Przebarwienia i rozjaśnianie skóry - ZBIORCZY

[wyszukiwarka]

Napisane przez wróbel

Wynika z nich, że HQ jest łagodniejszy w dzialaniu i ,mniej skuteczny jesli chodzi o działanie doraźne, a bardziej dlugofalowe. W KWC znalazłam recenzje HQ. Nic o Lightenin Gel.
To jak to jest w rzeczywistości?

Neostrata Lightenin Gel nie jest mniej skuteczna Działa tak samo jak Neostrata HQ gel tylko poprostu wolniej. Wersja Lightenin jest przeznaczona dla osób o wrażliwej i delikatnej skórze,którą mogą podrażnić kwasy zawarte w zwykłej Neostracie.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez kasiek87

a ja uzywalam pigmanorm i zero efektu nic nie ruszyl, skora sie zluszczyla i owszem, a przebarwienia jak byly tak sa ;( zostaje tylko laser ciekawe czy on cos da ehh

a próbowałaś te przebarwienia usunąć Neo?
Wiesz... laser też nie jest taki dobry Znam osoby,które wydały na niego pieniądze a przebarwienia i tak powróciły

[kasiek87]

Napisane przez wyszukiwarka

Neostrata Lightenin Gel nie jest mniej skuteczna Działa tak samo jak Neostrata HQ gel tylko poprostu wolniej. Wersja Lightenin jest przeznaczona dla osób o wrażliwej i delikatnej skórze,którą mogą podrażnić kwasy zawarte w zwykłej Neostracie.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------




a próbowałaś te przebarwienia usunąć Neo?
Wiesz... laser też nie jest taki dobry Znam osoby,które wydały na niego pieniądze a przebarwienia i tak powróciły

pigma ma wieksze stezenie tej samej substancji co neo bo 4%, w Pl niedostepna, ale mozna dostac na recepte w Niemczach. nie wiem ja juz mam dosc nic wiecej mi nie zostalo, a laserem najpierw probe sie robi czy w ogole cos daje, ja na IPL nie pojde, bo mialam probe i nic nie ruszyl pojade do wro maja lepszy sprzet moze akurat sie da

[201608151053]

Napisane przez kasiek87

, ja na IPL nie pojde, bo mialam probe i nic nie ruszyl pojade do wro maja lepszy sprzet moze akurat sie da

IPL jest do niczego...Byłam na trzech sesjach, zero efektów...

[madalena73]

A czy ktoś stosował Pharmaceris z laboratorium dr Eris?

[201608151053]

Napisane przez madalena73

A czy ktoś stosował Pharmaceris z laboratorium dr Eris?

Szkoda pieniędzy...

[Problemowy]

Nie zauważyłem wcześniej tego wątku i założyłem osobny temat, pozwolę sobie jednak skopiować treść mojego posta, prosiłbym o ocenę mojego konkretnego przypadku na podstawie opisu i zdjęć:

