Brak mi....Przyjaciólki :(:(:(:(Czy ktoś też tak ma??

[IR1988]

Napisane przez infante

Hmm pewnie i masz racje, tyle tylko,ze ja nalezy do dość skrytych osób, zawieranie znajomości, nawet za pośrednictwem neta, nie jest dla mnie zbyt łatwe

Dla mnie tez, ale tak powoli malymi kroczkami sie uda

[ojp]

Napisane przez Girl151

Jesteśmy bardzo do siebie podobne. Moi rodzice także ze mną nie rozmawiaja bo nie mamy o czym. Nie interesuja sie moim życiem. Ciągle jakieś kłotnie o byle co ale normalnej rozmowy nie ma.
Gdy nawet rozmawiam z ciocią jest mi glupio bo nie umiem z nikim tak rozmawiać...
Przyjaciolki nie mam...mam 2 dobre kolezanki ale one maja swoich chlopakow i tak jakos sie urywa. jedna fakt chodzi ze mna do klasy ale zżera mnie zazdrość bo ona jest ladna i w ogole a ja przy niej czuje się nędzna...
W klasie też się źle czuje. Nie jestem lubiana i to troszke boli. Kiedy wszyscy leca żeby pogadac z moja kolezanka a ja stoje i sie patrze jak sroka w gnat...przykre ale prawdziwe
Przez to dopadaja mnie rozne głupie mysli...typu śmierć... ehh
Naprawde przykre...Najgorsze, ze nie wiem jak z tego wyjsć. Nie mam z kim o tym pogadać. Nawet chlopaka brak co mnie osamotnia jeszcze bardziej...
Myslalam ze w internecie znajde jakas bratnia dusze osobe ktora zawsze wezsprze ale nikt nie sprostał temu zadaniu...jestem trudna i nikomu nie chce sie rozmawiac z taka jak ja... ehh mega doł

hej, a skąd jesteś i ile masz lat?

[Girl151]

w marcu skończę 17... a jestem z zachodniopomorskiego a Ty ??

[*Agatek*]

Ja też nie mam przyjaciółki :/ bo mnie olała, a myślałam, że to fajna dziewczyna a okazała się fałszywa. No cóż, kolor włosów- rudawy...

[Girl151]

widocznie jest w tym troche prawdy że co rude to fałszywe ale nie wszystkie co prawda :P

[ojp]

Napisane przez Girl151

w marcu skończę 17... a jestem z zachodniopomorskiego a Ty ??

21, Śląsk hehe.

[*Agatek*]

Napisane przez Girl151

widocznie jest w tym troche prawdy że co rude to fałszywe ale nie wszystkie co prawda :P

Ojj chyba wszystkie.... przynajmniej z takimi dziewczynami się spotykałam i ekhm... brak słów!

[Girl151]

Napisane przez ojp

21, Śląsk hehe.

Ulala drugi koniec Polski... :P

Ojj chyba wszystkie.... przynajmniej z takimi dziewczynami się spotykałam i ekhm... brak słów!

Oh biedactwo .... niestety są ludzie fałszywi aż głowa boli ale o tym nie świadczy kolor włosów heh no ale tak się mówi prawda w tym jest więc tak masz racje... ehh

[ojp]

Napisane przez Girl151

Ulala drugi koniec Polski... :P



Oh biedactwo .... niestety są ludzie fałszywi aż głowa boli ale o tym nie świadczy kolor włosów heh no ale tak się mówi prawda w tym jest więc tak masz racje... ehh

dokładnie. najgorzej jak łudzisz się, jesteś naiwna, idziesz z kimś do łóżka a potem wszystko się psuje hahaha. aż żałosne.

[Girl151]

Nie miałam takiej sytuacji ale domyślam się jak ktoś może po takim czymś się czuć...no ale niestety różnie to w życiu bywa

[ojp]

Napisane przez Girl151

Nie miałam takiej sytuacji ale domyślam się jak ktoś może po takim czymś się czuć...no ale niestety różnie to w życiu bywa

no dokładnie, wciąż się łudzę, że może być fajnie. i sama sobie robię krzywdę.

pozdrawiam.

[Girl151]

ja także się łudze, ze mi się wszystko ułoży...no ale niestety...jest coraz to gorzej... ehh ale nie możemy się poddać...chociaż ja to chyba już zrobiłam...

[infante]

Hmmm tak to sobie czytam i tak się zastanawiam...
wszystkie chciałybyśmy mice godną zaufania przyjaciółkę, niektóre z nas kiedyś miały "przyjaciółki" ale zawiodły się na nich .aAle w takim razie czy w tym nie ma żadnej naszej winy? przecież skoro każda z nas potrzebuje takiej bratniej duszy to i inne kobiety na świecie także, wiec może i my popełniamy te same błędy co i tamte osoby, albo może jesteśmy osadzani w nieodpowiedni sposób. Hmm...

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

na pewno nigdy wina nie leży po jednej stronie

[no.:502068917013]

Witam Drogie Panie!

Mam postanowienie noworoczne! Odnowić kontakty z kobietami
Może to brzmi zabawnie, ale do diabła, trochę tych koleżanek w życiu miałam, a teraz z braku czasu wszystko się jakoś posypało....

