kosmetyki Bourjois

[cmoksia]

zapomniałam się pochwalić, że okiełznałam smoky kwiatka, Noir Emeraude już umiem nim malować na sucho tak żeby nie było czarnej brudnej plamy, tylko zieleń

[MagJa]

Napisane przez cmoksia

zapomniałam się pochwalić, że okiełznałam smoky kwiatka, Noir Emeraude już umiem nim malować na sucho tak żeby nie było czarnej brudnej plamy, tylko zieleń

A jak, a jak Mój ostatnio sobie leży i wypoczywa bo mało kiedy chce mi się w ogóle cieniami malować. Leń się ze mnie zrobił

[cmoksia]

Wiem na czym polegał mój błąd - zabierałam się do niego za delikatnie w końcu to Bourjois, one są z reguły twarde, więc jak sobie jeździłam lekko pacynką/pędzelkiem po wierzchu cienia to była tylko czarna plama. Raz się przez przypadek lekko wbiłam pacynką w ten cień i przejechałam po ręce z ciekawości żeby sprawdzić co z tego wyjdzie, a tu cudo okazuje się, że trzeba nieco brutalnie ten cień potraktować i nieco go 'wyskrobać'

[gosik.s]

Napisane przez architekt80

na odżywke

Napisane przez Kaisandra

I na płytkę i na odżywkę (diamentową Sally Hansen).

Hmm, no to chyba pora te odżywki zmienić na jakieś naprawdę skuteczne. Takie, na których manicure trzyma się tydzień i to niezależnie od klasy samego lakieru. (Sorry, że się wymądrzam , ale na porządnej bazie NIC nie ma prawa odpryskiwać po 1-2 dniach!)

[Kaisandra]

Napisane przez gosik.s

Hmm, no to chyba pora te odżywki zmienić na jakieś naprawdę skuteczne. Takie, na których manicure trzyma się tydzień i to niezależnie od klasy samego lakieru. (Sorry, że się wymądrzam , ale na porządnej bazie NIC nie ma prawa odpryskiwać po 1-2 dniach!)

A co polecasz?

[moren]

Napisane przez cmoksia

Wiem na czym polegał mój błąd - zabierałam się do niego za delikatnie w końcu to Bourjois, one są z reguły twarde, więc jak sobie jeździłam lekko pacynką/pędzelkiem po wierzchu cienia to była tylko czarna plama. Raz się przez przypadek lekko wbiłam pacynką w ten cień i przejechałam po ręce z ciekawości żeby sprawdzić co z tego wyjdzie, a tu cudo okazuje się, że trzeba nieco brutalnie ten cień potraktować i nieco go 'wyskrobać'

O,to musze wyprobowac,bo jak narazie sam czarny mi wychodzil.Ale jakby nie patrzec na tym mi wlasnie zalezalo Teraz czas wydobyc z fiolet Mnie ta twardzosc troche wkurza,bo zawsze sie namecze,zanim choc odrobine tego cienia naloze

[olikbt21]

Uwielbiam cienie bourjois! Ale tylko te spiekane kołeczka, paletki mnie nie przekonują.

04 Noir Precieux - skojarzenie z pamiętnym kamieniem "Noc Kairu" w jakim kochały się nasze mamy. Efekt ciemnoszaro-granatowo-fioletowej rozmigotanej nocy. Na mokro bardzo czarny i łatwy w nakładaniu. na sucho raczej szary i wymaga namęczenia się. Super do przydymiania.

03 Rose Perle - delikatny i mieniący. Lubię go do rozświetlania.

88 Bleu Zephir - dziwny bardzo cień... Wymagający i taki jakby kameleon, biały o lodowej poświacie.

Ogromną zaletą tych cieni jest to, że są niezniszczalne po prostu.

[misia_bella]

dziewczyny wypiekane cienie mają to do siebie, że pochłaniają tłuszcz i brud z pacynek i pędzli i szybko twardnieją (ale to pewnie każda wizażanka dobrze wie ) ja zawsze jak nie mam czasu na siłowanie sie z cieniem bądz różem wypiekanym traktuję jego warstwe wierzchnią recznikiem papierowym lub papierem toaletowym i po kłopocie

[dimiti]

Napisane przez olikbt21

Uwielbiam cienie bourjois! Ale tylko te spiekane kołeczka, paletki mnie nie przekonują.

