|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2013-04-26, 06:56 | #1231 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Cytat:
z Morawami nic straconego pakujcie rowery i ruszajcie myslę, że noclegi spokojnie się znajdą bo Czesi nie maja wolnego w tym czasie (może poza 1 maja) my jedziemy dopiero we wtorek więc macie jeszcze sporo czasu do zastanowienia chyba, że juz macie zaplanowany inny kierunek Morawy kusza pysznym winem i świetnymi trasami rowerowymi a jedziemy do Lednic i mieszkamy tutaj moje wczorajsze menu: (niestety strasznie porąbane bo nie miałam czasu nawet zjeśc normalnie sniadania i zjadłam je dopiero o 13) śniadanie: rano kawa i 2 wafle ryżowe własciwe sniadanie: sałatka z tuńczyka i ogórka kiszonego i wieśniaka do tego kromka chleba obiad: zupa i indykiem i warzywami szklanka piwa wiem strasznie mało ale to wyjątkowo był wariacki dzień i dlatego tak.. Edytowane przez Kostka09 Czas edycji: 2013-04-26 o 07:01 |
|
2013-04-26, 09:52 | #1232 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Kosteczko- zmyliło mnie trochę to jajko, ale myślałam, że to jakiś innowacyjny sposób
Innych planów na majówkę nie mamy, ale urlopu też niestety nie mamy Z drugiej strony może to i lepiej. Czeka nas w najbliższym czasie tyle wydatków, że musimy trochę zacisnąć pasa. Nieraz zdarzają się takie dni, że człowiek nie ma czasu zjeść normalnie. Dziś nadrobisz ładną dietką U mnie wczoraj... Śniadanie: owsianka z bananem i wiejskim II śniadanie: wiejski Lunch: sałatka z mieszanki sałat, pieczonej piersi kurczaka i makaronu razowego, pomidora, papryki i oliwek Obiadokolacja: kawałek zapiekanki serowo-dyniowej i zestaw surówek (w knajpce wege). Po kolacji najpierw poćwiczyłam (2 zestawy ćwiczeń z Jillian; razem niecała godzina), a później siedziałam nad książkami. Do nauki przegryzałam granulowane otręby ze śliwką (to jakieś zło, znów zeżarłam ponad pół paczki, wciągają jak chipsy!) i winogrona. Muszę chyba jeść trochę mniej nabiału i zdecydowanie przestać tak często stołować się na mieście, chociaż przy moim trybie życia to strasznie wygodne (w domu często gęsto jestem ok. 20.00, zanim coś ugotuję jest 20.30-21.00... trochę to późna pora na kolację). A co się dzieje z resztą towarzystwa? Niunia- jak tam Wasza dietka? Grzeczni jesteście? Malinn- jak zdrówko? Ines- jak idzie opieranie się słodyczom? Lecę popracować, bo mam dziś straszny Meksyk
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
2013-04-29, 05:07 | #1233 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Hej !
