2008-01-07, 22:38 | #781 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 373
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Doridee rzeczywiscie pustki.... Trzymam kciuki, jak Tobie sie uda to i ja sprobuje Chcialabym, zeby Olivia nie miala takich problemow z zebami, jak ja kiedys.... Musze jej wpoic to dbanie o zabki
Monka nie badz wredna i wlaz na Wizaz Juz nie musze z kompem na przedpokoju siedziec, teraz moge z nim chodzic gdzie tylko chce Ale zastanawiam sie, o ktorej teraz bede chodzic spac TZ prosil, by nie wczesniej niz o 1:00 Ide dalej cos poczytac na naszym Wizazyku |
2008-01-08, 08:14 | #782 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 934
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Duzo szczescia,i slodyczy dla Moniki!!!! Wenezja faktycznie nie ma co zmuszac do nocnika,moja cora jak mniala roz to juz siedziala na nim od czasu do czasu i co z tego potem jeszcze dlugo potrwala zanim sie nauczyla a najgorsze bylo ze kupki nie chciala robic ja ja zmuszalam a ona biedna (chyba sie bala)ze az zasypiala na tym nocnikubo tak dlugo siedziala.az pewnego pieknego dnia udalo sie ale nie zmuszajac poprostu sama wziola nocnik i poszla i mi przyniosla niespodziane.Jak zaczala robic siku to gdzies mniala z dwa latka a kupka jeszcze poczekala-gdzies do dwoch i pol lat jak nie dluzej wiem ze czysciutka to byla jakies cztery miechy przed skonczeniem 3lat. Ja tak mowie ze najgorsze prawie za nami tylko jeszcze ta walka z tym nocnikiemjest wspaniala-Monika ty pewnie cos na ten temat wiesz.No ale coz damy rade!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wi tam cie Wiedziemko-napisz cos wiecej o sobie i Wojtku! Doride nie potrzylam na ten link,ale cos wiem na temat butli do spania.Syn od mojej siostry ma w tej chwili 6 lat i nosi proteze.Bo jak byl mniejszy to spal z butla cacao i zelazo mu wszystko wyniszczyloPowaznie wam pisze ma 6 lat i proteze.
|
2008-01-08, 08:21 | #783 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Chyba wszystkie mamy to samo z nocnikiem .U mnie Nina jeden już załatwiła ,tzn .tak nim machnęła o kafle ,ze pękł.
Teraz jest drugi i ona sobie go sam z łazienki wynosi i krzyczy si ,ale oczywiście jak ją posadzę to baaaaardzo rzadko coś zrobi do niego. Zdarza się też ,ze mam jakieś napady i nie chce siadać wcale. Co do zębów ,to niestety popełniam błąd podstawowy i nie mam siły z tym walczyć .Ninka myje ząbki wieczorem ,a potem ciągnie butle w łóżku. Zobaczcie jakie kolczyki znalazłam i chyba jej kupie ,bo ostatnio u teściowej zgubiła jeden .Jak nocowała w sylwestra . http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=289143797 tym bardziej ,ze sprzedałam jej krzesełko do karmienia .nie zarobiłam na tym interesie i nie jestem specjalnie zadowolona ,ale trudno i tak tylko zawalało miejsce .A Ninka juz z niego nie korzystała. |
2008-01-08, 09:52 | #784 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 752
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
DOridee, jesteśmy zmuszeni kupić mieszkanie... Ciężko to będzie, ale wyboru nie mamy. Rozmowa z teściową nic nie dała.
Najbardziej jestem wkurzona, bo w nasz pokój wpakowaliśmy tyle forsy i dupa. Mieszkanie miało być męża, ale szwagierka nigdzie się nie wybiera i raczej nigdy nie wybierze Więc albo mieszkanie, albo siedzenie z dzieckiem przez jakieś 25 lat w jednym pokoju. do tego ładowanie w chałupę 3/5 za wszelkie remonty i rachunki. Mam to serdecznie daleko gdzieś! Zamierzam zabrać ile się da. Nawet panele z podłogi Mieszkanie kupimy w miasteczku, gdzie mieszkają moi rodzice. Zawsze taniej i mamy ich pomoc przy dziecku i jakąkolwiek inną. Tu byśmy chyba zginęli. Niestety, Wojtek będzie musiał dojeżdżać do pracy w jedną stronę 14 km No ale coś za coś. Z nocnikiem, to porażka... Emka woła, że robi kopę Na nocnik nie usiądzie i koniec. Trudno. A co do zębów... Myje chętnie, ale nie swoją szczotką. Kradnie moją i nie chce oddać. Czasami to i spać z nią idzie... No i potem jeszcze flaszkę wypija, więc co to za mycie... Wiedziemka, witamy u nas!
