2010-03-16, 20:05 | #3541 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
|
|
2010-03-16, 20:23 | #3542 |
perfumowy zawrót głowy
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 045
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Kilian - Back to Black - zapach ciekawy, ciepły, blisko ciała ale niestety szybki psik na nadgarstek znikł zanim miałam okazję wwąchać się w niego i poczuć coś więcej. Ale skąd ten afrodyzjak to nie wiem??
L'Artisan Havana Vanille - szukałam czekolady a mam pomarańcze w gorzkiej czekoladzie z dodatkiem słodkiego likieru. Słodki ale nie mdły. Niestety trwałość kiepska.
__________________
Rozpaczliwie poszukuję choć kropli Byzantine Rochas i AA Winter Delice |
2010-03-16, 20:26 | #3543 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Tresor in love - ladny, ale trche tandetny. Przypomina mi Coty Exclamation Taki troche z nizszej polki I ma duzo nut klasyka, tlyko jest mniej zwiedly i mniej babciowaty
|
2010-03-16, 21:20 | #3544 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 763
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Moge tylko dodać, że naprawdę wart grzechu ten bibliotekarz
__________________
“It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living.” |
2010-03-16, 21:31 | #3545 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 134
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
To jestem zdziwiona... Ja miałam BtB i moim zdaniem bardzo trwały, jak psiknłęłam to czułam cały czas, po kilku godzinach doprawiłam BdM, niedługo czułam znowu tylko BtB, znów poprawiłam i na wieczór czułam tylko BtB . Ale zamieniłam na odlewkę Un BoisVanille bo jakoś coś mi w nim nie grało do końca .
|
2010-03-16, 22:38 | #3546 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Smrodkiem ich nie okresle sa tak swidrujaco koszmarne,ze watpie czy chcialabym je nosic choc w pewnych okolicznosciach moglyby sie przydaczapewne spelnilyby swoja role. Dziekowac jest za co-bo mialabym za swoje gdybym zdecydowala sie na zakup w ciemno....wiec sama rozumiesz.
__________________
|
|
2010-03-17, 04:01 | #3547 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
J'ose Eisenberg- tak bardzo ich pragnęłam, wyobrażałam sobie nie wiadomo co, opisy w KWC tak pięknie brzmiały...
Niestety trochę się rozczarowałam. Skóra, tytoń,kawa gdzie to wszystko? Mocny, duszny, ostry,ekspansywny. Kojarzy mi się z perfumami modnymi w późnych latach 80tych, np granatową Sabatini i tym podobnymi. J'ose od razu skojarzyły mi się z Alexis z Dynastii-mocny, tandetny makijaz, poduchy na ramionach, trwała na włosach, starannie ułożona i pokryta toną lakieru, itp Nie odebrałabym ich jako męskie, nie są aż tak odpychające, po prostu nie moja bajka...
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." |
2010-03-17, 06:59 | #3548 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Muszę wybrać się do Galilu i pewnie rozdrapię na wspólnozakupowym... W efekcie przyśnił mi się Antykwariat Ale bez żadnego potu.
__________________
|
|
2010-03-17, 07:12 | #3549 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
a bibliotekarz był?
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
2010-03-17, 08:18 | #3550 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
histoires de parfums - ambre 114
Piękna, słodka, "gładka" ambra. Na szczęście po pewnym czasie nie staje się mlekiem z miodem, jak to z ambrą na mojej skórze bywa początkowo bardzo delikatna, już po minucie staje się wyrazista, doprawiona czymś neutralizującym słodycz. Po kilku minutach łączy się z wanilią i tak już zostaje. W końcu staje się ambrą bardzo zwierzęcą, ale nie mdlącą. Piękny zapach, wyrazisty i pociągający... Histoires de parfums - 1969 Zielony. To kolor tych perfum. Początek to coś bardzo ziemistego, ale tylko przez krótką chwilę. Już po chwili pojawia się brzoskwinia i cytrusy, bardzo smakowite nie lubię "świeżych" perfum, ale te są nienachalne, przestrzenne i bardzo radosne, mimo gęstej bazy czekoladowej i... kawowej Po pewnym czasie pojawia się mnóóóóstwo kwiatów, bardzo ciepłych, i te perfumy pachną mi... wiosną, świeżością, ciepłem, porankiem na oświeconej słońcem łące Histoires de parfums - 1804 To zapach George Sand. Coś dziwnego, bo bardzo cytrusowo-kwiatowego. Tylko tyle. Żaden ze składników nie bierze góry, wszystko jest ładnie zharmonizowane. No i Histoires de parfums - Tuberose 3 animale To jest zapach.... który odurza, onieśmiela, powala, zbija z tropu. Bardzo mocny, trwały, niesamowity! Nie testowałam jeszcze tuberosy 1 i 2, bo trzecia mnie uwiodła. To coś mocnego, choć mama skomentowała to tak: "co tu tak pachnie lekarstwem"? a to lekarstwo to dużo kwiatów, ziół, labdanum, drzewa i ... skóry niesamowity zapach. Taki ciemny,gęsty, mroczny. Gdzieś w tle nieśmiało pojawia się tabaka, ale znika w objęciach nutek skórzanych. Cudowne |
2010-03-17, 09:22 | #3551 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Miasto Utrapienia
Wiadomości: 1 985
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Hinoki...- ja tam bym chciała takiego potu - a raczej tak spoconej ludzkiej, tj. męskiej skóry.Z tym facetem na sobie mogę chodzić a galopu ulicami do końca życia nie zapomnę i tego węszenia a mnie Aguśka zaczarowała Gaiac- zupełnie niby nie mój, ale ta słodycz- nie słodycz.Już kupiłam większą ilość - płatność dzięki siłom wyższym później ---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ---------- Cytat:
Miłość od pierwszego spojrzenia nosem Są takie zapachy z którymi tak mam. Dzięki Cbr na skórze wylądowała mi następna miłość -Nasomatto -Black Afgano.Haszysz to to nie jest zdecydowanie. Ale oszalałam - to coś niesamowitego- zapach który znam , towarzyszył mi gdzieś kiedyś i odnalazłam go po wiekach.Ta ulga w głowie.Nie umiem tego opisać, gorycz, kamienne ściany, żywica z jakiś ziół-lepka, gęsta .Nie wiem ale ten zapach miałam w głowie i ktoś go dla mnie zrobił , odtworzył.
