaki i zastąp ryżem, kaszą.
10. JEDZ coś między posiłkami tak żeby nie odczuć głodu- marchew, jabłko, wafel ryżowy.
DO DZIEŁA. TRZYMAJ Się tych 10 zasad a na pewno schudniesz - będziesz bardziej radosna zadowolona z siebie. SĄ to dobre zasady, bo nie odczujesz głodu, nie będziesz czuć się znużona i zmęczona i nie bd efektu jojo . Dobra dieta to dieta w której chudniesz w miarę wolno ale SKUTECZNIE.
POWODZENIA!
Chcesz chudnąć mając już niedobór masy ciała

Idz na forum dla anorektyczek, tam na pewno otrzymasz porady
__________________
lubię sobie spuszczać wpie..ol

Edytowane przez Ismenkusia
Czas edycji: 2013-04-15 o 11:32
Ismenkusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-15, 14:47   #3
nosferatku
Zadomowienie
 
Avatar nosferatku
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
Dot.: Powolne ale zdrowe odchudzanie:)

Cytat:
Napisane przez Ismenkusia Pokaż wiadomość
Chcesz chudnąć mając już niedobór masy ciała

Idz na forum dla anorektyczek, tam na pewno otrzymasz porady
Chuda jest, ale jeszcze w normie.

Cytat:
Napisane przez basiusiuma Pokaż wiadomość
1. Jedz zawsze śniadanie (płatki z mlekiem, pełnoziarniste bułeczki)
Jakie płatki? Owsiane-zgoda. Czyste owsiane, do tego wrzucone bakalie-też zgoda. Ale jeżeli chodzi o słodki "fit" ulepek z toną syropu glukozowo-fruktozowego to nie. Nie nie i nie, jedzcie, jasne, na zdrowie, have fun, smaczne jest, ale "zdrowym jedzeniem" tego nie nazywajmy, bo wstyd.
Cytat:
Napisane przez basiusiuma Pokaż wiadomość
2. Wejdź w nawyk liczenia kalorii - ja kupiłam w tym celu wagę kuchenną i mam z tego dodatkową frajdę.)
Waga kuchenna-do odmierzania składników w biszkopcie, zgoda.
Liczenie kalorii? A po co to się robi?
Cytat:
Napisane przez basiusiuma Pokaż wiadomość
3. ĆWICZ, ĆWICZ. Nie chodzi tutaj o jakieś wielogodzinowe treningi. Zwykły aerobik ( na youtubie jest ich pełno "domowy aerobik''np. składa się z 14 odc. po 15 minut). Ja codziennie robiłam 2 odc. i w sumie w niedziele kończyłam jej cykl. SZCZERZE najgorzej zacząć ale ja teraz jestem już uzależniona od tych ćwiczeń
Zgoda-nie trzeba dużo czasu, ważne, żeby polubić ruch. Uzależnienie od ćwiczeń wzniosłe jest i szlachetne. Osobiście nie lubię aerobów, przekonuję się do nich powoli i z bólem, ale bardzo polecam trening siłowy.
Cytat:
Napisane przez basiusiuma Pokaż wiadomość
4.Nie obżeraj się na noc - jedz owoc czy jogurt staraj się jeść małymi porcjami w ciągu dnia wtedy w nocy głód będzie mniejszy
Też prawda. Moim zdaniem-nie rób nic wbrew sobie. Od obżarcia się na noc człowiek czuje się ciężki i ma zgagę następnego dnia. Ale od pójścia spać głodnym też nie poczuje się lepiej, a co się namęczy-to jego.
Cytat:
Napisane przez basiusiuma Pokaż wiadomość
5. Pij dużo wody!- nie czujesz tak głodu i nawadniasz organizm.
Też zgoda. Tyle, że kupowanie wody w butelce ma swoje minusy. Na przykład-człowiek czuje się jak w kraju Trzeciego Świata, gdzie w kranówce (o ile jest jakaś kranówka) jest horda ameb, wirusów i innego tałatajstwa. A także-drogo wychodzi.
Przegotowana woda z dużą ilością cytryny albo mocny, przestudzony napar z mięty to też są bardzo dobre i orzeźwiające tudzież prozdrowotne pomysły.
Cytat:
Napisane przez basiusiuma Pokaż wiadomość
6. Możesz jeść słodycze, np porcje dziennie tylko zwracaj uwagę, żeby nie zawierała Twoja porcja więcej niż 250 kcal
Popieram przyzwolenie na grzeszki, tyle, że unikałabym niewolniczego liczenia, ileż to te grzeszki nam dostarczyły kalorii. Ja wolę opcję dużo-dużo-dużo kalorii parę razy w miesiącu.
Cytat:
Napisane przez basiusiuma Pokaż wiadomość
7. SPACERUJ spacer to zdrowie.
Bezwzględnie.
Cytat:
Napisane przez basiusiuma Pokaż wiadomość
DAKTYLE SĄ SUPER
To tak, jakby powiedzieć, że papież jest dość wysoko postawionym księdzem albo że cyjanek potasu może powodować uciążliwe dolegliwości ze strony układu nerwowego. DAKTYLE TO JEST POKARM BOGÓW.
Cytat:
Napisane przez basiusiuma Pokaż wiadomość
9. Na obiad staraj się jeść dużo warzyw, ogranicz ziemniaki i zastąp ryżem, kaszą.
A dlaczego? Ziemniaki są pyszne i mają hordy witaminy C. Uwaga tylko-o tej porze roku źle przechowywane kiełkują, a kiełkujące ziemniaki gwarantują złe samopoczucie po spożyciu. Ryż jest super (o ile się go nie gotuje w woreczku), podobnie jak kasza. W ogóle w Polsce nie docenia się kasz, o ironio. A są wspaniałe, zdrowe i można z nich cuda wyczarować. Ostatnio odkryłam, że sprzedają jeszcze nieprażoną kaszę gryczaną i jestem w siódmym niebie.
Cytat:
Napisane przez basiusiuma Pokaż wiadomość
10. JEDZ coś między posiłkami tak żeby nie odczuć głodu- marchew, jabłko, wafel ryżowy.
Wafel ryżowy to 100% pustych kalorii, można jeść dla smaku, dla niczego więcej, dla urozmaicającego pochrupania w niewielkich ilościach. Marchew tak, marchew z dipem z gęstego jogurtu z przyprawami to już jest coś.

