2007-05-02, 23:26 | #61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: gdzies w Polsce:)
Wiadomości: 541
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Hej dziewczyny teraz,jako że odebrałam prawo jazdy, mogę przejśc już na ten wątek mam prawko od poniedziałku, dzisiaj pierwszy raz wyjechałam z tata na ulicę i wróciłam przerażona ja nie umiem jeżdżić przesiadłam się z pandy do skody felicji i różnica jest kolosalna, mam problemy z ruszaniem pod górę, dodaję za dużo gazu, nie skupiam się na tym co się dzieje na ulicy i mozna dalej wymieniać a w sobote musze zawieźć rodzinkę na imprezę za miasto, niewiem jak tego dokonam. Będę nadal ćwiczyć, ale prawdą jest to że po odebraniu prawka uczymy się jeździć od nowa dobranoc
|
2007-05-05, 14:36 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Dzisiaj mijają dwa miesiące odkąd mam prawko
Jechałam dzisiaj przez całe miasto dwa razy bez żadnego problemu Chyba się wyrobię Rayka, życzę dużo szczęścia i cierpliwości na drodze
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2007-05-05, 15:16 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Gratuluje - teraz juz bedzie z gorki
|
2007-05-07, 09:05 | #64 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
witam
powiem ze ja bylam w gorszej sytuacji. zrobilam prawko ale przez nastepne cztery lata jezdzilam samochodem nie wiecej niz trzy razy. kiedy TZ kupil poldusia za pierwsza jazda mialam takiego stracha ze ledwo moglam kerownice utrzymac. TZ ma zrobiony kurs ale odklada z miesiaca na miesiac egzaminy wiec tylko siedzial obok i mnie pouczal. a to niepotrzebnie sie rozpedzam, niepotrzwebie wciskam sprzeglo. na szczescie jestem osoba ktora jest cierpliwa i puszczalam glupie uwagi mimo uszu. przez zime jezdzilam bardzo zadko a teraz znow prawie codziennie. powiem szczerze ze dopoki sie nie jezdzi to sie nie nabierze wprawy. coraz lepiej reaguje na sytuacje na drodze. potrafie lepiej manewrowac i co najwazniejsze juz nie boje sie cofac i wykonywac manewrow tylem a przyznam ze na poczatku tak kombinowalam z np. parkowaniem zeby czasem nie cofac . jak napisala jedna z dziewczyn praktyka czyni mistrza. tylkojezdzac wyczujesz samochod i jazde. bedzie dobrze.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2007-05-07, 09:36 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Ja dzisiaj o 5 rano odwoziłam tatę na lotnisko autostradą Pierwszy raz wrzuciłam 5-tkę Ale czuję sie już całkiem pewnie na drodze.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2007-05-07, 19:17 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Jezeli to ta autostrada kolo Balic, to gratuluje! Ja tez nia raz jechalam, ale sie bardzo bardzo balam. W zasadzie, to byl moj jedyny raz na autostradzie Na razie nimi nie jezdze, bo nie musze.
|
2007-05-07, 21:18 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Ja dzisiaj zarejestrowalam moj samochod... Spedzilam w wydziale komunikacji ponad 5 godzin!!! Koszmar, dzisiaj były jakieś dzikie tłumy...
Przez to wszystko nie zdazylam z ubezpieczeniem. Jesli jutro wykupie polise to bede musiala sprowadzic moją micrę do siebie, bo narazie mieszka u TŻ w garazu... Juz kombinuje jaka wybrac trase zeby bylo jak najmniej zakrętów w lewo .
__________________
|
2007-05-07, 22:49 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
|
2007-05-08, 08:20 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
No na pewno... Ale ja ostatnio jezdzilam po miescie w dniu egzaminu, czyli 13tego lutego... Stres jest więc podwójny. Na szczescie moja droga do pracy to same zakręty w prawo + jeden w lewo bezkolizyjny (zjazd pod wiaduktem)
__________________
|
2007-05-08, 18:30 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Aaaa... żyję
Bylam dzisiaj w myjni, w supermarkecie, testowalam tez moja droge do pracy i powrotną... No trochę sobie pojezdzilam. I az jestem w szoku bo było bezproblemowo Przerabialam nawet te klopotliwe zakręty w lewo .
