2011-10-27, 10:55 | #1291 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..." ex-aparatka 19.10.12-23.12.14 |
|
2011-10-27, 17:54 | #1292 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 670
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Ja na dwoch egzaminach luk "robilam metodą słupkową" i się udawało zawsze...
No i dzisiaj mialam właśnie drugi egzamin, jezdziłąm koło 70 minut (10 minut na placyku) i wracając do ośrodka przy cmentarzu (łodzianki wiedzą gdzie...) babcia potknęla się o chodnik i wyleciała mi przed auto, na co egzaminator dał po hamulcach i przesiadka.... następny mam 21 listopada :/ |
2011-10-27, 18:21 | #1293 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
swiruska no to łaczę się w bólu, ja dzis tez jeżdziłam 1.5 h i na samym koncu spaliłam miałam wrazenie, ze egzaminator czeka na mój bład
następny egzam 25.11 |
2011-10-27, 18:48 | #1294 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 670
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Masz termin w moje urodziny... przesle Ci dobra energie :P
|
2011-10-27, 19:42 | #1295 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 31
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Walczcie o to naprawde warto.Moja przygoda zaczeła się w 2008 roku nie moglam zdac wydalam okolo 4000 tys moze wiecej zdawałam 13 razy.Wrescie zdalam traciłam nadzieje już nie raz ale każdy mówił idz uda się jeżdziłam z kilkoma instruktorami(każdy z nich dużo mnie nauczył każdy pokazał coś nowego więc warto zmieniąc instruktorów) żeby dali opinie na temat mojej jazdy każdy się dziwił uważali że przecież już dawno zdać powinnam.Przed każdym egzaminem mialam nerwice płacz,skręt żołądka i wogóle.Płakałam jak dowiadywałam się że znajomi zdają a ja nie moge odpuściłam sobie około 7 miesiecy mialam więcej już nie podchodzić zaryzykowałam wykupiłam jazdy w nowej szkole u młodego instruktora miał anielską cierpliwość dużo mnie nauczył(Pozdrawiam Bartka.W) dziękuje mu za to i 13.10.2011 miałam egzamin zapisywałam się i czekałam na niego ponad 2 tyg.Nastawiona byłam negatywnie rano miałam jazde godzina 11 egzmain na 12 poszłam z koleżanką opożnienie bylo więc wyjechałam o 14 i co zdałam mimo tego że 13 razy ale wiem teraz co to znaczy ile nerwów kasy i na drodze napewno będe uważać.Więc dziewczyny to jest do zdaniakażdemu się uda napewno 3 mam kciuki za was
Niektórzy będą pewnie krytykować 13 razy,że pewnie nie umiem jeździć fakt za najlepszego kierowce się nie mam wiele musze się nauczyć i wcale nie wstydze się tego ile zdawałam ale ważne że sie nie poddałam a marzenie się spełniło.Teraz będe szanować mój kochany plastik bo wiele mnie on kosztował nie mówie o pieniądzach ale o nerwach i wylanych łzach.POZDRAWIAM Edytowane przez sweet89madzia89 Czas edycji: 2011-10-27 o 19:44 |
2011-10-28, 07:12 | #1296 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Kędzierzyn-Kozle
Wiadomości: 2
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Witam.Czesto przeglądałam wasze wpisy i postanowiłam również opowiedzieć wam moja historie.Moja walka z prawkiem trwała prawie rok.Dziś wiem, ze warto było, pomimo częstych porażek ,łez,nie przespanych nocy.Wiem ,że każdy egzamin to koszmar.Swój plasticzek wywalczyłam zdając 9 raz.Miał to być kategorycznie mój ostatni egzamin.I tak sie stało-udało sie 10 sierpnia, kiedy juz straciłam nadzieje,ze to kiedykolwiek nastąpi.
Przeszłam koszmar i wiem dziewczyny jak to boli, gdy po raz kolejny sie nie udaje,a wszyscy wokół swietnie sie bawią,bo już zdali, a ciebie maja za nieudacznika.Dziś wiem jedno- zabraniam wam sie poddawać, walczcie do końca.Gwarantuje wam, ze dzień w którym zdacie bedzie waszym najszcześliwszym dniem w zyciu.Po takich trudach, zdany egzamin smakuje jak torcik z bitą smietana! Co do samego egzaminu, wiem z autopsji wszystko zalezy od egzaminatora.I niech mi nikt nie mówi, ze oblewałam , bo nie umiałam jezdzic. Dziś śmigam już własnym autkiem,jestem szczęsliwa ze mam prawko ,i tylko żal mi kolezanek które zdaly za pierwszym razem,a boją sie wsiąść do auta! Powodzenia dziewczyny - Ten cholerny plasticzek jest do zdobycia! Trzymam kciuki! |
2011-10-28, 08:49 | #1297 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Dziewczyny
dobrze, że nam ( osobom które zdają, zdają i zdać nie mogą) piszecie swoje wygrane historie!!! To dużo dla nas znaczy, widać że największa głupota to się poddać Ja osobiscie boje się że się nie wyrobie do lutego, a w lutym wchodza te głupie(trudniejsze!) zasady Gdyby nie presja czasu to bym się tak bardzo nie stresowała. Echh... w połowie listopada podchodze 4 raz, najgorsze jest to że 2 razy oblałam na łuku i teraz sie tak go boje na samo słowo " łuk" robi mi się słabo ( autentycznie! ) Sciskam Was mocno
__________________
|
2011-10-28, 08:57 | #1298 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 296
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
alusiek, mam dokładnie tak samo, boję się, że nie wyrobię się do lutego. Najgorzej, że u mnie tak długo się czeka na egzamin
__________________
68/2018
36/2017 29/2016 25/2015 |
2011-10-28, 09:40 | #1299 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
Czytam Wasze historie i staram się nie poddawać. To przecież moje marzenie!
