Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!

[ines85]

Limonko taki właśnie klasyczny ten pierścionek, żeby nawet za 30 lat był modny
Życzę Ci udanej zabawy - wyszalej się póki jeszcze możesz

Jeśli faktycznie ktoś jeszcze nas czyta to reszcie miłych pań życzę tego czego same sobie życzycie

[Tysia1907]

Czyta czyta;D

Ines pierścionek elegancki gratuluje i super sprawa

Limonko rośnij kochana rośnij zdrowo już zazdroszczę temu dziecku takiej mamy

SZCZESCIA W NOWYM ROKU DZIEWCZYNY! oby był lepszy, stokroć jak nie tysiąckroć lepszy od tego!!

[Limonka1987]

Cześć piękne

Ines- co słychać? Jak w nowej pracy?
Ustaliliście już datę ślubu?

Tyśka- co słychać, żabo?

Ktoś tu jeszcze zagląda poza dziewczynami?

U mnie wszystko w porządku. Czuję się dobrze, choć wiadomo, że z tygodnia na tydzień robi się coraz ciężej
Większość mojego życia kręci się teraz wokół Młodej i kompletowania wyprawki. Aktualnie jesteśmy na etapie urządzania jej kącika w naszej sypialni i z moim milionem pomysłów, ale z ograniczonym miejscem i funduszami mam ciężki orzech do zgryzienia

Poza tym w zasadzie nie dzieje się u mnie nic ciekawego. Wiodę teraz nudny żywot kury domowej
Czasem zaczyna mi brakować tego zabiegania, adrenaliny i ludzi wokół, ale zaraz sobie przypominam jak bardzo nienawidziłam swojej pracy, jak cudownie jest nie musieć się niczym stresować i szybko zaczynam znów doceniać obecny stan rzeczy
Tym bardziej, że już niedługo potrwa i za 3 miesiące trochę czasu dla siebie czy możliwość spokojnego poczytania książki lub spotkania się ze znajomymi, pewnie będą dla mnie rzadkim luksusem

[ines85]

hej
Chyba raczej już nikt tu nie zagląda. Poza tym wątpię żeby ten wątek jakoś się baaardziej reaktywował. " Za dawnych czasów" czyli jakieś 2-3 lata temu chyba większość z nas miała więcej czasu. Teraz większość prowadzi "ustatkowane życie małżeńskie" i poświęca czas na wszelkie obowiązki domowe....
Limonko a Ty masz jeszcze kontakt z dziewczynami z innego wątku...? pamiętam jak kiedyś pisałaś iż nawet spotykacie się w realu, były to dziewczyny bodajże z wawy czy okolic.....udało się utrzymać kontakty...? pytam z czystej ciekawości...???

co tam u mnie... daty ślubu nie ma i pewnie jak ja nie zacznę co kolwiek ustalać w tej kwestii to nic samo nie ruszy....

póki co nie mam na to głowy, zmiana pracy jakoś mnie dobiła nie potrafię się zaklimatyzować, poza tym jakoś nie widzę abym dobrze dogadywała się z moją koleżanką z sąsiedniego biurka....
ogólnie jestem anty nastawiona, ale być może to moje złe podejście.
poki co przez 2 tyg. motam się w pracy i trochę obijam gdyż nie mogę jeszcze obsługiwać klientów- jestem dopiero przed szkoleniem.
jadę na szkolenie 2 - tyg. do Gdańska z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej przeraża mnie ilość nowej wiedzy którą będę musiała zapewne przyswoić....
mam nadzieję, że za jakiś miesiąc się już w to wszystko z grubsza wdrożę i jakoś ogarnę... trzymajcie za mnie kciuki....

Limonko a Ty odpoczywaj póki możesz, chociaż z jednej strony cię rozumiem iż takie " bezrobocie" może po dłuższym czasie przeszkadzać.
sama tak miałam, iż w okresie świątecznym siedziałam 2 tyg. w domu i pod koniec mnie już nosiło, bo chciałam coś porobić....i wyjść do ludzi....


