"Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie" - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Pokaż wyniki sondy: Kiedy masz problem częściej:
Stosujesz metodę "na litość" 4 12,12%
Robisz niemal wszystko, by osiągnąć swój cel 29 87,88%
Głosujący: 33. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-05-26, 17:44   #1
yedanna
Zakorzenienie
 
Avatar yedanna
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 345

"Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"


A naszło mnie na taki wątek, bo nasunęła mi się (po raz kolejny zresztą) refleksja, że lepiej być sierotką potrzebującą pomocy niż silną, zdecydowaną, zdeterminowaną na sukces osobą.

Rozglądam się i co widzę? Kto marudzi, potrzebuje pomocy, potyka się raz po raz słyszy: "nic ci nie jest?", "pomóc ci?", "co mogę dla ciebie zrobić?".
Kto jest silny: "ten to sobie poradzi", "no co ty, on(a) jest z kamienia" itd.

Co więcej - z sympatią spotykają się ci, którzy nie wstydzą się łez, którzy publicznie wywlekają swoje problemy...
Ci zatwardziali, którzy lubią "brać się z życiem za bary" jakoś schodzą na drugi plan...

Przykłąd taki który większość Wizażanek zrozumie Suzan i Gabriel z Desperatek
Z kim nie rozmawiam, każdy mówi, że Suzan jest sympatyczna a Gabriel wredna s***
Oczywiście to tylko przykład filmowy ale chodziło mi o to, by każdy wiedział co mam na myśli.

Dlaczego ten, kto nie wstydzi się tego, jakie ma potrzeby - nawet gdy są one dość specyficzne i nie takie, jakich społeczeństwo by oczekiwało - jest zły?

Czemu kiedy chcemy kogoś do czegoś nakłonić, często wykorzystujemy metodę "na litość"? Dołączam sondę - proszę o szczere odpowiedzi.

Pytanie do sondy:
Czy kiedy masz problem częściej:
- zdarza ci się wymuszać na kimś litośc żeby ci pomógł.
- bierzesz życie szturmem, daleko się posuniesz żeby osiągnąć swój cel.
__________________
Akuku
yedanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 17:57   #2
i_n_e_s
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 823
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Ja wole zrobić wszystko sama niż brać kogoś na litość. Denerwują mnie takie sierotki . ( Nie oglądam tego filmu, więc nie wiem dokładnie o co chodzi, ale znam takie sytuacje z życia).
Mam większą satysfakcję jak sama coś osiągnę, a nie gdy ktoś mi pomaga. Zresztą nie lubię prosić o pomoc. I raczej jestem przyzwyczajona do samodzielnego działania.
i_n_e_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 18:00   #3
paula007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 21 088
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Ja wiem czy tak lepiej być nieśmiałą i niewiną sioerotką jak to nazwałaś... To chyba zależy od tego, co chcemy tym sposobem osiągnąć, prawda.
Jeśli ktoś nie chce się samemu wysilać, a woli za każdym razem prosić kogoś o pomoc, to niech sobie będzie tą sierotką.
Jeśli ktoś chce uchodzić za nieszkodliwą, miłą, sympatyczną osóbkę, to proszę bardzo.
Ale jeśli ktoś samodzielny, zdeterminowany i twardy to wcale nie onacza, że nie jest sympatyczny, choć tak mogą postrzegać go niektóre osoby.