__________________
Kadzidła... Paczule... Dymy... przygarnę, adoptuję, kupię WSZYSTKIE DZIWOLĄGI PRZYGARNĘ Edytowane przez MeryJane Czas edycji: 2010-03-17 o 09:29 |
||
2010-03-17, 09:38 | #3552 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
|
|
2010-03-17, 09:40 | #3553 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Miasto Utrapienia
Wiadomości: 1 985
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
już wiem - zapomniałam o jednym słowie ( bardzo istotnym przy tym zapachu) - to jest mocno pierwotny zapach...
W domu mój TŻ stwierdził..."o matko - znów Norma Kamali Incense nr 3" ( zalicza do tego Fumidusa i Czarny Afgan wylądował jako trzeci)
__________________
Kadzidła... Paczule... Dymy... przygarnę, adoptuję, kupię WSZYSTKIE DZIWOLĄGI PRZYGARNĘ Edytowane przez MeryJane Czas edycji: 2010-03-17 o 09:45 |
2010-03-17, 09:43 | #3554 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
|
2010-03-17, 10:05 | #3555 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Bardzo fajny tylko cena mnie stopuje
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
2010-03-17, 13:36 | #3556 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Zobaczymy, czy aż tak mnie uwiedzie, na razie staram się pozbyć Musc Maori, żeby zdobyć fundusze na dalsze szaleństwa Z opisu nut i zapachu jestem bardzo na TAK. Kiedy lecimy do Galilu MJ? Właśnie nie! Ale za to jakiś pan rozlewający piwo. Niestety nie wyczułam jego zapachu. ( A może i dobrze, bo jakiś podstarzały i niewyględny)
__________________
|
|
2010-03-17, 13:40 | #3557 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Miasto Utrapienia
Wiadomości: 1 985
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Niech już jakoś te śniegi się uspokoją albo co...Wyślij PW jak gospodarujesz czasem w ciągu tygodnia.Ja się dostosuję.
__________________
Kadzidła... Paczule... Dymy... przygarnę, adoptuję, kupię WSZYSTKIE DZIWOLĄGI PRZYGARNĘ |
2010-03-17, 13:40 | #3558 |
Perfume Lover
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 650
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
nowy Versace Versus dla kobiet...uuuuhhh nieciekawy, choć intensywny świeżuch, daje po nosie cytrusami, ale to już było. Nic nie byłoby mnie w stanie zmusić do zakupu.
Addict Eau Fraiche- jestem w szoku. Nie wiem czemu spodziewałam się czegoś hmm, świeższego? bardziej fresh? fraiche? Owszem jest delikatniejszy, nie ma tej zasłony dymnej jaką tworzy klasyk, ale tak to kropka w kropkę to samo. Nadal killer.