04 Noir Precieux - skojarzenie z pamiętnym kamieniem "Noc Kairu" w jakim kochały się nasze mamy. Efekt ciemnoszaro-granatowo-fioletowej rozmigotanej nocy. Na mokro bardzo czarny i łatwy w nakładaniu. na sucho raczej szary i wymaga namęczenia się. Super do przydymiania.

03 Rose Perle - delikatny i mieniący. Lubię go do rozświetlania.

88 Bleu Zephir - dziwny bardzo cień... Wymagający i taki jakby kameleon, biały o lodowej poświacie.

Ogromną zaletą tych cieni jest to, że są niezniszczalne po prostu.

oj to cos czuje ze te 04 by mi sie baaaardzo spodobaly!!

[gosik.s]

Napisane przez Kaisandra

A co polecasz?

Mój wypróbowany patent to Nail Tek Foundation Formuła II, na to Silk Wrap Inglota i wreszcie lakier. Trzyma się spokojnie 5-6 dni, a i pewnie dłużej by się trzymało, tylko ja nie wytrzymuję tak długo bez zmian
Zasadniczo przy samym Silk Wrapie też bardzo długo mi się lakier trzymał, ale ta kombinacja z Nail Tekiem jest jeszcze lepsza.
Akurat lakierów z Burżuja jeszcze nie używałam, ale przecież nie mogą być gorsze od bazarkowych za parę złotych, a nawet i takie przy mojej metodzie są mega trwałe.

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Ostatnio ciągnie mnie coś do kolorowych tuszy do rzęs i chciałabym się dowiedzieć czy w Polsce są kolorowe tusze burżujka?? Najbardziej interesowałby mnie kolor fioletowy i zielony. Czy Coup de Theatre ma w Polsce takie kolory?? Proszę o odpowiedź.

[gosik.s]

Na pewno widziałam kiedyś Coup de Theatre w kolorze śliwki/bakłażana. Zielonego nigdy. Najczęściej pojawiają się brąz i ciemnoniebieski.

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Napisane przez gosik.s

Na pewno widziałam kiedyś Coup de Theatre w kolorze śliwki/bakłażana. Zielonego nigdy. Najczęściej pojawiają się brąz i ciemnoniebieski.

Ta śliwka by mnie interesowała. Ciekawe czy jest w sprzedaży jeszcze. Trzeba przejść się po Sephorach.

[Kaisandra]

Napisane przez gosik.s

Mój wypróbowany patent to Nail Tek Foundation Formuła II, na to Silk Wrap Inglota i wreszcie lakier. Trzyma się spokojnie 5-6 dni, a i pewnie dłużej by się trzymało, tylko ja nie wytrzymuję tak długo bez zmian
Zasadniczo przy samym Silk Wrapie też bardzo długo mi się lakier trzymał, ale ta kombinacja z Nail Tekiem jest jeszcze lepsza.
Akurat lakierów z Burżuja jeszcze nie używałam, ale przecież nie mogą być gorsze od bazarkowych za parę złotych, a nawet i takie przy mojej metodzie są mega trwałe.

O nail teku słyszałam wiele dobrego i napewno kiedys wypróbuję. Z odżywek Sally Hansen (diamentwoej i tej złotej) jestem bardzo zadowolona, więc narazie pozostanę przy nich Jak skończe to wtedy nail tek.

Dla mnie 3 warstwy na paznokciu to zdecydownaie za dużo pozatym nie mam czasu czekaą, aż to wszystko wyschnie

zaraz poczytam sobie o tym inglocie

Dzięki

[moren]

[1=9ae544c8ed618748ef1b3bf 710ce6405c703bba9_5d8e948 b3a8b4;7262937]Ta śliwka by mnie interesowała. Ciekawe czy jest w sprzedaży jeszcze. Trzeba przejść się po Sephorach. [/QUOTE]

Ja szukalam i jest tylko granat/czern/braz.Nigdzie (oprocz allegro) nie spotkalam sie ze sliwka

[gosik.s]

Napisane przez Kaisandra

O nail teku słyszałam wiele dobrego i napewno kiedys wypróbuję. Z odżywek Sally Hansen (diamentwoej i tej złotej) jestem bardzo zadowolona, więc narazie pozostanę przy nich Jak skończe to wtedy nail tek.

Dla mnie 3 warstwy na paznokciu to zdecydownaie za dużo pozatym nie mam czasu czekaą, aż to wszystko wyschnie

zaraz poczytam sobie o tym inglocie

Dzięki

Nie ma za co
Co do warstw, to ten akurat Nail Tek nie zostawia takiej warstwy jak lakier, ale po prostu tak jakby matowi płytkę. Warstwa jest praktycznie niewyczuwalna. I wysychanie nie trwa tak długo, jak w zwykłym lakierze.
No dobra, kończę tego offtopa

[olikbt21]

Miałam Coupa w kolorze oberżyny. Najpierw byłam nim zachwycona, ale szybko się wyleczyłam. Jest też na pewno ciemnozielony.

