|
Notka |
|
Pielęgnacja włosów i fryzury Podyskutuj o pielęgnacji włosów kręconych, prostych, farbowanych, blond. Sprawdź modne fryzury: cięcia, koloryzacje, fryzury na ślub, wesele, Komunię, Sylwestra. |
|
Narzędzia |
2008-12-14, 07:52 | #721 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
Już od dłuższego czasu staram się dbać w sposób przemyślany o włosy : odżywki, maski, oleje. W ciągu ostatnich miesięcy parę razy farbowałam henną i nadal stosuję "swoją" pielęgnację . Nie zauważyłam, żeby kondycja moich włosy {poza tym jednym razem} pogorszyła się. A moja przygoda z niepożądana reakcją dotyczyła jedynie najbardziej zmaltretowanych 20 cm. włosów. Na te zdrowe włosy nakładałam już hennę i wszystko w jak najlepszym porządku : maski i oleje działają. Moja pielęgnacja opiera się na proteinach, mleczkach i olejach z całkowitym wyłączeniem silikonów. Taka moim włosom pasuje. Tylko - tak jak poradziły mi bardziej zaprawione w boju Wizażanki - po farbowaniu henną, przez około tydzień nie stosuję protein. Kupiłam sobie odżywkę z silikonem z serii : "bardzo fajny silikon" : amodimethicone . Potem wracam do swojej pielęgnacji i jest o.k. i wszystko działa W nadchodzącym tygodniu następne farbowanie. Edytowane przez Heroldin Czas edycji: 2008-12-14 o 07:53 |
|
2008-12-14, 08:01 | #722 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad farbowaniem henną, ale po przeczytaniu, że oblepia włos, mój zapał zdecydowanie ostygł Za to napaliłam się na "hennę gloss" Ponieważ jednak boi dupa jestem, nie wiem czy się odważę A bardzo bym chciała - niesamowicie mnie kusi ten rudawy połysk, efekt pogrubienia i blask
__________________
Jesteś! |
2008-12-14, 10:07 | #723 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
|
|
2008-12-15, 07:09 | #724 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
Pamiętam zdjęcia włosów Ruddee Ale ja chyba jednak nie chcę być ruda Starczą mi rude refleksy A podstawą "henny gloss" (zdaje się, że una creatura bella pisała o niej w tym wątku) będzie, rzecz jasna, henna z Mazideł
__________________
Jesteś! |
|
2008-12-15, 08:50 | #725 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
Musisz w takim razie poczekać do wiosny, bo uznałam wcześniej, że w zimie farbowanie przy paru pojedynczych, siwych włoskach nie ma sensu, a chciałam zwiększyć sobie motywacje do czapki. Od kwietnia będę dalej królikiem doświadczalnym |
|
2008-12-15, 12:41 | #726 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
przed swietami chyba sie nie zdecyduje na henne ale zaraz po chyba nic mnie nie powstrzyma wkleje wam potem zdjecia wlosow jak bylo przed i jak po
|
2008-12-15, 13:58 | #727 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 14
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Witam hennowiczki Potrzebuję pomocy. Uparłam się no i mam! Wyszło to czego bardzo się obawiałam. Od początku: w piątek nałożyłam sobie mieszankę pół na pół chny i basmy ELD po spłukaniu miałam hmmm marchewkowo rude włosy. Okropne! Następnego dnia nałożyłam już samą basmę no i efekt był znikomy, jedynie tylko odrobinę przyciemniło ten rudy. Cóż mam począć teraz? Opłaca się tak często farbować? Włos to w ogóle przyjmuje?
Pomyślałam o tej mieszance http://mazidla.com/index.php?option=...d=301&Itemid=2 Dlaczego wcześniej tego nie znalazłam Edytowane przez dlaczegoniemoge Czas edycji: 2008-12-15 o 14:00 |
2008-12-15, 16:17 | #728 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Oj, tulipanno., gdzież ja bym śmiała zrobić z Ciebie królika doświadczalnego w imię ochrony moich włosów? No i gdzież by mi się chciało do kwietnia czekać? Obczaję tylko dokładnie, z czym się to wszystko je, składam zamówienie na Mazidłach i przystępuję do eksperymentów
__________________
Jesteś! |
2008-12-15, 18:04 | #729 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
|
|
2008-12-17, 16:13 | #730 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Właśnie zobaczyłam cenę henny na Mazidłach I ze smutkiem stwierdzam, że rezygnuję z pomysłu dodania moim włosom rudych refleksów
EDIT: Ha! 1000 post! Zadomowiłam się!
