Manicure hybrydowy ?

[bezgustu]

Ja miałam raz na paznokciach...to był dramat...zlazło mi po 3 zdniach, co ja mówię - zdrapało się, obleśnie poodpadało i zniszczyło całe paznokcie

[joannavp]

Nie mogę uwierzyć,że ktoś zachwala Sun Flower!!! To jest dramat!!! Po 7 dniach już go na paznokciach nie ma Zaraz po nałożeniu jest wrażenie,że odpanie Co do kolorystyki hmm.... Kupiłam różowy frenczowy , a po 4 dniach już wyglądał jak beż Żółty beż Brrrr Nieeee!! Nie polecam!!!

[dillingerine]

Oto i cała przygoda w wersji foto

Ogólnie rzecz biorąc, to dziwię się sobie, że jednak zdecydowałam się na powtórkę z rozrywki, ale w sumie czemu nie, raz kozie śmierć : )

Pierwsze malowanie odbyło się wieczorem w środę w zeszłym tygodniu i przez pierwsze 20 minut było cudownie, później zauważyłam, że wspaniałe dzieło pokryte zwykłym nabłyszczaczem wybitnie nie jest tak nie do ruszenia, jak zapewniała pani w salonie, bo już wtedy pojawiło się pierwsze pęknięcie. Następnego dnia miałam pełen zestaw pęknięć i odcisków od pościeli. Hm, coś jest nie tak, skoro ma się trzymać trzy tygodnie. No, na pewno nie będę z takim ohydztwem na paznokciach chodzić przez tyle czasu! Reklamacja po dwóch dniach - piątek wieczorem. Owszem, uznana, ale za frencha musiałam dopłacić, okej, przeżyję. Ale znów - nie minęła godzina, zaczyna pękać. Tym razem żadnych odcisków, bo nabłyszczacz utwardzany w lampie, ale za to miliardy pęknięć! Druga reklamacja uznana nie została I było tylko gorzej! Dzisiaj już nie wytrzymałam, umówiłam się na zdjęcie i założenie nowych (Shellac) do salonu Fit Studio (Krk, Borek Fałęcki). Cała zabawa trwała bite trzy godziny z okładem, z czego dwie zajęło samo zdarcie tego dziadostwa z paznokci. Aceton tylko lekko rozpuścił lakier, potem dzikie ściąganie i piłowanie. Aż dziw, że moje paznokcie to w ogóle przeżyły, ale na pierwszy rzut oka nic im nie jest. Bardzo miła pani z salonu w FS po pierwsze poprawiła sam manicure, który był zrobiony niedokładnie (na przykład wycięła tonę skórek, chociaż wcześniej były wycinane, nie odrosły przecież w niecałe 6 dni). I kolejną sprawą, która rzuciła mi się w oczy było to, że nałożyła przynajmniej dwa razy mniej warstw na paznokcie. Są praktycznie gładkie, wybrzuszenie przy frenchowych końcówkach jest praktycznie niewyczuwalne, a wcześniej miałam na paznokciach warstwę lakieru grubości pół metra. Hm, mam wrażenie, że w salonie Top Beauty zostałam potraktowana jak totalna kretynka, która zabłądziła tu przypadkiem, kiedy już wypuściła się ze swojego niedoinformowanego kosmetycznie świata. No, przykro mi. Teraz trzymam kciuki za Shellaca, mam nadzieję wielką, że nie będę musiała zrezygnować z tego salonu i samych hybryd, bo szaleję za swoimi aktualnymi paznokciami

[e-Urszula]

Napisane przez dillingerine

Oto i cała przygoda w wersji foto ...

Wow!!! Mocne! Naprawdę jestem pod wrażeniem! TRAGEDIA! Tak źle moje paznokcie nie wyglądały nigdy, nawet zrobione najtańszymi podróbkami i samodzielnie a jestem totalną amatorką. Trzeba chyba mieć niezwykły talent, żeby dać radę wykonać taką fuszerkę
Jeśli mogę pozwolić sobie na szczerość, to te oryginalnym schellac'iem też są ...hm rozczarowujące ...no chociaż to już kwestia gustu i może się czepiam.
Chciałabym wrzucić tu foto moich paznokci - ale nie umiem

[dillingerine]

