Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-08-10, 14:07   #61
plameczka
Wtajemniczenie
 
Avatar plameczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 589
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez IR1988 Pokaż wiadomość
Spokojnie kiedys im sie napewno za to dostanie.

U mnie byl taki przypadek, ze znajomy - kierowca tira jechal przez jakies mniejsze miejscowosci, a ograniczenia predkosci byly wg niego za male. "Po co mam sie tak wlec skoro moge szybciej.." Policja sie na niego uwziela i jechala za nim wlasnie przez kilka takich miejscowosci po czym zatrzymali go i zabrali mu prawko. Poprostu jechali za nim, liczyli mu wszystkie zlamane przepisy, az sie sie uzbieralo wystarczajaco i sie chlopak prawka pozbyl...
O jaaa
__________________

plameczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 14:28   #62
maxymilian
Rozeznanie
 
Avatar maxymilian
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Duska, widzę nowy avatar - też bardzo ładny !!!!!


Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
a ty weź to olej nie powiem jak i czym!!!
toż wstyd to ma Twój małżonek i ten, co się wrył przed Ciebie! NIEDOUCZENI i kropka!! faceci są po prostu beznadziejni jako pasażerowie dla kobiet początkujących kierowców
może jestem zbyt nerwowa, ale jakby mnie ktoś tak miauczał za uchem, że jeździć nie umiem i kultury jazdy mi brak, to bym zrobiła taką awanturę, że dopiero byłby wstyd albo wysiadłabym z auta-prowadź sobie, teraz ja cię pokrytykuję!!!
Jak mnie wkurzają ci wszyscy "doświadczeni kierowcy" to normalnie...no szlag mnie trafia!
ostatnio się dowiedziałam, że mój szef z kolegą "testowali możliwości" pewnego auta(które nie było ich) w Krakowie na ulicy z ograniczeniem do 70...wiecie do ilu się rozpędzili??? trzymajcie się!!! do 160!!!!
jak ja to usłyszałam, to zwątpiłam z rozwagę szefa mego
nie chciałam się denerwować i kłócić się z nim, ale ja na takie zachowanie mam kilka niechlubnych określeń typu-debilizm, głupota. To jest totalny brak wyobraźni o odpowiedzialności! Szczerze żałuję, że ich policja nie złapała i nie narypała im tego 500 zł mandatu, chociaż jakby to ode mnie zależało, to mandat dałabym 1000 zł i odebrała prawo jazdy kurde! Myślałam, że mój szef jest rozważniejszy, tym bardziej, że nie jest już gówniarzem no ale ma to, co większość facetów, którzy już długo mają prawo jazdy-przekonanie o tym, że jest świetnym kierowcą

STOP WARIATOM DROGOWYM


chłopcy nasi wizażowi-błagam Was-nie bądźcie kiedyś tacy
Współczuję Ci Paryka, że musisz u kogoś takiego pracować.
Obiecuję, że ja czegoś takiego robić nie będę. Za bardzo kocham życie, by się z nim rozstawać w taki sposób.

Ale znam takie przypadki (jak Twojego szefa) z autopsji. Najczęsciej kończyło się to dużo gorzej. Zazwyczaj wyglądało tak, że w pewnym wieku, niektórzy (podkreślam - niektórtzy) mężczyźni zaczynają odczuwać oddech młodszych na plecach. Kupują sportowy wóz, do tego skórzaną kurtkę. Siwe włosy przykrywają czapką i zaczynają sprawdzać możliwości swojego "nowego" samochodu. albo druga kategoria osób - to synkowie 18 lat z prawem jazdy od 2 tygodni i nowym samochdem, który tatus kupił za zdanie matury/urodziny/dzień dzecka/mikołaja/pod choinkę/walentynki/ lub inne.
Jadą z prędkości 130-160 km/h przez miasto i nagle pieszy na pasach "wyskoczył" im na drogę.

Na sali sądowej tłumaczył to, w tet sposób, że grzechem było nie sprawdzić technicznych możliwości samochodu.
wyrok: cztery i pół roku pozbawienia wolności + zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechaniznych na okres 10 lat.

Skoro mowa i brawurze czy nawet głupocie, zauważyłem jeszcze jedną rzecz. Ogóle przyzwolenie na jazdę w stanie wskazującym.

Wielokrotnie słyszałem rozmowy (zazwyczaj młodych) ludzi, którzy opowiadali jak w stanie wskazującym wracali do domu z imprezy/urodzin/grilla. Osoba taka, jeżeli jeszcze uniknęła kontroli drogowej uważana jest za swego rodzaju bohatera.

Żeby nie było nieporozumień – nie jestem sztywniakiem – też lubię się bawić – czasami wypijam piwo lub wino (bardziej wolę to drugie – zwłaszcza czerwone) bo wszystko jest dla ludzi – ale z UMIAREM.

I nigdy samochodem po alkoholu.

IR - a tego kierowcy tira w ogóle mi nie szkoda!
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest?
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć.
Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
maxymilian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 14:30   #63
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Witam wszystkich w 3 części

Prawko odbieram najprawdopodobniej w środę.
Perspektywy prowadzenia samochodu: bardzo małe.

