Nie pociągam mojego chłopaka. !?

[asiek09]

Witam
Piszę ten wątek, bo sobie pomyślałam, że może bedziecie w stanie mi doradzić. Jestem od dwóch lat z chłopakiem a mam wrażenie że go nie pociągam, a chciałabym czuć się pożądana, czuć namiętność. Od samego początku były tylko przytulenia, jakieś całusy to ja po kilku miesiącach zainicjowałam w naszym związku jakieś pieszczoty. Problem w tym, że oprócz pieszczot piersi nie mogłam na nic innego liczyć NIGDY. Czy to normalne, wydaje mi się dziwne, chłopak ma 19 lat a mam wrażenie jakby miał 14 chociaż pewnie nie jeden 14 latek jest bardziej napalony od niego. Już rozmawiałam z nim na ten temat i padały różne powody już sama nie wiem w co wierzyć podobno to nie jest moja wina bo on mnie kocha i pociągam go.. tylko jakoś nie widzę żeby to pociąganie okazywał. Wcześniej przede mną miał dziewczynę z którą robił wszystko to czemu ze mną jest inaczej tego nie pojmuję. Tym bardziej, że jest chłopak z którym kiedyś było mi naprawdę dobrze pod tym względem nie mogłam narzekać ale wybrałam miłość, która chyba wygasa właśnie przez brak namiętności. Kiedyś usłyszałam od swojego chłopaka że nie kocha się za coś tylko mimo wszystko i chciał przez to powiedzieć ze powinnam go kochać mimo iż nie ma między nami tej namiętności, Robiłam różne rzeczy tańczyłam seksownie dla niego, ubierałam się kusząco ale to na nic, fakt że oczka mu się trochę świeciły i chyba miał ochotę ale nie na to by mi zrobić przyjemność. Dodam że ja mu sprawiałam przyjemność nie raz ale już przestałam bo czuje ze się oddalamy... myślałam tez ze może jak go trochę przytrzymam bez żadnych pieszczot to będzie ich sam pragnął ale gdzie tam... Ręce opadają, nie wiem co jest grane, zna ktoś z Was taki problem?

[triste86]

Asia miałam podobnie. Z tymże w drugą stronę. Kochałam i byłam z chłopakiem, z którym nie lubiłam się kochać, pieścić. A jest naprawdę przystojny, wysportowany. Pracuje jako model. Więc problem nie tkwił w Nim, tylko we mnie. Tej namiętności brakowało, ale naprawdę nie umiem Ci powiedzieć czemu. Może trochę źle mnie pieścił, dotykał, nie tak jak lubię. A może ja nie mam takiego temperamentu i potrafię być czuła, przytulać się, całować, zasypywać buziakami, ale seks dla mnie jest mniej ważny, mało ważny.
Ale rozumiem Cię i Twój niepokój. Tym bardziej, ze Ci ta sytuacja przeszkadza. Ale do tej namiętności chyba nikogo się nie przekona, ona albo jest, albo jej brakuje
I On naprawdę może Cię szczerze kochać. Jedno nie wyklucza moim zdaniem drugiego.

[muszynianka]

W jakiej sytuacji się przed nim rozbierałaś?
W domu, twoim, jego? Wspólnym? Czy była szansa że ktoś przyjdzie? Jakie były okoliczności?

[asiek09]

Bywało różnie. U niego w domu, czy u mnie, albo na działce jak byliśmy całkiem sami i nie było szans że ktoś przyjdzie Zastanawiam się czy jest szansa czy to się w ogóle kiedyś zmieni czy tylko czekam na cud.

[Price_less]

Może boi się wyśmiania? Nie "sprawdził się" z poprzednią partnerką?

[asiek09]

No właśnie kiedyś podał taki powód że boi się że mi coś nie będzie pasowało, bo jestem wymagająca podobno. Ale podawał też taki że on sam nie wie co z nim jest nie tak.

---------- Dopisano o 01:17 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------



---------- Dopisano o 01:18 ---------- Poprzedni post napisano o 01:17 ----------

No właśnie albo pożądanie jest albo go nie ma to przykre bo nasz związek na tym wiele ucierpiał według mnie. Cóż może pozostaje mi życie w celibacie do końca. Chociaż mam taką nieodpartą ochotę że nie daje rady i całą frustrację wyładowuję na niego.

