Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!

[Kostka09]

Dziękuję nawet nie to, że nie jestem fanem zdjęć ciążowych to po prostu zdjęć w studio..ale to zboczenie fotograficzne rodzinne..

Problem jest taki, że według usg 7 tydzień a według ost. miesiączki 9 więc jest rozbieżność...,która ma się wyjaśnić ostatecznie 31 marca na usg, lekarz powiedział, że ma być już wszystko ładnie ale serducho już biło więc jestem pozytywnie nastawiona! Ale trzymajcie kciuki!!


Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

[fiolusiek]

Kosteczko Najserdeczniejsze gratulacje Trzymamy kciuki za Ciebie i fasolkę
Ja pamiętam jak było u mnie, na usg S, był ciągle mniejszy niż OM o conajmniej 2-3 tyg, lekarz kazał nie panikować, ale strasznie się bałam. Ciągle mi mówił, że najważniejsze, że rośnie.. Po urodzeniu miał 3060g, więc nie był kolosem, ani aż takim maluszkiem.
Niestety przy grubszej skórze mniej widać na usg i stąd mogą być te różnice.
Zresztą u Ciebie winą może być póżniejsza owulacja i normalne, że dziecko też mniejsze.

Będzie dobrze, odezwij się po wizycie

[Malinn]

Czesc laski ;-)

Ja nie zaglądam bo nie mam nawet kiedy.... mam bardzo goracy okres w pracy...
Dobrze, ze to wariactwo sie juz konczy.... pracuje ostatnio do 20-21 codziennie i mam dosc

A tu takie newsy.... :wow:
Kosteczko bardzo serdecznie gratuluje!!!! Rewelacyjna wiadomosc

Limonko...widziałam Twoja sesje... wyglądasz kwitnoca... i figure masz bajeczną !!!

[Tysia1907]

Napisane przez Kostka09

...tak, tak, jestem w ciąży

ha wiedziałam ;D
zaraz to wyweszyłam po "tamtym" komciu dla Limonki :P
gratuluje kochana!

ależ nam sie watek rozmnaza, o dzizasku;D

ja jednak was uspokoje, nie rozmnazam sie- nie mam dawcy;D
no chyba ze przez pączkowanie, to predzej;D
poadto gniewam sie sama na siebie, od 2listopada chodze na zumbe relularnie co tydzien, a od stycznia to 2 razy w tygodniu i wiecie co i nic;]
ani pol milimetra mi nie ubylo;]]
az sie chce zaspiewac "tak walcze ze złem, a zlo rosnie we mnie z każym dniem...jaki w tym sens"

ponadto cicho skrycie myslalm ze te dzikie plasy na zumbie jakos mnie wytrzęsą i bede mogla pochwalic sie talią osy na weselu kuzynki w kwietniu, to sie bede musiala chwalic talią trzmiela;/

a tak z nowosci co u mnie to NIC ;]
super prawda? moj dzien kazdy jest taki sam, jestem bezrobotna, przydka, zla, niedobra....... tylko zumba mnie trzyma w kupie ze tak powiem.

ciumam gorąco bo piekna wiesna za oknem;d
no moze nie teraz, bo juz torche ciemno, no aleeee wiecie o co kamannn;

[Limonka1987]

Dobrrrrry

Napisane przez Kostka09

nawet nie to, że nie jestem fanem zdjęć ciążowych to po prostu zdjęć w studio..ale to zboczenie fotograficzne rodzinne..

Też zdecydowanie wolę zdjęcia w plenerze, ale latanie z gołym brzuchem na przełomie lutego i marca mogłoby być ekstremalnym doświadczeniem

Napisane przez Kostka09

Problem jest taki, że według usg 7 tydzień a według ost. miesiączki 9 więc jest rozbieżność...,która ma się wyjaśnić ostatecznie 31 marca na usg, lekarz powiedział, że ma być już wszystko ładnie ale serducho już biło więc jestem pozytywnie nastawiona! Ale trzymajcie kciuki!!