__________________
Zgubiła Emilka rękawicę gdy przejeżdżała w wózku przez ulicę. Leży rękawica i martwi się szczerze: -,,Biedna Emilka marznie a ja tutaj leżę" |
2008-01-08, 10:06 | #785 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Wenezja decyzja o własnym M jest bardzo słuszna - zobaczysz jak odsapniesz jak w końcu będziecie sami Ja przyznam, ze nie wyobrażam sobie mieszkania z kimkolwiek... nawet ze swoją mamą No nas dziela już tylko dni od odbioru
Gosiula fajne te kolczyki Jak kupisz to pokaż na modelce Śniezynka myślę, że mi sie uda bo jeśli chodzi o Alę to jestem raczej konsekwentna Haha, Ala siedziała dzis prawie godzinę na nocniku.. i co? i NIC Jak miała 8 misięcy to zaczęłam ją uczyć i wtedy co posiedzenie COŚ było a teraz kicha - ciekawe czemu?? Wiem że to była kwestia przypadku, teraz jak cos zrobi to też tylko przypadek Co do zębów to naprawdę sie przejęłam, sama dbam o zęby i wiem jakie to ważne... W najbliższym czasie musimy tez koniecznie odwiedzić stomatologa bo jeszcze nie byłam a podobno powinno sie to skontrolować po pierwszych urodzinach U nas mycie wygląda marnie bo Ala wyrywa mi szczoteczke i chce myć sama ale moze choc trochę złapie fluoru
__________________
Alicja |
2008-01-08, 10:31 | #786 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
wenezja- czyli z zębami to tak jak u nas.
Tzn. Ninka myje swoja szczoteczką ,najpierw ja albo Adam jej szorujemy ,ale zazwyczaj po chwili wyrywa i sama bardziej gryzie szczotkę ,niz szoruje a,le trudno. No i potem jeszcze to mleko. Co do mieszkania to zgadzam sie z Doridee- a poza tym jaki sens jest pchać komuś kasę w nie swoje mieszkanie i źle sie w nim czuć . Dobrze mi sie mądrzyć bo mam swoje ,ale powiem Ci ,ze mam koleżankę w pracy , która jest po rozwodzie ,ma dwie córki i sama kupiła właśnie mieszkanie .Oczywiście na kredyt ,który będzie spłacać do końca życia ,ale nikt jej nie wypomni ,z mieszka u kogoś. Doridee- u nas jeśli coś wyląduje w nocniku -to tez prze przypadek ,chociaż Ninka krzyczy si ,ale to dlatego ,ze kojarzy ten zwrot z nocnikiem ,a nie z potrzebą . Wczoraj prosiła tatuś ofuś ( tatuś otwórz) .Zabrała pudełko od Oskara z pokoju i chciała koniecznie zajrzeć do środka ,a tam same szpargały na plastykę ( ryż ,koraliki i inne bździdła) |
2008-01-08, 10:57 | #787 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 373
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Wenezja zgadzam sie z dziewczynami, nie ma to jak mieszkanie na swoim. My z Tz dojezdzamy do pracy po 15 km ( on codziennie 30 km i ja ) wcale nie jest to duzo, dacie rade, zobaczysz Bedziesz kase ladowac w TWOJE mieszkanie a nie komus.