Ja bym dodała jeszcze:
-ŻYJ. Jeżeli jedzenie przysłania Ci cały świat, zaczynasz funkcjonować od posiłku do posiłku, liczyć z uporem maniaka białko, kalorie, tłuszcze zanim coś do ust weźmiesz-to prawdopodobnie jesteś na złej drodze.
-ŻYJ ZE SMAKIEM. Jeżeli czegoś szczerze nie znosisz-nie jedz tego. Jedzenie ma być smaczne i sprawiać przyjemność. Ma być ładnie podane, optymalnie-spożywane w miłym towarzystwie, powoli, w wesołej atmosferze. A dlaczego? Jeżeli jesz najpierw oczami i nosem, to jesz mniej. Jeżeli delektujesz się każdym kęsem-nie zdążysz zjeść za dużo. Od dobrego jedzenia człowiek robi się szczęśliwszy, a jak się robi szczęśliwszy, to automatycznie też zdrowszy i ładniejszy.
-"DIETETYCZNE" nie oznacza, że od tego schudniesz. Lepiej ogranicz w ogóle pieczywo, zamiast myśleć, że po zastąpieniu białego ciemnym stanie się jakiś cud-bo cud się nie stanie. Lepiej odpuść sobie chudy serek i chude mleko. Czytaj składy. Cola light nie tylko nie jest mniej colą od coli nie-light-jest też ohydna i jeszcze bardziej niezdrowa. Oliwa z oliwek extra hiper dziewicza ma tyle samo kalorii, co smalec, w odróżnieniu od niego jednak pod wpływem wysokiej temperatury zamienia się w toksyczną, śmierdzącą czarną plamę. Żyj z tym.
-CZŁOWIEK CZASEM POTRZEBUJE PIZZY I COLI I KONIEC. Zakładając, że nowy styl żywienia jest nie "do momentu, kiedy będe ważyć 65 kilogramów" tylko "do końca życia", trzeba uwzględnić w nim także rzeczy ekstremalnie niezdrowe i tuczące. Od czasu do czasu. Dla zdrowia. Psychicznego.
-ZDROWE NIE ZAWSZE JEST ZDROWE. Jak coś ma dużą nalepkę, że jest zdrowe, to pewnie wcale nie jest, bo zdrowe rzeczy nie muszą mieć nalepki. "Light", "fit", "0%"-to są sygnały ostrzegawcze, w 90% przypadków informujące konsumenta, że powinien produkty nimi oznaczone omijać jak najszerszym łukiem.
-DOCEŃ NIEDOCENIANE. Kapusta kiszona, buraki, marchewki, selery, pietruszki, ogóreczki małosolne-całe to warzywniakowe bogactwo kosztuje raczej grosze i nie smakuje papierem, w odróżnieniu od naszprycowanych chemią kwietniowych pomidorków z supermarketu. Kasze są wspaniałe i zdrowe. Fasola i groch dla tych, co mogą je jeść, są źródłem bajecznej ilości składników odżywczych, że o szerokich horyzontach smakowych nie wspomnę.
nosferatku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-15, 18:22   #4
gabafunkia
Raczkowanie
 
Avatar gabafunkia
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 151
Dot.: Powolne ale zdrowe odchudzanie:)

Cytat:
Napisane przez nosferatku Pokaż wiadomość
Chuda jest, ale jeszcze w normie.