[Price_less]

Mogę się tylko domyślać, że boi się właśnie tego że "mu nie wyjdzie". Z doświadczenia wiem, jak bardzo facet potrafi przeżywać łóżkową porażkę. Ale żeby az tak, żeby tyle czasu zwlekać? Trening czyni mistrza

[asiek09]

Oby tylko o to chodziło, że się boi.. Ostatnio miałam bardzo przykrą sytuacje w momencie kiedy byłam w takim stanie że o niczym innym człowiek nie myśli tylko żeby dojść naprowadziłam go ale i tak po sekundzie wziął spowrotem swoją rękę... kiedy tyle czasu mnie nakręcał przerwał i się przytulił wyjaśniając później ze przypomniałam mu jego byłą a on tego nie chciał, nie chciał być z nią tylko ze mną. Czy ktoś to rozumie?

[nicolle90]

Hmm.. Czytałam kiedyś o tym, że niektórym ciężko przychodzi pozbycie się swoich byłych partnerów z myśli będąc "w sypialni" (podczas zbliżeń). Echh.. szkoda, że nie pamiętam tego artykułu jeśli znajdę to coś napiszę

[asiek09]

Dobrze będę wdzięczna Dziękuję za wszystkie wasze rady
Hmm.. nie chciałabym aby chłopak myślał będąc ze mną o byłej..

[Biejatka]

Ja myśle że on ma jakąś blokadę, boi się czegoś.
Pogadaj nim poważnie, o co mu tak naprawę chodzi. Powiedz że tego potrzebujesz itp.

[MissMiss]

A moim zdaniem Ty jednak go nie pociągasz. Jesteście razem 2 lata. Wszystkie pieszczoty inicjujesz Ty. On nie potrafi Cie zaspokoic. Widocznie nie ma chemii, namiętności. Bez tego w związku jest bardzo średnio. Jak widac dla Ciebie seks ma znaczenie i bez udanego życia seksualnego jesteś sfrustrowana. To normalne. W zupełności Cie rozumiem. Seks to nie tylko zaspakajanie swoich potrzeb, ale również sposób na okazanie bliskości, czulości.
Poza tym, te myśli o byłej..bardzo niepokojące. Może ciągle o niej myśli, coś czuje.

Możesz z nim rozmawiac jeszcze, ale już tyle zrobiłaś (bielizna, taniec itd.) a na niego to nie działa. Przykro mi, ale ja nie widzę tego różowo. Widocznie to nie to. Nie ma między Wami przyciągania czasem tak jest niestety. Przez to związki też się rozpadają. Ja nie męczyłabym się dłużej.

Jak było na początku związku? Była namiętnosc? Rzucanie się na siebie? Czy od początku tak jest?

[guska]

Napisane przez asiek09

Oby tylko o to chodziło, że się boi.. Ostatnio miałam bardzo przykrą sytuacje w momencie kiedy byłam w takim stanie że o niczym innym człowiek nie myśli tylko żeby dojść naprowadziłam go ale i tak po sekundzie wziął spowrotem swoją rękę... kiedy tyle czasu mnie nakręcał przerwał i się przytulił wyjaśniając później ze przypomniałam mu jego byłą a on tego nie chciał, nie chciał być z nią tylko ze mną. Czy ktoś to rozumie?

Hm.. To dziwne tłumaczenie.. Jeśli ktoś kogoś pociąga, nawet i w nowym, całkiem świeżym związku, to nie ma myślenia o 'tym poprzednim/niej'. Liczy się tylko ta osoba. Wiem, bo sama mam taką sytuację, od niedawna jestem z chłopakiem, ale jakoś nie myślę o byłym w TAKICH momentach Może doszukuję się drugiego dna.. Ale może jemu coś w waszych relacjach nie pasuje? I nie chce Ci o tym powiedzieć. Może nie kręcisz go fizycznie.. Skoro tańczyłaś, wiłaś się, rozbierałaś...

[201803290936]

Napisane przez MissMiss

A moim zdaniem Ty jednak go nie pociągasz. Jesteście razem 2 lata. Wszystkie pieszczoty inicjujesz Ty. On nie potrafi Cie zaspokoic. Widocznie nie ma chemii, namiętności. Bez tego w związku jest bardzo średnio. Jak widac dla Ciebie seks ma znaczenie i bez udanego życia seksualnego jesteś sfrustrowana.
(...)

Dokładnie - najprostsza odpowiedź jest najczęściej najprawdziwsza.

Widać z tamtą dziewczyną czuł to COŚ lub ściemnia i tak naprawdę dziewczyny go średnio pociągają (bo przecież pod łóżkiem im nie siedziałaś i nie wiesz jak naprawdę było). Nie rozumiem idei męczenia się przez parę lat i to jeszcze w tym wieku.

