Niemiła sytuacja czyli bramka pika - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-07-12, 12:02   #1
vilandra
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813

Niemiła sytuacja czyli bramka pika


@@@@@@@@@@@

Edytowane przez vilandra
Czas edycji: 2010-08-20 o 01:44
vilandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 12:13   #2
Moniquee
Zadomowienie
 
Avatar Moniquee
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 305
GG do Moniquee
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Cytat:
Napisane przez vilandra
Znalazłam się w takiej sytuacji 1-wszy raz w życiu. Wychodzę z Sephory a tu pika bramka. No i zaczyna się podchodzi ochroniarz i prowadzi mnie „ofiarę przestępstwa” przez cały sklep na zaplecze. Tam grzecznie spełniam wszystkie polecenia tzn. wyrzucam wszystko z torebki i kieszeni. Na koniec usłyszałam tylko przepraszam i to wszystko Jak się czułam chyba nie musze pisać. Opowiedziałam to wszystko jednej z dziewczyn ta mi powiedziała, że ochrona nie ma prawa przeszukiwać ani mnie,ani mojej torebki. Jak to jest faktycznie? Czy któraś z dziewczyn była w podobnej sytuacji? Nawet jak się jest niewinnym to jednak jest krepujące wyciąganie z torebki Always-ek, czopków na hemoroidy czy sterty zużytych chusteczek. Nie mówiąc jednak o upokorzeniu, bo jednak wg nich jesteś potencjalnym złodziejem

ochrona nie ma prawa cię przeszukać ma prawo zatrzymać cię do przyjazdu policji. Niestety większość ochroniarzy o tym nie informuje "potencjalnych złodzieji". Zatrzymać muszą bo taką mają pracę i za to im płacą.

Ja kiedyś miałam podobną sytuację tylko że w jednym z marketów (w którym notabene pracowałam) też uaktywniła się bramka tylko ze mnie nie przeszukiwali - pogadaliśmy trochę i na tym koniec. Ale sytuacja nie miła jest to prawda. Często się zdarza że bramki są niesprawne i włączają się ot tak sobie a klienci pózniej się rumienią z tego powodu. Czasami się włączają bo są jakieś ukryte zabezpieczenia np w odzież czy torebkach - ja miałam takie zabezpiecze wsztye w płaszczu - i co najdziwniejsze raz się włączała z tego powodu bramka a 10 razy nie.
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem ....
Moniquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 12:13   #3
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Powiem Ci Vilandro w ten sposób.

Buntownicy bywa fatalnie kończą. Lecz.
Mając pewnośc, ze nie ukradłam niczego (ja bym się zawsze zastanawiała, czy ktoś mi złosliwie np, jakiś gnojek, nie wrzucił czegoś do torby, choćby i błyszczyku, różnie może być) - jak bym zareagowała - zależy od nastroju.
Albo bym sie uparła, aby przyjechała policja - ktoś i tak musiałby mnie przeszuakć, ochroniarz /nie może/ czy funkcjonariusz jeden czort) albo dałabym się przeszukać i tyle.

Bramki też mogą zapikać, to tylko urządzenia.

Na przyszłośc, oby nie była konieczną, zainteresowałabym się, czy należy mi się jakaś rekompensata za upokorzenie.
Zapytałabym, co od nich dostanę , i zapowiedziała najwyżej, ze jeśli sytuacja ta się powtórzy, będą zmuszeni wzywać policję.

Rozumiem ochroniarzy, wiem, to ich praca - ale ten medal ma 2 strony, a jedną z nich jestem ja, czyli klient. Klient sklepu, a nie własnośc, w koncu przynoszę tam własne pieniądze.

Awantury czasem nic nie dają, wręcz przeciwnie, a czasem bardzo wiele dają.
I nie rumieniłabym się, gdy nie mam ku temu powodu.

A chyba zaczynam nabierać wprawy w głupich sytuacjach, bo ostatnio poczułam się jak łoś, bo sklep nie mógł zrealizować zapłaty kartą, a ja się czułam jak oszust.
Nie dośc, że musiałam jechać do bankomatu taki hektar, to jeszcze poczułam się okropnie (bardziej się wkurzyłam, czy mi nie wyczyścili konta).
Nigdy więcej ''tłumaczeń'' .
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...

