Czy to już koniec? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-06-25, 18:20   #1
WKropceFacet
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 4

Czy to już koniec?


Na wstępie sorry że wcinam się w kobiece grono ale jestem w kropce i może WY mi pomożecie. Jeśli to zły dział proszę usunąć post albo przenieść.

Jesteśmy razem w związku już 7 lat. Przez pierwsze 4 lata mieszkaliśmy razem, potem na 2.5 roku moja dziewczyna wyjechała z powodów rodzinnych i finansowych do matki - widywaliśmy się raz na miesiąc przez tydzień.
Nie ukrywam, że było mi ciężko tam jeździć bo jej matka nigdy mnie nie akceptowała i mówiła, że jesteśmy z zupełnie innych "światów". To samo zresztą powtarzali moi rodzice (przez cały czas związku byliśmy u nich 2 razy). Różnimy się poziomem wykształcenia, obycia i ogólnych wiadomości o świecie, a także tym, iż ja staram się być człowiekiem z inicjatywą a moja partnerka przyjmuje wszystko tak jak jest bez chęci zmiany.
Przez te 2.5 roku prosiłem ją żeby podjęła jakiekolwiek studia, poszła na jakikolwiek kurs cokolwiek co ją rozwinie i zapewni jej lepsza pracę. Mimo moich próśb to się nie stało, a co więcej, z domu wyniosła iż najlepsza praca to praca fizyczna (przez te 2.5 roku pracowała może miesiąc - rzucała wszystkie prace).
Po powrocie i powtórnym zamieszkaniu razem myślałem że coś się w niej obudzi - dostała bardzo dobra ofertę pracy, z której jednak zrezygnowała po kilku dniach. W zamian za to znalazła sobie pracę fizyczną, bo ponoć taka jej odpowiada.
Opłaciłem dodatkowe zajęcia i prosiłem żeby chodziła ale widzę, że się do tego zmusza - po prostu nie chce się uczyć.
Nie zrozumcie, że nie szanuję tego typu pracy (sam nie raz tak pracowałem) ale w naszym wieku (mamy po 33 lata) warto byłoby już jednak coś umieć i mieć z czego żyć, tym bardziej że chcieliśmy mieć dzieci.
Od tygodnia coś we mnie pęka i powoli odsuwam się od partnerki. Zaczęło mnie drażnić w niej wiele rzeczy, jej nieporadność, brak szerszych horyzontów i przede wszystkim brak ambicji.
Boję się odejść - ale nie samotności - tylko tego co z nią będzie i czy sobie poradzi. Boję się, że ją skrzywdzę ale boję się tez wspólnej przyszłości.
CO robić?

PS. Dzięki za możliwość wygadania się...
WKropceFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-25, 18:48   #2
katja_24
Zakorzenienie
 
Avatar katja_24
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 637
Dot.: Czy to już koniec?

To chcesz byc z nia z litosci? Chyba nie tedy droga do udanego zwiazku. Zastanow sie, czy nie dzieli was zbyt wiele fundamentalych wartosci/pogladow.
katja_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-25, 19:36   #3
Heru19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 970
Dot.: Czy to już koniec?

związek z litości i zupełnego poświęcania się dla drugiej osoby nie ma sensu, to ma być twoja partnerka a nie dziecko do nańczenia. Co jeśli tobie się noga powinie i to ty będziesz potrzebował pomocy? Jeśli dajecie radę a ona lubi pracować fizycznie to to by miało sens, ale widać, że ciebie to męczy..obudzisz się któregoś dnia i stwierdzisz, że zmarnowałeś życie z kobietą, której już nawet nie kochasz..
Heru19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-25, 19:53   #4
WKropceFacet
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 4
Dot.: Czy to już koniec?

Dziękuję za odp.

Najbardziej boli mnie ta niezaradność i fakt braku jakichkolwiek wspólnych zainteresowań. Przychodzę do domu i czuję się jakbym miał, wspomniane już tutaj, dziecko.
To bardzo mnie boli bo wielokrotnie prosiłem żeby się zaktywizowała, odprowadzałem ją nawet na zajęcia czy też do prac z których ona rezygnowała.
Przeraża mnie to w związku z przyszłością - a co się stanie jak mi się noga powinie - słuszne pytanie. A co będzie jakby były dzieci?
Poza tym, jeśli ten związek miałby trwać, to któreś z nas będzie się musiało całkowicie poświęcić - albo ona - i uczyć się oraz pracować wbrew własnej woli - albo ja - zostać do końca życia osobą myślącą i działającą za dwoje.
Boje się tylko o nią, chciałbym jej zaproponować że pomogę jej finansowo i ogólnie, że jakby coś się działo to niech dzwoni, przyjdę i pomogę jak najlepszemu przyjacielowi....
WKropceFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-25, 20:08   #5
Heru19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 970
Dot.: Czy to już koniec?

z takim hojnym podejściem też trzeba uważać są dziewczyny, które zawsze będą wołały o pomoc nawet jakby mogły sobie same poradzić, a jak poznasz kogoś nowego to będziesz miał co innego na głowie a nie zajmowanie się byłą. Zresztą nawet jak będziesz sam to w końcu cię to zacznie wkurzać. przykładam wagę do tego, że facet to nie maszyna, też się zdarzają problemy, ja sama chcę być wsparciem dla drugiej osoby, dla przyszłej rodziny, ma być sprawiedliwie, a nie że jedno się zaharuje zamartwi a drugie nic z tym nie zrobi. Ona nie lubi się uczyć, ty chcesz żeby miała ambicję, oboje będziecie nieszczęśliwi w taki związku. najlepiej dać sobie czas takie ciche dni pomyśleć, poukładać sobie wszystko, żeby nie żałować jak się źle tą sprawę poprowadzi, 7 lat to szmat czasu za co się ludzi podziwia ale wszystko się zmienia niestety
Heru19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-25, 20:15   #6
WKropceFacet
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 4
Dot.: Czy to już koniec?

