Trądzik - cz. 3

[syklamen]

Dziewczyny nie martwcie się, na pewno kiedyś w końcu będzie poprawa. Znam ten ból:/
Ala piszę, bo mam takie pytanie...nie wiedziałam, gdzie je zadać.
Mam skórę mieszaną chyba...czasami wiadomo są jakieś krostki, szczególnie przy okazji burzy hormonów...tylko jest druga sprawa, skóra jednocześnie wydaje się przesuszona...
Szczególnie na nosie, często po prostu mi sama schodzi...
nie wiem...też tak macie...?
Co można na to stosować? Macie jakiś pomysł?
Dzięki za odpowiedźi

[tuturutu]

Nagietkowy Babydream z tlenkiem cynku na noc i rano buźka tryska zdrowiem !

[niewyspana91]

Napisane przez tuturutu

Nagietkowy Babydream z tlenkiem cynku na noc i rano buźka tryska zdrowiem !

Mam ten krem ale bez cynku Fajny, nie zapycha.
Powiedz mi czy on ma taki zapach jak ten zwykły?

Znacie jakieś dobre maści/kremy na pojedyńcze pryszcze? (prócz Benzacne i Brevoxylu)

[iwona200]

Napisane przez gogela

niech Ci dermatolog przepisze taki plyn na bazie wody wapiennej robiony w aptece ja najpierw mylam plecy zelem antybakteryjnym( teraz plynem do higieny intymnej bo mi sie skonczyl zel) a potem przecierałam wacikiem nasaczonym tym plynem wieczorem i wszystko zniknelo

ile on kosztuje?

[dagna1]

moze bedziecie mogly mi pomoc.

od ponad 2 miesiecy mam bardzo sucha skore w tym miejscu, ktore zostalo zaznaczone na rysunku zoltym kolorem jest tak sucha,ze to taka skorupa :/ probowalam przez dluzszy czas uzywac morelowego peelingu + duza warstwa kremu nawilzajacego cetaphil i zero efektow,zadnej poprawy. kupilam kapsulki rybki ( https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...-twist-off.htm ) - tez nic nie daly. reszta skory jest nawilzona,tylko to nieszczesne miejsce po obydwu stronach.. pije duzo wody,staram sie zdrowo odzywiac. gdzie tkwi problem? to naprawde okropnie wyglada. nie uzywam wysuszajacego zelu do mycia twarzy, nie kombinowalam z nowymi kosmetykami.

[tuturutu]

Napisane przez niewyspana91

Mam ten krem ale bez cynku Fajny, nie zapycha.
Powiedz mi czy on ma taki zapach jak ten zwykły?

Znacie jakieś dobre maści/kremy na pojedyńcze pryszcze? (prócz Benzacne i Brevoxylu)

Jak ten zwykły ? Jeśli mówisz o ' zwykłym ' z serii nagietkowej, to zaraz powącham ..
Zgadza się Jak dla mnie to ten sam zapach

na pojedyncze pryszcze zawsze stosuję pastę cynkową !
chociaż ostatnimi czasy zaczęłam się zastanawiać, czy moja skóra zbytnio się do niej nie przyzwyczaiła ..

[gogela]

Napisane przez iwona200

ile on kosztuje?

nie mam pojecia ale napewno jest tani bo wczesniej mialam podobny popatrzalam na sklady napisane na opakowaniu ( tego tez uzywalamkombinowlam duzo zeby sie pozbyc tego tradziku z pleców) i kosztowal 5 zl musisz poszukac w internecie gdzies podowalam sklad tego leku ( a tez byl swietny tylko sie skonczyl)

[kalaaga]

Napisane przez iwona200

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...l-do-mycia.htm

to ten z tyłu jest nawet napisane, że może być używany przez osoby z problemami dermatologicznymi. Jako żel do mycia twarzy

kochane czyli ten zelik bedzie dobry do codziennego mycia twarzy?? bo wlasnei szukam jakies fajnego zeliku lub mydla bo juz mi sie skora przyzwyczaila do mydla z nanosreberkiem i juz tak fajnie nie wygalada.. jest jakas taka szara...

[magica]

Napisane przez kalaaga

kochane czyli ten zelik bedzie dobry do codziennego mycia twarzy?? bo wlasnei szukam jakies fajnego zeliku lub mydla bo juz mi sie skora przyzwyczaila do mydla z nanosreberkiem i juz tak fajnie nie wygalada.. jest jakas taka szara...

