Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik. - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie

Notka

Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-05-22, 09:57   #481
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

nie myślałaś o tym, żeby się skonsultować z jakimś dobrym trenerem personalnym?
jak często się nie zgadzam z Cavą, tak tutaj w 100%. przytycie 4kg w 2 lata! to nie jest dużo. tym bardziej, że ćwiczysz, więc wiesz... wagę miałaś bardzo niską, więc wcale mnie też nie dziwi, że przybrałaś - dla organizmu to nawet lepiej.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-22, 10:17   #482
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
nie myślałaś o tym, żeby się skonsultować z jakimś dobrym trenerem personalnym?
jak często się nie zgadzam z Cavą, tak tutaj w 100%. przytycie 4kg w 2 lata! to nie jest dużo. tym bardziej, że ćwiczysz, więc wiesz... wagę miałaś bardzo niską, więc wcale mnie też nie dziwi, że przybrałaś - dla organizmu to nawet lepiej.
Ja dodatkowo kompletnie nie umiem się wypowiedzieć na temat owoców.
Dla mnie 30 deko to jest jakaś homeopatyczna ilość i nie wiem jak ich osobne IG może wpływać na gromadzenie tłuszczu

Ja bym jednak chciała zobaczyć zdjęcie tego brzucha, czy tam faktycznie jest tłuszcz który należy głodzić/zwalczać, czy to jest brzuch realnej kobiety a nie fotoszopowego monstrum z pokazów dla kulturystek odwodnionych, w punkt zagłodzonych i nafaszerowanych koksem.

Już nawet na bikini fitness, odchodzi się od wytopu który powoduje widoczną kratę na brzuchu kobiety. Bo jest to sprzeczne z ideą _zdrowej_ kobiecej sylwetki zgodnej z naszym profilem hormonalnym.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-22, 15:40   #483
katja_24
Zakorzenienie
 
Avatar katja_24
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 637
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
nie myślałaś o tym, żeby się skonsultować z jakimś dobrym trenerem personalnym?
jak często się nie zgadzam z Cavą, tak tutaj w 100%. przytycie 4kg w 2 lata! to nie jest dużo. tym bardziej, że ćwiczysz, więc wiesz... wagę miałaś bardzo niską, więc wcale mnie też nie dziwi, że przybrałaś - dla organizmu to nawet lepiej.
Niestety, na razie jestem na takim etapie życia (kończymy budowę domu, czeka mnie wyprowadzka), że mam ważniejsze wydatki niż konsultacje z trenerem personalnym Dlatego szukam rady "w internetach".

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Ja dodatkowo kompletnie nie umiem się wypowiedzieć na temat owoców.
Dla mnie 30 deko to jest jakaś homeopatyczna ilość i nie wiem jak ich osobne IG może wpływać na gromadzenie tłuszczu

Ja bym jednak chciała zobaczyć zdjęcie tego brzucha, czy tam faktycznie jest tłuszcz który należy głodzić/zwalczać, czy to jest brzuch realnej kobiety a nie fotoszopowego monstrum z pokazów dla kulturystek odwodnionych, w punkt zagłodzonych i nafaszerowanych koksem.

Już nawet na bikini fitness, odchodzi się od wytopu który powoduje widoczną kratę na brzuchu kobiety. Bo jest to sprzeczne z ideą _zdrowej_ kobiecej sylwetki zgodnej z naszym profilem hormonalnym.
Cavo, pomysł z nadmiarem słodkich owoców wzięłam stąd:
http://www.dziewczynainformatyka.pl/...cja-cz-2-owoce
Szukałam pomysłów na śniadanie, a dziewczyna ma fajne przepisy. Przynajmniej niektóre.

Co do brzucha, to wczoraj przeprowadziłam analizę. To chyba nie jest tłuszcz, a cos z trawieniem. Mam jakby spuchnięty poniżej pępka, ale fałda jest serio niewielka. Dodatkowo od kilku m-cy mam kłopoty z cerą sugerujace jakies błędy żywieniowe, ale jeszcze nie wiem jakie. Po lekturze róznych artykułów obstawiam źle dobrane źródła tłuszczu (krosty na czole i troche na brodzie). Jadłam prawie same orzechy i migdały, czasem jajka, ryb prawie zero. Teraz staram się zmienic proporcje.
Zdjęcie wrzucę jak najbardziej, tylko naładuję aparat, bo mój telefon robi fatalne zdjęcia (poprzednie pochodzą ze starego telefonu, który o ironio, robił lepsze foty)

Z pewnościa masz rację, zdaję sobie sprawę z tego, że mój obraz idealnego brzucha jest wypaczony przez kobiety z kratką na brzuchu, które żyją z bycia "fit".I wiem, że ja tak wygladać nie będę.