Wiem to po sobie. Ja jestem osobą raczej zamkniętą w sobie, strasznie nie lubię narzekana, umartwiania się, żalenia się innym. I u innych też mnie to czasem irytuje Jestem konkretna, wiem czego chcę (no, może nie zawsze ) i potrafię dbać o swoje interesy. Wiem, że wiele osób mnie postrzega jako osobą chłodną. Niekótrzy nawet za kłótliwą () co dla mnie jest trochę dziwne, bo zawsze wolałam unikać kłótni, bo nie jestem tak maksymalnie uparta, potrafię pójść na kompromis, ale swoje i tak zawsze wiem No i rzeczywiście społeczeństwo ma jakiś inny stosunek do tych sierotek. Ludzie postrzegają je jako takie skromne, kulturalne osoby i w ogóle... Wg mnie to bezsens. To, że nie pozwolę sobie, że tak powiem w kaszę dmuchać to nie znaczy, że brak mi kultury i w ogóle! paranoja
Tak, z tym się zgadzam. Ludzie mają zupełnie inny stosunek do takich sierotek. Tak, bardziej je lubią, bo są mniej szkodliwe (oczywiście bez generalizowania)

Mnie strasznie denerwują takie sierotki. Biedne zagubione, nie wiedzą czego chcą, zdają się mówić: "przepraszam, że w ogóle się urodziłem". Dobra, wiem, to nie ich wina. Tacy już są, potrafię to jakoś przetrzymać. Może nawet w gruncie rzeczy mi ich szkoda... Ale powinni się zmieniać, walczyć o swoje!

Wg mnie oni wcale nie mają lepiej. Tzn. dla mnie nie byłoby to lepsze. Może dla kogoś jest, bo to takie pójście na łatwiznę...
__________________



paula007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 18:09   #4
yedanna
Zakorzenienie
 
Avatar yedanna
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 345
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez paula007
Wg mnie oni wcale nie mają lepiej. Tzn. dla mnie nie byłoby to lepsze. Może dla kogoś jest, bo to takie pójście na łatwiznę...
Właśnie, czasem obserwuję, że łatwiej im coś osiągnąć. Np. załóżmy jakieś zadanie do wykonania - sierotka pomartwi się głośno, że nie da sobie rady, że to trudne itd. i znajdzie się ktoś kto jej pomoże. Osoba silna spędzi na tym więcej czasu a obie w rezultacie zrobią to samo i w ten sam sposób zostaną nagrodzone. Właśnie to miałam na myśli pisząc, że sierotkom jest łatwiej

Cytat:
No i ogółem społeczeństwo ma jakiś inny stosunek do tych sierotek. Ludzie postrzegają je jako takie skromne, kurtularne osoboy i w ogóle... Wg mnie to bezsens. To, że nie pozwolę sobie, że tak powiem w kaszę dmuchać to nie znaczy, że brak mi kultury! paranoja :coo:
Tak, to mnie zastanawia jak wielką siłą jest litość. Bo np. obrona konieczna - każdy krzyczy że powinna być, że musi być prawo do obrony a kiedy w tej obronie ktoś zrani napastnika (albo go okaleczy) to już żal jest tego tego drugiego, bo biedactwu krzywda się stała... bo popłacze, że go nóżka boli a on przecież chciał tylko jabłuszkiem się poczęstować...
__________________
Akuku
yedanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 18:19   #5
paula007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 21 088
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez yedanna

Właśnie, czasem obserwuję, że łatwiej im coś osiągnąć. Np. załóżmy jakieś zadanie do wykonania - sierotka pomartwi się głośno, że nie da sobie rady, że to trudne itd. i znajdzie się ktoś kto jej pomoże. Osoba silna spędzi na tym więcej czasu a obie w rezultacie zrobią to samo i w ten sam sposób zostaną nagrodzone. Właśnie to miałam na myśli pisząc, że sierotkom jest łatwiej ...