__________________
Jesteś! Edytowane przez pani-jesień Czas edycji: 2008-12-17 o 16:15 |
2008-12-18, 07:43 | #731 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Mam pytanie do osób, które wiedzą coś o farbowaniu chną po kremie koloryzującym Venita. Tycjan z Venity daje mi ładny kolor na moich brązowych włosach, ale niestety szybko się zmywa i nie pokrywa wszystkich siwych włosów, których mam miejscami sporo. Wiem, że chna (chyba z odrobiną basmy w moim przypadku) pokryje je lepiej i nie zraża mnie fakt, że ten związek będzie trwał do deski grobowej! Nie chciałabym sobie jednak wyrządzić na początek krzywdy, dlatego pytam: ile muszę odczekać po Venicie, żeby zafarbować włosy prawdziwymi ziołami?
Dlaczegoniemoge, jaki masz naturalny kolor włosów, że uzyskałaś rude po chnie i basmie zmieszanych w równych proporcjach? Czy po prostu Eld ma kiepskie proszki?! Edytowane przez benia1169 Czas edycji: 2008-12-18 o 11:25 |
2008-12-29, 15:34 | #732 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 977
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
witam wszystkie wizażanki
od jakiegoś czasu myśle o przefarbowaniu się na brąz, i w związku z tym biore pod uwagę różne rodzaje koloryzacji,wiec znalazłam na helfach farbę "Naturalna Henna Jasny Brąz"(http://www.helfy.pl/naturalna-henna-...arba-naturalna ) ale jakoś nie chce mi się wierzyć ze henną można osiągnąć taki efekt... i tu jest moje pytanie: czy ktoś stosował taie mieszanki henny które miały wyjść jak jasny brąz?? i jaki był efekt??
__________________
21.06.2014r. 28.01.2016r. |
2008-12-30, 18:35 | #733 |
Ona przychodzi nocą ;)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Witam
Przebrnęłam przez cały (!) wątek, co zajęło mi zresztą cały dzisiejszy dzień i niestety nadal mam wątpliwości. Włosy farbowałam tylko raz - pasemka - ale to było bardzo dawno temu - około 4-5 lat temu, włosy zdecydowanie już mi całkiem odrosły. Znudził mi się troszkę mój mysi kolor, a z drugiej strony wolę mysi kolor, niż zniszczone włosy, dlatego też za farby wolałam się nie łapać. Ciężko mi określić również ich kolor - ani ja popielata blondynka ani jasna szatynka. Na pewno moje włosy mają tendencję do rozjaśniania się na słońcu. Są bardzo podatne na układanie - suszone "normalnie" - są mniej lub bardziej kręcone. Ugniatane na mokro - loki. Związane gumką do wyschnięcia - włosy niemal proste. Trochę je katowałam prostownicą, ale raczej niewiele i okazyjnie. Suszarki nie używam wcale. Używam czasami odżywek, częściej balsamów i jedwabi. Przetłuszczają się w normie, choć moim zdaniem mają bardziej skłonności do przesuszania. Nie mam z nimi większych problemów. Chciałabym uzyskać kolor brązowy, kasztanowy, z delikatnymi refleksami rudości. Warto ryzykować? Spróbować na początku jakimiś drogeryjnymi Eld'ami, Venita'mi? A może Sipa (aczkolwiek kolor, który mi się podoba - Auburn - ponoć zawiera jakieś chemiczne dodatki - http://tagomago.pl/henna-proszku-kas...urn-p-449.html .)? Czy lepiej od razu zamówić oryginalną, całkowicie naturalną hennę np. z Mazideł i bawić się w mikstury ? Dodam jeszcze, że nie mam kompletnie wprawy w farbowaniu włosów, ale i jakieś tam zdolności manualne jeszcze są, więc może bym dała radę... Co z używaniem odżywek po naturalnej hennie? Czy skoro oblepia ona tak mocno włosy - jest sens używania odżywek, waxów, balsamów, masek? Czy odrosty są bardzo widoczne? No i nie jestem pewna, czy mam odcień chłodny, czy ciepły... Załączę jeszcze swoje zdjęcia, może będzie łatwiej coś doradzić ach i przepraszam za te jakże artystyczne efekty... Edytowane przez *Insane Czas edycji: 2008-12-30 o 18:38 |
2008-12-30, 20:21 | #734 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 407
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Dopiero teraz zauważyłam, że pisano w tym wątku o mnie