Dla mnie nie są, zwłaszcza biorąc pod uwagę stan moich paznokci po zdjęciu tamtego hybrydopodobnego tworu. Po powrocie do domu musiałam się ponawilżać i pooliwkować za wszystkie czasy i aktualnie moje dłonie wyglądają świetnie - lepiej niż na zdjęciu, zdecydowanie, a co najważniejsze, nic się nie dzieje z lakierem : )

[gonia1203]

te z shellakiem tez nie sa rewelacyjne. jakies smugi, french niedbaly przeswietlajacy jakies nierownosci. przy skorkach jakos tak niedbale nalozone. osobiscie ja jestem na nie. ale w porownaniu do tej masakry co mialas to moze byc

[espani]

Witam Was dziewczynki Jestem nowa na forum i mam być może głupie pytanie, ale wierze, że dobrze mi doradzicie Swoje paznokcie mam dość słabe, a chciałabym mieć w końcu trochę dłuższe, ale jednoczesnie zależy mi na tym żeby wyglądały naturalnie. Czy w tej sytuacji lepiej zdecydować się na utwardzenie ich żelem czy lepiej spróbować manicuru hybrydowego? Czy mozeci mi polecić kogoś w Warszawie kto dobrze zająłby się moimi pazurkami?

[dillingerine]

Napisane przez gonia1203

te z shellakiem tez nie sa rewelacyjne. jakies smugi, french niedbaly przeswietlajacy jakies nierownosci. przy skorkach jakos tak niedbale nalozone. osobiscie ja jestem na nie. ale w porownaniu do tej masakry co mialas to moze byc

Co do frencha - zostałam uprzedzona, że istnieje 99,9% szansy, że to w ogóle nie wyjdzie, bo pani w ogóle nigdy nie robiła kolorowego (czyli w sumie bez linii pomocniczej ), a i zwykły to dla niej katorga, bo nie zajmuje się paznokciami, jeśli tylko może, a specjalizuje się w zabiegach na twarz i ciało. Oczywiście, żadnej pretensji nie było, że śmiem tego od niej wymagać, taka luźna gadka Do tego - na zdjęciu paznokcie są w ponad dwukrotnym powiększeniu i sfotografowane z bardzo bliska, więc jeśli patrzę na nie z takiej normalnej odległości, to naprawdę nic nie można mieć do zarzucenia i nie dam się przekonać, że nie mogę być zadowolona!

Espani - najpierw je porządnie odżyw, potem możesz myśleć o hodowaniu, a dopiero potem o tym, co może je upiększyć. Bo o ile hybrydy ci nie powinny zaszkodzić, to na pewno nie pomogą, żele zaszkodzą na sto procent. Istnieją jakieś hybrydy, które mają odżywiać paznokcie, ale to ja już szczegółów nie znam : )

[espani]

Napisane przez dillingerine

Co do frencha - zostałam uprzedzona, że istnieje 99,9% szansy, że to w ogóle nie wyjdzie, bo pani w ogóle nigdy nie robiła kolorowego (czyli w sumie bez linii pomocniczej ), a i zwykły to dla niej katorga, bo nie zajmuje się paznokciami, jeśli tylko może, a specjalizuje się w zabiegach na twarz i ciało. Oczywiście, żadnej pretensji nie było, że śmiem tego od niej wymagać, taka luźna gadka Do tego - na zdjęciu paznokcie są w ponad dwukrotnym powiększeniu i sfotografowane z bardzo bliska, więc jeśli patrzę na nie z takiej normalnej odległości, to naprawdę nic nie można mieć do zarzucenia i nie dam się przekonać, że nie mogę być zadowolona!

Espani - najpierw je porządnie odżyw, potem możesz myśleć o hodowaniu, a dopiero potem o tym, co może je upiększyć. Bo o ile hybrydy ci nie powinny zaszkodzić, to na pewno nie pomogą, żele zaszkodzą na sto procent. Istnieją jakieś hybrydy, które mają odżywiać paznokcie, ale to ja już szczegółów nie znam : )

Dziękuje za rade

[natala79]

Napisane przez joannavp

Nie mogę uwierzyć,że ktoś zachwala Sun Flower!!! To jest dramat!!! Po 7 dniach już go na paznokciach nie ma Zaraz po nałożeniu jest wrażenie,że odpanie Co do kolorystyki hmm.... Kupiłam różowy frenczowy , a po 4 dniach już wyglądał jak beż Żółty beż Brrrr Nieeee!! Nie polecam!!!