Doridee no tak, przeciez wiedzialam, ze jestes bardzo konsekwentna I podziwaiam Cie za to, chyle czola.... Kiedy dokladnie odbieracie klucze od mieszkania ??? Jakies pomysly juz masz na urzadzenie ??? Wiem, ze robisz Ali pokoj ( masz wielkie pole do popisu ) Gosiula Ninka naprawde duzo juz mowi. Kiedy moja powie "ofus" bardzo lubie to slowo Moja mala mowi tylko podstawowe slowa... Jeszcze z nocy spi Djamelka moglabys czesciej tu zagladac, wieczorami nie ma nikogo do pisania I jakies nowe foty by sie przydaly Monka widze spodobalo sie w Polsce Kiedy wracasz ???? |
2008-01-08, 12:16 | #788 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 752
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Wiecie co... też tak myślę... Nie ma sensu tego ciągnąć, bo czuję, że nawet gdybyśmy zostali, to mogłoby to się źle skończyć. Niech teściówka odpali numer i właścicielem zrobi szwagierkę. Leżymy na całego. Dogadać się z nią, to raczej niemożliwe. Jesteśmy jak plus i minus. Razem mieszkamy, a w ogóle nie rozmawiamy- ona ma swój świat! Tż też z nią kompletnie nie rozmawia... Dla mnie to jest 30- letnia baba, która często zachowuje się jak 10- latka. Kompletnie nic w domu nie robi... Zostać tu, to mieszkać z nią do deski grobowej. Aż tak zdesperowana nie jestem
Kurcze, zapomniałam! słuchajcie, muszę wymienić wózek. Nasz już jest tak toporny, że ledwo go pcham. Czuje się otem, jak po siłowni. Zastanawiam się nad takim, ale co to za firma? Widziałyście go w sklepie?
__________________
Zgubiła Emilka rękawicę gdy przejeżdżała w wózku przez ulicę. Leży rękawica i martwi się szczerze: -,,Biedna Emilka marznie a ja tutaj leżę" Edytowane przez wenezja Czas edycji: 2008-01-08 o 12:19 Powód: zapominalstwo |
2008-01-08, 12:16 | #789 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Śnieżynka no zobaczymy jak mi to odstawianie od butli wyjdzie Ze smokiem poszło w miarę gładko Popłakała dwa dni i zapomniała Myślę, ze z butla będzie jeszcze lepiej bo Ala nie zawsze chce z niej jeść, szczególnie teraz jak ba katar to picie z butli jest męczarnia i często po wypiciu pół butelki ma dość... Wcale sie nie dziwię, wytrzymać tyle na bezdechu
Śnieżynka Ty mi powiedz lepiej jak to robisz, ze Olivka Ci tak długo śpi Moja zazwyczaj już nie ma drzemek w dzień, dziś ją przekonałam i zasnęła ale warunek był taki że i ja musiałam sie położyć Wydaje mi sie, że trafił Ci sie aniołek, czasem piszesz że bawi sie w swoim pokoju Chciałabym doczekać dnia, że i ja tak napisze... Monka baluje
__________________
Alicja |
2008-01-08, 12:20 | #790 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 752
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Co za skleroza... Tu linka
http://www.allegro.pl/item294532712_...a_0_maked.html
__________________
Zgubiła Emilka rękawicę gdy przejeżdżała w wózku przez ulicę. Leży rękawica i martwi się szczerze: -,,Biedna Emilka marznie a ja tutaj leżę" |
2008-01-08, 12:54 | #791 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Wenezja, mieliśmy z Coneco fotelik do samochodu. Jakoś szybko Grześ z niego wyrósł, jeszcze dobrze nie siedział, a ja już go sprzedałam. Ten wózek też chyba nie jest duży - tak patrząc na lalę... W pozycji leżącej na pewno Emce będą wystawały nóżki i może jej być niewygodnie, jak łydki oprze na krawędzi podnóżka. Rozłożony ma 103 cm długości (z rączką, czy samo siedzisko?) Patrzę na swojego Grześka i wydaje mi się, że on by się tam nie zmieścił. W swój pokrowiec wózkowy już się nie mieści, musieliśmy dokupić śpiwór. Fakt, że Grześ to kawał chłopa, ale Emka też urośnie, zanim się z nim pożegna... Nie wiem zresztą. Tak sobie myślę...
