Przeładuj tę stronę Jeszcze tylko 5-10 kg, część III, zaczynamy 25.07

[asvr]

Dziewczyny żyjcie coś!
ja wczoraj niezdrowo w mcdonaldzie troche zjadłam

[Chloestic]

cicho sie zrobilo strasznie

ja kolo 15 lece na silownie

[agila negra]

Duszę pierś z indyka na obiad i do tego sałatka z kalafiora ogórka i papryki
Dziś zaczęłam 2 fazę, nie wiecie jaka to przyjemność po 2 tygodniach zjeść w końcu kromkę chleba i to jeszcze własnej roboty nie chwaląc się, wyszedł pyszny, albo po prostu tak bardzo mi go brakowało
Czy myślicie, że codziennie 2,5 godziny "siatkówki" (cudzysłów stąd, że nie gramy profesjonalnie, ale już coś tam nam z tej gry wychodzi :P ) to dobra porcja ruchu? Plus do tego wieczorem rozciąganie, bo inaczej zakwasy by mnie zabiły. Swoją drogą po grze w siatkę mam zakwasy w udach i łydkach, a nie w rękach

[blackberry456]

ja troche nawalilam ostatnio pewnie to przez to, że @ sie zbliza, to mam ochote na wszystko co slodkie, do tego jestem obolala i opuchnieta ;/ ale mam nadzieje, ze to przejdzie i wroce potem do normalnej, dietowej rutyny

[agila negra]

żyjecie ?

[Chloestic]

u mnie trzeci dzien diety, trzymam sie, codziennie abs i 2-3 razy w tygodniu silownia

[agila negra]

pogratulować ;D u mnie dieta niby dobrze, bo przestrzegam, ale nic nie chudnę. Chyba zastój. A co do ćwiczeń to raczej nic konkretnego oprócz siatki.

[Chloestic]

no ja wlasnie tez nie chudne, wizualnie troche, ale waga nie chce ruszyc :/

[agila negra]

Mam to samo, chociaż dzisiaj waga ruszyła (piłam alkohol wczoraj więc to dlatego).

[ojjejj]

ja niestety jakoś nie mogę schudnąć
i mnie to strasznie demotywuje. A jak u was?

[Chloestic]

u mnie jest ok, kilka bledow, przyzwyczailam sie jednak mowic nie wielu rzeczom, martwi mnie troche ogromna cisza, moze nowy watek przygarnie spowrotem nasze kochane wizazanki

[anna205]

Napisane przez Chloestic

u mnie jest ok, kilka bledow, przyzwyczailam sie jednak mowic nie wielu rzeczom, martwi mnie troche ogromna cisza, moze nowy watek przygarnie spowrotem nasze kochane wizazanki

Jeeestem, wróciłam!
Przywiozłam piękną opaleniznę, w życiu nie byłam tak ładnie zabrązowiona, kocham francuski klimat!
Na wagę stanę dopiero we wtorek, trochę się boję, bo przez te 2 tygodnie nie było możliwości dietetycznego jedzenia. Ale teraz nadrobię wszystkie zaległości. Chloe, pytałaś kiedy będę mieć "rocznicę", ja zaczęłam się odchudzać 25. lutego, z wagą 69 kg. 2 tygodnie temu było ok. 60.5 kg, dlatego napisałam że jeszcze chwilę, i będzie 10 kg mniej

[agila negra]

Ja ważę 69 (uporczywie STOI i nie chce ruszyć - załamka) a chciałabym 60! Marzę o tym, żeby do października jeszcze coś zrzucić - niech ta waga ruuuuszyyy
Podjęłam pewne kroki - stanowcze nie! dla piwa, a wódka/drinki tylko przy większych imprezach i to w ograniczonych ilościach.
Za często zdarza mi się wypić piwo i podejrzewam, że to dlatego.

