Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

[your Angel]

Sabbath, źle się wyraziłam Mam na myśli raczej, że "dziś następuje kolejna celebracja moich tegorocznych urodzin "

Joasiu, nie ma sprawy. Ostatnimi dniami, aż za dobrze pojmuję czym może być młyn

[rachela]

Napisane przez Sabbath

am nadzieję, że jest obrażona, albo coś w tym stylu, a nie że coś poważnego się dzieje... Martwię się o nią. Była taka... bezbronna wobec świata.

Mnie ta sprawa zaczyna niepokoić i martwić, ale - gdybym miała znowu zadecydować, postąpiłabym tak samo (ban).

---

Dotarł Miyako, oczu nie mogę oderwać!

[tulipanka]

Napisane przez your Angel

Tulip, próbas dotarł Pięknie dziękuję

cieszę się napisz potem jak Ci się Lovely spodobało

[your Angel]

Napisane przez tulipanka

cieszę się napisz potem jak Ci się Lovely spodobało

Szczerze mówiąc to nawet jeszcze nie otworzyłam fiolki Jakoś nie miałam weny do testowania

[Sabbath]

Napisane przez your Angel

Sabbath, źle się wyraziłam Mam na myśli raczej, że "dziś następuje kolejna celebracja moich tegorocznych urodzin "

Uff...
A tak serio: świetnie rozumiem.
Ja urodziny teoretycznie miałam w kwietniu, a jedna impreza urodzinowa (tegoroczna!) wciąż jeszcze przede mną. Mam jeszcze większy rozrzut niż Ty (choć zawsze jeszcze masz szansę mnie "przebić".

Napisane przez rachela

Mnie ta sprawa zaczyna niepokoić i martwić, ale - gdybym miała znowu zadecydować, postąpiłabym tak samo (ban).

Rachelo - nikt ti nie może mieć do Ciebie żalu. Regulamin jest regulaminem, a tu... nie miałas innego wyboru. No, chyba, że sama zdecydowałabyś się go złamać.

Ściskam.

[joasiak1]

Napisane przez your Angel

Joasiu, nie ma sprawy. Ostatnimi dniami, aż za dobrze pojmuję czym może być młyn

Miła jesteś

[your Angel]

Napisane przez joasiak1

Miła jesteś

Miło mi to czytać, bo ostatnie określenia które wysłuchiwałam na własny temat, były odwrotnie proporcjonalne do tych, do których przywykłam

[Cheza01]

Dziś pachnę sezonówką Escady, a dokładniej Pacific Paradise. Już ledwie czuć po południowej aplikacji

[nuxi]

Napisane przez Sabbath

Bo jest jednoczesnie słodki i charakterny, pełen świetnie grających ze sobą kontrastów, bo jest w sposób nieostentacyjny pociągający i w sposób niedrażniący ostry, i wreszcie bo jest pełen energii, a jednak nie krzykliwy.

że jak? The Parfum? słodki i charakterny? i te wszystkie nie-tenteges?

"to słodka landryna, bez krzty fantazji" orzekły po godzinie ochów i achów nad nią moje fumfele, jak już wywąchały ze sto próbek.

A co wzbudziło ich zachwyt? Ofresia Diptyque

Niezbadane są wyroki perfumowych nowicjuszy

Johnyyyyyyyy.... słucham właśnie Wideoteki dorosłego człowieka

[agnyska81]

Napisane przez taka taka

Agnysko, mam nadzieję, że Dzing Ci pomoże, dla mnie idealny na ból głowy jest Gris Clair

Dzing zwykle pomagał, ale dziś nie Wzięłam w końcu tabletkę (jakoś staram się unikać), bo miałam prawie zjazd przy biurku. Gris Clair nie mam niestety na takie okoliczności, a nawet gorzej, bo nie znam go wcale.

Eenax Moc zdrowia i dobrego samopoczucia dla Was obu!

Wszystkim chorym życzę zdrówka i szybkiego powrotu do świata zapachów

Pachnę Madness. I zdecydowałam się puścić go w świat...
Ładnie przygotowałam sobie aukcje na A., obfociłam wszystkie przedmioty i zgrałam na komp. Tylko nie umiem teraz znaleźć tych zdjęć, nie wiem gdzie się wpakowały. Dodam, że była tam też moja auto-sesja sprzed paru dni, kiedy robiłam foty siebie dla M. Chciałam jedno wrzucić w avatar... Ale obiecuję, że wytropię, znajdę i wstawię

[bieta]

Mnie dziś też dopadło chandro-zmęczenie, a jutro kolejny wariacki dzień.

