obowiązki w domu dla dzieci

[victoire]

dzień dobry Wam wszystkim,

jestem dziennikarką portalu zajmującego się tematyką rozwoju i wychowania dzieci. aktualnie piszę artykuł na temat podziału i rodzaju obowiązków, jakie dzieci mogą wykonywać w domu, czego mogą się przez to nauczyć i jak im pomóc w wykonywaniu danych czynności. szukam matek, które zgodziłyby się wypowiedzieć na ten temat - oczywiście interesuje mnie TYLKO WIEK I PŁEĆ dziecka, a także rodzaj obowiązków, jakie wykonuje w domu.
chciałabym zapytać Was właśnie o to, jakie obowiązki wykonują Wasze pociechy, jak staracie się je zabezpieczyć i w jaki sposób wynagradzacie rzetelne wykonywanie zadanych czynności? jak myślicie, co obowiązki dają dziecku i jak to wpływa na ich rozwój? a może uważacie, że nie powinny ich mieć w ogóle, bo same wykonacie wszystko lepiej?

jeśli któraś z Was zgodziłaby się wypowiedzieć mi na ten temat, byłabym bardzo wdzięczna

[taszkin]

Moja córa ma 3,5 roku. Jej obowiązki ograniczają się do odniesienia za sobą naczynia, wyrzucenia papierka po cukierku itp. Sprząta też swoje zabawki, (z moją pomocą) wkłada swoje brudne ubranie do pralki. Zdarza się, że poukłada ładnie wszystko sama z siebie. Czasem bierze wilgotną chusteczkę i wyciera wszystko, ale to raczej zabawa Pomaga mi wieszać pranie, pomaga mi w kuchni - oczywiście wszystko w miarę chęci i możliwości (uwielbia obierać ugotowane jajka i lepić leniwe). Czasem ona 'pomaga' mi, a czasem ja pomagam jej (to nic, że wrzuci garstkę klocków do wiadra a ja całą resztę, ważne, ze się stara). Wszystko bardziej na zasadzie poznawczej, głownie (jej pokój też) sprzątam ja
Nie stosuję nagród rzeczowych, bardzo ją chwalę. Staram się też pokazać główną korzyść-efekt końcowy, zaznaczając jaki duży ma w tym udział co bardzo ją cieszy.

[Luba]

Moje dzieci, jak wszystkie chyba, zaczynały od sprzątania swoich zabawek Z wiekiem dochodziło im trochę obowiązków.
Ale nie wiem czy dzieci starsze też Cie interesują.
W każdym razie moje dzieci nigdy nie były szczególnie nagradzane za sprzątanie, pomoc w obowiązkach domowych, były chwalone. Teraz już rozumieją że dom jest nasz i każdy ma w nim jakieś określone obowiązki.

[ilonkaczapela]

Ja przepraszam, że się wtrącę, ale jakim sposobem dziennikarka nie potrafi pisać poprawnie? "obowiązki dla dzieci" nie ma sensu. No, w sumie owszem, sens ma, ale zgoła inny niż autorka chciała. Obowiązek jest dziecka, a nie "dla dziecka".

Dlaczego dziennikarze są niedoszkoleni w zakresie używania poprawnej polszczyzny?

[taszkin]

Napisane przez ilonkaczapela

Ja przepraszam, że się wtrącę, ale jakim sposobem dziennikarka nie potrafi pisać poprawnie? "obowiązki dla dzieci" nie ma sensu. No, w sumie owszem, sens ma, ale zgoła inny niż autorka chciała. Obowiązek jest dziecka, a nie "dla dziecka".

Dlaczego dziennikarze są niedoszkoleni w zakresie używania poprawnej polszczyzny?