Właściwie to prawda, tylko że będzie to jakgdyby korzyść jednorazowa.
Bo co jeśli ta sierotka po jakimś czasie będzie znów musiała wykonać coś takiego, ale tym razem będzie zdana tylko na siebie? Nie poradzi sobie, bo będzie już przyzwyczajona do tego, ze ktoś coś za nią zrobi ktoś w czymś pomoże. Ale w życiu nigdy nie ma tak, że przez cały czas można na kogoś liczyć. Czasem nawet największe prośby i błagania na nic się nie zdają. Wtedy sierotka zostaje na lodzie... A sama myśl o krasoludkach jej nie pomoże
Za to osoba zdeterminowana jak raz sama się czegoś nauczy to w przyszłości to zaowocuje. I kto wtedy wygra?
Przynajmniej takie jest moje zdanie

Cytat:
Napisane przez yedanna
Tak, to mnie zastanawia jak wielką siłą jest litość. Bo np. obrona konieczna - każdy krzyczy że powinna być, że musi być prawo do obrony a kiedy w tej obronie ktoś zrani napastnika (albo go okaleczy) to już żal jest tego tego drugiego, bo biedactwu krzywda się stała... bo popłacze, że go nóżka boli a on przecież chciał tylko jabłuszkiem się poczęstować...
No tak jest. W tym się z Tobą zgadzam. Ludzie (nie wszyscy of kors) sa wyczuleni na taka litość, głupio im odmówić pomocy gdy ktoś skomli i kwiczy. Tylko, że nie każdy lubi, gdy się im okazuje litość. Jeśli ktoś ma honor i poczucie własnej wartości to wie, jak się zachować. Żadna litość nie wchodzi w grę.
Choć oczywiscie nie można też żyć całkiem samemu sobie. Nie chcę od nikogo pomocy - nie pomagam innym. Czasami są w życiu sytuacje, kiedy można, a wręcz trzeba zwrócić się do kogoś o pomoc, choćby najdrobniejszą. Tylko trzeba pamiętać, by zachować przy tym własną godność
__________________



paula007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 18:22   #6
Kobieta_słonecznik
Zakorzenienie
 
Avatar Kobieta_słonecznik
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: słonecznikowe pole :-)
Wiadomości: 3 176
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Zaznaczyłam odp. dwa..., ze robię wszystko sama..., ale uważam, że takie stu procentowe bycie "zosią samosią" i nie liczenie się z innymi nie jest dobre.... ogólnie uważam, że czasami wrto skożystać z pomocy innych jeżeli chcą nam pomóc
Kobieta_słonecznik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 18:24   #7
Jula
Zakorzenienie
 
Avatar Jula
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Gabrielle jest fajna, Susan denerwująca

Ja zawsze staram się najpierw sama zmierzyć z problemem - jesli mi się nie uda - troszkę "sierotkuję" Ale bez przesady, nie skomlę o pomoc przy byle kłopotach. Ale masz rację - ludzie życzliwiej odnoszą się do sierotek, łatwiej przychodzą im z pomocą. Uważam jednak, że udawane "sieroctwo" jest formą radzenia sobie - zauważ, że jest sporo takich osób, które w ten sposób wkradają się w łaski (albo wzbudzają litość , w rezultacie ktoś odwala robotę za nich (wyręcza).
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.

/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/


Jula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-05-26, 18:28   #8
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Ogólnie z tezą się zgadzam, i nikt nie pomysli nawet, że byc może te silne, biorące za gębę życie osoby RÓWNIE MOCNO potrzebują pomocy. Przecież takie bycie twardym jest potwornie wyczerpujące psychicznie!
Sama zaliczam się raczej do tej mocnej grupy, ale jeśli potrzebuję pomocy, nie waham się jej domagać Ale tu potrzeba jakiegos wyczucia - kiedy mogę unieść się honorem i olać pomoc, a kiedy dumę schowac do kieszeni i przyznać sie do słabosci
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 18:29   #9
paula007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 21 088
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez Jula
Gabrielle jest fajna, Susan denerwująca

Ja zawsze staram się najpierw sama zmierzyć z problemem - jesli mi się nie uda - troszkę "sierotkuję" Ale bez przesady, nie skomlę o pomoc przy byle kłopotach. Ale masz rację - ludzie życzliwiej odnoszą się do sierotek, łatwiej przychodzą im z pomocą. Uważam jednak, że udawane "sieroctwo" jest formą radzenia sobie - zauważ, że jest sporo takich osób, które w ten sposób wkradają się w łaski (albo wzbudzają litość , w rezultacie albo ktoś odwala robotę za nich (wyręcza).