"Witam. Jestem mężczyzną - to pewnie rzadkość na tym forum. Zdecydowałem się zarejestrować i założyć ten temat, ponieważ pewien problem natury estetycznej nie daje mi spokoju, a na punkcie swojej twarzy jestem dosyć wrażliwy (wg najbliższych pewnie nawet przewrażliwiony). Mam nadzieję, że da się coś z nim zrobić i ktoś będzie w stanie fachowo doradzić mi, jak się go pozbyć. Zacznę może jednak od tego, skąd ów problem się wziął. Bardzo lubię lato i słońce, a że mam stosunkowo ciemną karnację, zdarza mi się opalać. Podczas poprzednich wakacji również oddawałem się od czasu do czasu kąpielom słonecznym. Wszystko było w porządku. Miałem wtedy dosyć długą grzywkę, której jednak zdecydowałem się pozbyć, ze względu na coraz większe trudności z odpowiednim jej ułożeniem oraz wysokie temperatury. Niedługo po ostrzyżeniu wybrałem się na basen. Na basenie, jak wiadomo, jest całkiem przyjemnie - większy chłód od wody, w której zresztą bardzo miło się siedzi podczas upału - prawie nie czuje się upływu czasu. Niestety, woda zmywa również ochronę przeciwsłoneczną. Najwyraźniej niedostatecznie często smarowałem tego dnia twarz, przez co dosyć mocno się spiekła. Najbardziej ucierpiało na tym moje czoło, a zwłaszcza jego górna część, którą wcześniej osłaniała grzywka. Po paru dniach skóra zaczęła stamtąd schodzić, choć fragmentarycznie - obawiając się tego, że część poparzonej skóry zejdzie, a część zostanie, tworząc mocno kontrastowe plamy, zrobiłem peeling, aby usunąć wszystko, co się dało. Poza tym nawilżałem skórę i chroniłem ją przed słońcem, zakładając czapkę z daszkiem. Nie jestem teraz pewien, czy już wtedy po jakimś czasie widziałem przebarwienia. Z kolei kiedy zbladłem, zwłaszcza zimą, na pewno nie było ich widać, przeglądałem nawet ostatnio specjalnie zdjęcia. Problemu więc nie było. Pojawił się dopiero niedawno, w wyniku kontaktów z bardziej intensywnym promieniowaniem słonecznym - w miejscu gdzie skóra rok temu została najmocniej poparzona pojawiły się paskudne plamy, na które nie mogę patrzeć - podobno nie są one aż tak wyraźne, ale nie dla mnie. Są głównym powodem, dla którego zwlekam ze zrobieniem zdjęć do dyplomu licencjackiego (w końcu jednak będę musiał udać się do fotografa). Nie umiem też cieszyć się wakacjami w takim stopniu, w jakim chyba powinienem, bo bez przerwy myślę o tych przebarwieniach, co trochę mnie dołuje. Teraz wychodząc na słońce używam zazwyczaj kremu z SPF 30 (choć parę razy posmarowałem twarz np. mleczkiem z SPF 15 czy po prostu kremem nawilżającym firmy Nivea - liczyłem, że koloryt skóry może się wyrówna, bo kolor przebarwień też ma chyba jakieś granice, ale nic z tego). Wygląda to tak:
http://img594.imageshack.us/img594/9...ebarwienia.jpg
Wiem, że to wynik mojej głupoty i że łatwo płakać nad rozlanym mlekiem, ale chciałbym się dowiedzieć, czy jest szansa, że do następnego lata się ich całkowicie pozbędę? Czy na podstawie zdjęcia można ocenić ich głębokość? I czy mogę zrobić coś już teraz, aby je chociaż zminimalizować na potrzeby zdjęcia (samoopalacze, pudry itd. odpadają)? I jaką kurację zacząć stosować jesienią? Jakieś peelingi, kwasy owocowe (a może jedno i drugie jednocześnie?), kremy rozjaśniające? Czy konieczna jest wizyta u kosmetyczki lub dermatologa? Dodam, że za rok chciałbym móc normalnie opalać twarz - oczywiście posmarowaną kremem o stosunkowo wysokim faktorze, ale nie blokerem - dość blada facjata raczej głupio wyglądałaby przy brązowawej reszcie ciała, tym bardziej, że latem dużo czasu spędzam na świeżym powietrzu. Przepraszam, że tak się rozpisałem, ale chciałem możliwie dokładnie nakreślić sprawę. Za rzetelne, pomocne odpowiedzi będę niezwykle wdzięczny."

[201608151053]

Napisane przez Problemowy

Nie zauważyłem wcześniej tego wątku i założyłem osobny temat, pozwolę sobie jednak skopiować treść mojego posta, prosiłbym o ocenę mojego konkretnego przypadku na podstawie opisu i zdjęć:
"

Z całym szacunkiem, ale po zdjęciu - nikt Ci raczej głębokości plam nie oceni...Dermatolodzy mają specjalne lampy, oglądają i zalecają kurację, nie zawsze skuteczne, niestety. Ale i tak wszelkie zabiegi-dopiero jesienią. Jeśli cię bardzo wkurzają plamy-spróbuj już teraz kremów rozjaśniających, np. neostratę. Są co prawda różne opinie, czy można ją stosować w lecie, ale - podobno- na noc, można. Plus - wysokie filtry na dzień.
Co do tego, czy plamy zejdą Ci do przyszłego roku, nie wiem, i nie wiem, czy lekarz lub kosmetyczka Ci to zagwarantują. Równie dobrze mogą zejść same, po lecie, jak nie przesadzisz ze słońcem. Ale mogą też wrócić Ogólnie - wg mnie - albo wybielanie, albo opalanie. Jedno i drugie - wzajemnie się wykluczają i nie wiem, czy mają sens. ...
Co do kremów brązujących - nie mam zdania, bo ich nie stosuję...

