CRYSTALLIZED™ - Swarovski Elements kwestie prawne

[troczek]

Mam pytanie w związku z kryształkami. Czy biżuterie wykonaną z CRYSTALLIZED™ - Swarovski Elements można sprzedawać legalnie pod nazwą Swarovski? Czy nazwa biżuteria Swarovski jest zarazerwowana wyłącznie dla biżuterię wykoną przez tą firmę? Skąd wiedzieć czy elementy do biżuterii są orginalnymi kryształkami? Jest jakiś certyfikat, czy jedyne słuszne źródło, oficjalny dystrybutor?
Dostałam ofertę od Pani która wykonuje biżuterię i nazywa ją Swarovskim, ale nie wiem jak potwierdzić że to jest właśnie to, żeby nie oszukiwać klientów, a nie mogę znaleźć żadnych sensowanyh informacji na ten temat.
Ktoś się orientuje?

[clementinne]

Napisane przez troczek

Mam pytanie w związku z kryształkami. Czy biżuterie wykonaną z CRYSTALLIZED™ - Swarovski Elements można sprzedawać legalnie pod nazwą Swarovski? Czy nazwa biżuteria Swarovski jest zarazerwowana wyłącznie dla biżuterię wykoną przez tą firmę? Skąd wiedzieć czy elementy do biżuterii są orginalnymi kryształkami? Jest jakiś certyfikat, czy jedyne słuszne źródło, oficjalny dystrybutor?
Dostałam ofertę od Pani która wykonuje biżuterię i nazywa ją Swarovskim, ale nie wiem jak potwierdzić że to jest właśnie to, żeby nie oszukiwać klientów, a nie mogę znaleźć żadnych sensowanyh informacji na ten temat.
Ktoś się orientuje?

Ech.... Na tyle ile mi stosy swarków zalegające w domu i wysyłane codziennie pozwalają zabrać głos w tej dyskusji...

Biżuteria Swarovski to jedno (ma wybite logo Swarovski - tego łabędzia), a elementy do wyrobu biżuterii (Crystallized Swarovski Elements) to drugie. To zupełnie osobny oddział (firma-córka? czy jak to tam nazwać) firmy Swarovski, która zresztą zajmuje się produkcją wielu rzeczy. Swarovski to obecnie Grupa Swarovski (Swarovski Group), z całym portfelem marek, a nie jedna firma.

Zatem, biżuteria stworzona z użyciem kryształów Swarovski, to biżuteria z kryształami Swarovski, a nie biżuteria Swarovski. Takie "prawie jak".

Skąd wiadomo czy kryształy są oryginalne i jak w ogóle sprawa z tą legalnością wygląda: to przede wszystkim kwestia tego, czy źródło, w którym kupuje dana osoba jest wiarygodne. Owszem, Swarovski czasem przyznaje te swoje numerowane certyfikaty, uprawniające do posługiwania się logo Made with - CRYSTALLIZED Swarovsk Elements. Dana osoba dostaje numerek, i ma prawo drukowac sobie metkę z tym logo i numerkiem i dołączać do biżuterii. Z tym, że trudno go dostać - trzeba tego przede wszystkim sprzedawać mnóóóóóóóstwo. I z tego co mi wiadomo, posługiwanie się tym logiem "bez pozwolenia" jest nielegalne. Chociaż na Allegro można znaleźć wiele radosnej twórczości własnej na ten temat :/

Nie każdy może też kupować kryształy bezpośrednio w firmie Swarovski - żeby dostać kontrakt trzeba również przede wszystkim kupować ich mnóstwo. Trzeba być hurtownią, najchętniej, albo producentem i to na dużą skalę.

Zatem, można kupować kryształy bezpośrednio w firmie Swarovski (chociaż, o ile dobrze się orientuję, wszystko i tak przechodzi przez centralę w Polsce), mieć certyfikacik, ale można też kupować kryształy we współpracującej hurtowni i nie mieć certyfikaciku, i to są te same kryształy Swarovski.

Ech...."jak nie ma kwitka, to nie Swarovski" - takie czasem mam wrażenie, jak próbuję to co piszę klientom wyjaśniać :/

Ewentualnie, zadzwoń do Biura Informacyjnego Swarovski, jest na Wiśniowej w Warszawie, może ktoś będzie tak miły i Ci wyjaśni dokładniej

Aha, przypomniało mi się: wiele osób podpiera się opakowaniami factory packów. Że jak oryginalne opakowanie, to i oryginalne kryształy. Problem tylko polega na tym, że factory packi to kartonowe pudełeczka ze srebrnymi napisami, i takie raczej....hm...łatwe do podrobienia jakby się ktoś uparł Laika łatwo oszukać białym (lub srebrnym) pudełeczkiem. Skoro już o oszukiwaniu mowa.