Ilonkaczapela, zauważ fakt, że autorka wątku przedstawiła się jako "dziennikarka portalu". Nikogo nie obrażając i nie czepiając się, dziennikarzem portalu może być każdy (w sensie nie jest konieczne wykształcenie dziennikarskie a jedynie wola właściciela portalu by obarczyć daną osobę pisaniem artykułu). Wiem, bo członek mojej rodziny jest jeszcze w liceum i też jest dziennikarzem portalu

[ilonkaczapela]

I to mnie właśnie denerwuje. Pozwala się każdemu na pisanie rzeczy, które trafiają później do odbiorcy jako coś oficjalnego. To nie forum, gdzie pisac może każdy. W takich przypadkach powinna być jakaś selekcja.

[victoire]

drogie panie, przepraszam za użycie niepoprawnej polszczyzny. byłam już nieco zmęczona, ponieważ było późno. swoim artykułem chciałabym pokazać, że dawanie dzieciom ich własnych zadań do wykonania może pomóc im rozwijać się, a także nauczyć odpowiedzialności.

bardzo dziękuję za dotychczasowe MERYTORYCZNE odpowiedzi. interesują mnie dzieci w wieku do 12 lat, mogą też oczywiście być młodsze, np, kilkulatki.

[paula78]

Napisane przez Luba

Moje dzieci, jak wszystkie chyba, zaczynały od sprzątania swoich zabawek Z wiekiem dochodziło im trochę obowiązków.
Ale nie wiem czy dzieci starsze też Cie interesują.
W każdym razie moje dzieci nigdy nie były szczególnie nagradzane za sprzątanie, pomoc w obowiązkach domowych, były chwalone. Teraz już rozumieją że dom jest nasz i każdy ma w nim jakieś określone obowiązki.

U mnie podobnie.
Przede wszystkim sprzątac po sobie : zabawki ,odnieśc talerz do zmywarki a nie połozyć w kuchni na stole,wynieś śmieci,czy pomóc przy sprzątaniu np. umyc lustra.
Sprzątanie dopasowane do wieku i mozliwości.
Nie ma nagród materialnych za dbanie o porzadek dookola siebie czy sprzątanie ,jest dobre słowo :"Dziekuję" a i jak trzeba cos zrobic to proszę dziecko o to a nie każę czy nakazuje.

[Luba]

Dobra, to mam jedno dziecko, które mieści sie w kategorii wiekowej
Do stałych obowiązków mojej córki (niedługo 12 latki) należy dbanie o swój pokój, czyli sprzątanie go, (co sprawdzam ), a w tym także wrzucanie swoich brudnych ubrań do brudów, pilnowanie porządku w swojej szafie itd, jedynie nie myje podłogi i nie zmienia sobie sama pościeli (pokój starszego dziecka mnie już wcale nie interesuje, raz w tygodniu syn sprząta, zmienia pościel, ściera kurze i myje podłogi itd. i tego nie sprawdzam).
Poza tym Mała wynosi śmieci (papier dokładnie, bo u nas się segreguje śmieci, inne śmieci wynosi jej brat), raz w tygodniu odkurza całe mieszkanie (jej brat tez odkurza raz w tygodniu).
Poza tym potrafi sobie zrobic sniadanie czy kolację i czasem jej się to przydaje , potrafi odgrzać sobie obiad i zrobic własną ręką 3 dania: zupę pomidorową, naleśniki i kotlety, co tez jej się przydaje czasem. Z tym, że nie pozwalamy jej pichcic jesli nie ma nikogo w domu, zwykle gotują razem z bratem kiedy nas nie ma.
Do ich wspólnych obowiązków należy nakrywanie do stołu, jesli jemy wszyscy razem lub mamy gości, własne talerze i sztućce muszą odnieść zawsze do zmywarki.
A w czasie większych porządków czy przed jakimiś Świętami ilość ich obowiązków się zwiększa ale zawsze mówię im dużo wcześniej co i kiedy będziemy robić, żeby mogli to uwzględnić w swoich planach.

Nie daję i nie dawałam im nigdy żadnych nagród/naklejek, zabawek czy innych takich, bardzo ich chwalę zawsze i usiłowałam tłumaczyć, ze dom jest nasz wspólny i razem musimy o niego dbać, chyba załapali .