|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2010-09-08, 22:56 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: Ale przytyłaś !
" w końcu normalnie wyglądasz"
.... wrrrr ! Chyba nikt się nie sprzeciwi, jeśli napiszę, że dla każdej z nas (ED) określenie "normalnie wyglądasz" znaczy = grubo, przeciętnie, jak kiedyś... Niektórym ciężko pojąć, eh.... Ale dość smutołoszenia wypowiedź: jest boska
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna. |
2010-09-08, 23:02 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 45
|
Dot.: Ale przytyłaś !
Dokładnie tak!! Normalnie = grubo.
Ale to tylko dla nas. I powinnyśmy walczyć z postrzeganiem świata w ten sposób. Bo ci ludzie zazwyczaj mówią to w dobrej wierze, aby nas podnieść na duchu. To tylko my każde słowo uznajemy na podstępną próbę powiedzenia nam o naszej "otyłości".
__________________
A ta pustka, ta pustka, ta pustka?!
To najpewniej głód... W źrenicy tak pełnej żywej mgły Nie ma nic... |
2010-09-09, 11:28 | #33 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ale przytyłaś !
jeeeej,pamiętam jak mi było smutno, gdy bliska koleżanka mi powiedziała "o, Iza!" - i tu badawcze spojrzenie - "nie wyglądasz już jak anorektyczka".
nie pomyślałam, że wyglądam grubo, bo miałam świadomość, że gruba nie jestem. Poczułam jedynie, że straciłam coś,co było częścią mnie przez lata i że odebrano mi (?) kawałek (o ile można to dzielić tudzież ćwiartować:P) tożsamości. Girl_interrupted: Cytat:
wiadomo, że jak ktoś wychodzi z wychudzenia - które jednak bardzo rzuca się w oczy - to zwraca uwagę otoczenia swoim zdrowszym wyglądem. To nie tak jak w przypadku normalnych ludzi, którzy przytyją 5 kg. I nie wiem, czy w kontekście interesowania się aparycją 'anorektyczki', można wysnuwać wniosek,że dla ludzi wygląd jest super ważny. ja, gdy przytyłam do niewielkiej niedowagi z dużej niedowagi, słyszalam sporo komentarzy osob postronnych. natomiast gdy z niewielkiej niedowagi przytyłam do wagi normalnej, nie spotkałam się chyba z żadną uwagą na temat mojego wyglądu. co do pogrubionej przeze mnie części Twojej wypowiedzi;-). od zdrowych osób ciężko wymagać świadomości, że przytycie nie zawsze oznacza powrót do normalności. Bez przesady. Ja wiem, że ich, przyjazne poniekąd, komentarze , odczytujemy tak jak chcemy, ale można odwrócić nasze myślenie i pochwalić tych "interesujących się" za okazaną empatię.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
2010-09-09, 11:42 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 172
|
Dot.: Ale przytyłaś !
Właśnie takich słów typu "przytyłaś/wyglądasz zdrowo/już nie masz niedowagi" itp, się boję. Nie wiem, czy nie boję się także tego, że nikt nie będzie mi juz mówił, że jestem drobniutka, chuda itp - chociaz nigdy takich słów nie odbieram "na serio" (mysle, ze ktoś mówi mi to specjalnie, żebym przytyła, bo tak mi każą lekarze)...
__________________
NIE MA MNIE TU!
|
2010-09-14, 11:38 | #35 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 23
|
Dot.: Ale przytyłaś !
Nawet nie wyobrazacie sobie, jak chcialabym uslyszec "jestes taka drobniutka, delikatna". [uwaga, szkodliwe tresci ] mam szzupla kolezanke, razem mieszkalysmy. pamietam, byla impreza, towarzystwo siedzialo w pokoju, a my nioslysmy talerze z zarciem. Ja mialam 5, ona - 2. I jeden kolega mowi "O matko, zamknijcie to okno, bo Ole zaraz wiatr zdmuchnie i jedzenie sie zmarnuje, taka jest drobniutka", wszyscy w smiech, na co drugi " No, Ola, ty nie powinnas tak duzo nosic, pomoge ci, jestes taka szczuplutka". No i wzial od niej te talerze. Ja dreptalam sama z 5 i czulam sie jak smiec. Postawilam je na stole, poszlam do lazienki plakac, a potem upilam sie na imprezie do nieskonczonosci.
Dodam, ze Ola nosila rozmiar 36, ja - 40/42 Wiem, ze to jest chore ale nie wygracie z tym, ze swiat postrzega jak postrzega w ten sposob nas. Nic nie poradze. I Ola sama mowila, ze dopoki nie byla szczupla, nigdy nie dostawala tyle atencji,co teraz. Z tym, ze ona byla bardzo szczupla, ALE nie wychudzona, choc domyslam sie ze mechanizm jest podobny.
__________________
6 października 2010 - NOWY POCZĄTEK! Będę lubić siebie! W każdym rozmiarze Edytowane przez niekochana21 Czas edycji: 2010-09-14 o 11:39 |
2010-09-16, 13:49 | #36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 572
|
Dot.: Ale przytyłaś !