Trzeba być pozytywnie nastawionym!
Ja z kolei pamiętam, że strasznie się zdenerwowałam na początku ciąży, bo okazało się, że zajście w ciążę zbiegło się z moim złamaniem ręki. Tym samym- nieświadoma oczywiście- zaaplikowałam swojemu dziecku na "dzień dobry" dwa rentgeny i tydzień na silnych lekach przeciwbólowych. Ale później stwierdziłam, że będę myśleć pozytywnie, bo nerwy mogą tylko zaszkodzić mi i maleństwu. Jak do tej pory dobrze wychodzę na założeniu, że naszej dwójce nie ma prawa przydarzyć się nic złego U Ciebie na pewno będzie podobnie

Napisane przez Malinn

Ja nie zaglądam bo nie mam nawet kiedy.... mam bardzo goracy okres w pracy...
Dobrze, ze to wariactwo sie juz konczy.... pracuje ostatnio do 20-21 codziennie i mam dosc

O, zguba się znalazła!
Mam nadzieję, że szybko uporasz się z meksykiem w pracy, bo przecież nam Cię zamęczą!

Napisane przez Malinn

Limonko...widziałam Twoja sesje... wyglądasz kwitnoca... i figure masz bajeczną !!!

Dziękuję
Co prawda mówienie o "bajecznej figurze" w ósmym miesiącu ciąży określiłabym jako paradoks, niemniej dziękuję

Napisane przez Tysia1907

ha wiedziałam ;D
zaraz to wyweszyłam po "tamtym" komciu dla Limonki :P

Tysia= Sherlock

[QUOTE=Tysia1907;45709577]
ja jednak was uspokoje, nie rozmnazam sie- nie mam dawcy;D
no chyba ze przez pączkowanie, to predzej;D

Musisz coś z tym zrobić, bo takie geny nie mogą zaginąć

Napisane przez Tysia1907

poadto gniewam sie sama na siebie, od 2listopada chodze na zumbe relularnie co tydzien, a od stycznia to 2 razy w tygodniu i wiecie co i nic;]
ani pol milimetra mi nie ubylo;]]
az sie chce zaspiewac "tak walcze ze złem, a zlo rosnie we mnie z każym dniem...jaki w tym sens"

Tysiu, niestety to nie jest tak, że człowiek tylko zacznie się ruszać i od razu waga/wymiary spadają (a szkoda). Przede wszystkim najwięcej zależy od diety. Statystyki mówią, że to aż 70% sukcesu. Jeśli więc nie pilnowałaś się, żeby ładnie się odżywiać, trudno oczekiwać szału. Druga rzecz jest taka, że ruch 1-2 razy w tygodniu jest oczywiście lepszy niż żaden, ale bardziej dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Chcąc zrzucić trochę zbędnych kilogramów, powinnaś ćwiczyć 3-5 razy w tygodniu.
Jak sama słusznie zauważyłaś idzie wiosna, więc dołóż do zumby przejażdżki na rowerze, marsze z kijkami czy to lubisz, jedz więcej warzyw i owoców, unikaj słodyczy i fast foodów, a wtedy na pewno zauważysz różnicę

Napisane przez Tysia1907

a tak z nowosci co u mnie to NIC ;]
super prawda? moj dzien kazdy jest taki sam, jestem bezrobotna, przydka, zla, niedobra....... tylko zumba mnie trzyma w kupie ze tak powiem.

Przede wszystkim chyba głupia
Nie mogę słuchać jak taka fajna dziewczyna opowiada takie bzdury! Ok, może teraz Twoje życie nie jest takie jak sobie wymarzyłaś, ale czy to powód, żeby od razu widzieć siebie od jak najgorszej strony? Pamiętaj poza tym, że choć nie na wszystko mamy wpływ, dużo w życiu zależy od nas samych. Proszę więc przestać marudzić i użalać się nad sobą i zacząć działać, o!

Ines- a co u Ciebie?