No właśnie.
Jak już zaznaczyłam takie prawdziwe sierotki mimo tego, że może trochę mnie denerwują, to też im współczuję, bo tak naprawdę im nigdy nie będzie w życiu łatwo Wystarczy byle przeszkoda i koniec.
Ale z tym udawanym "sieroctwem" to już inna sprawa. Takie osoby mnie naprawdę wkurzają, strasznie, ale to strasznie, choć sprytu i cwaniactwa im odmówić nie można Oj nie. Takie osoby potrafią się podlizać, trochę poskomlić, uzyskać to, co chcieli, a potem ni stąd ni zowąd pokazać tym, którzy im pomogli środkowy palec
__________________



paula007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 18:38   #10
yedanna
Zakorzenienie
 
Avatar yedanna
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 345
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"


Któż nie zastosował nigdy w życiu metody "na litość" kiedy wszystko inne zawiodło?
Inna sprawa, że ludzie dają się nabrać na taką litość. Pomogą, bo wewnętrznie sprawią sobie przyjemność - pomogłem jej, bo była taka nieszczęśliwa, jestem dobry.
Np. jedna osoba płacze, bo chciałaby kupić sobie sukienkę ale mówi przez łzy "ojej, jak mogę myśleć o tej sukience, przecież jest tyle ludzi którzy potrzebują pomocy finansowej". Podejrzewam, że znajdzie się więcej niż kilka osób, które powiedzą "spraw sobie przyjemność, ważne żebyś ty też była szczęśliwa".
A gdy ktoś powie głośno: "Nie wpłacę pieniędzy na akcję charytatywną bo chcę sobie kupić wymarzoną sukienkę" to wzbudza oburzenie i niechęć otoczenia.

Czy ta druga postawa jest zła? Czy to, że ktoś chce zrealizować swoje marzenie oznacza, że jest zły?
__________________
Akuku
yedanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 18:44   #11
Karlotta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 440
GG do Karlotta
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Zazwyczaj wole sama zalatwiac swoje sprawy, miec swiadomosc, ze nie jestem od nikogo uzalezniona i w ogole samodzielna. Jednak kiedy naprawde sobie z czyms nie radze lub nie wiem co mam zrobic staje sie taka sierotka. Czasami zdarza mi sie wykorzystywac to w kierunku plci przeciwnej.
Karlotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-05-26, 18:49   #12
Jula
Zakorzenienie
 
Avatar Jula
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez paula007
Ale z tym udawanym "sieroctwem" to już inna sprawa. Takie osoby mnie naprawdę wkurzają, strasznie, ale to strasznie, choć sprytu i cwaniactwa im odmówić nie można Oj nie. Takie osoby potrafią się podlizać, trochę poskomlić, uzyskać to, co chcieli, a potem ni stąd ni zowąd pokazać tym, którzy im pomogli środkowy palec
Wiesz co, mój TŻ jest taką osobą (oczywiście bez elementu środkowego palca) - kiedyś mnie to bardzo denerwowało, teraz mnie po prostu śmieszy. I wręcz żałuję, że sama tak nie potrafię Pojęczy, jaki jest biedny, jak wiele ma na głowie, do zrobienia, załatwienia, że nie ma czasu, a ktoś (np ja) jest taki mądry (lol) i czy byłabym tak dobra... Zazwyczaj dobrze na tym wychodzi - troszkę oszukuje, ale też potrafi się odwdzięczyć.

A przed "wykorzystywaczami", którzy potem nie potrafią nawet podziękować, nalezy publicznie ostrzegać.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.