Poza tym nadal chodzę na fitnes ale już jakoś z mniejszym zapałem...ale póki co wiem, że robię to dla własnego dobra i ciała... szkoda tylko iż straciłam motywację w kwestii diety.....

tyle z grubsza u mnie.
pozdrawiam - a te które tylko nas podczytują- odezwijcie się

[Malinn]

Czesc Lalki

Dawno mmnie tu nie bylo, a to wszystko przez to, ze mialam mnostwo pracy...

Limonko! Az mi sie mordka cieszy, jak piszesz o swojej ciazy

Inesko! Gratuluje zareczyn! Fajnie, ze wszystko sie uklada jak nalezy! A jak nowa praca??

Gdzie reszta Lasek?



U mnie lipa... mam kryzys... bo nie moge schudnac, mimo ze chodze regularnie na silke i sie ograniczam!!!

NIe wiem co ze mna nie tak..

Z ciekawostek to zostałam Matka Chrzestana małego Filipa...

Nie wiem tylko nadal co kupic malemu na chrzest.... jakies pomysly?

[ines85]

[Kostka09]

Hello

[ines85]

cześć

Kostko opowiadaj co u Ciebie !!!!!

Limonko jak samopoczucie ...?

Malinn - witaj w klubie "wiecznie na diecie- umrę gruba"
co kupić na chrzest hmmm ja jakiś czas temu kupiłam książkę dla takiego maluszka, gdzie rodzice wpisują ważne wydarzenia z życia takiego maluszka a tak standardowo do tego kasa... nie mam pomysłu...?!

Ja jakaś zdołowana jestem nową pracą, nawet przez sekundę pomyślałam, że żałuję iż odeszłam ze starej...ale mam nadzieję, że to chwilowy kryzys. Może to głupio zabrzmi ale przyzwyczajona byłam do innego rytmu pracy. Pracowałam z ludźmi którzy mnie motywowali, zachęcali do działania, zachęcali don kreowania różnych pomysłów a tu teraz każdy tak na prawdę robi co chce.... Może to ja dziwna jestem ?!!?!?

Poza tym u mnie bez większych zmian...życiowych,....cze kam wiosny....albo i lepiej nie, bo jeszcze nie schudłam

[fiolusiek]

Na chrzest fajne są sztućce z grawerem od Gerlacha

Hello Wpadłam się przywitać, czerpię inspirację i pomysły z waszych żywieniowych przepisów. W sumie nie mogę się odchudzać, ale jeść zdrowo jak najbardziej.
Chcę wam powiedzieć, że jestem w ciąży.. Stasio będzie miał rodzeństwo Trzymajcie kciuki za nas

[Limonka1987]

Cześć kobietki!

Napisane przez ines85

Limonko a Ty masz jeszcze kontakt z dziewczynami z innego wątku...? pamiętam jak kiedyś pisałaś iż nawet spotykacie się w realu, były to dziewczyny bodajże z wawy czy okolic.....udało się utrzymać kontakty...? pytam z czystej ciekawości...???

Tak, mamy regularny kontakt. Wszystkie były nawet na moim weselu
Spotykamy się też dość regularnie- co niestety wcale nie oznacza, że często- albo na babskie ploty albo w szerszym gronie, z naszymi mężami.
Szkoda, że Wy wszystkie tak daleko ode mnie mieszkacie. Jestem pewna, że gdyby nie dzielące nas kilometry, też niejedną przyjaciółkę bym tu znalazła.

Napisane przez Malinn

Limonko! Az mi sie mordka cieszy, jak piszesz o swojej ciazy

Napisane przez Malinn

U mnie lipa... mam kryzys... bo nie moge schudnac, mimo ze chodze regularnie na silke i sie ograniczam!!!

NIe wiem co ze mna nie tak..

Żabko, a może idź do endokrynologa? Skoro ćwicząc i jedząc grzecznie nie chudniesz, może stoi za tym jakiś medyczny problem np. niedoczynność tarczycy?

Napisane przez Malinn

Z ciekawostek to zostałam Matka Chrzestana małego Filipa...
Nie wiem tylko nadal co kupic malemu na chrzest.... jakies pomysly?