U mnie wszystko ok.
Weekend mija bardzo miło. Wczoraj zapędziłam męża do gruntownych porządków, a ja zajęłam się nadzorowaniem
Trochę też poszalałam w kuchni, bo wieczorem wpadli do nas znajomi.
Dziś będzie bardziej rodzinnie.
Pogoda za oknem to taka kropka nad "i". Jak za oknem świeci takie słońce, nie sposób mieć złego humoru

[ines85]

hej !
trochę się nie odzywała...ostatni czas była taki zakręcony...
namawiam w. na wspólne mieszkanie, próbowałam znaleźć coś na wynajem, ale on twierdzi, że w bloku mieszkać nie będzie... to tak ogólnie w skrócie, może szerzej o tym napisze w innym terminie....

ogólnie to mam dylemat , dostałam propozycję pracy i tak na prawdę do jutra mam dać odpowiedź... praca podobna, bo przejście do innego banku... na początku powiem szczerze, że się nawet "napaliłam" na zmianę...aczkolwiek teraz to wszystko na chłodno analizuję i chyba nie skorzystam. nie chce wpaść z deszczu pod rynnę...
pieniądze (podstawa) tak na prawdę baaardzo podobne (200 zł tak na prawdę chyba nie robi mi już różnicy...), a plan i tak trzeba zrobić tu w obecnej jak i ewentualnie w nowej.
aktualnie nie mam jakiegoś meeega naciski na produkty, które musiałabym sprzedawać w nowej pracy i realizować w tym zakresie obowiązkowo plany.
tutaj tak na prawdę już w miarę się wdrożyłam, kończy mi się okres próbny, wiem że dostanę przedłużenie umowy, szefową mam akurat w ok. nie sprawdza, nie stoi nad głową, nie karze pisać durnych meili.... w nowej czuję, iż było by podobnie do mojej poprzedniej pracy, czyli non stop sprawdzanie, pisanie durnych meili, tłumaczenie się ze wszystkiego. umowę dają na 6 mies. , a przedłużą jak się sprawdzę, a jak nie to wiadomo....
w obecnej pracy dołuje mnie tylko atmosfera przez osobę z którą pracuję... stwierdziłam, że może zmienię nastawienie i będzie lepie.. już jest lepiej niż na początku...
nie masz pracy źle, masz wybór też źle i ciężko podjąć decyzję...

poza tym u mnie nic nowego....
w sobotę robiłam mini urodziny,,,,juz niestety ostatnia "2"

Tysia- ruch to jedno , a tak na prawdę 70-80% sukcesu to dieta- czytaj zdrowe nawyki wprowadzone na stałe! mimo wszystko nie rezygnuj z zajęć, zawsze na pewno masz lepszą kondycję i samopoczucie się poprawia. poza tym nie można siedzieć w domu, trzeba wyjść do ludzi...
trzymam kciuki za znalezienie pracy


kostko - chyba jeszcze Ci nie gratulowałam

Limonko- już blisko rozwiązanie

[mrofka]

Siema Osy

Cieszę się, że u Was pozytywnie w większości przypadków U mnie też Baardzo dużo się dzieje ostatnio w moim życiu. Kwiecień jest szalony!

Niestety borykam się z problemami ginekologicznymi i zaczynam 3-miesięczną terapię 'dowcipnym' estradiolem. Mam nadzieję, że to pomoże mi zwalczyć moją suchość a co za tym idzie - ciągle nawracające infekcje. Bo mam dosyć

W zeszłym tygodniu poznałam również cud-miód faceta Dawno nie byłam tak zauroczona Nasza znajomość powoli rozwija się w pozytywnym kierunku...

A dzisiaj dostałam pracę! Będę pracować w LOT w call center: rezerwacje biletów i inne takie. Moja koleżanka tam już długo pracuje, mówi, że rzezi nie ma jak w innych cc. Zresztą skusiły mnie większe pieniądze i perspektywa przejścia ze zlecenie na umowę o pracę. W swojej eks-pracy byłam jednoosobowym działem handlowym, asystentką, sekretarką i sprzątaczką w jednym. Z zerowymi perspektywami na rozwój czy premię, za psie pieniądze. Miałam dosyć. I mnie przyjęli, nie mogę w to uwierzyć Chyba uwierzę dopiero jak jutro pójdę na szkolenie

Dieta leży, ćwiczenia również... u mnie to przywołuje sinusoidę Ale teraz to już muszę... bo niedługo się trzeba będzie przed mężczyzną rozebrać hahah

[ines85]

Limonko -GRATULUJĘ - życzę by mała chowała się zdrowo !!!!!!!

mrofko- gratuluję nowej pracy życze szybkiego awansu
ale Ty zmieniasz tych facetów - nie nadążam :brzyda l:


Pozdrawiam !!!!