Edytowane przez Aeterna
Czas edycji: 2006-07-12 o 13:24
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 12:14   #4
wersta
Zakorzenienie
 
Avatar wersta
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

rzeczywiście nie mają prawa, ale jeśli odmówi się to wzywają policję i wtedy dopiero trzeba. tak to jest tylko Twoja dobra wola, czy pokażesz torebkę.

mi bardzo często zdarza się, że nie zdejmą piszczka z ubrań, lub właśnie w sephorze nie rozmagnesują opakowania z piszczącą naklejką. czuję się jak zaszczuty pies wtedy, choć nigdy nic nie ukradłam.
najgorzej jest jak się wychodzi ze sklepu i nic się w nim nie kupiło, a coś i tak piszczy (np zakupy z innego sklepu). zawsze czuję niesmak i nigdy nie wracam już do tego sklepu.
a swoją drogą ochroniarze są bardzo antypatycznymi typkami. w sklepach, które uważane są za "bardziej luksusowe" powinno to trochę inaczej wyglądać.
wersta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 12:17   #5
klaudiaa
Zakorzenienie
 
Avatar klaudiaa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 039
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Niedawno byłam z kumpelami w Galerii Łódzkiej i w empiku zapikała nam ta bramka. Ochroniarz kazał nam tylko przełożyć przez to jeszcze raz nasze rzecz y, po czym okazało się, że piszczał błyszczyk kumpeli. Facet mówił, że często się tak zdarza, przeprosił i koniec. Poźniej poszłyśmy do Deichmann'a i znowu to samo. Okropny wstyd Na szczęście nie musiałyśmy wyrzucać zawartości naszych torebek Poza tym w Championie bardzo często pikają te bramki przez głupie papierki po gumach. Niestety większość o tym nie wie i od razu te wredne spojrzenia jakby ktoś jakimś złodziejem był.
klaudiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 12:19   #6
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Ja na szczęście nie miałam nigdy takiej sytuacji, ale zawsze jak przechodzę przez bramkę to się boję, że zacznie pikać
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 12:23   #7
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

okropna sytuacja i tez zawsze mam strach przy bramkach wiem ze nic nie ukradłam a jednak jakis głupi strach ,cholera boje sie bramek

znajoma mial poodbna sytuacje kupila zakiet w reserved ,kilka dni pozniej znowu tam weszla w zakiecie i bramki oszalały a wchodzila nie wychodzila ,okazalo sie ze pani zle rozmagnesowaly cos tam i stad problem.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-07-12, 12:23   #8
jami
Rozeznanie
 
Avatar jami
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 908
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Tez mialam taka sytacje. Bylam z rodzicami w hipermarkecie. Bramka zapiszczala a ja nie wiedzialam co robic. Pytam sie kasjerki a ona nic. Nagle podbiega lysy, gruby ochroniarz wrzeszczac: "komu zapiszczala bramka?!!A kasjerka na to: "tej pani" Chcialam mu juz oddac torebke, bo i tak nic w niej nie mialam a bylam w takim szoku!!!Kazal mi przejsc kilka razy jeszcze przez bramke i nie piszczala, wiec powiedzial: " Te bramki czasem sie psuja..." Zadnego przepraszam- NIC!!! a afera na caly sklep.Starsznie glupio sie czulam. Jestem z natury niesmiala a tu nagle w centrum zainteresowania ( i to tego zlego zainteresowania). Juz nie chodze do tego hipermarketu-mam uraz
jami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 12:34   #9
Anul3k
Zakorzenienie
 
Avatar Anul3k
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 7 880
Wyślij wiadomość przez ICQ do Anul3k
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Skąd ja to znam Bedąc z ciotka na zakupach, wychodziłyśmy z Nike'a. Zapiszczało. My spokojnie zatrzymałyśmy się, nic sobie z tego nie robiąc. Wiadomo - jesteśmy niewinne. Poprosił tylko, żeby pokazać, czy nie mamy nic, co mogło piszczeć - sklepik był mały, więc widzieli nas cały czas. Nic. Wchodziłyśmy do następnego sklepu - znowu to samo. Powiedziałyśmy, że podobna sytuacja zaistniała kilka minut temu. Odpuścili. Wchodząc do nastęonego sklepu powiedziałyśmy od razu, że coś jest nie tak. Zapytano nas, czy nie mamy czegoś z apteki - okazało się, że były to tabletki Nie powiem, żeby to było szczególnie miłe
__________________
Kontakt tylko via mail.
Anul3k jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 12:35   #10
bluegirl
Zakorzenienie
 