TAK, ja go używam od 3 miesięcy codziennie, także do mycia ciała , czasem też włosów i moja buzia ładnie wygląda. nie jest podrażniona ani przesuszona. A jednocześnie czuję, że jest dobrze oczyszczona.polecam

U mnie znowu fajnie Co więcej, oporne pryszcze które miałąm na ramionach od prawie roku-nagle zniknęły Również na plecach coraz ładniej. nie wiem za Chiny czyja to zasługa-moze diety? od ok. miesiąca nie jem w ogóle słodyczy-może stąd ta poprawa? Bo naprawdę jestem w szoku. O ile kiedyś miałąm krostę na kroście na ranionach i pełno białych zaskórników-ohydztwo po prostu-teraz tak nagle-idealnie gładziutkie to chyba faktycznie ta dieta
Również twarzyczka gładziutka, aż chce mi się o siebie dbać Słyszę dużo komplementów, robię sobie ładny delikatny makijaż(lewy policzek bez podkłądu wygląda naprawdę great, mogłabym już od biedy się nie malować, ale jednak cienką warstwę minerałków kładę ). Wczoraj byłam w takim sklepie, gdzie w przymierzalni jest zawsze okropne światło, zawsze tam wyglądałam strasznie-nawet jeśli myślałam, że moja cera daje radę. Zawsze marzyłam, żeby się w nim przejrzeć i nie skrzywić miny z niesmakiem. No i wczoraj-nadeszła ta chwila Wyglądałam NORMALNIE. jak normalna dziewczyna z normalną cerą...w końcu

Wydaje mi się teraz z pespektywy czasu, że taką poprawę(trwającą już od ok. grudnia) osiągnęłam za pomocą:
-kwasów- salicylowy dobrze oczyszcza z zaskórników, mlekowy poprawia ogólnie wygląd,migdałek odświeża i wygładza, trochę rozjaśnia

-jak najmniejszej ilości stosowanych kosmetyków-czyli tylko absolutne minimum:żel do mycia Babydream, Humektan, krem z nagietkiem na noc lub na dzień, jeśli nie wychodzę. i to wszystko

-no tak, jeszcze oczywiście kosmetyki kolorowe everyday Minerals- nie zapychają, są naturalne, lekkie, skóra oddycha, ładnie wyglądają i są stosunkowo niedrogie
-ostatnio-również dieta

-mało testowania, eksperymentowania, gmerania

i jak najmniej stresu i przejmowania się... to naprawdę jest faktem-odkąd przestałam tak przejmować się cerą, zwracać na nią uwagę-nagle problem prawie zniknął

[baobabka]

Hej!

Dołącze się do Was Darujcie, ale nie przeczytałam całych poprzednich wątków, trochę tego jest, będe nadrabiać

Ja nie miałam nigdy problemów z trądzikiem az do zeszłego roku- od tamtej pory cała lewa (?) strona buzi i broda jest w dziwne kropy i plamy. Byłam u dermatologa ipowiedziała mi,że to...od alkoholu. Tłumaczyłam jej, ze jestem abstynentką, a ona "tak, tak, ale to widać, że po zabawie na jakiejś studenckiej imprezie." Po czym dodała "My wszyscy jesteśmy abstynentami " i puściła do mnie oczko...

dostałam antybiotyk i maść, nie pomogło nic.

Próbowałam na własną łapkę- Benzacne- wypaliło mi skórę na twarzy! Chodziłam czerwona jak burak przez kilka dni.

Od tej pory używam kosmetyków antytrądzikowych np. ziaja Med, ale..nic. Mam 24 lata, chyba trochę za póxno jak na trądzik młodzieńczy ? chyba wkrótce spróbuję u endokrynologa.

Witam

[Ercola]

Napisane przez magica

TAK, ja go używam od 3 miesięcy codziennie, także do mycia ciała , czasem też włosów i moja buzia ładnie wygląda. nie jest podrażniona ani przesuszona. A jednocześnie czuję, że jest dobrze oczyszczona.polecam

U mnie znowu fajnie Co więcej, oporne pryszcze które miałąm na ramionach od prawie roku-nagle zniknęły Również na plecach coraz ładniej. nie wiem za Chiny czyja to zasługa-moze diety? od ok. miesiąca nie jem w ogóle słodyczy-może stąd ta poprawa? Bo naprawdę jestem w szoku. O ile kiedyś miałąm krostę na kroście na ranionach i pełno białych zaskórników-ohydztwo po prostu-teraz tak nagle-idealnie gładziutkie to chyba faktycznie ta dieta
Również twarzyczka gładziutka, aż chce mi się o siebie dbać Słyszę dużo komplementów, robię sobie ładny delikatny makijaż(lewy policzek bez podkłądu wygląda naprawdę great, mogłabym już od biedy się nie malować, ale jednak cienką warstwę minerałków kładę ). Wczoraj byłam w takim sklepie, gdzie w przymierzalni jest zawsze okropne światło, zawsze tam wyglądałam strasznie-nawet jeśli myślałam, że moja cera daje radę. Zawsze marzyłam, żeby się w nim przejrzeć i nie skrzywić miny z niesmakiem. No i wczoraj-nadeszła ta chwila Wyglądałam NORMALNIE. jak normalna dziewczyna z normalną cerą...w końcu