Dziś cierpię na jakąś bezsenność praktycznie nie śpię od jakiejś 1-2:00.Przewalałam się z boku na bok i niestety nie dałam rady usnąć Wczoraj mieliśmy chrzciny (oczywiście dieta poszła w las...) i niestety w nocy obudziłam się z bólem brzucha z przejedzenia i chyba przez to nie mogłam usnąć.... Od dziś znowu biorę się w garść, bo zawaliłam jak zwykle... Zamierzam sobie stworzyć taką tabelkę motywującą. Napiszę w niej kilka założeń które będę dziennie realizować i jeśli będzie ok zaznaczę na zielono jeżeli nie to czerwono (np. nie podjadam, nie słodzę, zero słodyczy, dużo wody, ruch itp.). Uważam, iż myśl o zaznaczeniu zielonego pola po zakończonym dniu będzie mnie motywować....no i oczywiście nie mam to tamto, będę pisała co zjadłam danego dnia. Ja jeszcze tyko dziś i jutro do pracy i mam dłuuugi weekend (całe 5 dni), będę się lenić na maxa Planuję sobie kupić nowy rower, taki miejski z koszyczkiem mi się marzy. Jak mi się uda to dziś po pracy zajrzę do jednego sklepu i zobaczę jakie mają ceny ale pewnie mnie odstraszą... Myślałam o kupnie przez Allegro ale jakoś nie do końca ufam, albo przyjdzie mi rower rozłożony na części pierwsze i będę go składała tydzień czasu Miłego dnia
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
|
2013-04-29, 11:20 | #1234 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Czeeeeeeeść
Inesko- ja byłam w ten weekend na weselu, więc możesz być pewna, że nagrzeszyłam jeszcze więcej niż Ty Tłumaczę sobie, że takie wyskoki od czasu do czasu są dobre na podkręcenie metabolizmu Mam nadzieję, że tabelka Cię zmotywuje i zielony kolor będzie w niej wyraźnie dominował. Miejskie rowery są fantastyczne, bardzo mi się podobają. Popieram zakup. Zwłaszcza, że dojeżdżasz rowerem do pracy, więc na pewno Ci się przyda. U mnie wczoraj... Obiad: sałatka grecka, truskawki Podwieczorek: dwie kanapki z pasztetem sojowym i mnóstwem warzyw Kolacja: pół melona, twaróg Mało, bo przez pół dnia odsypiałam wesele. Zabawa była bardzo udana i wróciliśmy dopiero nad ranem. Jeżeli chodzi o ruch to 30 minut ćwiczeń z Jillian i 45 minut jazdy na rowerku stacjonarnym (podczas oglądania z TŻ "Przyjaciół", więc zleciało nie wiadomo kiedy ).
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
2013-04-29, 19:15 | #1235 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Hej laski
moje zdrówko troche lepiej, ale mam nieziemski katar... Troche jestem nieodpowiedzialna... bo własnie wrocilam, z przejazdzki rowerowej.... Mama postanowila wiecej sie ruszac i korzystam... strzelilysmy dzisiaj małą rundke po okolicy z 15km Zakupiła sobie własnie miejski rowerek, genialnie sie na nim jezdzi... ale fakt, takie rowerki swoje kosztują.... Sama sie przymierzam do takiego, ale chyba poczekam do jesieni i moze cos sie uda z jakas znizka zakupic Teraz ide robic sie na bostwo... jeszcze tylko jutro praca i wolne
__________________
|
2013-04-29, 20:25 | #1236 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Cytat:
Cytat:
nie jem słodyczy, nie podjadam, piję dużo wody, nie słodzę, ćwiczenia na orbim, ćwiczenia Mel B - jeżeli będzie wzorowo to krateczkę zamaluję na zielono przy odpowiednim założeniu. Gdzieś na jakimś forum widziałam u kogoś taką metodę i wydaje się być skuteczna. Dziś średnio wzorowo....ale o tym za moment. Cytat:
Zdrówka życzę... Cytat:
Inny, który też mi się podobał 880 zł z tym, że podobno trochę gościu opuści (na pewno już wliczył możliwość negocjacji w cenę roweru....). Zastanawiam się nad kupnem ewentualnie tego, ale jeszcze się rozejrzę aczkolwiek nie ma u mnie w mieście zbytnio wyboru. Łącze się z Tobą w radości : jupi: Dziś w związku z tym, iż w nocy nie mogłam spać cały dzień ledwo przetrwałam w pracy a jak wróciłam to od razu się położyłam. Od rana w dodatku było tyle klientów, że ledwo to ogarniałyśmy.... Moje jedzenie było dziś średnio przemyślane: kanapka z wędliną + pomidor 2 wafle ryżowe+wędlina+pomidor pomarańcza 2 wafle ryżowe, 2 kanapki z wędliną+ pomidor Wooooow genialne menu Jutro muszę się bardziej postarać! Do tego dziś zero ruchu i 4 ciastka z marmoladą wpadły. Kupiłam sobie Slim Green trio, podobno zielona kawa działa cuda.... Więc będzie cudownie jak się coś z nią uda Jutro moja tabelka ma świecić na zielono... A dziś już uciekam spać bo padam
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
|
||||
2013-04-30, 07:10 | #1237 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Heeeej
Jaki tu ruch, aż miło popatrzeć...bo przeczytałam tylko po łebkach. Cierpię na chroniczny brak czasu Ściskam wszystkie dziewczęta i biegnę do pracy...