[troczek]

Dzięki że wyjąśniłaś jak wygląda dystrybucja tych cudów Zobacze co mi napisze miła Pani biżuterie robiąca, do jakiego źródła się przyzna. Zamówiłam sobie na próbę kilka sztuk i szlif wydaje się identyczny jak ten na oficjalnie stronie, kryształki śliczne i błyszczące, aż po oczach daje, więc chyba o to chodzi... tylko kolory z oficjalnej strony nie grają z tymi co mam.

[clementinne]

Napisane przez troczek

Dzięki że wyjąśniłaś jak wygląda dystrybucja tych cudów Zobacze co mi napisze miła Pani biżuterie robiąca, do jakiego źródła się przyzna. Zamówiłam sobie na próbę kilka sztuk i szlif wydaje się identyczny jak ten na oficjalnie stronie, kryształki śliczne i błyszczące, aż po oczach daje, więc chyba o to chodzi... tylko kolory z oficjalnej strony nie grają z tymi co mam.

A do jakiej strony to dopasowujesz? Co sezon, to nowe kolory.

Albo pokaż te kryształki i kolorki, sprawdzimy

[troczek]

Dzięki Ci Krzewicielko Prawdy O Biżu Gorzej będzie jak się Pani twórczyni tu znajdzie i zobaczy swoje dzieła

[clementinne]

Napisane przez troczek

Dzięki Ci Krzewicielko Prawdy O Biżu Gorzej będzie jak się Pani twórczyni tu znajdzie i zobaczy swoje dzieła

Ale napisałaś, że to jej prace, nie Twoje, więc prawa autorskie mamy z głowy

A propos tej biżuterii.....straszne zwyklaczki przede wszystkim...ech...Ja wiem, że Swarovski dobrze się prezentuje sam w sobie, ale...mimo wszystko bez przesady No ale ok, nie wtrącam się w koncepcję artystyczną...

Mnie się kolorki zgadzają.

1. To nieśmiertelne oczoje....tzn. przepięknie się mieni i odbija światło ;P czyli Crystal AB, zarówno gwiazdki jak i księżyce są w tym kolorku.
2. To chyba Bermuda Blue, ręki sobie uciąć nie dam, bo często na fotkach wygląda podobnie jak Heliotrope. Sama sprzedaję miliony serduszek w tych 4 głownych mieniących się kolorkach, więc ok.
3. Aqualine ametystowe jak najbardziej istnieją. Mam
4. Octagony Peridot też.
5. No i nieśmiertelne serduszka, Vitrail Medium, patrz punkt 2.

Troczek, odbierz PW, bo ta reszta już nie na forum

[zaszczytek]

Witam. Jestem początkująca na tym forum i nie wiem jak się dodaje zdjęcia. Tworzę biżuterię i mam swoje dwa sklepy internetowe, także z kryształami Swarovski. Informacje podam mailem bo też nie wiem czy można podawać adres strony.
pierwszy post+bam=spam

[Basiulek]

Kiepskie miejsce na reklamę sobie wybrałaś

[joanna_k]

aaaaaa help.Ktoś mi zniszczył swara,znaczy się opuścił na ziemie .No i zrobił się odprysk od wewnętrznej strony ("farba" odprysnęła).Macie jakieś sprawdzone sposoby jak to zamaskować?Zedrzeć całą warstwę?Napaćkać na to lakierem do paznokci?Nie no wkurzona jestem na maksa,wyrzucić nie wyrzucę (10zł szkoda), a jak będę nosić taki jaki jest,to mnie to będzie denerwować.Najśmieszniejs ze jest to, że ten swar za nic mi się nie podoba,miał iść jako prezent, a teraz zostanie ze mną

[maweth]

A jaki kolor i gdzie odprysk?

[joanna_k]

Golden shadow,od wewnętrznej strony (czyli tej gdzie jest srebrna warstwa farby)

[monius9]

z golden shadow to cieniutko... ja moje heliotropy malowałam czarnym lakierem jak pod światło było widać małe dziurki, ale tutaj dobranie koloru nie przejdzie..

