W świetnej formie przez cały rok, bo z Mel B wylewamy pot! Część V

[xHannahx]

Dziewczyny, jesli macie jakiees zdjęcia przed i teraz w trakcie to pochwalcie sie efektami, lub tym ile spadlo w centymetrach. To bardzo motywuje ja dzisiaj wrzuce zdjecie przed i z teraz czyli po 2,5 miesiaca cwiczen. Nie ma rewelacji, ale nie jest tez chyba najgorzej. Wazne, ze do przodu

[xHannahx]

Chyba jednak nie ma sensu wstawiać zdjęć, bo wątek ledwo żyje no trudno

[kaamillaa]

Hej dziewczyny
Jestem tutaj nowa z Mel B zaczelam ćwiczyć od 25.04.2016r
Zaczelam spokojnie piewrszy tydzien rozgrzewka, 10min brzuch, 10min posladki, rozluzniajace.
Od drugiego tygodnia wprowadzilam dodatkowo po posladkach jeszcze abs.
Probuje cwiczyc systematycznie 6 dni w tygodniu, niedziela wolna. Niepowiem ze czasem odpuszczam sobie sobote. Ale z reka na sercu moge powiedziec ze te 5 dni w tygodniu cwiczen mam przerobionych w 100%.

[pseudofeministka]

xHannahx jezeli masz taka potrzebe to mozesz wstawiac swoje zdjecia, przeciez nikt CI nie zabroni. Ja nie robilam zadnych zdjec przed i po zeby wykazac zmiane.Zreszta nie mam zafiksowania na punkcie efektow. Cwicze bo lubie, dla samopoczucia ,a aktywnosc fizyczna sprawia mi przyjemnosc.

A juz poza tym wszystkim nie ejstem zwlenniczka wstawiania fot na jakichkolwiek forach, tym bardziej ze Wizaz jest jednym z bardziej znanym forum kobiecych.

[Renata899]

Dziewczyny ja od jakiego czasu ćwiczę z Mel B na pośladki. Jestem mega zadowolona z efektów . Lubię ją bo daje poweru a nie jak np. Chodakowska z którą się nudziłam.

[201608250931]

Cześć dziewczyny! Ja po Mel B widzę mega rezultaty. Po 2 tygodniach miałam już 3 cm mniej w talii. Ogólnie moje ciało ładnie się zmienia, jest bardziej jędrne, pupa mi poszła do góry. Oby tak dalej!
Nigdy nie sądziłam, że będę ćwiczyć a tu coś nagle się przestawiło w głowie i cisnę równo

[MotherDivine]

Hejhop.
Wczoraj po raz pierwszy zrobiłam trening 'wtorkowy' z Mel B (pomieszały mi się dni, więc dzisiaj zrobię poniedziałkowy)

W każdym razie półdupki chyba mi odpadną, ale dooobrze mi się z nią ćwiczyło, pół godziny zleciało jak z bicza trzasł, a zwykle męczę się i tylko zerkam na zegarek.

Startuję z naprawdę wysokiej wagi (80kg z hakiem) więc chcę po prostu zrzucić trochę sadła, trochę się ujędrnić i przede wszystkim nabrać kondycji. I przede wszystkim przyzwyczaić się do wysiłku.

Sądziłam, że najlepsze dla ludzi takich jak ja są dywanówki, ale na konkurencyjnym portalu na v wyczytałam, że dywanówki to zło i najlepsza jest siłka. I że po dywanówkach są słabe efekty. I teraz nie wiem, lekko się zdemotywowałam. Chcę się ruszać, w mojej wiosce siłki nie ma, zresztą nawet gdyby była to ja 10h dziennie jestem sama z dzieckiem, i co mam niby zrobić

Ehh, wspomóżcie dobrym słowem, bardzo Was proszę. Człowiek chce się ruszyć z kanapy a w Internetach tylko kłody pod nogi rzucajo.