__________________
I can. I will. End of story. |
2013-04-30, 12:00 | #1238 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Cześć dziewczyny
Malinnko- uważaj na siebie, bo takie niedoleczone przeziębienia potrafią się czasem ciągnąć w nieskończoność. Chociaż oczywiście mam nadzieję, że Ciebie podobna przyjemność ominie Wolnego zazdroszczę zarówno Tobie jak i Inesce bardzo, bo ja w czwartek dymam do pracy... Pocieszam się tylko, że dzień na pewno będzie luźny. Malinn, mogę Ci zadać pytanie? Co tam się dzieje w Twoim życiu uczuciowym? Nic o tym nie wspominasz... Oczywiście jeżeli mam nie wtykać nosa w nie swoje sprawy upoważniam Cię, żebyś mnie przywołała do porządku Ines- myślę, że na początku powinnaś planować dietę przynajmniej na 2-3 dni do przodu, robić pod tym kątem zakupy itp. Na pewno ułatwi Ci to jej utrzymanie. Ciężko jest jeść dobrze zbilansowane posiłki, kiedy w domu/pracy jest tylko wędlina i wafle ryżowe. Ładnie cenią za te rowery... Chociaż ten za 800 zł to akurat do przeżycia. Niunia- na zameldowanie się tutaj zawsze powinnaś znaleźć czas Jestem zła, bo wczoraj podczas ćwiczeń jakoś niefortunnie stąpnęłam i nadwyrężyłam sobie kostkę. Przewiduję jakiś tydzień przerwy w treningach Jedzeniowo grzecznie. Śniadanie: owsianka z truskawkami, twarogiem, jogo naturalnym i miodem II śniadanie: grahamka z pasztetem sojowym, sałatą i papryką Lunch: pieczona pierś z kurczaka + warzywa gotowane na parze Podwieczorek: serek wiejski Kolacja: jajecznica, 3 wafle ryżowe obłożone warzywami + jeszcze jeden z masłem orzechowym. Ponieważ jednak zbliżają się wolne dni, kiedy zamierzam nadrobić trochę towarzyskie zaległości obawiam się, ze w ciągu najbliższego tygodnia tak wzorowo nie będzie
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
2013-04-30, 16:59 | #1239 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Limonko... nie pisze o moim zyciu uczuciowym bo poprostu nie ma o czym mowic
Czasem mam wrazenie, ze pisane mi poprostu bycie singlem Własnie wrócilam z roboty, myslalam, ze 2 ostatnie dni beda pełne relaxu w pracy a tutaj niespodzianka... dzisiaj dostałam zlecenie z samym najwazniejszym managerem.... ładne mi wyroznienie Ide sie relaxowac.... Przed weekendem
__________________
|
2013-05-03, 10:35 | #1240 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Hej !!!
Chciałam tylko napisać, iż dłuuuugi weekend nie sprzyja mojej diecie...:brzyda l: A jak u Was...? U mnie od wczoraj leje, nawet nie można na świeże powietrze wyjść buziaki .........................
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
|
2013-05-04, 06:31 | #1241 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Cześć
Malinn- pisane życie singlem, też coś... Za fajna jesteś, żeby Cię faceci zostawili w spokoju Ines- solidaryzuję się z Tobą, mojej również nie sprzyja Od dziś (noooo dobra... może od jutra ) muszę trochę zacisną pasa, bo się trochę rozbrykałam... Pogoda jest beznadziejna. Liczyłam na to, że uda mi się rozpocząć sezon grillowy, ale gdzie tam... Bawcie się dobrze mimo dramatu za oknem i odpoczywajcie, moje drogie!