Mój ojciec odkąd zdałam... "lekko" zaczął się wahać, czy będę mogła jeździć jego autem. No po prostu super ekstra


Skąd ja mam wytrzasnąć WŁASNE auto? Jak najszybciej???
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 14:37   #64
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
Współczuję Ci Paryka, że musisz u kogoœ takiego pracować.
Obiecuję, że ja czegoœ takiego robić nie będę. Za bardzo kocham życie, by się z nim rozstawać w taki sposób.

Ale znam takie przypadki (jak Twojego szefa) z autopsji. Najczęsciej kończyło się to dużo gorzej. Zazwyczaj wyglšdało tak, że w pewnym wieku, niektórzy (podkreœlam - niektórtzy) mężczyŸni zaczynajš odczuwać oddech młodszych na plecach. Kupujš sportowy wóz, do tego skórzanš kurtkę. Siwe włosy przykrywajš czapkš i zaczynajš sprawdzać możliwoœci swojego "nowego" samochodu. albo druga kategoria osób - to synkowie 18 lat z prawem jazdy od 2 tygodni i nowym samochdem, który tatus kupił za zdanie matury/urodziny/dzień dzecka/mikołaja/pod choinkę/walentynki/ lub inne.
Jadš z prędkoœci 130-160 km/h przez miasto i nagle pieszy na pasach "wyskoczył" im na drogę.

Na sali sšdowej tłumaczył to, w tet sposób, że grzechem było nie sprawdzić technicznych możliwoœci samochodu.
wyrok: cztery i pół roku pozbawienia wolnoœci + zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechaniznych na okres 10 lat.

Skoro mowa i brawurze czy nawet głupocie, zauważyłem jeszcze jednš rzecz. Ogóle przyzwolenie na jazdę w stanie wskazujšcym.

Wielokrotnie słyszałem rozmowy (zazwyczaj młodych) ludzi, którzy opowiadali jak w stanie wskazujšcym wracali do domu z imprezy/urodzin/grilla. Osoba taka, jeżeli jeszcze uniknęła kontroli drogowej uważana jest za swego rodzaju bohatera.

Żeby nie było nieporozumień – nie jestem sztywniakiem – też lubię się bawić – czasami wypijam piwo lub wino (bardziej wolę to drugie – zwłaszcza czerwone) bo wszystko jest dla ludzi – ale z UMIAREM.

I nigdy samochodem po alkoholu.

To cieszymy się z tego bardzo, że nie będziesz tak szalał na drodze .
Oby każdy tak do tego podchodził ...

Bo to jest głupota: w koncu po coś są te ograniczenia prędkości postawione w danym miejscu ...
Ale prawda jest taka, że kiedy się jedzie z prędkością równą dopuszczalnej, to zdecydowana większość kierowców nas wyprzedza (czy to w mieście, czy poza miastem).

A jazda po alkoholu to już w ogóle totalna bezmyślność i brak odpowiedzialności za siebie i innych .
I wcale nie ma znaczenia że jedzie sie 300 m - na takim krótkim odcinku też można komuś zrobić krzywdę ...
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 14:42   #65
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Odnośnie wariatów drogowych:
Kiedyś koleżanka przedstawiła mi swojego chłopaka. Koleś "sprowadzał" auta z Niemiec i wrócił akurat z wielogodzinnej trasy. Kiedy spytałam czy nie jest zmęczony, powiedział, że chwilę przespał się w aucie. Tylko, że on równocześnie tym autem kierował Jak zaczęłam swoje zszokowane komentarze, to on spokojnie i jakby tłumaczył naiwnemu dziecku powiedział "eee nieee, to normalne całkiem. My śpimy tylko na autostradzie. Jedzie nas kilku w jednym rzędzie i jak któryś widzi, że drugi zjeżdża na inny pas bez kierunkowskazu, to trąbimy i on się budzi."
Takie tam spokojne. Także wiecie: jak jesteście śpiące/śpiący w aucie, to nie ma problemu
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 14:45   #66
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Max no suuuper
Piękny avatarek nowego kierowcy, tylko coś słaby napęd w tym pojeździe
Po zdaniu prawka postaraj się o pojazd z większą liczbą koni mechanicznych , nie poprzestawaj na takim



A Dusia tak dla odmiany obecnie jako dobra wróżka
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 15:04   #67
maxymilian
Rozeznanie
 
Avatar maxymilian
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;8539648]Max no suuuper [/quote]
wiem... wiem... Dziękuję!


[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;8539648]


A Dusia tak dla odmiany obecnie jako dobra wróżka [/quote]

Duśka, dobrą wróżką to Ty jesteś zawsze!
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest?
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć.
Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
maxymilian jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-10, 15:11   #68
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
wiem... wiem... Dziękuję!

Duśka, dobrą wróżką to Ty jesteś zawsze!