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem. Liczy się tylko kolejna flaszka WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992 |
2010-03-17, 18:09 | #3559 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Bois d'Encens - piękne kadzidło z początku nieco pieprzne (jak Rock Crystal), potem upodabnia się do Avignon. Jest jednak delikatniejszy, bardziej czysty, pozbawiony tamtych nut zimnego kamienia. Piękny, ale na szczęście dla portfela, wolę mocniejsze CdG
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu Edytowane przez Maja102 Czas edycji: 2010-03-17 o 19:16 |
2010-03-17, 18:57 | #3560 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 467
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
PG, Papyrus de Ciane:
Oj, spodoba się niektórym, spodoba Pierwsze wrażenie - dość ostro. Tak, papier, drzewo, trochę zielska, i chyba odrobina lekko drażniących kwiatków (ale może tak odebrałam ten dodatek zieleninki) Drugie wrażenie - i tutaj hicior - toż to chyba znajomy ziemniaczek z Fumidusa! Skórka ziemniaczka ze świeżo dogasającego ogniska.... Albo po prostu sam popół z tego ogniska (taki o samym świcie ) Poźniej też jest ciekawie, bo zapach robi się nieco kremowy, gęstnieje. Przepraszam, nie wiem jak to dobrze opisać Polecam poznanie (i ciekawa jestem wrażeń fanek Fumidusa) |
2010-03-17, 19:09 | #3561 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 042
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
|
|
2010-03-17, 19:13 | #3562 | |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
brzmi nieźle
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko |
|
2010-03-17, 19:14 | #3563 | ||
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Cytat:
|
||
2010-03-17, 19:19 | #3564 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 467
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
I zapomniałam dodać (coby jeszcze wzmocnić ślinotok ), że ta gęsta kremowość kojarzy mi się trochę z Black Afgano (ale zaznaczam, że nie testowałam BA bardzo dokładnie , może się zasugerowałam opisem na blogu Sabbath )
Edytowane przez lux perpetua Czas edycji: 2010-03-17 o 19:32 |
2010-03-17, 19:19 | #3565 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
bo pachnie na mnie jak młodszy brat Avignon
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
2010-03-17, 19:57 | #3566 |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
A na mnie starszy - BdE już się wyszalał i smętnie kontempluje katedralną pustkę posypując łysinę popiołem, podczas gdy Avinionowi w głowie tylko kwiatki, wanilia i podsłuchiwanie pikantnych kawałków szeptanych w konfesjonale
|
2010-03-17, 20:03 | #3567 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
u mnie nieco inaczej - Avignon to mrok, zimne mury kamiennej gotyckiej katedry, koniecznie nocą, zapach kadzidła unosi się w powietrzu i miesza z aromatem starych, drewanianych ławek i kwaitów więdnących na ołtarzu. A w mroku czai się... no właśnie - może wampir? Albo upadły anioł? A BdE to pieprz i kadzidło. Taka czysta, pusta Katedra z filmu Bagińskiego, bez żadnego wyposażenia, rozświetlana światłem wpadającym przez ażurowe ściany
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu Edytowane przez Maja102 Czas edycji: 2010-03-17 o 20:04 |
|
2010-03-17, 20:40 | #3568 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 763
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
To ja też o Papyrus de Ciane PG
Ogólnie to zasugerowałam się najpierw nazwą. Rzeczywiście jest papirus, jest papier czerpany, trocinki, znowu zapachnialo mi ciepłym drzewem i wikliną. Ktoś niedawno na forum pytal o zapach nowego, klimatyzowanego pomieszczenia. I jakoś w tym kierunku Papyrus idzie jak dla mnie z czasem. Trochę dziwnie może, bo starożytność raczej nie powinina kojarzyć się z nowością/nowoczesnością, ale gdyby w biurach i drukarniach używano papirusu zamiast papieru, tak właśnie by te pomieszczenia pachniały. Dla mnie Papyrus pachnie nie tyle surowcem jako takim, co wnętrzem, przestrzenią. Fajne to to, na lato jak znalazł, jednak żywotność na skórze karygodna.
__________________
“It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living.” |
2010-03-17, 21:12 | #3569 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 467
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
A co do żywotności - na mnie trwał do wieczora, ok. 6-7 godzin to nie jest aż tak zły wynik (chociaż trwałością przebiła go woda kolońska testowana równolegle ) |
|
2010-03-18, 00:15 | #3570 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Dziś zaliczyłam swój pierwszy kontakt z Mitsouko.. i jestem zaskoczona...urodą (!) tego zapachu. Tyle kontrowersyjnych opnii,ociekających fizjologią opisów,że z lekkim strachem sięgnęłam po flakonik. Nie ma wątpliwości co do szyprowośći tego zapachu,szypr szyprowy w 100 procentach,od początku do końca... Ale jakie było moje zdziwienie gdy do mojego nosa nie dotarł żaden smrodek a piękny,owocowy,gęsty aromat. Po około 30 minutach zaczął się rozwijać,osiadł blisko na skórze,uwolnił słodycz pomieszaną z typowymi,lekko drażniącymi szyprowymi nutkami. Teraz,po pięciu godzinach czuję tylko męch dębowy z dodatkiem...mięty. Pięknie się rozwija,piękny szypr,jestem pod wrażeniem... Ale nie dla mnie,nie mój.
EDM - Jestem już jednak pewna że się nie polubimy,to rodzaj zapachu który mnie odrzuca - chłodny,aseksualny,faktyc znie pachnie jakimś zbiornikiem wodnym,nie wiem czy to morze,ale mam wrażenie "osłodzonego bagienka",jak to ktoś ładnie określił kiedyś Truth...podobne odczucia. Perły - rzeczywiście to ładniejsza i bardziej trwała wersja Elle. Ale co tu dużo mówić... przy Perłach Elle musiałaby stać conajmniej jedną półkę niżej...Elle to ccytrusy plus pieprz i nic więcej,w dodatku trwałość żałosna. Perły to cytrusy,pieprz i boska paczula z dodatkiem jakiegoś kwiatu. Trwałe! Podobają mi się |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:07.