[mrofka]

Napisane przez ines85

mrofko[/B]- gratuluję nowej pracy życze szybkiego awansu
ale Ty zmieniasz tych facetów - nie nadążam :brzyda l:

Pozdrawiam !!!!

No ostatnio tylu ich się przewinęło że możecie nie nadążać

Mam konto na portalu randkowym. Tam go poznałam. Co najlepsze, nie chciałam się z nim spotkać - bo mi się nie chciało i również dlatego że już byłam na kilku spotkaniach z portalu i każde kończyło się klapą. Byłam pewna że z tym spotkaniem też tak będzie. Przekładałam je no ale w pewnym momencie już nie mogłam. Stwierdziłam 'no dobra, odhaczę obecność'. Byłam nie za specjalnie ubrana, włosów nie miałam specjalnie ułożonych, podmalowałam oczy i pojechałam. A tam... czeka na mnie mega przystojniak z którym fantastycznie mi się rozmawia, mamy podobne poczucie humoru, dużo nas łączy. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Przypadliśmy sobie do gustu Dawno nie miałam takiego wkrętu na faceta

[Kostka09]

Hello jest tutaj ktos
wesołego po świętach kochane chudzinki

malin - balowała nad morzem a gdzie reszta?
limonko - kochana zdawaj prosze relacje ze swojego świeżo upieczonego macierzyństwa jestem tym żywo zainteresowana

ja tydzień temu wrociłam z Włoch - byliśmy na wiosennych nartach i było fantastycznie, piekna pogoda, masa śniegu i dużo dobrego humoru
świetach, szybko minęły i nie zdążyłam odpocząć, a dzisiaj juz w pracy ale za tydzień znowu długi weekend i wybieramy się z całą rodzinką na morawy z rowerami

ines - co u Ciebie?macie juz date ślubu?
fiolusku - urodziłas już?

czekam na odzew
miłego dnia

[fiolusiek]

Kostko Ja TP mam dopiero na 22.08, więc mam jeszcze sporo czasu

[Kostka09]

Napisane przez fiolusiek

Kostko Ja TP mam dopiero na 22.08, więc mam jeszcze sporo czasu

to rzeczywiście jeszcze czas, jakos mi sie wydawało, że byłas wcześniej w ciązy niz limonka ale to przez to, że tak rzadko sie tutaj udzielacie

jak sie czujesz?

[ines85]

Kostko- podróżniczko Ty nasza

Tak mamy już datę ślubu na 13.06.2015 r.
Nie jestem przesądna i data bardzo mi się podoba, zawsze marzył mi się czerwiec a w sumie w miejscu które wybraliśmy na wesele w czerwcu nie było innego wolnego już terminu.
Mamy zaklepaną salę w sobotę daliśmy zadatek i podpisaliśmy umowę.
Dziś w sumie byłam u księdza i "zaklepałam" godzinę 16. Nie wiem czy nie za wcześnie ewentualnie myślałam o 17 ale W. bardziej był za 16.
Ostatnio mieliśmy na uwadze kilka sal weselnych, byliśmy też oglądac ale wybraliśmy ostatecznie sprawdzone miejsce w którym bywaliśmy. To znaczy właściciel ma 2 sale, na jednej często bywaliśmy jako goście a wybraliśmy tą druga na której co prawda nigdy się nie bawiliśmy ale jest bliżej i jest bardziej klimatyczna.
Póki co oprócz sali, terminu to nie mamy nic.: rolleyes:
Inicjatywa ustalenia terminu wypłynęła z mojej strony jakieś 2 tyg. temu. Zaczęłam dzwonic, pytac o terminy - W. nie protestował
Przyznam się że żyję ostatnio myślami wokół tej sprawy.
Myślałam też o weselu w tym roku ale jakoś pozostał termin na następny.
Jestem szczęśliwa
To dośc odległy termin ale chyba jakoś zleci ...już się nie mogę doczekać !!!!