Monka, serdeczne życzenia z okazji urodzin i duuuży buziol. Taaa, mieszkanie osobno i z kimś to niebo i ziemia. 10 lat mieszkałam osobno, a teraz.... łomatko... Namawiam TŻ na przeprowadzkę. Mam mieszkanie komunalne, tylko zamienić na większe... A on nie chce, bo się tu wychował, tu ma swoje skarby, a tam boi się klaustrofobii (nie ma to jak 4 poziomy...). A co do ząbków, to jestem twarda. Mamy rytuał i nie ma zmiłuj... Kolacja, kąpiel, zęby i potem już tylko woda. I rano też mycie po śniadaniu. Słodycze raz, po obiadku i staram się nie podawać dodatkowo pierdół do jedzenia, chociaż nie zawsze mi się to udaje, bo sama podjadam hehe...
__________________
Idzie Grześ przez wieś, worek piasku niesie. A przez dziurkę piasek ciurkiem sypie się za Grzesiem . "Piasku mniej, nosić lżej" - cieszy się głuptasek . Wraca do dom, worek zrzuca, no a gdzie ten piasek? Nasze fotki: www.rzeka.net/mama |
2008-01-08, 13:16 | #792 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 752
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Daria, no właśnie boję się, że będzie za mały Muszę zobaczyć go w sklepie, bo w ciemno nie kupię.
Dziewczyny, może coś doradzicie? Sama nie wiem, jaki wóz będzie dobry. Chcę dać 650,- góra, bo liczę, że nie za mniej sprzedam Drivera
__________________
Zgubiła Emilka rękawicę gdy przejeżdżała w wózku przez ulicę. Leży rękawica i martwi się szczerze: -,,Biedna Emilka marznie a ja tutaj leżę" |
2008-01-08, 18:32 | #793 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Ja też w zeszłym tygodniu postanowiłam odstawić wieczorna kaszkę z butli i jest ok. Pozostaje nam tylko zmierzyć się z odstawieniem smoczka i przyzwyczajeniem do nocnika...zapowiada się ciężka praca. Ostatnio Tymek już nie chce żebyśmy my myli mu ząbki, wyrywa nam szczoteczkę, a jak chcemy na siłę, to zamyka buźkę. Sam to raczej słabo je myje, może mu to przejdzie i dalej będzie posłusznie otwierał buziątko.
Jestem strasznie zmęczona tą praca, właściwie tym wstawaniem o 5.30, jak wsiadam do pociągu to już nie czytam książki tylko wtapiam się w kurtkę i mam jeszcze 25 min drzemki. Wenezja fajnie, że będziecie mieć swoje cztery kąty, to całkiem inne życie
__________________
(...)Im bardziej wzrok natężam, tym widzę mniej, i woda schylona nad słońcem tym bliższe przynosi odbicie, im dalszy od słońca oddziela ją cień... J.P.II Tymuś = szczęście |
2008-01-08, 19:31 | #794 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 934
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Alabama a do ktorej pracujesz?No napewno ciezko ci jest podzielic dom prace i dziecko.Ja cos wiem na ten temat bo jak moja cora byla mala to tez poszlam do pracy jak mniala 8miesiecy(schudlam wtedy 13kg przez 4miesiace) Wenezja niezastanawiaj sie nad tym mieszkaniemZobaczysz ze nie bedziez zalowacNa swoim to na swoimA co do kredytu to tak jak Monka pisala kazdy go ma.W dziesiejszych czasach niestety niemamy wyboru.Jak masz wynajmowac i wyrzucac pieniadze w bloto to chyba lepiej splacac pozyczke i kiedys mniec swoje Sniezynka a ty gdzie jestes-ostatnio jakos sie wymijamy
|
2008-01-08, 20:45 | #795 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 373
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
No jestem, jestem Sasiadka na pogaduchy przyszla to musialam z nia siedziec
Kurcze tak czytam Was i zastanawiam sie kiedy ja zaczne walke ze smoczkiem, butla i nocnikiem.... Dzisiaj przyjechalam z pracy, mala wykapana, najedzona smacznie spala, tatus szykowal kolacyjke dla zonki, normalnie w szoku bylam Nie wiem, jak on to robi, ale jak kladzie Olivie spac, to bez zadnego ale spi... a ja sie wiecznie prosze Nie wiem, co z mala, bo ostatnio ( 2 dni ) nie chce juz spac popoludniu tylko spi do 13:00, wolalabym jednak zeby spala do ok 9:00 i o 12 :00 popoludniowa drzemka tak jak kiedys.... przynajmniej moglam cos zrobic a tak... tez moge W sumie to sama sie zawsze bawi, chyba ze nie mam co do roboty to do niej ide sie pobawic a jak nie to zdana jest sama na siebie i sie ´swietnie potrafi sama bawic. Ostatnio ja podgladnelam i widzialam, ze z klockow robi soebie kubeczki i "pije " z nich Monka, gdzie sie podziewasz ????? |
2008-01-08, 21:13 | #796 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Śnieżynka nie załamuj mnie.... Normalnie jestem w szoku, ze Olivka tak sie potrafi sobą zająć... Ala nie odstępuje mnie na krok, nawet załatwić się nie mogę bez niej Jak coś szykuje w kuchni to trzyma mnie za nogę i wyje żeby ją wziąć na ręce... Nie wiem czy to ja popełniłam gdzieś błąd czy po prostu taka już jest - córunia mamuni?? Liczę na to, ze jak pójdzie do żłobka to sie odzwyczai...