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..." ex-aparatka 19.10.12-23.12.14 |
|
2011-10-28, 11:01 | #1300 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 31
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
klask i:KOCHANI ZDACIE NAPEWNO JA STRACIŁAM WIARE KAŻDY EGZAMIN BYŁ NEGATYWNY A BYŁO ICH 13-NAŚCIE ALE GDY STRACIŁAM WIARE UDAŁO SIĘ WAM TEŻ SIĘ UDA 3 MAM KCIUKI ZA WSZYSTKICH KTÓRZY NIE MOGĄ ZDAĆ A PRAGNĄ TEN PLASTICZEK!!!
ZDACIE!!!JA ZDALAM TO WY TEZ ZDACIE!!! A CO DO łUKU JA OBLALAM SPORO RAZY Z 7 ALBO 8 RAZY PIEPRZONA METODA NA SLUPKI ZAWODZILA WIĘC NAUCZYLAM SIĘ NA WYCZUCIE I UDAŁO SIĘ ŚCISKAM KCIUI KOCHANE ZA WAS BUZIAKI |
2011-10-28, 13:34 | #1301 |
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
łuk najlepiej robić na wyczucie bo wystarczy ze słupki są kilka cm dalej lub bliżej i już może być po egzaminie... a na wyczucie to zawsze w lusterkach mamy kontrolę i nie zastanawiamy się 'uda się czy nie?'
|
2011-10-28, 14:43 | #1302 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
|
|
2011-10-28, 20:46 | #1303 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 52
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Wiem co czujecie. Ja za pierwszym razem oblałam na łuku, tak sie zestresowałam że w ogóle wyłączyło mi się myślenie. Za drugim razem byłam przeszczęśliwa jak wyjechałam z placu:P ale i tak oblałam na mieście, jeździłam wolno, niepewnie... w koncu po ok.40min oblałam z mojej winy, nie ustąpiłam pierwszeństwa na skrzyżowaniu z wyznaczonym pierwszenstwem... czemu tego nie zrobiłam, nie wiem... 7.11 trzecie podejście zobaczymy, ale serio kasy szkoda, trzeba fajne ubrania na zime kupic a nie na prawko kase tracić jej jak ja chce usłyszeć egzamin pozytywny, zdała pani
|
2011-11-03, 18:47 | #1304 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Jej ale to szybko zleciało kolejny egzamin to juz 6 jak nie zdam kolejne 270 zl na jazdy po 6 niezdanych i 112 na kolejny egzamin chyba zwariuje nie mam już kasy :/ Dlaczego to musi być takie trudne... Trzymajcie mocno kciuki proszę was wiecie chyba co czuje :/ Porażka chyba najwięcej razy w mojej całej rodzinie zdaje ja już nie chcę o tym myśleć chce spokojni jeździć sobie autem i mieć to prawko już za dużo przez to przeszłam.
|
2011-11-03, 18:55 | #1305 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
doskonale Was rozumiem, bo sama marzyłam, żeby mieć to prawo jazdy i zdać egzamin.