[KemonArt]

Generalnie święta prawda, frazę Made with CRYSTALLIZED™ - Swarovski Elements , nalezy używać w bardzo ściśle określony sposób, jeśli chodzi o rodzaje firm jakie mogą oficjalnie dołączać certyfikaty do swoich wyrobów to dzielą się na 2 rodzaje. - dlatego też funkcjonują 2 rodzaje certyfikatów:


- numerowane z graficznie łamaną frazą
- z frazą i logo producenta biżuterii
więc nie wszystkie certyfikaty muszą wyglądać jednakowo, ale każda z firm musi mieć podpisaną umowę o korzystanie z frazy.
Jeśli producent sprzedaje hurtowo biżuterię ze swoim oficjalnym certyfikatem, to jego klient - sprzedając dalej w detalu - również może dołączyć do tej samej biżuterii ten certyfikat, jednak nie może sobie stworzyć jakiegoś swojego.

Można powiedzieć, że w takiej sytuacji każdy może sobie wydrukować certyfikacik i się nim posługiwać, ale wtedy zawsze można sprawdzić czy ta firma (zgodnie ze swoim logo na certyfikacie) jest zastrzeżonym znakiem w Urzędzie Patentowym.
Jeśli nie znajduje się w bazie UP- certyfikatu nie ma prawa używać.

Niemniej nie musi to wcale oznaczać, że kamienie nie są oryginalne, ale to się określa analizując już same komponenty jako elementy biżuterii.

Jednak kupując tam gdzie jest oficjalny certyfikat - pewność zawsze jest 100%.

Wykorzystywanie łabądka, zdjęć certyfikatu, czy frazy łamanej w graficzny sposób, bez podpisanej umowy z firmą Swarovski jest de facto niezgodne z prawem, ale niestety popularne.

Wydaje mi się, że warto wspomnieć o rodzaju kryształów z serii Strass - a dokładnie żyrandolowe. Często pojawiają się w biżuterii i cenę mają niższą, barwa również może się nieco różnić, ale niekoniecznie. Jednak niektóre z nich mają wygrawerowane logo strass wewnątrz. Wszystko super, jednak należy pamiętać, że jest to wyrób przystosowany do innego wykorzystania, jest to kryształ nieco gorszej jakości i nie jest sugerowany do wykorzystywania w biżuterii. Chociaż ładnie się prezentuje.

Co do oszlifowania odpryśniętego kamienia - to mogę polecić porozmawiać z jakimś sensownym optykiem, oni przecież szlifują często kryształowe szkła i inne soczewki do okularów, więc może ktoś się podejmie - tym bardziej, że i tak już jest uszkodzony kamień.
Z uzupełnieniem koloru to gorsza sprawa.

Może to co napisałam się jeszcze komuś przyda

[joanna_k]

Napisane przez KemonArt

Może to co napisałam się jeszcze komuś przyda

na pewno

[naila]

A ja głupia myślałam, że strass to taki lepszy Swarovski, bo mają dodatkowe grawerki logo. Ech..

[KemonArt]

Napisane przez naila

A ja głupia myślałam, że strass to taki lepszy Swarovski, bo mają dodatkowe grawerki logo. Ech..

No właśnie wiele osób tak myśli, co innego grawer łabądka (to tylko firmowe salony z biżuterią) co innego piramidka strass - ta sama firma ale nieco inna linia produktów.

[naila]

za informacje

[emilysdesire]

Podbijam wątek - na początku chciałam się przywitać, Emilia - miło mi nie mogę nigdzie indziej znaleźć jakichkolwiek informacji na temat tej umowy brandingowej. Owszem znalazłam wzór wniosku na oficjalnej stronie Swarovskiego, niestety nie znam odpowiedzi na kilka nurtujących mnie pytań.
1. Czy sprzedając w sklepie internetowym z autorską biżuterią, taką, która zawiera elementy swarovskiego trzeba mieć podpisaną taką umowę brandingową, czy wystarczy dołączać do produktu certyfikat, który otrzymuje od sklepu z elementami Swarovskiego, który taką umowę posiada? A jedynym mankamentem jest po prostu brak możliwości umieszczania na stronie i metkach frazy MADE WITH SWAROVSKI ELEMENTS?
2. Jeśli się wyślę taki wniosek - jaki jest czas oczekiwania i czy odpowiedź negatywną również otrzymam mailowo/na piśmie?
3. Jeśli JAKIMŚ CUDEM dojdzie do podpisania umowy, kryształki muszę zamawiać bezpośrednio z ich oficjalnej strony, czy też sklepów którzy mają umowę ze Swarovskim na dystrybucję ich kryształków?

Bardzo, ale to bardzo ważne są dla mnie odpowiedzi na te pytania, więc jeśli ktokolwiek coś wie, bardzo proszę o pomoc

Pozdrawiam

[Edyciny]

Obecnie przedstawicielem Swarovskiego jest Firma corundum.com.pl z Wrocławia. Sam u Nich kupuję.