[Kiara91]

Napisane przez MotherDivine

Hejhop.
Wczoraj po raz pierwszy zrobiłam trening 'wtorkowy' z Mel B (pomieszały mi się dni, więc dzisiaj zrobię poniedziałkowy)

W każdym razie półdupki chyba mi odpadną, ale dooobrze mi się z nią ćwiczyło, pół godziny zleciało jak z bicza trzasł, a zwykle męczę się i tylko zerkam na zegarek.

Startuję z naprawdę wysokiej wagi (80kg z hakiem) więc chcę po prostu zrzucić trochę sadła, trochę się ujędrnić i przede wszystkim nabrać kondycji. I przede wszystkim przyzwyczaić się do wysiłku.

Sądziłam, że najlepsze dla ludzi takich jak ja są dywanówki, ale na konkurencyjnym portalu na v wyczytałam, że dywanówki to zło i najlepsza jest siłka. I że po dywanówkach są słabe efekty. I teraz nie wiem, lekko się zdemotywowałam. Chcę się ruszać, w mojej wiosce siłki nie ma, zresztą nawet gdyby była to ja 10h dziennie jestem sama z dzieckiem, i co mam niby zrobić

Ehh, wspomóżcie dobrym słowem, bardzo Was proszę. Człowiek chce się ruszyć z kanapy a w Internetach tylko kłody pod nogi rzucajo.

Dobra jest KAŻDA aktywność fizyczna. Zresztą znajdziesz tu mnóstwo dziewczyn, które przy dywanówkach schudły i to sporo, więc są najlepszym dowodem, że się da

Ja co prawda nigdy nie schudłam spektakularnie, tylko tak po kilka kg, ale najlepsze efekty miałam po dywanówkach a szczególnie Chodakowskiej. A uprawiałam już rożne sporty: pakowanie na siłowni, bieganie, taniec.

Tak że głowa do góry, olej specjalistów i rób po swojemu Efekty przyjdą

[MotherDivine]

Bardzo Ci dziękuję Oficjalnie olewam specjalistów i trzaskam dywanówki.

A dzisiaj na obiad będzie tak ostre chilli con carne (4 łyżki stołowe suszonych chilli, 2 łyźki stołowe ostrego proszku i 6 świeżych papryczek chilli), że jeśli to mi metabolizmu trochę nie podkręci, to przysięgam że zwątpię we wszystko.

[FemmeFatale2]

heej Dziewczyny czy ktoś tu jeszcze zagląda?

Macie może aktywne linki do filmików z początku wątku? jaką rozgrzewkę stosujecie przed ćwiczeniami z Mel B?

[maja_86]

Hej, jestem tu nowa, można dołączyć?
Ćwiczę z Mel B od dawna choć ostatnio była spora przerwa. Teraz zaczęłam od nowa Zazwyczaj ćwiczę:
abs, brzuch i pupę. Poza tym codziennie kręcę się na twisterze przez około 10-15 mint i zdarzy się jakaś tabata.

[maja_86]

Ja dziś już po abs, brzuchu i pośladkach. Do tego deska 3x po 1 minucie i 2x po 1 minucie przysiad przy ścianie.
Miłej niedzieli wszystkim.

[maja_86]

Zagląda ktoś tu jeszcze na wątek?

Dziś postanowiłam, że zacznę sobie takie moje miesięczne wyzwanie

W planie mam robić codziennie:
1). na początek tabata 8 minut (ćwiczenia do niej wybieram sobie sama, ale na pewno będą to "szybkie nóżki", jakieś podskoki, przysiady i plank (róźne jego wersje) i to potraktuję jako rozgrzewkę.
2). następnie Mel b: brzuch, abs i pośladki
3). kręcenie na twisterze 10-15 minut
4). skakanka (zacznę od 50-100 podskoków)
5). i na koniec plank, przysiady przy ścianie, jakieś wymachy nóg.

Myślicie, że to okej plan?

Dziś się mierzyłam (próbowałam ze 4 razy i za każdym razem wychodziło mi inaczej jakiś ślumok chyba ze mnie; ale chyba w końcu mam nadzieję że zrobiłam to dobrze) i sprawa wygląda tak:
wzrost - 152cm
waga - 46kg
talia (2cm nad pępkiem) - 69cm
obwód bioder - 85cm
obwód kości biodrowych - 78cm
obwód pasa (w linii pępka) - 74cm.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Tabata to nie rozgrzewka tylko trzon treningu. Inna sprawa, że to o czym mówisz z tabatą nie ma wiele wspólnego.

Strasznie to wszystko chaotyczne jak dla mnie. Po co Ci twister? 50 czy 100 skoków to jest nic, zacznij od 500 a najlepiej 1000. Skacz interwałami.

[maja_86]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;6829148 6]Tabata to nie rozgrzewka tylko trzon treningu. Inna sprawa, że to o czym mówisz z tabatą nie ma wiele wspólnego.[/QUOTE]
nie będę się sprzeczać; ale w internecie znalazłam taki wpis i nim się zasugerowałam, poza tym widziałam przykładowe tabaty np. Natalii Gacki czy Sylwii Szostak.
"Jakie ćwiczenia wybierać do tabaty?
Pompki, sprint w miejscu, skakanka, jazda na rowerku stacjonarnym, przysiady (mogą być z ciężarkami trzymanymi z przodu), pady (naprzemienne rzucanie się na matę i wyskok) , przysiady ze sztangą, burpess, podciąganie na drążku itp."

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

IMHO to raczej o kant tyłka potłuc bo istotą prawdziwej (słowo klucz) tabaty jest szybkie podkręcenie do bardzo wysokiego tętna i mega intensywny wysiłek. Coś co może trwać kilka-kilkanaście minut maks a potem jesteś zbyt nieżywa by ruszyć palcem u nogi

Przysiady to jakaś totalna pomyłka, ze sztangą tym bardziej - zupełnie inny rodzaj ćwiczeń.

Bieganie jest najlepsze, skakanka daje radę, może rower ale ja nie próbowałam. Inaczej to wg mnie, wedle mojej wiedzy, to strata czasu.

[maja_86]

Norine być może i masz rację, nieraz w internecie piszą bzdety; w każdym razie dzięki za jakieś tam wskazówki i sugestie
Co do twistera to kręcę się by wyrobić ładną talię i pozbyć się boczków - no chyba, że znowu powiesz że to nie prawda ponoć działa cuda!

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Norine a Ty ćwiczysz tabatę? Jeśli tak to jaki robisz zestaw? a jeśli nie; to może podasz kilka propozycji?

Pozostałe dziewczyny - może też coś podpowiecie w temacie?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Tabaty prawdziwej chyba jeszcze nie jestem w stanie zrobić ale w sumie się nad tym jakoś specjalnie nie zastanawiam. Robię 'zwykły' HIIT, najchętniej na skakance (500 rozgrzewka, potem 200 'lajkonik'+300 obunuż, jak najszybciej. 5-8 rund). Za bieganiem nie przepadam ale doceniam możliwości (z tego co wiem do tego typu treningów, a tabaty zwlaszcza, bieganie jest bezkonurencyjne).

Co do twistera to kręcę się by wyrobić ładną talię i pozbyć się boczków - no chyba, że znowu powiesz że to nie prawda ponoć działa cuda!

Dla mnie rób co chcesz Odnośnie twistera nie mam zdania, nie mam pojęcia, sama nigdy się tym nie interesowałam. Zanudzilabym się przez minutę, a co dopiero przez kwadrans no ale co komu pasuje

Na talię są fajne ćwiczenia rozciagające, callanetics.

[maja_86]

Norine to callanetics jakoś mnie nie przekonuje, to chyba nie dla mnie, ale od pewnego czasu myślę o bieganiu by zacząć...

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

To nie myśl tylko zaczynaj

A callanetics jest świetny na wymodelowanie sylwetki, ujędrnienie, rozciągnięcie. Rzuciłabym Ci link ale widzę, że już z youtube zniknął - po tamtych ćwiczeniach na talię, niby prostych jak się ogląda, jutro byś płakała Ale spoko, co kto lubi. Najważniejsze to ćwiczyć sensownie i systematycznie.

A w ogóle dasz radę biegać w zimie, nie zniechęcisz się tym zaczynając właśnie teraz? Ludzie biegają oczywiście, ja do tego jestem za cienka ale jak Ci podpasuje i dasz radę wytrzymać systematycznie to najważniejsze

[maja_86]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;6831441 1]A w ogóle dasz radę biegać w zimie, nie zniechęcisz się tym zaczynając właśnie teraz? Ludzie biegają oczywiście, ja do tego jestem za cienka ale jak Ci podpasuje i dasz radę wytrzymać systematycznie to najważniejsze [/QUOTE]
chcę spróbować; u mnie póki co zimy jako zimy jeszcze nie ma; wiadomo, że 10km od razu nie zrobię ale na początek myślę, że dobre i parę minut; a potem się zobaczy czy to dla mnie. Nie spróbuję, nie przekonam się.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez maja_86

chcę spróbować; u mnie póki co zimy jako zimy jeszcze nie ma; wiadomo, że 10km od razu nie zrobię ale na początek myślę, że dobre i parę minut; a potem się zobaczy czy to dla mnie. Nie spróbuję, nie przekonam się.

Jasne, powodzenia!

Nie chodzi mi o długość bo to mniej istotne, bardziej o zimno. Szczerze mówiąc ja mam ogromny problem z treningiem na dworze gdy temperatura spada poniżej +5. Wdycham, zjadam to zimne powietrze i mam wrażenie, że zaraz mnie rozłoży. Ale to ja, jestem jakimś nieszczęsnym cherlakiem bo widzę jak normalni ludzie biegają, trenują i mają się dobrze.

W każdym razie trzymam kciuki

[maja_86]

Jak to mówią: pierwsze koty za płoty czysty spontan, decyzja w 10 sekund: wsiadłam w auto, adidasy w torbe, bluza i heja na stadion. Pobiegałam sobie truchtem około 20minut; myślę, że jak na pierwszy raz to nieźle spodobało mi się' tylko uszy mi trochę przymarzły

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

No i bomba, oby tak dalej!

[maja_86]

Co taka cisza? Za mną dziś abs i pośladki z Mel b.

[mspaulina]

Takie spontaniczne zrywy są najlepsze, gratuluję. Ja sobie podryguję z Chodakowską, ale zaczynam się kręcić wokół Mel B jak pies koło hydrantu, więc chyba spróbuję.

[maja_86]

Za mną dziś już - jeśli chodzi o Mel B to abs i pośladki.

[Fortuna1]

Cześć! Dwa dni temu rozpoczęłam 30-dniowe wyzwanie z Mel B.
Polega ono na zrobieniu rozgrzewki 5 minut i dwóch 10-minutowek. Zabiera więc 25 minut dziennie + raz w tygodniu odpoczynek

Dla zainteresowanych załączam plan

1483718777695.jpg

Co wy na to, byśmy się wzajemnie motywowaly? Któraś z was też ćwiczy? Wydaje mi się, że można powtarzać taki trening co miesiąc a treningi sobie dobierać według preferencji.

Ja dziś zrobiłam ABS i pośladki (moje dwa ulubione treningi)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maja_86]

Napisane przez Fortuna1

Ja dziś zrobiłam ABS i pośladki (moje dwa ulubione treningi) :[/URL]

moje też dziś też już za mną zresztą

[goodlook7]

Hej wszystkim Jestem tu nowa Ale jakieś 2tyg temu postanowiłam zmienić mój wygląd . Zaczęłam zdrowiej się odżywiać, dzień bez porannej owsianki to dzień stracony I ćwiczenia <3 Trening około 50min daje w kość Ćwiczę 4razy w tyg. Niestety brak czasu najbardziej doskwiera. Ubóstwiam Mel B, jej energię, która sprawia, że dasz radę, wytrzymasz do końca I ten moment, " o ja to już koniec" . Hmm efekty raczej prawie żadne. Może bardziej brzuch się utwardza i -1kg :d Już kiedyś próbowałam z nią ćwiczyć ale zwykle kończyło się po tyg, (problemy zdrowotne) Oby teraz było dobrze waże 62kg Mój cel to 52-50 Oby się udało Muszę zgubić ten cellulit