Gratuluję
Ja swojemu chrześniakowi kupiłam złoty łańcuszek z krzyżykiem, bo u nas w rodzinie jest taka tradycja. Założy go na komunię.
Poza tym kupiłam mu taką pamiątkową książkę z dnia chrztu i dałam trochę gotówki.

A co tam jeszcze u Ciebie, Malinnko?
Zadowolona jesteś z pracy? A jak Ci się układa w życiu uczuciowym?

Napisane przez Kostka09

Hello

Hello
Opowiadaj co słychać!

Napisane przez ines85

Limonko jak samopoczucie ...?

Dziękuję, na razie bardzo dobrze.
Wiadomo, że zaczyna się robić coraz ciężej, ale wciąż jeszcze mam dużo energii. Tylko czasem się zasapię

Napisane przez ines85

Ja jakaś zdołowana jestem nową pracą, nawet przez sekundę pomyślałam, że żałuję iż odeszłam ze starej...ale mam nadzieję, że to chwilowy kryzys. Może to głupio zabrzmi ale przyzwyczajona byłam do innego rytmu pracy. Pracowałam z ludźmi którzy mnie motywowali, zachęcali do działania, zachęcali don kreowania różnych pomysłów a tu teraz każdy tak na prawdę robi co chce.... Może to ja dziwna jestem ?!!?!?

Wszystko w tej pracy jest inne, więc nic dziwnego, że czujesz się trochę zagubiona.
Musisz po prostu przestawić się na inny system pracy. Na pewno wkrótce się przestawisz i zaczniesz się sama motywować, nie będziesz do tego potrzebować innych.
Daj sobie trochę czasu.

Napisane przez fiolusiek

Chcę wam powiedzieć, że jestem w ciąży.. Stasio będzie miał rodzeństwo Trzymajcie kciuki za nas

Gratuluję!!!

Co słychać, dziewczyny?
Jak plany na dziś?
Ja czekam aż TŻ wróci z pracy i zjemy kolację, a później jakiś filmik pewnie obejrzymy. W ósmym miesiącu ciąży nie mam ochoty na nic więcej
Z resztą nie celebrujemy Walentynek jakoś szczególnie.

Wczoraj byliśmy na USG i melduję drogie wizażowe ciotki, że Młoda rośnie zdrowo i nie wyrósł jej siusiak od poprzedniego badania, czego się skrycie z TŻ obawialiśmy
Waży dokładnie 1702 g, więc już jest co dźwigać

Poza tym wszystko u mnie po staremu.
Lecę wstawiać łososia, jak przykładna żona, bo TŻ właśnie wrócił do domu

Buziaki!

[Limonka1987]

Jest tu ktoś?

[mrofka]

Ja jestem Czeeeeść wszystkim!!!

Ja mam takie 'rzuty' jeśli chodzi o Wizaż - jak wchodzę, to codziennie, nawet kilkanaście razy. A jak nie wchodzę to kilka miechów

Co u mnie? Pisałam, że ćwiczę z Ewą. Oczywiście przestałam przed świętami ale powróciłam! Jestem na dietce i ćwiczę, coby mieć płaski brzuszek w tegoroczne wakacje i bez kompleksów wbić się w bikini Tym bardziej że najprawdopodobniej wyjadę na 3 miesiące do pracy do Grecji. Jako animator hotelowy Szkolenie w przyszłym tygodniu, potem casting... potrzebuję zmiany pracy. Ogólnie zmiany, bardzo radykalnej. Mam nudną, kiepsko płatnę pracę. Muszę się wyrwać stąd