Avatar bluegirl
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Busko Zdrój
Wiadomości: 16 797
GG do bluegirl Send a message via Skype™ to bluegirl
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Cytat:
Napisane przez isa666
Ja na szczęście nie miałam nigdy takiej sytuacji, ale zawsze jak przechodzę przez bramkę to się boję, że zacznie pikać
mam podobnie, to jakiś dziwny strach, przed spojrzeniami ludzi chyba, bo mimo że nic nie mam a moze zapiszczy i bedzie wstyd
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.

http://bluegirl-ewa.blogspot.com/
bluegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 12:43   #11
Malinka_Malwinka
Zakorzenienie
 
Avatar Malinka_Malwinka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 007
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Te bramki są okropne Jak już mają tyle ochrony i kamer, to niech patrzą w te monitorki Byłam świadkiem jak trzy babki przechodziły przez bramkę i zaczęła piszczeć I zatrzymali trzy, bo nie potafili nagrania sprawdzić, czy w ogóle któraś coś ukradła A koleżance mojej mamy raz w New Yorkerze zapiszczało, a sprzedawczyni kazała jej iść Ona przychodzi do domu, a tam to plastikowe pikadło nieodczepione od spodni I musiała się wracać aż do Frankfurtu, żeby jej to odczepili

PS. To chyba najdłuższy mój post na Wizażu
__________________
Wystarczy pozostawić na lodówce serek, a po miesiącu nie dość, że ożyje, odzyska barwy, zapach i sprężystość, to na dodatek sam do nas przyjdzie. Gdy zaś poczekamy cierpliwie znów miesiąc, serek ten zacznie do nas przemawiać w ludzkim języku, a przy odrobinie ćwiczeń nad głosem na pewno zaśpiewa
Malinka_Malwinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-07-12, 12:47   #12
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Cytat:
Napisane przez bluegirl
mam podobnie, to jakiś dziwny strach, przed spojrzeniami ludzi chyba, bo mimo że nic nie mam a moze zapiszczy i bedzie wstyd
Ja zawsze jak jestem na zakupach i mam przechodzić przez bramkę, to wciskam mamie albo tacie zakupy a sama przechodzę przez bramkę bez niczego
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 12:49   #13
vilandra
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

@@@@@@@@@@@

Edytowane przez vilandra
Czas edycji: 2010-08-20 o 01:45
vilandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 12:52   #14
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Pół biedy, kiedy coś piszczy kiedy się WCHODZI do sklepu. Gorzej, kiedy jest tak przy wychodzeniu.

Pamiętam, jak była w Galerii Centrum wyprzedaż w Evita Peroni (istny szał wśród dziewczyn z warszawskich spotkań ) i tam właśnie coś było nie tak z rozmagnesowaniem rzeczy. Niby zabezpieczenie było wyłączone, ale aktywowało się samo po jakimś czasie
No i oczywiście aktywowało się mi, przy wychodzeniu. Na szczęście ochroniarz był sympatyczny, miał facet pecha, bo musiał sprawdzić najpierw czy wszystko co kupiłam mam na paragonie (a było tego dużo, na dodatek rozpoznanie jak która spinka jest nazwana było dla niego nieco... problematyczne ) a później zlokalizować piszczącą rzecz. Ale żartował przy tym, rozmawiał ze mną... Więc atmosfera była w miarę normalna

Innym razem piszczały mi rozmaite rzeczy przy wchodzeniu do sklepów. Kod kreskowy z okularów kupionych w jednym Reserved zaczął piszczeć w innym Reserved. Książka (daaawno kupione repetytorium ang, z którego zdjęłam wszystkie możliwe zabezpieczenia, a które tego dnia przypadkowo miałam przy sobie) piszczało przy wchodzeniu do empiku. Niezydentyfikowane coś - chyba płaszcz - piszczał w aptece. Jeszcze parę podobnych sytuacji na pewno przeszłam, ale już nie pamiętam wszystkiego

Efekt - boję się bramek Zawsze wchodząc i wychodząc mam wrażenie, ze zaraz zacznie piszczeć :/
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 12:53   #15
vilandra
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

@@@@@@@@@@@

Edytowane przez vilandra
Czas edycji: 2010-08-20 o 01:45
vilandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 12:55   #16
Mona Lisa
Zadomowienie
 
Avatar Mona Lisa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Nawet jeśli bramka pika jak szalona, nawet jeśli zwrócicie na siebie uwagę całego sklepu i wszystkich ochroniarzy - co z tego? Przecież to nie ma żadnego znaczenia, za dwie minuty nikt o tym nie pamięta.