Edytowane przez katja_24
Czas edycji: 2015-05-22 o 15:41
katja_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-22, 17:37   #484
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

nie osłabiaj mnie. konsultacja online z trenerem personalnym to koszt 100zł. układa ci wtedy dietę i treningi. później jak nie chcesz dalej korzystać to zwyczajnie nie korzystasz i bazujesz na tym, co już dostałaś. do tego kontakt telefoniczny non stop.

kłopoty z cerą to także możliwe zaburzenia hormonalne. nigdy nie miałam problemów z cerą, nawet jak dojrzewałam. poszłam na studia, rozwaliły mi się hormony i zaczął się pojawiać trądzik.

a NADMIAR owoców to na pewno nie jest 30 dag owoców ostatnio robiłam placki białkowe ze 125g borówek amerykańskich i nie uznałam, że to za dużo!
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-22, 18:35   #485
katja_24
Zakorzenienie
 
Avatar katja_24
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 637
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

Dziekuje za rade ale pozwil, ze sama zadecyduje na co wydam swoje pieniadze. Na razie oszczedzam i tyle w temacie.
300 g owocow to ponad dwa razy wiecej niz 125. I nie twierdze ze to duzo. Tylko ze byc moze powinnam z bananow przerzucic sie na inne.
Provlemow z cera nie mialam nigdy. Zaczely sie jakos na poczatku roku.

Edytowane przez katja_24
Czas edycji: 2015-05-22 o 18:36
katja_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-22, 19:01   #486
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

jak sobie chcesz. tyle, że osoba, która się zna potrafi dobrze doradzić i potrafi obiektywnie spojrzeć na problem. w ten sposób możesz się bujak kolejne kilka miesięcy nie widząc efektów albo możesz być niezadowolona z efektów.
ogranicz banany a zacznij jeść te owoce, które mają mniej cukru.
nie napisałaś też konkretnie jak się teraz odżywiasz, ale może gluten lub nabiał ci nie służy.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-23, 09:44   #487
katja_24
Zakorzenienie
 
Avatar katja_24
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 637
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
jak sobie chcesz. tyle, że osoba, która się zna potrafi dobrze doradzić i potrafi obiektywnie spojrzeć na problem. w ten sposób możesz się bujak kolejne kilka miesięcy nie widząc efektów albo możesz być niezadowolona z efektów.
ogranicz banany a zacznij jeść te owoce, które mają mniej cukru.
nie napisałaś też konkretnie jak się teraz odżywiasz, ale może gluten lub nabiał ci nie służy.
Na daną chwilę priorytetm jest dla mnie ustalenie, co w mojej diecie szkodzi mi do tego stopnia, że mam ciągle wzdęty brzuch i krostki. Jak pozbędę sie tego problemu, to pewnie będę wyglądać lepiej. Bo problem z brakiem efektów dotyczy tylko brzucha.
Pszenicy nie jem prawie wcale, makaron raz na dwa tygodnie, chleb jedna kromka dziennie, razowca.
Nabiał w takich samych ilościach jem od 2 lat, raczej mało prawdopodobnie, żeby po 1,5h zaczął mi szkodzić. Tak mi sie wydaje.
Słodycze raz w tygodniu w niewielkich ilościach, fast foody raz na pół roku. Alkohol w weekendy, w małych ilościach.
Ogólnie jem owsianke na śniadanie z WPC, 1/3 szklanki mleka, bananem i jakimś dodatkowym owocem. Na drugie albo to samo albo omlet lub jajka na miękko. Na obiad mięso (cyc, udka, schab, czasem jakiś gulasz z szynki) + 100g ziemniaków/ 30g ryżu lub kaszy. Raz na 2 tygodnie spaghetti z domowym sosem. Nie jem żadnych dań ze słoików/torebek. Warzyw jem niewiele, po prostu tak się nauczyłam w domu, staram się, ale ciężko mi to przeskoczyć. Najczęściej marchew, buraki, pomidory, ogórki. Podwieczorek to kromka razowca z tym, co mam pod ręką. Nie ukrywam, że najczęściej wędlina, czasem plasterek żółtego sera. Jak mam to tuńczyk lub jakaś ryba wędzona. Na kolację zawsze 100g twarogu z jogurtem naturalnym i różnymi dodatkami.
W tej chwili staram sie wprowadzić więcej ryb i jajek, bo ostatnio jadłam same orzechy i migdały. Mozliwe, że to pogorszyło mi cerę.
katja_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-05-23, 11:15   #488
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