Dziś Nina - tylko nie wiem, czy nie zlałam się nią zbyt obficie, w pracy kilkakrotnie usłyszałam, że ładnie pachnę i się zastanawiam, czy nie było to eufemistyczne ujęcie stwierdzenia "babo przesadziłaś"

[nuxi]

Aha, pachnę Flowerbomb, bo czekam - od wczoraj - na komplement.

I Dzing! bo wylałam próbkę - niezła mieszanka, co? No i hmmm.... Metaxą. Dobrze że już nie mam wanny, bo po Metaxie robię delfina


Bieto chętnie bym usłyszała nawet "babo przesadziłaś", bo jakaś, kurza twarz, reakcja na moje wysiłki się należy

[Cheza01]

Napisane przez bieta

Mnie dziś też dopadło chandro-zmęczenie, a jutro kolejny wariacki dzień.

Dziś Nina - tylko nie wiem, czy nie zlałam się nią zbyt obficie, w pracy kilkakrotnie usłyszałam, że ładnie pachnę i się zastanawiam, czy nie było to eufemistyczne ujęcie stwierdzenia "babo przesadziłaś"

Nina - hmmmmmmmmmmmmmmm... coś pięknego z takim zapachem ciężko o przesadę

[tulipanka]

Napisane przez nuxi

Aha, pachnę Flowerbomb, bo czekam - od wczoraj - na komplement.

I Dzing! bo wylałam próbkę - niezła mieszanka, co? No i hmmm.... Metaxą. Dobrze że już nie mam wanny, bo po Metaxie robię delfina


Bieto chętnie bym usłyszała nawet "babo przesadziłaś", bo jakaś, kurza twarz, reakcja na moje wysiłki się należy

Mniam, mniam, Metaxa
Ja już nawet nie czekam na żadne komplementy, bo i tak się od nikogo pewnie nie doczekam Zastanawiam się czy kiedyś nie "zlać" się porządnie, od stóp do głów jakimś zapachem, może wtedy doczekałabym się jakiejś reakcji otoczenia

[nuxi]

Na Hallmarku znów mordują.


Jak sądzicie - jaki zapach powinien zostawic po sobie morderca w Anglii za czasów panny Murple?

[rachela]

Drzewa sandałowego i fajki... Takie mam pierwsze skojarzenie.

[nuxi]

Napisane przez tulipanka

Mniam, mniam, Metaxa
Ja już nawet nie czekam na żadne komplementy, bo i tak się od nikogo pewnie nie doczekam Zastanawiam się czy kiedyś nie "zlać" się porządnie, od stóp do głów jakimś zapachem, może wtedy doczekałabym się jakiejś reakcji otoczenia

Wkurza mnie brak reakcji, nawet negatywnej, na zapachy, które roztaczam wokół siebie (albo mi się tylko wydaje?).
Zwykłe Cerrutti 1881(chyba taką ma nazwę?) mojej koleżanki wzbudziło ostatnio zachwyt, a takie tam figi L'Artisana, czy też Smok nawet nie spowodowały uniesienia brwi

Napisane przez rachela

Drzewa sandałowego i fajki... Takie mam pierwsze skojarzenie.

Zakładasz, że był to gentleman?

[tulipanka]

Napisane przez rachela

Drzewa sandałowego i fajki... Takie mam pierwsze skojarzenie.

A to musiałby być bardzo ciekawy zapach

Napisane przez nuxi

Wkurza mnie brak reakcji, nawet negatywnej, na zapachy, które roztaczam wokół siebie (albo mi się tylko wydaje?).
Zwykłe Cerrutti 1881(chyba taką ma nazwę?) mojej koleżanki wzbudziło ostatnio zachwyt, a takie tam figi L'Artisana, czy też Smok nawet nie spowodowały uniesienia brwi

Ot co. Ja się czasem zastanawiam czy ja w ogóle pachnę, czy mam tylko jakieś halucynacje węchowe. Albo wszyscy inni mają przytępiony węch. W następnym tygodniu wytoczę ciężką artylerię - w Avignon mnie jeszcze nie "widzieli"

[rachela]

Napisane przez nuxi

Zakładasz, że był to gentleman?