Zupełnie nie rozumiem tego poczucia wstydu czy upokorzenia w sytuacji, kiedy ochrona zachowuje się "normalnie", czyli prosi o pokazanie torebki, itp. Sama byłam w takiej sytuacji kilka razy, traktuję to z przymrużeniem oka i ani mi w głowie wzywanie policji i komplikowanie sprawy. Nawet jeśli w torebce noszę różowe kajdanki, paczkę podpasek czy sztuczne wąsy, nic nie obchodzi mnie, co sobie pomyśli ochroniarz.
__________________
Mona Lisa
Mona Lisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 13:12   #17
2016070150903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

nie lubię bramek pikać przez pomyłkę zdarza im się bardzo często
zawsze kiedy muszę przez jakąś przejść ogarnia mnie jakiś lęk, niepokój. nie panikuję, ale zawsze przed wyjściem otwieram torebkę, niby po to, żeby wyciągnąć telefon- sprawdzam po prostu, czy nikt mi nie wrzucił do środka chociażby jakiegoś drobiazgu. taka mała paranoja.. ale przezorny zawsze ubezpieczony.

pewnie dałabym ochorniarzowi przezszukać torebkę, bo nie kradnę i w takiej sytuacji byłabym za bardzo zdenerwowana, żeby się z nim kłócić.

nie znam się na ich prawach, nie wiem co leży w zakresie ich obowiązków, a co nie.
2016070150903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 13:17   #18
ciekawa_świata
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 377
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Ja też zawsze boję się bramek, chociaż teoretycznie nie mam się czego bać
Ostatnio mi zapiszczała w Platanie w Zabrzu przy wchodzeniu do jakiegoś sklepu (chyba do House), okazało się, że powodem były stringi kupione chwilę wcześniej w Geancie , których kasjerka nie rozmagnesowała , ale na szczęście kobitka w Housie machnęła ręką i kazała wchodzić i wychodzić bez problemu

tak jak któraś z Was pisała zwykle jak jestem na zakupach z rodzicami to wciskam im reklamówki, a sama idę z pustymi rękami

ale najgorzej było, jak byliśmy na wycieczce klasowej w Warszawie, chyba na lotnisku to było, ochroniarz przykładał nam do ciała (Boże, jak to brzmi ) coś co miało chyba wykrywać metalowe przedmioty, wszyscy elegancko przechodzili, a przy mnie zaczęło piszczeć... byłam ubrana w same dżinsowe ciuchy, piszczało na metalowe guziki przy bluzie, przy dżinsach, pasek, itd. wzbudziłam zainteresowanie tylko czemu zawsze ja
__________________
koniec.

ciekawa_świata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 13:18   #19
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Cytat:
Napisane przez Mona Lisa
Nawet jeśli bramka pika jak szalona, nawet jeśli zwrócicie na siebie uwagę całego sklepu i wszystkich ochroniarzy - co z tego? Przecież to nie ma żadnego znaczenia, za dwie minuty nikt o tym nie pamięta.

Zupełnie nie rozumiem tego poczucia wstydu czy upokorzenia w sytuacji, kiedy ochrona zachowuje się "normalnie", czyli prosi o pokazanie torebki, itp. Sama byłam w takiej sytuacji kilka razy, traktuję to z przymrużeniem oka i ani mi w głowie wzywanie policji i komplikowanie sprawy. Nawet jeśli w torebce noszę różowe kajdanki, paczkę podpasek czy sztuczne wąsy, nic nie obchodzi mnie, co sobie pomyśli ochroniarz.
Podoba mnie się ten pogląd .
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-07-12, 13:19   #20
nebraska
Zakorzenienie
 
Avatar nebraska
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Cytat:
Napisane przez Mona Lisa
Nawet jeśli bramka pika jak szalona, nawet jeśli zwrócicie na siebie uwagę całego sklepu i wszystkich ochroniarzy - co z tego? Przecież to nie ma żadnego znaczenia, za dwie minuty nikt o tym nie pamięta.