A tak w ogóle to się zaczynam wśród Was czuć nieswojo albo zaręczone, albo mężate, albo dzieciate... spadajcie na dżewo U mnie nic z tych rzeczy, raczej jestem 'buszującą wśród facetów' ostatnio kręci się ich mnóstwo... no ale:
- pierwszy okazał się prościutkim chłopkiem-roztropkiem i zatwardziałym homofobem (dla niego facet biegający w bieliźnie termoaktywnej jest już 'pedałem'), chociaż historia poznania go brzmi jak dobre love story;
- drugi to kolega ze studiów, na którego od razu zwróciłam uwagę... w ostatni piątek zaprosił mnie do siebie. Mieliśmy wypić po piwie i pojechać do knajpy, bo umówiliśmy się z ludźmi ze studiów na piwo posesyjne. No to potem wróciliśmy do niego i chciał mnie zaciągnąć do łóżka... seksu po pijaku nie uprawiam i nie na 'dzień dobry'. Ogarnęłam go jakoś, że nic z seksu nici, pomizialiśmy się tylko trochę i poszliśmy spać. Obecnie kolega odzywa się do mnie normalnie, nie poruszamy tematu piątkowej nocy. (zresztą, ja nie zamierzam poruszać, dopóki on pierwszy tego nie zrobi). Dobre i to, bo byłby już kompletnym burakiem, gdyby stwierdził że ma mnie gdzieś bo nie dałam mu przysłowiowej d. Mamy zjazd w ten weekend - jestem ciekawa, jak będzie. Jeśli coś będzie próbował wskórać... to wezmę go najpierw trochę na dystans. Lubię go, nie był nachalny...
- Trzeciego poznałam spontanicznie, przy okazji zapisania się na kurs animatora hotelowego. Jest boski Ale pojechał do Serbii i wróci na koniec marca

No... to tyle u mnie

[Kostka09]

Cześć czy ktoś tutaj jeszcze bywa??

[ines85]

Kostko bywamy, bywamy ale się rzadko udzielamy


u mnie nic nowego,.,..

[Limonka1987]

To prawda, na wątku po chwilowym ożywieniu, znów cisza i marazm

Co słychać, dziewczyny?

Ines- jak w nowej pracy? Zadomowiłaś się już?
Jak z W? Ustaliliście datę ślubu?

Kosteczko- Ty już wieki nie pisałaś co u Ciebie słychać!
Macie jakieś ciekawe plany wakacyjne?

Mróweczko- powodzenia w walce o nową pracę, lepszą figurę i udane życie uczuciowe

U mnie wszystko ok.
Mój brzuszek rośnie teraz w oszałamiającym tempie. Wczoraj TŻ śmiał się ze mnie, że chodzę jak czołg
W sobotę robiliśmy sesję brzuszkową, więc jeśli zdjęcia wyjdą fajne wrzucę jakieś na FB- same będziecie mogły zobaczyć jaki mam imponujący bębenek.

Poza tym założyłam bloga i właśnie go "dopieszczam". Jak już będzie się nadawał do pokazywania go ludziom podeślę Wam linka. Przy czym uwaga, blog jednak nie będzie kulinarny, Kosteczko
Założyłam fit bloga, skupionego na ćwiczeniach w okresie ciąży, powrocie do formy po porodzie i w ogóle byciu taką fit-mamą.
Mam nadzieję, że będzie to dla mnie dodatkowa motywacja, żeby jak najszybciej zmieścić się w jeansy sprzed ciąży

Dziewczyny, czy dobrze kojarzę, że któraś z Was bawiła się kiedyś w decoupage? Mi wczoraj kurier przyniósł zestaw startowy i na dniach będę tworzyć swoje pierwsze dzieło

No i znów się rozgadałam...
Zmykam więc, ale liczę, że weźmiecie ze mnie przykład

Buziaki!

[Kostka09]

Witam,
Limonko koniecznie daj linka, szczegolnie, że może sie okazać, że już niedługo będę tym żywo zainteresowana....

ines - napisz cos więcej

malinn - co u Ciebie???

jesli chodzi o dekupaż to ja sie bawilam kiedys dośc długo, więc jak cos to służę pomocą.. nawet gdzieś mój watek zapomniany jest na wizażu..

mrofka - szalej póki możesz, studia to piekny czas

[ines85]

cześć dziewczyny !!!!!

małe poruszenie widzę na wątku!!!

Fiolusiek gratulacje !!! Kiedy rozwiązanie ...?

Limonko - co do pracy to powiedzmy że oswajam się nadal z tą myślą, iż tu pracuję....rozglądam się po ogłoszeniach i nie ukrywam, iż wysyłam CV
A wesele :conf used:

Kostko a co u Ciebie ...?