Ja tez nie moge uwierzyc, ze w to nie wierzysz
Ja uzywam SF od października, nic nie odpryska, nic sie nie łamie, piekne kolory. Byc moze nie potrafisz tego nakładac?

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez dillingerine

Oto i cała przygoda w wersji foto

Ogólnie rzecz biorąc, to dziwię się sobie, że jednak zdecydowałam się na powtórkę z rozrywki, ale w sumie czemu nie, raz kozie śmierć : )

Pierwsze malowanie odbyło się wieczorem w środę w zeszłym tygodniu i przez pierwsze 20 minut było cudownie, później zauważyłam, że wspaniałe dzieło pokryte zwykłym nabłyszczaczem wybitnie nie jest tak nie do ruszenia, jak zapewniała pani w salonie, bo już wtedy pojawiło się pierwsze pęknięcie. Następnego dnia miałam pełen zestaw pęknięć i odcisków od pościeli. Hm, coś jest nie tak, skoro ma się trzymać trzy tygodnie. No, na pewno nie będę z takim ohydztwem na paznokciach chodzić przez tyle czasu! Reklamacja po dwóch dniach - piątek wieczorem. Owszem, uznana, ale za frencha musiałam dopłacić, okej, przeżyję. Ale znów - nie minęła godzina, zaczyna pękać. Tym razem żadnych odcisków, bo nabłyszczacz utwardzany w lampie, ale za to miliardy pęknięć! Druga reklamacja uznana nie została I było tylko gorzej! Dzisiaj już nie wytrzymałam, umówiłam się na zdjęcie i założenie nowych (Shellac) do salonu Fit Studio (Krk, Borek Fałęcki). Cała zabawa trwała bite trzy godziny z okładem, z czego dwie zajęło samo zdarcie tego dziadostwa z paznokci. Aceton tylko lekko rozpuścił lakier, potem dzikie ściąganie i piłowanie. Aż dziw, że moje paznokcie to w ogóle przeżyły, ale na pierwszy rzut oka nic im nie jest. Bardzo miła pani z salonu w FS po pierwsze poprawiła sam manicure, który był zrobiony niedokładnie (na przykład wycięła tonę skórek, chociaż wcześniej były wycinane, nie odrosły przecież w niecałe 6 dni). I kolejną sprawą, która rzuciła mi się w oczy było to, że nałożyła przynajmniej dwa razy mniej warstw na paznokcie. Są praktycznie gładkie, wybrzuszenie przy frenchowych końcówkach jest praktycznie niewyczuwalne, a wcześniej miałam na paznokciach warstwę lakieru grubości pół metra. Hm, mam wrażenie, że w salonie Top Beauty zostałam potraktowana jak totalna kretynka, która zabłądziła tu przypadkiem, kiedy już wypuściła się ze swojego niedoinformowanego kosmetycznie świata. No, przykro mi. Teraz trzymam kciuki za Shellaca, mam nadzieję wielką, że nie będę musiała zrezygnować z tego salonu i samych hybryd, bo szaleję za swoimi aktualnymi paznokciami

No jestem w szoku ! Moje klientki nie maja takich paznokci nawet po 4 tygodniach !

[joannavp]

Natala myślę,że jadnak potrafię nakładać. Wręcz jestem tego pewna. Pracuje na lepszych i raczej niezawodnych produktach,a SF z piękną kolorystyką zostawiam Tym którzy lubią odpadające i żółknące hybrydy. To jest MOJE zdanie! Ty masz inne. OK!!! Uszanuje to. I niech mi cuda , wianki plotą zdania nie zmienię. Przykro mi. Pozdrawiam.