Zupełnie nie rozumiem tego poczucia wstydu czy upokorzenia w sytuacji, kiedy ochrona zachowuje się "normalnie", czyli prosi o pokazanie torebki, itp. Sama byłam w takiej sytuacji kilka razy, traktuję to z przymrużeniem oka i ani mi w głowie wzywanie policji i komplikowanie sprawy. Nawet jeśli w torebce noszę różowe kajdanki, paczkę podpasek czy sztuczne wąsy, nic nie obchodzi mnie, co sobie pomyśli ochroniarz.
Całkowicie się zgadzam! Odkąd sobie UŚWIADOMIŁAM, że o takich sprawach nikt (włącznie ze mną) nie będzie za chwilę pamiętał, w ogóle sie nie przejmuję.
__________________
Pielęgnujmy przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.


Fragrantica








nebraska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 13:21   #21
Maddie
Wtajemniczenie
 
Avatar Maddie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 671
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Mi się jeszcze nie zdarzyło, żeby zapiszczała, ale przechodząc przez bramkę i tak się w pewnym sensie boję
Maddie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 13:25   #22
vilandra
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

mona lisa, nebraska zazdroszczę wam charakteru i takiego podeścia do tego typu sutuacji. Niestety ja należe do osób , które takie sytacje przeżywają nawet jak tego nie chcą Po tego typu incydentach czuje sie poprostu źle
vilandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 13:36   #23
szi
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 909
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Ja niedawno byłam z koleżanką w Zarze i pani zapomniała jej tego pipaka odlączyć (czy coś) i przechodzimy przez bramke a tu pi, pi, pi
A tak to nie zdarzyło mi się nigdy. Choć denerwuje mnie jak w sklepach wieszaki są blisko bramek i co się nie wezmie ciucha to zaczyna pipkać
__________________

szi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 13:39   #24
Daenerys
Wtajemniczenie
 
Avatar Daenerys
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Cytat:
Napisane przez Mona Lisa
Nawet jeśli bramka pika jak szalona, nawet jeśli zwrócicie na siebie uwagę całego sklepu i wszystkich ochroniarzy - co z tego? Przecież to nie ma żadnego znaczenia, za dwie minuty nikt o tym nie pamięta.

Zupełnie nie rozumiem tego poczucia wstydu czy upokorzenia w sytuacji, kiedy ochrona zachowuje się "normalnie", czyli prosi o pokazanie torebki, itp. Sama byłam w takiej sytuacji kilka razy, traktuję to z przymrużeniem oka i ani mi w głowie wzywanie policji i komplikowanie sprawy. Nawet jeśli w torebce noszę różowe kajdanki, paczkę podpasek czy sztuczne wąsy, nic nie obchodzi mnie, co sobie pomyśli ochroniarz.
Co prawda nie byłam jeszcze w takiej sytuacji, ale zachowałabym się tak jak Mona Lisa. Jakoś jestem uodporniona na takie rzeczy i spokojnie czekałabym sobie jak się sytuacja rozwinie. Przecież nic nie ukradłam w końcu.
Aha i zauważyłam, że im starsza jestem coraz mniej mnie obchodzi co ludzie o mnie pomyślą.
__________________




Daenerys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 14:01   #25
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Szczerze mówiąc, ja tam się takimi akcjami nie przejmuję.
Tym, że ludzie się pogapią to już najmniej .

Ale i tak chyba zacznę po hamarykańsku pytać, co mi się należy za takie upokorzenie .
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-12, 22:35   #26
patusia22
Zakorzenienie
 
Avatar patusia22
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 18 590
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Cytat:
Napisane przez isa666
Ja na szczęście nie miałam nigdy takiej sytuacji, ale zawsze jak przechodzę przez bramkę to się boję, że zacznie pikać
też tak mam,pomimo że nie mam niczego na sumieniu
patusia22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-13, 00:09   #27
sam_jones
Raczkowanie
 