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
2013-05-04, 08:35 | #1242 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
W sumie, jakos nie narzekam na moje bycie singlem w ogole mi to nie przeszkadza... chociaz wiadomo z kims przy boku zdecydowaniej lepiej
Ja weekend majowy poprostu zmarnowałam... mialam pisac prace, a zrobilam milion rzeczy, ktorych nie mialam w planach... nawet nie z mojego powodu.. Mam nadzieje, ze dzisiaj to tkne i dokoncze w koncu Nawet jesli mialabym sie bronic we wrzesniu to chcialabym to juz skonczyc Moja waga w koncu ruszyła co prawda to tylko 3 kg, ale to tylko dzieki temu, ze ograniczyłam sie z weglami na pare dni (nie wyeliminowalam ich- a na prawde bardzo ograniczylam) I juz czuje, ze mi lzej Po za tym, plus taki ze baaaaaaaaaaaaaaardzo mi zasmakowała zielona herbata do tego stopnia, ze wypijam jej ogromny dzbanek dziennie Wiec dzieki temu tez sie troszke oczyszcze I tez liczyłam na rower.... na grila poczekam do przyszłego weekendu i sobie odbije
__________________
|
2013-05-06, 10:39 | #1243 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Malinn- gratuluję pierwszych zgubionych kilogramów! Zuch dziewczyna!
Słabym punktem długich weekendów jest konieczność powrotu do pracy, nie uważacie? Mam dzisiaj jakieś problemy z aklimatyzacją w biurze Wy też? Zaraz chyba pójdę zjeść lunch, żeby mieć jakąś wymówkę do zrobienia sobie chwili przerwy
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
2013-05-06, 10:59 | #1244 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Witajcie
Limonko zgadzam sie z Tobą, że powroty po dłuuugich weeke3ndach są bardzo męczące, nie umiem się kompletnie ogarnąc i wziąść do roboty, szczególnie, że koleżanka jest 3 tydzień na L4 i wszystko spada na mnie.. jeszcze dzisiejszy dzień w pracy mam drugą zmianę czyli pracuję do 17.30 i tych dni nie cierpię... weekend był cudny bardzo grzeszny, bardzo, winkowy, i bardzo sportowy, pogoda dopisała cudowna, właściwie tylko w nocy były 2 burze. Morawy po raz drugi zachwyciły mnie jeszcze bardziej, pieknie no i rowerowy raj. oczywiście nie było dietetycznie, choć wyprażanego sera i hranolek z omacka tatarską jednak nie jadłam no i całymi dniami jeździliśmy na rowerach więc co prawda spadku kilogramów nie odnotowałam to tez nic na plus nie przybyło na szczęście. od dzisiaj dalsze zmagania z dietą malinn - gratulacje Edytowane przez Kostka09 Czas edycji: 2013-05-06 o 11:03 |
2013-05-06, 11:13 | #1245 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Kosteczko- właśnie widziałam Twoje fotki na FB i zazdrość mnie zżerała
Widać było, że wyjazd udany.
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
2013-05-06, 17:12 | #1246 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Malinn gratuluję spadków i życzę kolejnych
Mój dzisiejszy powrót do pracy też był bardzo bolący, do tego naszło się sporo klientów, bo 2 maja bank mieliśmy zamknięty.... Muszę pełną parą wziąźć się za siebie, gdyż okazało się i mam mieć kolejne wesele w tym roku a więc już trzecie 6 i 20 lipca oraz 15 września ( oczywiście o ile pójdę na wszystkie ale wstępnie raczej tak). Muszę wcisnąć się w jakąś fajną kieckę ehhhhh Kupiłam sobie w końcu rower taki, taki jaki zaplanowałam. W sobotę zrobiłam ok. 50 km. Teraz też codziennie do pracy będę nim dojeżdżać Zawsze trochę kcal spalę.... Moje menu: śniadanie: kromka chleba z polędwicą sopocką+ ogórek korniszony kromka z dżemem wiśniowym praca: 3 kromki (chleb fit z Biedronki) + polędwica sopocka banan kawa+ mleko 2 kukułki, 2 ciastka z marmoladą ok 17:30 warzywa na patelnię z grzybami + jajko sadzone+parówka (wszystko bez tłuszczu) zielona herbata 20:00 pół szklanki kefiru+łyżka dżemu kawa+mleko Idę poćwiczyć. Edit: 30 min. orbiterek 10 min jakieś wymachy na dywanie ;-) (za mało ćwiczę jakoś nie mam na więcej siły....MOTYWACJO - GDZIE JESTEŚ.....?!?!?!)