Tak to u mnie po staremu...muszę teraz się zmotywować i ogarnąc moje kg..nie chce byc grubą panna młodą- bede się źle czuła....

Kostko a Ty jak się czujesz...?
Fiolsusiek córka czy syn będzie- bo nie pamiętam czy pisałaś...?
Limonko- opowiadaj !!


buziaki pozdrawiam!

[Kostka09]

Ines - dobrze czytać, że jesteś szczęśliwa i zadowolona bardzo się cieszę, może W należy do tych których trzeba trochę "popchnąć" do każdej decyzji i nie czekać aż sam zacznie coś organizować więc chyba dobrze zrobiłaś

czuję się chyba coraz lepiej, tzn mdłości coraz mniejsze ale nie chce zapeszać 30.04 mam usg genetyczne więc trzymajcie kciuki proszę...

virginia urodziła tez córeczke widziałyście na FB? urocza podobnie jak Emi - limonki

martwi mnie niunia...dawno sie nie odzywała..

tysia a co u Ciebie???

[ines85]

Kostko- facetami faktycznie czasem trzeba lekko pokierowac...aczkolwiek im sie potem wydaje, że to oni wiele spraw zainicjowali ....ehhh
Trzymam kciuki 30.04

u mnie dłuugi dzień w pracy, poki co nic sie nie dzieje....byle do 17.

[Limonka1987]

Kosteczko- widzę, że w ciąży nie rezygnujesz ze swoich pasji i masz mnóstwo energii Bardzo dobrze
Za USG oczywiście będę trzymać kciuki, chociaż tylko dla formalności, bo i tak wiem, że wszystko będzie dobrze.
A jak Ty się w ogóle czujesz? Fasolka Cię nie męczy za bardzo?
Virgo rzeczywiście została w marcu mamą słodkiej Natalki. Jesteśmy w stałym kontakcie i miło mi donieść, że wszystko u dziewczyn dobrze, a Virginia jest zakochana w maleńkiej bez pamięci.
U Niuni nie mam pojęcia co się dzieje

Ines- bardzo się cieszę, że organizacja wesela nabrała rozpędu
Ja bardzo miło wspominam przygotowania do mojego. Wybieranie sukni ślubnej, fotografa, szukanie odpowiedniego DJ-a i mnóstwo, mnóstwo innych spraw. Wiadomo, że jest trochę nerwów, trzeba odbyć niezliczoną dyskusji, ale to mega pozytywny okres
Może podrzucisz link do strony Waszej sali? Chętnie bym ją zobaczyła.

Napisane przez Kostka09

limonko - kochana zdawaj prosze relacje ze swojego świeżo upieczonego macierzyństwa jestem tym żywo zainteresowana

Napisane przez ines85

Limonko- opowiadaj !!

U nas wszystko dobrze. Wiadomo- wszystko kręci się teraz wokół mojej Małej Żabki. Uczymy się siebie i wydaje mi się, że z każdym dniem dogadujemy się coraz lepiej
Maleńka jest raczej grzeczna i nie daje nam jeszcze za bardzo w palnik
Każdy dzień z nią jest ekscytujący. Oboje z mężem oszaleliśmy na jej punkcie i nawet pobudki w nocy nam nie przeszkadzają. Zwłaszcza mąż jest zauroczony Emilką. Założę się, że będzie typową córeczką tatusia
Wiadomo, że są chwile kiedy nie wiem co robić albo wydaje mi się, że nie jestem/będę wystarczająco dobrą mamą, ale tłumaczę sobie, że dopiero się uczę

Poza tym spieszę donieść, że 2 tygodnie po porodzie ważę raptem 3 kg więcej niż przed ciążą, z czego jestem bardzo zadowolona
Brzuch też wygląda ładnie, chociaż trochę się obawiałam o jego stan.
TŻ się śmieje, że jestem stworzona do rodzenia dzieci

Ściskam Was mocno i zmykam

[ines85]

Lionko - link do sali
http://www.jaroslawsitkiewicz.com/bl...er-slubny-lodz , w tym linku są zdjęcia konkretnej pary tj. "Czerwcowy slub Joanny i Damiana".

http://www.restauracjadomaniewice.pl/galeria/12/ tu tez link do zdjec, tylko sala do tańczenia jest trochę nieaktaulna, gdyz jest zmieniony parkiet i jeszcze jakies małe detale

buziaki !