Farbuję henną już od około roku, więc myślę, że mam jako tako wyrobione zdanie. Owszem, henna oblepia - ale jak dla mnie w sposób jak najbardziej korzystny (w przeciwieństwie do silikonów, które dawały opłakany efekt). Włosy są po prostu grubsze - lepiej odżywione, nie łamią się, nie wypadają. Więc z mojej strony same pochwały - warto spróbować. co do Twojego pytania *Insane, zdecydowałabym się na gotową meiszankę mazideł. Te wszystkie "henny" w płynie są niewiele warte - tzn szkodliwość jest niewiele mniejsza od farby. Co do Sipy - wszystkie poza kolorem miedź zawierają sztuczne barwniki, które mogą podrażniać. Co do odżywek - jak najbarzdiej jest sens. Moim zdaniem to oblepianie w przypadku henny w żadnym wypadku nie blokuje dostępu do włosa - w moim odczuciu jest pozytywne, bo chroni, a nie "dusi" włos. Widoczność odrostu zależy, tak jak i w przypadku farby - od różnicy pomiędzy kolorem naturalnym a tym z farbowania. To chyba tyle
__________________
bynajmniej nie znaczy przynajmniej! bynajmniej oznacza "wcale, ani trochę, w żadnym wypadku" więc nie: "bynajmniej mi się to podoba" |
2008-12-30, 20:36 | #735 | |
Ona przychodzi nocą ;)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
A i jeśli chodzi o odrosty, to źle się wyraziłam. Chodziło mi bardziej o to, czy kolor schodzi równomiernie, czy tak jak w przypadku farby? Spiera się (bleknie, etc.), czy po prostu złazi? Niemniej jednak, dziękuję bardzo za odpowiedź |
|
2008-12-31, 09:16 | #736 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
*Insane - jak na moje oko masz jasne włosy. Na nich naturalna henna może dać kolor baaaardzo rudy {pomarańczowy}. Spróbuj na jednym pasemku.
Bodajże w Mazidłach są informację, jak samemu sporządzić mieszanki np. z henny i indygo. Dziewczyny tez podają w tym temacie parę rad jak to robić. Ja farbuję włosy jedynie henną. Nigdy nie używałam gotowych mieszanek. No raz użyłam - katastrofalny skutek. Po farbowaniu {raz na dwa/trzy tygodnie} trzy razy stosuję odżywkę z najdelikatniejszym silikonem, a potem już moją, sprawdzona pielęgnację : proteiny, mleczka, oleje. Z efektów jestem zadowolona. Henna schodząc traci {bardzo powoli} wyrazistość koloru. Ja farbuję ponownie, gdy pokazują się wyraźnie odrosty. Jak jest z tym oblepianiem henną włosa i działaniem odżywek : nie wiem tak do końca. Nikt nie potrafił, jak dotychczas, dokładnie i - co najważniejsze :przekonująco mi tego wytłumaczyć . Można powiedzieć, że idę na własny nos {włos}. Pozdrawiam i sukcesów życzę. |
2008-12-31, 11:39 | #737 | |
Ona przychodzi nocą ;)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
Ile czasu mija od nałożenia henny a pojawienia się widocznych odrostów? Czy można farbować henną same odrosty? Z for, na których dziewczyny piszą z ilu łyżek składała się ich mikstura, wynika, że taka mieszanka, nie zawiera więcej jak 10-12 łyżek proszków, co daje maxymalnie 150-180g mieszanki łącznie. Tymczasem z porad na Mazidłach wynika, że potrzebowałabym minimum 300g mieszanki różnica jest spora już nawet nie w ilości (doczytałam, że i tak trzeba gęsto nakładać, a w razie jak się trochę mazidła zostanie, to można je z powodzeniem zamrozić) - co różnica w... cenie. Zakładając, że na pewno potrzebuję hennę i indygo (nie jestem pewna, czy amlę również), to jednorazowe farbowanie wyniesie 40-50zł. Więc farbowanie co 3-4 tygodnie wcale nie wygodzi tanio... Marzyłby mi się kolor ksztanowaty, wpadający pod światło w rudości - coś mniej więcej takiego: Edytowane przez *Insane Czas edycji: 2008-12-31 o 11:52 |
|
2009-01-01, 17:43 | #738 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Przeczytałam wątek, teraz czas na moje doświadczenia