Jakie płatki? Owsiane-zgoda. Czyste owsiane, do tego wrzucone bakalie-też zgoda. Ale jeżeli chodzi o słodki "fit" ulepek z toną syropu glukozowo-fruktozowego to nie. Nie nie i nie, jedzcie, jasne, na zdrowie, have fun, smaczne jest, ale "zdrowym jedzeniem" tego nie nazywajmy, bo wstyd.

Waga kuchenna-do odmierzania składników w biszkopcie, zgoda.
Liczenie kalorii? A po co to się robi?

Zgoda-nie trzeba dużo czasu, ważne, żeby polubić ruch. Uzależnienie od ćwiczeń wzniosłe jest i szlachetne. Osobiście nie lubię aerobów, przekonuję się do nich powoli i z bólem, ale bardzo polecam trening siłowy.

Też prawda. Moim zdaniem-nie rób nic wbrew sobie. Od obżarcia się na noc człowiek czuje się ciężki i ma zgagę następnego dnia. Ale od pójścia spać głodnym też nie poczuje się lepiej, a co się namęczy-to jego.

Też zgoda. Tyle, że kupowanie wody w butelce ma swoje minusy. Na przykład-człowiek czuje się jak w kraju Trzeciego Świata, gdzie w kranówce (o ile jest jakaś kranówka) jest horda ameb, wirusów i innego tałatajstwa. A także-drogo wychodzi.
Przegotowana woda z dużą ilością cytryny albo mocny, przestudzony napar z mięty to też są bardzo dobre i orzeźwiające tudzież prozdrowotne pomysły.

Popieram przyzwolenie na grzeszki, tyle, że unikałabym niewolniczego liczenia, ileż to te grzeszki nam dostarczyły kalorii. Ja wolę opcję dużo-dużo-dużo kalorii parę razy w miesiącu.

Bezwzględnie.

To tak, jakby powiedzieć, że papież jest dość wysoko postawionym księdzem albo że cyjanek potasu może powodować uciążliwe dolegliwości ze strony układu nerwowego. DAKTYLE TO JEST POKARM BOGÓW.

A dlaczego? Ziemniaki są pyszne i mają hordy witaminy C. Uwaga tylko-o tej porze roku źle przechowywane kiełkują, a kiełkujące ziemniaki gwarantują złe samopoczucie po spożyciu. Ryż jest super (o ile się go nie gotuje w woreczku), podobnie jak kasza. W ogóle w Polsce nie docenia się kasz, o ironio. A są wspaniałe, zdrowe i można z nich cuda wyczarować. Ostatnio odkryłam, że sprzedają jeszcze nieprażoną kaszę gryczaną i jestem w siódmym niebie.

Wafel ryżowy to 100% pustych kalorii, można jeść dla smaku, dla niczego więcej, dla urozmaicającego pochrupania w niewielkich ilościach. Marchew tak, marchew z dipem z gęstego jogurtu z przyprawami to już jest coś.

Ja bym dodała jeszcze:
-ŻYJ. Jeżeli jedzenie przysłania Ci cały świat, zaczynasz funkcjonować od posiłku do posiłku, liczyć z uporem maniaka białko, kalorie, tłuszcze zanim coś do ust weźmiesz-to prawdopodobnie jesteś na złej drodze.
-ŻYJ ZE SMAKIEM. Jeżeli czegoś szczerze nie znosisz-nie jedz tego. Jedzenie ma być smaczne i sprawiać przyjemność. Ma być ładnie podane, optymalnie-spożywane w miłym towarzystwie, powoli, w wesołej atmosferze. A dlaczego? Jeżeli jesz najpierw oczami i nosem, to jesz mniej. Jeżeli delektujesz się każdym kęsem-nie zdążysz zjeść za dużo. Od dobrego jedzenia człowiek robi się szczęśliwszy, a jak się robi szczęśliwszy, to automatycznie też zdrowszy i ładniejszy.
-"DIETETYCZNE" nie oznacza, że od tego schudniesz. Lepiej ogranicz w ogóle pieczywo, zamiast myśleć, że po zastąpieniu białego ciemnym stanie się jakiś cud-bo cud się nie stanie. Lepiej odpuść sobie chudy serek i chude mleko. Czytaj składy. Cola light nie tylko nie jest mniej colą od coli nie-light-jest też ohydna i jeszcze bardziej niezdrowa. Oliwa z oliwek extra hiper dziewicza ma tyle samo kalorii, co smalec, w odróżnieniu od niego jednak pod wpływem wysokiej temperatury zamienia się w toksyczną, śmierdzącą czarną plamę. Żyj z tym.
-CZŁOWIEK CZASEM POTRZEBUJE PIZZY I COLI I KONIEC. Zakładając, że nowy styl żywienia jest nie "do momentu, kiedy będe ważyć 65 kilogramów" tylko "do końca życia", trzeba uwzględnić w nim także rzeczy ekstremalnie niezdrowe i tuczące. Od czasu do czasu. Dla zdrowia. Psychicznego.
-ZDROWE NIE ZAWSZE JEST ZDROWE. Jak coś ma dużą nalepkę, że jest zdrowe, to pewnie wcale nie jest, bo zdrowe rzeczy nie muszą mieć nalepki. "Light", "fit", "0%"-to są sygnały ostrzegawcze, w 90% przypadków informujące konsumenta, że powinien produkty nimi oznaczone omijać jak najszerszym łukiem.
-DOCEŃ NIEDOCENIANE. Kapusta kiszona, buraki, marchewki, selery, pietruszki, ogóreczki małosolne-całe to warzywniakowe bogactwo kosztuje raczej grosze i nie smakuje papierem, w odróżnieniu od naszprycowanych chemią kwietniowych pomidorków z supermarketu. Kasze są wspaniałe i zdrowe. Fasola i groch dla tych, co mogą je jeść, są źródłem bajecznej ilości składników odżywczych, że o szerokich horyzontach smakowych nie wspomnę.
bardzo mi się podoba Twoja wypowiedź dobrze prawisz
__________________
mój blog o zdrowym odżywianiu : KLIK
gabafunkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-17, 06:26   #5
knov
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 47
Dot.: Powolne ale zdrowe odchudzanie:)

