Promocje w Sephora, Douglas i innych + OT - część XI

[Loyd]

Napisane przez dzastinaaaaa

Jest nowy zapach w douglasie, nazywa się sexy rio m. korsa. Wąchała go już któraś?? ;] Fajny jest?

ale powącham. Lubię zapachy od Korsa

[pingwin2]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48306882]Jeszcze Google obslugiwac umiec . Pytalam o sklep z polecenia. Niestety to juz nieaktualne, bo okazalo sie, ze musze cala klawiature wymienic.

#smuteczek #rip laptop





Ale jestes slaba .[/QUOTE]
Nie słaba tylko kremy mam na wykończeniu i dumałam co kupić
A i rozwiązałem zagadkę mojej paskudnym ostatnio cery, to była zasługa kosmetykow ziaja manuka, po odstawienia wszystko wróciło do dawnego stanu i teraz każdy podklad wyglada super.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez OlaM

Gorszy od Stara?

Star nie jest taki zly wcale. Ten podklad LM jest naprawde straszny. Nie pamietam kiedy az tak zly podklad testowalam.

[OlaM]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48307368]Star nie jest taki zly wcale. Ten podklad LM jest naprawde straszny. Nie pamietam kiedy az tak zly podklad testowalam.[/QUOTE]
Ja jeszcze się nie przekonałam do Stara, ale ciągle daję mu szansę .
LM chyba nawet nie chce mi się choćby przetestować.

[hola ola]

Napisane przez pingwin2

Ty kusicielu, kupiłam

Pinguś mam nadzieje ze bedziesz zadowolona
Co kupiłaś?

Napisane przez p4w

wiem, dostałam próbkę przy ostatnich Clarinsowych zakupach i jak będzie jakiś rabat to pewnie się skuszę

dzięki zapisane

Napisane przez OlaM

Z chęcią, po takiej rekomendacji, wzięłabym te rzeczy już . Spróbuję się chwilowo powstrzymać, żeby choć zacząć pochomikowane kosmetyki do twarzy .

Gorszy od Stara?

Olu kosmetyki warte zainteresowania, fajna opcja że można kupic próbki niemal wszystkich produktów

Napisane przez pingwin2

Nie słaba tylko kremy mam na wykończeniu i dumałam co kupić
A i rozwiązałem zagadkę mojej paskudnym ostatnio cery, to była zasługa kosmetykow ziaja manuka, po odstawienia wszystko wróciło do dawnego stanu i teraz każdy podklad wyglada super.

U mnie ziaja manuka tez sie nie sprawdzila ale u męża tonik i ta pasta peelingująca wyraźnie poprawiła stan cery.

Napisane przez OlaM

Ja jeszcze się nie przekonałam do Stara, ale ciągle daję mu szansę .
LM chyba nawet nie chce mi się choćby przetestować.

Olu a jak u Ciebie Star na T sie spisuje?

[OlaM]

Napisane przez hola ola

Olu a jak u Ciebie Star na T sie spisuje?

Zdaje mi się, że na strefie T utrzymuje się porównywalnie do innych, na pewno nie lepiej, ale niestety włazi mi strasznie w pory, które - jak mi się zdawało - nie są AŻ tak widoczne. Mam sporą trudność z rozsmarowaniem go ładnie na nosie - też osadza się w porach i momentami jak plastelina się rozsmarowuje. W ogóle jest dość tępy w aplikacji.
W sumie, to jeszcze nie mam wyrobionej końcowej opinii o Starze (mnie to strasznie długo zajmuje ).

[Corii]

Ja ze stara podkłądu i korektora dalej zadowolona, z ysl tym bardziej. Z Ziajowej manuki tez - mnie ona słuzy.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez OlaM

Zdaje mi się, że na strefie T utrzymuje się porównywalnie do innych, na pewno nie lepiej, ale niestety włazi mi strasznie w pory, które - jak mi się zdawało - nie są AŻ tak widoczne. Mam sporą trudność z rozsmarowaniem go ładnie na nosie - też osadza się w porach i momentami jak plastelina się rozsmarowuje. W ogóle jest dość tępy w aplikacji.
W sumie, to jeszcze nie mam wyrobionej końcowej opinii o Starze (mnie to strasznie długo zajmuje ).