(będą mocno zakrapiane zachwytem, uprzedzam) Można powiedzieć, że henna uratowała mi włosy. Tleniłam je przez 3 lata i były po prostu niesamowicie wręcz brzydkie, połamane, suche, puszące się. Mimo odżywek z najwyższej półki nie mogły dojść do siebie (obwiniam o to strukturę włosa, którą mam wyjątkowo delikatną, dziecięcą i na dodatek kręconą). Zniszczyłam sobie skręt, nie widziałam loków od lat (chyba, że zrobiłam sobie sztucznie). Pewnego dnia postanowiłam zrezygnować z niemal platynowego blondu (naturalnie mam średni blond). Obcięłam dość dużo. Nałożyłam na włosy farbę L'oreal, która... spłukała się po tygodniu. Na głowie miałam koszmar, widać było, że farba (wcale nietania) dobiła je doszczętnie. Dramatyzmu dodawał obrzydliwy sprany zimny kolor (jestem prawdopodobnie typem Wiosny, w zimnym odcieniu byłam przygaszona i nieciekawa). Znowu obcięłam końcówki. Nie mając nic do stracenia, kupiłam na początek hennę Venity w tubce, kolor papryka. Tak na szybko. Po myciu samym oczyszczającym szamponem (gdy wysuszyłam włosy, można było się mnie przerazić) nałożyłam balsam na głowę, trzymałam godzinę - po kilkuminutowym płukaniu moim oczom ukazał się przepiękny niesamowicie intensywny irlandzki RUDY! Włosy bez żadnego wspomagania, wysuszone na powietrzu, skręcviły się w loki! Jak nie moje, były grube, lśniące i sprężyste. Nawet jeśli henna oblepia i niszczy włosy, za ten efekt można się zabić Będę hennować do us... pradon, szczęśliwej śmierci Przy okazji wyszło, że bardzo jasny blond to jednak nie był dla mnie najlepszy kolor... Przejrzałam na oczy Następnym włosomaniackim etapem będzie henna SIPA (ceny w Mazidłach mnie niestety odstraszają jeszcze).
__________________
21st century schizoid woman |
2009-01-01, 19:11 | #739 |
Ona przychodzi nocą ;)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Ach, Scully
a byłabyś tak dobra i wkleiła zdjęcie Twojego koloru wyjściowego i otrzymanego rudego? Ja przyznaję boję się eksperymentować z mieszankami henny, z drugiej strony nie jestem pewna czy mi dobrze w rudościach (choć je lubię )... a i z trzeciej strony nie chcę włosów zniszczyć farbowaniem. Już prawie się zdecydowałam na szampon Casting L'oreala, żeby się przekonać, czy wyglądam po ludzku w takim kolorze, choć Bóg jeden wie, co mi na włosach wyjdzie Ale teraz znowu tak kusisz tą henną... |
2009-01-01, 20:51 | #740 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
na razie wrzucam fotki czysto poglądowe: kolory nie mają NIC wspólnego z rzeczywistością i są robione fatalną kamerką przy fatalnym świetle. Ale to, co chcę ukazać to zupełna zmiana struktury na zdjęciu z blondem rozczapirzone siano (po Kallosie mlecznym i szamponie Naphera), na rudym zdjęciu włosy po samym szamponie Joanny Z apteczki babuni i hennie - zdjęcie tego pewnie nie oddaje, ale ja widzę kolosalną różnicę i raczkujący skręt włosów powraca zdjęcie rude bez mejkapu ale tak jak mówię, nie sugeruj się tym, postaram się szybko wrzucić zdjęcia zrobione profesjonalnie z rudościami to taki ryzyk-fizyk... niby zrobiłam próbę na pasemku i przykładałam do twarzy, ale dopiero w ostatecznym rozrachunku, jak zafarbujesz, widać dokładnie nie jestem w stanie przewidzieć, jak henna będzie dalej się zachowywała na moich włosach bo mam ją od niedawna więc będę jednak ostrożna w polecaniu. jedno, co wiem - zafarbowanie henną w tydzień po nałożeniu Excellence w niczym mi nie zaszkodziło strukturalnie ani kolorystycznie. I całe szczęście, bo jak widzę, zdarza się różnie
__________________
21st century schizoid woman Edytowane przez Scully Czas edycji: 2009-01-01 o 20:52 |
|
2009-01-01, 21:30 | #741 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 477
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
ja jestem ciemna szatynka, taki mysi brąz- kupiłam chne eldu , siedzę i myślę czy bede bardzo ruda
|
2009-01-02, 11:57 | #742 |
Ona przychodzi nocą ;)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Scully, wyglądasz jak nie Ty!