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
Edytowane przez ines85 Czas edycji: 2013-05-06 o 19:11 |
2013-05-06, 19:57 | #1247 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Moje dzisiejsze menu:
Sniadanie:1 frankfuterek, jajko na miękko, papryka W pracy:brokuly blanszowane + 3 polędwiczki z kurczaka w pesto podsmażone rano. Jogurt nat, 3 śliwki suszone Obiad: zupa ogórkowa z ciemnym ryżem..strasznie gęsta mi wyszła i będziemy ją jeść chyba tydzień, wątróbka dobiowa duszona z cebulką. Prawie bez warzyw dzisiaj ale dopiero zakupy zrobiliśmy po pracy więc jutro będzie lepiej. Upiekłam bułeczki z tąd http://www.tvnstyle.pl/aktualnosci,1...aku,82452.html i są mega ekspresowe i smaczne, zrobiłam takie mini i z tej porcji wyszło mi 6 sztuk, do pracy będą jak znalazł ---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ---------- I zaliczyłam spacer ale niezbyt długi.. |
2013-05-07, 20:45 | #1248 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Ines- 50 km? Wow! Ładny wynik!
40 minut ćwiczeń dziennie to wcale nie mało. Ważne, żeby ćwiczyć systematycznie. Nad dietą sama wiesz, że musisz jeszcze troszeczkę popracować Kosteczko- fajne te bułeczki. Z rozmarynem... Ślinotok One na prawdę smakują jak pieczywo, mimo, że nie są pieczone na drożdżach lub zakwasie? U mnie dziś... Śniadanie: 3 kromki chleba (małe): dwie z jajkiem na twardo, jedna z almette śmietankowym; wszystkie ze sporą ilością warzyw II śniadanie: wieśniak Lunch: wieśniak, sok pomidorowy (nie miałam weny, żeby sobie coś przygotować) Podwieczorek: garść nerkowców Kolacja: chilli con carne Nie mogę nic ćwiczyć, bo moja kostka ciągle boliiiiiiii Zła jestem strasznie, bo boję się, że im dłuższą przerwę zrobię sobie w treningach, tym ciężej będzie mi do nich wrócić. Z resztą źle się teraz czuję bez regularnych ćwiczeń. Dziś cały wieczór nosiło mnie po domu i miejsca nie mogłam sobie znaleźć...