Wydaje mi się teraz z pespektywy czasu, że taką poprawę(trwającą już od ok. grudnia) osiągnęłam za pomocą:
-kwasów- salicylowy dobrze oczyszcza z zaskórników, mlekowy poprawia ogólnie wygląd,migdałek odświeża i wygładza, trochę rozjaśnia

-jak najmniejszej ilości stosowanych kosmetyków-czyli tylko absolutne minimum:żel do mycia Babydream, Humektan, krem z nagietkiem na noc lub na dzień, jeśli nie wychodzę. i to wszystko

-no tak, jeszcze oczywiście kosmetyki kolorowe everyday Minerals- nie zapychają, są naturalne, lekkie, skóra oddycha, ładnie wyglądają i są stosunkowo niedrogie
-ostatnio-również dieta

-mało testowania, eksperymentowania, gmerania

i jak najmniej stresu i przejmowania się... to naprawdę jest faktem-odkąd przestałam tak przejmować się cerą, zwracać na nią uwagę-nagle problem prawie zniknął

Zazdroszcze Ci U mnie pogorszenie. Miałam w niedziele mały wypadek i mam sporo obtarć na twarzy przez co nie mogę dokładnie umyć jej żelem. Czego skutkiem są 3 nowi goście na mojej twarzy. Ale naiwna byłam myśląc, że po okresie będę miała spokój

Napisane przez baobabka

Hej!

Dołącze się do Was Darujcie, ale nie przeczytałam całych poprzednich wątków, trochę tego jest, będe nadrabiać

Ja nie miałam nigdy problemów z trądzikiem az do zeszłego roku- od tamtej pory cała lewa (?) strona buzi i broda jest w dziwne kropy i plamy. Byłam u dermatologa ipowiedziała mi,że to...od alkoholu. Tłumaczyłam jej, ze jestem abstynentką, a ona "tak, tak, ale to widać, że po zabawie na jakiejś studenckiej imprezie." Po czym dodała "My wszyscy jesteśmy abstynentami " i puściła do mnie oczko...

dostałam antybiotyk i maść, nie pomogło nic.

Próbowałam na własną łapkę- Benzacne- wypaliło mi skórę na twarzy! Chodziłam czerwona jak burak przez kilka dni.

Od tej pory używam kosmetyków antytrądzikowych np. ziaja Med, ale..nic. Mam 24 lata, chyba trochę za póxno jak na trądzik młodzieńczy ? chyba wkrótce spróbuję u endokrynologa.

Witam

Witamy w naszych szeregach

[Tomaan]

Witam, jestem facetem, mam lat 23 i mogę podzielić się tym co wiem, nie czytałem całego wątku, bo za długi.

Co u mnie (cera tłusta) pomaga a co powoduje wzmożenie trądziku? Obecnie prowadzę jeszcze 3 ostatnie testy i to będzie już wszystko co człowiek może przerobić w tym temacie..

Uważam, że to co jemy itp. ma silniejszy wpływ na zmiany skórne niż czynniki zewnętrzne.

Wg mnie, podkreślam, wg mnie, należy unikać:

-spalonych, ostrych, słodkich, słonych, nafaszerowanych chemią produktów, ogólnie dieta trądzikowa jest dieta bardzo zdrową bo zaleca zdrowe odżywianie się, mamy tu więc podwójną korzyść takiej diety

-wolnych rodników, oksydanty są wszędzie, także w McDonaldzie, powodują rozwój bakterii Candida, która przyczynia się do zmian skórnych

-dotykania twarzy, na palcu zawsze jest tłuszcz lub brud a po umycie rąk zamiast tego jest chemia

-nadmiernego pocenia się

-niedotlenienia

-tytoniu, także biernie

-alkoholu

-miejskiej, śmierdzącej wody z kranu

-kreatyny czy sterydów

-wysuszania skóry

-unikać kurzu (test trwa)

-braku higieny (całe ciało oddycha skórą, niezłuszczanie naskórka, także na skórze głowy powoduje wychodzenie wszystkiego co złe przez twarz, szyję i plecy)

-ciągłej klimatyzacji w aucie (wysuszanie)

-stresu

-przedawkowania fluoru (test trwa)

-nadmiaru testosteronu (zbyt intensywne ćwiczenia siłowe, brak aerobowych, masturbacje), poziom hormonu można zbadać za 20 zł w przychodni

-u wielu osób bakterie powodujące trądzik zagnieżdżone były na.. migdałkach ropnych, pójdzcie do laryngologa się zbadać


Co powinno się robić by ten syf zwalczyć?