Avatar sam_jones
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wawka
Wiadomości: 30
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Pamiętam,że około rok temu miałam taką sytuację,że co nie weszłam do jakiegoś sklepu w centrum handlowym to pikała na mnie bramka.Wkurzające to było,bo od razu spojrzenia ochroniarzy i to nawet przy wejściu jak przecież nie mogłam nic wynieść(jeszcze) Potem też pikała,ale chyba powinni się orientować,że coś jest nie tak z tą bramką,tzn.że skoro pikała przy wejściu to i przy wychodzeniu też będzie.Niestety też miałam sytuację,gdzie musiałam pokazywać torby,że nic nie wzięłam,ale nie na zapleczu tylko przy tej cholernej bramce,spaliłam buraka oczywiście,a zła byłam tak na ochroniarza,który w końcu wykonuje swoją robotę,że szok,pod nosem mamrotałam różne niezbyt miłe słowa,mówiłam,że nie jestem złodziejką itp.Tak mi to zepsuło humor,że mało się nie popłakałam,wściekła też byłam niesamowicie,bo to czego nie cierpię to niesłuszne oskarżenia.W końcu było tak,że jak zapikało przy wejściu i wyjściu do supermarketu(a muszę powiedzieć,że unikałam takich sklepów z bramkami ze wstydu po prostu,żeby nie musieć się tłumaczyć i dawać przeszukiwać jak jakiś oszust),a facet widział,że i przy wejściu coś było nie tak,to wziął mnie na zaplecze(jak to brzmi,sorki,ale po moim byłym byłym wszystko mi się kojarzy) i tam sprawdził mnie od góry do dołu takim czymś do wykrywania tych rzeczy,które oni przyczepiają teraz do wszystkiego i ukrytych kodów.No i co się okazało?Że miałam w bucie,w środku,takie coś małego i białego,taki prostokącik grubszy,czego w ogóle nie czułam i co nie zostało usunięte przy kupnie butów(zimowych).Ile ja się stresu najadłam przez tamtą zimę przez takie coś.I postanowiłam,że już nigdy tam nic nie kupię.Potwierdzam też,że w Globim (Championie) pikają kody z gum.Jak na mnie piknęło to miałam normalnie "deja vu",ale ochroniarz spytał,czy nie mam przypadkiem gum,które jak się okazało miałam w spodniach,więc w miarę bezstresowo poszło.Też jakoś dziwnie to zabrzmiało
sam_jones jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-13, 00:22   #28
Zmijka
Zakorzenienie
 
Avatar Zmijka
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Ostatnio jak wchodizłąm do sklepu zaczol mi dzwonic telefon, wiec oczywiscie bramka zaczeła piszczec, zajeta rozmowa zauważyłam kątem oka, że w strone bramki zdąża ochroniarz. Potem widziałam go w tym sklepie jak chyba z piec razy obok mnie przechodził niby to przypadkiem
A tak to raczej nie zdarzyło mi się by bramka mi pikała po wyjściu ze sklepu wiec niewiem jakbym sie zachowałą w takiej sytuacji.
Zmijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-13, 07:50   #29
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

Przez jakiś czas pracowałam w sklepie (Lee Cooper) i zarówno w tym sklepie, jak i w innych w galerii- bramki pikały jak chciały i kiedy chciały. Podobno to norma
Często bramki pikały bez powodu; a czasami nie pikały wcale - przykład: pierwszego dnia sprzedałam koszulę, z której zapomniałam zdjąć klipsa ; chłopak zapłacił i wyszedł, ale na szczęście w samochodzie jeszcze raz obejrzał koszulę i zauważył klipsa- wrócił abym go zdjęła. Ani przy wychodzeniu ze sklepu, ani tez przy wchodzeniu-bramka nie zapikała.
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-14, 10:10   #30
maniutek-mania
Wtajemniczenie
 
Avatar maniutek-mania
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 096
GG do maniutek-mania Send a message via Skype™ to maniutek-mania
Dot.: Niemiła sytuacja czyli bramka pika

A mnie kiedyś zpikało jak byłam z mamką w supermarkecie .Oczywiście nic nie ukradłyśmy, ale ochroniarz był jakiś nierozgarnięty bo tylko zabrał nam siatki i kazał przejść jeszcze raz bez nich, wtedy już nie pikało(kasjerka czegoś nie odkodowała) .Myślę, że każdy normalny złodziej to by właśnie wyjął tą ukradzioną rzecz z kieszeni i przy pakowaniu włożył do siatki
maniutek-mania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:36.