Max , no teraz to jestem nią chociaż na obrazku .
Może to przyniesie jeszcze więcej szczęścia zdającym .
Też dziękuję bardzo

A Twój podpis też mi się jeszcze bardziej podoba, bo teraz jest jeszcze bardziej optymistyczny - i tak trzymaj .
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 15:25   #69
plameczka
Wtajemniczenie
 
Avatar plameczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 589
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

A tak jeszcze a propo piratow drogowych to moj znajomy stracil prawko za jazde pod wplywem alkoholu, wracal z imprezy, pozostawiam bez komentarza
__________________

plameczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 15:27   #70
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

max nie no nie musisz mi współczuć-ogólnie facet jest ok, ale czasem potrafi zachować się bardzo nierozważnie na co dzień tak nie jeździ(wiem, bo jeżdżę z nim czasem), ale jak mi o tym opowiedział, to nie wiedziałam, czy mam się śmiać, czy płakać
podejrzewam, że temat i tak powróci, bo często gadamy o jeździe w związku z moim prawem jazdy, tak że prędzej czy później użyję dobitnych określeń, bo jak tylko o tym pomyślę, to mi ciśnienie rośnie

co do tego co napisałeś-jestem dokładnie tego samego zdania-PIŁEŚ-NIE JEDŹ, JEDZIESZ-NIE PIJ, ja nie wiem, czy to tak trudno?

co do tych dwóch grup szaleńców-mam takie same obserwacje. Jak jeździłam też nie raz spotkałam się z takimi "popisywaczami" i mój instruktor stwierdził, że ci młodzi jak widzą dziewczynę, lub jadą z dziewczyną, to tym gorzej się zachowują, bo im się wydaje, że pokazują jacy to z nich super kierowcy. Na co ja, że dla mnie to jest pokazanie-"patrzcie jaki ze mnie palant"

jasne, że nie wszyscy faceci tak jeżdżą, ale niestety jest ich baaardzo dużo

Dusia no avatar uroczy

Impersona no i nóż się w kieszeni otwiera! a najgorsze jest to, że jak się wyskoczy z krytyką i oburzeniem na takie praktyki, to zaraz zyskuje się miano sztywniaka
powiedziałabym nawet, że łamanie przepisów jest modne
ja nie mówię, żeby się wszystkiego dokładnie trzymać, bo czasem można złamać przepisy, ale w sposób nie zagrażający bezpieczeństwu innych, no ale bez przesady. Na przekraczane prędkości(no jeszcze zależy o ile) i jazdę pod wpływem jestem cięta jak osa i tu nie ma ze mną najmniejszej dyskusji.

plameczka bardzo dobrze mu tak!
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 17:29   #71
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;8535883]
margo witamy w nowym wątku
Powtórz jeszcze te testy - wiem że to żadna przyjemność i są zdecydowanie lepsze sposoby na spędzanie czasu , no ale czasem trzeba .
No i oczekujemy w czwartek na Twój termin egzaminu .
[/quote]
powtarzam, powtarzam odkąd znam termin (a znam od poniedziałku), to codziennie robię sobie testy z takiej płytki, która była kiedyś dołączana do "Rzeczpospolitej".
Cytat:
Napisane przez evilcia Pokaż wiadomość
Dziękuję za przyjęcie
To mój trzeci raz... choć na tych nowych zasadach to pierwszy - poprzednie dwa zdawałam jeszcze jak na placyku wszystkie parkowania były i zawracanie na 3.
Zdaję w Gliwicach.. zaczęłam się stresować jak poczytałam relacje z egzaminów w tym mieście. Eh.

Panika mi się powoli włącza ;/
evilcia - za Ciebie szczególnie będę trzymać kciuki - lokalny patriotyzm
ja też będę zdawać z Gliwicach, więc liczę na szczegółową relację, który placyk, jaka trasa i jaki egzaminator.

a tak ogólnie to się pochwalę, że właśnie dzisiaj obchodzimy z mężem drugą rocznicę ślubu
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-10, 17:39   #72
Iwona6
Rozeznanie
 
Avatar Iwona6
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 579
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
powtarzam, powtarzam odkąd znam termin (a znam od poniedziałku), to codziennie robię sobie testy z takiej płytki, która była kiedyś dołączana do "Rzeczpospolitej".

Jest taka stronka http://ws.naukajazdy.prv.pl/pl/001/007/, znajdziesz wszystkie obowiązujące pytania

a tak ogólnie to się pochwalę, że właśnie dzisiaj obchodzimy z mężem drugą rocznicę ślubu


SERDECZNE GRATULACJE< WIELU TAKICH MIŁYCH ROCZNIC


Jest taka stronka http://ws.naukajazdy.prv.pl/pl/001/007/, znajdziesz wszystkie obowiązujące pytania
__________________
Prawo Wylera: Nie ma rzeczy niemożliwych dla kogoś, kto nie musi ich zrobić sam.
Iwona6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 17:59   #73
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
Duska, widzę nowy avatar - też bardzo ładny !!!!!
Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
Dusia no avatar uroczy
Dzięki
A jeszcze wczoraj pisałam że nie zmieniam avatara , no cóż, kobieta zmienną jest


Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
a tak ogólnie to się pochwalę, że właśnie dzisiaj obchodzimy z mężem drugą rocznicę ślubu
margo wielkie gratulacje .
I oby tych wspólnych rocznic było przynajmniej 70