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
2013-05-07, 21:19 | #1249 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Bułki są świetne świerze a na drugi dzień można komuś podbić oko nimi ale są fajne do pracy sobie biorę i są dość dobrym zamiennikiem pieczywa, smakują prawie jak pieczywo
Natomiast biorę się za zakwas i będę je piekła na zakwasie. Hej kobitki gdzie przepadłyście wszystki, cały dzień straszne pustki...? Moje dzisiejsze jedzenie: Śniadanie w pracy: sałatka z lodowej, ogórka, rzodkiewki, z oliwą, startym parmezanem i kilkoma mini grzaneczkami czosnkowymi ( poleconymi mi przez malinn, nie są może super zdrowe ale jak nie mam niczego innego to kilka maleńkich świetnie dodaje smaku) Obiad w pracy: kotleciki z cukini z sosem chili, kilka pomidorów koktajlowych, pół mojej bułki Podwieczorek w pracy: drugie pół bułki z pastą z jednego jajka i kilka plasterków kiełbasy, wieśniak. Kolacja po powrocie do domu ok. 20 miska zupy ogórkowej z mięsem i ryżem ( niestety dość późno mi ten ryż dzisiaj wypadł) Na jutro do pracy upiekłam kotleciki z kaszy jaglanej i do tego zrobię sobie sałatkę z warzyw. Noszę do pracy kilka pijemników z jedzeniem szczególnie wtorki i czwartki bo po pracy jadę na konie i jestem poza domem do 20, ale przynajmniej wtedy nie rzucam się na byle co bo moja szefowa z którą siedzę w pokoju cały czas wcina słodycze, chrupki, ciastka i zapija colą i jest chuda jak patyk..czy zycie jest sprawiedliwe... Idę spać skarby, odezwijcie się choć słówkiem |
2013-05-09, 10:19 | #1250 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Dzień dobry
Kosteczko- bardzo ładnie! Swoją drogą zawsze masz w swoim jadłospisie coś, czym narobisz mi smaka Tym razem ślinka mi ciekła na myśl o placuszkach z cukini... Dobrze, że jesteś taka zorganizowana, żeby przygotowywać sobie jedzenie na all day. Jak człowiek nie zabiera ze sobą nic dozwolonego, a w brzuchu mu burczy to sam się prosi o kłopoty Kup sobie dużą torebkę i nie będzie problemu ze zmieszczeniem wszystkich pojemników Życie nie jest sprawiedliwe, prawda... A co tam u reszty? Inesko...? Malinnko...? U mnie wczoraj... Śniadanie: owsianka z bananem, twarogiem i jogo naturalnym Lunch: sałatka z soczewicy, mieszanki sałat, pomidora, ogórka i papryki Podwieczorek: garść nerkowców Kolacja: frittata z cukinią, serem pleśniowym i szczypiorkiem (pyszna mi wyszła, nie chwaląc się ) i jeszcze trochę takiej sałatki jak na lunch. Staram się trochę skromniej, bo po majówkowym rozpasaniu mam 1,5 kg na plusie. Staram się, jak wspomniałam... Skutek bywa różny Kostka wciąż dokucza. Wczoraj na kursie tańca ledwo wytrzymałam godzinę. Chyba już czas zapisać się na wizytę do ortopedy, bo samo chyba nie przejdzie. Zmykam pobuszować trochę na all, bo na pracę jakoś nie mam dzisiaj weny
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
2013-05-09, 13:08 | #1251 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Helloł
moja wena na pracę tez jest do u Limonko i vicewersa mnie Twoje sałatki ogłuszają, nie mam takich pomysłów połączenia składników a na frittate juz dawno ostrze sobie pazurki moje wczorajsze menu: śniadanie: sałatka lodowe, rzodkiewki, ogórka, i odrobiny startego parmezanu + kotleciki z kaszy jaglanej z suszonymi pomidorami wyszły pyszne nieskromnie mówiąc II śniadanie: kilka plastrów polędwicy gotowanej z pomidorkami koktajlowymi, kilka śliwek suszonych, banan obiad: w domu już, łosoś w cebuli z sałatą musze przyznać, że po kilku dniach w końcu waga ruszyła w dół lecę jeszcze cos nadrobic, reszte przywołuje do porządku i prosze ponownie o stawinnictwo Edytowane przez Kostka09 Czas edycji: 2013-05-10 o 06:31 |
2013-05-13, 14:16 | #1252 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
I zapadła cisza...
