Moda, która Cię "rozwala" część 2

[CharLizZie]

Napisane przez ville

Ja nadal szukam normalnych dżinsów, bez cieniowania, haftów, marszczeń i innych takich. Szukałam również butów, prostych, czarnych balerinek.
I już nie mówię o normalnej torebce, bez cekinów, ćwieków i innych takich.

ja swoje najlepsze dżinsy upolowałam na bazarze, są tanie, nie rozciągają się i nie mają żadnych udziwnień, miałam też fajne z NY, ale niestety słabe jakościowo, wytrzymały sezon w Zarze też bywają ładne i proste a torebki to z etorebki, modele, proste, niektóre kuferkowate, takie jak lubię

[paula-zla]

Napisane przez ville

Ja nadal szukam normalnych dżinsów, bez cieniowania, haftów, marszczeń i innych takich. Szukałam również butów, prostych, czarnych balerinek.
I już nie mówię o normalnej torebce, bez cekinów, ćwieków i innych takich.

Swoje ukochane jeansy kupiłam w zeszłym roku w Camaieu. Klasyczne, zwyczajne granatowe rurki bez cieniowania, marszczeń, fabrycznych przetarć, dziur, ćwieków i efektu vintage. Świetnie się noszą do tej pory, dłuuuuugo się nachodziłam, żeby znaleźć takie spodnie.

[myszka197]

Napisane przez Fela Von Helvete

Ja tam jestem szczeniak i chudzielec, ale jak ostatnio widzę coraz częściej przekonanie, że po 30tce to już stara baba (dziwne, bo ja jakoś się z tymi starymi babami świetnie dogaduję na stopie towarzyskiej ), a rozmiar 40 to już kaszalot to mnie normalnie szlag jasny trafia, krew nagła zalewa

sorki, nie miałam nic złego na myśli, nie określiłam jej ani jako "stara", ani jako "gruba", (sama mam więcej niż 30 lat, rozmiar też już nie tem, i "cellucośtam", dawno mnie dopadło, ale jednak 17-letnia "kicia" rozmiar 34, to nie to samo, co dojrzała, normalna kobitka,- jeżeli chodzi o wrażenia wizualne dla przeciętnego pana Kazia wracającego z kościółka w niedzielne popołudnie...., ( chociaż też właściwie nie wiem, co tam panu Kaziowi siedzi w głowie......, może przez ten widok nie mógł spać pół nocy....)

[Kiteeek]

Napisane przez paula-zla

W Polszy? Szpilki na plaży widziałam w Seksie w wielkim mieście 2. Na polskiej plaży zdziwił mnie jedynie widok glanów

no niestety w Polsce...

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

myszko197 -> czy zrezygnowałabyś ze swojego dobrego samopoczucia na rzecz wrażeń wizualnych przeciętnego pana Kazia? Bo ja nie sądzę, że przeciętna dojrzała kobieta też nie powinna tych jego domniemanych wrażeń brać pod uwagę.

[myszka197]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;20835587]myszko197 -> czy zrezygnowałabyś ze swojego dobrego samopoczucia na rzecz wrażeń wizualnych przeciętnego pana Kazia? Bo ja nie sądzę, że przeciętna dojrzała kobieta też nie powinna tych jego domniemanych wrażeń brać pod uwagę.[/QUOTE]
tak na poważnie, to oczywiście, że ważniejsze jest moje samopoczucie, a nie wrażenia wizualne facetów, ale ja jednak nie czułabym się dobrze spacerując po ulicy w kostiumie kąpielowym , czułabym się ?zbyt naga?, nawet gdybym miał 17 lat i figurę modelki. Poza tym zgadzam się z wypowiedzią poprzedniczki, że pojawienie się w pracy zbyt roznegliżowanym jest wyrazem braku szacunku dla klientów, i dla firmy w której pracuję.
Idąc tropem twojej wypowiedzi, to może wszyscy podczas upałów powinniśmy chadzać nago, bo tak jest chłodniej i wygodnej, a poza tym, jaka oszczędność na ciuchach, ( odbiłabym sobie to na torebkach, gdybym nie musiała kupować ciuchów, w końcu było by mnie stać na najdroższe modele ...., może to jest pomysł: oklaski:)