/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/


Jula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 19:01   #13
paula007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 21 088
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez Jula
Wiesz co, mój TŻ jest taką osobą (oczywiście bez elementu środkowego palca) - kiedyś mnie to bardzo denerwowało, teraz mnie po prostu śmieszy. I wręcz żałuję, że sama tak nie potrafię Pojęczy, jaki jest biedny, jak wiele ma na głowie, do zrobienia, załatwienia, że nie ma czasu, a ktoś (np ja) jest taki mądry (lol) i czy byłabym tak dobra... Zazwyczaj dobrze na tym wychodzi - troszkę oszukuje, ale też potrafi się odwdzięczyć.

A przed "wykorzystywaczami", którzy potem nie potrafią nawet podziękować, nalezy publicznie ostrzegać.
Wiesz co, to na pewno też zależy od stopnia tego sieroctwa Bo np. to o czym piszesz w przypadku Twojego TŻa nie wydaje mi się złośliwym, wręcz przeciwnie. Mi chodziło o coś takiego, gdy człowiek wykorzystuje ile może, stosuje metody tylko na litość, a potem odwraca się tyłkiem i wszystkie zaśługi przypisuje tylko sobie
__________________



paula007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 19:03   #14
Madzia14
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia14
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 510
GG do Madzia14
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez paula007
Ja wiem czy tak lepiej być nieśmiałą i niewiną sioerotką jak to nazwałaś... To chyba zależy od tego, co chcemy tym sposobem osiągnąć, prawda.
Jeśli ktoś nie chce się samemu wysilać, a woli za każdym razem prosić kogoś o pomoc, to niech sobie będzie tą sierotką.
Jeśli ktoś chce uchodzić za nieszkodliwą, miłą, sympatyczną osóbkę, to proszę bardzo.
Ale jeśli ktoś samodzielny, zdeterminowany i twardy to wcale nie onacza, że nie jest sympatyczny, choć tak mogą postrzegać go niektóre osoby.

Wiem to po sobie. Ja jestem osobą raczej zamkniętą w sobie, strasznie nie lubię narzekana, umartwiania się, żalenia się innym. I u innych też mnie to czasem irytuje Jestem konkretna, wiem czego chcę (no, może nie zawsze ) i potrafię dbać o swoje interesy. Wiem, że wiele osób mnie postrzega jako osobą chłodną. Niekótrzy nawet za kłótliwą () co dla mnie jest trochę dziwne, bo zawsze wolałam unikać kłótni, bo nie jestem tak maksymalnie uparta, potrafię pójść na kompromis, ale swoje i tak zawsze wiem No i rzeczywiście społeczeństwo ma jakiś inny stosunek do tych sierotek. Ludzie postrzegają je jako takie skromne, kulturalne osoby i w ogóle... Wg mnie to bezsens. To, że nie pozwolę sobie, że tak powiem w kaszę dmuchać to nie znaczy, że brak mi kultury i w ogóle! paranoja
Tak, z tym się zgadzam. Ludzie mają zupełnie inny stosunek do takich sierotek. Tak, bardziej je lubią, bo są mniej szkodliwe (oczywiście bez generalizowania)

Mnie strasznie denerwują takie sierotki. Biedne zagubione, nie wiedzą czego chcą, zdają się mówić: "przepraszam, że w ogóle się urodziłem". Dobra, wiem, to nie ich wina. Tacy już są, potrafię to jakoś przetrzymać. Może nawet w gruncie rzeczy mi ich szkoda... Ale powinni się zmieniać, walczyć o swoje!

Wg mnie oni wcale nie mają lepiej. Tzn. dla mnie nie byłoby to lepsze. Może dla kogoś jest, bo to takie pójście na łatwiznę...
Paula poraz kolejny musze się zgodzić z Toba w 100%:eh em:
[żeby nie było że sie podlizuje] no bo po co musze to samo przepisywac
__________________
Zatańczymy jak owady w zakurzonej żarówce, najlepiej na obcasach i po dużej wódce.
Wyjedziemy gdzieś za miasto, odwrócimy się plecami, będziemy się poznawać ustami i palcami...


studentka technologii chemicznej
Madzia14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 19:09   #15
kasiunia`18
Zadomowienie
 
Avatar kasiunia`18
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 783
GG do kasiunia`18
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

zaznaczyłam 2 opcje
__________________
"I feel the need - the need for speed!"


