Bruzdy nosowo-wargowe - sposoby, koszty?

[Bulba1]

Napisane przez Pani_Robot

A kto tak straszy? Bo ja bym słuchała w tej kwestii wyłącznie specjalistów.
Moje bruzdy przy okazji wolumetrii możesz zobaczyć w sąsiednim wątku. Pierwszy raz robiłam je 11 lat temu i wszystko siedzi na miejscu. Z tym, że twarz mam szczupłą.

Na stronie jakieś kliniki przeczytałam, że może się tak stać, że kwas poleci w dół, ciągnąć za sobą dolną część twarzy... Ja mam niestety dość okrągłą twarz, mimo iż ogólnie jestem szczupła i trochę mam obawy. U mnie niestety bruzdy pojawiły się wraz z założeniem aparatu ortodontycznego . Leczenie kończę i teraz myślę o tym by coś zrobić z tymi bruzdami.

Napisane przez MissMonami

dokladnie! ja osobiscie mialam bruzdy robione raz 5 lat temu i efekt jest do dzis - pan dr mowi ze jestem jedna z tych szczesciar u ktorych kwas sie swietnie usieciowia i metabolizuje jak nalezy. Do tego super zdrowy tryb zycia i efekty sa na lata. Dziewczyny jesli np. palicie to kwasy to troche wyrzucanie pieniedzy w bloto.

Ja 2 lata temu miałam wyrównywaną lekką asymetrię ust i trzema się do dziś.

Czy którąś z Was mogłaby polecić jakiś sprawdzony gabinet w Łodzi lub okolicach? Tutaj albo na PW? Będę wdzięczna.

[Pani_Robot]

Wiem, że kwas jeśli się nie wchłonie, to może migrować, ale nigdy mi się to nie zdarzyło.

Od wypełniaczy mogę polecić tylko dr u którego robiłam swoją wolumetrię i dolinę łez w Łodzi. Wraca do Polski dopiero na jesień i pewnie wtedy będą zapisy - Ryszard Twarkowski.
Niestety jestem mu na tyle wierna, że nie mam rozeznania w innych lekarzach. Zrobił dobrze to, co miał zrobić, więc nie szukałam dalej. Na pewno są inne osoby, które poza wykształceniem mają też dobre poczucie estetyki, więc może któraś z dziewczyn poleci kogoś obecnie dostępnego.

[aniolek199007]

To w sumie jak temat się nawinął, zapytam Was kobietki czy może znacie jakiś zabieg(mezoterapia, laser itp.) na już zaczynającą opadającą powiekę górną mimo 30-stki już niedługo na karku zauważam opadanie powiek...nie wiem regularna mezoterapia? dermapen? osocze? spowoduje napięcie powiek, odbudowe kolagenu i skóra się sama napnie czy nie ma już możliwości i czekać jak za 10lat pójdę na plastyke powiek?
Botoks nie wchodzi w grę na czoło i brwi żeby unieś powieki

[Pani_Robot]

Tez się chętnie dowiem Słyszałam do tej pory, że wyłącznie laser (ale to efekt na rok i jest całkiem drogo), a najskuteczniej jednak blefaroplastyka załatwia sprawę.

[Kusum]

Napisane przez aniolek199007

To w sumie jak temat się nawinął, zapytam Was kobietki czy może znacie jakiś zabieg(mezoterapia, laser itp.) na już zaczynającą opadającą powiekę górną mimo 30-stki już niedługo na karku zauważam opadanie powiek...nie wiem regularna mezoterapia? dermapen? osocze? spowoduje napięcie powiek, odbudowe kolagenu i skóra się sama napnie czy nie ma już możliwości i czekać jak za 10lat pójdę na plastyke powiek?
Botoks nie wchodzi w grę na czoło i brwi żeby unieś powieki

PDO bardzo modne ostatnio nici

[Pani_Robot]

Mnie nici nie dały żadnego efektu. Poza tym, że smyrają pod skórą jak myję twarz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aniolek199007]

Może HIFU? Widzę, że cena przystępna jak na efekty bo coś około 1tys. i jak w Naszym wieku to powinien jeden zabieg wystarczyć Może któraś robiła np. na całą twarz?