Lepiej sie na spokojnie zastanowic, niz plesc bez ladu i skladu co slina na jezyk przyniesie. Potem zrobic pochwala recenzje na KWC. Nastepnie sprzedac lub wymienic kosmetyk, bo juz nie pasi i recenzji nie zmienic .

Niestety z tymi porami to sie zgodze. Dosc je podkresla niestety.

[Beata.]

I tu sie zgadzam z Jamsem. Ktos uwierzy w peany pochwalne na KWC, a potem okazuje sie ze to nie do konca prawda. Mozna sie poczuc odrobine oszukanym
Tez czuje sie skuszona kosmetykami Pauli oraz Bi-serum Clarinsa.
Pingusiu a co kupilas ? daj znac jak potestujesz

I jeszcze chcialam podziekowac tym z Was, ktore jakis czas temu polecaly tu kremy Make mi bio aktualnie to moje ulubione kremy. Zużylam juz jedno opakowanie rozanego i pomaranczowego, teraz jestem w trakcie anti aigenig na noc, a na dzien dokupilam sobie znowu pomaranczowy. Jeszcze raz dziekuje

[agniecha4791]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48308732]Lepiej sie na spokojnie zastanowic, niz plesc bez ladu i skladu co slina na jezyk przyniesie. Potem zrobic pochwala recenzje na KWC. Nastepnie sprzedac lub wymienic kosmetyk, bo juz nie pasi i recenzji nie zmienic .

Niestety z tymi porami to sie zgodze. Dosc je podkresla niestety.[/QUOTE]
Właśnie już od dawna zauważyłam, że grono osób klepie recenzje na ILOŚĆ ,a nie na JAKOŚĆ.

[GretchenSp]

Wszystkie recenzje warto "dzielić przez dwa" bo nie jest powiedziane, że to samo będzie się sprawdzało u wszystkich, albo że jakiś kosmetyk będzie wszystkim jednakowo szkodzić.

To serum Clarinsa i mnie zainteresowało. Od tygodnia mam istną pustynię na twarzy. Buzia niemal zupełnie przestała mi się przetłuszczać, mam za to pełno suchych skórek, bardzo nieprzyjemnie ściągniętą i szorstką cerę. Normalnie cuda na kiju.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Beata.

I tu sie zgadzam z Jamsem. Ktos uwierzy w peany pochwalne na KWC, a potem okazuje sie ze to nie do konca prawda. Mozna sie poczuc odrobine oszukanym
Tez czuje sie skuszona kosmetykami Pauli oraz Bi-serum Clarinsa.
Pingusiu a co kupilas ? daj znac jak potestujesz

Napisane przez agniecha4791

Właśnie już od dawna zauważyłam, że grono osób klepie recenzje na ILOŚĆ ,a nie na JAKOŚĆ.

Ja jeszcze zauwazylam u niektorych syndrom trendsettera. Na sile czasami ktoras chce jako pierwsza zrecenzowac kosmetyk. Klamia wiec w formularzu KWC i z dnia badz dwoch przepisowe 3 tygodnie sie robia.
Zauwazylam u niektorych jednostek na Wizazu cos jeszcze innego. Zachwalaja tylko co, co testuja jako pierwsi badz to, co nie jest zbyt popularne. Jak juz wszyscy inni zaczynaja to miec to juz sie nie podoba tej osobie.

Nawet na naszym watasku "ja! ja! ja! jestem pierwsza i testuje!!" sie czasami pojawia .

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

http://twojesoczewki.com/article/547...27-28-wrzesnia

[Beata.]