Majusia 19.01.2012r **
kasiunia`18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 19:22   #16
Jula
Zakorzenienie
 
Avatar Jula
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez paula007
Mi chodziło o coś takiego, gdy człowiek wykorzystuje ile może, stosuje metody tylko na litość, a potem odwraca się tyłkiem i wszystkie zaśługi przypisuje tylko sobie
Oj nie, takim osobom mówimy stanowcze NIE!!!
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.

/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/


Jula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 20:59   #17
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Susan mi nie przeszkadza.

A ja wybieram Gabrielle.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 21:07   #18
windykatorka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 153
GG do windykatorka
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez Aeterna
Susan mi nie przeszkadza.

A ja wybieram Gabrielle.

windykatorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-26, 21:13   #19
anczysko1
Zakorzenienie
 
Avatar anczysko1
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 338
GG do anczysko1
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez paula007
Ja wiem czy tak lepiej być nieśmiałą i niewiną sioerotką jak to nazwałaś... To chyba zależy od tego, co chcemy tym sposobem osiągnąć, prawda.
Jeśli ktoś nie chce się samemu wysilać, a woli za każdym razem prosić kogoś o pomoc, to niech sobie będzie tą sierotką.
Jeśli ktoś chce uchodzić za nieszkodliwą, miłą, sympatyczną osóbkę, to proszę bardzo.
Ale jeśli ktoś samodzielny, zdeterminowany i twardy to wcale nie onacza, że nie jest sympatyczny, choć tak mogą postrzegać go niektóre osoby
Właśnie tak jak napisałaś na początku wszystko zależy od tego co chcemy osiągnąć. Pozatym uważam, że czasem lepiej najpierw samemu spróbować a jak nie daje się rady poprosić kogoś o pomoc

Cytat:
Napisane przez yedanna
Właśnie, czasem obserwuję, że łatwiej im coś osiągnąć. Np. załóżmy jakieś zadanie do wykonania - sierotka pomartwi się głośno, że nie da sobie rady, że to trudne itd. i znajdzie się ktoś kto jej pomoże. Osoba silna spędzi na tym więcej czasu a obie w rezultacie zrobią to samo i w ten sam sposób zostaną nagrodzone. Właśnie to miałam na myśli pisząc, że sierotkom jest łatwiej
Z tym także się zgadzam, tylko tyle, że osoba silna i wytrzymała będzie miała satysfakcje, że zrobiła to sama a sierotka taką, że nie zmarnowała czasu.
__________________
Przeciętność nie jest tym, do czego należy dążyć!
anczysko1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-05-27, 08:43   #20
martina@
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 4 365
GG do martina@
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez yedanna
Pytanie do sondy:
Czy kiedy masz problem częściej:
- zdarza ci się wymuszać na kimś litośc żeby ci pomógł.
- bierzesz życie szturmem, daleko się posuniesz żeby osiągnąć swój cel.

nie umiem na litość, na wkręta ... przeraża mnie to!
__________________
ŻYCIE, KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE!

73->72->71->65->60
martina@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-27, 09:33   #21
sylweczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Starachowice / Toruń
Wiadomości: 2 054
GG do sylweczka
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Nie lubie sie wyżalac innym,wiecznie nazklac...jak cos jest nie tak to staram sie zrobić tak by było okAle wszystkim wokoło opowiadam ,że u mnie wszystko wspaniale itp.Nie wiem czy sama w sobie taka jestem czy udaje,może nawet przed sobą sama...bynajmniej ostatnio zakonczyłam zdawalo by sie taki "przyszłosciowy i mocny" zwiazekCierpiałam??Moze ...i tak juz to wykasowałam ze swojej pamieci.Czasem mnie to wkurza ,ze sie nie umiem wypłakac i udaje takia ludzka skałe...ale moze to własnie prawdziwa jaMoze i lepiej,bo jakbym była inna to po ostatnich ekscesach bym sie zapłakała na smierc w moich pokojowych czterech ścianach
sylweczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-27, 10:15   #22
paula007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 21 088
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez Aeterna
Susan mi nie przeszkadza.