...którą przełamała Lim Kosteczko- fajnie, że udało Ci się wystartować z blogiem. Ja wciąż mam to jeszcze w sferze planów. Dodałam do ulubionych i na pewno będę odwiedzać. Jak minął weekend, dziewczyny? U mnie miło, choć bez rewelacji. W sobotę sprzątanie. Miałam się porwać na mycie okien, ale nie dałam rady się zmusić (myślicie, ze jeżeli zbierze się wystarczająco gruba warstwa brudu, jest szansa,że sam odpadnie? ). Wieczorem byliśmy u znajomych zaprosić ich na wesele. Niedzielę spędziłam w gronie rodzinnym. Yyyy... Czytałyście taką książkę "Wszystkie rodziny są nienormalne"? To tyle w temacie Jedzeniowo wczoraj było... Śniadanie: pilaf z soczewicą, kalafiorem i ananasem (został z poprzedniego dnia z obiadu) II śniadanie: wiejski z papryką i zielonym groszkiem, trochę winogron Obiad: pierś z kurczaka pieczona w sosie miodowo-musztardowym, dużo surówki, kawałek sernika z brzoskwiniami. Później już tylko dwa kieliszki białego wina, bo nie byłam w stanie już nic wcisnąć. Poza tym kostka trochę odpuściła i pobrykałam trochę z Jillian.
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
2013-05-13, 19:40 | #1253 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
hej
ja przestałam się odzywać, bo jestem załamana moim odchudzaniem raz lepiej raz lepiej nie mówić....chyba jednak będę tu wpadać tylko na ploteczki.... Mój weekend minął jak zwykle baaardzo szybko Nic ekscytującego się nie wydarzyło....Dostał am kolejne zaproszenie na wesele... Dziś wstąpiła we mnie jakaś moc i ćwicząc na orbiterku wrzuciłam słuchawki na uszy (zawsze włączałam muzykę "na głos") i jakoś tak się wczułam że pojechałam 50 min. W sumie to spokojnie do 1h bym dociągnęła.. ale muzyka mi się skończyła Więc ustanowiłam mój nowy rekord na tym sprzęcie, teraz już niżej nie mogę zejść Mam postanowienie, iż będę codziennie koło 7:00 wstawała i z ok 30. min przed pracą kręciła- zobaczymy czy mi wyjdzie i oczywiście wieczorem po pracy również..... Poza tym koleżanka wyciąga mnie na bieżnię od jutra by biegać - muszę kupić spodnie do biegania Trzymajcie kciuki Kostko fajnie, że waga ruszyła w końcu....pochwal się wynikiem
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
Edytowane przez ines85 Czas edycji: 2013-05-13 o 19:42 |
2013-05-14, 12:09 | #1254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
nie ma się czym chwalić tzn moja wagą nie ma sie co chwalic, a zeszło ok. 2 kg więc bez szału ale jednak powoli do przodu.
bardziej się cieszę, że w głowie mam już pewne rzeczy ustalone, czyli jem tak i tak, wieczorem robię śniadanie na drugi dzień do pracy itd. więc nie jest źle, choć w pracy co chwile jakieś urodziny wpadają limonko - co do okien świetnie Cię rozumiem, moje tez czekają i nie mam siły się za nie zabrac a niedzielę przeleżałam w domu czytając 50 twarzy Greya...notabene straszny badziew..ale wciągający moje wczorajsze jedzenie: śniadanie: brązowy ryż z warzywami i 2 kawałki pasztetu domowego II śniadanie: krokiet warzywny sałatka z czerwonej kapusty obiad: kapusta z grochem i mięso duszone |
2013-05-14, 13:22 | #1255 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Dobrrrrry
Kosteczko- najważniejsze to właśnie wyrobić w sobie pewne nawyki, później jakoś leci. Chociaż to prawda, że różne urodziny czy inne święta działają na naszą dietę strasznie destrukcyjnie. U mnie w pracy nie są tak celebrowane, ale wśród rodziny i znajomych wciąż pojawiają się jakieś okazje do świętowania. Greya nie czytałam jeszcze, ale słyszałam o nim dokładnie takie opinie, jaką masz Ty Inesko- gratuluję pobitego rekordu na orbim i trzymam kciuki, żeby było już tylko lepiej Wierzę, że trzymanie diety też będzie Ci szło coraz lepiej. Obserwując Twoje poprzednie posty wydaje mi się, że dużo łatwiej będzie Ci się dietowało jeżeli poświęcisz więcej czasu na planowanie. Ustal sobie menu na 2-3 dni z góry, pilnuj, żeby mieć w lodówce potrzebne produkty. Mam wrażenie, że jesz trochę przypadkowo, później jesteś głodna i naturalnym jest, że nadrabiasz wieczorem (albo przegryzając słodycze w ciągu dnia, żeby dodać sobie energii). Powiedziała Ciocia Dobra Rada U mnie wczoraj: Śniadanie: owsianka z jogo naturalnym, szpinakiem, bananem i miodem II śniadanie: wiejski Lunch: pilaf z soczewicą, kalafiorem i ananasem (3 dni go jadłam, bo nagotowałam gar jak dla wojska ) Obiadokolacja: jajecznica z dwóch jajek, surówka Trening z Jillian- 50 minut Przekąska po treningu: wieśniak z otrębami. Chyba muszę trochę ograniczyć nabiał
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
2013-05-14, 20:35 | #1256 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Limonko to niestety prawda, iż nie planuję posiłków albo planuję pół dnia a potem nie mam pomysłu co dalej no i jak zwykle wychodzi tak jak wychodzi.