[Fela Von Helvete]

Napisane przez myszka197

sorki, nie miałam nic złego na myśli, nie określiłam jej ani jako "stara", ani jako "gruba", (sama mam więcej niż 30 lat, rozmiar też już nie tem, i "cellucośtam", dawno mnie dopadło, ale jednak 17-letnia "kicia" rozmiar 34, to nie to samo, co dojrzała, normalna kobitka,- jeżeli chodzi o wrażenia wizualne dla przeciętnego pana Kazia wracającego z kościółka w niedzielne popołudnie...., ( chociaż też właściwie nie wiem, co tam panu Kaziowi siedzi w głowie......, może przez ten widok nie mógł spać pół nocy....)

Pisałaś, że nie miała co pokazać, czy coś w tym stylu (niestety siedzę na internecie mobilnym i znalezienie tego, żeby sprawdzić dokładnie kosztowałoby mnie troszkę nerwów ), więc odebrałam to jak odebrałam

[czarnulka066]

Mnie rozwala moda szafiarek. Każda z nich uważa, że jej styl jest oryginalny. A tak naprawdę gdy włączy się jakiś blog i porówna z innymi to one wszystkie wyglądają tak samo. Jak wieszaki H&M wymieszane z Zarą. Wystarczy spojrzeć, że dla każdej z nich must have jest zawsze to samo. Bądź w drugą stronę wychodzą wtedy takie bardzo dziwne zestawy..
Fajnie, że mają pasje chce im się takie blogi prowadzić ale żaden blog który do tej pory odwiedziłam mnie nie zaskoczył ani nie zachęcił do powrotu.

[myszka197]

Napisane przez Fela Von Helvete

Pisałaś, że nie miała co pokazać, czy coś w tym stylu (niestety siedzę na internecie mobilnym i znalezienie tego, żeby sprawdzić dokładnie kosztowałoby mnie troszkę nerwów ), więc odebrałam to jak odebrałam

tak, napisałam dokładnie " nie miała co pokazać", chodziło mi dokładnie o to, że nie była typem modelki, na widok której ślinią się faceci, napisałam już, że sama nie wyglądam od niej lepiej, za moją "niefortunną" wypowiedź przepraszam, - na poważnie

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez myszka197

tak na poważnie, to oczywiście, że ważniejsze jest moje samopoczucie, a nie wrażenia wizualne facetów, ale ja jednak nie czułabym się dobrze spacerując po ulicy w kostiumie kąpielowym , czułabym się ?zbyt naga?, nawet gdybym miał 17 lat i figurę modelki. Poza tym zgadzam się z wypowiedzią poprzedniczki, że pojawienie się w pracy zbyt roznegliżowanym jest wyrazem braku szacunku dla klientów, i dla firmy w której pracuję.
Idąc tropem twojej wypowiedzi, to może wszyscy podczas upałów powinniśmy chadzać nago, bo tak jest chłodniej i wygodnej, a poza tym, jaka oszczędność na ciuchach, ( odbiłabym sobie to na torebkach, gdybym nie musiała kupować ciuchów, w końcu było by mnie stać na najdroższe modele ...., może to jest pomysł: oklaski:)

No niestety nie ma przyzwolenia społecznego na chodzenie nago i można za to zostać "zgarniętym" przez władze. Ale z praktycznego punktu widzenia to wcale nie jest zły pomysł. Nagich piersi się u nas nie widuje, ale są miejsca na świecie, gdzie nie jest to żadną sensacją. Polska pod względem akceptacji dla różnych wariantów ubioru jest bardzo zacofana :/
Co do szacunku okazywanego przez strój - uważam, że to powinno mieć zastosowanie tylko na pogrzebie. Inne sytuacje po prostu nie są na tyle drastyczne, żeby zastanawiać się, czy kogoś przypadkiem nie "rozwali" mój wygląd.