Mnie nie chodzi o to ze cos komus pasuje, a mnie nie i mam o to pretensje ale o to co James napisala, najpierw jest zachwyt i big love, a jak kosmetyk przestanie pasować, co jest moim zdaniem jak najbardziej normalne, to o tym juz cisza. A wystarczy edytowac i dopisac, ze niestety juz mi nie pasuje bo ..... .

mnie niestety malo co zachwyca, zazwyczaj jestem rozczarowana kosmetykami ktore kupuje. Owszem, doceniam cos juz w trakcie uzytkowania, ale zeby byla olsnienie od poczatku to zdarzylo mi sie tylko ze wspomniami wyzej kremami, podkladem skin illusion , korektorem shiseido , baza diora do rzes i rozem rosy glow oraz tuszem chanel le volume.
A chcialabym czesciej

[Loyd]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48309401]Ja jeszcze zauwazylam u niektorych syndrom trendsettera. Na sile czasami ktoras chce jako pierwsza zrecenzowac kosmetyk. Klamia wiec w formularzu KWC i z dnia badz dwoch przepisowe 3 tygodnie sie robia.
Zauwazylam u niektorych jednostek na Wizazu cos jeszcze innego. Zachwalaja tylko co, co testuja jako pierwsi badz to, co nie jest zbyt popularne. Jak juz wszyscy inni zaczynaja to miec to juz sie nie podoba tej osobie.

Nawet na naszym watasku "ja! ja! ja! jestem pierwsza i testuje!!" sie czasami pojawia .

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

http://twojesoczewki.com/article/547...27-28-wrzesnia[/QUOTE]



Każde pierwsze 5 recenzji to zwykle hymny pochwalne.

Za zjechanie Velvet mało nie zostałam zlinczowana przez kolejne recenzentki. Niektóre recenzje mają też po prostu nie wiele wspólnego z prawdą... Bo jak ktoś pisze że face and body jest gęściorem... Wystarczyło zaaplikować tester na rękę żeby wiedzieć że nie

Początkowe recenzje są zwykle mało miarodajne

[elizka1987]

Napisane przez kasia68

Te VIPki są online i stacjonarnie

A są też dla blacków? Wydaje mi się, że ten kod który wcześniej wkleiłaś miał G (gold?).

Zainteresowały mnie te balsamy: http://www.expatmakeupaddict.com/201...ior-baume.html http://www.fashiongonerogue.com/nata...e-lipstick-ad/
widziała jej już, któraś z was w syforze?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48309401]Ja jeszcze zauwazylam u niektorych syndrom trendsettera. Na sile czasami ktoras chce jako pierwsza zrecenzowac kosmetyk. Klamia wiec w formularzu KWC i z dnia badz dwoch przepisowe 3 tygodnie sie robia.
Zauwazylam u niektorych jednostek na Wizazu cos jeszcze innego. Zachwalaja tylko co, co testuja jako pierwsi badz to, co nie jest zbyt popularne. Jak juz wszyscy inni zaczynaja to miec to juz sie nie podoba tej osobie.

Nawet na naszym watasku "ja! ja! ja! jestem pierwsza i testuje!!" sie czasami pojawia .

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

http://twojesoczewki.com/article/547...27-28-wrzesnia[/QUOTE]
Dokładnie james . I podobnie zgadzam się, że lepiej ostudzić zapał i poczekać chwilkę z recenzja niż ktoś ma się dzięki takiej pięknej recenzji naciąć .

[pingwin2]

Kupiłam to co Ola polecała oraz 2 zestawy próbek.
Ja tylko raz byłam zachwycona kosmetykiem, niestety do czasu, i był to Revitalash, ale ja dziwadło jestem, dlatego raczej kupuje ciuchy, torebki, biżuterię i perfumy, a kosmetyki jak mi coś potrzebne i denkuje wszystko podkłady, róże, cienie i lakiery.
Zresztą ja się jakoś coraz mniej maluje.
Zaskoczył mnie natomiast tusz yves rocher sexy pulp, pierwszy tani tusz, który sie u mnie sprawdził. Używam tydzień.
A jeśli chodI o recenzje to ja już nie czytam. Z drugiej strony dzisiaj podklad z RBR, który do tej pory spływał mi i sie ważył po 2 godzinach trwa w stanie idealnym bez poprawek od 6 rano. Cud po prostu cud.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Mam kilka ropnych malych krostek i 3 wulkaniczne pryszcze. Wczoraj ich jeszcze nie bylo. Albo po chyba 3 tygodniach moja cera przestala lubic Bi-Serum, albo to zasluga gownianego podkladu Laury Mercier. Stawiam na podklad .