zbadaj sobie hormony, bo wypryski na twarzy to może być problem np. z progesteronem. ja bym na twoim miejscu zaczęła od odstawienia mleka, jogurtu i białego sera. owsiankę możesz robić na wodzie, a na kolację jeść ryby czy jajka. poczekaj z tydzień i zobacz, czy jest różnica. jeśli tak to wiadomo z czym problem. no i zacznij jeść więcej warzyw, bo to też może być problem, dlaczego masz problemy skórne - za mało witamin.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-23, 12:36   #489
katja_24
Zakorzenienie
 
Avatar katja_24
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 637
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

OK, na razie odstawiłam orzechy i powoli jest trochę lepiej. Jeśli nie będzie znaczącej poprawy, odstawię nabiał. Co do badania hormonów, w połowie czerwca idę do gina na kontrolę, więc na pewno poruszę ten temat. Chociaż nie biorę antykoncepcji od 4 lat, więc nie wiem, skąd teraz te problemy miałyby się wziąć.

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

OK, spojrzałam w lustro. Odstawiam nabiał. Od zaraz
Niech to szlag..
Mam nadzieję, że WPC mi nie szkodzi. Bo nie widzi mi się przerzucanie na sojowe (jakość raczej dyskusyjna) albo na wołowe (cena...)
katja_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-24, 13:50   #490
delfix10
Zakorzenienie
 
Avatar delfix10
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 17 352
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

Katja ile masz lat?
ja mam 31 i zaraz po 30 zaczęły się u mnie problemy z cerą ,krostkami ,normalnie jakiś trądzik mnie dopadł dużo czytałam w necie i właśnie piszą że u kobiet po 30 pojawia się trądzik (oczywiście nie u wszystkich)
delfix10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-24, 15:13   #491
katja_24
Zakorzenienie
 
Avatar katja_24
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 637
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

W lipcu skończę 33...Problemy zaczęły sie jakos pół roku temu. Jeśli rezygnacja z nabiału nic nie da, to chyba zostają mi badania hormonów :./
A okiełznałas to jakoś?
katja_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-24, 17:45   #492
delfix10
Zakorzenienie
 
Avatar delfix10
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 17 352
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

tak udało mi się w dużym stopniu poprawić cerę,pomógł mi bardzo Avene Cicalfate (regenerujący krem do skóry podrażnionej) ,peeling ale enzymatyczny- ja akurat używam tego z BANDI i zmieniłam żele na takie delikatne do skóry wrażliwej.Zamieniłam też zwykły ręcznik do twarzy na ręczniki jednorazowe (Alluette z Rossmana).

cera się bardzo uspokoiła i wyprysków jest dużo mniej ale wysyp miałam straszny,zwłaszcza na brodzie ,już nawet bałam się że to będzie trądzik różowaty
delfix10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-01, 16:24   #493
katja_24
Zakorzenienie
 
Avatar katja_24
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 637
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

Dziewczyny, mija tydzień odkąd odstawiłam nabiał. Pryszcze wycofały się z brody, na czole nadal jest kiepsko. Może ciut lepiej, ale kiepsko. Plus jest taki, że zeszła mi poducha spod pępka, jestem jakby mniej napuchnięta i nie mam takich problemów z trawieniem. WPC jem tylko 5g dziennie, + 15g białka wołowego FA. ile czasu musi minąć zanim będę mogła stwierdzić, czy te pryszcze to nabiał czy nie?
katja_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-02, 19:27   #494
Fionka_31
Zakorzenienie
 
Avatar Fionka_31
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 8 266
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

jeszcze ze 2 tygodnie
__________________
08.04.2013 - start
od 16.09.2013 - siłowy
od 17.11.2014 - CF

Fionka_31 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-14, 10:55   #495
katja_24
Zakorzenienie
 
Avatar katja_24
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 637
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

Moje wnioski po odstawieniu/ograniczeniu nabiału:
- mleko i twaróg odstawione całkowicie, na jogurt naturalny pozwalam sobie co drugi dzień w ilości 50-100g
- pryszcze w mniejszej ilości, ale nadal są.
- po zjedzeniu 100g twarogu na kolację na następny dzień ból brzucha od rana, a do tego brzuch wzdęty jak balon.