-unikać powyższych punktów

-jeść owoce i warzywa (antyoksydanty)

-dbać o cerę, myć nie wodą a najlepiej micelem, w wodzie z kranu jest syf

-nawilżać cerę ale nie za bardzo, co kilka dni np. albo przed podróżą autem z klimatyzacją

-opalać się ile wlezie, słońce nie szkodzi trądzikowi, teza, że po lecie jest wysyp i wszystko wraca powstała, ponieważ w czasie lata poziom dbania o cerę zmniejsza się - "wszystko jest pięknie buźka cacy to po co mam stosować tą maść itp. daruję sobie, na pewno już minął", taki wał!

-systematyczność w pielęgnacji

-pijcie dużo wody niegazowanej

-stosować coś przeciw trądzikowi zakładając, że jego podłoże jest hormonalne (niestety mężczyźni nie mogą brać jakże skutecznych tabletek hormonalnych-antykoncepcyjnych), ja stosuję z powodzeniem Differin w żelu, zapobiega i złuszcza skórę, usuwa drobne przebarwienia

-udawać się regularnie do kosmetyczki na oczyszczanie cery, mowa tu o zabiegach przeciwtrądzikowych, także tych pośrednich jak np. mikro dermabrazje czy peelingi kawitacyjne itp. (test trwa)


Czekam na opinie! Podkreślam, że wszystko to testowałem sam w przeciągu kilku lat nie szczędząc ani grosza.

[gogela]

Napisane przez Tomaan

Witam, jestem facetem, mam lat 23 i mogę podzielić się tym co wiem, nie czytałem całego wątku, bo za długi.

Co u mnie (cera tłusta) pomaga a co powoduje wzmożenie trądziku? Obecnie prowadzę jeszcze 3 ostatnie testy i to będzie już wszystko co człowiek może przerobić w tym temacie..

Uważam, że to co jemy itp. ma silniejszy wpływ na zmiany skórne niż czynniki zewnętrzne.

Wg mnie, podkreślam, wg mnie, należy unikać:

-spalonych, ostrych, słodkich, słonych, nafaszerowanych chemią produktów, ogólnie dieta trądzikowa jest dieta bardzo zdrową bo zaleca zdrowe odżywianie się, mamy tu więc podwójną korzyść takiej diety

-wolnych rodników, oksydanty są wszędzie, także w McDonaldzie, powodują rozwój bakterii Candida, która przyczynia się do zmian skórnych

-dotykania twarzy, na palcu zawsze jest tłuszcz lub brud a po umycie rąk zamiast tego jest chemia

-nadmiernego pocenia się

-niedotlenienia

-tytoniu, także biernie

-alkoholu

-miejskiej, śmierdzącej wody z kranu

-kreatyny czy sterydów

-wysuszania skóry

-unikać kurzu (test trwa)

-braku higieny (całe ciało oddycha skórą, niezłuszczanie naskórka, także na skórze głowy powoduje wychodzenie wszystkiego co złe przez twarz, szyję i plecy)

-ciągłej klimatyzacji w aucie (wysuszanie)

-stresu

-przedawkowania fluoru (test trwa)

-nadmiaru testosteronu (zbyt intensywne ćwiczenia siłowe, brak aerobowych, masturbacje), poziom hormonu można zbadać za 20 zł w przychodni

-u wielu osób bakterie powodujące trądzik zagnieżdżone były na.. migdałkach ropnych, pójdzcie do laryngologa się zbadać


Co powinno się robić by ten syf zwalczyć?

-unikać powyższych punktów

-jeść owoce i warzywa (antyoksydanty)

-dbać o cerę, myć nie wodą a najlepiej micelem, w wodzie z kranu jest syf

-nawilżać cerę ale nie za bardzo, co kilka dni np. albo przed podróżą autem z klimatyzacją

-opalać się ile wlezie, słońce nie szkodzi trądzikowi, teza, że po lecie jest wysyp i wszystko wraca powstała, ponieważ w czasie lata poziom dbania o cerę zmniejsza się - "wszystko jest pięknie buźka cacy to po co mam stosować tą maść itp. daruję sobie, na pewno już minął", taki wał!

-systematyczność w pielęgnacji

-pijcie dużo wody niegazowanej

-stosować coś przeciw trądzikowi zakładając, że jego podłoże jest hormonalne (niestety mężczyźni nie mogą brać jakże skutecznych tabletek hormonalnych-antykoncepcyjnych), ja stosuję z powodzeniem Differin w żelu, zapobiega i złuszcza skórę, usuwa drobne przebarwienia

-udawać się regularnie do kosmetyczki na oczyszczanie cery, mowa tu o zabiegach przeciwtrądzikowych, także tych pośrednich jak np. mikro dermabrazje czy peelingi kawitacyjne itp. (test trwa)


Czekam na opinie! Podkreślam, że wszystko to testowałem sam w przeciągu kilku lat nie szczędząc ani grosza.