Natomiast polecam "nakrętki" kolorowe Zabawna rzecz. Kiedyś też miałam... Białobłękitny tusz bourjois, wyglądało się jak królowa śniegu i kochałam ten efekt... Ale tylko ja.

Nowe zakupy:

Tusz Volume Glamour Ultra Black, ZUpełnie średni tusz :/ Mam chociaż nadzieję, że szybko nie wyschnie Jednak muszę szukać dalej.

Kredka Regard Effect Duochrome Fioletowa z nowej kolekcji. Mięciutka, ale się nie rozmazuje. Takie kredki lubię.

[gosik.s]

Napisane przez olikbt21

Miałam Coupa w kolorze oberżyny. Najpierw byłam nim zachwycona, ale szybko się wyleczyłam. Jest też na pewno ciemnozielony.

A co się stało?
Coś z samym kolorem było nie tak, czy generalnie Coup Ci nie pasuje?

[olikbt21]

Kolor jak kolor - bez głębokiego połysku jaki daje np. metaliczna butelkowa "nakrętka". Szybko uszczelka wpadła do środka, tusz był gęsty, sklejał, robił pandę i generalnie nie opiszę go w KWC jako megakichę tylko dlatego, że miałam go już dosyć dawno i nie pamiętam wszystkich rzeczy dokładnie. No ale mi generalnie tusze z Bourjois nie pasuję i temu nowemu daję "ostatnią szansę". Miałam wrażenie, że tusze te Coup były jakieś mączysto-tłuste, przypominały mi to różowe badziewie z Maybelline'u - "tusz wszechczasów". Jak ktoś taki rodzaj tuszu lubi, to pewnie będzie zadowolony, efekt jest zdecydowanie "teatralny".

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Napisane przez moren

Ja szukalam i jest tylko granat/czern/braz.Nigdzie (oprocz allegro) nie spotkalam sie ze sliwka

A ja się tak nastawiłam na tą śliwkę.

Napisane przez olikbt21

Miałam Coupa w kolorze oberżyny. Najpierw byłam nim zachwycona, ale szybko się wyleczyłam. Jest też na pewno ciemnozielony.

Natomiast polecam "nakrętki" kolorowe Zabawna rzecz. Kiedyś też miałam... Białobłękitny tusz bourjois, wyglądało się jak królowa śniegu i kochałam ten efekt... Ale tylko ja.

Nowe zakupy:

Tusz Volume Glamour Ultra Black, ZUpełnie średni tusz :/ Mam chociaż nadzieję, że szybko nie wyschnie Jednak muszę szukać dalej.

Kredka Regard Effect Duochrome Fioletowa z nowej kolekcji. Mięciutka, ale się nie rozmazuje. Takie kredki lubię.

A jak to jest z tymi nakrętkami? O co w nich chodzi? Jestem kompletnie zielona w tym temacie, a generalnie to znam chyba praktycznie wszystkie kosmetyki burżujka. Co do kredki, mam taką tylko, że w wersji zielono żółtej, bo nie mogłam znaleźć tej fioletowej. Teraz zauważyłam jak wraz nowym trendem wiosennym (któraś wizażanka wklejała fotkę nowych kosmetyków) zaczęły się częściej pojawiać te kredeczki. Aj, chyba muszę sobie ją kupić.

Napisane przez olikbt21

Kolor jak kolor - bez głębokiego połysku jaki daje np. metaliczna butelkowa "nakrętka". Szybko uszczelka wpadła do środka, tusz był gęsty, sklejał, robił pandę i generalnie nie opiszę go w KWC jako megakichę tylko dlatego, że miałam go już dosyć dawno i nie pamiętam wszystkich rzeczy dokładnie. No ale mi generalnie tusze z Bourjois nie pasuję i temu nowemu daję "ostatnią szansę". Miałam wrażenie, że tusze te Coup były jakieś mączysto-tłuste, przypominały mi to różowe badziewie z Maybelline'u - "tusz wszechczasów". Jak ktoś taki rodzaj tuszu lubi, to pewnie będzie zadowolony, efekt jest zdecydowanie "teatralny".