A przyznam się Wam, że ostatnio brak kobiet wśród moich znajomych zaczął mi dokuczać. Studiuje na kierunku Mechanicznym, i na 600 mężczyzn przypada 6 pań... W grupie mam 25 kolegów i ani jednej koleżanki. Mieszkam z moim chłopakiem i dwójką jego kolegów.
Większość moich znajomych to mężczyźni. Moi najlepsi przyjaciele to faceci!

I naprawdę, czas coś zmienić. Mam nadzieję, że się uda
Powodzenia wszystkim szukającym przyjaciółek

Julita

[Girl151]

Kiedyś też tak miałam jak Ty no.:502068917013 kolegowalam się tylko z facetami...i tak mi zostało cos z tego bo 100% kobieta nie jestem...mam takie męskie zagrywki a to wcale miłe nie jest takze odnow te kontakty a to Ci tylko na lepsze wyjdzie naprawde swietne postanowienie

infante masz racje...nie tylko jedna strona wini... ja wiem ze brak przyjaciolki nie tkwi w jakiejs osobie lecz we mnie samej...bo moze ja nie umiem byc czyjas przyjaciolka a wymagam by ktos to potrafil...

[infante]

Hmm... ale może po prostu w dzisiejszym społeczeństwie trudno odnaleźć osobę, która do nas pasuje, oczekuje od ludzi tego czego my. Może po prostu wartości napotykanych ludzi są odmienne od naszych,tzn. my oczekujemy od nich czegoś, co dla nas jest mało znaczące i odwrotnie. Ciężko jest znaleźć osobę idealnie pasującą. Chociaż przecież to nie chodzi o to by być identycznymi bo to jest jeszcze gorsze..

[Rider]

A moja była "przyjaciółka" (bo tak jej chyba nazwać nie mogę) też miała rude włosy... hmm... Przeciez to przekonanie nie wzięło sie z choinki!

[no.:502068917013]

Girl151, coś jest na rzeczy. Niestety, jak sie ciągle przebywa z facetami, to zaczyna się i trochę przejmować ich sposób rozumowania, i ripostowania, i poczucie humoru... I gdzieś w tym wszystkim ginie taka kobieca lekkość i delikatność.
Czasem własny chłop mnie nie może poznać....

A dziś udało mi się spotkać z kumpelą ze szkolnej ławki i od razu mi lepiej Dostałam od niej miskę pierniczków własnej roboty, do zjedzenia, bądź zawieszenia na choince. I choć z chłopakami też jest fajnie, to jednak nie tak sielsko i przytulnie

[Girl151]

No niestetyy taka jest prawda... i ja zaczynam żałować że tak trzymałam z facetami a teraz płace za to największą cenę, ponieważ nie czuje się w pełni kobietą...

No i świetnie z kobitkami zawsze lepiej :P bo kto nas tak zrozumie jak nie kobieta? mmm podzielisz się?

[MariZ]

Jezeli chodzi o rude wlosy to chyba cos w tym jest, choc nie zawsze. Moja "byla przyjaciolka" byla blondynka i zafarbowala sie na rudo, a oprocz tego poznala chlopaka i zrobila sie strasznie wredna. Ale to bardziej wina chlopaka niz koloru wlosow. Ale jednak byla ruda i falszywa.

[Girl151]

Heh więc widocznie cos w tym jest ;p ale myślę że zawsze sie sprawdza u rudych naturalnych ;p a nie farbowanych wiec moze to nie wina przefarbowania włosow ;]

[ewakuacja]

Dziewczyny moge sie Wam wygadac ?

[Girl151]

Pewnie, że możesz

[Girl151]

Napisane przez ewakuacja

Dziewczyny moge sie Wam wygadac ?

Pewnie, że tak

[katalinka17]

Hej dziewczyny
Widzę że rozmowa zeszła na kolory włosów.
Ja niestety nigdy nie miałam przyjemności z prawdziwie rudą dziewczyną.A szkoda, ten kolor włosów zawsze mi się marzył.
Dawno mnie tu nie było, a widzę już co chwila nowe problemy i zmartwienia.
A wiecie co jest najgorsze?Że każda z nas jest z innej części Polski.Nie możemy po prostu tak umówić się na kawkę.
Ale na szczęście jest wizaż
Ewakuacjo czekamy:

[ewakuacja]