[agniecha4791]

Napisane przez elizka1987

I podobnie zgadzam się, że lepiej ostudzić zapał i poczekać chwilkę z recenzja niż ktoś ma się dzięki takiej pięknej recenzji naciąć .

Mnie się wydaje, że jest to podstawą rzetelnej recenzji.

[Kusum]

Ja bym chciala snobka byc... A wszystkie drogie kosmetyki rozczarowuja mnie niezmiennie od kilku lat. Chodze po probki drogich podkladow do S. i ciagle wracam do Burzuja albo Maybelline. Drogie kremy i sera robia mi z twarzy jesien sredniowiecza. Wracam zawsze do Effaclar, Lavery i Antipodes. Cienie Diora nie robia juz na mnie wrazenia. Pozbylam sie prawie wszystkich paletek, bo byly slabo napigmentowane. Nic nie przebije Basics z UD czy Color Tattoo. Jak zyc?
Zostaly mi jeszcze blyszczyki z ysl, ktore kocham miloscia wielka i nie zamienie

Co do recenzji: nie lubie chwalenia czegos tylko dlatego, ze jest drogie. A jak jest drogie - musi byc extra. Mnie drogie rzeczy bardziej rozczarowuja. Cena podnosi poprzeczke.

Ale musze sie pochwalic,ze doszlam do porozumienia z maska Elasticizer i pieknie zregenerowalam konce Wystarczylo umyc wlosy. Moczenie atomizerem czy mgielka nie sprawdzilo sie. A pozniej podgrzac troche przez turban suszarka. Dwa takie zabiegi i wlosy jak nowe

[Beata.]

W lidlu w sobote znowu beda torebi Wittchen

[agniecha4791]

Napisane przez Kusum

J
Cena podnosi poprzeczke.

Jak ja się cieszę,że to napisałaś. Ktoś mi kiedys zarzucił na jednym z popularniejszych blogów, że oczekuję nie wiadomo czego, bo kosmetyk to tylko kosmetyk. Ja kupuję "markowe" rzeczy bo wiem ,że mogę od nich oczekiwać więcej. Gdyby tak nie było to bez problemów wszystkie (chyba ) zaopatrywałybyśmy się w osiedlowej drogerii lub na bazarku

[ranka]

ppwiem ze zaluje ze skusilam sie na Diora .. po pierwsze jest malo zolty i za jasny. po drugie na mojej twarzy to koszmar, jest jakby tlusty, tepy i nie moge go dobrze rozsmarowac na twarzy. po 3 splywa z predkoscia swiatla.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

30% znizki w Mango online. Kod na banerze na stronie.

[pingwin2]

Napisane przez Kusum

Ja bym chciala snobka byc... A wszystkie drogie kosmetyki rozczarowuja mnie niezmiennie od kilku lat. Chodze po probki drogich podkladow do S. i ciagle wracam do Burzuja albo Maybelline. Drogie kremy i sera robia mi z twarzy jesien sredniowiecza. Wracam zawsze do Effaclar, Lavery i Antipodes. Cienie Diora nie robia juz na mnie wrazenia. Pozbylam sie prawie wszystkich paletek, bo byly slabo napigmentowane. Nic nie przebije Basics z UD czy Color Tattoo. Jak zyc?
Zostaly mi jeszcze blyszczyki z ysl, ktore kocham miloscia wielka i nie zamienie

Co do recenzji: nie lubie chwalenia czegos tylko dlatego, ze jest drogie. A jak jest drogie - musi byc extra. Mnie drogie rzeczy bardziej rozczarowuja. Cena podnosi poprzeczke.