Dziś pierwszy dzień poszła spać bez butli i było oki, tylko spać jej sie nie chciało i walczyłam z nia godzinę nim zasnęła O 19.30 zjadła serdelka z chlebem i wypiła mnóstwo wody wiec myślę, ze głodna nie będzie Andrzej ja trzymał a ja umyłam jej zęby, muszę ja do tego przyzwyczaić, chociaż raz dziennie wyszorować porządnie ząbki, rano niech sie sama bawi. Też się buntuje ale co robić? Alabamo wcale się nie dziwię, ze padasz, wszak 5.30 to środek nocy... A sama praca? Zadowolona jesteś?? Zamierzasz dłużej tam popracować czy to tylko tak - na razie?? Wenezja ja tej firmy nie znam i ciężko mi ze zdjęć ocenić ten wózek.. hmm.. ja kupiłam tą spacerówkę którą mi poleciłaś - Chicco Ponee XS i jestem zadowolona Też jest mały ale mi chodziło o taki, mały i lekki. Nie używam go na co dzień (chociaż w okresie letnim często z niego korzystałam), teraz stoi nieużywany bo na taka pogodę sie nie nadaje Po pierwsze nie mam do niego śpiworka a po drugie te kółka nie nadają się na śnieg Pewnie wykorzystam go w lato a później w ogóle zrezygnuję z wózka - no zobaczymy. Ala już dobrze chodzi to po co ja wozić? Co do mieszkania to prawdopodobnie odbiór po 20.01 - kurcze ciągle się to opóźnia, wrrr Mamy już jakieś pomysły odnośnie urządzenia ale to ciągle sie zmienia A Moniki balują
__________________
Alicja |
2008-01-08, 23:03 | #797 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 373
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Doridee przeciez 20 tuz, tuz... Kurcze, musze przyznac, ze wytrwala babka jestes a jak z nocniczkiem ???? Nadal ja sadzasz ??? Sama nie wiem dlaczego moja mala tak dlugo spi, ale ciesze sie Bawi sie juz dosyc dlugo sama, ale czasami chce zeby caly czas ktos z nia byl... Ma takie momenty, ze kiedy wchodze do niej do pokoju ( albo TZ ) to odrazu zamyka drzwi, zeby nikt nie wyszedl, a czasami jak tylko wekdziemy to robi nam papa, bo chce sie sama bawic
Jeszcze tylko 3 dni i urlop caly tydzien, ale sie wybycze We wtorek wreszcie ide do fryzjera, pierwszy raz w Niemczech ( bylam raz, ale tylko na czesanie do slubu cywilnego ) Ciekawe co mi wyczaruje na glowce Dziewczyny, gdzie jestescie ????? Edit : znalazlam fajna pioseneczke, same posluchajcie http://aguuu.wrzuta.pl/audio/gl4rC5GlX7/ Edytowane przez Sniezynka21 Czas edycji: 2008-01-08 o 23:36 |
2008-01-09, 09:38 | #798 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 752
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Doridee, pod uwagę biorę też ten chicco Tylko muszę wziąć z okrywą na nogi, jak mam teraz nim śmigać... Byłam w sklepie i nic kompletnie nie ma. Spacerówki to można na palcach jednej ręki policzyć, ale co się dziwić... Nie sezon.