Ja akurat uwielbiam teatralny efekt, a jeszcze nie trafiłam na taki tusz, który by spełnił w całości moje oczekiwania.

[burn-it-up]

Burżujki należą do mojej ścisłej czołówki form kosmetycznych.Miała m sporo różnych kosmetyków z ich oferty i żaden mnie nie zawiódł.

Uwielbiam róże (aktualnie ma Rose'd or-piękny połyskujący na złoto jasny róż i bardziej klasyczny odcień Rose Eclat),nie wyobrażam sobie mojej kolekcji bez róży Bourjois.No i ten piękny zapach
Mam też tusz Volume Clubbing,2 podkłady-ulubiony 10 hours sleep effect i również ukochany Matt Lovely a ostatnio skusiłam się na białą czekoladkę.

[kaaalinkaaa]

Mnie na allegro ostatnio zainteresowały kolorowe tusze, np.
http://www.allegro.pl/item347102552_...tusz_8ml_.html
http://www.allegro.pl/item347094441_...usz_12ml_.html
http://www.allegro.pl/item346093799_..._allegro_.html
http://www.allegro.pl/item347845025_...jois_nowy.html
http://www.allegro.pl/item347846642_...rewelacja.html

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Napisane przez kaaalinkaaa

Mnie na allegro ostatnio zainteresowały kolorowe tusze, np.
http://www.allegro.pl/item347102552_...tusz_8ml_.html
http://www.allegro.pl/item347094441_...usz_12ml_.html
http://www.allegro.pl/item346093799_..._allegro_.html
http://www.allegro.pl/item347845025_...jois_nowy.html
http://www.allegro.pl/item347846642_...rewelacja.html

Jeśli chodzi o ten pierwszy tusz to on jest jeszcze w normalnej sprzedaży? Wydaje mi się, że nie i raczej bym go nie kupowała, może być już stary pomimo daty ważności. O tym trzecim też już była mowa na forum i może być z nim to samo co z tym pierwszym. A Coup de Theatre owszem, tylko niestety nie ten kolor.

[moren]

[1=9ae544c8ed618748ef1b3bf 710ce6405c703bba9_5d8e948 b3a8b4;7284542]A ja się tak nastawiłam na tą śliwkę.
[/QUOTE]

Ja tez czailam sie na sliwke,ale niestety poszukiwania nie daly efektow Jedynie na allegro mozna je znalezc

Napisane przez kaaalinkaaa

Mnie na allegro ostatnio zainteresowały kolorowe tusze, np.
http://www.allegro.pl/item347102552_...tusz_8ml_.html
http://www.allegro.pl/item347094441_...usz_12ml_.html
http://www.allegro.pl/item346093799_..._allegro_.html
http://www.allegro.pl/item347845025_...jois_nowy.html
http://www.allegro.pl/item347846642_...rewelacja.html

Zgadzam sie,tych tuszy juz chyba dawno nie ma w sprzedazy.Aczkolwiek ja kupilam od tej sprzedawczyni tusz,ktorego juz rowniez nie ma i jest ok.Nie byl otwierany,sprawia wrazenie swiezego.Mozesz zaryzykowac,bo pewnie byl dobrze przechowywany,ale napewno jest juz przeterminowany.

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Napisane przez moren

Ja tez czailam sie na sliwke,ale niestety poszukiwania nie daly efektow Jedynie na allegro mozna je znalezc

Więc nie pozostaje nam nic innego jak szukać ich na Allegro.

[piroksena]

DO DZIEWCZYN MAJĄCYCH (JAK JA ) PROBLEM Z WYBOREM RÓŻU, mała podpowiedź:

RÓŻE MODELUJĄCE Sienne 85, Santal 92, Brun Pudre 12

RÓŻE NADAJĄCE TZW. "ZDROWY WYGLĄD" - podkreślające kolor policzków Rose Eclat 15, Cendre de Roses Brune 48, Rose Frisson 54

RÓŻE DAJĄCE SATYNOWE WYKOŃCZENIE - podkreślające kształt kości policzkowych Lilas d'Or 33, Rose de Jaspe 95, Brun Illusion 11

Też mam dylemat, mam kolor 33 - faktycznie daje miłą poświatę, drobinki bardziej rozświetlają niż nabłyszczają, ale jakby z czasem kolor staje się coraz mniej widoczny. Szukam więc odcieni z tej drugiej grupy i myślę o 54. Gdyby akurat któraś z dziewczyn dysponowała zarówno kolorkiem 33 jak i 54 to byłabym wdzięczna za porównanie ich. Na oko 33 wydaje się bardziej wpadać z lekki brązik a 54 to zdecydowany róż (czy aby więc nie jest lalkowato-sztuczny na polikach?? ), ale to tylko stwierdzenie na podstawie zdjęć a co strona to są te kolory inne. Z tego co przeczytałam na jakiejś amerykańskiej stronie to 54 jest "ciepłym jasnym różem" nazwanym także "cotton candy pink". Brzmi nienajgorzej.
Pozdrawiam Burżujkofanki!