A swoją drogą myślę, że widząc inaczej ubraną osobę większość ludzi ocenia ją samą zamiast strój. Wiele razy byłam świadkiem złośliwych komentarzy wobec dziewczyn, które się w jakiś sposób wyróżniały. Na przykład długi warkocz=antyk, zabobonna dewota. Głupie ale prawdziwe. Przejmując się takimi komentarzamu moglibyśmy w ogóle nie wychodzić z domu, żeby przypadkiem się komuś nie narazić.

[myszka197]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;20836991]No niestety nie ma przyzwolenia społecznego na chodzenie nago i można za to zostać "zgarniętym" przez władze. Ale z praktycznego punktu widzenia to wcale nie jest zły pomysł. Nagich piersi się u nas nie widuje, ale są miejsca na świecie, gdzie nie jest to żadną sensacją. Polska pod względem akceptacji dla różnych wariantów ubioru jest bardzo zacofana :/
Co do szacunku okazywanego przez strój - uważam, że to powinno mieć zastosowanie tylko na pogrzebie. Inne sytuacje po prostu nie są na tyle drastyczne, żeby zastanawiać się, czy kogoś przypadkiem nie "rozwali" mój wygląd.

A[B] swoją drogą myślę, że widząc inaczej ubraną osobę większość ludzi ocenia ją samą zamiast strój. Wiele razy byłam świadkiem złośliwych komentarzy wobec dziewczyn, które się w jakiś sposób wyróżniały. Na przykład długi warkocz=antyk, zabobonna dewota. Głupie ale prawdziwe. Przejmując się takimi komentarzamu moglibyśmy w ogóle nie wychodzić z domu, żeby przypadkiem się komuś nie narazić.[/QUOTE]

Co innego fryzura, czy to warkoczyk, czy łyso, a co innego negliż w mieście, sama lubię wyróżnić się strojem, ale co innego odlotowa fryzura, czy buty, a co innego wyjście prawie nago na ulicę

[theoneandonly]

Napisane przez paula-zla

W Polszy? Szpilki na plaży widziałam w Seksie w wielkim mieście 2. Na polskiej plaży zdziwił mnie jedynie widok glanów

Serio? Ja na plaże zakładam klapki na obcasie i bardzo wygodnie jest mi chodzić

[MonikaFaustyna]

Mi się osobiście nie podoba moda na strój jak na zajęcia sportowo-rekreacyjne, typu aerobic... czyli na legginsy i do tego normalne t-shirty nie zakrywające pupy . Jeszcze pół biedy jak jakaś zgrabna dziewczyna to założy, ale jak taka mniej, no to niefajnie. Jakiś czas temu, to chociaż ubierano spódniczkę do tego, teraz spódniczki leżą w szafach, a panie świecą tyłeczkami. Ale oczywiście to tylko moja opinia.

[paula-zla]

Napisane przez theoneandonly

Serio? Ja na plaże zakładam klapki na obcasie i bardzo wygodnie jest mi chodzić

Serio. Nie zatapiasz się w piasku? Nienawidzę chodzić po piasku w jakichkolwiek butach, a co dopiero na obcasie.

[fidoma_butik]

Napisane przez MonikaFaustyna

Mi się osobiście nie podoba moda na strój jak na zajęcia sportowo-rekreacyjne, typu aerobic... czyli na legginsy i do tego normalne t-shirty nie zakrywające pupy . Jeszcze pół biedy jak jakaś zgrabna dziewczyna to założy, ale jak taka mniej, no to niefajnie. Jakiś czas temu, to chociaż ubierano spódniczkę do tego, teraz spódniczki leżą w szafach, a panie świecą tyłeczkami. Ale oczywiście to tylko moja opinia.

Dokładnie się z Tobą zgadzam. Tak można iść na siłownię albo pobiegać. Mi się to nie podoba, ale jak ktoś lubi... to niech tak się nosi.