[Mariola13]

Napisane przez Problemowy

Nie zauważyłem wcześniej tego wątku i założyłem osobny temat, pozwolę sobie jednak skopiować treść mojego posta, prosiłbym o ocenę mojego konkretnego przypadku na podstawie opisu i zdjęć:

"Witam. Jestem mężczyzną - to pewnie rzadkość na tym forum. Zdecydowałem się zarejestrować i założyć ten temat, ponieważ pewien problem natury estetycznej nie daje mi spokoju, a na punkcie swojej twarzy jestem dosyć wrażliwy (wg najbliższych pewnie nawet przewrażliwiony). Mam nadzieję, że da się coś z nim zrobić i ktoś będzie w stanie fachowo doradzić mi, jak się go pozbyć. Zacznę może jednak od tego, skąd ów problem się wziął. Bardzo lubię lato i słońce, a że mam stosunkowo ciemną karnację, zdarza mi się opalać. Podczas poprzednich wakacji również oddawałem się od czasu do czasu kąpielom słonecznym. Wszystko było w porządku. Miałem wtedy dosyć długą grzywkę, której jednak zdecydowałem się pozbyć, ze względu na coraz większe trudności z odpowiednim jej ułożeniem oraz wysokie temperatury. Niedługo po ostrzyżeniu wybrałem się na basen. Na basenie, jak wiadomo, jest całkiem przyjemnie - większy chłód od wody, w której zresztą bardzo miło się siedzi podczas upału - prawie nie czuje się upływu czasu. Niestety, woda zmywa również ochronę przeciwsłoneczną. Najwyraźniej niedostatecznie często smarowałem tego dnia twarz, przez co dosyć mocno się spiekła. Najbardziej ucierpiało na tym moje czoło, a zwłaszcza jego górna część, którą wcześniej osłaniała grzywka. Po paru dniach skóra zaczęła stamtąd schodzić, choć fragmentarycznie - obawiając się tego, że część poparzonej skóry zejdzie, a część zostanie, tworząc mocno kontrastowe plamy, zrobiłem peeling, aby usunąć wszystko, co się dało. Poza tym nawilżałem skórę i chroniłem ją przed słońcem, zakładając czapkę z daszkiem. Nie jestem teraz pewien, czy już wtedy po jakimś czasie widziałem przebarwienia. Z kolei kiedy zbladłem, zwłaszcza zimą, na pewno nie było ich widać, przeglądałem nawet ostatnio specjalnie zdjęcia. Problemu więc nie było. Pojawił się dopiero niedawno, w wyniku kontaktów z bardziej intensywnym promieniowaniem słonecznym - w miejscu gdzie skóra rok temu została najmocniej poparzona pojawiły się paskudne plamy, na które nie mogę patrzeć - podobno nie są one aż tak wyraźne, ale nie dla mnie. Są głównym powodem, dla którego zwlekam ze zrobieniem zdjęć do dyplomu licencjackiego (w końcu jednak będę musiał udać się do fotografa). Nie umiem też cieszyć się wakacjami w takim stopniu, w jakim chyba powinienem, bo bez przerwy myślę o tych przebarwieniach, co trochę mnie dołuje. Teraz wychodząc na słońce używam zazwyczaj kremu z SPF 30 (choć parę razy posmarowałem twarz np. mleczkiem z SPF 15 czy po prostu kremem nawilżającym firmy Nivea - liczyłem, że koloryt skóry może się wyrówna, bo kolor przebarwień też ma chyba jakieś granice, ale nic z tego). Wygląda to tak:
http://img594.imageshack.us/img594/9...ebarwienia.jpg
Wiem, że to wynik mojej głupoty i że łatwo płakać nad rozlanym mlekiem, ale chciałbym się dowiedzieć, czy jest szansa, że do następnego lata się ich całkowicie pozbędę? Czy na podstawie zdjęcia można ocenić ich głębokość? I czy mogę zrobić coś już teraz, aby je chociaż zminimalizować na potrzeby zdjęcia (samoopalacze, pudry itd. odpadają)? I jaką kurację zacząć stosować jesienią? Jakieś peelingi, kwasy owocowe (a może jedno i drugie jednocześnie?), kremy rozjaśniające? Czy konieczna jest wizyta u kosmetyczki lub dermatologa? Dodam, że za rok chciałbym móc normalnie opalać twarz - oczywiście posmarowaną kremem o stosunkowo wysokim faktorze, ale nie blokerem - dość blada facjata raczej głupio wyglądałaby przy brązowawej reszcie ciała, tym bardziej, że latem dużo czasu spędzam na świeżym powietrzu. Przepraszam, że tak się rozpisałem, ale chciałem możliwie dokładnie nakreślić sprawę. Za rzetelne, pomocne odpowiedzi będę niezwykle wdzięczny."