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
Odnośnie wariatów drogowych:
Kiedyś koleżanka przedstawiła mi swojego chłopaka. Koleś "sprowadzał" auta z Niemiec i wrócił akurat z wielogodzinnej trasy. Kiedy spytałam czy nie jest zmęczony, powiedział, że chwilę przespał się w aucie. Tylko, że on równocześnie tym autem kierował Jak zaczęłam swoje zszokowane komentarze, to on spokojnie i jakby tłumaczył naiwnemu dziecku powiedział "eee nieee, to normalne całkiem. My śpimy tylko na autostradzie. Jedzie nas kilku w jednym rzędzie i jak któryś widzi, że drugi zjeżdża na inny pas bez kierunkowskazu, to trąbimy i on się budzi."
Takie tam spokojne. Także wiecie: jak jesteście śpiące/śpiący w aucie, to nie ma problemu
Impersona to już po prostu szok .
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 18:22   #74
maxymilian
Rozeznanie
 
Avatar maxymilian
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
A tak jeszcze a propo piratow drogowych to moj znajomy stracil prawko za jazde pod wplywem alkoholu, wracal z imprezy, pozostawiam bez komentarza

Bardzo mu tak dobrze. Nie mam litości dla takich. Nawet jeżeli zdarzają się wypadki, to jakimś dziwnym trafem im nic się nie dzieje, a cierpią inni.

Dopiero teraz rzucił mi sie w oczy Twój podpis.

Plamka - wiem, że to nie ten wątek, ale 6 kg do października to z palcem w nosie. 3-mam za Ciebie kciuki
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest?
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć.
Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
maxymilian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 18:25   #75
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

no ja nie wiem jak ja mam ćwiczyć te testy jak mi niedobrze jak widzę te pytania
najczęściej zdaję, ale czasem coś popierniczę, nie jestem pewna-stąd trzeba by je ćwiczyć, a mi się taaaaak nie chce

dziś się kiszę okrutnie, pogoda w sumie taka sobie, bo nie za ciepło
położyłam się, ale gdy już przysypiałam...postanowił am przewrócić się na drugi bok i porobione
jutro znów do pracy
a u mnie dziś motory po wsi śmigają, że aż świszczy
jakby co-tu jest ograniczenie do 50, a momentami nawet do 40 a taki motorek to se śmiga ponad stóweczkę na luziku
i to chyba nawet mój sąsiad jeździ-a ile ja mu do łba natłukłam, żeby uważał i nie jeździł jak wariat-i psu w dupę moje gadanie chłopaczek ma 19 lat i wydaje mu się, że świat leży u jego stóp

w Krakowie na wielickiej(ogr do 70) jak przejedzie motor, to wszyscy na przystankach dostają gęsiej skórki! ja nie wiem z jaką prędkością oni tam jeżdżą, ale chyba z 200 ostatnio taki nas wyprzedził i mój instr mówi do mnie o nim :"i tak się zabije", na co ja -" tylko żeby zabił tylko siebie,a nie jeszcze kogoś przy okazji", usłyszałam tylko westchnienie instruktora "i to jest ta niesprawiedliwość":rolley es:

moja sąsiadka czasem mi opowiada jak jeździ ze swoim mężem i drze się na niego, bo ten zachowuje się jak jakiś kretyn za kierownicą cały czas się czepia innych-że za wolno, że co robi, że baba, że nauka jazdy...ona mówi, że jak na niego patrzy, to stwierdza, że ona się nie nadaje do tej dziczy(ma prawo jazdy), bo już sobie wyobraża takiego kolesia za nią, który wyklina ją, że za wolno jedzie BABA
pieszym w ogóle nie ustępuje-jak się tylko da, to jedzieeeeeee, to już nie raz usłyszał od niej-"taaak rozjedź tę panią, co się będziesz!"


a ja miałam kiedyś taką sytuację, że moja siora wzięła auto i podjechała po męża do sąsiedniej wsi(egz ma 4 września ku jasności), ja wsiadłam jako pasażer, żeby jej było raźniej(za kierownicą bez prawka to ja nie) i jechałyśmy powoli(noc była). Dojechałyśmy, szwagier usiadł za kierownicą i sruuuuuuu po garach z powrotem

ja dusza na ramieniu, bo ciemno, droga wąska, teren zabudowany-chałupy po bokach myślę sobie-Boże a jak ktoś nagle wylezie na drogę? jak jechałam z siostrą to nie bałam się wcale, bo jechała ostrożnie a z nim, to miałam ochotę zdrowaśki klepać zawodowy kierowca nic się nie stało, ale bałam się okrutnie
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 18:30   #76
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
no ja nie wiem jak ja mam ćwiczyć te testy jak mi niedobrze jak widzę te pytania
najczęściej zdaję, ale czasem coś popierniczę, nie jestem pewna-stąd trzeba by je ćwiczyć, a mi się taaaaak nie chce

papryka pasjonujące zajęcie to to nie jest - fakt niezaprzeczalny ,
Ale jak trzeba, to trzeba: oby bez przesady jednego dnia .
No i nie ucz się na pamięć, tylko ze zrozumieniem dlaczego taka a nie inna odpowiedź jest prawidłowa .
Oczywiście lepiej mniej w danym dniu a solidnie, niż za dużo a po łebkach, żeby tylko zaliczyć
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 18:41   #77
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;8541727]papryka pasjonujące zajęcie to to nie jest - fakt niezaprzeczalny ,
Ale jak trzeba, to trzeba: oby bez przesady jednego dnia .
No i nie ucz się na pamięć, tylko ze zrozumieniem dlaczego taka a nie inna odpowiedź jest prawidłowa .
Oczywiście lepiej mniej w danym dniu a solidnie, niż za dużo a po łebkach, żeby tylko zaliczyć [/quote]

nie no na pamięć to raczej byłoby ciężkawo
nie no dziś starczyło mi sił tylko na kilka zestawów, a spokojnie mogłam zrobić więcej, ale mi się nie chce
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 18:42   #78
maxymilian
Rozeznanie
 