[Paulkaaaa]

Napisane przez czarnulka066

Mnie rozwala moda szafiarek. Każda z nich uważa, że jej styl jest oryginalny. A tak naprawdę gdy włączy się jakiś blog i porówna z innymi to one wszystkie wyglądają tak samo. Jak wieszaki H&M wymieszane z Zarą. Wystarczy spojrzeć, że dla każdej z nich must have jest zawsze to samo. Bądź w drugą stronę wychodzą wtedy takie bardzo dziwne zestawy..
Fajnie, że mają pasje chce im się takie blogi prowadzić ale żaden blog który do tej pory odwiedziłam mnie nie zaskoczył ani nie zachęcił do powrotu.

co do indywidualności szafiarek to w pełni się zgadzam.
Często zdarza mi się podglądać blogi, czasami pojawiają się fajne zestawy mimo, iż nie wnoszą one niczego odkrywczego. Ostatnio na jakimś blogu pojawiły się zdjęcia ze spotkania szafiarek i to była porażka... 3 dziewczyny w tych samych butach (koturny ażurkowe z bershki) i żadna z nich niczym się nie wyróżniała od pozostałych.

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez paula-zla

Serio. Nie zatapiasz się w piasku? Nienawidzę chodzić po piasku w jakichkolwiek butach, a co dopiero na obcasie.

nigdy nie próbowałam chodzić po piasku na obcasach, bo w żadnych butach nie lubię chodzić po piasku, wolę je po prostu zdjąć i iść na bosaka

[kunia1]

Napisane przez Paulkaaaa

co do indywidualności szafiarek to w pełni się zgadzam.
Często zdarza mi się podglądać blogi, czasami pojawiają się fajne zestawy mimo, iż nie wnoszą one niczego odkrywczego. Ostatnio na jakimś blogu pojawiły się zdjęcia ze spotkania szafiarek i to była porażka... 3 dziewczyny w tych samych butach (koturny ażurkowe z bershki) i żadna z nich niczym się nie wyróżniała od pozostałych.

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------


nigdy nie próbowałam chodzić po piasku na obcasach, bo w żadnych butach nie lubię chodzić po piasku, wolę je po prostu zdjąć i iść na bosaka

widziałam te zdjęcia, też zwróciłam na to uwagę ,smiać mi się chciało Ale i tak były dumne że mają takie oryginalne koturny

[MonikaFaustyna]

Właśnie oglądam "Pytanie na śniadanie" i co? Polecają modę na zakładanie skarpet do butów na obcasie i sandałów u kobiet . Jak dla mnie to szczyt hipokryzji, bo te same osoby krytykują facetów zakładających skarpety do sandałów i klapek. NIE PODOBA MI SIĘ TO ani u kobiet ani u mężczyzn. Ani kobiety, ani mężczyźni dobrze w tym nie wyglądają. Jedyny wyjątek stanowi stylizacja na retro, ale raczej na fotografii, niż na ulicy.

[lwia paszcza]

Moda jak moda, ale ostatnio to co mnie najbardziej rozwala to obleśny, wystający rowek także u facetów. Zastanawiam się, czy ci ludzie nie mają w domu lustra, czy też w sobie odrobiny samokrytycyzmu, czy też jednego ani drugiego ... Co do innych rzeczy, pumpy ujdą, przynajmniej jak na razie nie zdążyły mi się znudzić, nie ma ich aż tak znów dużo. co innego dżinsy z jakimiś tandetnymi gadżecikami - cekiny, koszmarne hafty i tak dalej.
I coś, na co jedna z dziewczyn tutaj zwróciła uwagę: gdzie wcięło wszystkie normalne sandały ???

[Jenny Lila]

Napisane przez paula-zla

Swoje ukochane jeansy kupiłam w zeszłym roku w Camaieu. Klasyczne, zwyczajne granatowe rurki bez cieniowania, marszczeń, fabrycznych przetarć, dziur, ćwieków i efektu vintage. Świetnie się noszą do tej pory, dłuuuuugo się nachodziłam, żeby znaleźć takie spodnie.

o ja też kupiłam je w zeszłym roku tam nie wiem czy ten sam model, ale moje kosztowały 39,99 na wyprzedaży, mam ciemnofioletowe, ale taki fajny ciemniutki, nie "daje po oczach" właśnie takie proste, bez tych nowoczesnych gadżetów, jednak są jeszcze takie spodnie Zauważyłam, że w Camaieu jest dużo klasycznych fasonów, nie tylko spodni.