Muszę się wziąć za wystawienie ciuchów na allegro... Już trzy wory mi zalegają w pawlaczu... No i zawsze kasa wpadnie Wydam na następne lumpki Wczoraj wpadł mi w ręce sweterek nexta za całe 5 zł
__________________
Zgubiła Emilka rękawicę gdy przejeżdżała w wózku przez ulicę. Leży rękawica i martwi się szczerze: -,,Biedna Emilka marznie a ja tutaj leżę" |
2008-01-09, 10:03 | #799 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
wenezja - ja kupiłam 4 baby -spacerówkę i jestem zadowolona ,bo jest lekka, dobrze sie składa i wchodzi do auta. Nie jest jakaś specjalnie duza ,ale wystarcza .Ninka mieści sie w niej -ubrana w kombinezon i owinięta grubym kocem. Jedyny minus to małe kółka ,ale pierwszy tez taki miałam . jak sie chce mieć lekki to nie moze byc na dużych.
Ja ciuchy po Nince wystawiam już od jakiegoś czasu i nieźle mi idzie .wczoraj wysłałam jej krzesełko .Szkoda mi go było ,ale stało bezużyteczne. ja już nie chodzę po lumpach i nie kupuję . Akurat.Przypomniało mi sie ,że w sobotę kupiłam jej torebkę na lato. taką ,żeby mogły idąc z nianią na podwórko -wpakować picie ,chusteczki i coś tam jeszcze . Fajna -żółto -niebieska .jak nie zapomnę to strzelę fotkę . moja klucha sie wczoraj objadła i wieczorem był paw na łóżko - a ta koza mała -siedzi i sie śmieje. Aha ,jak szłam ją kąpać -patrzę -szczoteczka do zębów leży na barku w pokoju.Ja ja podnosze ,a ona cała w czekoladzie ,no i poszła do kosza. Dziś będę miała z niania rozmowę ) poważną) -na temat karmienia Niny ,bo ona za duzo jej daje słodkiego Wenezja- jak dobrze pamiętam - to Twoja Emka miała problemy z gryzieniem ,łykaniem itd -jak jest teraz ?Chyba już dobrze? Hej .laski -ja rozumiem ,że słońce wyszło i można iść na spacer ,ale może ktoś się odezwie . Edytowane przez gosiula Czas edycji: 2008-01-09 o 11:59 |
2008-01-09, 15:18 | #800 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Cze babki nie mam czasu czytac ani siedziec na wizazu hehe pozdrowionka Mal;y swiruje wogule wstaje po 5 albo o 5 a ja jak zabi jezem ale jest czaderka Ide dzis do baru haha tylko dzidka do lozeczka i nadrabiam zaleglosci
Moj tz oddal dzis lapka do renowacji i nie wiem ile to bedzie trwac tydz moze dwa takze papa do nie wiem kiedy w niedziele wracamy do angli aaaa przyjeli mnie na studia zaczynam w lutym for all |
2008-01-09, 17:38 | #801 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
I ja sie w koncu melduje. Odwiozlam meza do kolegi, niedlugo powinni byc na balicach, o 20tej odlot
Zamierzam wreszcie zamiecsic jakies swieze zdjecie Zosi Ostatnio znow podrosla i ja to widze po ubrankach, no i inaczej sie zachowuje, coraz wiecej mowi i mozna z nia juz "pogadac". Lubi jak jej opowiadam, np. jak nie chce isc sie kapac i spac, to jej opowiadam o dziewczynce, ktora szla sie kapac i miala w wanience zabawki, i piane, i mamusia ja myla, a potem kremowala... itd... W kazdy razie to dziala. Dodaje zdjecie Zosi z Wigilii i przy szopce |
2008-01-09, 17:41 | #802 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 752
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Gosiula, no właśnie wróciłam ze sklepu i widziałam tą spacerówę 4baby Całkiem fajna, dobrze się składa i w ogóle.. Ale kolor nie ten. Mają być jeszcze niebieskie i czerwone. Kosztuje 499 zł. Oczywiście sprawdzę jeszcze allegro Jak nie ta, to chicco.