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Napisane przez piroksena

DO DZIEWCZYN MAJĄCYCH (JAK JA ) PROBLEM Z WYBOREM RÓŻU, mała podpowiedź:

RÓŻE MODELUJĄCE Sienne 85, Santal 92, Brun Pudre 12

RÓŻE NADAJĄCE TZW. "ZDROWY WYGLĄD" - podkreślające kolor policzków Rose Eclat 15, Cendre de Roses Brune 48, Rose Frisson 54

RÓŻE DAJĄCE SATYNOWE WYKOŃCZENIE - podkreślające kształt kości policzkowych Lilas d'Or 33, Rose de Jaspe 95, Brun Illusion 11

Też mam dylemat, mam kolor 33 - faktycznie daje miłą poświatę, drobinki bardziej rozświetlają niż nabłyszczają, ale jakby z czasem kolor staje się coraz mniej widoczny. Szukam więc odcieni z tej drugiej grupy i myślę o 54. Gdyby akurat któraś z dziewczyn dysponowała zarówno kolorkiem 33 jak i 54 to byłabym wdzięczna za porównanie ich. Na oko 33 wydaje się bardziej wpadać z lekki brązik a 54 to zdecydowany róż (czy aby więc nie jest lalkowato-sztuczny na polikach?? ), ale to tylko stwierdzenie na podstawie zdjęć a co strona to są te kolory inne. Z tego co przeczytałam na jakiejś amerykańskiej stronie to 54 jest "ciepłym jasnym różem" nazwanym także "cotton candy pink". Brzmi nienajgorzej.
Pozdrawiam Burżujkofanki!

Napewno się przyda. Przynajmniej będę mogła choć trochę szybciej zdecydować się na któryś kolor. Ja też mam róż nr 33 i też zauważyłam, że po jakimś czasie jakby "znika" mi on z twarzy. Mam nadzieję, że to tylko kwestia róży z tej grupy, bo nie chciałabym zawieść się na różach burżujka.

[moren]

Hmm,powiadasz,ze nr 54 jest cieplym rozem.Ja odnioslam wrazenie,ze jest chlodnym zgaszonym rozem.Ale sama nie wiem.Zastanawialam sie nad jego kupnem,moze mimo wszystko sie skusze Mam nr 33 i nie uwazam,zeby wpadal on w lekki braz.Dla mnei to roz+zlote drobinki.Ale kazdy ma inna ocene koloru

[piroksena]

Napisane przez moren

Hmm,powiadasz,ze nr 54 jest cieplym rozem.Ja odnioslam wrazenie,ze jest chlodnym zgaszonym rozem.Ale sama nie wiem.Zastanawialam sie nad jego kupnem,moze mimo wszystko sie skusze Mam nr 33 i nie uwazam,zeby wpadal on w lekki braz.Dla mnei to roz+zlote drobinki.Ale kazdy ma inna ocene koloru

Lilas d'Or (33) to faktycznie nie jest stricte brąz, tylko taki przydymiony róż z jakby minimalną jego domieszką, przynajmniej mi się taki on wydaje, a obecnie szukam jakiegoś mocniejszego akcentu na policzki (z tym że nie w typie placków z lat 80! , bo w tym przypadku o przesadę łatwo).

Niedawno widziałam nowy różyk Bourjois "Bonne Mine", ale choć kolorek wydaje się nienajgorszy to dla mnie za ciemny - robi bardzo mocną "paćkę" i trzeba go ścierać, czyli ten odpada. Jak któraś z dziewczyn już tutaj napisała, też wydaje mi się, że te z drobinkami są delikatniejsze.

Także czekam na opinię o 54. Czy nadaje się on dla jasnej tonacji cery?

Pozdrawiam majówkowo!

[noseknosek]

Mam 54 i dla mnie to wyraźny, zimny mocny, matowy róż. Nie w stylu lalki barbie, po prostu róż. Ale przy delikatnej, jednej warstwie efekt jest dość subtelny choć ciągle wyraźny

tutaj wklejałam fotki:

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=317