zdałam wczoraj, za 4 razem. u mnie głównym problemem był ogromny stres, z którym nie umiałam sobie poradzić. dosłownie trzęsłam się na myśl o egzaminie wczoraj pomogło mi to, że tuż przed egzaminem jeździłam z I. zostawiłam trochę stresu w 'L' i na egzaminie po raz pierwszy nie latała mi noga na sprzęgle. wcześniej nie wyobrażałam sobie jak można zdać ten egzamin zastanawiałam się czy to dla mnie, skoro tak bardzo stresuje mnie egzamin [gdy jeździłam z I - 0 stresu ] miałam wiele myśli, ale byłam też zdeterminowana. najgorzej, że u mnie na następny egzamin zawsze musiałam czekać ponad miesiąc - czekać tyle czasu to nic fajnego. szczególnie, gdy w międzyczasie dowiadywałam się, że kolejne znajome osoby zdawały, a ja wciąż nie mogłam. teraz, mimo, że nadal nie dowierzam wiem, że jest to możliwe, ważne, żeby uwierzyć w siebie, nie przejmować się tym, co mówią inni i nie załamywać się, że nie wyszło - tego Wam życzę |
2011-11-03, 19:33 | #1306 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 52
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
|
|
2011-11-03, 19:38 | #1307 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
mój 3 raz był najgorszy ze wszystkich - po raz 1 nie wyjechałam z placu i się załamałam, że zamiast iść do przodu to się cofam mam nadzieję, że uda Ci się i ten 3 raz będzie szczęśliwy |
|
2011-11-04, 15:27 | #1308 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
ja za pare dni podchodze znowu do egzaminu po raz 4 i juz sie trzese - tak bardzo boje się łuku ;( że znowu na nim uwale chyba jakoś zle ustawiam lusterka bo wyjeżdzam za prawą linie a tu na normalnych jazdach z instruktorem łuk wychodzi
__________________
|
2011-11-04, 18:54 | #1309 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 710
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
Przed chwilką wróciłam z jazd. Mój instruktor powiedział, że jestem pierwszą kursantką przy której załamuje ręce ze.... zdziwienia! Podobno jeżdżę na piątkę z plusem i nie potrafi zrozumieć, jak to możliwe, że nie wyjeżdżam z placu Sama tez dobrze czuję się za kierownicą. Widzę, że nie jest ze mną źle. Chwali mnie jeden instruktor, drugi instruktor... Już nawet nikt nie patrzy jak jadę. Panowie gazety czytają (piszę to w przenośni), bo nie trzeba mnie ciągle kontrolować. A zdać nie potrafię. Egzamin zbliża się wielkimi krokami. Kiedy przechodzę obok WORD-u nogi mi sie trzęsą...
__________________
"Osculum proditione mortiferum est..." ex-aparatka 19.10.12-23.12.14 |
|
2011-11-04, 20:23 | #1310 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 52
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
|
|
2011-11-07, 08:58 | #1311 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
czy któraś z Was zdała ostatnio? Czy znowu jest takiś zastój w wyniku pozytywnym? Ja mam egzamin za kilkadziesiąt godzin i już mnie ściska w brzuchu
__________________
|
2011-11-07, 09:11 | #1312 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 296
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
alusiek, powodzenia, trzymam miejmy nadzieję, że zapoczątkujesz dobrą passę na zdawanie ja mam dopiero 22.11
|
2011-11-07, 22:38 | #1313 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Nie zdałam to już 6 raz jeździłam 40 min zawracanie i parkowanie no i inne manewry później miałam zawrócić na przełączce i nie przepuściłam z naprzeciwka i po hamulcach a wczesniej zero błędów.
|
2011-11-08, 10:01 | #1314 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 162
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
trzeba próbować w końcu się uda, najgorzej jest odpuścić powodzenia! wszystkim ja zabieram się powoli za dokończenie po kilkuletniej przerwie
__________________
|
2011-11-08, 10:51 | #1315 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 752
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Dokładnie! Ja odpuściłam na wiele lat (niestety), bo mnie to przerosło. Nie polecam tego sposobu jednak Lepiej się zawziąć i zdawać do skutku! Tym bardziej, że szykują się takie zmiany. Trzymam kciuki!
__________________
Nasz dzień: 12.09.2009 Zawsze będę wierzyć... |
2011-11-08, 10:59 | #1316 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 296
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
|
|
2011-11-08, 11:58 | #1317 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 752
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
Stres jest zawsze, ale nie myśl o nim jak już siedzisz za kółkiem Po prostu jedź
__________________
Nasz dzień: 12.09.2009 Zawsze będę wierzyć... |
|
2011-11-08, 12:19 | #1318 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 296
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
|
|
2011-11-08, 13:19 | #1319 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 752
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
__________________
Nasz dzień: 12.09.2009 Zawsze będę wierzyć... |
|
2011-11-08, 14:09 | #1320 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: stąd..ale juz niedługo..
Wiadomości: 678
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
dziewczyny zdawajcie az do skutku
ja mialam tez przerwe w robieniu prawka, w (chyba)2009 roku zaczelam przygode. 3 razy nie zdalam na placu egzaminu, dalam sobie spokoj bo moj tz stwierdzil ze szkoda wiecej kasy na to, w ogole nie wierzyl we mnie od poczatku, ze kiedykolwiek uda mi sie zdac ti prawko, mialam ok 1,5 roku przerwy, potem przeprowadzka na wies i wiele czynnikow zadecydowalo ze jednak wrocilam do walki. dokupilam sobie godziny u 2 innych instruktorow, ktorzy wreszcie mnie nauczyli jezdzic na placu nie patrzac na zadne slupki, liczac czegokolwiek, tylko zwyczajnie patrzec . Sama uzbieralam sobie kase na te godziny i egzaminy dodatkowe , bo wiedzialam ze jestem jedyna osoba ktora wierzy w to ze kiedykolwiek zda ten egzamin. no i w koncu sie udalo, w zeszlym roku jak spadl pierszy snieg,w najgorsza sniezyce, o 7 mej rano jak bylo jeszcze ciemno, mroz niesamowity udalo mi sie zdac ten przeklety egzamin od tej pory jezdze prawie codzien, nie mialam zadnej stluczki i wszystko gra , wiec wierzcie w siebie |
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:18.