Juz jade
Jakw temacie nie mam przyjacioki a z kumplem juz gadalam na ten temat wiec i Wam sie chce wyzalic. Bylam z TZ na imprezie ze para znajomych. Caly czas bylo nawet ok, ale do momentu az zobaczylam jak moj uprzejmy TZ puszcza kolezanke nasza w drzwiach. Mnie nie mogl poniewaz ja bylam dalej.. To raz, pozniej rowniez ze swojej uprzejmosci otworzyl jej piwko-nie wiem chyba dlatego zeby paznokci sobie nie polamala.. Mi nie przypominam sobie by otwieral puszeczki.. W drzwiach owszem puszcza mnie ale nie zawsze.. No i nie wiem czy slusznie czy tez nie wscieklam sie na niego. To ze jestem zazdrosnica wiem i mam tego dosc Kolega moj stwierdzil ze slusznie bylam zla a co Wy na to? Pozniej jak mu zrobilam awanuturke to nawet slowa nie powiedzial jakby wiedzial ze zle zribil i nie wie co powiedziec.. Ale pozniej mowil ze co by nie powiedzial byloby zle. No a pozniej mowil ze niby on zawsze jest taki kulturalny . I ze oni nas u siebie ugoscili wiec chcil byc mily.. Ale ja uwazam ze od takich rzeczy to ona ma swojego faceta a ja swojego i glupio mi jakos bylo jak byl taki dla niej.. A Wy co o tym myslicie ? Ja oszalalam juz do granic mozliwosci czy to on nie tak sie zachowal?

To jedna sprawa O kolejnej napisze pozniej, wieczorowa pora

[Girl151]

Napisane przez katalinka17

Hej dziewczyny
Widzę że rozmowa zeszła na kolory włosów.
Ja niestety nigdy nie miałam przyjemności z prawdziwie rudą dziewczyną.A szkoda, ten kolor włosów zawsze mi się marzył.
Dawno mnie tu nie było, a widzę już co chwila nowe problemy i zmartwienia.
A wiecie co jest najgorsze?Że każda z nas jest z innej części Polski.Nie możemy po prostu tak umówić się na kawkę.
Ale na szczęście jest wizaż
Ewakuacjo czekamy:

Mnie się osobiście rude włosy nie podobaja. ;p mają coś w sobie co mnie odpycha ;p
No własnie a tak mogłybysmy sie spotkac i kto wie czy nie zaprzyjaznic ;] mozebysmy znalazly to czego szukamy...no ale cóz

Juz jade
Jakw temacie nie mam przyjacioki a z kumplem juz gadalam na ten temat wiec i Wam sie chce wyzalic. Bylam z TZ na imprezie ze para znajomych. Caly czas bylo nawet ok, ale do momentu az zobaczylam jak moj uprzejmy TZ puszcza kolezanke nasza w drzwiach. Mnie nie mogl poniewaz ja bylam dalej.. To raz, pozniej rowniez ze swojej uprzejmosci otworzyl jej piwko-nie wiem chyba dlatego zeby paznokci sobie nie polamala.. Mi nie przypominam sobie by otwieral puszeczki.. W drzwiach owszem puszcza mnie ale nie zawsze.. No i nie wiem czy slusznie czy tez nie wscieklam sie na niego. To ze jestem zazdrosnica wiem i mam tego dosc Kolega moj stwierdzil ze slusznie bylam zla a co Wy na to? Pozniej jak mu zrobilam awanuturke to nawet slowa nie powiedzial jakby wiedzial ze zle zribil i nie wie co powiedziec.. Ale pozniej mowil ze co by nie powiedzial byloby zle. No a pozniej mowil ze niby on zawsze jest taki kulturalny . I ze oni nas u siebie ugoscili wiec chcil byc mily.. Ale ja uwazam ze od takich rzeczy to ona ma swojego faceta a ja swojego i glupio mi jakos bylo jak byl taki dla niej.. A Wy co o tym myslicie ? Ja oszalalam juz do granic mozliwosci czy to on nie tak sie zachowal?

Hmm myślę, że nie powinnaś się aż tak bardzo tym przejmować. Może naprawde chciał być miły. Gdyby się zalotnie uśmiechał, zerkał na nią to mogłabyś mieć powód do złości a tak to myśllę, że warto odpuścic ;p ja też byłabym zazdrosna o swojego chłopaka to naturalne ;] Zasatanawiałaś się nad tym czy miał rację mówiąc, że co by nie powiedział to zawsze źle?
Może w tym troche prawdy. tak na codzien tego nie zauwazasz ale moze tak jest... ja tez tak mam że co by nie powiedzial to źle więc staram sie wyluzowac...

[ewakuacja]

Gril151
Hmm myślę, że nie powinnaś się aż tak bardzo tym przejmować. Może naprawde chciał być miły. Gdyby się zalotnie uśmiechał, zerkał na nią to mogłabyś mieć powód do złości a tak to myśllę, że warto odpuścic ;p ja też byłabym zazdrosna o swojego chłopaka to naturalne ;] Zasatanawiałaś się nad tym czy miał rację mówiąc, że co by nie powiedział to zawsze źle?
Może w tym troche prawdy. tak na codzien tego nie zauwazasz ale moze tak jest... ja tez tak mam że co by nie powiedzial to źle więc staram sie wyluzowac...[/quote]

chyba troche w tym racji.. Ze dopoki mi samo nie przejdzie to nic mi nie pomoze.. Bo nieraz jak jest mily i przeprasza od razu to ja i tak swoje Oczywiscie ze sie nie usmiechal itd, nigdy nie zwarca na nikogo uwagi ale ze mnie zazdrosnica straszna..

[Girl151]

No własnie więc musisz troszke wyluzowac ;p i zaufac mu ;p tak bezgranicznie ;]