Mrofko - jesteś młoda korzystaj z życia

Limonko oczywiście wrzuć jakieś zdjęcia ...przypomnij mi na kiedy masz rozwiązanie ...?

U mnie ostatnio urodziła moja przyjaciółka, oraz bratowa W. która mieszka w Irlandii... wszyscy w koło się rozmnażają .........

U mnie monotonia i nic się nie dzieje. Chyba czekam na wiosnę by się przebudzić

[Kostka09]

Witajcie,
u mnie ogolnie wszystko w porzadku. choć duzo sie dzieje..ale o tym opowiem Wam za jakis czas

ines - szkoda, ze praca nie spełnie Twoich oczekiwań, ale chyba nie żałujesz ż eodeszłaś z tamtej??

limonko - co tam u Ciebie? jak brzusio? czy teraz skupiłas sie na blogu?


malinn - co słychac w Twojej pracy? co ogolnie? planujesz jakąs nowa podróż?dalej jesteś zadowolona? mam nadzieje, że tak musi,y uskutecznic znowu jakąs kawkę

zmykam popracowac..

[ines85]

Kostko - nie żałuje. Pamiętam ile nerwów kosztowała mnie stara praca i to gnębienie psychiczne także chociaż teraz troszkę odpocznę od tego psychicznie....

ja dziś sama w pracy.... ale mi sie ciągnie kazda minuta wzięłam dziś ze sobą radio, żeby nie słuchac tylko swoich myśli. Klientów dziś jak na leklarstwo. praktycznie nic sie nie dzieje

muszę umyc mój rower i zacząc jeździc nim do pracy. juz taka pogoda, że szkoda żeby się kurzył w garażu.

ale dziś ma ochote na slodkie wyjadłam trochę ptasiego mleczka

pozdrawiam

[Limonka1987]

Dobrrrrry

Napisane przez Kostka09

Limonko koniecznie daj linka, szczegolnie, że może sie okazać, że już niedługo będę tym żywo zainteresowana....

O proszę, to bardzo miła wiadomość
Na pewno wstawię linka, gdy tylko uznam, że blog jest warty pokazania szerszemu gronu

Napisane przez Kostka09

jesli chodzi o dekupaż to ja sie bawilam kiedys dośc długo, więc jak cos to służę pomocą.. nawet gdzieś mój watek zapomniany jest na wizażu..

Tak mi się wydawało, że to Ty, ale nie byłam do końca pewna.
Jeżeli będę miała jakieś pytanie do eksperta, pozwolę więc sobie trochę Cię pomęczyć.

Napisane przez ines85

Limonko - co do pracy to powiedzmy że oswajam się nadal z tą myślą, iż tu pracuję....rozglądam się po ogłoszeniach i nie ukrywam, iż wysyłam CV

Może daj tej pracy szansę? Widzę, że nie jesteś zachwycona, ale czasem dopiero po jakimś czasie okazuje się, że to firma dla nas. Poza tym takie częste zmiany pracy nie będą za dobrze wyglądały w Twoim CV...
Oczywiście zrobisz jak uważasz
Najważniejsze, że już nie musisz walczyć ze stresem i nerwami, jak w poprzedniej firmie.

Napisane przez ines85

Limonko oczywiście wrzuć jakieś zdjęcia ...przypomnij mi na kiedy masz rozwiązanie ...?

Na 19 kwietnia.
Na zdjęcia czekam niecierpliwie, ale fotograf milczy. Zauważyłam, że artyści mają jakieś względne pojęcie czasu

Napisane przez ines85

U mnie monotonia i nic się nie dzieje. Chyba czekam na wiosnę by się przebudzić

Wiosnę już czuć w powietrzu, więc mam nadzieję, że na Twoje przebudzenie nie będzie trzeba długo czekać

Napisane przez Kostka09

u mnie ogolnie wszystko w porzadku. choć duzo sie dzieje..ale o tym opowiem Wam za jakis czas

Nie można tak zaczynać i nie kończyć

Napisane przez Kostka09

limonko - co tam u Ciebie? jak brzusio? czy teraz skupiłas sie na blogu?