Z jedzeniem u nas lepiej, choć Emka więcej łyka wszystko, jak gryzie. Nadal ma 4 zęby i cisza... Emka też ma swoją torbę, a raczej plecak. Kiedyś były takie miśki z Sagi
__________________
Zgubiła Emilka rękawicę gdy przejeżdżała w wózku przez ulicę. Leży rękawica i martwi się szczerze: -,,Biedna Emilka marznie a ja tutaj leżę" |
2008-01-09, 20:42 | #803 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Edycia Zosia śliczna i faktycznie wygląda na dużą Moja Ala wydaje mi sie przy Waszych dzieciach takim niemowlaczkiem Na ile wyjechał mąż tym razem?? Fajny pomysł z tymi opowieściami - ja na szczęście nie muszę Ali przekonywać do kąpieli (kocha - wystarczy rzucić hasło: idziemy sie kapać to ta w poskokach pędzi do łazienki krzycząc kąpu, kąpu), ale zdarzyło mi się tak opowiadać przy spaniu i chyba zacznę przy jedzeniu
Monka no baluj baluj póki możesz Fajnie, ze przyjęli Cię na studia To teraz częściej będziesz bywać w Polsce Wyszłam dziś z Ala na chwile na dwór.. mam nadzieję, ze jej tym nie zaszkodzę ale nie mogłam przepuścić takiego słoneczka Po powrocie sie zdrzemnęła i teraz nie daje sie tatusiowi uśpi - dziś jego kolej, haha Ja sie wczoraj męczyłam z nią godzinę aaa, chyba sie nie najadła wczoraj tą parówką bo obudziła sie po 5.00 i am am, zrobiłam jej kaszke to wytrąbiła całą butlę. Dzis dałam jej kolacje o 18.00, później jeszcze po 20.00 kaszę. Zobaczymy jak to dzis będzie
__________________
Alicja |
2008-01-09, 21:00 | #804 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Doridee tz pojechal niby na 4tygodnie, ale nie wiem czy nie dluzej tzn. 5 albo 6 tygodni. Okaze sie jak przyjedzie, chociaz mowil, ze chce przyjechac jak najszybciej i zdazyc na moje urodziny - ale i tak nie zdazy Bedziemy odrabiac po czasie.
Zosia ma chrype, ale narazie nie ide z nia do lekarza, no chyba, ze jutro obudzi sie calkiem chora ale odpukac, oby nie. Ja siedze na wizazu i ogladam mecz siatkarzy z holandia Przegrali. Edytowane przez edytcia Czas edycji: 2008-01-09 o 21:38 |
2008-01-09, 22:37 | #805 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Witajcie
Ostatnio nie mam czasu posiedzieć przed kompem. Kacper rozchorowal sie i to bardzo.Maropna angine i zapalenie jamy ustnej. Pleśniawki(bąbelki z ropą) na jezyku i całej buzi bardzo dokuczają.A do tego nabrzmiałe dziąsła tak bardzo ze ząbki zakryte do połowy.Przez to tez nie potrafi gryzc bo strasznie boli. Ach choróbska chyba do lata sie od nas nie odczepią. Jesli chodzi o nocnik ,to Igu nie siądzie za nic w świecie teraz.W grę wchodzi tylko ubikacja i to bez nakładki.Poprostu stoi pod drzwaiami do łazienki i woła sisi. Często jest tak ,ze posadzony zawsze cos zrobi. Z mowa coraz lepiej często pyta co to lub gdzie tata lub kici(kotek) Igor jaknarazie zdrowy dziś bylismy na ostatnim szczepieniu. Nawet nie zapłakał taki twardziel z niego.Dostał nalepke dzielnego pacjenta i 3 lizaki. A gdyby tego wszystkiego było mało to i mój mąz sie rozchorował. Lezy w łózku plackiem z wysoka gorączką ma angine. zmykam spac pozdrowionka i buziole w pępole
__________________
Igorek&Kacperek |
2008-01-10, 12:20 | #806 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Zosia dzis poleciala pod drzwi ubikacji i wola "siku" - w ubikacji trzymamy nocnik. Wyciaglam go, Zosia zasiadla i zwalila wielkie kupsko Super.