Avatar maxymilian
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
no ja nie wiem jak ja mam ćwiczyć te testy jak mi niedobrze jak widzę te pytania
najczęściej zdaję, ale czasem coś popierniczę, nie jestem pewna-stąd trzeba by je ćwiczyć, a mi się taaaaak nie chce

dziś się kiszę okrutnie, pogoda w sumie taka sobie, bo nie za ciepło
położyłam się, ale gdy już przysypiałam...postanowił am przewrócić się na drugi bok i porobione
jutro znów do pracy
a u mnie dziś motory po wsi śmigają, że aż świszczy
jakby co-tu jest ograniczenie do 50, a momentami nawet do 40 a taki motorek to se śmiga ponad stóweczkę na luziku
i to chyba nawet mój sąsiad jeździ-a ile ja mu do łba natłukłam, żeby uważał i nie jeździł jak wariat-i psu w dupę moje gadanie chłopaczek ma 19 lat i wydaje mu się, że świat leży u jego stóp

w Krakowie na wielickiej(ogr do 70) jak przejedzie motor, to wszyscy na przystankach dostają gęsiej skórki! ja nie wiem z jaką prędkością oni tam jeżdżą, ale chyba z 200 ostatnio taki nas wyprzedził i mój instr mówi do mnie o nim :"i tak się zabije", na co ja -" tylko żeby zabił tylko siebie,a nie jeszcze kogoś przy okazji", usłyszałam tylko westchnienie instruktora "i to jest ta niesprawiedliwość":rolley es:

moja sąsiadka czasem mi opowiada jak jeździ ze swoim mężem i drze się na niego, bo ten zachowuje się jak jakiś kretyn za kierownicą cały czas się czepia innych-że za wolno, że co robi, że baba, że nauka jazdy...ona mówi, że jak na niego patrzy, to stwierdza, że ona się nie nadaje do tej dziczy(ma prawo jazdy), bo już sobie wyobraża takiego kolesia za nią, który wyklina ją, że za wolno jedzie BABA
pieszym w ogóle nie ustępuje-jak się tylko da, to jedzieeeeeee, to już nie raz usłyszał od niej-"taaak rozjedź tę panią, co się będziesz!"


a ja miałam kiedyś taką sytuację, że moja siora wzięła auto i podjechała po męża do sąsiedniej wsi(egz ma 4 września ku jasności), ja wsiadłam jako pasażer, żeby jej było raźniej(za kierownicą bez prawka to ja nie) i jechałyśmy powoli(noc była). Dojechałyśmy, szwagier usiadł za kierownicą i sruuuuuuu po garach z powrotem

ja dusza na ramieniu, bo ciemno, droga wąska, teren zabudowany-chałupy po bokach myślę sobie-Boże a jak ktoś nagle wylezie na drogę? jak jechałam z siostrą to nie bałam się wcale, bo jechała ostrożnie a z nim, to miałam ochotę zdrowaśki klepać zawodowy kierowca nic się nie stało, ale bałam się okrutnie
Papryka, co do testów rozmumiem Ciebie doskonale. Dlatego, dam Ci te samą radę, co dostałem od Duski:
Kazde pytanie i odpowiedź na egzaminie czytaj 3 razy. Nawet jeżeli jesteś pewna odpowiedzi, przyczytaj 3 razy.

Co do tych na motorze. W moich stronach to prawdziwa plaga. Samochód przestał wystarczać, teraz musisz mieć motor – to jest teraz trendy. Mówimy na nich – „żywi dawcy organów”

Kilka razy w tygodniu staram się biegać. I jakieś dwa tygodnie temu biegnę sobie swoją trasą – tą co zawsze. Jeden taki minął mnie na motorze (nie wiem jaka była prędkość) nawet go nie zauważyłem – bardziej poczułem podmuch wiatru i usłyszałem ryk silnika.

Oj… gdyby głupota unosiła w powietrze, to 2/3 kierowców chodziłoby po niebie.



Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
za kierownicą bez prawka to ja nie

zrozumiałem aluzję...
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest?
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć.
Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
maxymilian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 18:48   #79
pitahaya
Zakorzenienie
 
Avatar pitahaya
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 5 564
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

dziekuje za dopisanie do listy zycze powodzenia zdajacym jutro
__________________
pitahaya jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-10, 18:53   #80
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
Papryka, co do testów rozmumiem Ciebie doskonale. Dlatego, dam Ci te samą radę, co dostałem od Duski:
Kazde pytanie i odpowiedź na egzaminie czytaj 3 razy. Nawet jeżeli jesteś pewna odpowiedzi, przyczytaj 3 razy.