[knot]

Moje 2-wu miesięczne doświadczenie z hybrydkami: napiszę, jakie firmy przetestowałam, bo dla jakości to chyba kluczowe.
***** NeoNails ***** - baza po utwardzeniu ma jakby łyse / wyschnięte / niepokryte placki, trzeba było nakładać 2x. Lakier się jakby ściąga do środka, ale mało widocznie (tylko jak się przyjrzeć, to na bokach paznokci). Generalnie po tygodniu było nawet ok, nie odpryskiwał, a myłam okna. Zdarłam, bo przeszkadzały mi odrosty.
***** EM nail ***** - kupiłam bazę (sprzedają jako bazę i top w jednym, ale nie wiem, czy slusznie, bo na butelce pisze tylko base), pokrycie lepsze niż NeoNails. Na stopach kolorek OGNISTA CZERWIEŃ - trzyma się miesiąc, a chodzę w kozakach, butach na obcasach, normalny lakier by się 100x pozdzierał. ten 100% ideał, no może w 95. Natomiast do rąk kupiłam kolorek BLADORÓŻOWY - niby french (rekomendowany przez sprzedawcę do french) i BIALY. Blady róż do kosza, bo ni to kryje, ni to nie kryje, mazy, tragedia! Natomiast pomalowane paznokcie: basa, końce na biało, baza - ładnie, ale na 4-7 dni! Całe płaty odchodzą.
******* Gellaq *******-tańsza odmiana Gelac, kupiłam dziś i czekam na przesyłkę. Jeszcze napiszę.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

zapomniałam wspomnieć o jednym. Lampa UV jest bardzo szkodliwa i dlatego kluczowe dla mnie jest stosowanie kremu z filtrem UVA pół godz przed malowaniem. Całe ręce smaruję. Potem porządnie odtłuszczam i zmatawiam paznokcie, ale może to znacząco wpływać na trwałość hybrydek.

[natala79]

Napisane przez joannavp

... a SF z piękną kolorystyką zostawiam Tym którzy lubią odpadające i żółknące hybrydy...

Oczywiscie szanuje Twoje zdanie. Jednak dziwi mnie to, ze piszesz, ze odpadaja i żółkną ! Pracuje na niach juz sporo czasu, klientki przychodzą z całymi paznokciami, całym lakierem (czasem zdarza sie odprysk, ale to norma np po 2 tygodniach). Ale cos takiego, jak piszesz nie zdarzylo sie u zadnej z moich klientek. Zastanawia mnie dlaczego tak działo sie u ciebie.

Jeżeli ktoras z was ma podobne problemy z SF, prosze o informacje. Moze cos sie pogorszyło w ich produkcji itp?

[abra30]

Obajerzałam dokładnie zdjecia paznokci dillingerine
i masakra!!
Kochana wszystkie są fatalne ostatnie także.Mnie żadna moja klientka nie zapłaciłaby gdybym odwaliła taką fuszerkę. Uwierz mi ,że można położyć shellac bardziej profesjonalnie. Szkoda pieniędzy na coś takiego . Ale każdy ma inne wymagania.

[natala79]

Czy któras miala lakierożele z Konada ?????

[knot]

Hej! Kupiłam Top Coat i Base Coat Gellaq, do tego 2 kolorki. Są super, dość gęste, 1 warstwa wystarczy. Jedna uwaga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Top Coat i Base Coat Gellaq to w 100% ten sam produkt! porównałam skład, trochę naciągnięta się czuję, ale co tam...

[gonia1203]

Napisane przez knot

Hej! Kupiłam Top Coat i Base Coat Gellaq, do tego 2 kolorki. Są super, dość gęste, 1 warstwa wystarczy. Jedna uwaga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Top Coat i Base Coat Gellaq to w 100% ten sam produkt! porównałam skład, trochę naciągnięta się czuję, ale co tam...

nie zgodze sie z tym ze to ten sam sklad przynajmniej nie w przypadku Gelish harmony

[tigaaa814]

Ja 'nosze' hybryde od kilku miesiecy - dla mnie rewelacja! Chodze do salonu co 2-3 tyg na zdjęcie starej i zmiane kolorku Slyszalam wiele negatywnych opinii o lakierach OPI natomiast w moim przypadku sie sprawdzaja. Wszystko zalezy od fachowca wykonującego pazurki. Płace 50zl.

[budowniczka]

Witam serdecznie,
mam problem i potrzebuje waszej opinii, rady...
Wczoraj przyszła do mnie klientka zapisać sie na manicure hybrydowy, wszystko byłoby ok, gdyby nie jeden jej paluszek. [Kilka lat temu zgniotła go w drzwiach- został uszkodzony macierz paznokcia... i na końcu (wolnym brzegu) jest pęknięty- robią się jakby widełki- w tym miejscu pęka lakier] myślicie ze hybrydy można tam położyć.
Myslalam zeby tam go zabezpieczyl zelem... albo base podkładowy duzo nalozyc jak myslicie. Pytam poniewaz bardzo krotko wykonuje hybrydy. Proszę o poradę.
Z góry dziękuję.