Piękne kręcone rudości rzeczywiście widać zmianę na lepsze. (a i moim zdaniem dużo bardziej Ci pasuje ciemniejszy kolorek) Kolor ładny, choć sama mówiłaś, że nie ma nic wspólnego z rzeczywistością przy takim oświetleniu... ale gdyby był jedynie o ton ciemniejszy - to byłby właśnie ten, którego poszukuję a że Ty farbowałaś na praktycznie białe włoski, to ja mając ciemniejsze mam szansę na kasztanowate rudości na głowie... Kusisz, oj kusisz. |
2009-01-02, 18:44 | #743 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 484
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Mam pytanie czy któraś z was używała może tej henny w płynie http://www.allegro.pl/item518789892_...sow_super.html
Mnie interesuje kolor złoty blond ,teraz mam kolor blond farbowany farbą ( czyli taki dość ciemny ) nie chodzi mi o rozjaśnienie tylko o nadanie połysku ,ale nie wiem czy henna pokryje jednolicie odrost ( też ciemny blond) i te farbowane włosy |
2009-01-03, 21:32 | #744 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 144
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Czy farbując henną(jasny/ciemny brąz) z moich włosów...
(1 bez lamy, 3 z lampą zdj) |
2009-01-03, 21:32 | #745 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
zobaczysz, że raczej te kolory są inne niż myślisz pierwsze i drugie zdjęcie są robione w plenerze, starałam się dobrać takie, żeby światło wyglądało podobnie. więc tak wyglądają te włosy w świetle dziennym. niestety robię tylko hurtem sesje (mój kumpel się tym para) więc wybaczcie takie artystyczne, z wycinaniem włosów za dużo zachodu pierwsze - blond (widać jakie są tragiczne i popalone, muszę znaleźć jeszcze jedno zdjecie na których to już jest totalna rozpacz) drugie - henna Venity trzecie - henna Venity w fotograficznym oświetleniu (nie wiem, czy było podkręcane w photoshopie, ale chyba nie, zasługa światła raczej, kolor jest bardzo intensywny) który kolor mi bardziej pasuje? ciekawa jestem (pomijając stan włosów) co do hennowania to myłam już dwa razy włosy i fakt, spłukuje się trochę ten balsam. widać różnice kolorystyczne między nasadą włosów (gdzie złapało bardziej, moze dlatego że nie były rozjaśniane) i resztą (gdzie słabiej złapało i szybciej się spłukuje). Zieleni na razie nie widać kupiłam teraz chnę Venity w saszetkach. Zobaczymy jak sobie z tym poradzę. *Insane, jeśli myślisz o trochę ciemniejszym kolorze niż mój na tym bezmejkapowym zdjęciu, nie bierz chny, bo wyjdzie Ci pomarańcz taki jak mój ani papryk, czerwieni też, bo spłucze się na pomarańcz. Ja bym Ci radziła iść w stronę rubinów
__________________
21st century schizoid woman Edytowane przez Scully Czas edycji: 2009-01-03 o 21:37 |
|
2009-01-03, 21:36 | #746 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 144
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Udało by mi się przejść ana taki odcień ?!