Max zapomniałeś jeszcze dodać: każde pytanie i każdą odpowiedź należy czytać od samego początku do samego końca .
Bo czytanie tylko samego początku i dopowiadanie sobie co tam dalej jest (bo wydaje nam się że to wiemy) potrafi być mylne .
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:26   #81
IR1988
Zakorzenienie
 
Avatar IR1988
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
IR - a tego kierowcy tira w ogóle mi nie szkoda!
Takich cwaniaczkow niesttey nie brakuje. Mozna powiedziec, ze z jednej strony policja troche chamsko postapila, ale w tym przypadku akurat miala racje.
Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Mój ojciec odkąd zdałam... "lekko" zaczął się wahać, czy będę mogła jeździć jego autem. No po prostu super ekstra


Skąd ja mam wytrzasnąć WŁASNE auto? Jak najszybciej???
Ha! wie3kszosc z Nas ma tutaj taki problem, ale pojezdzisz troche z tata, nabierzesz przy Nim doswiadczenia i potem bedzie dawal Ci autko bez problemu. Znam to

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
Odnośnie wariatów drogowych:
Kiedyś koleżanka przedstawiła mi swojego chłopaka. Koleś "sprowadzał" auta z Niemiec i wrócił akurat z wielogodzinnej trasy. Kiedy spytałam czy nie jest zmęczony, powiedział, że chwilę przespał się w aucie. Tylko, że on równocześnie tym autem kierował Jak zaczęłam swoje zszokowane komentarze, to on spokojnie i jakby tłumaczył naiwnemu dziecku powiedział "eee nieee, to normalne całkiem. My śpimy tylko na autostradzie. Jedzie nas kilku w jednym rzędzie i jak któryś widzi, że drugi zjeżdża na inny pas bez kierunkowskazu, to trąbimy i on się budzi."
Takie tam spokojne. Także wiecie: jak jesteście śpiące/śpiący w aucie, to nie ma problemu
on chyba sobie zartowal. A co bedzie jak sie nie obudzi, albo oni sami przysna i nie zatrabia
IR1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:27   #82
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Dusia i Max-nie no jak to z tymi testami jest, to już zauważyłam-ten sam obrazek, PRAWIE identyczne pytanie, ale PRAWIE robi wielką różnicę

w sumie to powiem Wam, że teraz trochę żałuję, że zapisałam się na łączony-podwójny stres jakbym zapisała się najpierw na teorię, to przynajmniej to miałabym już prawdopodobnie za sobą no ale mądry Polak po szkodzie

max ja osobiście nie mam nic przeciwko jak ktoś sobie OSTROŻNIE próbuje w mało ruchliwych miejscach czy na wioskach, ale ja znam swoje szczęście-napatoczy się policja, albo nie daj Bóg z kimś gdzieś się "pocałuję" i po co mi takie wrażenia
zresztą nie bardzo mam na czym próbować niestety chociaż może to i dobrze

volvo szwagra wolę omijać szerokim łukiem, bo jakbym mu coś zepsuła, to by mnie oskubał żywcem
malucha taty też bym wolała omijać, bo jak na razie wiem tyle, że nie podoba mi się to auto i nawet ruszyć nim nie umiem, wszystko mnie w nim denerwuje a najbardziej będzie mnie denerwował ojciec pasażer
no a poza tym to jest maluch wymuskany, wypudrowany, wypolerowany itd, więc jak go uszkodzę, to też miło nie będzie no ale psuje się dziad, coś tam jest nie teges, więc sentymenty ojca sentymentami, ale trzeba pomyśleć o kupnie czegoś innego
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:28   #83
evilcia
Zadomowienie
 
Avatar evilcia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Z domu
Wiadomości: 1 877
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
powtarzam, powtarzam odkąd znam termin (a znam od poniedziałku), to codziennie robię sobie testy z takiej płytki, która była kiedyś dołączana do "Rzeczpospolitej".

evilcia - za Ciebie szczególnie będę trzymać kciuki - lokalny patriotyzm
ja też będę zdawać z Gliwicach, więc liczę na szczegółową relację, który placyk, jaka trasa i jaki egzaminator.

a tak ogólnie to się pochwalę, że właśnie dzisiaj obchodzimy z mężem drugą rocznicę ślubu
Gratuluje rocznicy

Jak zdam to napiszę od razu po powrocie do domu, ale jak się nie uda, to pewnie napiszę za kilka dni jak ochłonę

Boję się tego gónego placyku, bo z tego co czytałam jak się tyłem jedzie, to z górki i można ładnie wyjechać ;/ Jak zdawałam 5 lat temu, to miałam obydwa razy na dolnym..