Zakładam, że to lekko cyniczny, ale cholernie inteligentny typ.
Tak, gentelman, ale chyba tylko z zewnątrz.
(Czyt. typ skur**** )

Napisane przez tulipanka

A to musiałby być bardzo ciekawy zapach

Oj tak...

[nuxi]

Ja w akcie protestu i desperacji będę pachniec Angelem fiołkowym na zmianę z Addictem - hihihi

Właśnie - inteligentny... niekoniecznie ten s^ czy cóś tam

Pierwsze skojarzenie - Sherlock Holmes

Czy mokry tweed pachnie jakoś charakterystycznie????
Tam ciągle mży, a kiedyś noszono ubrania z dobrych materiałow

[rachela]

Nuxi, pij Metaxę częściej, bo robi się ciekawie


Nie wiem, czy pachnie jakoś sam z siebie...

[Cheza01]

Napisane przez nuxi

Na Hallmarku znów mordują.


Jak sądzicie - jaki zapach powinien zostawic po sobie morderca w Anglii za czasów panny Murple?

mi sie kojarzy z zapachem stęchlizny i wilgotnej gleby

[nuxi]

Niedługo będzie widac dno

Coś cicho tu dzisiaj - wszyscy polują na allegro czy jest jakiś inny powód?

Ten błysk tasaka !!! mniamm a właściwie LOVELY

[rachela]

Cheza, tak w ogóle to witamy na Perfumach!

---

Ostatnio rzeczywiście coś cicho. Aż sama zobaczę, co na Allegro słychać

[nuxi]

Napisane przez Cheza01

mi sie kojarzy z zapachem stęchlizny i wilgotnej gleby

oK, JEŻELI TRUP UKRYTY (sorki, ale nie chce mi się przepisywac),

ale co - jeżeli dopiero odkryty?

Papieros i fiołki????- oryginalne, nie powiem. Nie znam nawet takiej mieszanki

[Cheza01]

a tak odchodząc od tematu (nie chcę Wam kochane przerywać dyskusji) zastanawiam się nad jednym . Czy miałyście kiedyś tak, że jeden z Waszych ukochanych zapachów stawał się nagle nie do zniesienia? Mam tak teraz (już jakiś drugi tydzień mnie to trzyma) z Euphorią CK; boli mnie od niej głowa, zbiera na wymioty, a kiedyś używałam tego namiętnie. Przeskakuję na drugi biegun - zapachy świeże, "zielone". Zdarzyło się Wam to??
p. s. nie jestem w ciąży

[rachela]

No ba, często się zdarza, że nos się zmienia i coś, co kochałyśmy, przestaje nas zachwycać. Niestety

Polecam wątek: zmienia mi się gust.

[bieta]

Uwielbiam Agatę Panna Marple zawsze mi się kojarzyła z lawendą, Poirot... z zapachem pomady do wąsów (za diabła nie wiem, jak to pachnie, ale mam mydlane skojarzenia ). Za to różne damy z wyższych sfer (albo mordowane, albo morderycznie) to już cała gama eleganckich zapachów, ale nie zastanawiałam się nigdy nad przypisywaniem im poszczególnych perfum Ha, choć jedna postać kojarzy mi się dość jednoznacznie hrabina Rossakof - to musi być Opium (nb. w ekranizacji Morderstwa w Orient Expresie aktorka, która ją grała za nic mi nie pasowała do książkowego opisu). I jeszcze Ariadna Olivier - jabłuszko Donny Karan

[nuxi]

CHEZA - Może nie do zniesienia, ale symptomatyczne było to, że od roku pachniałam Euphorią, gdy ----- nagle------ odkryło je moje otoczenie i wpadło w, tenteges, zachwyt, gdy ja już miałam dosyc .

Wniosek - ludzie(wrrrrrrrróc za posłanką)- kobiety chwalą to, czym same pachną!!!

[rachela]

O, no właśnie. Przecież mamy wątek o pachnących postaciach literackich!
Czym by pachniała...?

I analogiczny, filmowy:
czym by pachniał /-a?, dzieła Marteczki