[e-Urszula]

Napisane przez budowniczka

... jest pęknięty- robią się jakby widełki- w tym miejscu pęka lakier] myślicie ze hybrydy można tam położyć....

Czy Ty piszesz o mojej koleżance .
Nie jestem kosmetyczką i profesjonalnie Ci nie doradzę.
Natomiast u mojej koleżanki przeważnie wypełniam bruzdę i ubytek paznokcia na końcu bezbarwnym żelem silikonowym, następnie bazę po całości i lakier. Paznokieć wygląda idealnie. Raz z powodu braku czasu, bo ta rekonstrukcja jednak trochę trwa (3-4 warstewki i piłowanko) pomalowałam "normalnie". Paznokieć wyglądał lepiej niż goły ale defekt był widoczny, trwałość mani bez zmian.
Gdybym ja miała taki zdeformowany paznokieć idąc do salonu oczekiwałabym rekonstrukcji. Jeśli to dobrze zrobisz zyskasz zadowoloną klientkę

[budowniczka]

Napisane przez e-Urszula

Czy Ty piszesz o mojej koleżance .
Nie jestem kosmetyczką i profesjonalnie Ci nie doradzę.
Natomiast u mojej koleżanki przeważnie wypełniam bruzdę i ubytek paznokcia na końcu bezbarwnym żelem silikonowym, następnie bazę po całości i lakier. Paznokieć wygląda idealnie. Raz z powodu braku czasu, bo ta rekonstrukcja jednak trochę trwa (3-4 warstewki i piłowanko) pomalowałam "normalnie". Paznokieć wyglądał lepiej niż goły ale defekt był widoczny, trwałość mani bez zmian.
Gdybym ja miała taki zdeformowany paznokieć idąc do salonu oczekiwałabym rekonstrukcji. Jeśli to dobrze zrobisz zyskasz zadowoloną klientkę

Tzn. ja myślałam aby podłożyć opcjonalnie formę.. założyć żel sylikonowy na "wideki"- przeduzajac o 2 mm maksymalnie paznokiec. Nastepnie Base, 2 razy lakier i base top ... mysle ze to jedyne rozwiazanie...

A i dzięki za utwierdzenie w mojej tezie! !!

[olack]

budowniczka - ja mam taka klientke - zawsze wyrownuje plytke zelem, a potem klade shellac - nie zapomnij tylko dobrze pokryc brzegu wolnego, bo moze odchodzic albo haczyc od spodu.
Mialam tez klientke na 1 paznokiec - dokladnie taka sama historia - pekal jej paznokiec w zdluz od czasu gdy przytrzasnela go w drzwiach pare lat temu. Do polowy super, a od polowy pekal. Polozylam jej zel - bezbarwny i po paru miesiacach pazurek wyglada o niebo lepiej i nie lamie sie jak wczesniej. Specjalnie polozylam jej clear zeby widziec zmiane - co wizyte robimy foto - jest efekt i widoczna poprawa. Po prostu nie trzeba nawalic za duzo zelu - tylko tyle zeby wyrownac plytke - a jesli to clear zel to reszte paznokci mozna malowac bezbarwnym i roznica jest prawie niewidoczna...

Co do zdjec przedstawionych wyzej - w zyciu nie widzialam takiej masakry - wyglada to raczej jak bardzo nieudolnie nalozony zel - hybryda powinna byc cieniutka...koszmar - jak mozna nie uznac takiej reklamacji????? Przeciez to bylo szpetne

[jedza7]

Napisane przez Dinko

no własnie mówiąc szczerze, to ostatnio jak zrobiłam to na 3 dzień po prostu zeszły płatami całe. nie musiałam moczyć w zadnym acetonie. ;/ w takim razie zainwestuje w leszpą marke.

ja też kupiłam lakiery tej marki i nie jestem zadowolona. Myślałam, że robi po prostu coś źle ale najwidoczniej źle zainwestowałam... no cóż!