Generalnie się nie stresuję prawie w ogóle. Tydzień temu to była masakra i na jazdach praktycznie nic mi nie szło;/ Teraz to jak pomyślę o egzaminie to mi się cały żołądek ściska, a tak to luz raczej. Mam nadzieję, że jutro noga mi nie będzie latać ze zdenerwowania jak na poprzednich egzaminach, bo uczucie superniemiłe. Muszę sobie jakiś batonik kupić żeby zjeść przed, bo tabletkom nie ufam.

papryka85 dasz radę ja się testów i teraz i przed poprzednim egzaminem uczyłam może dwa dni i zdałam bez błędów. Teraz to nawet poświęciłam na przygotowanie się mniej czasu, bo byłam w trakcie sesji i przygotowań do obrony i jeszcze pracowałam.
evilcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:40   #84
IR1988
Zakorzenienie
 
Avatar IR1988
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
volvo szwagra wolę omijać szerokim łukiem, bo jakbym mu coś zepsuła, to by mnie oskubał żywcem
malucha taty też bym wolała omijać, bo jak na razie wiem tyle, że nie podoba mi się to auto i nawet ruszyć nim nie umiem, wszystko mnie w nim denerwuje a najbardziej będzie mnie denerwował ojciec pasażer
no a poza tym to jest maluch wymuskany, wypudrowany, wypolerowany itd, więc jak go uszkodzę, to też miło nie będzie no ale psuje się dziad, coś tam jest nie teges, więc sentymenty ojca sentymentami, ale trzeba pomyśleć o kupnie czegoś innego
Ale dlaczego odrazu takie pesymistyczne mysli? przeciez bedziesz jezdzic uwaznie, bedziesz uwazac na innyc uczestnikow ruchu i nic sie nie stanie

P.S. maluchem tez nie umialam jezdzic
IR1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:41   #85
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
Dusia i Max-nie no jak to z tymi testami jest, to już zauważyłam-ten sam obrazek, PRAWIE identyczne pytanie, ale PRAWIE robi wielką różnicę

w sumie to powiem Wam, że teraz trochę żałuję, że zapisałam się na łączony-podwójny stres jakbym zapisała się najpierw na teorię, to przynajmniej to miałabym już prawdopodobnie za sobą no ale mądry Polak po szkodzie

max ja osobiście nie mam nic przeciwko jak ktoś sobie OSTROŻNIE próbuje w mało ruchliwych miejscach czy na wioskach, ale ja znam swoje szczęście-napatoczy się policja, albo nie daj Bóg z kimś gdzieś się "pocałuję" i po co mi takie wrażenia
zresztą nie bardzo mam na czym próbować niestety chociaż może to i dobrze

volvo szwagra wolę omijać szerokim łukiem, bo jakbym mu coś zepsuła, to by mnie oskubał żywcem
malucha taty też bym wolała omijać, bo jak na razie wiem tyle, że nie podoba mi się to auto i nawet ruszyć nim nie umiem, wszystko mnie w nim denerwuje a najbardziej będzie mnie denerwował ojciec pasażer
no a poza tym to jest maluch wymuskany, wypudrowany, wypolerowany itd, więc jak go uszkodzę, to też miło nie będzie no ale psuje się dziad, coś tam jest nie teges, więc sentymenty ojca sentymentami, ale trzeba pomyśleć o kupnie czegoś innego

papryka ja nie żałuję że miałam łączony, bo dłużej przez to teoria jest ważna i więcej podejść na jednej teorii (tak patrząc mało optymistycznie i zakładając że od razu się nie zda).

Teraz u nas jest podobno tak (z tego co czytałam na innym forum), że nie ma już łączonego, tylko trzeba zdawać osobno.
A czas oczekiwania podobno 2 MIESIĄCE NA TEORIĘ + 2 MIESIĄCE NA PRAKTYKĘ
- ale to nie są wiadomości "z pierwszej ręki" - niestety obawiam się że taka może być prawda - więc SKRÓCILI czas oczekiwania .



Maluchem nawet coś tam umiałam jeździć, ale strasznie kijowo się wrzucało wsteczny, więc nie skorzystałam z opcji jeżdżenia tym maluchem po zdaniu prawka (no w sumie to pojazd już ponad 20-letni, więc i tak strach byłoby gdzieś dalej jechać).


A kontaktu z "władzą" jeżdżąc przed uzyskaniem prawka lepiej nie mieć, czasem na bocznych drogach wbrew pozorom też stoją i kontrolują ...
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:56   #86
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

No to trzymam kciuki w nowym wątku
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 20:13   #87
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez IR1988 Pokaż wiadomość
Ale dlaczego odrazu takie pesymistyczne mysli? przeciez bedziesz jezdzic uwaznie, bedziesz uwazac na innyc uczestnikow ruchu i nic sie nie stanie

P.S. maluchem tez nie umialam jezdzic
IR tylko jeszcze trzeba pamiętać o tym, że inni uczestnicy ruchu nie zawsze jeżdżą tak jak przepisy nakazują, więc uważanie samemu nie zawsze wystarcza .