__________________
|
2007-05-19, 11:11 | #71 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 5
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Witam wszystkich
Chciałabym podzielić się moimi przeżyciami związanymi z jazdą samochodem. Prawko robiłam 17 lat temu!! Tak, tak . Po kilku latach totalnego oszczędzania kupiłam nowe auto. Wcześniej wykupiłam 20 godzin jazdy, szło mi całkiem dobrze. I teraz przyszedł moment kiedy rozpoczełam jazdę bez instruktora. Ależ stres!! Od tygodnia staram się codziennie jeżdzić ok 2 godzin z osobą towarzyszącą. Stres zjadł juz 3kg z mojej wagi. Codziennie analizuję jak jechałam co źle zrobiłam. Dużo "gazuję" chcę szybko zjechać ze skrzyżowań. Mam nadzieję, że opanuję nerwy. Jak pomyslę, że mam jechać to wszystko podchodzi mi do gardła. Czasami załamuję się i myślę po co kupiłam te autko, po co mi ten ogromny stres. Wczoraj sama wieczorkiem objechałam dookoła osiedle. Oczywiście parkowanie to porażka. Najlepiej parkuje mi się na wolnej przestrzeni Powiedzcie ile minęło u Was czasu zanim jeździłyście same po mieście? Może za dużo od siebie wymagam po tygodniu opanowania auta i techniki jazdy? |
2007-05-19, 11:52 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Ja od początku jeżdżę sama. Po prostu nikt nie ma czasu na to. I prawdę mówiąc wolę sama - jak mam przewieźć kogokoliwke to od razu gorzej mi idzie, bo z ludźmi wypada rozmawiać (to po pierwsze), a poza tym denerwuje mnie gdy ktoś krytykuje albo mówi mi co mam robić (a robi to nawet mama, która sama nie ma prawka).
Parkowanie idzie mi też kiepsko, ale to wina tego, że nie mam wspomagania NO ale jakoś sobie radzę. A co do nerwów to niestety wciąż (już trzeci miesiąc) nie mogę się pozbyć tego bólu brzucha, kóry towarzyszy mi jak idę do samochodu. Zostało mi to po egzaminach Zapach samochodu w środku też powoduje u mnie stres, ale jak już ruszę to wszystko jest w porządku. Ale mam takie dni (szczególnie po przejażdżce z TŻ-tem), że mam ochotę wyrzucić gdzieś to auto i zawsze jeździć już autobusem - w końcu dlaczego ja ma się stresować bez sensu? No ale nei martw się - na pewno będzie coraz lepiej - trzeba się tylko przełamać i traktować jazdę jako coś zupełnie normalnego i codziennego
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2007-05-19, 13:11 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
|
2007-05-19, 13:50 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Ja niechętnie jezdze sama... Najczesciej jeżdze z TŻ. Co prawda prawie caly czas sie wtedy klocimy, ale jakos z nim czuje sie pewniej...
Jak wioze kogos z rodziny to bardziej się staram i wtedy jakos lepiej mi idzie. Obym nie zapeszyła bo zaraz jade z rodzinką na zakupy i pewnie odwale jakis numer . Dzisiaj przetestuje tez swoje możliwości w trasie - jedziemy z TŻ na działkę. No i cóż, musze przyznac ze też sie lekko denerwuje kiedy mam gdzies jechac i juz zblizam sie do samochodu... Nie wiem kiedy mi to minie.