Wszystko w porządku, dziękuję

Brzusio też dobrze, chociaż swoje już waży, ale cóż... To taki słodki ciężar
Mała niezmiennie daje upust swojej energii, chociaż chyba ją drażni, że ma coraz mniej miejsca. Sądząc z tego, gdzie czuję jej nóżki, dzisiaj ćwiczy robienie szpagatu

Ostatnio jakoś sporo się u mnie dzieje, więc nie poświęcam się blogowi jakoś szczególnie, ale systematycznie dodaję nowe posty. Trochę jeszcze mam problemy z ogarnięciem blogspotu, ale idzie mi coraz lepiej.

Napisane przez ines85

muszę umyc mój rower i zacząc jeździc nim do pracy. juz taka pogoda, że szkoda żeby się kurzył w garażu.

Ale Ci zazdroszczę! Mi na razie zostaje tylko rower stacjonarny, bo ciężarówkom niewskazana jest jazda na normalnym.
Z resztą po ostatniej mojej spektakularnej przejażdżce, która skończyła się złamaniem ręki, TŻ nie pozwoli mi wsiąść na rower, póki ode mnie zależy bezpieczeństwo Młodej

Napisane przez ines85

ale dziś ma ochote na slodkie wyjadłam trochę ptasiego mleczka

Ja w ciąży mam ochotę na słodycze praktycznie codziennie
Z reguły udaje mi się zapchać owocami, serkami czy jakimiś zdrowymi słodkościami (na które przepisy na pewno znajdą się na moim blogu ), ale czasem bez czekolady ani rusz

[Kostka09]

witajcie,

ines - nie wygląda to fajnie, ale może sie rozkręci..?może to tylko początki takie, z tego co mówiłaś to zapowiadało sie fajnie..
a jak tam zajęcia sportowe, chywa wspominałas, że poprawiały Ci humor skutecznie..??

limonko - super, że sie dobrze czujesz i widać, że humor Ci dopisuje a to najważniejsze
rower nie dla ciężarnych?? chyba co lekarz to inna opinia, moje obie koleżanki do 5-7 miesiąca popylały na rowerkach choć z drugiej strony jak Ktos spada i łamie rekę to napewno lepiej żeby jeździł na stacjonarnym..

malinn -co u Ciebie?
a co u reszty chudzinek??

u nas za oknem ponuro ale ciszę sie juz na wiosnę, chodź zima nie dała popalic to jednak chętnie by człowiek wskoczył w lżejsze ciuchy

buziaki i miłego weekendu

[Limonka1987]

I zapadła cisza...

Kosteczko- rower jest niewskazany dla ciężarnych ponieważ w ciąży zmienia się ośrodek ciężkości i łatwiej o stratę równowagi.
Ale jak widać co specjalista to opinia. Jak z resztą w każdym temacie
Przez ostatnie dni wiosnę było czuć konkretnie, więc powinnaś się czuć usatysfakcjonowana
Ale podobno od weekendu pogorszenie pogody, ech...

Ines- co słychać? Jak w pracy? Dużo miałaś dziś klientów?

Tyśka, Malinn- zaglądacie tu jeszcze?

Co słychać, kobietki?

Ja dziś, korzystając z ostatnich ciepłych dni, uprałam garderobę córeczki. Nawiasem mówiąc Młoda ma zdecydowanie więcej ciuchów niż ja Chyba trochę popłynęłam

Później latałam po sklepach usiłując kupić prezent dla kuzynki mojego męża, do której jesteśmy zaproszeni na urodziny w sobotę. Niestety zakupy okazały się bezowocne, dlatego jutro czeka mnie powtórka z rozrywki.

[Tysia1907]

Zagladam, ale choruje od ponad tygodnia nie moge wyjsc z chusteczek higienicznych;/ wlasnei koncze drugie opakowanie to takie wielkie 150sztuk;/ nos mam jak renifer;/ dramat, stracilam juz przez to 2 zumby i zlam i choram i bu!

pozatym bez zmian, wciaz jestem bezrobotna i siedze se

pozdrawiam kochane, gratuluje nowych ciąż, nowych pierscionkow i nowych nowości)

[Kostka09]

Zdrówka Tysiu
U nas strasznie zimno..zaliczyliśmy mały spacer przed chwilą ale pogoda zachęca do leżenia
Miłego dnia żaby


Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

[ines85]

hej !