[virginia]

Dzień dobry!

Kope lat....

gratuluje Kosteczce i Fioluskowi! ja tez 14.03 zostalam mama przeuroczej i wgl bosssskiej Natalki - jak juz zdazylyscie wyczaic . Widzialyscie juz pewnie moje Cudo na fb.

Inesko gratuluje zareczyn!

i wgl buziaki dla Was, dziewczyny!:c mok:

[Malinn]

OMG Virgo... wrocilas za swiatow... Najszczerze gratki i buziaczki dla Ciebie i Natki ;-)

Limonko dla was rowniez najszczerze gratki! Mała jest przesliczna....

watek zamienia sie powoli w mamuskowy

Ines, gratuluje... w koncu jakies konkrety

A u mie stara bieda...
Siedze w robocie, odliczam dni do weekendu....

Za 2 tyg. lece na urlop i juz nie moge sie doczekac


Kostko, mam dla Ciebie przesyłke wiec mozesz znalesc chwilke dla mnie w przyszłym tygodniu

[ines85]

czesc dziewczyny

nie wiem jak Wy ale ja właśnie zaczynam dłuugi week majowy jupiiii jupiii jupiiiiii:jup i:

[Tysia1907]

czesc dziewcynki.... a wlasciwie powinnam napisac czesc mamuski...

zagladam do was, czytam, patrze, analizuje...
a nie pisze nic,bo nic sie nie dzieje......... totalnie nic.

wciaz nie mam pracy, meza, chlopaka, narzeczonego,potomka,ani nawet widoków na to wszystko.... dlatego tez nie pisze, zeby nie udzielac wam mojego zlego nastawienia

[Kostka09]

Witaj virgo z zaswiatow gratuluje coreczki, widzialam na FB
Malinn - czy ja przeoczylam maila od Ciebie w ktorym mialas mi podac dane do przelewu za serum..
Odezwe sie w niedziele wieczorem to sie umowimy

Ines - ja juz wczoraj zaczelam dluugi weekend bo mialam usg genetyczne i stresowalam sie strasznie, na szczescie narazie wszystko ok, czekamy jescze na wyniki testu krwi. A wieczorem juz pojechalismy w gory, (niestety z Moraw nici bo bratanek sie rozchorowal

Tysia - masz sie odzywac czesciej to moze odzwyczaimy Cie od tego marudzenia..

Lece na sniadanie, milego weekendu

[ines85]

Vigrino - mała jest cudowna

Tysia- jeszcze nie wszystkie mamuśki
nie marudz tylko pisz !!!!!
a co się stało z panem A. jeśli dobrze pamiętammmm...????

Kostko- znasz już płeć????
odpoczywaj w górach !!!!

pozdrawiam !

[Malinn]

Kostko, nie dostałas, bo zupełnie wyleciało mi to z głowy

Tysiaczku, ja tez widokow na meza, faceta czy potomka nie mam.... nie warto sie załamywac.. Jestes fajna laska i tego sie trzymaj

Ja dzisiaj odpoczywam w domu.... musze w koncu zrobic porzadek w pokoju i samochodzie...

[Kostka09]

Napisane przez ines85

- znasz już płeć????
odpoczywaj w górach !!!!

pozdrawiam !

Nic nie bylo widac jeszcze, wiec z plci nici, mysle ze dowiem sie ok. 20tc bo wtedy jest drugie badanie genetyczne a ja chodze do gina na nfz do przychodni i nie mam usg przy kazdej wizycie wiec chyba dopiero wtedyalbo na usg polowkowym zalezy co bedzie wczesniej

Napisane przez Malinn

Kostko, nie dostałas, bo zupełnie wyleciało mi to z głowy
:

Dobrze ze Ty zapomnialas a nie ja nie dojrzalam mailado zobaczenia

[Limonka1987]

Czeeeeeeeść

Ines- fajna sala. Chyba spora, prawda? Na ile osób planujecie wesele?