Wniosek: nie moge jeść nabiału. Po odstawieniu brzuch płaski, mięśnie bardziej widoczne Nie zamierzam ciąć kalorii, bo bym zdechła z głodu. Zostaję na 1800, a na jesień może zwiększę. Lub wcześniej, jeśli stwierdzę, że zaczynam tracić mięśnie. Na razie waga stoi w miejscu, chyba lekko się odtluściłam, albo po prostu odpuchłam po ograniczeniu laktozy. WPC nadal jem, muszę skończyc swoje zapasy. Byc może przestawię się na wołowe, jeśli będzie trzeba.

Edytowane przez katja_24
Czas edycji: 2015-06-14 o 10:56
katja_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-30, 17:58   #496
delfix10
Zakorzenienie
 
Avatar delfix10
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 17 352
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

Hej i jak tam Twój brzuch?
delfix10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-01, 16:52   #497
katja_24
Zakorzenienie
 
Avatar katja_24
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 637
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

Hej
Dziękuję, lepiej Muszę w końcu wstawic jakieś fotki, ale szczerze mówiąc ostatnio nie mam na nic czasu. Ledwo starcza sił na treningi Może uda się w ten weekend. Podbiłam kalorie o 100. Niby nic, ale chyba konieczność. Od ok m-ca brak progresu jeśli chodzi o siłę i ciągłe zmęczenie. Kilka dni przerwy nic nie dało.
katja_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-17, 12:22   #498
katja_24
Zakorzenienie
 
Avatar katja_24
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 637
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

Mój brzuch, fotka z dzisiaj. Kalorie podniosłam, a nie obcięłam. Nie miałam na nic siły, więc to było jedyne rozsądne wyjście.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1010492.JPG (85,2 KB, 37 załadowań)
katja_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-17, 13:09   #499
delfix10
Zakorzenienie
 
Avatar delfix10
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 17 352
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

jaki piękny
a jak wygląda teraz Twoja dieta? jak tam z nabiałem?jesz czy odrzuciłaś całkowicie? a i jak możesz to powiedz czy jesz pieczywo i ogólnie gluten ?
delfix10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-17, 13:32   #500
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

A właśnie myślałam o twoim watku, bo pare rzeczy zaobserwowałam na sobie i tak mi sie skojarzyło.

Sliczny brzuszek, nie narzekaj na niego- spoko mozesz sobie pozwolic na wiecej tłuszczu nawet i dalej będzie git. Jesteś kobietą, nie chłopcem.


A tak ku przemysleniu.
No ze 2 tygodnie temu, trfił mnie mega stres. hardkor.
I ciało zareagowało zaskakujaco- w 3 dni, zleciało mi ponad 3 kilo z wagi :/ (?), nie wiem jak to w ogóle możliwe, podejrzewam mega odwodnienie choć cały czas piłam normalnie. Fakt, prawie nie jadłam.
Na brzuchu- błyskawicznie, mimo utraty wagi i niejedzenia utworzył się pod pępkiem widoczny wałek tłuszczu- taki półksiężyc.
Teraz jest juz wszytko Ok, bo wszytko jak sie szybko zaczęło, tak się szybko skończyło pozytywnie, ale skutki odczuwam nadal. Waga też jeszcze nie do końca wróciłą do stanu z przed, ale słabo ciągle jem i chyba słabo przyswajam to co już zjadam, kiepsko ciągle śpię, babskie sprawy szaleją, pobolewają mnie stawy jak tylko się czymś lekko zdenerwuję, jestem przewrażliwiona i każdą pierdołę przeżywam jak dziad okupację tak jakby mój system nerwowy stracił kompletnie odporność.
Za to cera... jak nigdy śliczna. Tylko jej to służy - idzie oszaleć

Siła i wydolność bardzo spadły. Zaskakująco bardzo- o wiele bardziej niż jakbym miała 2-3 tygodnie przerwy w treningach. A przerwy miałam 4 dni raptem! Na pierwszych treningach po tym stresie, to myślałam że zdechnę mimo zmniejszenia obciążenia i ilości treningów w tygodniu.
Mimo tego- zakwasy i potem ból mięśni tragiczne, jakby mną pole przeorali. Musiałam aż zrobić kolejne 2 dni przerwy, bo się bałąm tak obolała ryzykowac ze sobie coś zerwę.