Tak a'propos kup - to wczesniej, przed dzieckiem, nigdy nie myslalam, ze bedzie to taki zajmujacy temat Kasia kurujcie sie. cos nie chca Was opuscic te chorobska. Zosia tez cos chrypie, ale nie bylam z nia u lekarza, bo dzis jest lepiej. Daje jej clemastinum i psikam tantum verde. Chyba pomaga. A co sie stalo, ze Sniezynka zablokowana? |
2008-01-10, 12:49 | #807 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Przesyłam buziole od Śnieżynki (napisała do mnie na naszej-klasie), niestety zablokowali ja bo usunęła zdjęcie Ehh.... Wróci dopiero za tydzień Ale widzę, ze chociaż czytać możesz Czekamy na Ciebie
Edycia gratulacje dla Zosi Mądra dziewczynka Kasiu życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla chłopaków, ale wy sie macie z tymi choróbskami A jak Igorek? Trzyma sie jakoś? Nie wiem czy stosowałaś Bioaron? To taki preparat wzmacniający odporność - podobno My go jeszcze nie stosowalismy ale lekarka przepisała Ali, jak zakończymy kurację antybiotykową to mamy jej podawać ten syrop Ciekawe co sie dzieje z Moniką
__________________
Alicja |
2008-01-10, 12:56 | #808 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
no ja wlasnie pierwsze patrze zawsze kto jest na watku i zdziwilo mnie, ze Sniezynka w innym kolorze cos dzisiaj Ale jak wrocisz to bedzie w porzadku Dzieki za buziaki
|
2008-01-10, 13:25 | #809 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 934
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Edycia brawo dla Zosi-super ze zalapala(najgorszy ten pierwszy raz a potem juz pojdzie Moj Kevin tez poszedl do toalety -posadzilam go cos udawal ze cisnie ale szybko zeszedlale przyjdzie czas ze zalapie i bedzie dobrze. Sniezynka jak zobaczylam ze masz zmieniony kolor-to pomyslalam ze wyznaczyli cie jako kieroniczke foruma tu masz ci !!!!!!!Ale jak cie zablokowali?Dlaczego,ze usunelas zdiecie?jakie swoje czy czyjes?Bezsesu to co jak wklejamy zdiecia to niemozemy je potem likwidowac? Doride niezadlugo bedziesz na swoim-pewnie ostatnie dni sie dluzo jak cholera no nie?Ja pod koniec budowy to myslalam ze bzika dostaneA w tej chwili juz dwa lata.Zleci zobaczysz a tym bardziej ze to juz 10dni zostalo! Monka baw sie baw-ja tez niezadlugo bede po pabach w Pl latacSuper ze dostalas sie na studja-gratuluje!!!!!!!!!! Kasia zycze szybkiego powrotu do zdrowka dziecia i tz.Teraz to pelno tych chorobwirusow i tego wszystkiego.Moj Kevin tez od wczoraj zaczal piac jak kogut.Niewiem dlaczego ta krtan go tak czesto bierze
|
2008-01-10, 19:38 | #810 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieciaczki Lipcowo-sierpniowe 2006 II
Djamelko z pracy wracam do domu przed siedemnastą...trochę to późno jak dal mnie. Może będzie lepiej kiedy zrobi się widniej popołudniami. W domku to musze trochę posprzątać, wstawić obiad na kolejny dzień, a przeważnie robię dwa dania, czasem też coś innego dla Tymcia, jakies pranie, prasowanie, kąpanie Tymka, usypianie... i po 21 padam na cyce. Wtedy to mąż wraca z pracy.
Kasiu biedny Kacperek masakra jak te choroby się do Was czepiają. Dobrze, że chociaż Igorek w dobrej formie. Dużo sił Wam wszystkim życzę. Byłam dziś z moja przyjaciółką i jej małym synkiem u koleżanki, która 2 tygodnie temu poroniła...bardzo to przeżyła, to był 6 tydzień. Na szczęście dziś była w dobrym humorze i już ma plany żeby z mężem postarać się o następną dzidzię.
__________________
(...)Im bardziej wzrok natężam, tym widzę mniej, i woda schylona nad słońcem tym bliższe przynosi odbicie, im dalszy od słońca oddziela ją cień... J.P.II Tymuś = szczęście |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:31.