A ja wybieram Gabrielle.


Ja też wolę Gabrielle.

Ale i tak Lynette jest najlepsza
__________________



paula007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-27, 10:17   #23
króliczek
Zakorzenienie
 
Avatar króliczek
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 9 813
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

też wolę Gabrielle. ;]
ja zrobię baaaaardzo dużo, żeby osiągnąć cel
króliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-27, 10:36   #24
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Nie należę do sierotek, chociaż patrząc wokół siebie nie wiem czy czasem to nie byłoby lepsze rozwiązanie
Denerwuje mnie że moi znajomi, chłopak uważają, że ja zawsze dam sobie radę, że jestem silna, że nic mnie nie ruszy, natomiast wspólną koleżankę, która "sierotkuje"(nie robi tego specjalnie z premedytacją zaznaczam- ot taka natura) traktują z taryfą ulgową. Jej nie można nic zlego powiedzieć bo jeszcze ją to urazi, no po prostu obchodzenienie się jak z jajkiem Momentami to aż zazdroszczę(na szczęście tylko momentami )Też bym chciała żeby ktoś pomartwił się o mnie, no ale cóż taki nasz los, że dzielnym trza być zawsze
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka


oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-27, 10:53   #25
netiaa
Raczkowanie
 
Avatar netiaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: -
Wiadomości: 449
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez paula007
Ja wiem czy tak lepiej być nieśmiałą i niewiną sioerotką jak to nazwałaś... To chyba zależy od tego, co chcemy tym sposobem osiągnąć, prawda.
Jeśli ktoś nie chce się samemu wysilać, a woli za każdym razem prosić kogoś o pomoc, to niech sobie będzie tą sierotką.
Jeśli ktoś chce uchodzić za nieszkodliwą, miłą, sympatyczną osóbkę, to proszę bardzo.
Ale jeśli ktoś samodzielny, zdeterminowany i twardy to wcale nie onacza, że nie jest sympatyczny, choć tak mogą postrzegać go niektóre osoby.

Wiem to po sobie. Ja jestem osobą raczej zamkniętą w sobie, strasznie nie lubię narzekana, umartwiania się, żalenia się innym. I u innych też mnie to czasem irytuje Jestem konkretna, wiem czego chcę (no, może nie zawsze ) i potrafię dbać o swoje interesy. Wiem, że wiele osób mnie postrzega jako osobą chłodną. Niekótrzy nawet za kłótliwą () co dla mnie jest trochę dziwne, bo zawsze wolałam unikać kłótni, bo nie jestem tak maksymalnie uparta, potrafię pójść na kompromis, ale swoje i tak zawsze wiem No i rzeczywiście społeczeństwo ma jakiś inny stosunek do tych sierotek. Ludzie postrzegają je jako takie skromne, kulturalne osoby i w ogóle... Wg mnie to bezsens. To, że nie pozwolę sobie, że tak powiem w kaszę dmuchać to nie znaczy, że brak mi kultury i w ogóle! paranoja
Tak, z tym się zgadzam. Ludzie mają zupełnie inny stosunek do takich sierotek. Tak, bardziej je lubią, bo są mniej szkodliwe (oczywiście bez generalizowania)

Mnie strasznie denerwują takie sierotki. Biedne zagubione, nie wiedzą czego chcą, zdają się mówić: "przepraszam, że w ogóle się urodziłem". Dobra, wiem, to nie ich wina. Tacy już są, potrafię to jakoś przetrzymać. Może nawet w gruncie rzeczy mi ich szkoda... Ale powinni się zmieniać, walczyć o swoje!