U mnie też po staremu, Weekend pod znakiem deszczu
Mnie też ostatnio trochę przeziębienie dopadło ale jakoś samo przeszło....
Wszystko przez to, że zaczęłam jeździć do pracy rowerem i trochę mnie przewiało niestety.

Pojawiło się u mnie światełko w tunelu odnośnie nowej pracy. Byłam na rozmowie i dostałam wstępnie propozycję ale dopiero na przełomie maja / czerwca. Na razie nic więcej nie mówię - nie chce zapeszyć. Ale proszę trzymajcie za mnie kciuki : cmok: będę wdzięczna!!!!!!!:ro za:

W ostatni weekend z okazji Dnia Kobiet wygrałam w naszym lokalnym radio obiad dla dwojga w knajpie Byłam oczywiście z W. Dobre jedzonko było i fajnie spędziliśmy dzień.

Natchnęło mnie i wczoraj zrobiłam Skalpel z Ewką nawet nie było tak źle

Idę dziś na imieniny Patryka ( mój siostrzeniec ).


buziaki - miłego dnia !!!!

[Limonka1987]

Cześć kobietki

Tysiu- dużo zdrówka dla Ciebie, smarkulo

Kosteczko- pogoda zdecydowanie nie zachęca do spacerów... Najchętniej w ogóle nie wychylałabym nosa z domu i wychodzę najdalej do samochodu

Ines- trzymam mocno kciuki za nowe perspektywy zawodowe
Fajnie, że kolacja z W się udała i że wracasz na słuszną drogę fitnessu

U mnie wszystko ok.
Pod koniec tamtego tygodnia miałam kilka dni kiedy nie czułam się zbyt dobrze, ale na szczęście mi przeszło.
Weekend za to spędziliśmy bardzo fajnie. W sobotę byliśmy na imprezie urodzinowej kuzynki mojego męża i naprawdę dawno się tak dobrze nie bawiłam. Świetne towarzystwo, jedzenie jak w najlepszej knajpie, śpiewy i tańce przy gitarze... Bardzo, bardzo miły wieczór
Wczoraj odwiedziła nas moja koleżanka ze studiów z mężem i też było bardzo wesoło

Poza tym urządziliśmy do końca kącik Malutkiej w naszej sypialni, mąż dokonał ostatniego zakupu (pieluchy), ja spakowałam torbę do szpitala i teraz już jesteśmy zwarci i gotowi

[ines85]

Limonko - super sesja

[Limonka1987]

Dziękuję

Co tu taka cisza? Opowiadajcie co u Was słychać!

[Kostka09]

Niektórzy to już tu wogóle nie zaglądają
limonko, choć ja nie jestem fanką takiej fotografii to Twoje zdjęcia są całkiem fajne
u mnie nic poza tym, że walczę z mdłościami zagryzając migdały...tak, tak, jestem w ciąży i miałam nic nie mówić jeszcze jakiś czas ale właściwie jestem zdania, że co będzie to będzie a mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze w pracy tylko narazie jeszcze nic nie mówię, ale na to jeszcze jest czas

Ktoś wie co u niuniuśki virgini..?sto lat się nie odzywały...

Co u reszty chudzinek?


Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

[Limonka1987]

Kosteczko- GRATULUJĘ I STRASZNIE SIĘ CIESZĘ!!!!!!!!
Jak to "co będzie"? Dobrze będzie, nie widzę innej opcji. Maluszek będzie się rozwijał podręcznikowo, Tobie szybko miną mdłości i będziesz świetnie znosić ciążę, urodzisz zdrowego szkraba i będziesz cudowną mamą
Który to tydzień?

Oczywiście nie każdy jest fanem takim zdjęć, ale cieszę się, że mimo wszystko Ci się podobają