[Chloestic]

Aniu, witaj!!!! nareszcie spowrotem z nami, mam nadzieje, ze tu zostaniesz

Napisane przez agila negra

Podjęłam pewne kroki - stanowcze nie! dla piwa, a wódka/drinki tylko przy większych imprezach i to w ograniczonych ilościach.
Za często zdarza mi się wypić piwo i podejrzewam, że to dlatego.

ja mam DOKLADNIE to samo, mysle, ze przez alkohol nie moge schudnac, bo tu piwko, tu whiskey, tu wodeczka, teraz tez mam postanowienie, ze alkohol tylko przy wiekszych imprezach

teraz moje decydujace 5 tygodni diety

[asvr]

Napisane przez anna205

Jeeestem, wróciłam!
Przywiozłam piękną opaleniznę, w życiu nie byłam tak ładnie zabrązowiona, kocham francuski klimat!
Na wagę stanę dopiero we wtorek, trochę się boję, bo przez te 2 tygodnie nie było możliwości dietetycznego jedzenia. Ale teraz nadrobię wszystkie zaległości. Chloe, pytałaś kiedy będę mieć "rocznicę", ja zaczęłam się odchudzać 25. lutego, z wagą 69 kg. 2 tygodnie temu było ok. 60.5 kg, dlatego napisałam że jeszcze chwilę, i będzie 10 kg mniej

Aniu prawie dycha mniej, nic tylko gratulować

[blackberry456]

Napisane przez anna205

Jeeestem, wróciłam!
Przywiozłam piękną opaleniznę, w życiu nie byłam tak ładnie zabrązowiona, kocham francuski klimat!
Na wagę stanę dopiero we wtorek, trochę się boję, bo przez te 2 tygodnie nie było możliwości dietetycznego jedzenia. Ale teraz nadrobię wszystkie zaległości. Chloe, pytałaś kiedy będę mieć "rocznicę", ja zaczęłam się odchudzać 25. lutego, z wagą 69 kg. 2 tygodnie temu było ok. 60.5 kg, dlatego napisałam że jeszcze chwilę, i będzie 10 kg mniej

ja tez gratuluje! i strasznie zazdrosze - 10 kg mniej to moje marzenie..

jak Wam dziewczyny idzie? cos ostatnio tutaj cicho

ja musze przyznac ze ostatanii nie idzie mi najlepiej - macie jakies sposoby do zwiekszenia motywacji i (dluższego) powrotu do diety? Ja sobie postawilam na poczatku wakacji cel tych kilku kg mniej zeby w nowym miescie, towarzystwie itp (zaczynam studia) wyglądac i czuć się dobrze. Nie udalo mi się osiagnąć celu i teraz mam zalamanie, bo ''skoro i tak nie osiagne swojego celu to rownie dobrze moge sie juz poddac''

[marrgosia]

Hej!
Chciałabym się dołączyć.
Mam 168 cm wzrostu i ważę 62-63 kg...
Chciałabym schudnąć 5 kg, czyli mój cel to 57-58 kg.
Walczę już jakis czas ale waga skacze cały czas o 1-1,5 kg i wraca do 62-63kg.
Wydaje mie się, że w moim organizmie zatrzymuje sie woda, mój metabolizm tez jest spowolniony.
Problem w tym, że nie chce mi sie ćwiczyć...

Macie jakieś rady?

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Kurde ja nawet nie widziałam że nowy wątek jest. Dopiero dzisiaj Więc jestem i idę biegac :P Bo zaraz zasnę, taka zmęczona jestem...

[anna205]

Napisane przez blackberry456

ja tez gratuluje! i strasznie zazdrosze - 10 kg mniej to moje marzenie..

jak Wam dziewczyny idzie? cos ostatnio tutaj cicho

ja musze przyznac ze ostatanii nie idzie mi najlepiej - macie jakies sposoby do zwiekszenia motywacji i (dluższego) powrotu do diety? Ja sobie postawilam na poczatku wakacji cel tych kilku kg mniej zeby w nowym miescie, towarzystwie itp (zaczynam studia) wyglądac i czuć się dobrze. Nie udalo mi się osiagnąć celu i teraz mam zalamanie, bo ''skoro i tak nie osiagne swojego celu to rownie dobrze moge sie juz poddac''

blackberry, PRAWIE -10 kg, jeszcze 2,5 do -10 brakuje...
Nie poddawaj się, bo zmarnujesz wszystko co osiągnęłaś i perwnie coś więcej, a jakieś postepy na pewno były!
Niepotrzebnie zakładasz sobie termin, każdy chudnie w innym tempie, zdarzają się przesatoje, słabsze dni, ale to nie powód żeby całkiem rezygnować!!
Więc spinaj 4 litery i pisz co dziś jadłaś i jaki sport uprawiasz

[agila negra]

Dziewczynki, czemu się nie odzywacie?

[Chloestic]

Zapraszam do nowej cześci


https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post30084931