Ale musze sie pochwalic,ze doszlam do porozumienia z maska Elasticizer i pieknie zregenerowalam konce Wystarczylo umyc wlosy. Moczenie atomizerem czy mgielka nie sprawdzilo sie. A pozniej podgrzac troche przez turban suszarka. Dwa takie zabiegi i wlosy jak nowe

U mnie niestety odwrotnie w kwestii kolorówki. Ciagle szukam tanich produktów do makijażu, które by były fajne i niestety tylko nieliczne się sprawdzają. Tanie lakiery są do niczego, tanie tusze też, pudry są jak mąka, kredki są twarde, podkłady kupiłam trzy i były do niczego. Z taniej pielęgnacji to uwielbiam lakier z Isany zielony i olejek z altery.
Oczywiście drogie rzeczy też nie zawsze są super, ale jakoś w górnej półce częściej znajduję pasujące mi produkty, może to kwestia wieku. Starość swoje wymagania ma

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez ranka

ppwiem ze zaluje ze skusilam sie na Diora .. po pierwsze jest malo zolty i za jasny. po drugie na mojej twarzy to koszmar, jest jakby tlusty, tepy i nie moge go dobrze rozsmarowac na twarzy. po 3 splywa z predkoscia swiatla.

Ja sie cieszę, że sie nie skusiłam, bo umniejsza to porażka.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez pingwin2

U mnie niestety odwrotnie w kwestii kolorówki. Ciagle szukam tanich produktów do makijażu, które by były fajne i niestety tylko nieliczne się sprawdzają. Tanie lakiery są do niczego, tanie tusze też, pudry są jak mąka, kredki są twarde, podkłady kupiłam trzy i były do niczego. Z taniej pielęgnacji to uwielbiam lakier z Isany zielony i olejek z altery.

Podlinkuj ten lakier jak mozesz . Chyba, ze masz na mysli zmywacz. Wtedy linkowac nie musisz .

[GretchenSp]

Napisane przez Beata.

Mnie nie chodzi o to ze cos komus pasuje, a mnie nie i mam o to pretensje ale o to co James napisala, najpierw jest zachwyt i big love, a jak kosmetyk przestanie pasować, co jest moim zdaniem jak najbardziej normalne, to o tym juz cisza. A wystarczy edytowac i dopisac, ze niestety juz mi nie pasuje bo ..... .

Tu się zgadzam, wiele osób pisze recenzje na bazie pierwszego zachwytu i często nawet nie przestrzega "przepisowego" miesiąca. A potem, gdy zmieniają zdanie, nie edytują tych zachwytów. Tyle że to nie jest tylko "przypadłość" KWC, ale również wielu blogów i forów internetowych.

[Kusum]

Napisane przez pingwin2

U mnie niestety odwrotnie w kwestii kolorówki. Ciagle szukam tanich produktów do makijażu, które by były fajne i niestety tylko nieliczne się sprawdzają. Tanie lakiery są do niczego, tanie tusze też, pudry są jak mąka, kredki są twarde, podkłady kupiłam trzy i były do niczego. Z taniej pielęgnacji to uwielbiam lakier z Isany zielony i olejek z altery.
Oczywiście drogie rzeczy też nie zawsze są super, ale jakoś w górnej półce częściej znajduję pasujące mi produkty, może to kwestia wieku. Starość swoje wymagania ma

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------


Ja sie cieszę, że sie nie skusiłam, bo umniejsza to porażka.

Nie wiem o jakim "tanie"mowimy?
Lakiery z essie sa dla mnie najlepsze. A ten wybor kolorow...
Podklad z Burzuja jak dla mnie nie ma sobie rownych. Cala seria Healthy mix wymiata. Z reszta kupili Chanel,pewnie przejeli ich patenty, udoskonalili je, bo mieli na to kase i efekty sa
Cienie kupuje drozsze. Mam ochote potestowac kilka profesjonalnych marek.
Z pielegnacja jestem wybredna. Nie bede sie smarowac parafina za 300zl, bo ma zlote logo pilz To co wcieram w skore, wchodzi do krwiobiegu, musi byc naturalne A nie jakis odpad z produkcji ropy naftowej...