A ja radzę Ci jednak stosować filtr spf 50+ Przy tym filtrze również możesz się opalić. To nie jest tak, że ten filtr całkowicie uniemożliwia opalanie. Ja miałam paskudne przebarwienia od roku. Nigdy wcześniej nie stosowałam filtrów i nie miałam przebarwień, ale powstały prawdopodobnie z powodów hormonalnych. Przez rok wypróbowałam z 10 różnych bardzo drogich specyfików wybielających oraz 70% kwasy u kosmetyczki i skutek był niezadowalający Teraz w kwietniu przez 3 tygodnie używałam Cosmelan2 krem (bez maski) i plam właściwie już nie mam
Zajrzyj na wątek Cosmelanowy, bo właściwie tylko on usuwa plamy wszelkiego typu.

[visionAM]

Czy któraś z was stosowała żel do mycia wybielający z Clareny?
Jak myślicie czy połączenie tego żelu z Acne Dermem będzie bezpieczne?

Mariola - gdzie dostałaś próbkę Cosmelanu? Też bym chciała

[Mariola13]

Napisane przez visionAM

Czy któraś z was stosowała żel do mycia wybielający z Clareny?
Jak myślicie czy połączenie tego żelu z Acne Dermem będzie bezpieczne?

Mariola - gdzie dostałaś próbkę Cosmelanu? Też bym chciała

Próbkę miałam od koleżankii wizażanki, ale od kwietnia mam swój słoik Cosmelanu Teraz stoi w lodówce i czeka na jesień

[visionAM]

No właśnie czytałam wcześniejsze Twoje posty, ciesze się że w końcu coś Ci pomogło
Po wakacjach mam zamiar zrezygnować z Acne Dermu na rzecz czegoś lepszego, chyba zacznę odkładać pieniądze na Cosmelan, a póki co wracam do lektury wątku o tym cudzie

[zielone oczko]

witam was czy jest któraś możne chce się pozbyć maści na przebarwienia NeoStrata HQ Żel za jakoś rozsądną cenę bo chce kupić ale w aptece dla mnie za drogie 100zł proszę pisać na priv Dzięki!

[Maggie_90]

Czy mozna stosować acne derm na przemian z tonikiem z kwasem migdałowym i kwasem hialuronowym (przepis z mazideł?) Głownie zależy mi na pozbyciu sie blizn potrądzikowych, przebarwień mam niewiele. W tamtym roku stosowałam tylko jedno opakowanie acne dermu, a czoło do dzisiaj mam gładziutkie, blizny spłycone, i przez CAŁY rok nie miałam chyba ani jednej niespodzianki, niestety broda i policzki wciąż wołają o pomstę o nieba, dlatego zamierzam doi niego wrócić

[simone2010]

Odświeżam

Dziewczyny, czy można używać samoopalacza do twarzy, podczas gdy walczy się z przebarwieniami? Wieczorem używam kremu z kwasami, rano wysokiego filtra z avene. Myślicie, że mogę od czasu do czasu maźnąć się samoopalaczem

[Justy]

samoopalacz nie wplywa na pigmentację/ pracę melanocytów. mozesz go używać.

[simone2010]

Napisane przez Justy

samoopalacz nie wplywa na pigmentację/ pracę melanocytów. mozesz go używać.

To wiem, dziękuję Myślałam raczej o ewentualnych innych konsekwencjach tego, że raz się wybielam, a raz "dobrązawiam"

[milagros_]

dziewczyny pomóżcie za miesiac z małym hakiem mam studniówke i mase przebarwien po trądzikowych ... ;/ wiem, że nie usunę ich w 100% , a nawet w 50 % do tego czasu, ale jak chociaż troche to zwalczyć ? stosowałam już acne derm i skinoren średnio pomagało, cały czas lecze się u dermatologa bo nadal mam problemy z cerą, a przebarwienia sa okropne... miała też robiony zabieg laserowy i po nim też poprawa była znikoma... co mam robic? ...

[Mariola13]

Czy ktoś zna krem Melanil i cos może o nim powiedzieć ?
http://aptekaslonik.pl/prod_info.php...enia-50ml.html

[caffeine]

Dziewczyny, ostatnio czytałam że przebarwienia mogą być skutkiem grzybicy układu pokarmowego, np po kuracjach antybiotykowych.
W takim przypadku skóra wydziela dosyć dużo sebum, jest zanieczyszczona z małymi podskórnymi grudkami oraz plamista.

Co o tym sądzicie? Olsniło mnie, tyle wypróbowanych kremów, a żródło problemu może być zupełnie gdzie indziej...

[hania1993]

Dziewczyny ! Macie dużo większe doświadczenie ode mnie. Jaki waszym zdaniem jest najlepszy specyfik na przebarwienia. Interesują mnie kwasy jak i inne substancje. Na taki kosmetyk mogę wydać około 100 zł. Proszę o radę !