Dzisiaj usłyszałam od koleżanki w szkole:
"Dziś widziałam pierwszoklasistkę, która jest jeszcze chudsza od ciebie! Ty przy niej jesteś GRUBA!" Poczułam się, jakby mi wszystko odebrano. Fizycznie czuję się lepiej niż kilka miesięcy temu, gdy naprawdę było ze mną źle, ale psychicznie jestem wrakiem... I mam ochotę się cofnąć do takiego stanu, żeby wszyscy się nade mną litowali... |
2010-09-16, 21:18 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 82
|
Dot.: Ale przytyłaś !
Wczoraj właścicielka osiedlowego baru (przyjazna i dość życzliwa starsza Pani;p) powiedziała na mój widok do znajomego, z którym akurat tam byłam: "Szczuplutka, szczuplutka. Fajnie", a on miło przytaknął i odpowiedział, że wie.
Mieszane odczucia i spotęgowana niepewność. Jestem dopiero na początku drogi do przytycia, nieustannie walczę z wątpliwościami. Dorobiłam się dopiero nieco ponad 1kg, ale nadal nie potrafię normalnie myśleć (a raczej nie myśleć) o jedzeniu i tak naprawdę każdego dnia muszę wmawiać sobie, że moje działania są słuszne, celowe i służą mojemu dobru, bo przekonana do tego nie jestem. Kieruje mną jakiś irracjonalny strach, boję się, że gdy przytyję, to zatracę jakąś część siebie. Chciałabym być pewna tego, co robię i o co walczę, ale chyba nadal nie jestem... |
2010-09-17, 06:32 | #38 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 156
|
Dot.: Ale przytyłaś !
Cytat:
__________________
"It's a long road When you're on your own And it hurts when They tear your dreams apart And every new town Just seems to bring you down Trying to find peace of mind Can break your heart It's a real war." 23.09.2010 born again...harder way |
|
2010-09-17, 10:12 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
|
Dot.: Ale przytyłaś !
nie. nie zołza. po prostu nie ma tej części mózgu, która odpowiada za myślenie jeszcze pewnie twierdzi, że takie teksty są fajne i zabawne żeby nie powiedzieć "głupia pinda", a się prosi
__________________
smocza mama Edytowane przez kiciakasia Czas edycji: 2010-09-17 o 10:13 |
2010-09-17, 10:39 | #40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 778
|
Dot.: Ale przytyłaś !
witam
mam problem, i bardzo prosze o pomoc... Po 3latach zmagań wyszłąm z anoreksji-bez szpitala chociaż byłam bliska śmierci dzięki rodzinie i wierze, ale... z wagi 40kg wróciłam do 58... i to w baaardzo szybkim tempie... teraz waże 58/172 ale niemam okresu.. i...niepodobam się sobie. Wiem że niemoge się odchudzać, prawda?? za kilka tygodni kończe współprace z psyhologiem bo anoreksja już mnie nie dotyczy Powiedzcie czy odzanie to teraz nieodpowiedni pomysł? bardzo prosze nie pisać złośliwych komentarzy bo nie zamierzam jeść 1200kcal. Tylko ograniczyć słodycze itd? Tylko że w moim przypadku jedzenie słodyczy=POWRÓT DO NORMALNOŚĆI. W mojej rodzie NIKT kompetnie NIKT nie zwraca uwagi na kcal czy to węgle czy to tłuszcze czy białko żeby codziennie były NNKT.. poprostu jedzą co chcą... ja też tak zaczęłam... i odrazu tlke utyłam... brałam luteinę przez 5dni.. mija tydzień od zakończenia i nic boli mnie brzuch i przytyłam 2kg i mam opuchnięty brzuch ja naprawde nie jem dużo a tak dużo waże.. zreszta nie ważna jest waga-wyglądam grubo-ale taka moja budowa i zrozumiałam dużó rzeczy przez ed. powiedzcie mi czy przejmować się wagą i troche schudnąć czy poprostu jeść co chce?? przepraszam że tak się rozpisałam i prosze o pomoc. pozdrawiam ciepło |
2010-09-17, 12:03 | #41 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
|
Dot.: Ale przytyłaś !
Cytat:
W jakim tempie przytyłaś te 18kg? Odchudzanie to jest bardzo niedobry pomysł, bo nie jest ono ci w ogóle potrzebne! Moim zdaniem w żadnym wypadku nie powinnaś kończyć współpracy z psychologiem, bo, jak widać, nadal masz duże problemy ze sobą.
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować; |
|
2010-09-17, 13:15 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
|
Dot.: Ale przytyłaś !
jelonk, pamiętam gdy i ja byłam na drodze pomiędzy niedowagą a wagą normalną...eh tyle mieszanych odczuć...
inwersja, jestem w 100% pewna że Twoja "koleżanka" powiedziała to z zazdrości. It's all skoro temat o wadze, miałam dziś straszny sen... ważyłam 80 kg... a gdy to zobaczyłam darłam się w niebogłosy...
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna. |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:58.