Wg mnie oni wcale nie mają lepiej. Tzn. dla mnie nie byłoby to lepsze. Może dla kogoś jest, bo to takie pójście na łatwiznę...
Podpisuje sie pod każdym zdaniem
__________________
'Dłużej nie trzeba bać się słów i lęk przysypać garścią gwiazd'
netiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-27, 12:36   #26
yedanna
Zakorzenienie
 
Avatar yedanna
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 345
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez oshinek
Denerwuje mnie że moi znajomi, chłopak uważają, że ja zawsze dam sobie radę, że jestem silna, że nic mnie nie ruszy, natomiast wspólną koleżankę, która "sierotkuje"(nie robi tego specjalnie z premedytacją zaznaczam- ot taka natura) traktują z taryfą ulgową. Jej nie można nic zlego powiedzieć bo jeszcze ją to urazi, no po prostu obchodzenienie się jak z jajkiem Momentami to aż zazdroszczę(na szczęście tylko momentami )Też bym chciała żeby ktoś pomartwił się o mnie, no ale cóż taki nasz los, że dzielnym trza być zawsze


Właśnie, nieustannie obserwuję to dookoła ale zauważam, że mnóstwo osób robi to z premedytacją. Używając określenia jednej z Wizażanek "nóż mi się w kieszeni otwiera", gdy widzę, kiedy po takim przedstawieniu wszyscy lecą pomóc...
__________________
Akuku
yedanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-27, 12:43   #27
cattt
Mrs Mrau
 
Avatar cattt
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

jestem sobie sterem i okrętem
cattt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-27, 12:47   #28
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Yedanna no ale co można na to poradzić , chyba nic.
Poza tym ja mimo wszystko wolę mieć takie podejście jak mam, bo wiem że poradze sobie w każdej sytuacji, a przynajmniej nie mam zamiaru użalać się nad sobą.
Tylko tak czasem aż się łezka w oku kręci , rozumiesz?
Pozdrawiam mocno
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka


oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-27, 12:59   #29
yedanna
Zakorzenienie
 
Avatar yedanna
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 345
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez oshinek
Yedanna no ale co można na to poradzić , chyba nic.
Poza tym ja mimo wszystko wolę mieć takie podejście jak mam, bo wiem że poradze sobie w każdej sytuacji, a przynajmniej nie mam zamiaru użalać się nad sobą.
Tylko tak czasem aż się łezka w oku kręci , rozumiesz?
Pozdrawiam mocno
Bardzo dobrze rozumiem, właśnie dlatego założyłam ten wątek tylko jestem na etapie, kiedy mnie to złości
Chciałam poznać opinię, czy wybłaganie czegoś to sposób, który często stosuje się w życiu... i czy warto go stosować skoro może to być najszybsza i najprostsza droga do osiągnięcia celu.
__________________
Akuku
yedanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-27, 21:48   #30
anczysko1
Zakorzenienie
 
Avatar anczysko1
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 338
GG do anczysko1
Dot.: "Wiem czego chcę" czy "Ratunku, pomóżcie"

Cytat:
Napisane przez yedanna
Bardzo dobrze rozumiem, właśnie dlatego założyłam ten wątek tylko jestem na etapie, kiedy mnie to złości
Chciałam poznać opinię, czy wybłaganie czegoś to sposób, który często stosuje się w życiu... i czy warto go stosować skoro może to być najszybsza i najprostsza droga do osiągnięcia celu.
Myślę, że niektózy ludzie często stosują właśnie metodę na sierotkę i właśnie dlatego, że wtedy jest łatwiej. Ale właśnie teraz nasuwa się pytanie: co taka osoba zrob gdy inni ją zawiodą?
__________________
Przeciętność nie jest tym, do czego należy dążyć!
anczysko1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:58.