Ojciec dwa razy miał stłuczkę (tym właśnie maluchem) nie ze swojej winy, bo inni kierowcy wyjeżdżając z podporządkowanej i widząc malucha ładowali się na niego bo myśleli że zdążą .
Dlatego właśnie tak bardzo mnie uczula żebym patrzyła czy mi ktoś z podporzadkowanej nie pcha się na chama - no i parę razy się tak już zdarzyło że mając pierwszeństwo musiałam hamować to się komuś bardzo spieszyło .
I to wcale nie było w dużym mieście, tylko w mniejszym ...
Zresztą tak z moich krótkich obserwacji z fotela kierowcy: w dużym mieście kierowcy bardziej przestrzegają przepisów, w mniejszych znacznie gorzej to wygląda .
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 20:16   #88
IR1988
Zakorzenienie
 
Avatar IR1988
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;8543009]IR tylko jeszcze trzeba pamiętać o tym, że inni uczestnicy ruchu nie zawsze jeżdżą tak jak przepisy nakazują, więc uważanie samemu nie zawsze wystarcza .

O.[/quote]
To tez wlasnie napisalam, ze bedzie uwazac na innych. Chociaz czasami uwazanie moze nie pomoc, albo poprostu nie da sie nic zrobic
IR1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 20:25   #89
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

IR no wolę założyć najgorszy scenariusz niż nadziać się na radiowóz, zwłaszcza, że u nas przejeżdżają sobie nierzadko. A teraz to powinni nawet częściej(powinni-bo nie ma mnie całymi dniami, to nie wiem), bo jest okres żniw i kombajny śmigają

nie wiem czy słyszeliście o takim wypadku-cztery nastolatki jechały wieczorem seicento(cinquecento?) i na zakręcie wrąbały się w kombajn, który zajmował całą szerokość drogi...trzy zginęły na miejscu(albo dwie a trzecia w szpitalu, ale to i tak bez znaczenia) a czwarta-najmłodsza walczy o życie w szpitalu...to się zdarzyło niedaleko mojej miejscowości miały 19(dwie), 18 i 15 lat...wina nie została jeszcze ustalona, ale chyba musiały jechać szybko, natomiast kombajnista jechał z rozłożonymi kosami, które na drogach publicznych powinno się przewozić zaczepione odpowiednio z tyłu, żeby nie zajmowały takiej szerokości drogi
no ale jeszcze nie orzeczono o winie gościa, ale chyba mu jednak współczuję
odpinanie tego ustrojstwa to ponoć niezła gimnastyka, a oni jeżdżą od pola do pola, od świtu do nocy i nie ma siły, żeby to co chwilę odpinali, żeby przejechać kilkaset metrów no chyba, że to on jechał za szybko...no nie wiem, ale tak czy inaczej świadomość, że przyczyniło się do śmierci trzech osób musi być zabijająca

pirata drogowego mi nie żal-niech ma wyrzuty, ale tutaj to mam mieszane uczucia

Dusia rany to aż 4 miechy czekania toż to jakiś obłęd

aaa ja idę chyba piernicznąć się do łóżeczka, bo coś mnie głowa boli
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 20:47   #90
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
IR no wolę założyć najgorszy scenariusz niż nadziać się na radiowóz, zwłaszcza, że u nas przejeżdżają sobie nierzadko. A teraz to powinni nawet częściej(powinni-bo nie ma mnie całymi dniami, to nie wiem), bo jest okres żniw i kombajny śmigają

nie wiem czy słyszeliście o takim wypadku-cztery nastolatki jechały wieczorem seicento(cinquecento?) i na zakręcie wrąbały się w kombajn, który zajmował całą szerokość drogi...trzy zginęły na miejscu(albo dwie a trzecia w szpitalu, ale to i tak bez znaczenia) a czwarta-najmłodsza walczy o życie w szpitalu...to się zdarzyło niedaleko mojej miejscowości miały 19(dwie), 18 i 15 lat...wina nie została jeszcze ustalona, ale chyba musiały jechać szybko, natomiast kombajnista jechał z rozłożonymi kosami, które na drogach publicznych powinno się przewozić zaczepione odpowiednio z tyłu, żeby nie zajmowały takiej szerokości drogi
no ale jeszcze nie orzeczono o winie gościa, ale chyba mu jednak współczuję
odpinanie tego ustrojstwa to ponoć niezła gimnastyka, a oni jeżdżą od pola do pola, od świtu do nocy i nie ma siły, żeby to co chwilę odpinali, żeby przejechać kilkaset metrów no chyba, że to on jechał za szybko...no nie wiem, ale tak czy inaczej świadomość, że przyczyniło się do śmierci trzech osób musi być zabijająca

pirata drogowego mi nie żal-niech ma wyrzuty, ale tutaj to mam mieszane uczucia

Dusia rany to aż 4 miechy czekania toż to jakiś obłęd

aaa ja idę chyba piernicznąć się do łóżeczka, bo coś mnie głowa boli

papryka no ja przy moim szczęściu to też nie byłoby warto ...
U mnie też dość często sobie jeżdżą radiowozy, choć miejscowość (czy może dokładniej dzielnica miasta) mała .

O tym wypadku czytałam - koszmar .

A czas oczekiwania na egzamin: cóż, okres wakacyjny, wszyscy robią prawko,
choć te 2 miesiące czekania na teorię jak 2 osoby pisały na innym forum to mnie zaszokowały .
To że praktyka to było ponad 2 miesiące czekania to była normalka już od pewnego czasu, ale ta teoria .
Jakie szczęście że już nie muszę się męczyć .
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:50.