[B-52]

:p

[wandaweranda]

zgadzam się z Doris. Wiem, jak sie czujesz, bo miałam podobne doświadczenie. W moim przypadku najpierw było całkiem ok, potem zbliżenia zdarzały sie coraz rzadziej, on nie dążył do nich, nasze spotkania skracał do minimum i czułam wyraźnie, ze jest gdzieś daleko ode mnie. Okazało się po czasie, że on myslał wciąż o swojej pierwszej wielkiej miłości, która zdradziła go z jego dobrym kolegą. Od tamtej pory zablokował się. Ja sobie wyrzucałam, że jestem niedobra dla niego, powiedziałam cos za ostro lub może jestem do kitu i nie mam w sobie seksappealu. Ale to nieprawda! To on miał/ma problem i to z nim jest cos nie tak.
Jeżeli Twój chłopak twierdzi, ze Cię kocha, to niech udowodni to i zgłosi sie na terapię. Czemu nie zalezy Mu na Twoim szczęściu? to jest niepokojace... tak samo mój eks-chciał bardzo miec inna dziewczynę, i pragnął normalnego związku, ale ciagle się oszukiwał...kiedy mu uświadomiłam, że nie umie spalić za soba mostów i nie ma charakteru, zerwał ze mną.
Związek bez bliskości, gdzie jedna osoba bardzo jej pragnie, wcześniej czy później umrze. Po prostu - róznica potrzeb, temperamentów.

[Seeensi]

a może jakaś koronkowa bielizna i klimat na zachęte?

[Blonde_Stranger]

Brak chemii. W takim wypadku niestety żadna bielizna,żaden klimat i żadne sztuczki nie pomogą. Zwłaszcza jeśli jesteście razem już dwa lata.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Seeensi

a może jakaś koronkowa bielizna i klimat na zachęte?

Autorka pisała, że już tego nieraz próbowała, to nie działa.

Napisane przez asiek09

Robiłam różne rzeczy tańczyłam seksownie dla niego, ubierałam się kusząco ale to na nic, fakt że oczka mu się trochę świeciły i chyba miał ochotę ale nie na to by mi zrobić przyjemność.

[BJean]

szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie aby przez 2 lata nie doszło do stosunku... to dziwne, przecież to wbrew naturze człowieka, tymbardziej zakochanego. hmm...
Nie ma pożądania, po prostu.

jak jest pożądanie to nie ma opcji żeby brakowało CI seksu bo on by nie wytrzymał.

[Asienka187]

Napisane przez asiek09

Oby tylko o to chodziło, że się boi.. Ostatnio miałam bardzo przykrą sytuacje w momencie kiedy byłam w takim stanie że o niczym innym człowiek nie myśli tylko żeby dojść naprowadziłam go ale i tak po sekundzie wziął spowrotem swoją rękę... kiedy tyle czasu mnie nakręcał przerwał i się przytulił wyjaśniając później ze przypomniałam mu jego byłą a on tego nie chciał, nie chciał być z nią tylko ze mną. Czy ktoś to rozumie?

Po 2 latach on rzuca tekstem, że nie bedzie seksu, bo mu przypomniał sobie o byłej? W takiej chwili?
Mi by to dało do myślenia...

[studi]

Napisane przez asiek09

Oby tylko o to chodziło, że się boi.. Ostatnio miałam bardzo przykrą sytuacje w momencie kiedy byłam w takim stanie że o niczym innym człowiek nie myśli tylko żeby dojść naprowadziłam go ale i tak po sekundzie wziął spowrotem swoją rękę... kiedy tyle czasu mnie nakręcał przerwał i się przytulił wyjaśniając później ze przypomniałam mu jego byłą a on tego nie chciał, nie chciał być z nią tylko ze mną. Czy ktoś to rozumie?

A może była powiedziała mu,że jest np beznadziejny w łózku-taka prawda może chłopaka podłamać

[asiek09]

Od początku tak jest, czasem były takie przejawy namiętności ale sporadycznie.

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Hehe no też brałam to pod uwagę że może jest gejem nawet mu to powiedziałam może nie potrzebnie bo tylko się zbulwersował.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

"Po 2 latach on rzuca tekstem, że nie bedzie seksu, bo mu przypomniał sobie o byłej? W takiej chwili?
Mi by to dało do myślenia..."