hmm no nie ze wszystkim sie zgodze dieta akurat na moja cere nie ma zadnego wplywu. Przez jakis czas odzywialam sie bardzo zdrowo a cera byla taka jak zwykle teraz wlasnie jem wszystko i jest bardzo dobrze;D
ale ogolnie dla zdrowia najlepiej zdrowo sie odzywiac
''nadmiernego pocenia sie''? na to juz nic nie nie da poradzic skoro propagujesz zdrowy tryb zycia to mysle ze sport tez sie do tego zalicza wiec uniknac tego sie poprotu nie da! to samo sadze o stresie wiadomo ze stres nie nalezy do czynnikow ktore dobrze wplywaja na cere ale zyjemy w takich czasach ze chcac nie chcac jestesmy narazeni na stres ( praca,szkola) to samo tyczy sie kurzu mozna sprzatac caly czas ale on i tak bedzie
nawilzac cere trzeba bo kazda nawet tlusta tego potzrebuje a szczegolnie przy stosowaniu kosmetykow wysuszajacych( wiekszosc przecitradzikowych) i to nie raz na tydzien a najlepiej raz dziennie
i to ze slonce pomaga to jest mit!!! moze tymczasowo ale napewno nie mozna ,,opalac sie ile wlezie'' dla skory szkodliwe sa promienie UV nie dosc ze szybciej skora sie starzeje to takie ciagle przebywanie na sloncu powoduje wysuszenie skory a w konsekwencji jego nawrot jesienia ( takze gdy bardzo dbasz o cere i stosujesz wszystkie masci) wiec opalac sie z umiarem
to jest moje zdanie na ten temat

[Tomaan]

Odnośnie pocenia się to miałem na myśli duszenie się w np. aucie, pocenie, siedzenie w kurtce gdy jest ciepło itp. skóra musi oddychać.

Maść Differin jest niewysuszająca, więc nie wszystko na trądzik ją wysusza

Na jesień nic nie wraca, to bzdura Wraca, ponieważ latem wszyscy olewają zabiegi przeciwtrądzikowe itp. Naturalnie opalanie z umiarem, to jest oczywiste

Z tym kurzem się tylko zastanawiam.. dermatolog mówiła mi, że kurz nie ma wpływu na trądzik ale z drugiej strony nie powiedziała mi np. o fluorze czy alkoholu więc jej wiarygodność spadła silnie..

[gogela]

Napisane przez Tomaan

Odnośnie pocenia się to miałem na myśli duszenie się w np. aucie, pocenie, siedzenie w kurtce gdy jest ciepło itp. skóra musi oddychać.

Maść Differin jest niewysuszająca, więc nie wszystko na trądzik ją wysusza

Na jesień nic nie wraca, to bzdura Wraca, ponieważ latem wszyscy olewają zabiegi przeciwtrądzikowe itp. Naturalnie opalanie z umiarem, to jest oczywiste

Z tym kurzem się tylko zastanawiam.. dermatolog mówiła mi, że kurz nie ma wpływu na trądzik ale z drugiej strony nie powiedziała mi np. o fluorze czy alkoholu więc jej wiarygodność spadła silnie..

kazdy ma inna cere dla mnie masc differin byla bardzo wysuszajaca cala twarz mialam czerwona po niej jakby poparzona
jak przesuszysz cere latem to jesienia wroci i nie wiem czemu zakladasz ze jak jest cacy to juz polowa osob zaczyna to olewac bardzo w to watpie jesli ktos naprawde dlugo zmaga sie z tradzikiem to chocby bylo juz wspaniale to wszyskie kremy i mascie bedzie i tak stosowal bojac sie nawrotu

[tuturutu]

Napisane przez Tomaan

Odnośnie pocenia się to miałem na myśli duszenie się w np. aucie, pocenie, siedzenie w kurtce gdy jest ciepło itp. skóra musi oddychać.

Maść Differin jest niewysuszająca, więc nie wszystko na trądzik ją wysusza

Na jesień nic nie wraca, to bzdura Wraca, ponieważ latem wszyscy olewają zabiegi przeciwtrądzikowe itp. Naturalnie opalanie z umiarem, to jest oczywiste

Z tym kurzem się tylko zastanawiam.. dermatolog mówiła mi, że kurz nie ma wpływu na trądzik ale z drugiej strony nie powiedziała mi np. o fluorze czy alkoholu więc jej wiarygodność spadła silnie..

a) nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek siedział w kurtce gdy jest mu za ciepło, to samo w sobie jest nielogiczne
b) w przypadku płci żeńskiej [mówię tu w szczególności] może wrócić, chociażby przez to, że w lato nie stosuje się tych wszystkich fluidów etc., poza tym myślę, że przez zmiany klimatu itp. nasz organizm reaguje inaczej i występują zmiany przejściowe .
c) zdecydowanie ma wpływ

a tak z innej beczki - wiele osób wypowiada się o tym całym rossmannowskim ' uniwersalnym żelu do mycia '. rozglądałam się za nim w sklepie i jedyne co znalazłam to płyn do kąpieli[?] opakowanie jest identyczne jak to załączone do recenzji na kwc, więc czy to możliwe, że jest to jeden i ten sam produkt ?