[Sabina_32]

Ja się przekonałam do lakierów żelowych od LNC. Według mnie są rewelacyjne. Na poczatku miałam kilka potknięć ale były to raczej potknięcia na moje własne życzenie. Teraz mam nadzieję zostanę z nimi na długo. Kolorystyka mi bardzo odpowiada i cena zresztą też. Nie wklejam linka bo wszyscy chyba znają Ladys Nails Cosmetics

[dark01]

Napisane przez Sabina_32

Ja się przekonałam do lakierów żelowych od LNC. Według mnie są rewelacyjne. Na poczatku miałam kilka potknięć ale były to raczej potknięcia na moje własne życzenie. Teraz mam nadzieję zostanę z nimi na długo. Kolorystyka mi bardzo odpowiada i cena zresztą też. Nie wklejam linka bo wszyscy chyba znają Ladys Nails Cosmetics

.....
nie żebym była jakąś ignorantką ale np. ja zupełnie nie znam tej firmy

[olack]

no ja tez nie znam, ale pomimo ze pracuje juz tylko na shellac - choc testowalam wiele firm z lakiero-zeli, to znam dobrze przynajmniej 10 dziewczyn ktore pracuja na innych markach i tez nie narzekaja.
Owszem, zdarzalo mi sie ze przy niektorych "bublach" ze odchodzily platami, czy oporne na aceton byly, ale jest wiele firm ktore oferuje fajne i trwale produkty z ciekawa kolorowka. Shellac do tanich nie nalezy i doskonaly tez nie jest - mnie np. wkurza strasznie ze czasami buteleczka ma inny kolorek niz produkt w srodku, a jak zamawiam w vanity to tam tylko buteleczki sa a nie kolorki produktu. Wiec jak pokazuje sie cos nowego to nie ma wyjscia - biore w ciemno zeby zawsze miec pelna kolorowke - i nie powiem ... czasem bylam rozczarowana produktem - kolorem dokladniej....

[knot]

Hej!
A propos kolorków z shellaca, po prostu wygooglujcie nazwę koloru i nazwę firmy: shellac i wyskoczą Wam zdjęcia dłoni z danym kolorkiem na pazurkach. Ja tak robiłam i byłam czasem zszkokowana, jak dany kolor na prawdę wygląda! Po buteleczce nic się nie da ocenić.

Gellaq - mam na pazurkach 11 dzień i poza mini oderwaniami jest idealny!!! (mam kol 60-ciemnoszary, 1 warstwa). Te oderwania, nawet nie odpryski, wynikają z tego, że ja sama sobie prywatnie maluję (mam cały zestaw) i z pośpiechu nachodzę za bardzo na boki i na skórki, a paznokcie rosną i w tych miejscach zaczyna odstawać.

[knot]

DO DILLINGERINE i Twoich pazurków, Boże, co za koszmar!!!!!!!!!
Każda kobieta bierze się za profesjonalne malowanie paznokci, a podsumowanie jest jedno! Nie każda się do tego nadaje, tu sa potrzebne przede wszystkim zdolności manualne. A u Ciebie tony naciapanego lakieru! Szczerze mówiąc, nie wiem, które z tych zdjęć dotyczą shellaca, bo się nie wczytywałam, ale tylko te gładkie czerwone ładne, reszta - masakra!
Dziewczyny, kupcie lampę za 100 zł i same wybierajcie kolorki i malujcie w domu! Oszczędność czasu na dojazdy, forsy i stresów. Jak Wam się 1 paznokieć zepsuje, co 1 poprawiacie i tyle. ja sama mam cały zestaw za 100 zł i lakiery EM Nails i Gellaq i 100% lepiej to wygląda!

[vilemo23]

spam

[KaliNails]

Napisane przez knot

Moje 2-wu miesięczne doświadczenie z hybrydkami: napiszę, jakie firmy przetestowałam, bo dla jakości to chyba kluczowe.
***** NeoNails ***** - baza po utwardzeniu ma jakby łyse / wyschnięte / niepokryte placki, trzeba było nakładać 2x. Lakier się jakby ściąga do środka, ale mało widocznie (tylko jak się przyjrzeć, to na bokach paznokci). Generalnie po tygodniu było nawet ok, nie odpryskiwał, a myłam okna. Zdarłam, bo przeszkadzały mi odrosty.

a miałaś okazję już może je ściągać acetonem? pozdrawiam

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Napisane przez dillingerine

Oto i cała przygoda w wersji foto

aż nie wiem co napisać, dramat !