[ejMala]

''Rozwalają'' mnie buty, koturny kopytka i kozaki zimowe na szpilce

[paula-zla]

Napisane przez Jenny Lila

o ja też kupiłam je w zeszłym roku tam nie wiem czy ten sam model, ale moje kosztowały 39,99 na wyprzedaży, mam ciemnofioletowe, ale taki fajny ciemniutki, nie "daje po oczach" właśnie takie proste, bez tych nowoczesnych gadżetów, jednak są jeszcze takie spodnie Zauważyłam, że w Camaieu jest dużo klasycznych fasonów, nie tylko spodni.

Moje są granatowe, powiedziałabym, że atramentowe. Kupowałam w cenie regularnej, płaciłam 119 zł.

[L_V]

Napisane przez ejMala

''Rozwalają'' mnie buty, koturny kopytka i kozaki zimowe na szpilce

A jaki kozak założyć do eleganckiej sukienki biurowej? Trepa na traktorze?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Też się zastanawiam co rozwala w zimowych kozakach na szpilce. Sama w takich chodzę. Może łatwiej by było wywalić się na lodzie albo w zaspie śniegu, ale nie przecież zimą chodniki nie są pokryte lodem przez cały czas.

[L_V]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;20930235]Też się zastanawiam co rozwala w zimowych kozakach na szpilce. Sama w takich chodzę. Może łatwiej by było wywalić się na lodzie albo w zaspie śniegu, ale nie przecież zimą chodniki nie są pokryte lodem przez cały czas.[/QUOTE]


Ja mam i płaskie - do spodni, ale do sukienkek mam na szpilce (ale nie takiej 14cm).

[kinga898]

Napisane przez ejMala

''Rozwalają'' mnie buty, koturny kopytka i kozaki zimowe na szpilce

też zastanawiam się co Cię "rozwala" w kozakach na szpilce, ja mam tylko takie kozaki

[Veredise]

Mnie osobiście dużo bardziej podobają się kozaki na solidnym obcasie, takim słupku, niż na szpilce, ale na szpilce mnie nie "rozwalają". Za to kozaki (i w sumie pozostałe buty też) ze długim szpicem, jeszcze takie z dość miękkiej skórki, co to widać, gdzie stopa się w tym szpicu kończy, bo jest takie charakterystyczne zgrubienie, są ohydne.

[L_V]

Napisane przez Veredise

Mnie osobiście dużo bardziej podobają się kozaki na solidnym obcasie, takim słupku, niż na szpilce, ale na szpilce mnie nie "rozwalają". Za to kozaki (i w sumie pozostałe buty też) ze długim szpicem, jeszcze takie z dość miękkiej skórki, co to widać, gdzie stopa się w tym szpicu kończy, bo jest takie charakterystyczne zgrubienie, są ohydne.

Tu się zgadzam - ostry szpic, zazwyczaj pusty (bo nikt nie ma tak zbudowanej stopy), przez co zagięty i wywinięty do góry - obrzydlistwo.

[Blonde_Stranger]

1. Noszenie szerokich pasków w talii do absolutnie wszystkiego,nie biorąc pod uwagę czy to pasuje i czy przypadkiem nie zniekształca sylwetki. Moje "ulubione" połączenie - bluzka,spodnie + pas w talii

2. Mężczyźni chodzący w upał bez koszulki po mieście. Dodatkowo oczywiście rozbujany krok i spojrzenie macho.

3. Noszenie dłuższych koszul i topów jako sukienek - ah ten pośladek wystający od czasu do czasu.

4. Materiałowe torby Adidasa - są dni że można ich naliczyć z 10 idąc na krótką wyprawę do spożywczaka.

5. Kolorowe,koronkowe legginsy. Nie spotkałam jeszcze połączenia w którym nie wyglądałoby to żałośnie.

6. Naszyjnik z pereł jako uniwersalny dodatek do wszystkiego. Nawet do japonek, i trampek a co!

7. Bokserka + wystające ramiączka od stanika.

8. Sukienka z odkrytymi plecami + stanik.

[aniahoneybunny1982]

Zgroza tak wyjsc do ludzi