[Tomaan]

Napisane przez tuturutu

a) nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek siedział w kurtce gdy jest mu za ciepło, to samo w sobie jest nielogiczne

mało widziałaś

Napisane przez tuturutu

c) kurz zdecydowanie ma wpływ

ktoś jeszcze ma podobne zdanie? Chciałbym się upewnić, ponieważ walka z kurzem, którą musiałbym podjąć byłaby bardzo wyczerpująca.

[Lirriel]

Napisane przez Tomaan

mało widziałaś

ktoś jeszcze ma podobne zdanie? Chciałbym się upewnić, ponieważ walka z kurzem, którą musiałbym podjąć byłaby bardzo wyczerpująca.

Zdecydowanie ma wpływ, według moich obserwacji. Bo osiada na skórze jak na wszystkim innym, zanieczyszcza ją, roznosi bakterie, zapycha... Takie są moje przejścia z mieszkania w pokoju z wykładziną (chyba nie ma lepszego zbieracza kurzu...). Odkąd się przeprowadziłam i mam drewnianą podłogę, żadnych dywanów ani nic podobnego, jest lepiej.

Ktoś mnie wcześniej pytał o badania związane z nadmiernym zakwaszeniem żołądka, chyba Iwona. Przepraszam za brak odpowiedzi, miałam trochę problemów i byłam na necie tyle co nic. Niestety nie wiem jakie to są dokładnie badania, kto je wykonuje i ile trzeba za nie płacić - jak mówiłam, Helicid przepisał mi lekarz pierwszego kontaktu na zasadzie domysłu. Tak że wybaczcie, nie mam pojęcia o kontakcie ze specjalistami, myślę, że wszystkie wątpliwości może rozwiać lekarz pierwszego kontaktu.

[narciarka]

Napisane przez baobabka

Hej!

Dołącze się do Was Darujcie, ale nie przeczytałam całych poprzednich wątków, trochę tego jest, będe nadrabiać

Ja nie miałam nigdy problemów z trądzikiem az do zeszłego roku- od tamtej pory cała lewa (?) strona buzi i broda jest w dziwne kropy i plamy. Byłam u dermatologa ipowiedziała mi,że to...od alkoholu. Tłumaczyłam jej, ze jestem abstynentką, a ona "tak, tak, ale to widać, że po zabawie na jakiejś studenckiej imprezie." Po czym dodała "My wszyscy jesteśmy abstynentami " i puściła do mnie oczko...

dostałam antybiotyk i maść, nie pomogło nic.

Próbowałam na własną łapkę- Benzacne- wypaliło mi skórę na twarzy! Chodziłam czerwona jak burak przez kilka dni.

Od tej pory używam kosmetyków antytrądzikowych np. ziaja Med, ale..nic. Mam 24 lata, chyba trochę za póxno jak na trądzik młodzieńczy ? chyba wkrótce spróbuję u endokrynologa.

Witam

a śpisz może na lewym boku? ja miesiąc temu zauważyłam że od jakiegoś czasu właśnie na lewej stronie twarzy wyskakują mi małe krostki i tylko na lewej. Śpie zawsze na tej stronie i doszłam do wniosku że może to od tego, chociaż pościel zmieniam regularnie to inne wytłumaczenie nie przychodziło mi do głowy. Postanowiłam że na poduszkę będę kładła sobie mały ręcznik i tak robię od 2 tygodni, ręcznik zmieniam co 2-3 dni a po krostkach ani śladu

[Tomaan]

Napisane przez narciarka

a śpisz może na lewym boku? ja miesiąc temu zauważyłam że od jakiegoś czasu właśnie na lewej stronie twarzy wyskakują mi małe krostki i tylko na lewej. Śpie zawsze na tej stronie i doszłam do wniosku że może to od tego, chociaż pościel zmieniam regularnie to inne wytłumaczenie nie przychodziło mi do głowy. Postanowiłam że na poduszkę będę kładła sobie mały ręcznik i tak robię od 2 tygodni, ręcznik zmieniam co 2-3 dni a po krostkach ani śladu

ciekawa teza. ale w czym ręcznik jest lepszy od czystej poszewki?

