Zmiana liceum

[Jula213]

Idę teraz do 2 klasy liceum. Na początku podobało mi się w tej klasie znalazłam nawet przyjaciółka, która po czasie okazała się być fałszywa. Wyżywała się na mnie za swoje niepowodzenia i byłam jej kozłem ofiarnym. Traktowała mnie jak zwykłago śmiecia przez ostatnie pół roku a ja bardzo to przeżywałam. Dodatkowo 10 osób z klasy szczególnie są to chłopaki zaczęli się ze mnie wyśmiewać. Na początku było ich tylko dwóch lecz potem przyłączyło się do nich więcej osób. Jestem normalna osoba nic takiego im nie zrobiłam. Wyzywają nie tylko mnie ale tez 2 inne osoby. Tylko tamte osoby za wszelka cenę chcą zostać w tej szkole ponieważ jest to kierunek z którym wiążą przyszłość. A ja przyszłam do tej klasy bo tak naprawdę nie miałam gdzie isc. Poziom w tej szkole jest mocno średni do tego kompletnie nie wiąże przyszłości z mundurem - tak jest to klasa mundurowa. Przyszłam dl taj klasy tylko ze względu na rozszerzenia i to ze mam tam dobry dojazd. Źle czuje w się w tej klasie. Przez ostatnie 2 miesiące tego roku codziennie prawie było mi przykro i nawet płakałam. Nie miałam się do kogo odezwać poza moją jedyna koleżanka, która ma swoją inna przyjaciółkę. Myśle nad zmiana tej szkoły ale boje się ze nie poradzę sobie ze zmiana środowiska. Praktycznie nikogo nie znam z nowej klasy. Do szkoły do której chce się przenieść chodzi moja przyjacilka. Było by mi napewno z nią raźniej. Pytanie tylko czy poradzę sobie z tyloma zmianami? Czy klasa i nauczyciele mnie zaakceptują? Jestem dosc nieśmiała osoba. Boje się ze ciężko będzie mi się tam zaaklimatyzować. Ostatnio poznałam światłego chłopaka i jesteśmy w związku na odległość. Boje się ze przez ten mój stres nasz związek się rozpadnie. Przez pierwszy miesiąc w nowej klasie napewno cały czas chodzilabym zestresowana. Dodatkowo nie znam nauczycieli i nie wiem czego jaki wymaga. Boje się ze przez to wszystko moja relacja z nim się popsuje. Jest dla mnie najważniejsza osoba na świecie i bardzo mnie wspiera. Boje się ze niw poradzę sobie w niej szkole i będzie jeszcze gorzej. Co o tym sadzicie? Jestem załamana, totalnie nie wiem co robić.

[Mileva_]

Z tego, co piszesz, nie masz powodów by męczyć się w obecnej klasie.
Kieruj się raczej swoimi planami na przyszłość i komfortem (to też jest bardzo ważne), nie tym, gdzie chodzi przyjaciółka. Chłopak też dziś jest, jutro może go nie być. Powodzenia.

[tracyberge]

Wyzywają nie tylko mnie ale tez 2 inne osoby. Tylko tamte osoby za wszelka cenę chcą zostać w tej szkole ponieważ jest to kierunek z którym wiążą przyszłość. A ja przyszłam do tej klasy bo tak naprawdę nie miałam gdzie isc. Super Mario