Boli mnie taki chory zachwyt. Wychodzi nowy, drogi produkt do makijazu. Marketing rozsyla probki. I wszedzie ochy i achy. Produkt okazuje sie zupelnie nie warty rozglosu, po pol roku nikt o nim nie pamieta.
Nie wiem czy ogladacie zagraniczny jutub? Tam czesto widac: w jedym miesiacu w ulubiencach kilkanascie osob nagle pokazuje jakis produkt. Zupelnie nowy na rynku. Czesc sie przyzna, ze dostala. Przemilczy na jakich warunkach. Bo kto nie chcialby dostac paczki za kilkaset $?

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Kusum

Nie wiem o jakim "tanie"mowimy?
Lakiery z essie sa dla mnie najlepsze. A ten wybor kolorow...
Podklad z Burzuja jak dla mnie nie ma sobie rownych. Cala seria Healthy mix wymiata. Z reszta kupili Chanel,pewnie przejeli ich patenty, udoskonalili je, bo mieli na to kase i efekty sa

Bzdury. Nikt niczego nie przejal. Obie marki naleza do rodziny Werthemeir. Jeden z czlonkow rodziny Werthemeir byl partnerem biznesowym Coco Chanel.

Fragment o patentach brzmi tak samo rozsadnie i realistycznie jak "Chanel i Burzuj sa robione w tej samej fabryce, wiec to sa te same produkty".

Napisane przez Kusum

To co wcieram w skore, wchodzi do krwiobiegu

Powiedz, ze zartujesz .

Idac droga tych sensacyjnych medycznych wiesci rzekne: uzywalam kiedys nalogowo zielonego linera. Moja krew musi byc wiec w odcieniu khaki lub butelkowej zieleni .

[Kusum]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48311351]Bzdury. Nikt niczego nie przejal. Obie marki naleza do rodziny Werthemeir. Jeden z czlonkow rodziny Werthemeir byl partnerem biznesowym Coco Chanel.

Fragment o patentach brzmi tak samo rozsadnie i realistycznie jak "Chanel i Burzuj sa robione w tej samej fabryce, wiec to sa te same produkty".



Powiedz, ze zartujesz .

Idac droga tych sensacyjnych medycznych wiesci rzekne: uzywalam kiedys nalogowo zielonego linera. Moja krew musi byc wiec w odcieniu khaki lub butelkowej zieleni .[/QUOTE]

James ty tak serio? Jest masa substancji toksycznych (tak, tez w kosmetykach), ktore wchaniaja sie przez skore. Propnuje troche poczytac i doksztalcic sie w temcie chemii, kosmetologii, biologii. Podstawy.
np. http://www.chorg.p.lodz.pl/preparatyka/bhp_sp.html

Dodam jeszcze, ze celem prodycentow jest aby krem penetrowal jak najglebiej.

Co do Chanel to nie sledze i nie ma udzialow, gdzies to slyszalam, ze kupila ich firma Bourjois. Jak znajde to wrzuce.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Kusum

James ty tak serio? Jest masa substancji toksycznych (tak, tez w kosmetykach), ktore wchaniaja sie przez skore. Propnuje troche poczytac i doksztalcic sie w temcie chemii, kosmetologii, biologii. Podstawy.
np. http://www.chorg.p.lodz.pl/preparatyka/bhp_sp.html

Dodam jeszcze, ze celem prodycentow jest aby krem penetrowal jak najglebiej.

Co do Chanel to nie sledze i nie ma udzialow, gdzies to slyszalam, ze kupila ich firma Bourjois. Jak znajde to wrzuce.

Nie wiem co powiedziec, serio. Nie sadzilam, ze takie cos akurat w tym watku przeczytam. Skladniki zawarte w kosmetykach nie przenikaja przez cala skore. Opowiadanie o krwiobiegu to bajki. Kosmetyki dzialaja powierzchniowo. Aby wtloczyc substancje do do glebszych warstw skory potrzeba konkretnych urzadzen. Takie zabiegi to np. mezoterapia.
Owszem, metale ciezkie w ciele potrafia sie odkladac. Nikt jednak zamiast kremu nie uzywa olowiu.

Info o kupnie Chanela godne jest niusow o kriobiegu.

EOT, bo az sie boje, ze zaraz przeczytam o tym jak zel do brwi watrobe mi odbarwil.