Faktycznie muszę planować, bo inaczej to codziennie będę zaczynać od jurta. Dziś na orbim nie jeździłam, bo zbytnio nie miałam czasu. Zaliczyłam tylko ok. 10 km na rowerze (jechałam do W. na działkę) z powrotem wpakowałam mu rower do auta do bagażnika Limonko Twoje wczorajsze śniadanie mnie powaliło .... szpinak + banan + mód hmmm dla mnie ryzykowne połączenie Kostko dobrze, że chociaż Tobie wychodzi planowanie posiłków A ćwiczysz coś w ogóle w ciągu dnia ...? buziaki dla Was
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
|
2013-05-15, 07:39 | #1257 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Cześć Dzień dobry
Ines- wiem, że brzmi co najmniej oryginalnie, ale wypatrzyłam takie połączenie na jednym z blogów, zaintrygowało mnie i... o dziwo jest bardzo smaczne. Szpinak nie ma dominującego smaku i daje głównie apetyczny zielony kolor. Jak dla mnie zdecydowanie do powtórki. A planowanie posiłków polecam. Jeżeli się to dobrze zorganizuje okazuje się, że dieta nie musi być absorbująca i nie trzeba spędzać całego dnia przy garach, żeby jeść smacznie, niskokalorycznie i zdrowo Porozglądaj się trochę po blogach kulinarnych, poczytaj jadłospisy dziewczyn na redukcji w wątku "Nasze Codzienne Jadłospisy". Jestem na 100% pewna, że jeżeli zaczniesz dbać o zróżnicowaną i smaczną dietę, będziesz miała dużo mniej problemów z trzymaniem się jej. U mnie wczoraj: Śniadanie: owsianka z twarogiem, jogo naturalnym i ananasem z puszki II śniadanie: wieśniak Lunch: sałatka z kurczakiem, mieszanką sałat, pomidorem, ogórkiem i winogronami Podwieczorek: vasa z serkiem pomidorowym (takie dwa paluszki pakowane razem, na pewno kojarzycie o co chodzi) Kolacja: sałatka z tuńczykiem, fasolką szparagową, jajkiem i ogórkiem kiszonym i papryką. Z ćwiczeń trochę ponad pół godziny z Jillian. Na więcej nie było czasu, bo moja siostra przyleciała na weekend i musiałyśmy się nagadać A co tam u pozostałych pań? Malinn, zaglądasz do nas jeszcze?
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
2013-05-15, 09:35 | #1258 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
|
Re: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Hej
Ją ostatnio nie mam czasu na nic Nie powie o jedzeniu i gotowaniu... Z dobrych wieści to wczoraj dowiedziałam się o przedłużeniu umowy po praktykach więc mogę dość spokojnie No i muszą kupić rower. .. inesko jaki kupiłas', pochwal się Sent from my GT-I9070 using Tapatalk
__________________
|
2013-05-15, 09:36 | #1259 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
Malinn-gratuluję!!! Brawa dla tej pani!!!
Strasznie się cieszę!
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
2013-05-15, 11:58 | #1260 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:34.