Zareczyny, ślub- problem..POMÓŻCIE!!

[**pysiaczek**]

Za dwa lata planujemy z moim chłopakiem ślub..Wczesniej oczywiscie zareczyny..Jestem pewna, ze odbeda sie jeszzce w tym roku..ale
Jest problem... Mój chłopak wychowywał sie z dziadkami, uciekł od matki do babci, bo katował go ojczym..bił, poniżał..no wiecie.. Z matka mój TZ <towarzysz zycia> utrzymuje kontakt ale ona wogole ani materialnie ani duchowo w niczym go nie wspiera... NAjwieszy problem jest z ojcem..którego mój TZ nie zna..Kiedys, gdy był jeszzce dzieckiem, jego ojciec przyjechał do niego, by go poznac..ale matka ukryła to przed TZtem i nie dopusciła do spotkania...
Chciałabym zeby nasze zareczyny odbyły sie takze wsród jego rodziców, by ojciec był na slubie..a nie ojczym !!! jak to zrobic?? jak zorganizowac?? macie jakies pomysly??? wogole wyobrazacie sobie takie zareczyny, sub??

Myslałam zeby razem z TZtem wybrac sie do jego matki, spytac o ojca, gdzie mieszka<bo nie wiadomo> i pojechac tam do niego.. Mój TZ dopiero dojrzewa do tego spotkania ale wiem, ze chciałby poznac swego ojca...
Napiszcie prosze co o tym myslicie... Pozdrawiam

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Myślę, że bardzo dobry pomysł i okazja aby sie poznać. Jak to zrobić...? Moze wczesniej telefonicznie się zaanonsowac?

[KALWI23]

Też uważam, że to bardzo dobry pomysł. Rodzice to przecież jedne z najważnejszych osób w naszym życiu. tak poza tym uważam, iż matka Twojego narzeczonego nie powinna zatajać adresu ojca. To dorosły mężczyza i ma prawo do tego aby w koncu go poznać. Zaręczyny i ślub to bardzo dobra okazja do spotkania się i próby zbudowania nowych więzi. życzę powodzenia

[Taverney]

a ja nie jestem przekonana...czasem do głosu dochodzą takie emocje, że dla rodziców może być to zbyt ciężkie przeżycie. Zobacz, jego matka ukryła go przed laty przed ojcem. Nie jestem pewna, że to dobry pomysł...co na to jego matka? Nie można robić nic na siłę...ja trochę próbowałam i nie wyszło, bo ludzie niestety nie zawsze są chętni i życzliwie nastawieni, nawet w obliczu ślubu dzieci. To jest przykre...zostałam nazwana kłamliwą "a.", a moje intenecje były odebrane jako bardzo nieszczere...po co się na to narażać...
ale może warto spróbować, to nic nie kosztuje, a może się uda. Jeśli nie, będziecie mieć przynajmniej spokojne sumienie, że próbowaliście.

[nel_a]

no pomysl bardzo fajny tylko nie wiadomo czy matka Twojego Tz bedzie chciala powiedziec gdzie on mieszka. Zycze powodzenia

[Equita]

Slub to badzo wazna rzecz w waszym zyciu, ale niestety rodziny sie nie wybiera i nie zawsze dostajemy to na co liczymy... czy twoj TZ tez bardzo chce by rodzice byli na slubie? Zalozmy, ze dojdzie do spotkania twojego TZ z ojcem, moze reakcja jego ojca nie bedzie taka na jaka czekacie...

inna opcja... moze uda sie WAM zdobyc adres ojca TZ, wyslac do niego zawiadomienie o zareczynach, telefon twojego chlopaka i czekac az ojciec sam skontaktuje sie z nim...

hmmm... trudna sytuacja, ale znam kilka osob, ktore wlasnie z rodzinnych powodow braly slub w obecnosci przyjaciol i krewnych... To jest WASZ dzien i WASZA przyszlosc, czy nie lepiej zapamietac slub jako wyjatkowe, piekne wydarzenie?