Jednym słowem maskara, co stres robi z ciałem i jak dużo czasu potrzeba, żeby wrócić do stanu wyjściowego.


Może Katja masz problemy ze stresem i to na niego Twoje ciało reaguje wariactwami z nieprzewidzianym reagowaniem na dietę i odkładaniem tłuszczu mimo niskije kaloryczności?
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-17, 14:14   #501
katja_24
Zakorzenienie
 
Avatar katja_24
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 637
Dot.: Moje próby bycia fit, czyli rok pierwszy drogi przez mękę ;) Dziennik.

Cytat:
Napisane przez delfix10 Pokaż wiadomość
jaki piękny
a jak wygląda teraz Twoja dieta? jak tam z nabiałem?jesz czy odrzuciłaś całkowicie? a i jak możesz to powiedz czy jesz pieczywo i ogólnie gluten ?
Dziękuję
Jem, ale mało. Pół szklanki jogurtu nat. , ale nie codziennie. Plasterek sera żółtego. Bardzo rzadko trochę twarogu. Dojadam resztki WPC, po 10g dziennie. Przerzucam się powoli na wołowe.
Chleb jem, praktycznie tylko razowy, na ogół jedną kromkę dziennie. Jeśli pytasz o przetwory z mąki to raz na 2-3 tygodni trafi sie makaron, zwykły, nie razowy.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A właśnie myślałam o twoim watku, bo pare rzeczy zaobserwowałam na sobie i tak mi sie skojarzyło.

Sliczny brzuszek, nie narzekaj na niego- spoko mozesz sobie pozwolic na wiecej tłuszczu nawet i dalej będzie git. Jesteś kobietą, nie chłopcem.


A tak ku przemysleniu.
No ze 2 tygodnie temu, trfił mnie mega stres. hardkor.
I ciało zareagowało zaskakujaco- w 3 dni, zleciało mi ponad 3 kilo z wagi :/ (?), nie wiem jak to w ogóle możliwe, podejrzewam mega odwodnienie choć cały czas piłam normalnie. Fakt, prawie nie jadłam.
Na brzuchu- błyskawicznie, mimo utraty wagi i niejedzenia utworzył się pod pępkiem widoczny wałek tłuszczu- taki półksiężyc.
Teraz jest juz wszytko Ok, bo wszytko jak sie szybko zaczęło, tak się szybko skończyło pozytywnie, ale skutki odczuwam nadal. Waga też jeszcze nie do końca wróciłą do stanu z przed, ale słabo ciągle jem i chyba słabo przyswajam to co już zjadam, kiepsko ciągle śpię, babskie sprawy szaleją, pobolewają mnie stawy jak tylko się czymś lekko zdenerwuję, jestem przewrażliwiona i każdą pierdołę przeżywam jak dziad okupację tak jakby mój system nerwowy stracił kompletnie odporność.
Za to cera... jak nigdy śliczna. Tylko jej to służy - idzie oszaleć

Siła i wydolność bardzo spadły. Zaskakująco bardzo- o wiele bardziej niż jakbym miała 2-3 tygodnie przerwy w treningach. A przerwy miałam 4 dni raptem! Na pierwszych treningach po tym stresie, to myślałam że zdechnę mimo zmniejszenia obciążenia i ilości treningów w tygodniu.
Mimo tego- zakwasy i potem ból mięśni tragiczne, jakby mną pole przeorali. Musiałam aż zrobić kolejne 2 dni przerwy, bo się bałąm tak obolała ryzykowac ze sobie coś zerwę.

Jednym słowem maskara, co stres robi z ciałem i jak dużo czasu potrzeba, żeby wrócić do stanu wyjściowego.


Może Katja masz problemy ze stresem i to na niego Twoje ciało reaguje wariactwami z nieprzewidzianym reagowaniem na dietę i odkładaniem tłuszczu mimo niskije kaloryczności?
Dziękuję Mimo wszystko mam nadzieję,że tłuszczu więcej nie będzie
Ja trzy miesiące temu zmieniłam pracę, w sumie wyszło mi to na dobre w kwestii wyglądu. To i duże ograniczenie spożycia nabiału
Stres na pewno był i jest, też widzę takie pogarszanie mojego stanu praktycznie z dnia na dzień, ale zawsze sobie tłumaczę, że to woda i po paru dniach jest OK.
katja_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-17 15:14:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:04.