Zgadzam się z wieloma aspektami, o których piszesz. Prawda trzeba jeść dużo warzyw, prawda nie schudniesz od jedzenia razowca. Wiele osób myśli jeszcze zupełnie inaczej. Jeśli chodzi natomiast o wyeliminowanie całkowite oliwy, pieczywa, produktów oznaczonych jako fit czy nawet coli to jestem na nie. Jeżeli ktoś je lubi to dlaczego ma zrobić na nie szlaban? Kiedy spadnie motywacja taka osoba rzuci się na to co nie dozwolone ze zdwojoną siłą. Jeśli celem ma być redukcja wagi trzeba uczyć się jak zdrowo podchodzić do jedzenia, jak się nie przejadać i nie traktować siebie jak swojego największego wroga kiedy sięgnęłam po batonik z napisem fit.
knov jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-17, 09:27   #6
nosferatku
Zadomowienie
 
Avatar nosferatku
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
Dot.: Powolne ale zdrowe odchudzanie:)

Cytat:
Napisane przez knov Pokaż wiadomość
Zgadzam się z wieloma aspektami, o których piszesz. Prawda trzeba jeść dużo warzyw, prawda nie schudniesz od jedzenia razowca. Wiele osób myśli jeszcze zupełnie inaczej. Jeśli chodzi natomiast o wyeliminowanie całkowite oliwy, pieczywa, produktów oznaczonych jako fit czy nawet coli to jestem na nie. Jeżeli ktoś je lubi to dlaczego ma zrobić na nie szlaban? Kiedy spadnie motywacja taka osoba rzuci się na to co nie dozwolone ze zdwojoną siłą. Jeśli celem ma być redukcja wagi trzeba uczyć się jak zdrowo podchodzić do jedzenia, jak się nie przejadać i nie traktować siebie jak swojego największego wroga kiedy sięgnęłam po batonik z napisem fit.
Jeżeli odnosiłaś się do mojej wypowiedzi, to chyba trochę się nie zrozumiałyśmy

Absolutnie nie uważam, że należy wyeliminować oliwę. Nigdy w życiu. Człowiek potrzebuje tłuszczy. Tyle, że powinien wiedzieć, które tłuszcze są do czego. Oliwa z oliwek w takim samym stopniu nadaje się do smażenia, jak smalec do sałatki. Nawet mniej, bo smalec w sałatce co najwyżej będzie niesmaczny i nieestetyczny, a oliwa z oliwek solidnie podgrzana-trująca. Do smażenia, skoro już czasem trzeba coś usmażyć, polecam: masło, a jeszcze lepiej-masło klarowane, olej palmowy i smalec.

A co do "fit". "Fit" nie jest fit. Batonik musli jest dokładnie takim samym batonikiem, jak wszystkie inne batoniki świata i powinien być dokładnie tak samo traktowany. Jako dodatek, "grzeszek", słodka przyjemność do zjedzenia raz na jakiś czas. To nie jest produkt sprzyjający chudnięciu, ba-to nawet nie jest zdrowy produkt. Reklamowanie go jako taki jest nieuczciwym zabiegiem marketingowym i nabijaniem biednych duszyczek w butelkę.
nosferatku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:13.