No bardzo mnie to gryzie[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Jego była dziewczyna go bardzo zraniła nie chciał nigdy o tym rozmawiać, podobno nawet go zdradzała... Muszę chyba jeszcze raz z nim pogadać. Bo ciężko mi sobie odpuścić ten związek z powodu nie dobrania w tej kwestii, bo czuje jakbym odrzucała miłość... No nic.. zobaczymy..

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez asiek09

Jego była dziewczyna go bardzo zraniła nie chciał nigdy o tym rozmawiać, podobno nawet go zdradzała... Muszę chyba jeszcze raz z nim pogadać. Bo ciężko mi sobie odpuścić ten związek z powodu nie dobrania w tej kwestii, bo czuje jakbym odrzucała miłość... No nic.. zobaczymy..

Cokolwiek by mu ta jego była zrobiła, to po 2 latach z Tobą powinien już o niej zapomnieć. Jeśli nie zapomniał i myśli o niej nawet w intymnych chwilach z Tobą, to chyba niezbyt mu zależy na Tobie. Albo ten tekst o byłej to tylko wymówka, żeby przerwać pieszczoty.

[anyaclandee]

Albo tamta dziewczyna mu coś nagadała, że jest słaby w łóżku i że się nie sprawdza i teraz chłopak ma blokadę.
Albo po prostu to nie to, brak chemii.
Skłaniam się jednak do tej drugiej odpowiedzi, tak jak kilka osób wcześniej.

[Majkq90]

hmmm ciezka sprawa, ja przez pewien czas spotykalam sie z chlopakiem ktoremu czulosci byly totalnie niepotrzebne do szczescia, wystarczalaby mu rozmowa i obejmowanie się- i nie wytrzymałabym długo, dobrze, że się skończyło:-P to niby tylko fizycznosc, ale w gruncie rzeczy czulosc, namietnosc, pozazdanie- to cholernie wazne w zwiazku i bardzo Ci wspolczuje... i mysle, ze po 2 latach powiedzialby Ci po prostu podczas szczerej rozmowy, ze ma blokade, bo cos tam... a On , jak mowisz, podaje rozne pwoody ale nic konkretnego, wiec moim zdaniem faktycznie Go nie pociągasz... może wciąż siedzi mu w głowie jego była, może w podobny sposob go dotykała, pieściła, może po prostu nadal ją kocha, a z Tobą czuje się jak ze wspaniałą kumpelą? raczej nie wierzę w powód pt "bo boi się wyśmiania"..jak by chemia była, to by chłopak się nie zastanawiał, tylko działał, bo by go tak nosiło ;-)

[201803290936]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;19085286]Cokolwiek by mu ta jego była zrobiła, to po 2 latach z Tobą powinien już o niej zapomnieć. Jeśli nie zapomniał i myśli o niej nawet w intymnych chwilach z Tobą, to chyba niezbyt mu zależy na Tobie. Albo ten tekst o byłej to tylko wymówka, żeby przerwać pieszczoty.[/QUOTE]

Amen. Nowy, dobry związek już przez pierwsze miesiące powinien go wyleczyć w wszelkich żali. Skoro tak nie jest, to znaczy, że to nie to jest powodem.

[asiek09]

Wiecie co, po rozmowie dowiedziałam się, że pomyślał o tamtej ponieważ tylko z nią był tak blisko fizycznie jak ze mną nigdy w sumie to trochę dziwne ale dobra niech mu będzie... ale to ze mną ma lepszy kontakt taki duchowy ze kocha mnie jak nigdy nikogo ze tylko ze mną tworzy prawdziwą więź i są rzeczy które chciałby zrobić ze mną których nie robił z nią

[d0lcevita]

Napisane przez asiek09

.. ale to ze mną ma lepszy kontakt taki duchowy ze kocha mnie jak nigdy nikogo ze tylko ze mną tworzy prawdziwą więź

jejku....a może mu wystarcza ta więź duchowa

[201803290936]

Napisane przez asiek09

Wiecie co, po rozmowie dowiedziałam się, że pomyślał o tamtej ponieważ tylko z nią był tak blisko fizycznie jak ze mną nigdy w sumie to trochę dziwne ale dobra niech mu będzie... ale to ze mną ma lepszy kontakt taki duchowy ze kocha mnie jak nigdy nikogo ze tylko ze mną tworzy prawdziwą więź i są rzeczy które chciałby zrobić ze mną których nie robił z nią

Ale nadal o niej myśli i pamięta. Po dwóch latach? Sorry, czarno to widzę. Ty jesteś dla niego fajną koleżanką, a nie dziewczyną, kobietą.