samoopalacz i czekoladowa opalenizna.... mozliwe??

[Brawurka]

Wyprobowałam juz wiele srednio połkowych samoopalaczy (Sopot Ziaji, Kolastyna w sprayu, Garnier Ambre Solaire Perfect Bronzeur i ten w spraju z wyciagiem z moreli oraz Nivea Sun Touch). Wszystkie daję lekką brzoskwiniową opalenizne (mam jasna karnacje) ale ja chcialabym miec nieco ciemniejszy odcien skory - cos bardziej wpadajacego w czekoladke (chlodny odcien) niz pomarancz.

Jaki samoopalacz nadaje taki kolor? (moze byc z wyzszej polki jesli wart jest swojej ceny)
A moze przy mojej jsnej karnacji nie mam co marzyc o ciemniejszej - samoopalaczowej - opaleniznie?

Z gory dziekuje
Brawurka

[nenvena]

No własnie- to może być sprawa jasnej karnacji. Nie stosowałam samoopalaczy, o których piszesz, ale mam teraz Dax Cosmeticks w piance-juz tu na Wizazu na niego narzekałam, ale inne wizazanki sa zadowolone, szczególnie jeżeli masz już doświadczeniw nakładaniu nie powinnas mieć z nim problemów, a kolor ma ładny, po drugim nałożeniu jest brązowawy.

[nenvena]

aha, no i wygląda o wiele naturalniej, niż sztuczna opalenizna, która widze u dziewczyn na ulicy.

[Brawurka]

Dzieki Ula, poczytam o nim w KW

Jesli ktos ma jeszcze jakies rady to oczywiscie czekam

[Namietne_Usta]

podbijam stary temacik,sorki,dziewczyny. ale mnie to interesuje..
pozdrawiam.
"Wyprobowałam juz wiele srednio połkowych samoopalaczy (Sopot Ziaji, Kolastyna w sprayu, Garnier Ambre Solaire Perfect Bronzeur i ten w spraju z wyciagiem z moreli oraz Nivea Sun Touch). Wszystkie daję lekką brzoskwiniową opalenizne (mam jasna karnacje) ale ja chcialabym miec nieco ciemniejszy odcien skory - cos bardziej wpadajacego w czekoladke (chlodny odcien) niz pomarancz.

Jaki samoopalacz nadaje taki kolor? (moze byc z wyzszej polki jesli wart jest swojej ceny)
A moze przy mojej jsnej karnacji nie mam co marzyc o ciemniejszej - samoopalaczowej - opaleniznie? "

[magot]

bladawce!! jest taki specyfik ja tez probuje od lat oszukac nature ale dotad bylam zolta po samoopalaczach (dior , guerlain, clarins itd te tanie tez). kupilam samoopalacz lieraca za 74 zl 125 ml (wersja do ciala), w efekcie bylam tak brazowa ze moj maz pytal czym sie tak ubrudzilam!!!opalenizna trzyma sie tydzien, niestety poniewaz polasilam sie na 125 ml a to bylo do cialka troche sciagnelo i wysuszylo mi buzke, polecam wiec ten do twarzy ale ogolnie super, podobno rewelacyjny jest tez firmy Decleor kosztuje tez ok 70zl wlasnie na niego poluje bo mniej podobno wysusza, pozdrawiam!

[jolanta.h]

Witam!!
Magot, chodzilo Ci o ten samoopalacz moze?? Tez od dluzszego czasu szukam czegos, co pomoze mi osiagnac brazowa opalenizne, ale jak na razie nic z tego...
Napisz prosze, czy to ten, bo chcialabym wyprobowac.
Pozdrawiam!!

[201606201122]

też mnie to interesuje podobno samoopalacz z loreala w żelu daje brązową opaleniznę ale może ten lierac lepszy???

[Arunia25]

Właśnie kończę pierwszą tubkę tego samoopalacza( Lierac) mam wersję zarówno do ciała ,jak i do twarzy.Faktycznie lekko wysusza skórę,ale chyba większość samoopalaczy to robi Co do uzyskanego koloru,jeżeli się smaruje ciało pierwszy raz to opalenizna jest bardzo delikatna,ale jeżeli na drugi dzień powtórzy się czynność to już jest bardziej intensywna,dosyć brązowa,choć lekko żółtawa również,ale dosyć ładna,naturalna :p bez smug,zapaszek samoopalaczowy również tylko lekko wyczuwalny.Dosyć trwała ,trzyma się do tygodnia,tylko że strasznie nierównomiernie schodzi,jest się całym w białe łaty.Cena 89zł - wersja do ciała.
Co do Loreala to kolor jest ładny,od razu dosyć ciemny,trwałość 4-5 dni,może powodować smugi w bardziej delikatnych miejscach,zapach samoopalaczowy bardzo intensywny,również schodzi nierównomiernie,typowy średniaczek.
Clinique także mnie nie zachwycił.
Najlepiej wspominam samoopalacz Clarinsa z faktorm 6 UV,śliczny kolor opalenizny,leciutki bronzik,zero smug,dosyć trwały.Dior (starsza wersja) też ok.