Malinn- dziękuję za gratulacje
Pochwal się gdzie śmigasz na urlop!

Tyśka- Ty nieuleczalna pesymistko i marudo! Najchętniej przełożyłabym Cię przez kolano i złoiła tyłek za takie podejście do życia!

Kostko- baw się dobrze w górach. Na płeć jeszcze trochę za wcześnie, musisz się uzbroić w cierpliwość

Virgo- witam się dla odmiany na tym wątku

U nas wszystko ok, choć Emilka trochę nam daje ostatnio w palnik
Ale jest taka kochana i tak nie możemy się nią nacieszyć, że wszystko jesteśmy w stanie jej wybaczyć

[ines85]

Limonko---sala taka akurat
wstępnie na ok 170-180 os. Z mojej strony będzie mniej ok., 70-60 myślę. Ale to jeszcze długa perspektywa
Na razie mamy problem z wyborem zespołu- mam trochę inną wizję niż W. ale jakoś może się dogadamy
Przy wyborze kamerzysty znowu będzie problem wrrrrrrr
Limonko a kiedy chrzciny ..? już coś zaplanowane ???


Ale pogoda majówkowa się nam popsuła.

[Malinn]

Kostko, wysle Ci obiecuje Moze za chwile sie ogarne i podesle

Limonko z taka słodycza chyba nawet nieprzespane noce sa do przezycia...

Ja sie rozpływam nad moim chrzesniakiem.... Co jak co ale nozki ma pyzowate jak ciocia... ale jest mega słodziakiem

A na urlop lece do Grecji... w planie mam Zakyntos, Kefalonie i Itake....
Troche mnie martwi pogoda... bo poki co jest tam niecałe 20 stopni....


Inesko no to całkiem duze weselicho wam sie szykuje ))

[Kostka09]

Napisane przez Limonka1987

Kostko-[/B] baw się dobrze w górach. Na płeć jeszcze trochę za wcześnie, musisz się uzbroić w cierpliwość

Mnie sie nie spieszy zeby poznac płeć choc niektore dziewczyny na watku mamus juz mialy jakies przepowiesci od lekarzy, mnie sie kiedys wydawalo to bardzo istotne a teraz stracilo na znaczeniunajwazniejsze zeby maluch byl zdrowy.

Napisane przez ines85

Limonko---sala taka akurat
wstępnie na ok 170-180 os. Z mojej strony będzie mniej ok., 70-60 myślę.
Ale pogoda majówkowa się nam popsuła.

O łaaaał ale weselicho, nie znam sie ale wydaje mi sie to baaardzo duzo ludzi
U nas tylko burza przeszla i zrobilo sie chlodniej ale pogoda dalej piekna

Napisane przez Malinn

Kostko, wysle Ci obiecuje Moze za chwile sie ogarne i podesle

A na urlop lece do Grecji... w planie mam Zakyntos, Kefalonie i Itake....
Troche mnie martwi pogoda... bo poki co jest tam niecałe 20 stopni.... )

Czekam na maila ale teraz to juz i tak bedziemy sie widzialy niedlugo
Ale zazdroszcze Grecji, chcialabym kiedys pojechac, jeszcze Itaka... fajnie, wypoczywaj
20 stopni tam jest napewno inne niz to nasze tutaj:

[ines85]

Napisane przez Malinn

A na urlop lece do Grecji... w planie mam Zakyntos, Kefalonie i Itake....
Troche mnie martwi pogoda... bo poki co jest tam niecałe 20 stopni....

wOoow ale super.... z kim się wybierasz...?

Czy to takie duże wesele...takie w miarę... uwierzcie mi, że w moich stronach wesela robione są na 300- 400 osób gdzie prosi się całe wsie od jednej i drugiej strony jakieś 3 lata temu byłam na weselu jako kelnerka na 350 os. masakra jednym słowem ale do ogarnięcia
Osobiście takiego bym nie chciała, z mojej strony ograniczam się tylko do najbliższej rodziny a jest dośc spora i do najbliższych znajomych.

Mi też się już instynkt macierzyński włączył fajne takie malutkie niunie : love: