Daewoo Nubira - ma ktoś?

[Sikorka0204]

Hej,
Chciałam zapytać o wasze opinie na temat tego auta. Mój tata chce mi go kupić jednak będzie to moje pierwsze auto(miesiąc temu zdałam prawko) i nie wiem czy nie będzie zbyt duże no i czy nie będzie bardzo paliwożerne(droga do pracy to 60km w obie strony)
Jak je oceniacie?

[Świniaczek]

Ma szef mojego TŻa, zdecydowanie nieoszczędny samochód Zresztą wszystkie DAEWOO jakie się pojawiają w moim najbliższym otoczeniu (jest ich z 5 o ile się nie mylę) są zdecydowanie paliwożerne Ale to przynajmniej ja i znajomi mamy takie odczucia TŻa lanos w porywach palił do 15 litrów (silnik 1,5, więc zdecydowanie wielkie spalanie). Tak więc jeśli o mnie chodzi, to nie kupiłabym żadnego daewoo Ale możliwe, że to takie pechowe po prostu, nie wiem, ja mam do tej marki niechęć

[foremka001]

Nie kupuj DAEWOO! to koreanskie auto, ta firma produkuje pralki itp...jest na rynku ogromny wybor aut sredniej klasy za niewielkie pieniadze. Jesli chodzi o gabaryty to nie jest problem...nawet dla poczatkujacego kierowcy (ja nie mialam problemu z wiekszymi autami a co wiecej-wole wieksze, czuje sie bezpieczniej na drodze i pewniej, a poza tym jest tez wiekszy komfort). Nie wiem jakie jest spalanie w tym modelu daewoo, zawsze mozna wstawic gaz jesli juz ktos wcisnie Ci to auto. Ja polecalabym Tobie jakies japonskie auto, dobrze sie prowadza, np jakas mazde lub nissana. Sa rozne-niedrogie modele, a na pewno lepsze niz daewoo nubira czy jakis inny tej marki.

[Sikorka0204]

No właśnie szczerze ja też nie jestem za...
Mój tata nie wspomina o innym aucie dlatego, że nubire sprzedaje jego znajomy, który wszystko wymienił i nie trzeba by było do niego kasy dokładać. Ale też uważam, że za tą cenę(7.500) można kupić coś lepszego...

[Świniaczek]

Osobiście bym spytała ojca, kto ma tym autem jeździć? No bo skoro Ty, to wiadomo, że musisz wybór zatwierdzić. Nubira moim zdaniem jest dosyć sporawa, na początek nie dla każdego (moja mama ma prawo jazdy prawie 20 lat i nubira byłaby dla niej za wielka ), teraz po dwóch latach jazdy samochodem z chęcią podobny rozmiarowo samochód, ale na początku to mi się najfajniej jeździło mamowym seicento (a nie ojcową vectrą, która mi się wydawała wielką krową przez jakiś czas, co nie zmienia faktu, że lubiłam nią jeździć, ale parkowanie nie sprawiało mi przyjemności...). Ja bym się od tej nubiry wykręcała rozmiarami W podobnych pieniądzach (a nawet taniej) dostaniesz bez problemu np Skodę Felicię, która ma części tak tanie, że śmiać się chce (sama mam felicię, więc się w cenach części troszkę orientuję ), a jak do 7500 to nawet nie starą Przynajmniej wg mnie nie starą, bo dla mnie samochód robi się stary jak ma z 15 lat minimum A jak nie Skoda (która super urodziwa swoją drogą nie jest :P) to jest pełno innych samochodów ciekawszych milion razy od nubiry. Niech sobie tatuś sam kupi nubirę jak tak chce od znajomego A w ogóle to nigdy bym nie kupiła samochodu od znajomego (ani bym znajomemu nie sprzedała, bo później jakaś awaria występująca bezpośrednio ze względu na zużycie a nie zaniedbanie i pretensje od razu że się grata sprzedało...). Coś dzisiaj gadatliwa jestem ;P

[foremka001]

Nie, skoda felicia tez nie, to auta dla staruszkow, przepraszam nie chce zadnego uzytkownika tego pojazdu obrazic, ale taka prawda. Kup sobie jakis ladny, damski samochod, moze niemiecki? np jakiegos volkswagena 3 (niezbyt duzy, zwinny i niedrogi w utrzymaniu). Moja kumpela ma mazde 323...super zwinne autko, nie ma problemu z parkowaniem, na swiatlach zawsze startuje pierwsza hihi i jeszcze nie miala z nim zadnych problemow. Cenowo teraz w b.dobrym stanie kupisz za 4-5 tys. Moze opla tigre, forda pume, honde civic, mazde mx3, nissana 100NX, renault clio, toyota celica...tez fajne, ladne autka dla kobiet w podobnej cenie jak nubira, ktora proponuje Ci tatko. poogladaj, zobacz ile jest fajnych samochodow i powiedz tacie zdecodowanie NIE w sprawie tej nubiry.

[Sikorka0204]

Napisane przez Świniaczek

Osobiście bym spytała ojca, kto ma tym autem jeździć?

Hehe no niby tak ale on płaci i najwyraźniej kieruje się tym, że ma już wszystko wymienione...i nie trzeba będzie dokładać
Ale pogadam z nim przez święta, może jakoś go przekonam na coś mniejszego

[Świniaczek]

Napisane przez foremka001

Nie, skoda felicia tez nie, to auta dla staruszkow, przepraszam nie chce zadnego uzytkownika tego pojazdu obrazic, ale taka prawda.

Nawet nie wiesz, jak bardzo się tu mylisz Ona tylko wygląda jak dla staruszków (na dzień dobry jak pojechaliśmy ją kupić wypaliłam do ojca "Jeeezuuu... Jakie to brzydkie..." ), ma potencjał i możliwości I taka jest Twoja opinia, a nie prawda , a to wieeeelkaaa różnica

Ja bym z kolei np Tigry nie poleciła, zajrzałam raz do środka, miałam zostać podwieziona gdzieś, na szczęście jakieś 15 minut drogi piechotą... Wolałam iść pieszo, niż cisnąć się z tyłu (a nie jestem jakichś wielkich rozmiarów ) .
Ojciec będzie płacił za sam samochód, czy też będzie go utrzymywał? Bo to jest zasadnicza różnica, jeśli tylko ma zapłacić za samochód, to nie gódź się na nubirę, bo to będzie dla Ciebie spory wydatek (przede wszystkim tankowanie). Jeśli ma utrzymywać całość, czyli ubezpieczenie, tankowanie (typu dojazd do szkoły czy coś poważniejszego, wyjazdy w typowo rozrywkowych wiadomo, że każdy sam sobie funduje ), naprawy... To niech traci , przynajmniej będziesz miała czym jeździć

[Sikorka0204]

Świniaczek masz rację
Ale na szczęście mojej mamie się nubira tego znajomego nie podoba i powiedziała, że ona by tego auta, jeszcze z takim przebiegiem nie kupiła. A tata zostawił ostateczną decyzje jej, więc skorzystam z okazji i namówię ich na coś mniejszego i tańszego - może się uda
Powiem szczerze dla mnie bardzo ważne jest spalanie...na pewno będzie na gaz. Do pracy dojeżdżam codziennie ok 60km(najmniejszą linią oporu w obie strony) więc chciałabym coś ekonomicznego A naczytałam się już trochę o tym samochodzie i dochodzę do wniosku, że wszystko zależy od tego na jaki egzemplarz się trafi(z tego co się wypowiadali właściciele to od 9-15litrów na 100km więc faktycznie trochę smok)

[Świniaczek]

U nas się troszkę samochodów przewinęło, to mniej więcej orientacyjnie podam spalanie (zaznaczam, że prawie wszystkie to staruszki, na chwilę obecną mają od 10-20 lat, więc troszkę rozbieżności ). Seicento (ponoć badziew, a nie ma u nas w domu drugiego tak nieawaryjnego auta ) z 1.1 silnikiem, chyba 1999r, na początku jak miało normalny przebieg to 5-7 l gazu (zależnie od jazdy), na chwilę obecną (ponad 210 tys przekulane... Dziwię się, że to jeszcze jedzie ) 8 litrów nigdy NIE przekracza ; Clio, silnik 1.2, 1991 r, 7,5-9 litrów; Vectra, 1990 r, 2.0 silnik, max 12l, zazwyczaj ok 10-11; Fiat Ulysse, 2.0, 1994 r., 11 l, jeździ można powiedzieć tylko po mieście, w trasie potrafi zejść do 9,5; Fiat Bravo, 1.4, 1997 r, 12-15 litrów , silnik jest w trakcie generalnego remontu po którym ponoć ma palić ok 10, ale silnik 1.4 w tym samochodzie i tak non stop się psuje. Nissan Sunny z silnikiem 1.5, ok. 1994-5 r, 7-8,5 l, Mazda 323F ale ta starsza z otwieranymi lampami, chyba 1994 r., chyba 1.6 silnik, średnio 10 l. Daewoo Lanos, 1999r., 1.5, od 9-15 l, obecnie 11, raz nawet żłopnął 16 . No i moja Fela, 1996r, 1.3 silnik, zależnie od kaprysu 7,8-8,8. Akurat w tym wypadku tak dokładnie, bo to nie dość, że moje, więc wiem najdokładniej , to jeszcze nigdy nie zjeżdza poniżej tych niecałych 7,8, ale też do 9 nie dociąga nigdy Nie wiem jak u reszty, a sporo jeszcze znajomych ma w gazie róóóóóżneeeee samochody

[chuda89]

Nie będę oryginalna i też nie polecam Nubirki !

Natomiast to czym warto się zainteresować w kwocie do 10tys PLN to

- Honda civic VI gen.
- Toyota corolla seria E10 i E11
- Mazda 323F
- Nissan almera N15, micra K11
- Opel astra II, corsa B, Tigra I (z tyłu ciasno, jednak dynamika jazdy z racji gabarytów bardzo przyjemna)

Opinnie na ich temat wraz z raportami spalania znajdziesz tutaj -->http://allegro.autocentrum.pl/go/22_...woje_Auto.html

pozdrawiam