__________________
|
2007-05-19, 14:20 | #75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Cytat:
Wydaje mi sie ze za kierownica - tak jak w zyciu - duzo zalezy od nastawienia psychicznego. Tez mialam mysli, a po co mi auto. Tesknilam za tramwajami oraz autobusami. Ale mam i jezdze nim. Grunt to nie poddawac sie za latwo! |
|
2007-05-19, 16:59 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 598
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Ja już się nie denerwuję prawie wcale Jedyny wyjatek to wtedy gdy mam wyjechać sprzed zamknietego garażu (tyłem pod bardzo stromą górkę a metr przed oczami mam opuszczone drzwi garażowe ) nawet gdy tata siedzi obok wszystko mam w środku ścisnięte do granic . A reszta już mi bez problemu idzie Ostatnio nawet odważyłam się odwieźć TŻta do pracy jego samochodem i wrócić sama z powrotem Od tej pory jeszcze bardziej lubię jeździć
__________________
|
2007-05-20, 05:50 | #77 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 5
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Już mi lżej, jak wiem, że stres jest wpisany w jazdę autkiem szczególnie na początku. Dziękuję Wam dziewczyny
|
2007-06-09, 13:12 | #78 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 971
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Ja prawko zdałam 30 maja,w poniedziałek je odbieram.Byłam wczoraj na wsi u dziadków i siadłam do samochodu którym będe jeździć po polnych drogach hehe I co?Rany całkiem inaczej sprzęgło chodzi,gasł mi z 3 razy .Zdenerwowałam się bo kurcze niby zdałam prawko a nie potrafię prostych czynnościPłakać mi się chce poprostu ,będe musiała jeszcze wyczuć sprzęgiełko,poćwiczyć i będzie dobrze.Nie mogę się załamać ,nie po to robiłam prawko abym tera znie jeździła.A wyczucie przyjdzie z czasem.Mam nadzieję .Pozdrawiam
|
2007-06-09, 14:44 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Musze sie pochwalic - jechalam ostatnio zakopianka. Naprawde mi sie podobalo i doskonale sobie poradzilam. Duza droga, momentami jechalam 100 km/h i caly czas czulam sie pewnie. Wciaz byly wjazdy pod gorke i z gorki. Ale tam juz jest taki teren.
Podobalo mi sie jeszcze to, ze byla ladna pogoda i widac bylo gory. Ta adrenalina + piekne krajobrazy napawala mnie ogromna radoscia. Naprawde warto bylo robic prawko! |
2007-06-11, 15:45 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 256
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Kochane !!! Ja zdałam prawko 4 lata temu, ale nie jeździłam bo nie miałam czym . Trzy dni temu dostałam w "spadku" autko po Tż, wsiadłam i pierwsze 2 dni z nim jeździłam. Był to dla mnie okropny stres!!!. Ale powiedziałam sobie teraz albo nigdy.Trzeciego dnia miałam sama jechać do pracy, ale bałam się sama i poszłam na przystanek tramwajowy. Niestety była awaria i tramwaje nie jeżdziły(może to jakiś znak??? ). Wkurzyłam się poszłam do domu po kluczyki i ... wsiadłam, dojechałam. Dziś rano też zastanawiałam się czy czasem nie iść do tramwaju,ale powiedziałam sobie nie!!!. Muszę w końcu nauczyć się jeździć. Myślę, że nie jest źle, choć odwale nieraz taki numer,że lepiej nie pisać . Dziś nie mogłam wyjechać spod pracy, tak mnie zastawili, więc śmignęłam trochę po chodniku . Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej i stres w końcu minie!!! W końcu jazda ma być przyjemnością- czego sobie i Wam życzę!!! .
|
2007-06-11, 16:20 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Ja mam za sobą pierwszą podróż do Radomia... Jak jechałam w tamtą stronę to było rewelacyjnie, bo wyjechałam rano i drogi były prawie puste... Na niektorych odcinkach moglam porządnie dodac gazu i poczuć prędkość . Nie mogę się doczekać kiedy cała trasa będzie taka porządna... Bo jak narazie to na dwóch długich odcinkach remontują siódemkę i tam jezdzi się strasznie... Szczególnie jak dzisiaj wracałam to było ciężko... momentami były takie zatory, że wyłączałam silnik i czekałam... Myślałam, że udaru dostanę .
No ale ogólnie nie było tak strasznie . Zdecydowanie wolę podróżowac za miastem.