[narciarka]

Napisane przez Tomaan

ciekawa teza. ale w czym ręcznik jest lepszy od czystej poszewki?

w tym problem że nie wiem ale jeśli zapomnę o ręczniku to zaraz mi coś wyskoczy. Może dlatego że poszewkę zmieniam co tydzień a ręcznik co 2-3 dni? może poszewka łapie więcej kurzu, drobnoustrojów z powietrza a ręcznik na dzień chowam do szafy? sama nie wiem

[Tomaan]

Napisane przez narciarka

w tym problem że nie wiem ale jeśli zapomnę o ręczniku to zaraz mi coś wyskoczy. Może dlatego że poszewkę zmieniam co tydzień a ręcznik co 2-3 dni? może poszewka łapie więcej kurzu, drobnoustrojów z powietrza a ręcznik na dzień chowam do szafy? sama nie wiem

a no to może z tym chowaniem.. ja np. od razu jak wstanę przykrywam poszewkę kołdrą i kocem, żeby nie leciał kurz na nią.. co 3 dni zmieniać ręcznik, to już sterylność prawie jak u M. Jacksona.

A poszewkę zostawiasz odkrytą cały dzień czy jak?

Tutaj piszą o pościeli:
http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/blog/2009/01/t...naturalne.html

Walczymy! Co jeszcze? Zaraz zmienię poszewkę i idę jeść marchewkę.

Trądzik zadarł ze mną, nie wiedział z kim pogrywa..

[magica]

zawsze zastanawiałam się nad tym że moja prawa strona jest tą gorszą. Lewa zawsze była super, a już od pół roku jak marzenie wręcz( w moim mniemaniu oczywiście, bo na pewno daleko jej do alabastru). oczywiscie wiedziałam że strona na ktorej się śpi ma znaczenie, ale jakoś to olewałam. Może faktycznie zacznę kłaść ręcznik i zobaczę jak to jest. Niby mam tylko parę krostek , ale denerwują mnie, bo są uporczywe bardzo, nie chcą zejść.

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez tuturutu

a tak z innej beczki - wiele osób wypowiada się o tym całym rossmannowskim ' uniwersalnym żelu do mycia '. rozglądałam się za nim w sklepie i jedyne co znalazłam to płyn do kąpieli[?] opakowanie jest identyczne jak to załączone do recenzji na kwc, więc czy to możliwe, że jest to jeden i ten sam produkt ?

Taki błękitny z żółtym tłumoczkiem i uroczym bobasem? jeśli ten widziałaś to o niego chodzi. Jest on uniwersalny do mycia ciała, włosów , twarzy, ja myję nim również pędzle do makijażu

[Tomaan]

Napisane przez magica

Może faktycznie zacznę kłaść ręcznik i zobaczę jak to jest.

koleżanki a na wycieczce albo nocy z facetem co zrobicie? Wyjmiecie ręcznik z torebki?

Może zróbmy testy na częste pranie poszewki, kupmy więcej, zmieniajmy co tydzień, pościel też! I nie pierzmy w proszku tylko w płynie + płukanie extra.

Hm?

[narciarka]

Napisane przez Tomaan

a no to może z tym chowaniem.. ja np. od razu jak wstanę przykrywam poszewkę kołdrą i kocem, żeby nie leciał kurz na nią.. co 3 dni zmieniać ręcznik, to już sterylność prawie jak u M. Jacksona.

A poszewkę zostawiasz odkrytą cały dzień czy jak?

Tutaj piszą o pościeli:
http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/blog/2009/01/t...naturalne.html

Walczymy! Co jeszcze? Zaraz zmienię poszewkę i idę jeść marchewkę.

Trądzik zadarł ze mną, nie wiedział z kim pogrywa..

marchewka jakoś pozytywnie wpływa na cerę czy po prostu ją lubisz?

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez Tomaan

koleżanki a na wycieczce albo nocy z facetem co zrobicie? Wyjmiecie ręcznik z torebki?

Może zróbmy testy na częste pranie poszewki, kupmy więcej, zmieniajmy co tydzień, pościel też! I nie pierzmy w proszku tylko w płynie + płukanie extra.

Hm?

w ciągu ostatnich dwóch tygodniach nie spałam poza domem a dopiero od tego czasu ręcznik kładę na poduszkę ale pewnie bym go ze sobą nie zabrała

kiedyś myślałam też żeby codziennie prasować poszewkę bo temperatura zabija bakterie, prawda?

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

a takie częste pranie to spróbuje ale jak się poprawi pogoda bo wtedy szybciej mi będą schły te poszewki

[Tomaan]

Jem marchewkę jako przeciwutleniacz, jako warzywko i też dlatego, bo ma dużo BetaKarotenu a to wpływa na koloryt cery. Wyglądam jak po solarium, jem ją sobie co 3 dni, surową chrupiącą marchewkę..

Natomiast w tym artykule, link wyżej, napisali, że marchewka niby zwalnia produkcję sebum, co czytam z przymrużeniem oka no ale.. to info na pewno zatrzyma u mnie marchewkę na lata.. to w sumie trendy jest nie :P Widzicie dojrzałego faceta jadącego Audi i zamiast fajki w gębie chrupie sobie marchewkę ;D

Sory za dygresję.