[apewu]

Sporo zależy od tego jakiego typu są twoje przebarwienia i od jak dawna je masz. Jeżeli są niewielkie i świeże, to pomóc może Clairial lub Mela D. Jeśli są już dłuższy czas, to może kwas azelainowy.
Cokolwiek wybierzesz, pamiętaj o całorocznej ochronie przeciwsłonecznej (FILTRY!!!), a pod nie coś z wit.C.

Najcięższy kaliber to zabieg Cosmelan.

[niczka87]

acne derm z kwasem azelainowym mogę polecić, mi pomagał

[SzatAnka71]

Napisane przez hania1993

Dziewczyny ! Macie dużo większe doświadczenie ode mnie. Jaki waszym zdaniem jest najlepszy specyfik na przebarwienia. Interesują mnie kwasy jak i inne substancje. Na taki kosmetyk mogę wydać około 100 zł. Proszę o radę !

Poczytaj wątek o cosmelanie,tam jest więcej porad odnośnie takich kremów

[markiza_deGalzain]

A czy mogłabyś podać link do tego wątku, jeśli masz go gdzieś "w zanadrzu", jeśli nie to skorzystam z wyszukiwarki

[SzatAnka71]

Napisane przez markiza_deGalzain

A czy mogłabyś podać link do tego wątku, jeśli masz go gdzieś "w zanadrzu", jeśli nie to skorzystam z wyszukiwarki

Proszę>TUTAJ

[gosia2326]

ciemnieją

[AAAnka]

Ja borykałam się z plamami od tabletek -tak około 3lat...Minęły juz dwa lata od odstawienia tabletek antyk.-w tym czasie w pierwsze lato po odstawieniu plamy pojawiły się ponownie-ale jakoś nad nimi panowałam stosując miejscowo silne blokery.Drugie lato(czyli to) znowu je ujawniło,ale juz w mniejszym stopniu.Nadal stosowałam wyłącznie punktowo blokery-trochę to ryzykowne ,ale efekty były super.Cera sie zrównała-tylko musiałam bloker nanosić patyczkiem kosmetycznym .Byłam w Bułgarii-ciężko tam było się nie opalić;-).
Na początku tej zimy zaryzykowałam krótki pobyt na solarium -raz w tygodniu.Po kilku wizytach oczywiście z blokerem położonym tak "na czuja"-tam gdzie kiedyś były w lato plamki.A tu zaskoczenie!Nic nie wyskoczyło po kilku wizytach.Celowo potem nie smarowałam dwóch miejsc gdzie zawsze miałam małe plamy(nad jedną brwią i pod okiem).Na resztę nadal coś tam kładałam,ale nie wiedziałam juz gdzie -bo nic nie wychodziło.Tamte plamy tez nie wyszły.Ostatnio poszłam bez blokera na twarzy(wiem,wiem-to głupie).Nadal nic.Tak więc jak się domyślam odstawione tabletki juz przestały miec wpływ na mój organizm.Czytałam ,ze plamy po antykoncepcji mogą zniknąć w przeciągu 2 lat po odstawieniu-ale nie zawsze znikają.Ja mam (uffff..) to szczęście.Ale po roku od odstawienia-miałam już marne nadzieje na to....A tu taka niespodzianka!
Teraz mam ciążę w planie-więc zmora być może powróci...:-(((
Ech te hormony!!!

[judge]

Moja cer się swietnie ujednoliciła a drobne przebarwienia znikly po koenzymie q10 i wit C dodawanej do oleji

[Apsik13]

Postanowiłam nabyć Cosmelan lub Neostratę.
Po tym jak zobaczyłam ceny - nic już nie będę postanawiać

Co polecacie na przebarwienia potrądzikowe?

[kasiek87]

Napisane przez Apsik13

Postanowiłam nabyć Cosmelan lub Neostratę.
Po tym jak zobaczyłam ceny - nic już nie będę postanawiać

Co polecacie na przebarwienia potrądzikowe?

ja widzialam, ze dziewczyny to kwasow uzywaja, w sumie pora dobra, ja sie moich pozbylam zmniejac pielegnacja na maksymalne nawilzenie i odzywienie skory, troche to zajelo, ale po tym jak mialam juz spalona raz twarz wiecej chyba nie zaryzykuje.

ja mialam tez pigmanorm, ale zerowe efekty, a dwa razy drozszy niz neostrata, moze jakies dermabrazje? wiem, ze calkiem dobre sa te z tlenem lub woda
moze idz do kosmetyczki/dermatologa i zapytaj, co by Ci poradzili