__________________
|
2007-06-11, 16:47 | #82 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 256
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Kochane!, trzymajcie kciuki zaraz wychodzę z domu i jadę sama autkiem na fitness, jest stres ale mam nadzieję, że dojadę i wyskaczę go na fat burnerze. Kurczę, kiedy to minie... . Szerokiej drogi
|
2007-06-11, 18:20 | #83 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Wlasnie wrocilam z mojej pierwszej samodzielnej jazdy
Prawko odebralam 28 maja, od tamtej pory jezdzilam zawsze z kims po prawej stronie, a tu nagle pozwolili mi pojechac samej na angielski Godz 17, czyli ruch niemaly, swiatla co troche, korki, zmienianie pasow, rondo i... dalam rade Jestem z siebie dumna Trzymam kciuki za inne nowicjuszki
__________________
|
2007-06-11, 20:55 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 256
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Kochane, wróciłam szcześliwie do domku , po raz kolejny więc chyba nie jest tak źle!!! Było nieźle!!! Trzymam za Was kciuki Jutro rano godz. 7. 45 wychodzę z domu i wsiadam znow do mojego autka. Wierzę, że i tym razem będzie ok. Nie dajmy się zwariować i nie przejmujmy się innymi kierowcami, którzy się na nas boczą . Moje hasła, które dodają mi otuchy:
Wiara w siebie czyni cuda, Trening czyni mistrza. Nie pamięta wół jak cielęciem był!!! Pozdrawiam Was serdecznie!!! |
2007-06-11, 21:34 | #85 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Heaven :)
Wiadomości: 897
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Dziewczynki nie ma sie czym przejmowac. Ktoras z was napisala, ze po odebraniu prawka czlowiek uczy sie od nowa jezdzic i faktycznie tak jest..bo wiadomo na jazdach instruktor czasem pomoze ruszyc pod gorke albo w innej sytuacji w ktorej potrzebna jest szybsza reakcja..Po jakimś czasie kazda z was stwierdzi, ze jazda autkiem jest bardzo przyjemna..
Ja osobiscie mam prawko od sierpnia ubiegłego roku...wiadomo , jako poczatkujacy kierowca bałam sie straszliwie jezdzic.. a gdy tato kupil mi auto, po pierwszyej przejazdce bylam zalamana i sie zwyczajnie poplakałam, ze szkoda bylo kasy jak ja i tak nie bede jezdzic. Teraz z reka na sercu twierdzam , ze uwielbiam smigac, sama czy z kims -bez roznicy.. moglabym nawet byc taksowkarka pozdrawiam was... i nie przejmujcie sie inymi kierowcami a jak beda sie boczyc to wystawic jezor i juz
__________________
55-54-53-52-51-50 |
2007-06-11, 21:51 | #86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 256
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Dzięki wiki za pocieszenie i słowa otuchy Mam nadzieję , że niedługo też będe śmigać jak Ty i jazda będzię wielką frajdą. Pozdrawiam!!!
|
2007-06-11, 21:58 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Cytat:
Na szczęście póki co na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuacje, kiedy jakiś kierowca wykazał niezadowolenie z powodu mojej jazdy ale jak już jakis przysłowiowy wół to zrobi, to mam ochotę dać mu do zrozumienia, że nie pozwolę sie w taki sposób "szkolić".
__________________
|
|
2007-06-11, 22:55 | #88 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Heaven :)
Wiadomości: 897
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Nie ma za co . Wierze , ze wam sie spodoba a co najwazniejsze nie bedziecie sie stresowac podczas jazdy. Trzeba byc pewnym swojej jazdy i miec wyobraznie! bo w kazdej sekundzie moze sie cos nieprzyjemnego zdarzyc...dlatego trzeba byc ostroznym i zdecydowanym podczas jazdy. Stres jest naszym wrogiem !! pamietajcie dziewczyny
__________________
55-54-53-52-51-50 |
2007-06-11, 23:04 | #89 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Heaven :)
Wiadomości: 897
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Cytat:
__________________
55-54-53-52-51-50 |
|
2007-06-11, 23:47 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 345
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
A ja wkrótce zacznę mówić brzydkie słowa. Mój apel do kierowców - zachowaj bezpieczną odległość. Masakra, jadę i jadę i co chwila jekaś sierota metr za mną... Droga pusta, poza nami żadnego auta ale nie - lepiej pobłyskać światłami po lusterkach, ewentualnie wjechać w kuper, jeśli będę zmuszona hamować. Wrrr...
To tak tytułem prawo jazdy i dalej... nerwy Edit: Zapomniałam dodać: uwielbiam jeździć
__________________
Akuku |
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:10.