Wiem, że niektórzy mają uczulenie na proszki, sprawdźcie w czym pierzecie poszewki itp. lepiej w płynie markowym, albo jakimś dla alergików, obczaję asortyment niedługo i dam znać.

Najbardziej się obawiam kurzu w aucie.. nienawidzę wycierać kurzy! Pronto nie pomaga.

[narciarka]

Napisane przez Tomaan

Jem marchewkę jako przeciwutleniacz, jako warzywko i też dlatego, bo ma dużo BetaKarotenu a to wpływa na koloryt cery. Wyglądam jak po solarium, jem ją sobie co 3 dni, surową chrupiącą marchewkę..

Natomiast w tym artykule, link wyżej, napisali, że marchewka niby zwalnia produkcję sebum, co czytam z przymrużeniem oka no ale.. to info na pewno zatrzyma u mnie marchewkę na lata.. to w sumie trendy jest nie :P Widzicie dojrzałego faceta jadącego Audi i zamiast fajki w gębie chrupie sobie marchewkę ;D

Sory za dygresję.

Wiem, że niektórzy mają uczulenie na proszki, sprawdźcie w czym pierzecie poszewki itp. lepiej w płynie markowym, albo jakimś dla alergików, obczaję asortyment niedługo i dam znać.

Najbardziej się obawiam kurzu w aucie.. nienawidzę wycierać kurzy! Pronto nie pomaga.

pronto do wycierania kurzu w samochodzie? z tego co wiem są do tego różne płyny specjalnie a nawet specjalne mokre chusteczki

a ile tej marchewki raz na trzy dni jesz?

a poszewki i inne rzeczy od kilku lat piorę zawsze w tym samym według mnie dobrym proszku

[Tomaan]

Napisane przez narciarka

pronto do wycierania kurzu w samochodzie? z tego co wiem są do tego różne płyny specjalnie a nawet specjalne mokre chusteczki

a ile tej marchewki raz na trzy dni jesz?

a poszewki i inne rzeczy od kilku lat piorę zawsze w tym samym według mnie dobrym proszku

ale Pronto ładnie pachnie i jest antystatyczne.. chusteczki hmm.. może to i lepsze? Kupię i sprawdzę.

Marchewkę jedną całą, na przemian z jabłuszkiem, bananem i innym owocem.

Zamieniłbym proszek na płyn no ale doświadczenia w tej materii nie mam. Kurde, to może być to.. jesteśmy blisko, przecież niespodzianki wychodzą najczęściej rano.. po nocy..

[tuturutu]

Odnośnie tego kurzu, to trochę jak walka z wiatrakami, solidnie czyszcząc możemy wzbudzić jeszcze większą chmurę tego czegoś, która po prostu ładnie osiądzie nam na twarzyczkach i tak źle i tak niedobrze, po prostu dbajmy o to, żeby nie było centymetrowych warstw tego kurzu i już będzie wystarczająco dobrze

odnośnie marchewki - gratuluję takiego efektu, ja jem marchewkę średnio co drugi dzień i to w masowych ilościach [3-4, śniadanie do szkoły, przekąska w okolicach wieczornych] i niestety ani poprawy kolorytu nie widzę [szczerze mówiąc wciąż jestem dziwnie blada, mimo mojej tendencji do szybkiego opalania się etc.] ani poprawy stanu skóry. Ot taki zdrowy [w sumie zdrowy podlega dyskusji, bo tyle tej chemii, że uhuhu ] i niskokaloryczny smakołyk.

Proszki faktycznie mogą uczulać, nawet te markowe, wydaje mi się, że są jeszcze mocniej nasączone / nasycone wszystkimi zapachami i mocnymi substancjami, ale metodą prób i błędów myślę, że uda nam się odkryć jakiś nieingerujący w problemy skórne

[Tomaan]

Zawsze lubiłem rozmawiać z dojrzałymi kobietami, można się z Wami naprawdę dobrze porozumieć

A więc:

-wycieramy kurze ale bez histerii, dbamy o czystość szczególnie w "ciasnym" aucie i w okolicy łóżka, jeśli ktoś nosi okulary to niech je dokładnie czyści i myje pod wodą jak najczęściej, do kurzy polecam Pronto, zostawia miły zapach na kilka godzin w pomieszczeniu i jest niby antystatyczny

-panowie (jeśli w ogóle jest tu jakiś poza mną, Wam drogie Panie będzie trudniej z tego co wiem), myjemy głowę wieczorem a nie rano, czysta głowa = czysta poduszka

-testujemy płyny do prania, coś antyalergicznego itp.

-jeśli ktoś nie jest w stanie tak często zmieniać pościeli jak poszewki od poduszki to niech chociaż tej kołdry nie przytula jak małe dziecko do twarzy

Tyle z moich porannych przemyśleń i założeń.