@Heru19

Najgorsze z tymi 7 latami jest to, że zanim się poznaliśmy miałem plan na życie, chciałem zobaczyć świat, przeżyć coś o czym zawsze marzę.
Teraz, gdy widzę zdjęcia z miejsc, które chciałem odwiedzić, chce mi się wyć. Tyle rzeczy zakładałem przed 30stką a zamiast się realizować, ciągnąłem moją kobietę za uszy.

Tez mi żal takiego czasu razem ale uwierz, że płakać mi się czasem chce myśląc, ile rzeczy można przez ten czas zrobić / osiągnąć. Nie myśl sobie, że jestem pracoholikiem, o nie, chodzi o swój własny rozwój i samorealizację oraz marzenia.

-------------------------------------------------------------

Myślałem wielokrotnie o tym wszystkim. Ta ostatnia sytuacja przelała chyba czarę goryczy. Uwierz mi, że nie jestem człowiekiem bez serca i wiem co to znaczy 7 lat (połowa dorosłego życia).

Edytowane przez WKropceFacet
Czas edycji: 2015-06-25 o 20:19
WKropceFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-25, 21:33   #7
Heru19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 970
Dot.: Czy to już koniec?

ja jestem młodzik ale mimo wszystko wiem o co ci chodzi bo sama zdążyłam takiego czegoś doświadczyć i absolutnie nigdy więcej już na to nie pozwolę, bo teraz dużo spraw mnie bardzo boli więc łapię życie za "ogonek" i biorę co się da 33 lata to jeszcze nie starość więc nie jest za późno tylko trzeba zacząć i mieć na uwadze, żeby się drugi raz w taką sytuację nie wpędzić
Heru19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-06-25, 21:48   #8
WKropceFacet
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 4
Dot.: Czy to już koniec?

Dzięki za pocieszenie i radę, mam nadzieję, że los Ci odpłaci też czymś dobrym
WKropceFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-25, 22:06   #9
Heru19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 970
Dot.: Czy to już koniec?

chwalić optymizm ale ja w los od dawna nie wierzę szczęścia na nowej drodze i wytrwałości cieszę się, że mogłam coś dobrego zrobić trzymam kciuki
Heru19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-02, 20:38   #10
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Czy to już koniec?

bawisz się w jej ojca . Nie jesteś dla niej partnerem.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-06, 05:39   #11
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Czy to już koniec?

Cytat:
Napisane przez WKropceFacet Pokaż wiadomość
@Heru19

Najgorsze z tymi 7 latami jest to, że zanim się poznaliśmy miałem plan na życie, chciałem zobaczyć świat, przeżyć coś o czym zawsze marzę.
Teraz, gdy widzę zdjęcia z miejsc, które chciałem odwiedzić, chce mi się wyć. Tyle rzeczy zakładałem przed 30stką a zamiast się realizować, ciągnąłem moją kobietę za uszy.

Tez mi żal takiego czasu razem ale uwierz, że płakać mi się czasem chce myśląc, ile rzeczy można przez ten czas zrobić / osiągnąć. Nie myśl sobie, że jestem pracoholikiem, o nie, chodzi o swój własny rozwój i samorealizację oraz marzenia.

-------------------------------------------------------------

Myślałem wielokrotnie o tym wszystkim. Ta ostatnia sytuacja przelała chyba czarę goryczy. Uwierz mi, że nie jestem człowiekiem bez serca i wiem co to znaczy 7 lat (połowa dorosłego życia).
Żal ci straconego czasu, a tracisz go nadal...
Po co?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-06, 10:23   #12
Heru19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 970
Dot.: Czy to już koniec?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Żal ci straconego czasu, a tracisz go nadal...
Po co?
już go nie traci, zaczął podejmować konkretną decyzję, po tym jak dostrzegł jak przedstawia się jego przyszłość.
Heru19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-06, 14:19   #13
201703060948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 422
Dot.: Czy to już koniec?

Ja pieprzę, przez 7 lat być z osobą z kompletnie innym systemem wartości...

Albo dramatyzujesz i przesadzasz - bo nie wierzę, że te różnice są tak wielkie, skoro tyle lat razem wytrzymaliście, albo zupełnie nie rozumiem jak to się stało, że tyle spędziliście razem, widocznie kobieta ma ogromne zalety, które w jakiś sposób równoważą brak zapału do pracy i pytanie brzmi dlaczego te zalety nagle przestały być dla ciebie zaletami.

Edytowane przez 201703060948
Czas edycji: 2015-07-06 o 14:24
201703060948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 13:37   #14
kindness
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 12
Dot.: Czy to już koniec?

hejZ doswiadczenia wiem,ze jesli ona ma inne poglady niz ty na zycie,to raczej to sie nie zmieni.Ona sama musi zrozumiec.Ja bym na jakis czas zerwala kontakt i zobaczyla czy rzeczywiscie to ma przyszlosc.W zwiazku dwie osoby musza chciec.Ja zrozumialm za pozno moje bledy
kindness jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-07 14:37:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:17.