[Kusum]

Napisane przez Pani_Robot

Mnie nici nie dały żadnego efektu. Poza tym, że smyrają pod skórą jak myję twarz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A wiesz może jakie miałaś robione?

Sama się zastanawiam nad pdo i zrobiłam mały research Na efekt mają wpływ nie tylko umiejętności lekarza, ale też same nici: ich rodzaj, termin przydatności, itd. W Stanach są specjaliści od robienia nici i efekty są genialne

Można nimi zrobić dużo, tu mocno przerysowany efekt:

https://www.youtube.com/watch?v=faR2zyrTqRs

[Pani_Robot]

Miałam jedne z nici haczykowych, ale niestety nie pamiętam nazwy. Takie z haczykami w dwie strony.
Znajoma podnosiła sobie końcówki brwi i mówiła, że efekt jest bardzo, bardzo delikatny. Sama bym sobie takie kocie oko zrobiła chętnie jak efekt na filmiku

[aniolek199007]

W tym filmiku jak jej podniosła brwi bardzo dziwnie się na czole skóra zmarszczyła jakby nadmiar skóry
https://www.youtube.com/watch?v=Hv9CJW2eOwQ

bardzo nieładny efekt

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Pani Robot czy jest wątek na wizażu o permanentnym ust? szukałam i nie znalazłam...zastanawiam się od kilku lat, zapomniałam ,że mam urodziny niedługo i może jeszcze jak nie na jesień to na wiosne bym się zapisała

[Pani_Robot]

Napisane przez aniolek199007

W tym filmiku jak jej podniosła brwi bardzo dziwnie się na czole skóra zmarszczyła jakby nadmiar skóry
https://www.youtube.com/watch?v=Hv9CJW2eOwQ

bardzo nieładny efekt

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Pani Robot czy jest wątek na wizażu o permanentnym ust? szukałam i nie znalazłam...zastanawiam się od kilku lat, zapomniałam ,że mam urodziny niedługo i może jeszcze jak nie na jesień to na wiosne bym się zapisała

Skóra po nitkach się zazwyczaj jeszcze chwilę układa, więc to zmarszczenie jej może zniknąć.

Znalazłam tylko na makijażach, ale bardziej o brwiach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=3646&hig hlight=makija%BF+permanen tny

[Kusum]

Napisane przez Pani_Robot

Miałam jedne z nici haczykowych, ale niestety nie pamiętam nazwy. Takie z haczykami w dwie strony.
Znajoma podnosiła sobie końcówki brwi i mówiła, że efekt jest bardzo, bardzo delikatny. Sama bym sobie takie kocie oko zrobiła chętnie jak efekt na filmiku

Boje się tylko opuchlizny po niciach. Na sąsiednim wątku były horrory Po kwasie normalnie wraca się do pracy. A tu nie wiadomo.

[zuzaankaaa]

Czy mogę prosić o opinię Panie, ktore od kilku lat wypełniają bruzdy nosowo wargowe? Zdecydowałam się na zabieg po raz pierwszy - efekt rewelacyjny. Swoje policzki mam więc były tylko 3 wkłucia po każdej stronie. Efekt ma utrzymywać się od 12 do 18 mies. Jak znika kwas z bruzd - czy dochodzi się do stanu początkowego? Dlaczego niektórzy lekarze wola stosowac nici w celu uniesienia policzków? Dziwią mnie rezultaty u niektórych Pan - widać te wypełniania- od czego to zależy? Czy można tak co roku stosowac ten zabieg?
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam 🙂🙂🙂

[Pani_Robot]

Napisane przez zuzaankaaa

Czy mogę prosić o opinię Panie, ktore od kilku lat wypełniają bruzdy nosowo wargowe? Zdecydowałam się na zabieg po raz pierwszy - efekt rewelacyjny. Swoje policzki mam więc były tylko 3 wkłucia po każdej stronie. Efekt ma utrzymywać się od 12 do 18 mies. Jak znika kwas z bruzd - czy dochodzi się do stanu początkowego? Dlaczego niektórzy lekarze wola stosowac nici w celu uniesienia policzków? Dziwią mnie rezultaty u niektórych Pan - widać te wypełniania- od czego to zależy? Czy można tak co roku stosowac ten zabieg?
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam 🙂🙂🙂

Ja robię bruzdy od 12 lat Czy wróci do stanu początkowego to sprawa indywidualna, ale chyba obecny stan wiedzy mówi, że kwas nie wchłania się do końca, szczególnie po wielu zabiegach.
Robimy je, jak jest wizualna potrzeba, nie ma obostrzeń co do przerw między podaniami KH.

[zuzaankaaa]

Napisane przez Pani_Robot

Ja robię bruzdy od 12 lat Czy wróci do stanu początkowego to sprawa indywidualna, ale chyba obecny stan wiedzy mówi, że kwas nie wchłania się do końca, szczególnie po wielu zabiegach.
Robimy je, jak jest wizualna potrzeba, nie ma obostrzeń co do przerw między podaniami KH.

dziękuję za odpowiedź.
rewelacyjna sprawa, zastanawia mnie dlaczego, niektorzy lekarze uwazają ze bruzd się nie wypelnia i lepiej zrobić wolumetrię (wiadomo, jesli nie ma policzka, to tak). nie wiem skąd taka niezbyt pozytywna fama. a u Ciebie jak to wygląda - robisz kolejny zabieg - zawsze ta sama ilość kwasu - bruzda jest spora? czy robisz to raczej profilaktycznie? a Ty mniej wiecej jak często u Ciebie wychodzi kolejny zabieg? wykonujasz jeszcze jakies zabiegi, które byś poleciła?

[Nette]

Też zaczęłam myśleć o wypełnieniu bruzd - mam tzw. bruzdy marionetki, kąciki ust zawsze leciały mi w dół, taki ich kształt, ale bruzdy marionetki niesamowicie to potęgują, przez co ludzie odbierają mój neutralny wyraz twarzy jako "wieczny wk*rw".
Czytam i czytam i głupieję od nadmiaru informacji. Kwas hialuronowy? Botoks? Nici?
Co polecacie?
Dodatkowo: gdzie? (Kraków i okolice).

[Soso]

Napisane przez Nette

Też zaczęłam myśleć o wypełnieniu bruzd - mam tzw. bruzdy marionetki, kąciki ust zawsze leciały mi w dół, taki ich kształt, ale bruzdy marionetki niesamowicie to potęgują, przez co ludzie odbierają mój neutralny wyraz twarzy jako "wieczny wk*rw".
Czytam i czytam i głupieję od nadmiaru informacji. Kwas hialuronowy? Botoks? Nici?
Co polecacie?
Dodatkowo: gdzie? (Kraków i okolice).

Kwas. Moja przyjaciółka wypełniała rok temu i efekt jest świetny.

[pannajoanna71]

Napisane przez Nette

Też zaczęłam myśleć o wypełnieniu bruzd - mam tzw. bruzdy marionetki, kąciki ust zawsze leciały mi w dół, taki ich kształt, ale bruzdy marionetki niesamowicie to potęgują, przez co ludzie odbierają mój neutralny wyraz twarzy jako "wieczny wk*rw".
Czytam i czytam i głupieję od nadmiaru informacji. Kwas hialuronowy? Botoks? Nici?
Co polecacie?
Dodatkowo: gdzie? (Kraków i okolice).

Kwas. Robiłam w marcu i jestem zachwycona.

[zuzaankaaa]

Zgadzam się - ja wcześniej zdecydowalam się na nici hilauronowe i efekt po wypelnieniu bruzd jest lepszy - wyglądam o wiele młodziej, jak za lat 20 dlatego zastanawiam się, czy jak zazwyczaj, pierwszy zabieg nie daje najlepszego rozultatu a poźniej cos zawsze widać, że bylo robione? jesli mam tak wygladac jak teraz, to chcę to robić juz zawsze - mam nadzieję, że kwas chociaz rok potrzyma. jednak od zawsze zadziwiają mnie twarze kobiet, stosujących te zabiegi, majac czesto duze fundusze na to, które wyglądają strasznie - szczegolnie w swietle dziennym ukazują się jakies grudy, twarz się dziwnie układa podczas mimiki ;/

[Nette]

Nawet mi nie chodzi o młodszy wygląd, ale o choćby częściowe pozbycie się "resting bitch face", które, przy kącikach ust skierowanych w dół, jest jeszcze mocno podbijane przez linie marionetki. Bez przerwy ludzie mi przypisują emocje, których nie odczuwam.

[Pani_Robot]

Ale bruzdy nosowo-wargowe to jedna okolica, a zmarszczki marionetki to te "bruzdy" niżej.
Niemniej to i to można ratować KH i jest to o wiele bezpieczniejsze niż nici, tak po przeczytaniu historii na forach. U mnie np nitki obyły się bez większych komplikacji (parestezja kilka tygodni, dołek w skroni, który zniknął po podaniu sterydu), ale efektu zero.

Tylko pytanie, czy chodzi o to?

https://www.extravaganza-wyspa-urody.pl/media/medycyna-estetyczna/wypelnianie%20bruzd.jpg

Bo nie wiem czy jest bezpieczny zabieg, który zmieniłby Ci usta w podkówkę w takie uśmiechnięte.
Mnie RBF na pewno łagodzi poprawne wypełnienie ust i nadanie im kształtu serduszka, a po latach zauwazyłam, że wyglądam z tym kozacko
Prawdopodobnie można próbować z nićmi, tylko poczytaj o nich zanim się zdecydujesz, bo bywa różnie.

Jakbym coś pokręciła, to odpisuję o bardzo późnej godzinie

[Nette]

Napisane przez Pani_Robot

Ale bruzdy nosowo-wargowe to jedna okolica, a zmarszczki marionetki to te "bruzdy" niżej.
Niemniej to i to można ratować KH i jest to o wiele bezpieczniejsze niż nici, tak po przeczytaniu historii na forach. U mnie np nitki obyły się bez większych komplikacji (parestezja kilka tygodni, dołek w skroni, który zniknął po podaniu sterydu), ale efektu zero.

Tylko pytanie, czy chodzi o to?

https://www.extravaganza-wyspa-urody.pl/media/medycyna-estetyczna/wypelnianie%20bruzd.jpg

Bo nie wiem czy jest bezpieczny zabieg, który zmieniłby Ci usta w podkówkę w takie uśmiechnięte.
Mnie RBF na pewno łagodzi poprawne wypełnienie ust i nadanie im kształtu serduszka, a po latach zauwazyłam, że wyglądam z tym kozacko
Prawdopodobnie można próbować z nićmi, tylko poczytaj o nich zanim się zdecydujesz, bo bywa różnie.

Jakbym coś pokręciła, to odpisuję o bardzo późnej godzinie

Wiem że bruzdy marionetki to co innego, ale na stronach gabinetów wszystkie trzy (bruzdy nosowo-wargowe, marionetki i palacza) są wymieniane razem, bo najwyraźniej stosuje się do nich te same techniki.
U mnie wygląda to tak, że naturalny kształt ust "spoczynkowo", to kąciki w dół (jak u młodego Sylvestra Stallone), co samo w sobie nie stanowiło dramatu, ale od jakiegoś czasu pojawiły się bruzdy od kącików ok 1 cm w dół. No i tu już dramat jest, wrażenie "wk*wu" zostało mocno spotęgowane.

[Nette]

Napisane przez figa999

Ja robiłam takie rzeczy <REKLAMA>, ale ja postawiłam na biostymulatory

To jest akurat miejsce, z którego na pewno nie skorzystam. Jak widzę tyle kupionych opinii na googlu, to jedyne wrażenie, jakie odnoszę, to to, by takie miejsce omijać szerokim łukiem, skoro prawdziwi klienci nie zastawiają recenzji.

[zuzaankaaa]

Napisane przez Pani_Robot

Ale bruzdy nosowo-wargowe to jedna okolica, a zmarszczki marionetki to te "bruzdy" niżej.
Niemniej to i to można ratować KH i jest to o wiele bezpieczniejsze niż nici, tak po przeczytaniu historii na forach. U mnie np nitki obyły się bez większych komplikacji (parestezja kilka tygodni, dołek w skroni, który zniknął po podaniu sterydu), ale efektu zero.

Tylko pytanie, czy chodzi o to?

https://www.extravaganza-wyspa-urody.pl/media/medycyna-estetyczna/wypelnianie%20bruzd.jpg

Bo nie wiem czy jest bezpieczny zabieg, który zmieniłby Ci usta w podkówkę w takie uśmiechnięte.
Mnie RBF na pewno łagodzi poprawne wypełnienie ust i nadanie im kształtu serduszka, a po latach zauwazyłam, że wyglądam z tym kozacko
Prawdopodobnie można próbować z nićmi, tylko poczytaj o nich zanim się zdecydujesz, bo bywa różnie.

Jakbym coś pokręciła, to odpisuję o bardzo późnej godzinie

Pani Robot - chyba juz gdzies wspominalas, ale czy mozesz przypomnieć, ile lat juz robisz bruzdy oraz mniej wiecej co jakis czas je ponownie wypelniasz? bede wdzieczna o taka przyblizoną informację czy za każdym razem jestes tak samo zadowolona i efekt się nie zmienia?

[Pani_Robot]

Napisane przez Nette

Wiem że bruzdy marionetki to co innego, ale na stronach gabinetów wszystkie trzy (bruzdy nosowo-wargowe, marionetki i palacza) są wymieniane razem, bo najwyraźniej stosuje się do nich te same techniki.
U mnie wygląda to tak, że naturalny kształt ust "spoczynkowo", to kąciki w dół (jak u młodego Sylvestra Stallone), co samo w sobie nie stanowiło dramatu, ale od jakiegoś czasu pojawiły się bruzdy od kącików ok 1 cm w dół. No i tu już dramat jest, wrażenie "wk*wu" zostało mocno spotęgowane.

W takim razie powinni Ci to ładnie wypełnić kwasem

ZUZANKAAA u mnie od prawie 12 lat, najpierw co roku, a teraz to tak nawet co 3 lata i już niewielkie ilości. Za każdym razem potrzeba tego mniej. Z efektu jestem zadowolona. Mam 37 lat i nie mam w tej okolicy zmarszczek Nawet teraz, gdy zdecydowanie już czas coś tam podać.

[zuzaankaaa]

Napisane przez Pani_Robot

W takim razie powinni Ci to ładnie wypełnić kwasem

ZUZANKAAA u mnie od prawie 12 lat, najpierw co roku, a teraz to tak nawet co 3 lata i już niewielkie ilości. Za każdym razem potrzeba tego mniej. Z efektu jestem zadowolona. Mam 37 lat i nie mam w tej okolicy zmarszczek Nawet teraz, gdy zdecydowanie już czas coś tam podać.

wow super ! bardzo Ci dziękuję!
ostatnio ogladam nasze celebrytki i jestem zdziwiona jak u niektorzych to widać, że coś tam jest "wpuszczone", ale pewnie wszystko zalezy od osoby.
a skąd jesteś Pani Robot?

[Pani_Robot]

Napisane przez zuzaankaaa

wow super ! bardzo Ci dziękuję!
ostatnio ogladam nasze celebrytki i jestem zdziwiona jak u niektorzych to widać, że coś tam jest "wpuszczone", ale pewnie wszystko zalezy od osoby.
a skąd jesteś Pani Robot?

Środeczek Polski. Tzn duże miasto mu najbliższe

[6roove]

Dziś byłam w gabinecie z bruzdami (mam od x lat) i lekarka zaleca profilo na całą twarz, tzn. wiadomo 5 strateg. pkt. Bardziej poleca kwasic się na linii od skroni w dół, aby odciągać mięśnie od bruzd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zuzaankaaa]

tez slyszalam taka opinię od jedej z lekarek - zalezy to chyba od tego czy jest policzek i bruzdy czy nie ma policzka i są bruzdy... moja dermatolog powiedziala, że robiac mi caly policzek bylby to blad w sztuce lekarskiej, bo faktyczznie mam swoje ladne. 3 lata temu zrobilam wolumetrię i bruzdy nie zrobily się mniejsze

[amillia]

Ja nie mam jeszcze bruzd jako takich, bo nie ten wiek, ale już trochę mi skóra zaczęła opadać i zdecydowałam się w końcu na kwas w policzki żeby trochę skórę naciągnąć. Póki co jestem bardzo zadowolona z efektu, bardzo subtelny, a jednocześnie wg mnie zabieg odmłodził mnie o ~2 lata i wyglądam na bardziej świeżą i wypoczętą. No ale ja totalnie nie miałam policzków, mam genetycznie bardzo płaskie kości policzkowe, a po utracie wagi już w ogóle mi wszystko zeszło z twarzy.