Albo jakąś szamponetką, zebym zobaczyła jak wyglądam w takim kolorze najwyżej. Nie cche jeszce stosować farb. |
2009-01-03, 23:36 | #747 | |
Ona przychodzi nocą ;)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Cytat:
Rzeczywiście kolor nieco inny, niż na poprzednim zdjęciu... i rzeczywiście nie chcę na początku takich rudości otrzymać ogólnie rudości bardzo mi się podobają, ale nie jestem pewna, czy będę w nich wyglądać jak człowiek... więc nawet jeśli coś wyjdzie mi na włosach ciemniejsze i ew. będzie się spłukiwać do takiego koloru - to panikować nie będę, bo przede wszystkim zobaczę sobie w soczystych rudościach, a po drugie zawsze mogę pofarbować jeszcze raz henną... Na razie chyba zdecydowałam się na szampon L'oreal Casting.. zobaczę jak mi jest w odcieniach rudości (o ile wyjdzie to jakoś na moich kłakach), a jeśli będę wyglądać po ludzku, to sięgnę po hennę.. coby było zdrowiej dla włosów Więc dziękuję za radę, niebawem się przyda... No tylko kurcze po rubinie czerwieni też nie chcę ale zaryzykuję Ach, i moim zdaniem zdecydowanie lepiej Ci w rudościach niż w tak jasnym blondzie.. Ciemniejszy kolor podkreślił Twoje rysy twarzy i ożywił buźkę no i rzeczywiście wyglądają o niebo zdrowiej. |
|
2009-01-04, 06:37 | #748 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Jak dla mnie : kolor rewelacyjny ! Właśnie o takim marzę i taki za pomocą henny chciałabym uzyskać. Niestety - na moich włosach efekt jest trochę inny : odcień jest ciemniejszy i raczej w stronę czerwieni, niż miedzi. Farbuję henną naturalną . Jednak nie tracę nadziei .
|
2009-01-04, 13:22 | #749 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
*Insane - dziękuję za opinię wśród pań zdania są podzielone, ale panom się rudy podoba więc jestem dobrej myśli i nigdy więcej tlenienia zamierzam pooscylować trochę w różnych kolorach henny, może kiedyś nawet zapuścić się w rejony brązów
co do mieszania mazideł to Ci nic nie mogę poradzić, bo to wyższa szkoła jazdy, jeśli nie boisz się gotowych mieszanek to po prostu wybierz kolor o jakim marzysz i zaryzykuj Castingiem sama miałam robić, ale szkoda mi było pieniędzy na to, żeby po kilku dniach już go nie było na moich suchych włosach, więc poszłam na całość jaki kolor zamierzasz wybrać? mnie się tam coś w stylu bursztynowego podobało, ale było mi jeszcze mało Heroldin - ja się obawiam, ze będą dwa kolory, bo moje naturalne włosy (czyli odrosty przed hennowaniem) złapało bardziej czerwono i nie wiem, czy to zasługa tego, ze henna w ogóle inaczej łapie przy głowie (takie opinie czytałam), czy tego, że na rozjaśnionych złapała jaśniej no nic, w najgorszym razie będzie duocolor z granicą przesuwalną w dół, więcej perhydrolu nie dotknę
__________________
21st century schizoid woman |
2009-01-04, 20:31 | #750 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 183
|
Dot.: Wszystko o farbowaniu henną - wątek zbiorczy
Mam takie pytanie: czy na rude refleksy po hennie (nałożonej ostatni raz ponad 3 miesiące temu) można stosować płukanki niwelujące żółte refleksy? Chodzi mi o płukanki do włosów blond. Przeszukując forum znalazłam jedynie post, w którym ktoś pisał, że stosuje takie płukanki na włosy rude, ale farbowane chemicznie. Proszę o pomoc jeżeli ktoś się orientuje w tym temacie. Powoli wracam do swojego naturalnego koloru (średni/ciemny blond). Czytałam pochlebne opinie dotyczące takich płukanek i zastanawiam się teraz czy po tej hennie nie uzyskam dziwnego efektu. Jakiejś zieleni, fioletu czy w ogóle tęczy
__________________
"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest." Jonathan Carroll |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:09.